Bardzo fajnie, ale Peter mógłby delikatnie zagrać na gitarze.
Wspaniale śpiewa, ta piosenka jest przepiękna.
Peter rzadko delikatnie gra - chyba tylko w Lifetime mamy delikatne pasaże.
Zresztą wolę jak wali ostro (Gog, All That Before czy też w Meurglys III - mocne to utwory na ubiegłorocznej trasie); że nie wspomnę o solowych wymiataczach takich jak Patient, Modern, Comet - gdzie mamy kompletnie nowe wersje tych kawałków.