Autor Wątek: A Grounding in Numbers (2011)  (Przeczytany 73747 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22086
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #75 dnia: 16 Marca 2011, 09:33:02 »
W kwestii oceniania powiem tak: każdy z Was koledzy ma trochę racji; jednak w końcu nadawanie ocen to tylko zabawa i nie ma się tym co aż tak przejmować. Trochę luzu!
Gorzej gdy trzeba się (samo)oceniać w pracy. A to właśnie co kilka miesięcy robię - i od tego zależy dodatek motywacyjny; to jest chore i tego nienawidzę. A ocenianie płyt/utworów to czysta przyjemność i ZABAWA.




zgadzam sie
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6641
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #76 dnia: 16 Marca 2011, 10:24:17 »
W kwestii oceniania powiem tak: każdy z Was koledzy ma trochę racji; jednak w końcu nadawanie ocen to tylko zabawa i nie ma się tym co aż tak przejmować. Trochę luzu!
Gorzej gdy trzeba się (samo)oceniać w pracy. A to właśnie co kilka miesięcy robię - i od tego zależy dodatek motywacyjny; to jest chore i tego nienawidzę. A ocenianie płyt/utworów to czysta przyjemność i ZABAWA.




zgadzam sie

Współczuję Michale. To jakaś paranoja (zasady w Twojej pracy)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Desdemona

  • Gość
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #77 dnia: 16 Marca 2011, 10:33:07 »
W kwestii oceniania powiem tak: każdy z Was koledzy ma trochę racji; jednak w końcu nadawanie ocen to tylko zabawa i nie ma się tym co aż tak przejmować. Trochę luzu!
Gorzej gdy trzeba się (samo)oceniać w pracy. A to właśnie co kilka miesięcy robię - i od tego zależy dodatek motywacyjny; to jest chore i tego nienawidzę. A ocenianie płyt/utworów to czysta przyjemność i ZABAWA.

zgadzam sie

Współczuję Michale. To jakaś paranoja (zasady w Twojej pracy)

Piszę to bez żadnej złośliwości, faktycznie paranoja...

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6641
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #78 dnia: 16 Marca 2011, 10:34:58 »
W kwestii oceniania powiem tak: każdy z Was koledzy ma trochę racji; jednak w końcu nadawanie ocen to tylko zabawa i nie ma się tym co aż tak przejmować. Trochę luzu!
Gorzej gdy trzeba się (samo)oceniać w pracy. A to właśnie co kilka miesięcy robię - i od tego zależy dodatek motywacyjny; to jest chore i tego nienawidzę. A ocenianie płyt/utworów to czysta przyjemność i ZABAWA.

zgadzam sie

Współczuję Michale. To jakaś paranoja (zasady w Twojej pracy)

Piszę to bez żadnej złośliwości, faktycznie paranoja...


Ja bym się czuł jak by się znęcano nade mną psychicznie.
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Desdemona

  • Gość
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #79 dnia: 16 Marca 2011, 10:38:07 »
Ja bym się czuł jak by się znęcano nade mną psychicznie.

We własnym biznesie znęcają się nad tobą tylko urzędnicy, ale to się da jakoś wytrzymać, takich "jazd" jak u Ceizuraca nie ma...

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15525
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #80 dnia: 16 Marca 2011, 15:06:33 »
Po 4 głosach:

Snake Oil - 9,625 (38,5 p.)
Bunsho - 9,375 (37,5 p.)
All Over The Place - 9,25 (37 p.)
Medusa - 9,125 (36,5 p.)
Mathematics - 8,875 (35,5 p.)
Your Time Starts Now - 8,375 (33,5 p.)
Mr. Sands - 7,875 (31,5 p.)
Smoke - 7,25 (29 p.)
Embarassing Kid - 7 (28 p.)
Red Baron - 6,75 (27 p.)
Highly Strung - 6,5 (26 p.)
Splink - 6,5 (26 p.)
5533 - 6,25 (25 p.)

Średnia albumu: 7,9 (411 p./52)
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline LukaszS

  • (ЛукашС)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 2970
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #81 dnia: 18 Marca 2011, 21:26:11 »
Your Time Starts Now - 9  za to coś na styl Lifetime
Mathematics - 9,5 za coś nowego w tekście i klimat muzyczny nieco z X My Heart, wiele Hammillów naraz
Highly Strung - 6 gitara klimatem przypomina czasy My Experience, klawisze to nowe wcielenie VDGG
Red Baron - 7 przerywnik, ale podtrzymuje klimat płyty, gdyby wyłączyć niepasujący do klimatu utwór poprzedni
Bunsho - 8,5 niezłe klawisze i gitara, ale schowane w tło przez producenta,
Snake Oil 7 - trochę za monotonnie pod koniec utworu się robi
Splink 6,5 - drugi przerywnik, pozytywka niczym Cave z czasów Deszczowego Klauna
Embarassing Kid 5 - tu monotonnie się nie robi, tu jest monotonnie
Medusa 8 niezły wstęp do czegoś...
Mr Sands 7...co niestety zostało rozwinięte w następny monotonny utwór
Smoke 6,5  ciężko przebrnąć przez następne utwory
5533 - 6 coraz ciężej
All Over The Place 9 - pozytywkowych klimatów ciąg dalszy, ale rozwinięcie tym razem w dobrym kierunku więc powracamy do wyższych ocen


Wprowadzenie do liczb jest fragmentami dobrym albumem, fragmentami trzeba mieć algebraiczny nastrój... wszystkie oceny po pół roku słuchania mogą się oczywiście zmienić...
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15525
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #82 dnia: 18 Marca 2011, 23:03:36 »
Po 5 głosach:

Snake Oil - 9,4 (47 p.)
All Over The Place - 9,2 (46 p.)
Mathematics - 9 (45 p.)
Bunsho - 8,9 (44,5 p.)
Medusa - 8,9 (44,5 p.)
Your Time Starts Now - 8,5 (42,5 p.)
Mr. Sands - 7,7 (38,5 p.)
Smoke - 7,1 (35,5 p.)
Red Baron - 6,8 (34 p.)
Embarassing Kid - 6,6 (33 p.)
Splink - 6,5 (32,5 p.)
Highly Strung - 6,4 (32 p.)
5533 - 6,2 (31 p.)

Średnia albumu: 7,78 (506 p./65)
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Black_Rose

  • Gość
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #83 dnia: 22 Marca 2011, 00:21:14 »
 1. Your Time Starts Now - 8
 2. Mathematics - 10 
 3. Highly Strung - 1   
 4. Red Baron - 6 
 5. Bunsho - 10 
 6. Snake Oil - 9 
 7. Splink - 4
 8. Embarassing Kid - 2   
 9. Medusa - 9   
10. Mr. Sands - 6
11. Smoke - 1   
12. 5533 - 6   
13. All Over The Place - 10


Może na początek wyjaśnie, w jaki sposób oceniam płyty (inne na tym forum także).
Utwór z oceną "10" wędruje po prostu na listę moich ulubionych kompozycji, być może np. "All Over The Place" jest słabszy od starszych nagrań z lat 70, ale należy do moich najbardziej ulubionych, stąd dostaje "10".
Ostatnie płyty tak bardzo różnią się od starszych, iż taka bezpośrednia ich konfrontacja z tymi "wielkimi" moim zdaniem nie ma sensu, jak powiedział kiedyś Kosiak: "teraz są inne czasy".

Teraz kilka słów o "Gin".
Mimo usilnych starań (jestem dość cierpliwa i w sumie nigdy się nie denerwuję) nie potrafię "strawić" utworów "Highly Strung" i "Smoke".
Usiłowałam się do nich przekonać na wszystkie sposoby, ale jest to niemożliwe.
Negatywne opinie na ich temat (z tego forum) wpłynęły na mnie raczej mobilizująco; jakoś nie mogłam uwierzyć, że VdGG może nagrać coś tak słabego, iż wylewa się na te kompozycje wiadra pomyj lub innych substancji ;-)
Niestety, krytyka tych utworów jest jak najbardziej zasadna.
Nie wiem, czy jest to nagrane "na poważnie", lub jest to jakiś żart, ale po prostu nie da się tego słuchać.
Gdybym nigdy wcześniej nie poznała VdGG lub PH, to po usłyszeniu "Highly Strung" albo "Smoke" trzymałabym się od tej grupy z daleka.

Pozostałe kompozycje są lepsze, chociaż całą płyta nie jest równa. Bardzo słabym numerem jest "Embarassing Kid", zupełnie tego "nie kupuję".
"5533" jest po prostu monotonny, chociaż nie jest tragicznie.
Na szczęście są tam też bardzo dobre kompozycje, co poprawia ocenę tej płyty.

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6641
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #84 dnia: 22 Marca 2011, 15:48:31 »
Embarassing Kid jest znakomity. Dynamiczny,mocny,przyjemnie surowy. Początkowo mnie zaszkował (nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać) teraz wiem że mnie zaszokował pozytywnie :)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Black_Rose

  • Gość
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #85 dnia: 22 Marca 2011, 16:41:23 »
Embarassing Kid jest znakomity. Dynamiczny,mocny,przyjemnie surowy. Początkowo mnie zaszkował (nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać) teraz wiem że mnie zaszokował pozytywnie :)

Dla mnie to tortura i nic poza tym ;)

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22086
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #86 dnia: 22 Marca 2011, 19:33:36 »
ja tez bardzo lubię Embarassing Kid - taki hardrockowy vdgg- chwilami- a koncowka jak PH spiewa ostatnie wersy swietna
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15525
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #87 dnia: 23 Marca 2011, 08:59:27 »
Po 6 głosach:

Snake Oil - 9,33 (56 p.)
All Over The Place - 9,33 (56 p.)
Mathematics - 9,17 (55 p.)
Bunsho - 9,08 (54,5 p.)
Medusa - 8,97 (53,5 p.)
Your Time Starts Now - 8,42 (50,5 p.)
Mr. Sands - 7,47 (44,5 p.)
Red Baron - 6,67 (40 p.)
5533 - 6,17 (37 p.)
Smoke - 6,08 (36,5 p.)
Splink - 6,08 (36,5 p.)
Embarassing Kid - 5,83 (35 p.)
Highly Strung - 5,5 (33 p.)


Średnia albumu: 7,54 (588 p./78)
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Wobbler

  • Gość
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #88 dnia: 14 Kwietnia 2011, 00:57:58 »
Jestem po pierwszym, dokładnym przesłuchaniu "A Grounding in Numbers" Na koniec zadałem sobie pytanie: czy wszystkiego czego dotknie się Peter Hammill zamienia się w złoto czy może ja noszę różowe okulary? Aktualnie wydaje mi się, że inwencja twórcza PH nie zna granic. Najnowszy album już od pierwszych sekund brzmienia mnie poruszył. Your Time Starts Now od razu przywiódł na myśl czasy Roaring Forties i Your Tall Ship- coś pięknego. Następnie intrygujące Mathematics, dzięki któremu będę musiał się wgłębić w tajniki matematyki, aby lepiej zrozumieć utwór. No i kontrowersyjny Highly Strung… Przez ostatnie dnie byłem nieco, delikatnie mówiąc, podirytowany, a utwór ten zadziałał na mnie jak zimny okład na rozbolałą głowę gdyż doskonale odzwierciedlił moje emocje. Utwór jest po prostu genialny i muzycznie świetnie oddaje treść. Tak na marginesie, niektóre motywy muzyczne przypominają mi te z Sea Of Memory. Następny, instrumentalny utwór, przypomina mi motywem.. jeden z utworów na Present stronie "B". Niech mi ktoś przypomni jego nazwę, a ja w nagrodę krzyknę TAK! Bunsho jeszcze tak za bardzo nie ogarniam, ale wydaje się bardzo ciekawy. Splink to kolejny, fajny instrumentalny przerywnik. Embarrassing Kid to jak na razie jedyny utwór, który po prostu mi się nie spodobał i gdy go słuchałem to emocje nieco mnie opadły.. Meduzy zbytnio nie zrozumiałem, ale jest intrygująca i na pewno zastanowię się nad nią. Mr. Sands urzekł mnie podczas gdy mniej więcej zdałem sobie sprawę o czym śpiewa Hammill. 5533- no tutaj, kolejny utwór, który muszę sobie przemyśleć bo jest bardzo ciekawy. [po ponownym przesłuchaniu tego utwory] zaczynam łapać główne przesłanie tego albumu: WSZYSTKO JEST ZAPISANE W LICZBACH, W DNA- analogicznie, wymyślona przez nas technologia- w SYSTEMIE BINARNYM. Tutaj przywodzi mi to wszystko na myśl takie utwory jak Flight czy We Are Written… Tak BTW- zaczynam rozumieć dlaczego Hammill tą muzykę nazywa "modern music" All Over the Pleace na razie nie skomentuję, gdyż jak na pierwszy raz, te 48 minut treści zbytnio mnie przytłoczyło.  Zaryzykuję stwierdzenie, że album, jako całość, jest lepszy niż Trisector! Teraz zobaczę jak te moje przemyślenia zweryfikuje czas..
To co napisałem to nie żadna recenzja tylko natłok myśli po pierwszym przesłuchaniu więc wybaczcie ten chaos.

Tak sobie pozwoliłem przetłumaczyć refren Highly Strung czyli "Wkurwiony jestem" :P

"Wkurwiony jestem, szlag mnie trafia,
Nie mogę sobie z tym poradzić, chyba dam sobie spokój
Tak bliski celu, a nie mogę go sięgnąć
Już nie mogę, chyba zbyt wkurwiony jestem"

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6641
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: A Grounding in Numbers (2011)
« Odpowiedź #89 dnia: 14 Kwietnia 2011, 08:48:51 »
Jestem po pierwszym, dokładnym przesłuchaniu "A Grounding in Numbers" Na koniec zadałem sobie pytanie: czy wszystkiego czego dotknie się Peter Hammill zamienia się w złoto czy może ja noszę różowe okulary? Aktualnie wydaje mi się, że inwencja twórcza PH nie zna granic. Najnowszy album już od pierwszych sekund brzmienia mnie poruszył. Your Time Starts Now od razu przywiódł na myśl czasy Roaring Forties i Your Tall Ship- coś pięknego. Następnie intrygujące Mathematics, dzięki któremu będę musiał się wgłębić w tajniki matematyki, aby lepiej zrozumieć utwór. No i kontrowersyjny Highly Strung… Przez ostatnie dnie byłem nieco, delikatnie mówiąc, podirytowany, a utwór ten zadziałał na mnie jak zimny okład na rozbolałą głowę gdyż doskonale odzwierciedlił moje emocje. Utwór jest po prostu genialny i muzycznie świetnie oddaje treść. Tak na marginesie, niektóre motywy muzyczne przypominają mi te z Sea Of Memory. Następny, instrumentalny utwór, przypomina mi motywem.. jeden z utworów na Present stronie "B". Niech mi ktoś przypomni jego nazwę, a ja w nagrodę krzyknę TAK! Bunsho jeszcze tak za bardzo nie ogarniam, ale wydaje się bardzo ciekawy. Splink to kolejny, fajny instrumentalny przerywnik. Embarrassing Kid to jak na razie jedyny utwór, który po prostu mi się nie spodobał i gdy go słuchałem to emocje nieco mnie opadły.. Meduzy zbytnio nie zrozumiałem, ale jest intrygująca i na pewno zastanowię się nad nią. Mr. Sands urzekł mnie podczas gdy mniej więcej zdałem sobie sprawę o czym śpiewa Hammill. 5533- no tutaj, kolejny utwór, który muszę sobie przemyśleć bo jest bardzo ciekawy. [po ponownym przesłuchaniu tego utwory] zaczynam łapać główne przesłanie tego albumu: WSZYSTKO JEST ZAPISANE W LICZBACH, W DNA- analogicznie, wymyślona przez nas technologia- w SYSTEMIE BINARNYM. Tutaj przywodzi mi to wszystko na myśl takie utwory jak Flight czy We Are Written… Tak BTW- zaczynam rozumieć dlaczego Hammill tą muzykę nazywa "modern music" All Over the Pleace na razie nie skomentuję, gdyż jak na pierwszy raz, te 48 minut treści zbytnio mnie przytłoczyło.  Zaryzykuję stwierdzenie, że album, jako całość, jest lepszy niż Trisector! Teraz zobaczę jak te moje przemyślenia zweryfikuje czas..
To co napisałem to nie żadna recenzja tylko natłok myśli po pierwszym przesłuchaniu więc wybaczcie ten chaos.

Tak sobie pozwoliłem przetłumaczyć refren Highly Strung czyli "Wkurwiony jestem" :P

"Wkurwiony jestem, szlag mnie trafia,
Nie mogę sobie z tym poradzić, chyba dam sobie spokój
Tak bliski celu, a nie mogę go sięgnąć
Już nie mogę, chyba zbyt wkurwiony jestem"


Maćku-Ja Twoje pytanie zadaje sobie od lat :) .. I nie mam odpowiedzi :D Dla mnie GiN jest ewidentnie lepszy od Trsectora. Twoje tłumaczenie jest bardziej "piękne" niż "wierne" :D Chyba zacznę pisać ze "Jestem Strung" :D ;D
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"