Właśnie przesłychałem sobie Godbluffa w całości i jak jej słuchałem to miałem wrażenie, że to najlepsza płyta VdGG

Jak mam tak właściwe prawie z każdą
Nie wiem czy to wina mojego sprzętu czy remasteringu ale wydaje mi się iż nowy remaster ma za mało dynamiczny bas, po prostu został jakby na się uwydatniony. Musiałem go equalizeram ściszyć. Poza tym na książeczce występuje sporo błedów np. Czas trwania Sleepwaklers to wg, wydawcy 7:59... Szkoda, że znana firma jak EMI dopuszcza się takich błędów. Dobrze, że w nazwie błędu nie zrobili... O stokroć lepiej byłoby gdyby Fie! wydawał te remasterki.
Posta miałem dać do "aktualnie słucham"ale zrobiło się zbyt "generatorowo"