Oto moja dziesiątka ulubionych płyt roku 2015- zachęcam innych do podania swoich typów
1. True Detective (Music From the HBO Series) - najlepszy soundtrack jaki słyszałem od czasów Twin peaks
2. Anekdoten- Until all the ghosts are gone- piekna, klimatyczna płyta- chyba najlepsza od lat
3. New Order - Music complete- powrót po latach we wspaniałym stylu
4. Editors - In dream- bardziej elektroniczne wcielenie zespołu
5. Riverside - Love, fear and the Time Machine- wciąż trzymają równy poziom; lekki spadek formy jednak jest
6. David Gilmour i Rattle that lock- piękna floydowska płyta
7. Steve Rothery i Ghosts of Pripyat- album o wiele lepszy od ostatniego Marillion
8. VDGG - Merlin atmos- najlepsza koncertówka VDGG w ostatnich latach
9. David Gahan and the Soulsavers - Angels & Ghosts- piekna kontynuacja poprzedniej płyty
10. Assal - Ciało i Duch- trudno nie zauważyć tej płyty jak się lubiło Abraxas
