Autor Wątek: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam  (Przeczytany 303817 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1800 dnia: 02 Sierpnia 2020, 16:11:15 »
Stephen Baxter "Tratwa", "Czasopodobna nieskończoność", "Pływ" i "Pierścień" - czyli 4 pierwsze tomy cyklu "Xeelee Sequence"; bardzo dobre hard s-f; polecam.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1801 dnia: 03 Sierpnia 2020, 10:24:05 »
By odetchnąć nieco od science-fiction zacząłem czytać (też w sumie niełatwa to pozycja)  Jakub Momro "Literatura świadomości. Samuel Beckett - podmiot - negatywność".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1802 dnia: 05 Sierpnia 2020, 20:05:48 »
a u mnie science-fiction właśnie: Isaac Asimov i Równi bogom - Przełom XXI i XXII wieku. Od prawie 30 lat cywilizacja ludzka na stanowiącej jedno państwo Ziemi korzysta z niezwykłego wynalazku – Pompy Elektronowej, niewyczerpanego, darmowego żródła energii opartego na obustronnej wymianie materii (i praw fizyki) z wszechświatem równoległym. Młody fizyk Peter Lamont odkrywa, iż to, co na pierwszy rzut oka wydaje się błogosławieństwem ludzkości, może w krótkim czasie doprowadzić do jej całkowitej zagłady: przemianie Słońca w supernową, unicestwienia planety, a nawet części Drogi Mlecznej. Bezskutecznie usiłuje zaalarmować władze. Nie mając innego wyjścia, podejmuje próbę kontaktu z istotami ze świata równoległego, by namówić je na zatrzymanie Pompy. W odpowiedzi otrzymuje komunikat zawierający błaganie o to samo. Po tamtej stronie rządzący także nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa zagrażającego ich istnieniu...
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1803 dnia: 15 Sierpnia 2020, 19:55:22 »
klasyka mrocznego czarnego kryminalu: Raymond Chandler i Żegnaj, laleczko - "To przypadek postawił kryminalistę Myszkę Malloya na drodze prywatnego detektywa, Philipa Marlowe’a. Ten pierwszy, po odsiedzeniu wyroku za napad, szukał właśnie tancerki rewiowej, Velmy, która obiecała czekać na niego… A teraz gdzieś zniknęła.
I Marlowe podjął próbę odnalezienia jej. Szybko jednak śledztwo utknęło w martwym punkcie. Chyba że wdowa po właścicielu lokalu „U Floriana” nie mówi prawdy.
Bo Velma podobno nie żyje…
"
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1804 dnia: 16 Sierpnia 2020, 17:05:51 »
Dennis E. Taylor "Nasze imię Legion, nasze imię Bob" - nie pozbawiona humoru powieść science-fiction (pierwsza z cyklu).

Bob Johanson właśnie sprzedał swoją firmę informatyczną i już nie może się doczekać życia pełnego atrakcji - książek do przeczytania, filmów do obejrzenia i miejsc do odwiedzenia. Więc to trochę niesprawiedliwe, gdy po chwili śmiertelnie potrąca go samochód.
Budzi się sto lat później i stwierdza, że odmrożeńcy nie mają już żadnych praw, jest więc własnością państwa. Został przekopiowany do komputera i ma zostać inteligencją sterującą międzygwiezdną sondą kosmiczną, szukającą planet do zamieszkania. Stawka jest wysoka - co najmniej trzy inne państwa próbują pierwsze wystrzelić takie sondy, a nie grają czysto.
Najbezpieczniej mu będzie w kosmosie, jak najdalej od Ziemi. Ale tak mu się tylko wydaje. Bowiem wszechświat też jest pełen wrednych istot, które wcale nie lubią, gdy wkracza się na ich teren.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1805 dnia: 22 Sierpnia 2020, 09:29:41 »
Patrick Modiano - Nawroty Nocy - "Prawda o przeszłości wyłuskana ze śladów, zapachów i dźwięków
Decyzja została podjęta. Wyboru dokonał los, Bóg albo historia. To nie jest ważne. Ważne, jak zachowa się człowiek w samym środku okupacyjnego piekła. Może być zdrajcą, bohaterem albo nikim. Rozdarty między dwoma światami, zawieszony na granicy między świadomością a szaleństwem, współpracuje jednocześnie z francuskim Gestapo i ruchem oporu i nie potrafi wyzwolić się z objęć obłąkanej historii.
Modiano z czułością i odrobiną okrucieństwa przygląda się swoim bohaterom. Ze śladów, zapachów i dźwięków próbuje wyczarować przeszłość i wyłuskać z niej prawdę o świecie."


Bardzo intrygująca powieść francuskiego noblisty- dość trudna na samym początku, jednak warto przez pierwsze strony jakoś przebrnąć bo w dalszej jej części dzieją się rzeczy niezwykłe- trochę w klimacie filmów Davida Lyncha.
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1806 dnia: 29 Sierpnia 2020, 17:14:47 »
Vladimir Nabokov - Oko - "Krótka, ale smakowita powieść Vladimira Nabokova (1899-1977) "Oko", napisana na przełomie roku 1929 i 1930, jest bardzo ważna w dorobku pisarza jako pierwsze pojawienie się pewnych istotnych dla jego twórczości tematów, zabiegów i tendencji.
To najwcześniejsza Nabokovowska powieść, w której narracja prowadzona jest nie w trzeciej, ale w pierwszej osobie. To także najwcześniejsza jego powieść, w której pojawiają się jako problemy pierwszoplanowe zagadnienia solipsyzmu i tożsamości. Wreszcie jest to pierwsza powieść, w której stykamy się z fałszywą wizją świata, prezentowaną przez człowieka niezrównoważonego psychicznie. W Oku należy więc widzieć poprzednika wielu arcydzieł rosyjsko-amerykańskiego prozaika, na przykład "Rozpaczy", "Lolity" i "Bladego ognia""

What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1807 dnia: 30 Sierpnia 2020, 15:34:06 »
Baoshu "Odzyskanie czasu" - czyli powieść ze świata "Problemu trzech ciał" Cixina Liu; odlot totalny.

Elton John "Ja. Pierwsza i jedyna autobiografia Eltona Johna".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1808 dnia: 04 Września 2020, 23:26:56 »
Olga Tokarczuk "Bieguni"

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1809 dnia: 05 Września 2020, 07:38:22 »
Olga Tokarczuk "Bieguni"

bardzo dobra ksiażka


Patrick Modiano -Willa Triste -  "Wspomnienie tamtego lata. Osiemnastoletni Viktor i znacznie od niego starsza Yvonne poznają się nad jeziorem. W małej francuskiej wiosce pogrążonej w letniej ciszy, gęstej od spojrzeń dwójki zagubionych ludzi, narodzi się ich związek. Wiele lat później Viktor będzie próbował odtworzyć tamten świat, dotyk ukochanej na swojej skórze i magię zaklętą w słowach, ale im więcej przywołuje wspomnień, tym mocniej powraca niepokój, który drążył go tamtego lata, i coraz bliższy jest odkrycia pewnej tajemnicy. Powieść Modiano o odnajdywaniu odległego lata, rodzącego się wówczas związku i młodości w latach sześćdziesiątych, niepostrzeżenie zamienia się w podróż w poszukiwaniu utraconego ja"

Kolejna bardzo dobra pozycja Modiano- powieść pełna tajemnic i niedomówień a wszystko w klimacie egzystencjalnego kryminału- polecam
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1810 dnia: 06 Września 2020, 09:39:01 »
Marek Hłasko - Piękni dwudziestoletni  [ok] - jedna  z najlepszych pozycji tego pisarza [ok] nikt tak jak on nie potrafił pisać o absurdach PRL-u- gorąco polecam jak ktoś nie zna
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1811 dnia: 08 Września 2020, 20:25:47 »
Dan Simmons "Abominacja".

W 1924 roku zmagania grupy angielskich wspinaczy, których celem było zdobycie najwyższej góry świata, zostają przerwane, gdy podczas ataku na szczyt ginie dwóch wspinaczy, George Mallory i Sandy Irving.
Rok później trzech wspinaczy - brytyjski poeta i weteran Wielkiej Wojny, francuski przewodnik z Chamonix i idealistyczny młody Amerykanin - planując zdobycie Mont Everestu, pozyskuje fundusze na wyprawę od pogrążonej w żałobie lady Bromley, której syn zaginął w Himalajach. Mimo oczywistych przesłanek arystokratka nie wierzy w śmierć syna, dlatego głównym zadaniem wyprawy, do której dołącza kuzynka zaginionego wspinacza, staje się odnalezienie młodego Bromleya.
Podczas wspinaczki okazuje się, że ktoś... lub coś... podąża tropem śmiałków, a ich życiu zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo. Kto ich ściga? Jaka tajemnica stoi za niewyjaśnionymi zaginięciami wspinaczy w 1924 roku? Bohaterowie ekspedycji poszukiwawczej odkrywają tajemnicę o wiele bardziej przerażającą i... odrażającą niż jakiekolwiek mityczne stworzenie.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1812 dnia: 12 Września 2020, 08:24:13 »
Philip K. Dick - Płyńcie łzy moje, rzekł policjant - "Stany Zjednoczone po wojnie domowej. Niemal absolutną władzę sprawuje policja, na każ­dym rogu stoją jej posterunki. Gwiazda show-businessu Jason Taverner, który gromadzi przed telewizorami trzydziesto­milionową widownię, pewnego dnia budzi się w obskurnym pokoju hotelowym. Nikt go nie zna, a nawet o nim nie słyszał, na domiar złego nie ma jakichkolwiek dokumentów – w gruncie rzeczy nie istnieje, jest wyrzutkiem bez żadnych praw. Nic z tego nie rozumiejąc, tropiony przez policję, stara się odzyskać tożsa­mość…
Płyńcie łzy moje, rzekł policjant, powieść wyróżniona John W. Campbell Memorial Award, obok Ubika, Człowieka z Wysokiego Zamku i Trzech stygmatów Palmera Eldritcha należy do największych dokonań Philipa Dicka – pisarza, którego Stanisław Lem uważał za najlepszego amerykańskiego autora SF."


Bardzo dobra pozycja mistrza amerykańskiej science-fiction- gorąco polecam Ceizuracowi- są tutaj bowiem alternatywne rzeczywistości nakładające się na siebie a Herr Seemann chyba lubi takie klimaty :)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1813 dnia: 13 Września 2020, 21:31:01 »
Polly Matthew "Bruce Lee. Życie" - biografia mistrza kung-fu.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1814 dnia: 19 Września 2020, 07:40:20 »
Orhan Pamuk - Śnieg - "Śnieg porywa i zamyka w swoim świecie na długie dni, jak odcięte przez śnieg miasto, które opisuje — i wrzuca w sam środek wybuchowej mieszanki polityki, religii, literatury i miłości.
Poeta Ka po latach pobytu na emigracji wraca do Turcji i jedzie do dalekiego, wschodniego, przygranicznego miasta, żeby napisać artykuł o tajemniczych samobójstwach młodych dziewcząt — ale tak naprawdę to Ipek, miłość z dawnych lat, ciągnie Ka do Karsu, które, gdy już tam dotrze,
odcina od reszty świata wielka śnieżyca.
Miasto staje się pokrytą milionami płatków śniegu miniaturą Turcji, obrazującą dramat całego państwa. Nadchodzi rewolucja, a Ka, rozdarty między tradycją a nowoczesnością, Zachodem a Wschodem, miotając się jak marionetka w rękach głównych aktorów tej gry na śmierć i życie — wojskowych, nacjonalistów, islamistów, fanatyków religijnych i terrorystów — wciąż szuka swojego miejsca w świecie i pragnie ocalić swoją miłość. Czy stanie po właściwej stronie, czy zdoła odzyskać Ipek, czy odnajdzie siebie?"


Znakomita powieść tureckiego noblisty zachwyca poetyckim, niepokojącym klimatem przywołującym na myśl Biesy Dostojewskiego - bardzo polecam [ok]
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?