Mnie bardziej po prostu odpowiada brzmienie starego wydania- szczególnie jest to słyszalne w momentach dynamicznych kiedy wchodzi bas i perkusja a nad wszystkim unosi się glos Hammilla. Remaster jest też o wiele głośniejszy i czasami z tego właśnie powodu skrzypią mi głośniki

Dlatego odpowiadając na twoje pytanie: brzmienie remastera jest jakby bardziej podrasowane w porównaniu z oryginałem- mnie po prostu nie za bardzo to pasuje. Choc oczywiście lubię i tego nowego wydania od czasu do czasu posłuchać