Tłumacz google jest niezastąpiony jak się nie zna języka (grubą czcionką to co mi się spodobało

)
recenzja z koncertu 14.12.2015:
Brytyjski muzyk Peter Hammill, założyciel legendarnego zespołu rockowego progresywnego Van Der Graaf Generator, stał sam przed tablicach ostrzegawczych Lara Teatru w Madrycie na deszczowy, duszy i barwników wyborczej nocy. Na szczęście z jego minimalistycznym wniosek wiedział, przenoszą nas do innych czasów i dlaczego nie powiedzieć, do innych wymiarów w pamiętnym występie w Wielkim Małej cyklu Moments
Miał na sobie przez cały rok bez wychodzenia na scenie Peter Hammill i był Teatro Lara Madryt, który miał przywilej widząc comeback. Pojemność podajnika mediów oraz duża grupa madurito postępowych fanów rocka z ich koszul i zapisów Van Der Graaf Generator zostały pogrupowane w formie bufetu. Wielu z nich pochodzi z innych części Hiszpanii. Nie chcesz przegapić okazję zobaczyć na żywo legendę jak Hammill, autor ponad trzydziestu albumów obu solowych iw zespole, w gablocie stylach tak różne, jak płodny.
Spędził na minutę od 22 godzin, kiedy pojawił się na scenie ubrana na biało i przyjaznej i szczerym uśmiechem. Usiadł przy fortepianie i grał "My Room" Deer Van Graaf Generator. Dobra rzecz. Kto mógłby sobie wyobrazić, że rodzic rocka progresywnego by stanąć przed obfitym oprzyrządowania repertuaru i ozdoby w wyłącznym towarzystwie osobistego głos i fortepian?
Peter Hammill nie śpiewa w tradycyjnym znaczeniu tego utworu: recytuje, deklamuje, reprezentuje; nie grać na pianinie w czystej heterodoksji, rzeźbi soniquete klawiszy z nieoczekiwane,
a nawet dziwaczne młota uderzającego wnętrzu słuchacza. Nie ma sposobu, aby to opisać, ponieważ obejmuje wszystkie zmiany tempa, sekwencji prądów, nieprzewidywalnych melodii i harmonii, przeskakując żadnych skomplikowanych reguł personel.
To wskazano pakiet jako fragmentów swojej długiej kariery. Opowiada historie, gdzie odgrywa różne znaki. Czasami nadmierne zostanie wykazane w innych baroku, operowych, teatralnych. Czasem staje się intymny i delikatny, ale nagle zwiększa intensywność i wydaje się zaatakować armię instrumentów słuchacza. Z "dziwniejsze" i "Martwa natura" dostanie emocjonalną stronę publiczności brawo niestrudzenie.
Przyznał się przed jego występu, który potwierdza, że jego muzyka nie jest dla wszystkich odbiorców. W rzeczywistości wymaga wysiłków ze słuchaczem. Dobrze, że przesłanką nadal prawdziwe, jedno jest pewne, wysiłek jest bogato nagrodzone. Po półtorej godziny długi, z bis włączone, Peter Hammill wysiadł scenę z tak samo dobroduszny uśmiech zniknął. Podczas pokazał, dlaczego prawie 50 lat po debiucie nadal jest w stanie zmobilizować zawiłości słuchacza z postępującą fotografowania.