Classic Rock Legends.... hehe, śmieszne takie wydawnictwa są.
Set interesujący, tym bardziej, że zagrany z premierowym materiałem, kilka dobrych miesięcy przed płytą. Rejestracje nowego materiału też są potrzebne i po latach zawsze stanowią archiwum dla nas i momentalnie się kojarzą z daną płytą. Koncert nie długi, już nie ma tyle staroci i co wcześniej (ale to logiczne) i zaskoczeń (jak GOG), widać, że nakręcony małymi kosztami, sala kameralna, dość niecodziennie to wygląda (w porównaniu choćby do Royal Albert Hall), publika prawie na wyciągnięcie ręki (gdyby puścić papierowy samolot, to doleciałby do Shreka na luzie

), dość osobliwa atmosfera na tym występie. Jeśli mowa o bliskim kontakcie (bliskim dosłownie), to mam nadzieje, że będzie żywioł, a nie tylko kurtuazyjne grzeczne klaskanie i delikatne uśmieszki w kącikach po każdej kompozycji. No ale z tego co widać, większość na sali to starsi pierdziele, to może być jak w teatrze a nie jak na koncercie (rockowym).
Interference Patterns wyszedł w porządku, ale ocenić trzeba oglądając całość. Nie jestem tak entuzjastycznie nastawiony jak do poprzedniego DVD, które jestem pewien, było lepsze od tego, które wyjdzie w maju. Stawiam, że Paradiso będzie przebijać pod każdym względem nowe DVD.