Wiadomości

11791

Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie oglądam sobie...

« dnia: 18 Października 2008, 08:21:15 »

Masz oryginalne DVD?

Kupiłem na allegro; 24,90 kup teraz.

http://www.allegro.pl/item456732824_van_der_graaf_generator_inside_vdgg_dvd.html

11792

Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie oglądam sobie...

« dnia: 18 Października 2008, 08:16:39 »

Daj na forum ten dokument

Hehe, nie potrafię. To dvd o dużej objętości. 

11793

Dyskusja hammillowa / Odp: Jesienna trasa po amerykańskich stepach i pustyniach...

« dnia: 18 Października 2008, 08:09:56 »

Bis:  http://pl.youtube.com/watch?v=nCaWy9mkE6E 

Niezłe; i wracają wspomnienia z Krakowa 1999 gdzie też wykonywał ten "szpitalny" utwór. 

11794

Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie oglądam sobie...

« dnia: 18 Października 2008, 08:04:29 »

Fragmenty koncertu VDGG z Bydgoszczy
Jakość do kitu ale wykonanie powala Zwłaszcza Sleepwalkers

Lepszy kit niż nic. 
U mnie "Inside VDGG" - dokument o zespole; nawet ciekawy tylko za krótki - tylko 53 minuty; no a fragmenty koncertów powplatane w wypowiedzi niczego nowego nie wnoszą. 

11795

Dyskusja hammillowa / Odp: Jesienna trasa po amerykańskich stepach i pustyniach...

« dnia: 17 Października 2008, 18:58:06 »

Oct 16 Le Gesu, Montreal, Quebec

My room
Vision
Gone ahead
Four pails
Bubble

Comfortable
If I could
Your eyes give it shape
Shingle song
Time for a change
Last frame

Labour of love
Autumn
Meanwhile my mother
A better time
In the black room

Bis:
Patient

11796

Dyskusja hammillowa / Odp: Nie wszytko złoto co Hammill śpiewa/gra

« dnia: 17 Października 2008, 18:39:11 »

Czytać nuty to może i potrafi, ale na koncercie ich raczej nie używa, jeśli używałby to na każdym musiałby mieć inne, bo na każdym gra dany numer inaczej

No to zdolna bestia z niego. Prawdziwy jazzman. 

11797

Dyskusja hammillowa / Odp: Nie wszytko złoto co Hammill śpiewa/gra

« dnia: 17 Października 2008, 11:03:44 »

Nut to chyba nie ma, bo to co on gra to jedna wielka improwizacja i trudno zgadnac co mu z tego za chwile wyjdzie
Tu kolega Hennosa ma racje, gra Hammilla jest szalona jak wybuch niekontrolowany

Myślałem, że Hammill potrafi czytać nuty  :'(; ale skoro improwizuje to nie są mu potrzebne. 
No ale teksty to ma prawie zawsze pod ręką - i na koncercie VDGG w Krakowie 2007 miał i na "Latarnikach" z 1972 też miał. 

11798

Ankiety hammillowe / Odp: Jakiego Hammilla wolicie?

« dnia: 17 Października 2008, 10:03:11 »

Ja czytalam Beksinskiego teksty i on eksperymentow Hammilla tez chyba nie lubil.
A to juz chyba za duza dokladnosc, to juz mozna glosowac na okreslone plyty

Nosferatu to tylko balladowe rzeczy lubił. 
O eksperymentach pisał, że to jak oglądanie filmów Lyncha bez obrazu (hehe). 

11799

Ankiety hammillowe / Odp: Jakiego Hammilla wolicie?

« dnia: 17 Października 2008, 08:02:38 »

Nie chcę mieszać jeszcze bardziej, ale dlaczego w możliwości odpowiedzi nie ma Hammilla eksperymentalnego (w końcu 3-4 płyty takie nagrał np. "Unsung"). Ale wtedy musielibyśmy mieć więcej odpowiedzi - że lubimy ich trzech (balladowy, rockowy, eksperymentalny), dwóch pierwszych (pierwszy i drugi), dwóch drugich (drugi i trzeci), dwóch trzecich (pierwszy i trzeci). 

11800

Dyskusja hammillowa / Odp: Nie wszytko złoto co Hammill śpiewa/gra

« dnia: 17 Października 2008, 07:58:12 »

Zawsze ma jakieś kartki przed sobą (na pewno nuty, teksty); ale z drugiej strony w końcu to już 60-latek, więc skleroza jest chyba normą w tym wieku.

11801

Ankiety hammillowe / Odp: Jakiego Hammilla wolicie?

« dnia: 16 Października 2008, 19:29:36 »

Ja też 4. Ale muszę się przyznać, że początkowo wolałem też balladowego; dopiero po jakimś czasie chciałem więcej i więcej, więc ten rockowy Hammill też mi się spodobał.

11802

Dyskusja hammillowa / Odp: Nie wszytko złoto co Hammill śpiewa/gra

« dnia: 16 Października 2008, 19:17:57 »

Może już czas się zastanowić, czy Hammill nie jest przypadkiem alkoholikiem?
Bo te jego błędy są faktycznie dziwne, kiedy ma "dobry dzień" to jego gra mieści się w szerokich granicach dopuszczalnej niedokładności wykonawczej

Dość często na koncertach słychać szklanki, butelki; może w czasie gry se popija dla odwagi? 

11803

Dyskusja hammillowa / Odp: Jesienna trasa po amerykańskich stepach i pustyniach...

« dnia: 16 Października 2008, 17:56:21 »

PH in Palais Montcalm, Quebec City 2008.10.15

The Siren Song
Easy To Slip Away
Just Good Friends
Nothing Comes
Time Heals

Amnesiac
The Birds
Driven
Been Alone So Long
Like Veronica
(On Tuesday She Used to Do) Yoga

The Lie
The Unconscious Life
Friday Afternoon
A Way Out
Traintime

Still Life
Again (accapella)

Aż dwie piosenki na bis!!!

11804

Dyskusja hammillowa / Odp: Jesienna trasa po amerykańskich stepach i pustyniach...

« dnia: 16 Października 2008, 09:27:55 »

Lista z Pittsburga z 11.10.2008

11805

Dyskusja hammillowa / Nie wszytko złoto co Hammill śpiewa/gra

« dnia: 16 Października 2008, 07:59:45 »

Słuchałem dziś koncertu Hammilla z Melbourne 21.06.1997 i naszły mnie heretycko-bluźniercze myśli. 
Koncert fatalny - błędy wykonawcze i wokalne właściwie w każdym utworze; a szczytem żenady (dla mnie i moich uszu) było wykonanie "Unconscious Life" i "Time Heals"  :'( Mógł sobie dać spokój chyba.  Nie wiem, może Peter miał ciężką podróż - Australia jest jednak daleko z każdej strony.
Może macie jakieś inne doświadczenia słuchowe? (Np. o koncertach VDGG 2007-2008 i "grze" Hammilla na gitarze).