"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH
Nowości => VdGG & PH => Wątek zaczęty przez: ceizurac w 19 Lipca 2009, 21:30:55
-
Muszę nadrobić...trochę nowych rzeczy...
Fragment wywiadu z PH w "Montreal Gazette" : (po angielsku, ale chyba dość prosty; ja przynajmniej ogólnie rozumiem o co chodzi)
(http://www.montrealgazette.com/entertainment/festival-central/with+Peter+Hammill/1772021/story.html (http://www.montrealgazette.com/entertainment/festival-central/with+Peter+Hammill/1772021/story.html))
"Hammill: ...And also, we are drifting toward whatever the next recording will be, and we don't know exactly how we'll do that or when we'll do it or where we'll do it, but we are equally happy being loose. A combination of looseness and rigour is, I think, the best way for us to go forward.
Gazette: So there definitely will be another album?
Hammill: We certainly hope so.
Gazette: Have you started either writing or setting stuff aside for it?
Hammill: Since I've just finished a solo album, now is just the point at which I've begun to think about it. There are a couple of things that were too much in a Van der Graaf direction for the solo album, so I do have a certain amount of material, but I haven't really started working on it yet. But the next month or so is going to be playing live, and then we'll get the chance to work on some things in sound checks and so on. We'll see. But some time after that, we'll decide our next period of activity. Because that's something that keeps us sort of awake: We're not doing this constantly. We work for about a month or so, and then have maybe four or five months away, sometimes working at a distance with each other, but it's always a specific event that we come together for, which I think is a very good way of working for gentlemen of our age and distinction."
-
Hammill mowi ze nastepna plyta powinna sie ukazać bo juz powoli zaczynają o niej mysleć choć nie wiedza jeszcze kiedy ona powstanie....PH ma troszkle nowych pomyslow choć jeszcze nie zacząl nad nimi pracować.( a nie wykorzystal ich na thin air bo byly zbyt w stylu VDGG).... w przyszlym miesiącu czekają ich wystepy na zywo wiec moze popracuja troszke nad tymi pomyslami podczas prob dzwięku...dopiero za jakiś czas zdecyduja co dalej z nową plytą poza tym gdy przygotowują nowy album to zawsze miesiąc pracują a pozniej na kilka miesiecy robią przewę...i taki sposob pracy im odpowiada 0=0
-
miejmy nadzieje ze coś z tego bedzie
-
choć mysle ze dopiero w przyszlym roku poznamy te muzyke 0=0
-
Hammill: Since I've just finished a solo album, now is just the point at which I've begun to think about it. There are a couple of things that were too much in a Van der Graaf direction for the solo album, so I do have a certain amount of material, but I haven't really started working on it yet. But the next month or so is going to be playing live, and then we'll get the chance to work on some things in sound checks and so on. We'll see. But some time after that, we'll decide our next period of activity. Because that's something that keeps us sort of awake: We're not doing this constantly. We work for about a month or so, and then have maybe four or five months away, sometimes working at a distance with each other, but it's always a specific event that we come together for, which I think is a very good way of working for gentlemen of our age and distinction."
Hammill: Po ukończeniu solowego albumu, ndeszedł czas, bym zaczął już o tym [nowym albumie VdGG] mysleć. Pojawiło się kilka pomysłów, które w charakterze były zbyt bliskie Van der Graafa, bym wykorzystał je na mojej solowej płycie, a więc mam już jakieś zalążki kompozycji, lecz nie zacząłem jeszcze nad nimi pracować. Za blisko miesiąc bedziemy grać koncerty, więc będziemy mogli popracować nad nimi w trakcie prób dżwięku. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale dopiero jakiś czas po skończeniu trasy zadecydujemy o naszym kolejnym okresie aktywności. W ten sposób czujemy się cały czas w stanie gotowości: własnie przez to, że jesteśmy VdGG "z przerwami". Pracujemy przez jakiś miesiąc, a potem przez kolejne cztery zajmujemy się własnymi sprawami, czasem współpracując ze soba "korespondencyjnie", gdy zbieramy się razem w jednym miejcu, jest to zawsze bardzo wyjątkowa chwila - co jak sądze jest najlepszym sposobem pracy dla dżentelmenów w naszym wieku, na dodatek, tak różniących się od siebie.
-
Dobra wiadomość, "Mr K" nie spuszcza z tonu :). Cieszy mnie, że Peter i spółka nie poprzestali na Trisectorze w tym składzie, a przecież trasy które odbywają na pewno też dają mocno w kość. Gdy mowa o nowym albumie, będą znów zażarte dyskusje, wiele emocji z nim związanym, być może jakiś koncert blisko naszego kraju się odbędzie. Nowy album to zawsze nowe oczekiwania, jakieś nowe nadzieje. Chociaż o zachowaniu poziomu nowego materiału myślę, że nie ma się o co martwić. Oby Panowie się nie śpieszyli i mieli pomysły równie dobre jak ostatnio.
Dzięki Hajduk za tłumaczenie.
-
Poniewiesz Trisector to dla mnie (jak nie od dziś wiadomo) przciętnie dobra płyta jak jakoś na nową płyte VdGG nie oczekuję. Zwłaszcza ze bootlegi z 2009 roku mnie rozczarowały nieco. Grają coraz gorzej choć jakos strasznie zle nie jest ;)
-
Poniewiesz Trisector to dla mnie (jak nie od dziś wiadomo) przciętnie dobra płyta jak jakoś na nową płyte VdGG nie oczekuję. Zwłaszcza ze bootlegi z 2009 roku mnie rozczarowały nieco. Grają coraz gorzej choć jakos strasznie zle nie jest ;)
Co do "Trisectora" to się oczywiście nie zgadzam, gdyż to znakomita płyta, za to ostatnie koncerty są faktycznie mało podniecające, fajne jedynie jest to, że grają np "Goga".
-
zgadzamn sie z Sylwią...ostatnie wystepy VDGG są jakies za monotonne- zero niespodzianek i w ogole wiekszych ekscytacji choć moze jak bedą pracować nad nową plytą to to sie zmieni 0=0
-
W wywiadzie przed jednym z włoskich koncertów w grudniu 2009 Hammill powiedział, że nowy album VDGG ma się ukazać latem 2010 roku!
-
W lutowym numerze czasopisma "Classic Rock" jest krótki wywiad z Hammillem, w którym na pytanie o nowy album VDGG padają słowa: "Collectively and individually we're already working up the material. But we don't want to just tread the same path we've used before."
-
W lutowym numerze czasopisma "Classic Rock" jest krótki wywiad z Hammillem, w którym na pytanie o nowy album VDGG padają słowa: "Collectively and individually we're already working up the material. But we don't want to just tread the same path we've used before."
ooo matko!!!!! Co oni znowu wymyślą?? :D Może coś w stylu Present ( 1CD ! ) tyle że bez Jaxsona ;)
-
ja oczekuje czegoś nieoczekiwanego ;D - jak zawsze w przypadku VDGG
-
Dyskusje o "Present" i "Trisector" przenioslam tutaj:
http://vdgg.art.pl/forum/index.php/topic,332.60.html (http://vdgg.art.pl/forum/index.php/topic,332.60.html)
-
Sofa sound:
"But my main focus right now is preparing for the next VdGG recording sessions, less than ten days away now. We've got material, but we really don't know what's going to emerge. Good stuff!"
24/03/2010
-
ciekawe kiedy sie doczekamy ;)
-
Sofa sound:
"But my main focus right now is preparing for the next VdGG recording sessions, less than ten days away now. We've got material, but we really don't know what's going to emerge. Good stuff!"
24/03/2010
Znowu robi się gorąco :)
-
Na jednym z blogów doczytałem się, że mają to być tym razem dłuższe utwory - po około 7-8 minut; ale i tak niespodzianką będzie gościnny udział w jednym utworze (podobno) Grahama Smitha. 0=0
-
Reaktywacja składu VdG to by było to!
Tylko nie wiem, czy Banton by się w to wpasował :)
-
Reaktywacji raczej nie będzie, ale jeden utwór ze skrzypcami może być ciekawy. Chociaż ja osobiście wolałbym Nicka Pottera...
-
Reaktywacji raczej nie będzie, ale jeden utwór ze skrzypcami może być ciekawy. Chociaż ja osobiście wolałbym Nicka Pottera...
Pottera też, moim zdaniem skład (najlepiej z "Vital", czyli z wiolonczelą) mógłby jeszcze coś ciekawego zdziałać.
-
Prima aprilis! ;D
-
Prima aprilis! ;D
tak czulem ze to jaja wielkanocne :D ;D
-
Prima aprilis! ;D
tak czulem ze to jaja wielkanocne :D ;D
Wrrr, ale to w sumie nie jest głupi pomysł ;)
-
Prima aprilis! ;D
tak czulem ze to jaja wielkanocne :D ;D
Wrrr, ale to w sumie nie jest głupi pomysł ;)
Cała przyjemność po mojej stronie!
Ale szczerze mówiąc jakiś specjalny gość by się przydał.
-
najlepiej jakby to byl David Jaxon ;)
-
W wywiadzie (http://www.dprp.net/specials/2010_hammill/) PH potwierdził, że zaraz po solowych koncertach w Wielkiej Brytanii i Japonii zabierają się za nagrywanie nowego albumu.
-
VDGG A.D. 2010 (czyżby już nagrywali? 0=0)
(http://www.vandergraafgenerator.co.uk/vdgg2010.jpg)
-
Evans xD On to robi specjalnie?
-
Evans to zawsze jak psychopata wygląda ;)
-
Z tego co wyczytałem z wywiadu jaki zapodał Ceizurac to zaraz po solowym "turne" Hammilla mają nagrywać nowy album, więc całkiem możliwe :police:
-
Z tego co wyczytałem z wywiadu jaki zapodał Ceizurac to zaraz po solowym "turne" Hammilla mają nagrywać nowy album, więc całkiem możliwe :police:
Zdjęcie było zrobione w kwietniu w Devon, podczas nagrywania nowego albumu.
-
It's been an active couple of months, though. The VdGG backing tracks for the next album are all done and we're (still) doing overdubs and nudging it towards completion. Which will be, of course, only when it's done. Sounding interesting and satsifyingly different, mind. And still, since you ask, just the trio.
http://www.sofasound.com/latest.htm
-
It's been an active couple of months, though. The VdGG backing tracks for the next album are all done and we're (still) doing overdubs and nudging it towards completion. Which will be, of course, only when it's done. Sounding interesting and satsifyingly different, mind. And still, since you ask, just the trio.
http://www.sofasound.com/latest.htm
a juzem myslal ze jest jakaś szansa na Jaxona
-
Najnowsze wieści z sofasound:
Just checking in.... The VdGG is now nearing the end of the dubbing stage, although even at this point we're throwing up prompts and questions for each other from our respective dug-outs! Mixing should start in September. Who knows when that'll be finished or, indeed, when or how it'll be out. Interesting stuff, though!
Poza tym Hammill pisze (tak mi się wydaje; może specjalista to lepiej przetłumaczy) o "cyberyzacji siebie" - czyli większym "wpychaniu" się w sieć internetową (Ebay itp.)
-
Mixing for the new VdGG disc is going to start on September 13th, so we'd better have finished our dubbing efforts by then!
-
Nowy album jest już zmiksowany. Trwają negocjacje z kim/jak/kiedy go wydać, a to może potrwać.
Czekamy.
http://www.sofasound.com/latest.htm
-
Nowy album jest już zmiksowany. Trwają negocjacje z kim/jak/kiedy go wydać, a to może potrwać.
Czekamy.
http://www.sofasound.com/latest.htm
ufam ze nie bedziemy dlugo czekac- moze jeszcze w tym roku
-
W ogóle to interesujące - dlaczego nie wydadzą tego albumu w FIE!? Byłoby szybko i tanio, skoro to firma Hammilla. Być może Banton i Evans mają jakieś umowy/zobowiązania z innymi wydawcami?
-
A moze nazwa VdGG nalezy do EMI i Fie tego nie moze wydac?
Moze bedzie Hajduk wiedzial?
-
A moze nazwa VdGG nalezy do EMI i Fie tego nie moze wydac?
Moze bedzie Hajduk wiedzial?
Chyba nie bo Real Time jest wydany przez FIE.
-
A moze nazwa VdGG nalezy do EMI i Fie tego nie moze wydac?
Moze bedzie Hajduk wiedzial?
Chyba nie bo Real Time jest wydany przez FIE.
To moze studyjnych nie moga wydac? :)
-
Nie spotkałem sie jeszcze z takim przypadkiem, by nazwa grupy należała do wytwórni fonograficznej. Choć, może i tak jest w przypadku boys bandów itp. Jeśli chodzi o VdGG, to nazwa nie należy do żadnej firmy fonograficznej - jestem tego pewny na 100 procent, ale nie potrafię wskazać, kto obecnie ma do niej prawa. Albo mają do niej muzycy, albo sam Hammill, albo muzycy i ich manager. Prawdopodobnie nie ma ich Chris Judge Smith. Na pewno jest to uregulowane prawnie - ale raczej nie podaje się tego do wiadomości publicznej. Takie sprawy "wychodzą" wtedy, gdy ktoś kto nie ma praw do nazwy reaktywuje zespół (tutaj przychodzą mi na myśl trzy takie sytuacje - The New Deep Purple założone w 1980 roku przez Roda Evansa, proces wytoczyli mu menagerowie Deep Purple - Tony Edwards i John Coletta; drugi przypadek to Fleetwood Mac, w 1973 roku manager grupy Clifford Davies założył równolegle działającą do wersji właściwej formację, która po rozprawie w sądzie musiała zmienić nazwę na Stretch; trzeci, najslynniejszy casus to The New Yardbirds, gdy prawa do nazwy The Yardbirds ostały się, niewiadomo czemu, Jimiemu Page'owi. The New Yardbirds zmieniło się w Led Zeppelin).
W tym przypadku chodzi o coś innego. EMI nie ma praw do nazwy Van der Graaf Generator. Za to znacznie lepszą dystrybucję niż maleńka wytwórnia Fie! Wieksze pieniądze na promocję i silniejszą siłę przebicia jeśli chodzi o miejsca ekspozycyjne w sklapach. Myślę też, że istnieje na większej ilości rynków niż Fie! Dlatego chociażby King Crimson wydało swoje dwie płyty studyjne ("THRAK" i "The ConstruKction Of Light") w Virgin, a nie przez Discipline Global Mobile. Problemem jest to, czy EMI będzie zainteresowane posiadaniem w swoim katalogu kolejnej płyty VdGG. "Real Time" również miało ukazać się w EMI, ale wielki koncert nie był zainteresowany tym wydawnictwem, więc w końcu Hammill wydał je u siebie.
Teraz pewnie jest na etapie negocjacji, kto wyda następną płytę studyjną VdGG. Nie wiem jak miał skonstuowany kontrakt z EMI (czy na ilość płyt, czy na czas obowiązywania, czy na jedno i drugie).
-
Chyba jednak chodzi o siłę przebicia, ilość sprzedanych płyt itp. Chociaż z drugiej strony, kto oprócz takich maniaków (fanów) jak my jeszcze kupi nową płytę VDGG/PH. Więc może niech wydadzą ten album w FIE!?
-
Nowy album ma być wydany w marcu/kwietniu 2011 (wywiad z Kanali Ena Radio).
-
Nowy album ma być wydany w marcu/kwietniu 2011 (wywiad z Kanali Ena Radio).
dopiero- myslalem ze juz w tym roku [nie]
-
Nowy album ma być wydany w marcu/kwietniu 2011 (wywiad z Kanali Ena Radio).
dopiero- myslalem ze juz w tym roku [nie]
[nie] [nie] [nie] :( :( :( 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ :'(
-
No to хуёво, na polski nie bede tlumaczyla, chociaz znaczy to samo, tylko litery inne :D
-
No to хуёво, na polski nie bede tlumaczyla, chociaz znaczy to samo, tylko litery inne :D
;D ;D ;D ;D
-
No to хуёво, na polski nie bede tlumaczyla, chociaz znaczy to samo, tylko litery inne :D
;D ;D ;D ;D
Так что я не люблю ждать :(
-
No to хуёво, na polski nie bede tlumaczyla, chociaz znaczy to samo, tylko litery inne :D
;D ;D ;D ;D
Так что я не люблю ждать :(
Ожидание не имеет смысла ;)
-
PH na sofasound.com: "It looks as though the new VdGG recordings have found their label home but I suppose I'd better wait for announcements until the ink has actually dried. Release details will also go up then".
-
PH na sofasound.com: "It looks as though the new VdGG recordings have found their label home but I suppose I'd better wait for announcements until the ink has actually dried. Release details will also go up then".
Fuck :( [nie]
-
Nowy album ma się ukazać 14 marca 2011 i ma się nazywać: :)
"A Grounding In Numbers".
Źródło:
http://voodoorockn.com/2010/11/08/van-der-graaf-generator-album-shows-in-2011/
http://www.classicrockmagazine.com/news/van-der-graaf-generator-album-shows-in-2011/
więc nie wiem czy to jakaś ściema, dywersja, prowokacja itp. ;)
A może prawda? :)
-
Nowy album ma się ukazać 14 marca 2011 i ma się nazywać: :)
"A Grounding In Numbers".
Źródło:
http://voodoorockn.com/2010/11/08/van-der-graaf-generator-album-shows-in-2011/
http://www.classicrockmagazine.com/news/van-der-graaf-generator-album-shows-in-2011/
więc nie wiem czy to jakaś ściema, dywersja, prowokacja itp. ;)
A może prawda? :)
dziwny tytuł
mysle ze to moze byc prawda- po co mieli by klamac
-
Tytuł dziwny, ale po Hammillu można się wszystkiego spodziewać ;)
Mogliby chociaż jeden utwór udostępnić, a nawet jakieś fragmenty :(
-
mysle ze fragmenty powinny sie pojawic jeszcze w tym roku :)
-
mysle ze fragmenty powinny sie pojawic jeszcze w tym roku :)
Oby ;)
-
Nowy album ma się ukazać 14 marca 2011 i ma się nazywać: :)
"A Grounding In Numbers".
Źródło:
http://voodoorockn.com/2010/11/08/van-der-graaf-generator-album-shows-in-2011/
http://www.classicrockmagazine.com/news/van-der-graaf-generator-album-shows-in-2011/
więc nie wiem czy to jakaś ściema, dywersja, prowokacja itp. ;)
A może prawda? :)
dziwny tytuł
mysle ze to moze byc prawda- po co mieli by klamac
Myślę że to prawda. Czy ktos pamięta na ile 2 lata temu przed premierą Trisectora mieliśmy pewne info i frgenty do posłuchania w siecie? Ja jkaoś nie pamietam
-
ja tez nie pamietam
-
Na sofasound info oficjalne:
The deal's done. The next VdGG album, "A Grounding in Numbers", will be released on 14th March 2011 on Esoteric/Cherry Red. Naturally, more info about this will be incoming in due course....
-
Na sofasound info oficjalne:
The deal's done. The next VdGG album, "A Grounding in Numbers", will be released on 14th March 2011 on Esoteric/Cherry Red. Naturally, more info about this will be incoming in due course....
Cherry Red to wytwórnia muzyków Red Box (chyba) wydają jak do tej pory muzykę lat 80'tych. No nowy album Red Box "Plenty" jej nakładem sie ukazał.
-
Ciekawe czy data wydania jest przypadkowa - 14 marca - to inaczej 3.14 czyli liczba Pi. W tytule też mamy liczby... :) [ok]
-
Ciekawe czy data wydania jest przypadkowa - 14 marca - to inaczej 3.14 czyli liczba Pi. W tytule też mamy liczby... :) [ok]
Jeśli tak, to powinni go wydać 14 marca o godzinie 15:92 :D :D :D
-
Ciekawe czy data wydania jest przypadkowa - 14 marca - to inaczej 3.14 czyli liczba Pi. W tytule też mamy liczby... :) [ok]
Jeśli tak, to powinni go wydać 14 marca o godzinie 15:92 :D :D :D
a czemu tak???? sorry ze pytam, lecz nigdy nie bylem dobry z matematyki :D
-
Nowy album ma się ukazać 14 marca 2011 i ma się nazywać: :)
"A Grounding In Numbers".
Źródło:
http://voodoorockn.com/2010/11/08/van-der-graaf-generator-album-shows-in-2011/
http://www.classicrockmagazine.com/news/van-der-graaf-generator-album-shows-in-2011/
więc nie wiem czy to jakaś ściema, dywersja, prowokacja itp. ;)
A może prawda? :)
dziwny tytuł
mysle ze to moze byc prawda- po co mieli by klamac
Myślę że to prawda. Czy ktos pamięta na ile 2 lata temu przed premierą Trisectora mieliśmy pewne info i frgenty do posłuchania w siecie? Ja jkaoś nie pamietam
Fragmenty "Trisectora" były do posłuchania w necie jakiś tydzień przed oficjalną premierą.
-
Ciekawe czy data wydania jest przypadkowa - 14 marca - to inaczej 3.14 czyli liczba Pi. W tytule też mamy liczby... :) [ok]
Jeśli tak, to powinni go wydać 14 marca o godzinie 15:92 :D :D :D
a czemu tak???? sorry ze pytam, lecz nigdy nie bylem dobry z matematyki :D
π≈3,141592653589793238462643383279502884197169...
-
Na sofasound info oficjalne:
The deal's done. The next VdGG album, "A Grounding in Numbers", will be released on 14th March 2011 on Esoteric/Cherry Red. Naturally, more info about this will be incoming in due course....
Cherry Red to wytwórnia muzyków Red Box (chyba) wydają jak do tej pory muzykę lat 80'tych. No nowy album Red Box "Plenty" jej nakładem sie ukazał.
w Polsce pewnie ta plyte Rockserwis wyda
-
Ciekawe czy data wydania jest przypadkowa - 14 marca - to inaczej 3.14 czyli liczba Pi. W tytule też mamy liczby... :) [ok]
Jeśli tak, to powinni go wydać 14 marca o godzinie 15:92 :D :D :D
a czemu tak???? sorry ze pytam, lecz nigdy nie bylem dobry z matematyki :D
π≈3,141592653589793238462643383279502884197169...
aha...dzieki za info :)
-
Na sofasound info oficjalne:
The deal's done. The next VdGG album, "A Grounding in Numbers", will be released on 14th March 2011 on Esoteric/Cherry Red. Naturally, more info about this will be incoming in due course....
Cherry Red to wytwórnia muzyków Red Box (chyba) wydają jak do tej pory muzykę lat 80'tych. No nowy album Red Box "Plenty" jej nakładem sie ukazał.
w Polsce pewnie ta plyte Rockserwis wyda
Chyba masz na myśli ze RockSerwis będzie dystrybutorem płyty ;)
-
Na sofasound info oficjalne:
The deal's done. The next VdGG album, "A Grounding in Numbers", will be released on 14th March 2011 on Esoteric/Cherry Red. Naturally, more info about this will be incoming in due course....
Cherry Red to wytwórnia muzyków Red Box (chyba) wydają jak do tej pory muzykę lat 80'tych. No nowy album Red Box "Plenty" jej nakładem sie ukazał.
w Polsce pewnie ta plyte Rockserwis wyda
Chyba masz na myśli ze RockSerwis będzie dystrybutorem płyty ;)
dokladnie
-
Nie. Cherry Red/Esoteric ma w Polsce Sonic.
A Cherry Red powstało jako koncertowa agencja promocyjna w 1971 roku, w 1978 wydała pierwsze plyty. Z tego co wiem nie ma nic wspólnego z Red Box (to Amerykanie, w wytwórnia jest brytyjska).
Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Do marca już niedaleko.
-
Nie. Cherry Red/Esoteric ma w Polsce Sonic.
A Cherry Red powstało jako koncertowa agencja promocyjna w 1971 roku, w 1978 wydała pierwsze plyty. Z tego co wiem nie ma nic wspólnego z Red Box (to Amerykanie, w wytwórnia jest brytyjska).
Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Do marca już niedaleko.
W sumie to dobrze, bo Sonic to taki fajny sklep dla każdego fana Hammilla, siedzibę też mają ciekawą ;)
-
Nie. Cherry Red/Esoteric ma w Polsce Sonic.
A Cherry Red powstało jako koncertowa agencja promocyjna w 1971 roku, w 1978 wydała pierwsze plyty. Z tego co wiem nie ma nic wspólnego z Red Box (to Amerykanie, w wytwórnia jest brytyjska).
Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Do marca już niedaleko.
W sumie to dobrze, bo Sonic to taki fajny sklep dla każdego fana Hammilla, siedzibę też mają ciekawą ;)
zgadza sie :)
-
Sam tytuł można chyba tłumaczyć jako "Wprowadzenie do liczb". Jeśli się mylę proszę o poprawę.
-
Sam tytuł można chyba tłumaczyć jako "Wprowadzenie do liczb". Jeśli się mylę proszę o poprawę.
Chyba niekoniecznie :)
Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy to przypadkiem nie jest idiom, moi znajomi angliści tego nie wiedzą.
"Grounding" to uziemienie (takie elektryczne, czyli uziom) lub zawieszenie się samochodu na ziemi np na korzeniu, czyli "gleba" :)
Mnie to się kojarzy znowu z umieraniem, "Uziemiony poprzez liczby" (liczby w sensie wiek), ale moja interpretacja może nie mieć najmniejszego sensu, muszę "poguglać", żeby sprawdzić ten tytuł.
-
sprawdze dokladnie ten tytul- a jak sprawdze napisze- to moze byc idiom lub cos w tym stylu
-
http://dictionary.reference.com/browse/grounding (http://dictionary.reference.com/browse/grounding)
Tu nie ma takiego idiomu.
-
A może po prostu:
"Zakorzeniony w liczbach" (czyli mający liczby, arytmetykę za podstawę) lub (moim zdaniem lepsze): "Umocowany w liczbach".
A jak się okaże z tekstów utworów, pewnie będzie wieloznaczny (tak jak wieloznacznymi frazematami są "Thin Air" lub "In Camera").
-
Nie. Cherry Red/Esoteric ma w Polsce Sonic.
A Cherry Red powstało jako koncertowa agencja promocyjna w 1971 roku, w 1978 wydała pierwsze plyty. Z tego co wiem nie ma nic wspólnego z Red Box (to Amerykanie, w wytwórnia jest brytyjska).
Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Do marca już niedaleko.
W sumie to dobrze, bo Sonic to taki fajny sklep dla każdego fana Hammilla, siedzibę też mają ciekawą ;)
zgadza sie :)
Przypomnę tylko, ze mieszkam pięć minut drogi na piechotę od siedziby Sonica.
Przy okazji (tak poza tematem) to Sonic ma w dystrybucji w Polsce ostatnie Red Box i OMD. Nie słuchałem, żadnej z tych plyt - za to polecam nowego Antony'ego i grupę Warpaint.
-
Przypomnę tylko, ze mieszkam pięć minut drogi na piechotę od siedziby Sonica.
Pamiętam :)
Wizyta w Sonicu stała się już "Nową świecką tradycją" naszych zlotów wakacyjnych ;)
-
A może po prostu:
"Zakorzeniony w liczbach" (czli mający liczby, arytmetykę za podstawę) lub (moim zdaniem lepsze): "Umocowany w liczbach".
A jak się okaże z tekstów utworów, pewnie będzie wieloznaczny (tak jak wieloznacznymi frazematami są "Thin Air" lub "In Camera").
Racja, może być różnie po zapoznaniu się z tekstami. Jedno jest pewne - w tytule są liczby; i coś się z nimi wiąże.
-
Nie. Cherry Red/Esoteric ma w Polsce Sonic.
A Cherry Red powstało jako koncertowa agencja promocyjna w 1971 roku, w 1978 wydała pierwsze plyty. Z tego co wiem nie ma nic wspólnego z Red Box (to Amerykanie, w wytwórnia jest brytyjska).
Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Do marca już niedaleko.
W sumie to dobrze, bo Sonic to taki fajny sklep dla każdego fana Hammilla, siedzibę też mają ciekawą ;)
zgadza sie :)
Przypomnę tylko, ze mieszkam pięć minut drogi na piechotę od siedziby Sonica.
Przy okazji (tak poza tematem) to Sonic ma w dystrybucji w Polsce ostatnie Red Box i OMD. Nie słuchałem, żadnej z tych plyt - za to polecam nowego Antony'ego i grupę Warpaint.
A nie wiesz czy sonic będzie miał wersję limitowaną "Plenty"?
-
Nie wiem czy mogę... No dobra... Wiem, że będzie w katalogu, ale jeszcze nie dotarła do Polski. Za to dotarł już nowy Brian Eno.
-
Nie wiem czy mogę... No dobra... Wiem, że będzie w katalogu, ale jeszcze nie dotarła do Polski. Za to dotarł już nowy Brian Eno.
Dzięki :),że będzie w Polsce to się domyślam bo RockSerwis ją ma w ofercie. Myślałem ze może już gdzies jest. No coż trzeba będzie poczekac troche ;)
-
Znalezione na yahoo grups: (mógłby ktoś to przetłumaczyć? 0=0; nie chcę strzelić lapsusa ;))
Esoteric Recordings label manager Mark Powell said: "The signing of Van Der Graaf Generator's new album to Esoteric is a privilege and a thrill. "A Grounding in Numbers" is a tremendous work and carries on the band's tradition of excellence and musical innovation. To work with a group you've admired for many years is an exciting prospect indeed". Further details regarding the album release will follow shortly.
-
Tak rzecze Mark Powell, label manager wytwórni Esoteric Recordings:
"Wydanie nowego albumu VDGG w wytwórni Esoteric to wielki zaszczyt. "A Grounding by Numbers" to cudowny materiał, który jest kontynuacją doskonałości muzycznej i innowacyjności, które są wizytówką tego zespołu. Praca z grupą, którą podziwiasz od wielu lat, to ekscytująca perspektywa. "
Kolejne informacje dot. wydania płyty pojawią się wkrótce. :)
-
Tak rzecze Mark Powell, label manager wytwórni Esoteric Recordings:
"Wydanie nowego albumu VDGG w wytwórni Esoteric to wielki zaszczyt. "A Grounding by Numbers" to cudowny materiał, który jest kontynuacją doskonałości muzycznej i innowacyjności, które są wizytówką tego zespołu. Praca z grupą, którą podziwiasz od wielu lat, to ekscytująca perspektywa. "
Kolejne informacje dot. wydania płyty pojawią się wkrótce. :)
Dzięki. Mniej więcej tak to zrozumiałem... :)
-
podgrzewaja atmosfere przed premierą: juz sie doczekac nie moge
-
Ja bym się wstrzymał z tłumaczeniem i szukaniem znaczenia „Grounding by Numbers” do czasu ukazania się tekstów. Dodam tylko, że tłumaczenia Ceizuraca i Hajduka w mojej opinii są błędne gdyż wyrażenie to istnieje w czasie Continuous czyli sugeruje jakąś ciągłość. Wasz tłumaczenia są wyrażone w imiesłowie przymiotnikowym biernym.
-
Ja bym się wstrzymał z tłumaczeniem i szukaniem znaczenia „Grounding by Numbers” do czasu ukazania się tekstów. Dodam tylko, że tłumaczenia Ceizuraca i Hajduka w mojej opinii są błędne gdyż wyrażenie to istnieje w czasie Continuous czyli sugeruje jakąś ciągłość. Wasz tłumaczenia są wyrażone w imiesłowie przymiotnikowym biernym.
Jeśli chodzi o czas gramatyczny, to nie ma z tym wielkiego problemu, w końcu można to zmienić na "Zakorzenianie w liczbach".
Możliwe, ze Hammill wyjaśni znaczenie tego tytułu i wszystkie nasze domysły okażą się psu na budę :)
-
zgadzam sie zNatalie- trzeba poczekac na caly album by moc analizowac teksty-
-
Ja bym się wstrzymał z tłumaczeniem i szukaniem znaczenia „Grounding by Numbers” do czasu ukazania się tekstów. Dodam tylko, że tłumaczenia Ceizuraca i Hajduka w mojej opinii są błędne gdyż wyrażenie to istnieje w czasie Continuous czyli sugeruje jakąś ciągłość. Wasz tłumaczenia są wyrażone w imiesłowie przymiotnikowym biernym.
Wobblerze w moim przypadku nie jest to tłumaczenie tylko pobieżne spolszczenie (nie znając nawet całości kontekstu) frazy "Grounding In Numbers". Na szybko próbowałem znaleźć coś co spróbuje oddać sens. Może powinno się tu zastosować rzeczownik odczasownikowy? Nie próbujmy traktować tego jako tłumaczenie.
-
Jedna z piosenek na nowym albumie ma się nazywać "Matemathics" i (tu cytuję):
"the chorus of the song is one of the most beautiful formulas in mathematics" :)
-
Jedna z piosenek na nowym albumie ma się nazywać "Matemathics" i (tu cytuję):
"the chorus of the song is one of the most beautiful formulas in mathematics" :)
ciekawe ciekawe- bedziemy mieli zatem matematyczny album VDGG ^-^
-
Jedna z piosenek na nowym albumie ma się nazywać "Matemathics" i (tu cytuję):
"the chorus of the song is one of the most beautiful formulas in mathematics" :)
ciekawe ciekawe- bedziemy mieli zatem matematyczny album VDGG ^-^
Czyli refren będzie śpiewany "wzorem matematycznym"? To by było sensacyjne rozwiązanie.
-
"the chorus of the song is one of the most beautiful formulas in mathematics"
Kto tak powiedział?
może chodzi o E=mc2
a może sam refren jest jakimś wzorem...
Jak możesz to przytocz cały tekst.
-
"the chorus of the song is one of the most beautiful formulas in mathematics"
Kto tak powiedział?
może chodzi o E=mc2
a może sam refren jest jakimś wzorem...
Jak możesz to przytocz cały tekst.
Raczej nic więcej nie mam do dodania:
Fan Hammilla (forum yahoo groups):
"Last month, I travelled to Greece and enjoyed the sunny weather, meeting up with English and Hungarian fans and of course 2 excellent gigs.
I especially enjoyed the gig in Thessaloniki, and before the concert I had a brief chat with PH.
He actually reveiled 1 songtitle : Mathematics.
And he added that, probably unique in rock history, the chorus of the song is one of the most beautiful formulas in mathematics..
I don't know much about mathematics, but I'm sure some might have suggestions?"
Co do E=mc2 to mam wątpliwości - to wzór z fizyki (chociaż kto tam wie co Hammillowi siedzi w głowie? :))
-
"the chorus of the song is one of the most beautiful formulas in mathematics"
Kto tak powiedział?
może chodzi o E=mc2
a może sam refren jest jakimś wzorem...
Jak możesz to przytocz cały tekst.
Raczej nic więcej nie mam do dodania:
Fan Hammilla (forum yahoo groups):
"Last month, I travelled to Greece and enjoyed the sunny weather, meeting up with English and Hungarian fans and of course 2 excellent gigs.
I especially enjoyed the gig in Thessaloniki, and before the concert I had a brief chat with PH.
He actually reveiled 1 songtitle : Mathematics.
And he added that, probably unique in rock history, the chorus of the song is one of the most beautiful formulas in mathematics..
I don't know much about mathematics, but I'm sure some might have suggestions?"
Co do E=mc2 to mam wątpliwości - to wzór z fizyki (chociaż kto tam wie co Hammillowi siedzi w głowie? :))
Wzór to wzór nieważne z jakiej dziedziny:)
No ale tutaj chyba chodzi jednak o wzór Eulera e i π +1=0 :-)
Chociaż też nie wiadomo bo Hammill mówi o jednym z... a ten to jest po prostu naj.
-
Jedna z piosenek na nowym albumie ma się nazywać "Matemathics" i (tu cytuję):
"the chorus of the song is one of the most beautiful formulas in mathematics" :)
ciekawe ciekawe- bedziemy mieli zatem matematyczny album VDGG ^-^
Według Piatgorejczyków muzyka była częścią matematyki (obok geometrii i arytmetyki). Według wielu muzykologów (a też i kompozytorów) ma z nią wiele wspólnego. Wysokość dźwięku jest mierzona iloscią drgań na sekundę, a więc wartością fizyczną, którą da się sprowadzić do matematycznego wzoru. Barwa dźwięku jest sumą składowych tonu podstawowego i jego alikwotów (czyli składowych harmonicznych, które są pochodną tonu podstawowego) a więc sumą ciągu 1 + 1/2 + 1/3 + ... + 1/n
Podstawowe kryteria dźwięku są zapisywane na układzie kartezjańskim (na 600 lat przed jego wynalezieniem przez Kartezjusza wprowadził go Guido z Arezzo), gdzie na osi pionowej zapisany jest czas jego trwania, na osi pionowej częstotliwość podstawowa (czyli wysokość). Między dźwiękami skali zachodzą relacje arytmetyczne (np. oktawa to 1/2 częstotliwości tonu podstawowego). Frazy i tematy daje się przekształcać geometrycznie według osi symetrii (rak, inwersja, inwersja raka) lub transponować, czyli dodawać wartości (na przykład o tercję w górę) - co jednocześnie jest zabiegiem geometrycznym i arytmetycznym, a także mnożyć wartości nut przez liczby. Większe od 1 dadzą argumentację tematu, mniejsze od 1 zaowocują dyminucją.
Tego typu arytmetyczno-geometryczne zabiegi były stosowane przez tworców polifonii franko-flamandzkiej, a potem m.in przez J.S.Bacha (szczególnie w "Musikalisches Opfer" i Kunst der Fuge"). Potem kontynuował to Anton Webern. Do bardziej zaawansowanej matematyki sięgnął w XX wieku Iannis Xenakis (m.in. teoria sit, która służyła mu na przykład do budowy nowych skal).
I w tym co mówi Peter chodzi o:
1. ta formuła pojawi się w tekście refrenu
lub
2. refren będzie muzycznym odpowiednikiem formuły matematycznej.
Zobaczymy w marcu.
Pierwszy taki przypadek już się kiedyś zdarzył w muzyce rockowej, choć bardziej chodzi tu o formułę zaczerpniętą z fizyki. W "Space (I Believe In)" Pixies z płyty "Trompe le monde" Black Francis śpiewa: d = r x t (czyli distance is equal rate times time) czyli odległość równa się prędkość razy czas.
-
W utworze "brighter than a thousand suns" Bruce Dickinson śpiewa "E equals MC squared, you can't relate
How we made God with our hands"
Swoją drogą- fajny utwór.
-
Kraftwerk "Numbers" też śpiewał o liczbach: (co prawda nie za dużo tego ale zawsze :D)
"Eins zwei drei vier funf sechs sieben acht
Uno due treis quattro
One two
Ichi ni san chi
Adjin, dva, tri
Li, Tva, Tri"
-
Kraftwerk "Numbers" też śpiewał o liczbach: (co prawda nie za dużo tego ale zawsze :D)
"Eins zwei drei vier funf sechs sieben acht
Uno due treis quattro
One two
Ichi ni san chi
Adjin, dva, tri
Li, Tva, Tri"
zgadza sie - a na tej samej plycie ( computer world ) padly slynne slowa: I am the operator of your pocket calculator 8)
-
No to idąc tym tropem to chyba Ramnstain albo jakiś inny niemiecki koleś śpiewał:
Eins zwei Polizei
drei vier Grenadier
fünf sechs alte Gags
sieben acht gute Nacht
Czyli Hammill Ameryki nie odkrył:D
-
No to idąc tym tropem to chyba Ramnstain albo jakiś inny niemiecki koleś śpiewał:
Eins zwei Polizei
drei vier Grenadier
fünf sechs alte Gags
sieben acht gute Nacht
Czyli Hammill Ameryki nie odkrył:D
Ale mi chodziło o formuły i wzory... Nie o liczby naturalne. Dickinson się łapie, Kraftwerk - nie.
W końcu na początku "Nadir's Big Chance" Hammill również śpiewa: "One, two, three, four / I've been hanging around...". Również na początku "Candle" - ale to przykryte jest przez "chór" spiewający na koncu "Imperial Zeppelin".
-
No to idąc tym tropem to chyba Ramnstain albo jakiś inny niemiecki koleś śpiewał:
Eins zwei Polizei
drei vier Grenadier
fünf sechs alte Gags
sieben acht gute Nacht
Czyli Hammill Ameryki nie odkrył:D
Ale mi chodziło o formuły i wzory... Nie o liczby naturalne. Dickinson się łapie, Kraftwerk - nie.
W końcu na początku "Nadir's Big Chance" Hammill również śpiewa: "One, two, three, four / I've been hanging around...". Również na początku "Candle" - ale to przykryte jest przez "chór" spiewający na koncu "Imperial Zeppelin".
Mnie też, ale to była moja żartobliwa odpowiedź na (chyba) żartobliwy post Ceizuraca bo w ten sposób można przecież wymieniać bez końca a nie o to chodziło.
-
W tym problem, że ja nie używam emotikonów.
Mam nadzieję, że mój post sam z siebie jest na tyle żartobliwy (i lekko ironiczny)...
-
Mnie też, ale to była moja żartobliwa odpowiedź na (chyba) żartobliwy post Ceizuraca bo w ten sposób można przecież wymieniać bez końca a nie o to chodziło.
W tym problem, że ja nie używam emotikonów.
Mam nadzieję, że mój post sam z siebie jest na tyle żartobliwy (i lekko ironiczny)...
Mój post też był taki półpoważny, bo wiele piosenek jest o liczbach; a o wzorach matematyczncych (czy też śpiewany wzorami matematycznymi) praktycznie zero, więc musimy zaczekać, co Hammill nam w tej kwestii powie (zaśpiewa.)
-
PRESS RELEASE…PRESS RELEASE…PRESS RELEASE…
VAN DER GRAAF GENERATOR
"A Grounding in Numbers"
RELEASE DATE: MONDAY 14th MARCH 2011
CD VERSION: EVDGCD 1001
LIMITED EDITION NUMBERED VINYL LP: EVDGLP 1001
2006 was Year Zero for Van Der Graaf Generator. In January of that year Hugh Banton, Guy Evans and Peter Hammill met for lunch in the shadow of the Royal Festival Hall, the scene of their remarkable reunion show the previous year. At the time the venue was in the process of refurbishment and renewal; in the light of David Jackson's departure from the group VdGG, too, found themselves wondering what - if any - future awaited them.
A number of conclusions were quickly reached: that to be true to the Van der Graaf spirit and to move the story on to the next chapter they had to continue as a trio and simultaneously forge new approaches in method, style and content. They emerged from an exploratory rehearsal period with new material as well as reworked versions of their earlier songs and took to the stage again early in 2007. Fired up by the strength of the audience's response they recorded the album "Trisector" in the summer.
"Trisector", released in 2008, was acknowledged as a step-change up from the first reunion CD, "Present". Live performances of the new material in Europe, Japan and North America followed. In late 2008 and early 2009 preparations began for the next set of recordings. Song fragments were gathered, ideas exchanged, theories, policies and directions discussed. In April 2010 the band met up for intensive tracking sessions in Cornwall, arranging, rehearsing and recording the album in a week. Some of the pieces were already fully-formed songs; others, even at this stage, remained more sketches than fully realised works.
Over the next months the tracks were overdubbed, edited and adapted by the band in their own studios. A constant exchange of files over the internet or on CDR kept the project in full alignment. By September the project was ready to be mixed. Hugh Padgham had agreed to take on this part of the process - the first time anyone outside the band had been entrusted such responsibility. After three weeks in Hugh's London studio, Sofasound (which shares its name with Peter's original home set-up), "A Grounding in Numbers" was completed. With a fantastic clarity and depth of sound and a helter-skelter stretch of tunes, "A Grounding..." sees VdGG pushing ever further forward into the twentieth century. Clearly, they know they're a group with a certain history - but they are also an emphatically modern one.
Cherry Red records and their imprint Esoteric Recordings are pleased to announce the signing of VAN DER GRAAF GENERATOR to the label for their new studio album "A GROUNDING IN NUMBERS". Released globally on 14th March 2011, the stunning new album is the 12th studio record by the band and is their first since 2008. The album will be released as both a CD and a limited edition numbered vinyl LP (restricted to 2000 copies) and will be backed up by a short tour of the UK and some dates in Europe.
-
No to czekamy do 14 marca:)
Ciekawe ile będzie kosztować wersja na LP skoro tylko 2000sztuk ma się ukazać
-
Ciekawe ile będzie kosztować wersja na LP skoro tylko 2000sztuk ma się ukazać
Na pewno krocie... Może sobie kupię, w końcu posiadam adapter...
-
ja nie kupie na pewno- wystarczy mi zwykle cd 8)
-
Ciekawe ile będzie kosztować wersja na LP skoro tylko 2000sztuk ma się ukazać
Na pewno krocie... Może sobie kupię, w końcu posiadam adapter...
Mam limitowane do 2000 wydanie albumu The Sentinel zespołu Pallas a kosztowało tylko 54 zł :) Ale jest to CD ;)
-
Ciekawe ile będzie kosztować wersja na LP skoro tylko 2000sztuk ma się ukazać
Na pewno krocie... Może sobie kupię, w końcu posiadam adapter...
Mam limitowane do 2000 wydanie albumu The Sentinel zespołu Pallas a kosztowało tylko 54 zł :) Ale jest to CD ;)
winyl na pewno bedzie kosztowal o wiele drozej
-
Na nowym albumie ma być 13 piosenek. I żadnego "eposu" w stylu "Over the Hill"; najdłuższy ma mieć nieco ponad 6 minut.
Tyle wiadomo na pewno:
Mr Sands (5:22)
Your Time Starts Now (4:14)
Bunsho (5:03)
-
Na nowym albumie ma być 13 piosenek. I żadnego "eposu" w stylu "Over the Hill"; najdłuższy ma mieć nieco ponad 6 minut.
Tyle wiadomo na pewno:
Mr Sands (5:22)
Your Time Starts Now (4:14)
Bunsho (5:03)
mnie nawet pasuje taki uklad- album moze bedzie bardziej zwarty......
-
13 kompozycji, to (jak na ten zespół) dość sporo. Szkoda, że takie "krótkie" będą, ale to wcale nie oznacza, że jakieś mniej warte uwagi... hmm, zobaczymy! :)
-
Może będzie więcej krótkich czadów w stylu "Drop Dead", który uwielbiam?
-
Może będzie więcej krótkich czadów w stylu "Drop Dead", który uwielbiam?
wlasnie ;)
-
Może będzie więcej krótkich czadów w stylu "Drop Dead", który uwielbiam?
Też liczę na krótkie czady ale raczej w stylu "Interference Patterns"- moim zdaniem najlepszy, relatywnie krótki utwór Hammilla.(spośród krótkich oczywiście)
Chociaż jeden monument a`la Over the Hill też by się przydał...
-
Tak przy okazji: na pewno będzie dostępny w Polsce. Dystrybucja Sonic.
Wiem to od Wigilii.
-
Tak przy okazji: na pewno będzie dostępny w Polsce. Dystrybucja Sonic.
Wiem to od Wigilii.
Nawet nie zakładałem inaczej :)
-
Może będzie więcej krótkich czadów w stylu "Drop Dead", który uwielbiam?
wlasnie ;)
Panowie nawet mnie nie straszcie! Nie znoszę tego faktycznie "padam trupem" przy tym.
-
A kto ma wydać płytę? Mam nadzieję, że FIE! bo będzie tańsza.
-
A kto ma wydać płytę? Mam nadzieję, że FIE! bo będzie tańsza.
niestety nie FIE tylko Cherry Red records- w Polsce Sonic wyda te plyte
-
A kto ma wydać płytę? Mam nadzieję, że FIE! bo będzie tańsza.
niestety nie FIE tylko Cherry Red records- w Polsce Sonic wyda te plyte
Tak, Sonic, Hajduk już o tym pisał.
I dobrze, bo płyty z Sonica nie są drogie.
-
A kto ma wydać płytę? Mam nadzieję, że FIE! bo będzie tańsza.
niestety nie FIE tylko Cherry Red records- w Polsce Sonic wyda te plyte
Tak, Sonic, Hajduk już o tym pisał.
I dobrze, bo płyty z Sonica nie są drogie.
Napisał, że Sonic jest dystrybutorem a to chyba nie jest to samo co wydawca.
No ale jak pisze Sebastian, Cherry Red records wyda płytę.
-
Napisał, że Sonic jest dystrybutorem a to chyba nie jest to samo co wydawca.
No ale jak pisze Sebastian, Cherry Red records wyda płytę.
Ale cena w Polsce zależy od polskiego dystrybutora też, a w Sonicu nie jest drogo.
Pewnie kupno tego w sklepie zachodnim nie będzie się opłacało, tym bardziej że do Sonica mogę podjechać, gdyż mam blisko i koszt wysyłki nie będzie doliczony :)
-
Napisał, że Sonic jest dystrybutorem a to chyba nie jest to samo co wydawca.
No ale jak pisze Sebastian, Cherry Red records wyda płytę.
Ale cena w Polsce zależy od polskiego dystrybutora też, a w Sonicu nie jest drogo.
Pewnie kupno tego w sklepie zachodnim nie będzie się opłacało, tym bardziej że do Sonica mogę podjechać, gdyż mam blisko i koszt wysyłki nie będzie doliczony :)
Tak właśnie pisałem. Sonic będzie dystrybutorem. Czasem wydaje płyty na licencji (i wtedy jest wydawcą).
Postraram się spytać ile będzie kosztować, ale jak dotąd płyty z Cherry Red na stronie Sonica kosztują w granicach 40-45 złotych. To chyba rozsądna cena.
Zaznaczam, że poza kewstiami towarzyskimi nie mam żadnego związku biznesowego z Sonikiem. Szczerze wyznam, że fajnie by było gdyby forumowicze kupili ten album właśnie tam, bo Sonic ma również agencję koncertową - a taka zwiekszona sprzedaż może zaowocowac podjeciem decyzji o sprowadzeniu VdGG lub Hammilla ponownie na koncert do Polski.
-
Szczerze wyznam, że fajnie by było gdyby forumowicze kupili ten album właśnie tam, bo Sonic ma również agencję koncertową - a taka zwiekszona sprzedaż może zaowocowac podjeciem decyzji o sprowadzeniu VdGG lub Hammilla ponownie na koncert do Polski.
Ja z pewnością kupię w Sonicu, jest tam tanio i szybko wysyłają.
A gdyby to miało pomóc w sprowadzeniu VDGG/PH do Polski czemu nie?
Hajduku czy orientujesz się kiedy będzie można zamawiać nowy album VDGG?
-
Szczerze wyznam, że fajnie by było gdyby forumowicze kupili ten album właśnie tam, bo Sonic ma również agencję koncertową - a taka zwiekszona sprzedaż może zaowocowac podjeciem decyzji o sprowadzeniu VdGG lub Hammilla ponownie na koncert do Polski.
Ja z pewnością kupię w Sonicu, jest tam tanio i szybko wysyłają.
A gdyby to miało pomóc w sprowadzeniu VDGG/PH do Polski czemu nie?
Hajduku czy orientujesz się kiedy będzie można zamawiać nowy album VDGG?
Ja też tam kupię!
-
ja pewnie tez bo w sklepach nie uswiadcze tej plyty jak znam zycie- w MM czy tez Empiku nie maja takich plyt [nie]
-
W takim razie ja również deklaruję zakup nowego albumu VdGG w Sonic.
ja pewnie tez bo w sklepach nie uswiadcze tej plyty jak znam zycie- w MM czy tez Empiku nie maja takich plyt [nie]
Czasami mają ale ceny są zaporowe. Ostatnio patrzyłem w nowo otwartym MM w Wałbrzychu i znalazłem japońskie Still Life i jakieś dwa Hammilly w cenie 69zł
-
na stronie Sonicu jeszcze nie ma tej plyty w zapowiedziach na marzec
-
Na rockserwis można zamawiać już za 47,90.
-
Sam tytuł można chyba tłumaczyć jako "Wprowadzenie do liczb". Jeśli się mylę proszę o poprawę.
Kurcze, nie wiem dlaczego ale ja ciągle miałem w głowie tytuł "grounding by numbers"
Jeśli tytuł brzmi "A Grounding In Numbers" to moim zdaniem tłumaczenie Ceizuraca jest jak najbardziej poprawne.
-
Jeśli tytuł brzmi "A Grounding In Numbers" to moim zdaniem tłumaczenie Ceizuraca jest jak najbardziej poprawne.
0=0 [ok]
-
oto lista wszystkich kompozycji:
1. Your Time Starts Now
2. Mathematics
3. Highly Strung
4. Red Baron
5. Bunsho
6. Snake Oil
7. Splink
8. Embarrassing Kid
9. Medusa
10. Mr Sands
11. Smoke
12. 5533
13. All Over the Place
[ok] [ok] [ok] [ok] ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)
-
dziwne te tytuly nie? np 5533 lub Snake Oil
-
Ciekawe tytuły!!!
Będziemy rozszyfrowywać co i jak o czym są...? ;)
-
Mnie jak zwykle strasznie okładka ciekawi! [ok]
-
mnie najbardziej ciekawi Mathematics- ciekawe czy tam rzeczywiscie bedzie wzor
-
Mnie jak zwykle strasznie okładka ciekawi! [ok]
no- moze bedzie taka pojechana jak te z lat 70-tych bo okladki dwoch ostatnich plyt VDGG srednio mi podchodzily
-
Ciekawe tytuły!!!
Będziemy rozszyfrowywać co i jak o czym są...? ;)
mysle ze lepiej poczekac na teksty- bo bedziemy skazani na spekulacje
-
Highly Strung- tak sie chyba nazywa plyta Steve'a Hacketta
-
Highly Strung- tak sie chyba nazywa plyta Steve'a Hacketta
Medusa to płyta Annie Lennox.
-
Highly Strung- tak sie chyba nazywa plyta Steve'a Hacketta
Medusa to płyta Annie Lennox.
i Clan of Xymox
-
55 33- moze chodzi o :
http://pl.wikipedia.org/wiki/NGC_5533
-
za onet.pl
Pod tytułem "A Grounding In Numbers" ukaże się dwunasty longplay grającej progresywnego rocka formacji Van der Graaf Generator. Premierę wyznaczono na 21 marca.
W kwietniu 2010 roku Hugh Banton, Guy Evans i Peter Hammill spotkali się w Kornwalii, gdzie zaaranżowali przygotowane wcześniej utwory, odbyli próby i w ciągu tygodnia nagrali cały album. Niektóre z kompozycji były gotowe, inne - nawet na tym etapie - pozostały bardziej szkicami niż ukończonymi numerami. W ciągu następnych kilku miesięcy trwały dodatkowe prace nad materiałem - tym razem w prywatnych studiach muzyków. We wrześniu projekt był gotowy do ostatecznego zmiksowania. Zadania, które po raz pierwszy powierzono osobie spoza zespołu, podjął się Hugh Padgham.
-
Okładka?
-
Mnie się podoba, ale wiem, że reszta będzie marudzić... :D
-
http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=124951&l=1 ;)
-
http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=124951&l=1 ;)
Już ta informacja była wcześniej... ;D
-
http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=124951&l=1 ;)
Już ta informacja była wcześniej... ;D
Forum rozgrzane do czerwoności-nie ogarniam ;D
-
Forum rozgrzane do czerwoności-nie ogarniam ;D
A jak okładka płyty (na poprzedniej stronie się ukazała) Ci się podoba?
-
Forum rozgrzane do czerwoności-nie ogarniam ;D
A jak okładka płyty (na poprzedniej stronie się ukazała) Ci się podoba?
To serio jest okładka tej płyty? Czy to żart?
-
To serio jest okładka tej płyty? Czy to żart?
Znalazłem w necie więc chyba to jest to.
http://www.muzyka.pl/plyty/pokaz/2036/van_der_graaf_generator_a_grounding_in_numbers.html
-
To serio jest okładka tej płyty? Czy to żart?
Znalazłem w necie więc chyba to jest to.
http://www.muzyka.pl/plyty/pokaz/2036/van_der_graaf_generator_a_grounding_in_numbers.html
No cóż,okładki VDGG podreślaja tak samo jak muzyka że to nowy etap działnosci zespołu
Okładka geometryczna jak Ja to mawiam ;)
-
Rozumiem że się na bootleg nie natknąłeś gdzie wykonywali coś z tej płyty ?
-
Rozumiem że się na bootleg nie natknąłeś gdzie wykonywali coś z tej płyty ?
Niestety nie. Jak coś to dam znać.
-
Ktoś może odczytał co jest napisane tą małą czcionką(na okładce)?
-
Ktoś może odczytał co jest napisane tą małą czcionką(na okładce)?
Tytuł płyty?
-
Ktoś może odczytał co jest napisane tą małą czcionką(na okładce)?
Tytuł płyty?
Tez tak myślę
-
Hugh Padgham był producentem płyty Genesis z 1983 (tej bez tytułu z przebojem "Mama"), z tego na pierwszy rzut ucha go kojarzę.
Może więc to być dość rytmiczna i przebojowa płyta ;)
-
Informacja od Hennosa (ma słaby dostęp do netu).
To coś na okładce to symbol masy lub uziemienia stosowany na schematach elektronicznych.
1 symbol z lewej w opisie masy pod tym linkiem:
http://www.elportal.pl/ea/symbole.html#m (http://www.elportal.pl/ea/symbole.html#m)
Jeszcze jedno: Grounding oznacza także uziemienie, a na okładce jest symbol uziemienia ;-) Taki jak na okładce to np symbol uziemienia poprzez przewód ochronny w instalacji trójprzewodowej.
-
Sądząc po symbolu uziemienia na okładce oraz słowie "grounding" w tytule, tytuł to raczej coś w stylu "Uziemianie poprzez liczby", chociaż jest trochę bez sensu.
W każdym razie symbol jest jednoznaczny, chodzi o uziemienie, co po angielsku nazywa się "grounding".
-
"Grounding in sth" oznacza nauczanie podstaw czegoś.
Inne znaczenie samego "Grounding" to szlaban (w sensie kara wyjścia z domu) albo "uziemienie" ale w sensie np. niepozwolenia na wylot samolotu.
"Uziemienie" jako pojęcie z elektryki z to "ground" po prostu.
Oczywiście jak zwykle gra słów.
-
Pewnie tytuł jest wieloznaczny, symbol uziemienia może być elementem humorystycznym okładki ;)
Dopóki Hammill go nie wyjaśni, to możemy sobie gdybać...
-
"Uziemienie" jako pojęcie z elektryki z to "ground" po prostu.
Oficjalnie tak, ale często w róznych opisach schematów elektronicznych używa się "Grounding" szczególnie w odniesieniu do przewodu ochronnego lub uziemieniu metalowej obudowy.
-
Te nazewnictwa Hammilla są szalenie genialne. Powodują, że trzeba wysilić szare komórki aby cokolwiek zrozumieć. Teraz musimy poczekać na teksty aby zobaczyć o co chodzi.
Czasami mam wrażenie, że jego pomysły przerastają go samego. Przykład? Singularity- coś czego nikt nie rozumie i nigdy raczej nie zrozumie:)
-
Te nazewnictwa Hammilla są szalenie genialne. Powodują, że trzeba wysilić szare komórki aby cokolwiek zrozumieć. Teraz musimy poczekać na teksty aby zobaczyć o co chodzi.
Czasami mam wrażenie, że jego pomysły przerastają go samego. Przykład? Singularity- coś czego nikt nie rozumie i nigdy raczej nie zrozumie:)
A tak, racja.
Tytuł może mieć wiele znaczeń, a symbol uziemienia może być podany tylko "dla zmylenia przeciwnika", wszystko jest możliwe u Hammilla :)
-
Te nazewnictwa Hammilla są szalenie genialne. Powodują, że trzeba wysilić szare komórki aby cokolwiek zrozumieć. Teraz musimy poczekać na teksty aby zobaczyć o co chodzi.
Czasami mam wrażenie, że jego pomysły przerastają go samego. Przykład? Singularity- coś czego nikt nie rozumie i nigdy raczej nie zrozumie:)
A tak, racja.
Tytuł może mieć wiele znaczeń, a symbol uziemienia może być podany tylko "dla zmylenia przeciwnika", wszystko jest możliwe u Hammilla :)
dokladnie ja juz wczesniej mowilem ze trzeba poczekac na teksty-wtedy wszystko ( lub prawie wszystko znajac PH ;) bedzie jasne.......co do okladki srednio mi sie ona podoba choc byc moze trzeba czasu by mi sie spodobala- kojarzy sie nieco z okladkami kolorowej trylogii KC 8)
-
"Grounding in sth" oznacza nauczanie podstaw czegoś.
Inne znaczenie samego "Grounding" to szlaban (w sensie kara wyjścia z domu) albo "uziemienie" ale w sensie np. niepozwolenia na wylot samolotu.
"Uziemienie" jako pojęcie z elektryki z to "ground" po prostu.
Oczywiście jak zwykle gra słów.
zgadza sie lecz znajac Hammilla i jego techniczno- matematyczne zamilowania bedzie raczej chodzilo o uziemienie- skoro symbol uziemienia jest na okladce- nie mozna oczywiscie wykluczyc gry slow czy tez znaczenia wielokrotnego
-
Interesujące te tytuły nowej płyty. I wciąż jestem pod wrażeniem ilości tych utworów. Okładka - rzeczywiście, moje pierwsze skojarzenie - King Crimson z lat '80 i kolorowa trylogia, widać spore podobieństwa.
-
Interesujące te tytuły nowej płyty. I wciąż jestem pod wrażeniem ilości tych utworów. Okładka - rzeczywiście, moje pierwsze skojarzenie - King Crimson z lat '80 i kolorowa trylogia, widać spore podobieństwa.
Mnie ta okładka kojarzy sie z okładkami jakie są na płyta z gatunku Ambient.
-
http://sofasound.com/vdgcds/groundingcd.htm
-
http://sofasound.com/vdgcds/groundingcd.htm
http://vdgg.art.pl/plyty/grounding.html (http://vdgg.art.pl/plyty/grounding.html)
;)
-
http://sofasound.com/vdgcds/groundingcd.htm
http://vdgg.art.pl/plyty/grounding.html (http://vdgg.art.pl/plyty/grounding.html)
;)
No i tak ma być :D [ok] ;) 0=0
-
http://sofasound.com/vdgcds/groundingcd.htm
http://vdgg.art.pl/plyty/grounding.html (http://vdgg.art.pl/plyty/grounding.html)
;)
well done 8)
-
Interesujące te tytuły nowej płyty. I wciąż jestem pod wrażeniem ilości tych utworów. Okładka - rzeczywiście, moje pierwsze skojarzenie - King Crimson z lat '80 i kolorowa trylogia, widać spore podobieństwa.
Mnie ta okładka kojarzy sie z okładkami jakie są na płyta z gatunku Ambient.
Jest coś w tym. Ambient to minimalizm i taka jest też okładka nowej płyty VDGG.
-
Skan okładki nie jest zbyt duży, ale wydaje mi się, że to niebieskie tło zawiera mnóstwo zer i jedynek, czyli kod binarny.
Jest to więc nowoczesna, "komputerowa" okładka, o ile się nie mylę :)
-
"Red Baron" - czyżby chodziło o znanego lotnika?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Manfred_von_Richthofen (http://pl.wikipedia.org/wiki/Manfred_von_Richthofen)
-
"Red Baron" - czyżby chodziło o znanego lotnika?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Manfred_von_Richthofen (http://pl.wikipedia.org/wiki/Manfred_von_Richthofen)
calkiem mozliwe
-
55 33- moze chodzi o :
http://pl.wikipedia.org/wiki/NGC_5533
A może o:
http://pl.wikipedia.org/wiki/5533_Bagrov
-
55 33- moze chodzi o :
http://pl.wikipedia.org/wiki/NGC_5533
A może o:
http://pl.wikipedia.org/wiki/5533_Bagrov
No-Ciekawe
-
55 33- moze chodzi o :
http://pl.wikipedia.org/wiki/NGC_5533
A może o:
http://pl.wikipedia.org/wiki/5533_Bagrov
moze byc coś kosmicznego 8)
-
za rockserwis :
21 marca ukaże się najnowszy, już dwunasty studyjny album zespołu Van Der Graaf Generator zatytułowany "A Grounding In Numbers". Płyta jest fantastycznym zbiorem pozornie bezładnych melodii, które wyróżniają się niezwykłą czystością i głębią brzmienia. Wiadomo powszechnie, że zespół VDGG ma za sobą długą historię; po raz kolejny udowodnił jednak, że jest zespołem na wskroś nowoczesnym.
Po bardzo udanych koncertach promujących poprzedni album ("Trisector" z 2008 roku), Hugh Banton, Guy Evans i Peter Hammill rozpoczęli przygotowania do następnego projektu. Zebrali fragmenty utworów, wymienili pomysły i przedyskutowali muzyczny kierunek, w jakim zdecydowali się ruszyć. W kwietniu ubiegłego roku spotkali się w Kornwalii, gdzie zaaranżowali utwory, odbyli próby i w ciągu tygodnia nagrali cały album. Niektóre z kompozycji były gotowe, inne - nawet na tym etapie - pozostały bardziej szkicami niż ukończonymi utworami. W ciągu następnych kilku miesięcy prace nad płytą trwały - tym razem w prywatnych studiach muzyków. Wiązało się to oczywiście ze stałą wymianą plików przez Internet i niekończącymi się twórczymi dyskusjami. We wrześniu projekt był gotowy do ostatecznego zmiksowania. Zadania tego podjął się Hugh Padgham - po raz pierwszy powierzono je osobie spoza zespołu. Po trzech tygodniach pracy w londyńskim studiu Sofasound album "A Grounding in Numbers" był gotowy.
po raz kolejny udowodnił jednak, że jest zespołem na wskroś nowoczesnym. - moze byc ciekawie
-
za rockserwis :
21 marca ukaże się najnowszy, już dwunasty studyjny album zespołu Van Der Graaf Generator zatytułowany "A Grounding In Numbers". Płyta jest fantastycznym zbiorem pozornie bezładnych melodii, które wyróżniają się niezwykłą czystością i głębią brzmienia. Wiadomo powszechnie, że zespół VDGG ma za sobą długą historię; po raz kolejny udowodnił jednak, że jest zespołem na wskroś nowoczesnym.
Po bardzo udanych koncertach promujących poprzedni album ("Trisector" z 2008 roku), Hugh Banton, Guy Evans i Peter Hammill rozpoczęli przygotowania do następnego projektu. Zebrali fragmenty utworów, wymienili pomysły i przedyskutowali muzyczny kierunek, w jakim zdecydowali się ruszyć. W kwietniu ubiegłego roku spotkali się w Kornwalii, gdzie zaaranżowali utwory, odbyli próby i w ciągu tygodnia nagrali cały album. Niektóre z kompozycji były gotowe, inne - nawet na tym etapie - pozostały bardziej szkicami niż ukończonymi utworami. W ciągu następnych kilku miesięcy prace nad płytą trwały - tym razem w prywatnych studiach muzyków. Wiązało się to oczywiście ze stałą wymianą plików przez Internet i niekończącymi się twórczymi dyskusjami. We wrześniu projekt był gotowy do ostatecznego zmiksowania. Zadania tego podjął się Hugh Padgham - po raz pierwszy powierzono je osobie spoza zespołu. Po trzech tygodniach pracy w londyńskim studiu Sofasound album "A Grounding in Numbers" był gotowy.
po raz kolejny udowodnił jednak, że jest zespołem na wskroś nowoczesnym. - moze byc ciekawie
Tekst ten był tu http://www.muzyka.pl/plyty/pokaz/2036/van_der_graaf_generator_a_grounding_in_numbers.html
-
Wątpię, że chodzi o gwiazdozbiór lub planetoidę. Po prostu te dwa obiekty nie są niczym szczególnym.
Red Baron to prawie na pewno chodzi o tego lotnika, z resztą to pierwsze co przychodzi na myśl.
Okładka bardzo mi się podoba bo… lubię niebieski kolor ;D
Tło pasowałoby na okładkę paiting by numbers
-
http://www.burningshed.com/store/peterhammill/collection/383/
Można zamawiać cd - 11.50 funciaków i winyl (2000 numerowanych egzemplarzy) za 18.50 funciaków.
-
http://www.burningshed.com/store/peterhammill/collection/383/
Można zamawiać cd - 11.50 funciaków i winyl (2000 numerowanych egzemplarzy) za 18.50 funciaków.
i co zamawiasz winyl?
-
Wątpię, że chodzi o gwiazdozbiór lub planetoidę. Po prostu te dwa obiekty nie są niczym szczególnym.
a czy musza byc czyms szczegolnym by Hammill o nich pisal? :P
-
No…
Bo wyobraź sobie, że w kosmosie takich galaktyk czy latających kamyczków są miliony więc dlaczego akurat ta? Czytałem o nich i nie ma nic szczególnego co by wyróżniało je na tle innych galaktyk czy planetoid.
-
No…
Bo wyobraź sobie, że w kosmosie takich galaktyk czy latających kamyczków są miliony więc dlaczego akurat ta? Czytałem o nich i nie ma nic szczególnego co by wyróżniało je na tle innych galaktyk czy planetoid.
moze PH jest innego zdania??? zreszta uwazam ze takie dywagacje sa w tej chwili tylko gdybaniem- trzeba poczekac na teksty
-
http://www.burningshed.com/store/peterhammill/collection/383/
Można zamawiać cd - 11.50 funciaków i winyl (2000 numerowanych egzemplarzy) za 18.50 funciaków.
Jestem pozytywnie zaskoczony, myślałem, że za takie limitowane wydanie na winylu zażyczą sobie jakąś kosmiczną sumę, a tu proszę. Gdybym miał sprzęt, to sam bym z chęcią kupił.
-
http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=125706&l=1
Do kupienia winyl za 79,99 zł.
-
http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=125706&l=1
Do kupienia winyl za 79,99 zł.
Przyznam się że gdby to było limitowane CD to bym kupił. LP mnie nie interesuje z natury
-
Na nowej płycie jedynie "Red Baron" jest instrumentalnym kawałkiem.
-
Na nowej płycie jedynie "Red Baron" jest instrumentalnym kawałkiem.
Utwór instrumentalny u VDGG to rzadkość.
-
Na nowej płycie jedynie "Red Baron" jest instrumentalnym kawałkiem.
Utwór instrumentalny u VDGG to rzadkość.
Ostatnio to chyba nie - na "Trisectorze" mieliśmy "The Hurlyburly", a na "Present" - "Boleas Panic" i całą drugą płytę. Ale w dalszej przeszłości już bywało różnie.
-
Na nowej płycie jedynie "Red Baron" jest instrumentalnym kawałkiem.
Utwór instrumentalny u VDGG to rzadkość.
Ostatnio to chyba nie - na "Trisectorze" mieliśmy "The Hurlyburly", a na "Present" - "Boleas Panic" i całą drugą płytę. Ale w dalszej przeszłości już bywało różnie.
zgadza sie- wczesmniej tylko The Sphinx Returns z plyty The Quiet Zone The Pleasure Dome byl w miare instrumentalny- choc nie wiem czy mozna go zakwalifikowac do tej kategorii
-
zgadza sie- wczesmniej tylko The Sphinx Returns z plyty The Quiet Zone The Pleasure Dome byl w miare instrumentalny- choc nie wiem czy mozna go zakwalifikowac do tej kategorii
"The Sphinx Returns" nie jest instumentalny. Przecież Hammill śpiewa w nim "I'm so young, I'm so old" etc.
Poza tytułami, które wymieniliście, instrumentalne utwory w repertuarze VdGG (w podstawowej dyskografii) to "Black Smoke Yen", "Picture/Lighthouse" - fragment "Plagi" oraz "Theme One".
Należałoby jeszcze dorzucić numery z sesji do "Pawn Hearts: "Angle Of Incidents", "Ponker's Theme" i "Diminutions".
To chyba wszystko. Są jeszcze "Drift", "Tarzan", "It All Went Red" i "Coil Night" z "Time Vaults".
VdGG nie był z założenia zespolem wykonującym muzykę instumentalną. Zważywszy na takiego wybitnego poetę i wokalistę w składzie, było to słuszne założenie.
-
zgadza sie- wczesmniej tylko The Sphinx Returns z plyty The Quiet Zone The Pleasure Dome byl w miare instrumentalny- choc nie wiem czy mozna go zakwalifikowac do tej kategorii
"The Sphinx Returns" nie jest instumentalny. Przecież Hammill śpiewa w nim "I'm so young, I'm so old" etc.
Poza tytułami, które wymieniliście, instrumentalne utwory w repertuarze VdGG (w podstawowej dyskografii) to "Black Smoke Yen", "Picture/Lighthouse" - fragment "Plagi" oraz "Theme One".
Należałoby jeszcze dorzucić numery z sesji do "Pawn Hearts: "Angle Of Incidents", "Ponker's Theme" i "Diminutions".
To chyba wszystko. Są jeszcze "Drift", "Tarzan", "It All Went Red" i "Coil Night" z "Time Vaults".
VdGG nie był z założenia zespolem wykonującym muzykę instumentalną. Zważywszy na takiego wybitnego poetę i wokalistę w składzie, było to słuszne założenie.
Prawie się zgadzam. Prawie bo jednak 3 słowa na krzyż śpiewane w chórkach to dal mnie utwór instrumentalny jednak. Zapewne definicja jest inna ale piszę sobie swobodnie o moim spostrzeganiu sprawy.
-
zgadza sie- wczesmniej tylko The Sphinx Returns z plyty The Quiet Zone The Pleasure Dome byl w miare instrumentalny- choc nie wiem czy mozna go zakwalifikowac do tej kategorii
"The Sphinx Returns" nie jest instumentalny. Przecież Hammill śpiewa w nim "I'm so young, I'm so old" etc.
Poza tytułami, które wymieniliście, instrumentalne utwory w repertuarze VdGG (w podstawowej dyskografii) to "Black Smoke Yen", "Picture/Lighthouse" - fragment "Plagi" oraz "Theme One".
Należałoby jeszcze dorzucić numery z sesji do "Pawn Hearts: "Angle Of Incidents", "Ponker's Theme" i "Diminutions".
To chyba wszystko. Są jeszcze "Drift", "Tarzan", "It All Went Red" i "Coil Night" z "Time Vaults".
VdGG nie był z założenia zespolem wykonującym muzykę instumentalną. Zważywszy na takiego wybitnego poetę i wokalistę w składzie, było to słuszne założenie.
Prawie się zgadzam. Prawie bo jednak 3 słowa na krzyż śpiewane w chórkach to dal mnie utwór instrumentalny jednak. Zapewne definicja jest inna ale piszę sobie swobodnie o moim spostrzeganiu sprawy.
no wlasnie- poza tym mialem na mysli nagrania znajdujace sie na plytach studyjnych w ich oryginalnej formie ( czyli bez remasterow)
-
zgadza sie- wczesmniej tylko The Sphinx Returns z plyty The Quiet Zone The Pleasure Dome byl w miare instrumentalny- choc nie wiem czy mozna go zakwalifikowac do tej kategorii
"The Sphinx Returns" nie jest instumentalny. Przecież Hammill śpiewa w nim "I'm so young, I'm so old" etc.
Poza tytułami, które wymieniliście, instrumentalne utwory w repertuarze VdGG (w podstawowej dyskografii) to "Black Smoke Yen", "Picture/Lighthouse" - fragment "Plagi" oraz "Theme One".
Należałoby jeszcze dorzucić numery z sesji do "Pawn Hearts: "Angle Of Incidents", "Ponker's Theme" i "Diminutions".
To chyba wszystko. Są jeszcze "Drift", "Tarzan", "It All Went Red" i "Coil Night" z "Time Vaults".
VdGG nie był z założenia zespolem wykonującym muzykę instumentalną. Zważywszy na takiego wybitnego poetę i wokalistę w składzie, było to słuszne założenie.
Plaga jest dla mnie caloscią i nie rozdzielalbym jej na poszczegolne czesci 8)
-
w najblizszej Nocy muzycznych Pejzazy Kosiaka najprawdopodobniej beda pierwsze fragmenty nowego Van Der Graaf Generator [ok] [ok] choć nie wiem czy wytrzymam do rana
-
w najblizszej Nocy muzycznych Pejzazy Kosiaka najprawdopodobniej beda pierwsze fragmenty nowego Van Der Graaf Generator [ok] [ok] choć nie wiem czy wytrzymam do rana
Nagram Ci (Wam) To !! [ok]
WOW ale info [ok] 0=0
-
w najblizszej Nocy muzycznych Pejzazy Kosiaka najprawdopodobniej beda pierwsze fragmenty nowego Van Der Graaf Generator [ok] [ok] choć nie wiem czy wytrzymam do rana
Nagram Ci (Wam) To !! [ok]
WOW ale info [ok] 0=0
Nagraj i zamłotkuj...
-
w najblizszej Nocy muzycznych Pejzazy Kosiaka najprawdopodobniej beda pierwsze fragmenty nowego Van Der Graaf Generator [ok] [ok] choć nie wiem czy wytrzymam do rana
Nagram Ci (Wam) To !! [ok]
WOW ale info [ok] 0=0
Nagraj i zamłotkuj...
koniecznie
-
Nie ma 100% pewności, że Kosiak puści coś z nowej płyty, ale też postaram się nagrać, jeśli jednak coś nowego będzie :)
-
Nie musisz. Wszystkie audycje przecież można ściągnąć z chomika ;).
-
Nie musisz. Wszystkie audycje przecież można ściągnąć z chomika ;).
Kto może to może, ja nie, bo mam net mobilny ;)
-
Już wiem o czym jest utwór "5533". :)
O Nokii 5533, którą Hammill zgubił w "All That Before". ;)
-
Już wiem o czym jest utwór "5533". :)
O Nokii 5533, którą Hammill zgubił w "All That Before". ;)
:D :D ;D ;D
-
Nie musisz. Wszystkie audycje przecież można ściągnąć z chomika ;).
Kto może to może, ja nie, bo mam net mobilny ;)
A poza tym nie wszystkie tam trafiaja
-
Już wiem o czym jest utwór "5533". :)
O Nokii 5533, którą Hammill zgubił w "All That Before". ;)
Inna fotka, to cos jak iPhone:
(http://images02.olx.com.pk/ui/8/17/36/1282077429_114321136_1-Pictures-of--Nokia-5533-touch-1282077429.jpg)
-
SZOK!!! Takie któtkie utwory; aż się boję co to może być? 0=0 :)
1. Your Time Starts Now 4:14
2. Mathematics 3:38
3. Highly Strung 3:36
4. Red Baron 2:23
5. Bunsho 5:03
6. Snake Oil 5:21
7. Splink 2:37
8. Embarassing Kid 3:07
9. Medusa 2:12
10. Mr. Sands 5:22
11. Smoke 2:30
12. 5533 2:42
13. All Over The Place 6:04
Peter Hammill - Guitar, Keyboards, Vocals
Hugh Banton - Organ, Bass Pedals, Bass Guitar
Guy Evans - Drums
Czas płyty - 48:49
-
SZOK!!! Takie któtkie utwory; aż się boję co to może być? 0=0 :)
Już gdzieś te czasy widziałam, zaraz będą na naszym www.
-
SZOK!!! Takie któtkie utwory; aż się boję co to może być? 0=0 :)
Już gdzieś te czasy widziałam, zaraz będą na naszym www.
Byle to nie była parszywa 13 :D ;)
-
SZOK!!! Takie któtkie utwory; aż się boję co to może być? 0=0 :)
1. Your Time Starts Now 4:14
2. Mathematics 3:38
3. Highly Strung 3:36
4. Red Baron 2:23
5. Bunsho 5:03
6. Snake Oil 5:21
7. Splink 2:37
8. Embarassing Kid 3:07
9. Medusa 2:12
10. Mr. Sands 5:22
11. Smoke 2:30
12. 5533 2:42
13. All Over The Place 6:04
Peter Hammill - Guitar, Keyboards, Vocals
Hugh Banton - Organ, Bass Pedals, Bass Guitar
Guy Evans - Drums
Czas płyty - 48:49
ze krotkie nie znaczy ze slabe beda- zobaczymy
-
Coraz bardziej mnie ta płyta intryguje :D
-
Coraz bardziej mnie ta płyta intryguje :D
Mnie też
-
Pierwsze 50 osób, które zamówią płytę analogową, dostaną promocyjny limitowany plakat.
http://cherryred.co.uk/esoteric/artists/vandergraafgenerator.php
-
Okładka w dużej rozdzielczości O0
-
Okładka w dużej rozdzielczości O0
No widac, ze tam sa zera i jedynki czyli binarny kod.
Informatyka i elektryka na okladce ;)
-
Czy słuchaliście już fragmentów na Rock Serwisie?
http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=124951&l=1
-
Czy słuchaliście już fragmentów na Rock Serwisie?
http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=124951&l=1
Dzięki, zapowiada się bardzo fajna płyta!
-
Czy słuchaliście już fragmentów na Rock Serwisie?
http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=124951&l=1
Dzięki, zapowiada się bardzo fajna płyta!
Również odnoszę takie wrażenie. Oczywiście oceniam te krótkie fragmenty (więc może należy jednak zastosować zasadę: "Nie chwal dnia przed zachodem słońca"). Po tym co słyszałem, zapowiada się zdecydowany krok do przodu (a według mnie to jest coś, czego powinniśmy oczekiwać od VdGG).
Niestety mam smutna informację - płytę będzie miał w dystrybucji Rock Serwis (nie Sonic, więc nici ze zniżki, którą chciałem załatwić forumowiczom).
-
Niestety mam smutna informację - płytę będzie miał w dystrybucji Rock Serwis (nie Sonic, więc nici ze zniżki, którą chciałem załatwić forumowiczom).
Szkoda, lubię sklep Sonica :(
-
Czy słuchaliście już fragmentów na Rock Serwisie?
http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=124951&l=1
Wspaniałe... Szkoda, że tylko fragmenty... Moje faworyty to: "Red Baron", "5533", "Medusa", "Smoke" i "All Over the Place", "Highly Strung".
Niestety mam smutna informację - płytę będzie miał w dystrybucji Rock Serwis (nie Sonic, więc nici ze zniżki, którą chciałem załatwić forumowiczom).
Szkoda, lubię sklep Sonica :(
Trudno.
-
juz sluchalem- jak dla mnie super- Embarassing Kid i Medusa zapowiadaja sie znakomicie [ok]
-
Pisze to totalnie na świeżo, pierwszy raz usłyszawszy początek płyty i samego opener'a. "Your Time Starts Now", bo o nim mowa, całkiem sympatycznie się prezentuje. Sympatycznie, bo po pierwszym przesłuchaniu ma taką wymowę dość optymistyczną, przynajmniej w formie muzycznej. Zwarta tekstura delikatnej ballady z dobrym śpiewem Petera (mamy dobrze znany chórek "dwóch Hammillów"), perkusja nie wybija się naprzód, Peter tylko mocniej akcentuje fragmenty tekstu, mamy solo klawiszowe, jakby na modłę fletową.
Utwór delikatny, nawet nieco pogodny, właśnie takiego kawałka chciałbym słuchać budząc się rano przy wschodzie słońca. Po takim czułbym się dobrze, nastrojowo i jak wyżej, pogodnie. Specyficzny spokój ducha. Raczej takie utwory daje się na koniec albumu, a nie na początek, gdzie zazwyczaj spodziewamy się czadu. Zaskoczenie. Your Time Starts Now ;).
-
Mam dwie wiadomości-obydwie złe :( Po pierwsze Kosiak podał w NMP że premiera będzie 28 a nie 14 marca [nie] A poza tym nagrałem utwór jaki został właśnie wyemitowany. Niestety nie wyłączyłem karty TV a było włączone mix stereo :( Myślałem że wystarczy wyłączyć dźwięk w karcie niestety sie pomyliłem. Wiec nagrałem to wraz z odgłosami z TV [nie] Jeżeli kogoś to mimo tego interesuje to moge wstawić
-
Hehe, Polset, po co ta spina :P.
Wszystkie audycje są przecież archiwizowane ;) :
http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=pejzaze&b=1
-
Hehe, Polset, po co ta spina :P.
Wszystkie audycje są przecież archiwizowane ;) :
http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=pejzaze&b=1
Kiedyś jakiejs nie znlazłem Miejmy nadzieje ze ta zostanie zamieszczona.
Ach No i mnie BARDZO! się kawałek podobał [ok]
-
Mam lepsze nagranie, zaraz gdzieś je wrzucę. Na moim necie potrwa to pewnie do rana ;)
-
Mam lepsze nagranie, zaraz gdzieś je wrzucę. Na moim necie potrwa to pewnie do rana ;)
I jak się podobało ? :)
-
Mam lepsze nagranie, zaraz gdzieś je wrzucę. Na moim necie potrwa to pewnie do rana ;)
I jak się podobało ? :)
8/10.
Z próbek wynika, że będą na tej płycie także moje ukochane "połamańce".
Ale ten numer jak na początek płyty jest całkiem fajny.
-
Mam lepsze nagranie, zaraz gdzieś je wrzucę. Na moim necie potrwa to pewnie do rana ;)
I jak się podobało ? :)
8/10.
Z próbek wynika, że będą na tej płycie także moje ukochane "połamańce".
Ale ten numer jak na początek płyty jest całkiem fajny.
Z próbek wynika że to będzie arcydzieło ! [ok] Prawdopodobnie najlepsza płyta VdGG od czasów World Record :)
-
Z próbek wynika że to będzie arcydzieło ! [ok] Prawdopodobnie najlepsza płyta VdGG od czasów World Record :)
Bardzo możliwe, tylko szkoda, że utwory są takie krótkie :(
-
juz sluchalem- jak dla mnie super- Embarassing Kid i Medusa zapowiadaja sie znakomicie [ok]
Dla mnie także. Po tak krótkich fragmentach niewiele można wywnioskować, ale zapowiada się fajna płyta.
-
Niestety mam smutna informację - płytę będzie miał w dystrybucji Rock Serwis (nie Sonic, więc nici ze zniżki, którą chciałem załatwić forumowiczom).
Szkoda, lubię sklep Sonica :(
Trudno :(
-
zgadzam sie z forumowiczami Your time starts now zapowiada sie super
-
Zapowiada się świetnie!
Krótkie utwory to chyba dobra droga. W trójkę trudno robić super rozbudowane utwory, nawet jeśli jest to Super Trio. ;)
Tylko... czy przez to, po przesłuchaniu "Your Times Starts Now" i fragmentów reszty, nie wydaje Wam się, że to będzie płyta bardziej przypominająca solowego Hammilla niż Van der Graafa?
-
Zapowiada się świetnie!
Krótkie utwory to chyba dobra droga. W trójkę trudno robić super rozbudowane utwory, nawet jeśli jest to Super Trio. ;)
Tylko... czy przez to, po przesłuchaniu "Your Times Starts Now" i fragmentów reszty, nie wydaje Wam się, że to będzie płyta bardziej przypominająca solowego Hammilla niż Van der Graafa?
Już Trisector przypominał Hammilla a nie VdGG.
-
Tylko... czy przez to, po przesłuchaniu "Your Times Starts Now" i fragmentów reszty, nie wydaje Wam się, że to będzie płyta bardziej przypominająca solowego Hammilla niż Van der Graafa?
Po przesłuchaniu "Your...", który nastrojem nieco przypomina "The Final Reel", rzeczywiście to bardziej Hammill niż VdGG; ale myślę, że to tylko złudzenie - jako całość płyta to będzie na pewno VDGG; inny, ale VDGG.
-
zgadzam sie z polsetem takie nagrania jak Final reel czy Lifetime czy nawet Only in a whisper- przypominaly solowego PH bardzo...choć z drugiej strony mielismy takie nagrania jak Over the hill czy tez Drop dead ktore byly jak najbardziej Graafowe- mysle ze na nowej plytcie bedzie podobnie- a biorąc pod uwage fragmenty bedzie na na pewno ciekawiej- krotsze kompozycje nie sa w zadnym wypadku czyms czego sie powinnismy obawiac- wkoncu nie mozna ciagle nagrywac 10 minutowych minisuit
-
Czyli płyty nie będzie można kupić w Sonic? Pytam bo nie wiem czy składać preorder w rockserwis czy czekać na Sonic.
-
Czyli płyty nie będzie można kupić w Sonic? Pytam bo nie wiem czy składać preorder w rockserwis czy czekać na Sonic.
Nie będzie w sonicu; możesz składać zamówienie w rockserwisie.
-
Czyli płyty nie będzie można kupić w Sonic? Pytam bo nie wiem czy składać preorder w rockserwis czy czekać na Sonic.
Nie będzie w sonicu; możesz składać zamówienie w rockserwisie.
ja już zamówilem [ok] [ok] [ok] [ok]
-
Czyli płyty nie będzie można kupić w Sonic? Pytam bo nie wiem czy składać preorder w rockserwis czy czekać na Sonic.
Nie będzie w sonicu; możesz składać zamówienie w rockserwisie.
ja już zamówilem [ok] [ok] [ok] [ok]
Ja jeszcze nie. Jak i tak mam to mieć po premierze to pojadę se do sklepu nie dla idiotów i tam kupie ;) Premiera to 14 do cholery i Ci chcą sprzedawać od 28 [nie] Jak znam RockSerwis to opóźni się moment sprzedaży jeszcze
-
Czyli płyty nie będzie można kupić w Sonic? Pytam bo nie wiem czy składać preorder w rockserwis czy czekać na Sonic.
Nie będzie w sonicu; możesz składać zamówienie w rockserwisie.
ja już zamówilem [ok] [ok] [ok] [ok]
Ja jeszcze nie. Jak i tak mam to mieć po premierze to pojadę se do sklepu nie dla idiotów i tam kupie ;) Premiera to 14 do cholery i Ci chcą sprzedawać od 28 [nie] Jak znam RockSerwis to opóźni się moment sprzedaży jeszcze
Ja też nie zamawiam, bo być może będę miał ten album z innego źródła (ale o tym sza...).
-
Czyli płyty nie będzie można kupić w Sonic? Pytam bo nie wiem czy składać preorder w rockserwis czy czekać na Sonic.
Nie będzie w sonicu; możesz składać zamówienie w rockserwisie.
ja już zamówilem [ok] [ok] [ok] [ok]
Ja jeszcze nie. Jak i tak mam to mieć po premierze to pojadę se do sklepu nie dla idiotów i tam kupie ;) Premiera to 14 do cholery i Ci chcą sprzedawać od 28 [nie] Jak znam RockSerwis to opóźni się moment sprzedaży jeszcze
Ja też nie zamawiam, bo być może będę miał ten album z innego źródła (ale o tym sza...).
Czy by to zródło nie było to weź i dla mnie jak się da ;)
-
Czy by to zródło nie było to weź i dla mnie jak się da ;)
Źródło na razie suchutkie; i tylko raz da pić... ;) ;D
-
Czy by to zródło nie było to weź i dla mnie jak się da ;)
Źródło na razie suchutkie; i tylko raz da pić... ;) ;D
ja chyba znam to zródło :D
-
a na MM Polsecie nie licz lepiej- ja za Thin air zlecialem calą Łódz i nic nie znalazlem- ta plyta byla w MM dopiero 3 miesiace po premierze
-
...a łódzki Media Markt (ten w galerii) ma nawet sporo płyt :). ceny też tam nie najgorsze.
-
...a łódzki Media Markt (ten w galerii) ma nawet sporo płyt :). ceny też tam nie najgorsze.
no zgadza sie czasami tez sie tam cos ciekawego wyszuka........Na brzezinskiej w drugim MM dawno nie bylem choć kiedyś tam tez byly bardzo ciekawe rzeczy
-
W kolejnej audycji Kosiaka także będzie nowy VdGG:
Bohaterowie spotkania to: Van Der Graaf Generator, Amplifier, Jolly,
Camel, Kansas, Anneke Van Giersbergen, Blackfield, Led Zeppelin, Deep
Purple, Budgie, Uriah Heep, Black Sabbath i inni.
W cyklu "Ocalić od zapomnienia" muzyka z albumu "Leftoverture" grupy
Kansas.
Wasz DJ Kosiak
-
gdyby rockserwis nie wydawal tej plyty pewnie by tyle VDGG w NMP nie bylo jak znam zycie :D
-
gdyby rockserwis nie wydawal tej plyty pewnie by tyle VDGG w NMP nie bylo jak znam zycie :D
Bardzo możliwe ;)
Ale to dobrze, może Kosiak któregoś "połamańca" puści :)
-
gdyby rockserwis nie wydawal tej plyty pewnie by tyle VDGG w NMP nie bylo jak znam zycie :D
Hehe D
-
do sciągniecia jest juz ostatnia audycja Kosiaka z VDGG.....jak ktos chce podaje link:
http://chomikuj.pl/xbary/Muzyka/Audycje+Noc+Muzycznych+Pejza
-
do sciągniecia jest juz ostatnia audycja Kosiaka z VDGG.....jak ktos chce podaje link:
http://chomikuj.pl/xbary/Muzyka/Audycje+Noc+Muzycznych+Pejza
Nic tam nie widze :(
-
Witam wszystkich waryjatów!
Ja wszystko widzę na Chomiku, audycja jest w folderze "Audycje Noc Muzycznych Pejzaży".
-
Witam wszystkich waryjatów!
Ja wszystko widzę na Chomiku, audycja jest w folderze "Audycje Noc Muzycznych Pejzaży".
Witam serdecznie ;):):)
-
Witam wszystkich waryjatów!
Ja wszystko widzę na Chomiku, audycja jest w folderze "Audycje Noc Muzycznych Pejzaży".
Dokładnie tam jest. :):) :[:[
-
Witam wszystkich waryjatów!
Ja wszystko widzę na Chomiku, audycja jest w folderze "Audycje Noc Muzycznych Pejzaży".
Dokładnie tam jest. :):) :[:[
Ja tam teraz widze napis" Trwa sesja: MO czyli Mało Obiektywnie
Całkowity czas sesji: 60 min."
-
Witam wszystkich waryjatów!
Ja wszystko widzę na Chomiku, audycja jest w folderze "Audycje Noc Muzycznych Pejzaży".
Dokładnie tam jest. :):) :[:[
Ja tam teraz widze napis" Trwa sesja: MO czyli Mało Obiektywnie
Całkowity czas sesji: 60 min."
Możliwe, że to wina twojego stałego IP, jeśli nie widzisz listy folderów to cię pewnie na razie tam nie wpuszczą.
-
Witam wszystkich waryjatów!
Ja wszystko widzę na Chomiku, audycja jest w folderze "Audycje Noc Muzycznych Pejzaży".
tez witam bardzo serdecznie nowego uzytkownika 8)
-
Witam wszystkich waryjatów!
Ja wszystko widzę na Chomiku, audycja jest w folderze "Audycje Noc Muzycznych Pejzaży".
Dokładnie tam jest. :):) :[:[
Ja tam teraz widze napis" Trwa sesja: MO czyli Mało Obiektywnie
Całkowity czas sesji: 60 min."
Foldery z audycjami powinny byc pod tym napisem - zjedz na dół i spróbuj
-
Wysłuchałem VDGG w NMP. Trisector jest (prawdopodobnie) NICZYM przy A Grounding in Numbers !!!!!!! (oczywiście się podzielę ;) ) Tym razem karta TV była wyłączona :D
-
Wysłuchałem VDGG w NMP. Trisector jest (prawdopodobnie) NICZYM przy A Grounding in Numbers !!!!!!! (oczywiście się podzielę ;) ) Tym razem karta TV była wyłączona :D
Słuchałam i mam nagrane.
Numery fajne, ale "Over The Hill" nie pobiją (przynajmniej te, które były), ani nawet "Interference Patterns".
Mam nadzieję, iż jest na płycie jakiś solidny "połamaniec", dzisiejsze numery były zdecydowanie za mało połamane ;-)
-
Wysłuchałem VDGG w NMP. Trisector jest (prawdopodobnie) NICZYM przy A Grounding in Numbers !!!!!!! (oczywiście się podzielę ;) ) Tym razem karta TV była wyłączona :D
Słuchałam i mam nagrane.
Numery fajne, ale "Over The Hill" nie pobiją (przynajmniej te, które były), ani nawet "Interference Patterns".
Mam nadzieję, iż jest na płycie jakiś solidny "połamaniec", dzisiejsze numery były zdecydowanie za mało połamane ;-)
Nie pozostaje mi nic innego jak stwierdzić że, [><] ;)
Mnie to co usłyszałem POWALIŁO
-
Nie pozostaje mi nic innego jak stwierdzić że, [><] ;)
Mnie to co usłyszałem POWALIŁO
Pierwszy utwór z nowych dziś zaprezentowanych, czyli (o ile się nie mylę) "Highly Strung" jest wprost okropny z popowym refrenem.
Jedynie fajny riff go ratuje, chociaż zagrany z hammillową niedbałością.
Drugi był lepszy, zaraz go posłucham dokładnie.
W każdym razie mnie szybciej powali dzisiejsza wichura od czegoś takiego ;-)
Wstrzymuję się z zamówieniem tej płyty w Rock Serwisie, chociaż już miałam to zrobić [nie]
-
Drugi utwór to "Snake Oil", całkiem fajny, ale moja ocena to 8/10.
Pierwszy (z nowych) dzisiaj to faktycznie "Highly Strung", jak dla mnie jeden z najgorszych utworów VdGG w historii :( [nie]
-
Nie pozostaje mi nic innego jak stwierdzić że, [><] ;)
Mnie to co usłyszałem POWALIŁO
Pierwszy utwór z nowych dziś zaprezentowanych, czyli (o ile się nie mylę) "Highly Strung" jest wprost okropny z popowym refrenem.
Jedynie fajny riff go ratuje, chociaż zagrany z hammillową niedbałością.
Drugi był lepszy, zaraz go posłucham dokładnie.
W każdym razie mnie szybciej powali dzisiejsza wichura od czegoś takiego ;-)
Wstrzymuję się z zamówieniem tej płyty w Rock Serwisie, chociaż już miałam to zrobić [nie]
Nie zamierzasz wcale kupować tej płyty?
-
Nie zamierzasz wcale kupować tej płyty?
Jeśli będzie tam więcej takich koszmarków jak "Highly Strung" to nie, dziękuję bardzo.
Słychać tam "łapę" producenta, który jest niestety producentem ze skłonnościami popowymi.
Idę spać zniesmaczona [nie] [nie] [nie]
-
Nie zamierzasz wcale kupować tej płyty?
Jeśli będzie tam więcej takich koszmarków jak "Highly Strung" to nie, dziękuję bardzo.
Słychać tam "łapę" producenta, który jest niestety producentem ze skłonnościami popowymi.
Idę spać zniesmaczona [nie] [nie] [nie]
Obrzydzasz mi super płytę :( Kosiak na szczęście ma inne zdanie [ok]
-
Taka mnie nasz myśl o utworze-Snake Oil. W refrenie słyszę jak nic fragment suity A Headlong Stretch (The Twelve i Long Light ) Ara nawiązanie do Over The Hill z Trisectora.
-
dobra teraz ja sie wypowiem- zaczne od Snake oil- ktory jest z tych dwoch fragmentow najlepszy- bardzo dobra kompozycja super refren i klimat bardzo trisectorowy, natomiast Highly Strung ma bardzo fajny rif- refren jednak niestety troszke mi nie podchodzi- jakis taki nijaki jest- nie nazwalbym jednak tego popem jak Des
Ogolnie rzecz biorac nie jest zle jednak daleki jestem od mowienia ze Trisector jest niczym przy A Grounding in Numbers- te dwa fragmenty sa calkiem fajne ( Snake oil jest nawet bardzo dobry) trzeba jednak poczekac na calą plyte ( ktorą oczywiscie juz zamowilem)
-
Obrzydzasz mi super płytę :( Kosiak na szczęście ma inne zdanie [ok]
Jakby moja firma była dystrybutorem tej płyty to też bym tak mówiła ;-)
Poza tym Kosiak puszcza Dream Theater, więc jego gust jest dziwny.
"Highly Strung" jest ohydnym utworem i kupię płytę dopiero, gdy usłyszę u Kosiaka coś fajnego.
"Snake Oil" jest na poziomie Trisectora, lepszy od utworów z koszmarnego "Present", ale w sumie niczym się nie wyróżnia.
Mam nadzieję, że inne utwory są lepsze.
Jeśli nie, to obawiam się, iż to już koniec VdGG, "Highly Strung" to dno i 6 metrów mułu, wstyd coś takiego wydawać.
-
A co z tekstami bo nic o nich nie piszecie? Dla mnie ocenianie muzyki Hammilla bez dobrej znajomości treści w tekstach to jak ocenianie książki po okładce. U Hammilla to tak jest, że muzyka to tylko taki dodatek… Również byłbym daleki od oceny nowego albumu znając tylko fragmenty.
Ja sobie daruje słuchanie tych fragmentów. Szkoda mi psuć tego magicznego momentu gdy z zaciekawieniem wsadzam nowo kupioną płytę do odtwarzacza i wysłuchuje pierwszych dźwięków..
-
A co z tekstami bo nic o nich nie piszecie? Dla mnie ocenianie muzyki Hammilla bez dobrej znajomości treści w tekstach to jak ocenianie książki po okładce. U Hammilla to tak jest, że muzyka to tylko taki dodatek… Również byłbym daleki od oceny nowego albumu znając tylko fragmenty.
Ja sobie daruje słuchanie tych fragmentów. Szkoda mi psuć tego magicznego momentu gdy z zaciekawieniem wsadzam nowo kupioną płytę do odtwarzacza i wysłuchuje pierwszych dźwięków..
Właściwie masz rację, ale jest jedno ale.
Nawet najlepszy tekst nie pomoże, gdy kompozycja jest słaba.
"Highly Strung" jest po prostu muzycznie odpychający, coś na poziomie "Painting By Numbers", co mi po tekście (jeszcze go nie analizowałam), skoro słuchać się tego nie da.
Mam nadzięję, iż gorszych utworów na tej płycie już nie ma, zresztą trudno byłoby nagrać gorszy.
"Snake Oil" jest fajny, ale niczym się nie wyróżnia.
-
Wysłuchałem VDGG w NMP. Trisector jest (prawdopodobnie) NICZYM przy A Grounding in Numbers !!!!!!! (oczywiście się podzielę ;) ) Tym razem karta TV była wyłączona :D
Pomyliłeś tytuły, bo jeśli cała nowa płyta jest taka jak te 3 znane już nam utwory, to będzie ona niczym przy Trisectorze.
Być może będzie ona lepsza od "Present", ale o to nietrudno.
"Highly Strung" to jeden z najgorszych utworów VdGG lub w ogóle Hammilla, kojarzy mi się z płytami Genesis z lat 80.
Jego wszystkie kopie powinny zostać komisyjnie zniszczone, umieszczanie czegoś takiego na płycie to plucie w twarz fanom [nie]
"Snake Oil" to typowy bardzo dobry numer VdGG i nic więcej, rewelacji nie ma.
-
Pierwszy (z nowych) dzisiaj to faktycznie "Highly Strung", jak dla mnie jeden z najgorszych utworów VdGG w historii
No, cóż utwór rozczarowywuje, bo człowiek spodziewał się czegoś lepszego.Miejmy nadzieję, że nie będzie takich więcej. :(
-
Wysłuchałem VDGG w NMP. Trisector jest (prawdopodobnie) NICZYM przy A Grounding in Numbers !!!!!!! (oczywiście się podzielę ;) ) Tym razem karta TV była wyłączona :D
Pomyliłeś tytuły, bo jeśli cała nowa płyta jest taka jak te 3 znane już nam utwory, to będzie ona niczym przy Trisectorze.
Być może będzie ona lepsza od "Present", ale o to nietrudno.
"Highly Strung" to jeden z najgorszych utworów VdGG lub w ogóle Hammilla, kojarzy mi się z płytami Genesis z lat 80.
Jego wszystkie kopie powinny zostać komisyjnie zniszczone, umieszczanie czegoś takiego na płycie to plucie w twarz fanom [nie]
"Snake Oil" to typowy bardzo dobry numer VdGG i nic więcej, rewelacji nie ma.
Z komisyjnym niszczeniem kopii i pluciem w twarz to przesadziłaś (kojarzy mi się to z "medialnym strzałem w głowę polskim generałom"); ale każdy ma swoje zdanie na temat nowych piosenek. Z drugiej strony też nie ma co generalizować na temat całej płyty po wysłuchaniu 3 piosenek.
-
Nie zamierzasz wcale kupować tej płyty?
Jeśli będzie tam więcej takich koszmarków jak "Highly Strung" to nie, dziękuję bardzo.
Bądźmy dobrej myśli. To pewnie wypadek przy pracy ;)
-
jakie tam plucie w twarz- Hammill Banton i Evans sa uznanymi artystami , mają na koncie wiele arcydziel i jesli nagrali taki kawalek jak Highly Strung znaczy ze takie bylo ich zamierzenie w pelni swiadome- jak sie nagrywa plyty od 40 lat mozna sobie czasami pozwolic na malą ekstrawagancje. Nie porownywalbym tego nagrania do genesis lat 80-ch- tamta muzyka byla obliczona przede wszystkim na zbicie kasy a jakoś trudno mi uwierzyc ze VDGG beda walczyli o pierwsze miejsce na liście przebojów z Justinem Bieberem :D
co oczywiscie nie znaczy ze Highly Strung mi sie bardzo podoba bo tak nie jest- nie wydaje mi sie jednak ze cala plyta taka bedzie- choć jesli dominuja na niej krótkie kompozycje trudno bedzie znaleść na niej drugie Man erg czy nawet drugie Over the hill ( chodzi mi o stronę muzyczna nie czas trwania piosenek)
-
Z komisyjnym niszczeniem kopii i pluciem w twarz to przesadziłaś (kojarzy mi się to z "medialnym strzałem w głowę polskim generałom"); ale każdy ma swoje zdanie na temat nowych piosenek. Z drugiej strony też nie ma co generalizować na temat całej płyty po wysłuchaniu 3 piosenek.
Czuję się jakby mi napluto w twarz, nic na to nie poradzę.
Po takich muzykach trudno się spodziewać takiego szitu.
Chodziło mi o zniszczenie kopii tego nagrania, już nigdy go nie włącze i daje mu ocenę zerową w głosowaniu.
Nawet "Present" nie miał takiego słabego nagrania, na Trisector można dyskutować nad "Drop Dead", ale to był tylko w sumie żart i miałam nadzieję, że to tylko jednorazowy wybryk...
-
Z komisyjnym niszczeniem kopii i pluciem w twarz to przesadziłaś (kojarzy mi się to z "medialnym strzałem w głowę polskim generałom"); ale każdy ma swoje zdanie na temat nowych piosenek. Z drugiej strony też nie ma co generalizować na temat całej płyty po wysłuchaniu 3 piosenek.
Czuję się jakby mi napluto w twarz, nic na to nie poradzę.
Po takich muzykach trudno się spodziewać takiego szitu.
Chodziło mi o zniszczenie kopii tego nagrania, już nigdy go nie włącze i daje mu ocenę zerową w głosowaniu.
Nawet "Present" nie miał takiego słabego nagrania, na Trisector można dyskutować nad "Drop Dead", ale to był tylko w sumie żart i miałam nadzieję, że to tylko jednorazowy wybryk...
z takimi opiniami lepiej poczekać na wydanie płyty- moze i Highly Strung tez mial byc zartem a reszta plyty bedzie znakomita
-
z takimi opiniami lepiej poczekać na wydanie płyty- moze i Highly Strung tez mial byc zartem a reszta plyty bedzie znakomita
"Drop Dead" od początku brzmi jak żart (nie mówiąc nawet o tekście), "Highly Strung" mi na żart nie wygląda, chociaż mogę się mylić.
Jeśli nawet, to już chyba wystarczy tych żartów.
-
z takimi opiniami lepiej poczekać na wydanie płyty- moze i Highly Strung tez mial byc zartem a reszta plyty bedzie znakomita
"Drop Dead" od początku brzmi jak żart (nie mówiąc nawet o tekście), "Highly Strung" mi na żart nie wygląda, chociaż mogę się mylić.
Jeśli nawet, to już chyba wystarczy tych żartów.
miejmy nadzieje ze pozostale nagrania beda lepsze
-
Widać utwór spełnił swoją rolę czyli wnerwił bo "highly strung" to po polsku nerwus;)
-
Widać utwór spełnił swoją rolę czyli wnerwił bo "highly strung" to po polsku nerwus;)
hehe zgadza sie :D moze taka byla jego rola :P
-
Z komisyjnym niszczeniem kopii i pluciem w twarz to przesadziłaś (kojarzy mi się to z "medialnym strzałem w głowę polskim generałom"); ale każdy ma swoje zdanie na temat nowych piosenek. Z drugiej strony też nie ma co generalizować na temat całej płyty po wysłuchaniu 3 piosenek.
Czuję się jakby mi napluto w twarz, nic na to nie poradzę.
Po takich muzykach trudno się spodziewać takiego szitu.
Chodziło mi o zniszczenie kopii tego nagrania, już nigdy go nie włącze i daje mu ocenę zerową w głosowaniu.
Nawet "Present" nie miał takiego słabego nagrania, na Trisector można dyskutować nad "Drop Dead", ale to był tylko w sumie żart i miałam nadzieję, że to tylko jednorazowy wybryk...
Ale niektórym Drop Dead bardzo się podoba np. Ceizuracowi
Jak dla mnie to to taki raczej bonus track ale całkiem spoko.
-
Słuchałem audycje tydzień temu wraz z pierwszym utworem na albumie, ale dziś (jeszcze( nie, zaległości trzeba nadrobić :).
-
Jeśli takich numerów jak "Highly Strung" będzie na płycie więcej, to robimy w dyrekcji forum bojkot tej płyty, nikt z nas jej nie kupi.
Są granice, których przekraczać nie wolno, jak powiedział pewien generał w czarnych okularach ;)
-
Jeśli takich numerów jak "Highly Strung" będzie na płycie więcej, to robimy w dyrekcji forum bojkot tej płyty, nikt z nas jej nie kupi.
Są granice, których przekraczać nie wolno, jak powiedział pewien generał w czarnych okularach ;)
Popieram.
Pierwszy numer VdGG z zerową oceną także ode mnie, "gratulacje"! [nie]
-
Przesadzacie, wiecie o tym?
-
Przesadzacie, wiecie o tym?
Wiem, że przesadzają; każdy ma prawo do przesadzania. :angel:
-
Przesadzacie, wiecie o tym?
Moim zdaniem nie przesadzam, dla mnie "Highly Strung" to wyjątkowo denny utwór z przebojowym refrenem.
Nawet moja 52 letnia ciotka (muzyk), skomentowała to w sposób następujący:
"A co, na Eurowizję jadą?" ;)
-
Jeśli takich numerów jak "Highly Strung" będzie na płycie więcej, to robimy w dyrekcji forum bojkot tej płyty, nikt z nas jej nie kupi.
Są granice, których przekraczać nie wolno, jak powiedział pewien generał w czarnych okularach ;)
Popieram.
Pierwszy numer VdGG z zerową oceną także ode mnie, "gratulacje"! [nie]
Ja Was nie rozumiem, przecież "Highly Strung" to świetny, pokręcony kawałek - fakt, że refren ma dość przebojowy, co nie znaczy, że jest zerem.
A "Snake Oil" też mi się podoba. Oba może mają za mało "przestrzeni". A Hugh fajnie gra na basie.
Jak się je posłucha z oryginalnej płyty wrażenie może być inne, może jeszcze lepsze?
-
Ja Was nie rozumiem, przecież "Highly Strung" to świetny, pokręcony kawałek - fakt, że refren ma dość przebojowy, co nie znaczy, że jest zerem.
A "Snake Oil" też mi się podoba. Oba może mają za mało "przestrzeni". A Hugh fajnie gra na basie.
Jak się je posłucha z oryginalnej płyty wrażenie może być inne, może jeszcze lepsze?
"Highly Strung" to ZERO i tyle, może służyć do torturowania więźniów i do niczego więcej.
-
Jeśli takich numerów jak "Highly Strung" będzie na płycie więcej, to robimy w dyrekcji forum bojkot tej płyty, nikt z nas jej nie kupi.
Są granice, których przekraczać nie wolno, jak powiedział pewien generał w czarnych okularach ;)
Popieram.
Pierwszy numer VdGG z zerową oceną także ode mnie, "gratulacje"! [nie]
Ja Was nie rozumiem, przecież "Highly Strung" to świetny, pokręcony kawałek - fakt, że refren ma dość przebojowy, co nie znaczy, że jest zerem.
A "Snake Oil" też mi się podoba. Oba może mają za mało "przestrzeni". A Hugh fajnie gra na basie.
Jak się je posłucha z oryginalnej płyty wrażenie może być inne, może jeszcze lepsze?
zgadzam sie z Michalem- poza tym nie mozna bojkotowac plyty z powodu jednej kompozycji- powtarzam po raz kolejny poczekajmy na całość
-
Moim zdaniem ten bojkot to znowu wina Polseta ;D
-
Moim zdaniem ten bojkot to znowu wina Polseta ;D
Nie, jestem wkurzona na VdGG, nie Polseta, nie tylko ja zresztą.
On tego szitu nie nagrał ;)
-
Tak sobie właśnie słucham ostatniego NMP i się drapię po głowię jak Kosiński wymawia nazwiska i imiona członków zespołu, szczególnie Guy Evans ??? to tak po pierwsze, a po drugie... a po drugie to CoNieCo słyszałem z nowego albumu i sądzę, że jest ciekawie. Trzeba się tekstem pobawić. Bez oceny.
-
Jak płyta wyjdzie to będę jej słuchał bez patrzenia co tu piszecie bo zanosi się na zadymę.
-
Obrzydzasz mi super płytę :( Kosiak na szczęście ma inne zdanie [ok]
Jakby moja firma była dystrybutorem tej płyty to też bym tak mówiła ;-)
Poza tym Kosiak puszcza Dream Theater, więc jego gust jest dziwny.
"Highly Strung" jest ohydnym utworem i kupię płytę dopiero, gdy usłyszę u Kosiaka coś fajnego.
"Snake Oil" jest na poziomie Trisectora, lepszy od utworów z koszmarnego "Present", ale w sumie niczym się nie wyróżnia.
Mam nadzieję, że inne utwory są lepsze.
Jeśli nie, to obawiam się, iż to już koniec VdGG, "Highly Strung" to dno i 6 metrów mułu, wstyd coś takiego wydawać.
""Highly Strung" to dno i 6 metrów mułu"-Kocham Twój barwny język :D (nie kpię sobie,serio mówię :) )
-
Jak płyta wyjdzie to będę jej słuchał bez patrzenia co tu piszecie bo zanosi się na zadymę.
Jaką niby zadymę?
Dla mnie "Highly Strung" to utwór na ocenę zero i jestem maksymalnie wkurzona, że VdGG coś takiego nagrał.
Zadyma byłaby, gdyby jakiś członek VdGG pisał na tym forum, zostałby mocno skrytykowany ;-)
""Highly Strung" to dno i 6 metrów mułu"-Kocham Twój barwny język :D (nie kpię sobie,serio mówię :) )
Dziękuję ;)
Ale to prawda, skasowałam nagranie "Highly Strung", bo słuchać się tego nie da.
Przesłuchałam dla pewności chyba 10 razy, co było torturą.
-
Jak płyta wyjdzie to będę jej słuchał bez patrzenia co tu piszecie bo zanosi się na zadymę.
Jaką niby zadymę?
Dla mnie "Highly Strung" to utwór na ocenę zero i jestem maksymalnie wkurzona, że VdGG coś takiego nagrał.
Zadyma byłaby, gdyby jakiś członek VdGG pisał na tym forum, zostałby mocno skrytykowany ;-)
nawet Hammill? :P
-
Tak sobie właśnie słucham ostatniego NMP i się drapię po głowię jak Kosiński wymawia nazwiska i imiona członków zespołu, szczególnie Guy Evans ???
bo on nie anglista ;)
-
Tak sobie właśnie słucham ostatniego NMP i się drapię po głowię jak Kosiński wymawia nazwiska i imiona członków zespołu, szczególnie Guy Evans ???
bo on nie anglista ;)
w 1995 w RMF tez tak mówił :D (ja mówię [Gaj],chyba dobrze)
-
Jak płyta wyjdzie to będę jej słuchał bez patrzenia co tu piszecie bo zanosi się na zadymę.
Jaką niby zadymę?
Dla mnie "Highly Strung" to utwór na ocenę zero i jestem maksymalnie wkurzona, że VdGG coś takiego nagrał.
Zadyma byłaby, gdyby jakiś członek VdGG pisał na tym forum, zostałby mocno skrytykowany ;-)
nawet Hammill? :P
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi, Hammill świętą krową nie jest ;-)
-
Jak płyta wyjdzie to będę jej słuchał bez patrzenia co tu piszecie bo zanosi się na zadymę.
Jaką niby zadymę?
Dla mnie "Highly Strung" to utwór na ocenę zero i jestem maksymalnie wkurzona, że VdGG coś takiego nagrał.
Zadyma byłaby, gdyby jakiś członek VdGG pisał na tym forum, zostałby mocno skrytykowany ;-)
nawet Hammill? :P
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi, Hammill świętą krową nie jest ;-)
Bo świętą krowa jest Robert Fripp :P :D
-
Bo świętą krowa jest Robert Fripp :P :D
Nie mam powodu, żeby krytykować Frippa, gdyby był, to bym na pewno to zrobiła :P
-
Jak płyta wyjdzie to będę jej słuchał bez patrzenia co tu piszecie bo zanosi się na zadymę.
Ja też będę do znudzenia słuchał nowego albumu i nikomu nic do tego. :[
Mnie się nowe utwory bardzo podobają; na razie oceniam je tak: :)
Your Time Starts Now - 8 p.
Highly Strung - 9 p.
Snake Oil - 7 p.
Jeszcze jedno - ciekawe czy to przypadek, czy coś ukrytego w tym jest: ;)
"A Grounding In Numbers" - "Painting by Numbers".
-
Your Time Starts Now - 8 p.
Highly Strung - 0 p, a nawet mniej niż zero
Snake Oil - 8 p.
-
Bo świętą krowa jest Robert Fripp :P :D
Nie mam powodu, żeby krytykować Frippa, gdyby był, to bym na pewno to zrobiła :P
a heartbeat? :P
-
Jak płyta wyjdzie to będę jej słuchał bez patrzenia co tu piszecie bo zanosi się na zadymę.
Ja też będę do znudzenia słuchał nowego albumu i nikomu nic do tego. :[
Mnie się nowe utwory bardzo podobają; na razie oceniam je tak: :)
Your Time Starts Now - 8 p.
Highly Strung - 9 p.
Snake Oil - 7 p.
moja punktacja jest taka:
Your Time Starts Now - 9p
Highly Strung - 6p
Snake Oil -9p
-
Jak płyta wyjdzie to będę jej słuchał bez patrzenia co tu piszecie bo zanosi się na zadymę.
Jeszcze jedno - ciekawe czy to przypadek, czy coś ukrytego w tym jest: ;)
"A Grounding In Numbers" - "Painting by Numbers".
miejmy nadzieje ze tylko przypadek
-
Bo świętą krowa jest Robert Fripp :P :D
Nie mam powodu, żeby krytykować Frippa, gdyby był, to bym na pewno to zrobiła :P
a heartbeat? :P
W beznadziejnych latach 80 chyba każdy z wielkich miał flirt z popem, ale to było dawno.
Mam nadzieję, że te tragiczne czasy już nie wrócą.
-
a heartbeat? :P
W beznadziejnych latach 80 chyba każdy z wielkich miał flirt z popem, ale to było dawno.
Mam nadzieję, że te tragiczne czasy już nie wrócą.
[/quote]
Halo, halo, "Heartbeat" i "Two Hands" to kompozycje Adriana Belew. Fripp, po latach, czesto przyznawał w wywiadach i dziennikach, że "skrimzonowanie" tych piosenek to był błąd.
PS. Co nie znaczy, że Fripp jest świętą krową.
-
Halo, halo, "Heartbeat" i "Two Hands" to kompozycje Adriana Belew. Fripp, po latach, czesto przyznawał w wywiadach i dziennikach, że "skrimzonowanie" tych piosenek to był błąd.
PS. Co nie znaczy, że Fripp jest świętą krową.
No, ale Fripp jako pan i władca w KC mógł tych utworów nie zamieścić na płytach, a jednak to zrobił.
Kwestia autorstwa jest tu drugorzędna.
-
Halo, halo, "Heartbeat" i "Two Hands" to kompozycje Adriana Belew. Fripp, po latach, czesto przyznawał w wywiadach i dziennikach, że "skrimzonowanie" tych piosenek to był błąd.
PS. Co nie znaczy, że Fripp jest świętą krową.
No, ale Fripp jako pan i władca w KC mógł tych utworów nie zamieścić na płytach, a jednak to zrobił.
Kwestia autorstwa jest tu drugorzędna.
Nie do końca, podczas nagrywania "Beat" doszło do konfliktu ego między Belew i Frippem, skończyło się nawet na tym, że podczas miksowania materiału Belew wyprosił Frippa ze studia, na co Robert opuścił grupę (na jakiś czas) i trzeba było managementu by wrócił do KC (wiem, ze historia brzmi jak bajka, ale jest u Sida Smitha).
Zrobił, a potem uznał za błąd. Każdy ma prawo popełniać błędy.
ps. Nadal nie uważam by Fripp, czy Belew byli świetymi krowami.
-
Halo, halo, "Heartbeat" i "Two Hands" to kompozycje Adriana Belew. Fripp, po latach, czesto przyznawał w wywiadach i dziennikach, że "skrimzonowanie" tych piosenek to był błąd.
PS. Co nie znaczy, że Fripp jest świętą krową.
No, ale Fripp jako pan i władca w KC mógł tych utworów nie zamieścić na płytach, a jednak to zrobił.
Kwestia autorstwa jest tu drugorzędna.
Nie do końca, podczas nagrywania "Beat" doszło do konfliktu ego między Belew i Frippem, skończyło się nawet na tym, że podczas miksowania materiału Belew wyprosił Frippa ze studia, na co Robert opuścił grupę (na jakiś czas) i trzeba było managementu by wrócił do KC (wiem, ze historia brzmi jak bajka, ale jest u Sida Smitha).
Zrobił, a potem uznał za błąd. Każdy ma prawo popełniać błędy.
ps. Nadal nie uważam by Fripp, czy Belew byli świetymi krowami.
To jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, iż Fripp nigdy nie idzie na łatwiznę.
Z tego też powodu kwestia "Highly Strung" wyglada niepokojąco, bo po muzykach VdGG nie spodziewałabym się nigdy takiej wpadki.
-
To jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, iż Fripp nigdy nie idzie na łatwiznę.
Z tego też powodu kwestia "Highly Strung" wyglada niepokojąco, bo po muzykach VdGG nie spodziewałabym się nigdy takiej wpadki.
Desdemono niezwykle cenie Twoje emocjonalne podejście do muzyki PH/VdGG.
Ja jednak powstrzymam się z ocenami do wysłuchania całej płyty. Nie słuchałem tych trzech kompozycji, które zagrał Piotr Kosiński. Chciałbym poznac je w kontekscie albumu, itd.
Przy okazji. Wydaje mi się, że nazwiska panów wymawia się tak: gaj evans (lub ivans); hju baenton i piter hamil.
-
Desdemono niezwykle cenie Twoje emocjonalne podejście do muzyki PH/VdGG.
Ja jednak powstrzymam się z ocenami do wysłuchania całej płyty. Nie słuchałem tych trzech kompozycji, które zagrał Piotr Kosiński. Chciałbym poznac je w kontekscie albumu, itd.
Dziękuję.
Ja też chętnie przesłucham całą płytę, jeśli nie będzie na niej więcej takich utworów jak "Highly Strung".
Niestety, nie mogę tego słuchać, nic na to nie poradzę.
-
Co jest takiego okropnego w tym utworze, nie licząc wpadającego w ucho refrenu? Połamane rytmy, dobry riff czy wokal Hammilla?
Mnie podoba się najbardziej ze znanych dotąd trzech, choć Your Time Starts Now był już super. Przypominanie o Painting By Numbers jest w tym kontekście niepoważne. :)
-
Co jest takiego okropnego w tym utworze, nie licząc wpadającego w ucho refrenu? Połamane rytmy, dobry riff czy wokal Hammilla?
Mnie podoba się najbardziej ze znanych dotąd trzech, choć Your Time Starts Now był już super. Przypominanie o Painting By Numbers jest w tym kontekście niepoważne. :)
Właśnie wpadający w ucho refren jest nagorszy, poza tym poczatek jak z jakiegoś przeboju Genesis z lat 80.
VdGG nigdy nie nagrał takiego koszmarka i nigdy tego nie zaakceptuję.
-
Co jest takiego okropnego w tym utworze, nie licząc wpadającego w ucho refrenu? Połamane rytmy, dobry riff czy wokal Hammilla?
Mnie podoba się najbardziej ze znanych dotąd trzech, choć Your Time Starts Now był już super. Przypominanie o Painting By Numbers jest w tym kontekście niepoważne. :)
Właśnie wpadający w ucho refren jest nagorszy, poza tym poczatek jak z jakiegoś przeboju Genesis z lat 80.
VdGG nigdy nie nagrał takiego koszmarka i nigdy tego nie zaakceptuję.
nie wiem dlaczego lecz poczatek tego nagrania przypomina mi trochę wczesny New order, a nawet chwilami Joy Division ( chodzi o pierwsze 20 sekund)
-
nie wiem dlaczego lecz poczatek tego nagrania przypomina mi trochę wczesny New order, a nawet chwilami Joy Division ( chodzi o pierwsze 20 sekund)
A mnie to się kojarzy z przebojem "Invisible Touch" Genesis, może bardziej klimatem niż muzyką ;)
Ten refren jest okropny i musiałam skasować to nagranie gdyż powodował u mnie mdłości (nie żartuję).
-
Co jest takiego okropnego w tym utworze, nie licząc wpadającego w ucho refrenu? Połamane rytmy, dobry riff czy wokal Hammilla?
Mnie podoba się najbardziej ze znanych dotąd trzech, choć Your Time Starts Now był już super. Przypominanie o Painting By Numbers jest w tym kontekście niepoważne. :)
Właśnie wpadający w ucho refren jest nagorszy, poza tym poczatek jak z jakiegoś przeboju Genesis z lat 80.
VdGG nigdy nie nagrał takiego koszmarka i nigdy tego nie zaakceptuję.
nie wiem dlaczego lecz poczatek tego nagrania przypomina mi trochę wczesny New order, a nawet chwilami Joy Division ( chodzi o pierwsze 20 sekund)
Mnie te pierwsze sekundy przypominają nagranie zespołu Wishbon Ash "Underground" Swoja droga znakomite [ok] A tak poza tym to Highly Strung jest dla mnie odpowiednikiem Drop Dead z Trisectora (którego nienawidzę!) Tyle że Highly Strung jest znacznie lepszy :) Ale dziwie się Des i Hennosowi którzy lubią Drop Dead ze tak narzekają na Highly Strung.
Moja ocena
Your Time Starts Now-9
Highly Strung-6
Snake Oil-10 (powala mnie to [ok] )
-
Ale dziwie się Des i Hennosowi którzy lubią Drop Dead ze tak narzekają na Highly Strung.
"Drop Dead" to utwór-żart, jak już Wobbler napisał to raczej taki bonus (mógłby być ostatni na płycie), natomiast "Highly Strung" wygląda na numer "poważny", nie wiedzieć czemu nagrany.
Jednak "Drop Dead" da się słuchać, natomiast "Highly Strung" nie, mimo tego, iż jest lepszy ;)
Po prostu ten refren wszystko masakruje, gdyby go wyciąć zostawiając resztę to numer byłby całkiem niezły.
-
Ale dziwie się Des i Hennosowi którzy lubią Drop Dead ze tak narzekają na Highly Strung.
"Drop Dead" to utwór-żart, jak już Wobbler napisał to raczej taki bonus (mógłby być ostatni na płycie), natomiast "Highly Strung" wygląda na numer "poważny", nie wiedzieć czemu nagrany.
Jednak "Drop Dead" da się słuchać, natomiast "Highly Strung" nie, mimo tego, iż jest lepszy ;)
Po prostu ten refren wszystko masakruje, gdyby go wyciąć zostawiając resztę to numer byłby całkiem niezły.
Dlaczego zakładasz że ten kawałek jest na serio? A no i Drop Dead nie mógł by być ostatni bo to by zaburzyło znakomita interpretacji Trscotra by Sylwia :) Pod która podpisuję oburącz [ok]
-
kto wie moze Highly Strung jest rzeczywiscie takim zartem i jak plyta sie ukaze wszystko się wyjaśni
-
Dlaczego zakładasz że ten kawałek jest na serio? A no i Drop Dead nie mógł by być ostatni bo to by zaburzyło znakomita interpretacji Trscotra by Sylwia :) Pod która podpisuję oburącz [ok]
Na serio, czy nie na serio to w sumie nie ma wielkiego znaczenia.
"Drop Dead" da się słuchać, bo on razu (także muzycznie) wiadomo, iż to po prostu żart, natomiast "Highly Strung" jest muzycznie odpychający, jeśli to żart to wyjątkowo nieudany.
Aha, w najbliższej audycji Kosiaka chyba nie będzie nic VdGG:
=======================
Bohaterowie spotkania to: Amplifier, About Tess, Perihellium, Hundred
Seventy Split, Antimatter, Mogwai, Poor Genetic Material, Blackfield, Wolf
People, Barclay James Harvest, Wishbone Ash, The Allman Brothers Band,
Gary Moore i inni.
W cyklu "Ocalić od zapomnienia" muzyka z albumu "ABWH" formacji Anderson
Bruford Wakeman Howe.
Wasz DJ Kosiak
-
Ja oceniac tez nie bede, dopoki calej plyty nie poslucham.
Ale te 3 utwory juz slyszalam, i "Highly Strung" mi sie podoba jak ta pani nizej, ale moze tylko jeden tam taki jest?
(http://www.fluf.pl/wp-content/uploads/2008/09/172269jola_rutowicz.jpg)
-
Ja oceniac tez nie bede, dopoki calej plyty nie poslucham.
Ale te 3 utwory juz slyszalam, i "Highly Strung" mi sie podoba jak ta pani nizej, ale moze tylko jeden tam taki jest?
(http://www.fluf.pl/wp-content/uploads/2008/09/172269jola_rutowicz.jpg)
Doskonałe porównanie. :[:[:[ . Jola jest dla miasta z którego pochodzi takim samym wstydem, jak "Highly strung" dla zespołu :P
-
Doskonałe porównanie. :[:[:[ . Jola jest dla miasta z którego pochodzi takim samym wstydem, jak "Highly strung" dla zespołu :P
Ej, ładne pasemka ma ;D
"Highly Strung" to obciach też dla mnie [nie]
-
Doskonałe porównanie. :[:[:[ . Jola jest dla miasta z którego pochodzi takim samym wstydem, jak "Highly strung" dla zespołu :P
Ej, ładne pasemka ma ;D
"Highly Strung" to obciach też dla mnie [nie]
:[:[:[
-
oj Snakeoil coraz bardziej mi się podoba na razie oceniam go na 9 lecz jak tak dluzej pojdzie bedzie miał 10- szczególnie genialny jest ten motyw w drugiej części kompozycji jak Peter śpiewa " Teacher knows best...." [ok] [ok] a Highly Strung dalej oceniam na 6 może 6 i pół- wiecej nie powiem bo się dyrekcja wkurzy ;D
-
oj Snakeoil coraz bardziej mi się podoba na razie oceniam go na 9 lecz jak tak dluzej pojdzie bedzie miał 10- szczególnie genialny jest ten motyw w drugiej części kompozycji jak Peter śpiewa " Teacher knows best...." [ok] [ok] a Highly Strung dalej oceniam na 6 może 6 i pół- wiecej nie powiem bo się dyrekcja wkurzy ;D
Ja się nie wkurzę Wampirze więc śmiało oceniaj wysoko; poza tym mnie się bardzo ten utwór podoba.
-
oj Snakeoil coraz bardziej mi się podoba na razie oceniam go na 9 lecz jak tak dluzej pojdzie bedzie miał 10- szczególnie genialny jest ten motyw w drugiej części kompozycji jak Peter śpiewa " Teacher knows best...." [ok] [ok] a Highly Strung dalej oceniam na 6 może 6 i pół- wiecej nie powiem bo się dyrekcja wkurzy ;D
Ja się nie wkurzę Wampirze więc śmiało oceniaj wysoko; poza tym mnie się bardzo ten utwór podoba.
no dobra 7
-
oj Snakeoil coraz bardziej mi się podoba na razie oceniam go na 9 lecz jak tak dluzej pojdzie bedzie miał 10- szczególnie genialny jest ten motyw w drugiej części kompozycji jak Peter śpiewa " Teacher knows best...." [ok] [ok] a Highly Strung dalej oceniam na 6 może 6 i pół- wiecej nie powiem bo się dyrekcja wkurzy ;D
Ja się nie wkurzę Wampirze więc śmiało oceniaj wysoko; poza tym mnie się bardzo ten utwór podoba.
no dobra 7
Żartujecie chyba, ale trochę humoru nie zaszkodzi ;)
-
oj Snakeoil coraz bardziej mi się podoba na razie oceniam go na 9 lecz jak tak dluzej pojdzie bedzie miał 10- szczególnie genialny jest ten motyw w drugiej części kompozycji jak Peter śpiewa " Teacher knows best...." [ok] [ok] a Highly Strung dalej oceniam na 6 może 6 i pół- wiecej nie powiem bo się dyrekcja wkurzy ;D
Ja się nie wkurzę Wampirze więc śmiało oceniaj wysoko; poza tym mnie się bardzo ten utwór podoba.
no dobra 7
Żartujecie chyba, ale trochę humoru nie zaszkodzi ;)
To wy sobie żartujecie Ale roche humoru nie naszkodzi ;)
-
To wy sobie żartujecie Ale roche humoru nie naszkodzi ;)
Z wielką przyjemnością dam "Highly Strung" zerową ocenę i to nie będzie żart.
-
To wy sobie żartujecie Ale roche humoru nie naszkodzi ;)
Z wielką przyjemnością dam "Highly Strung" zerową ocenę i to nie będzie żart.
jeśli chodzi o VDGG ja nigdy nie zartuję :D :D
-
choć jestem przekonany ze ta piosenka będzie jedynym takim kontrowersyjnym fragmentem plyty [ok]
-
choć jestem przekonany ze ta piosenka będzie jedynym takim kontrowersyjnym fragmentem plyty [ok]
Oby ;)
-
choć jestem przekonany ze ta piosenka będzie jedynym takim kontrowersyjnym fragmentem plyty [ok]
Oby ;)
mówię tak bo ostatnio na kazdej plycie VDGG znajdował sie taki fragment który nie wszystkich zachwycił ( a niektorych nawet odrzucił) : na Present było On the beach, na Trisectorze Drop dead ( którego ja kiedyś nie znosiłem a teraz wręcz uwielbiam)
-
choć jestem przekonany ze ta piosenka będzie jedynym takim kontrowersyjnym fragmentem plyty [ok]
Oby ;)
mówię tak bo ostatnio na kazdej plycie VDGG znajdował sie taki fragment który nie wszystkich zachwycił ( a niektorych nawet odrzucił) : na Present było On the beach, na Trisectorze Drop dead ( którego ja kiedyś nie znosiłem a teraz wręcz uwielbiam)
Proszę sie odczepić od Present :P Tam słabym (ale tylko momentami) jest dysk 2.
-
Proszę sie odczepić od Present :P Tam słabym (ale tylko momentami) jest dysk 2.
Na "Present" słabym jest dysk 1, dysk 2 ratuje jeszcze tę płytę.
-
ja Present bardzo lubię - oba dyski- a On the beach choć mi sie podoba po prostu jest dla mnie za monotonne- i za długie
-
ja Present bardzo lubię - oba dyski- a On the beach choć mi sie podoba po prostu jest dla mnie za monotonne- i za długie
Mnie sie zawsze podobał. Jest taki przepiękny wokal Hammilla "If we had all the time in the world..."
-
Koniec dyskusji o "Present" w tym wątku! Zakładam nowy! :[
To jest wątek o "A Grounding In Numbers". :)
-
choć jestem przekonany ze ta piosenka będzie jedynym takim kontrowersyjnym fragmentem plyty [ok]
Miejmy taką nadzieję. :)
-
Nie wiem czy widzieliście, wywiad z PH na MLWZ: http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5992&Itemid=81
-
Nie wiem czy widzieliście, wywiad z PH na MLWZ: http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5992&Itemid=81
Dzięki. Nie wiedziałem o tym wywiadzie.
-
Nie wiem czy widzieliście, wywiad z PH na MLWZ: http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5992&Itemid=81
Dla mnie z ważnych rzeczy z wywiadu.
1. Będzie więcej muzyki sygnowanej Peter Hammill
2. Współpraca Hammilla z Timem Bownessem
Reszta moim zdaniem to nic ciekawego.
Aha, spodobało mi się określenie, że muzyka VdGG to muzyka nowoczesna.
PS Jest chyba osobny wątek na wywiady.
-
Dla mnie z ważnych rzeczy z wywiadu.
1. Będzie więcej muzyki sygnowanej Peter Hammill
2. Współpraca Hammilla z Timem Bownessem
Że PH nagra coś nowego to nie od dziś wiadomo.
A o współpracy z Timem B. też już było na forum.
-
Dla mnie z ważnych rzeczy z wywiadu.
1. Będzie więcej muzyki sygnowanej Peter Hammill
2. Współpraca Hammilla z Timem Bownessem
Że PH nagra coś nowego to nie od dziś wiadomo.
A o współpracy z Timem B. też już było na forum.
Jakoś mi to umkneło, bądź zapomniałem. Dla mnie to ważna informacja bo bardzo lubię formację NO-MAN
-
Miło, że w końcu jest jakiś aktualny wywiad z PH po polsku :)
-
Miło, że w końcu jest jakiś aktualny wywiad z PH po polsku :)
Kto wie, co jeszcze nas może zaskoczyć...
-
Nie wiem czy widzieliście, wywiad z PH na MLWZ: http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5992&Itemid=81
Fajny wywiad [ok] Tylko denerwuje mnie jak Peterowi zadaje się te same pytania. Typu o ten wybór ulubionej płyty. Chociaz i tok polska dobrze wypada-gdzieś czytałem (wywiad z tego roku) pytanie o to jak to był z ta reaktywacjią :D
-
ciekawy wywiad
-
Pomijając pytania o Polsce i właśnie to o ulubionej płycie, to super, dość świeży, pytania wszystkie praktycznie na czasie i raczej mało zadawane.
-
Swoją drogą ciekawe, że PH zapamiętał gościa od Enigmy, skoro w Polsce był już dość dawno :)
-
Swoją drogą ciekawe, że PH zapamiętał gościa od Enigmy, skoro w Polsce był już dość dawno :)
no właśnie - nawet w Bydgoszczy już byl wczesniej- choć może ten pomnik powstal dosc niedawno
-
Swoją drogą ciekawe, że PH zapamiętał gościa od Enigmy, skoro w Polsce był już dość dawno :)
Wiedza wśród Brytyjczyków o Rogalskim, Rózyckim i Rejewskim jest niestety zerowa, nawet Hammill nie wiedział o naszych zasługach w złamaniu szyfru Enigmy, a jak widać interesuje się tym tematem.
Wywiad brytyjski obiecał jeszcze w czasie wojny, iż zasługi Polaków będą uhonorowane, ale tego nie zrobił.
Polecam bardzo fajny serial TV "Tajemnice Enigmy", nie wiem, czy jest w necie.
-
http://en.wikipedia.org/wiki/A_Grounding_in_Numbers
-
Ciekawe, kiedy wyjdzie "Highly Strung" na singlu i pojawi się klip w MTV?
Jeśli ta telewizja jeszcze istnieje.
-
Ciekawe, kiedy wyjdzie "Highly Strung" na singlu i pojawi się klip w MTV?
Jeśli ta telewizja jeszcze istnieje.
A wiesz, że też o tym myślałem. Na stronie A "Highly Strung", a na stronie B "Your Time Starts Now". Hit murowany. :D
-
HA! "The second track, Mathematics, refers to Euler's identity" czyli dobrze zgadłem:-)
-
Ciekawe, kiedy wyjdzie "Highly Strung" na singlu i pojawi się klip w MTV?
Jeśli ta telewizja jeszcze istnieje.
A wiesz, że też o tym myślałem. Na stronie A "Highly Strung", a na stronie B "Your Time Starts Now". Hit murowany. :D
Tak, na pierwszej stronie przebój, a na drugiej "pościelówa", stary patent zawsze się sprawdzi ;)
-
Ciekawe, kiedy wyjdzie "Highly Strung" na singlu i pojawi się klip w MTV?
Jeśli ta telewizja jeszcze istnieje.
i niech teledysk nakręcą z zespołem w otoczeniu nagich panien :D
-
i niech teledysk nakręcą z zespołem w otoczeniu nagich panien :D
Jest już pre-order? :D
-
i niech teledysk nakręcą z zespołem w otoczeniu nagich panien :D
Jest już pre-order? :D
na panny czy płytę :D
-
i niech teledysk nakręcą z zespołem w otoczeniu nagich panien :D
Jest już pre-order? :D
na panny czy płytę :D
Buhahaha!! :D :D ;D
-
Kolejny wywiad: http://artrock.pl/wywiady/554/jestem_raczej_optymista_aczkolwiek_realista_jesli_chodzi_o_zwiazki_-_wywiad_z_peterem_hammillem.html
-
Ciekawy, choć jak dla mnie dość chaotycznie przeprowadzony.
-
Kolejny wywiad: http://artrock.pl/wywiady/554/jestem_raczej_optymista_aczkolwiek_realista_jesli_chodzi_o_zwiazki_-_wywiad_z_peterem_hammillem.html
Wywiad jest ZNAKOMITY! [ok] Wreszcie jakies oryginalne pytania których nie czytałem wcześniej w jakimś wywiadzie z PH :)
-
Kolejny wywiad: http://artrock.pl/wywiady/554/jestem_raczej_optymista_aczkolwiek_realista_jesli_chodzi_o_zwiazki_-_wywiad_z_peterem_hammillem.html
Wywiad jest ZNAKOMITY! [ok] Wreszcie jakies oryginalne pytania których nie czytałem wcześniej w jakimś wywiadzie z PH :)
Rzeczywiście dobry wywiad z ciekawymi pytaniami. Jedyny minus to to, że jest taki krótki.
-
Kolejny wywiad: http://artrock.pl/wywiady/554/jestem_raczej_optymista_aczkolwiek_realista_jesli_chodzi_o_zwiazki_-_wywiad_z_peterem_hammillem.html
Wywiad jest ZNAKOMITY! [ok] Wreszcie jakies oryginalne pytania których nie czytałem wcześniej w jakimś wywiadzie z PH :)
Rzeczywiście dobry wywiad z ciekawymi pytaniami. Jedyny minus to to, że jest taki krótki.
Swoja droga nie było takiego rozgłosu przy Trisctorze czy Thin Air.
-
nie było rozgłosu bo kosiak dobrze dba o swoje interesy :D
a wywiad bardzo fajny [ok]
-
słyszelicie o Lindy Perhacs i jej płycie Parallelograms- i ze zainspirowała Plage- bo ja chyba nie- trzeba chyba poszukac tej plyty by sie przekonac
a tak w ogolne super ze Mistrz juz rozpocząl pracę na nowym albumem- myśle ze w przyszłym rocku chyba sie pojawi
-
Ale to pytanie o najważniejszą płytę mogli sobie darować.
Perhacs nie znam.
-
Ale to pytanie o najważniejszą płytę mogli sobie darować.
Perhacs nie znam.
Rzeczywiście jest parę tendencyjnych pytań, ale całość warto przeczytać.
-
Ciekawe, kiedy wyjdzie "Highly Strung" na singlu i pojawi się klip w MTV?
Jeśli ta telewizja jeszcze istnieje.
Tak istnieje. Dobra sugestia :D
-
Ale to pytanie o najważniejszą płytę mogli sobie darować.
Perhacs nie znam.
zgadzam sie- chyba każdego muzka wkurza takie pytanie
-
Ale to pytanie o najważniejszą płytę mogli sobie darować.
Perhacs nie znam.
zgadzam sie- chyba każdego muzka wkurza takie pytanie
Zwłaszcza ze było wiele razy zadawane
-
Słuchałem dziś Snake Oil-Słyszę tam lunatyków! Co wy na to? (ci którzy uzanją ten album)
-
Słuchałem dziś Snake Oil-Słyszę tam lunatyków! Co wy na to? (ci którzy uzanją ten album)
Uznaje ten utwór, bo jest całkiem fajny.
Ale "lunatyków" tam nie słyszałam, posłucham później dokładniej.
-
Słuchałem dziś Snake Oil-Słyszę tam lunatyków! Co wy na to? (ci którzy uzanją ten album)
Uznaje ten utwór, bo jest całkiem fajny.
Ale "lunatyków" tam nie słyszałam, posłucham później dokładniej.
Chodzi mi o klawisze Bantona.
-
Słuchałem dziś Snake Oil-Słyszę tam lunatyków! Co wy na to? (ci którzy uzanją ten album)
Szczerze mówiąc nie słyszałem tam takich motywów.
Ale jeszcze mam trochę refleksji ogólnej:
Dziś słuchałem sobie "GIN"-u na głośno, normalnie przez wieżę i muszę przyznać, że coraz bardziej mi się podoba; słychać coraz więcej ciekawych dźwięków i wokalnych "pajączków" Hammilla. Ważne jest to, że mamy dużo utworów, szkoda tylko, że mało muzyki (w tym sensie, że brak długich pasaży instrumentalnych). Ale widać koncepcja jest taka.
Tłumaczyłem córce co oznacza tytuł i niektóre piosenki (głównie interesują ją liczby); więc podczas "Mathematics" i "5533" siedziała z kalkulatorem i "obliczała" to co Hammill śpiewał.
Przy "Highly Strung" nawet potańczyła sobie.
No i recenzja powoli się kształtuje.
-
Słuchałem dziś Snake Oil-Słyszę tam lunatyków! Co wy na to? (ci którzy uzanją ten album)
Tłumaczyłem córce co oznacza tytuł i niektóre piosenki (głównie interesują ją liczby); więc podczas "Mathematics" i "5533" siedziała z kalkulatorem i "obliczała" to co Hammill śpiewał.
Przy "Highly Strung" nawet potańczyła sobie.
po ojcu pewnie ma takie zdolności :D
-
Słuchałem dziś Snake Oil-Słyszę tam lunatyków! Co wy na to? (ci którzy uzanją ten album)
Uznaje ten utwór, bo jest całkiem fajny.
Ale "lunatyków" tam nie słyszałam, posłucham później dokładniej.
Chodzi mi o klawisze Bantona.
cos w tym jest jednak ja głownie słysze coś jakby nawiązanie( a moze sie myle) do Undercover man- te lawisze.....
-
ktos sluchał Kosiaka??? miało być coś z nowej płyty
-
Słuchałem dziś Snake Oil-Słyszę tam lunatyków! Co wy na to? (ci którzy uzanją ten album)
Tłumaczyłem córce co oznacza tytuł i niektóre piosenki (głównie interesują ją liczby); więc podczas "Mathematics" i "5533" siedziała z kalkulatorem i "obliczała" to co Hammill śpiewał.
Przy "Highly Strung" nawet potańczyła sobie.
po ojcu pewnie ma takie zdolności :D
Zdolności matematyczne pewnie tak :); bo tanecznych u mnie nie ma za grosz. ;D
-
Słuchałem dziś Snake Oil-Słyszę tam lunatyków! Co wy na to? (ci którzy uzanją ten album)
Tłumaczyłem córce co oznacza tytuł i niektóre piosenki (głównie interesują ją liczby); więc podczas "Mathematics" i "5533" siedziała z kalkulatorem i "obliczała" to co Hammill śpiewał.
Przy "Highly Strung" nawet potańczyła sobie.
po ojcu pewnie ma takie zdolności :D
Zdolności matematyczne pewnie tak :); bo tanecznych u mnie nie ma za grosz. ;D
To znaczy, że jesteś prawdziwym mężczyzną. Prawdziwy facet nie tańczy i nie lubi tańca :P Taniec jest dla kobiet.
Do tańca potrzeba czegoś rytmicznego, a z tego co słyszałem to "Highly Strung" taki nie jest. No chyba, że ktoś tańczy tak zwany taniec-połamaniec :D
-
Moje zdanie pewnie nikogo nie obchodzi, ale słyszałam dziś u Kosiaka nowe utwory VdGG, więc wyrażam swoją opinię.
Była to "Medusa" i "Mr Sands", o ile dobrze pamiętam.
To przewidywalne kompozycje, muzycznie miotają się jak tonący na środku jeziora.
Watpię, żeby coś z tej płyty mnie zaskoczyło; jeśli nawet, będzie to jak nowa opona na złomowisku samochodowym, czyli przypadek.
Dla mnie ostatnią płytą VdGG był "Trisector", nowa to już dzieło pośmiertne, gdyż duch zepołu umarł.
Sprawę ratuje jeszcze Hammill, bo jego wokal jest nadal ciekawy, ale z gry Bantona niewiele wynika.
-
Jasne, że obchodzi. Jeśli ktoś coś ma interesującego do powiedzenia, to każdego zdanie jest wartościowe, masz krytyczną opinię, ale takie też się ceni, klapek na oczach mieć nie można, nawet gdy jest się fanem. Ja doszedłem do wniosku, że ocenię muzykę całą kiedy po prostu przesłucham cały album.
Audycji nie słyszałem, bo zdaje się była tym razem puszczana w godzinach 4:00-6:00, a to dość późno, albo raczej wcześnie, jak kto woli :).
-
Moje zdanie pewnie nikogo nie obchodzi, ale słyszałam dziś u Kosiaka nowe utwory VdGG, więc wyrażam swoją opinię.
Była to "Medusa" i "Mr Sands", o ile dobrze pamiętam.
To przewidywalne kompozycje, muzycznie miotają się jak tonący na środku jeziora.
Watpię, żeby coś z tej płyty mnie zaskoczyło; jeśli nawet, będzie to jak nowa opona na złomowisku samochodowym, czyli przypadek.
Dla mnie ostatnią płytą VdGG był "Trisector", nowa to już dzieło pośmiertne, gdyż duch zepołu umarł.
Sprawę ratuje jeszcze Hammill, bo jego wokal jest nadal ciekawy, ale z gry Bantona niewiele wynika.
To co piszesz, zupełnie zaprzecza temu co mówi Hammill, a mianowicie, że nowy materiał to coś nowego i dopóki będzie między nimi chemia (czy duch jak to nazwałaś), dopóty będą nagrywać.
-
Jasne, że obchodzi. Jeśli ktoś coś ma interesującego do powiedzenia, to każdego zdanie jest wartościowe, masz krytyczną opinię, ale takie też się ceni, klapek na oczach mieć nie można, nawet gdy jest się fanem. Ja doszedłem do wniosku, że ocenię muzykę całą kiedy po prostu przesłucham cały album.
Audycji nie słyszałem, bo zdaje się była tym razem puszczana w godzinach 4:00-6:00, a to dość późno, albo raczej wcześnie, jak kto woli :).
Mamy tu fanów kupujących wszystko, co nagrał PH, nawet "Highly Strung", więc taka opinia to trochę walka z wiatrakami.
Dla mnie to nie jest późno, bo chodzę spać ok. 5 rano, więc słuchałam, a nawet nagrałam te utwory.
Ale po 5 przesłuchaniach mam już ich dość :( [nie]
-
Moje zdanie pewnie nikogo nie obchodzi, ale słyszałam dziś u Kosiaka nowe utwory VdGG, więc wyrażam swoją opinię.
Była to "Medusa" i "Mr Sands", o ile dobrze pamiętam.
To przewidywalne kompozycje, muzycznie miotają się jak tonący na środku jeziora.
Watpię, żeby coś z tej płyty mnie zaskoczyło; jeśli nawet, będzie to jak nowa opona na złomowisku samochodowym, czyli przypadek.
Dla mnie ostatnią płytą VdGG był "Trisector", nowa to już dzieło pośmiertne, gdyż duch zepołu umarł.
Sprawę ratuje jeszcze Hammill, bo jego wokal jest nadal ciekawy, ale z gry Bantona niewiele wynika.
To co piszesz, zupełnie zaprzecza temu co mówi Hammill, a mianowicie, że nowy materiał to coś nowego i dopóki będzie między nimi chemia (czy duch jak to nazwałaś), dopóty będą nagrywać.
Nie obchodzi mnie, co mówi Hammill o tej płycie.
Dla mnie to dowód niemocy twórczej.
Musi coś mówić, żeby zachęcić fanów do kupna.
-
Moje zdanie pewnie nikogo nie obchodzi, ale słyszałam dziś u Kosiaka nowe utwory VdGG, więc wyrażam swoją opinię.
Była to "Medusa" i "Mr Sands", o ile dobrze pamiętam.
To przewidywalne kompozycje, muzycznie miotają się jak tonący na środku jeziora.
Watpię, żeby coś z tej płyty mnie zaskoczyło; jeśli nawet, będzie to jak nowa opona na złomowisku samochodowym, czyli przypadek.
Dla mnie ostatnią płytą VdGG był "Trisector", nowa to już dzieło pośmiertne, gdyż duch zepołu umarł.
Sprawę ratuje jeszcze Hammill, bo jego wokal jest nadal ciekawy, ale z gry Bantona niewiele wynika.
Medusa to arcydzieło! Taka krótka forma a taki dramatyczny utwór! Takiego utworu VdGG jeszcze nigdy nie nagrali! Nie jest podobny do niczego z Trisectora ani z lat 70-tych . Mr. Sands tez SUPER! Piszesz o przewidywalności ,no pewnie jest większa niż jak sie słucha Plagi albo Lunatyków ;) Ale czy We Are not Here nie jest przewidywalny?
-
Nie mam ochoty więcej dyskutować o tej płycie, skoro znacie się na tym lepiej to głosujcie sami i zachwycajcie się nad nią.
Dla mnie utwory które słyszałam są średnie lub słabe, a "Highly Strung" tragiczny.
-
Nie mam ochoty więcej dyskutować o tej płycie, skoro znacie się na tym lepiej to głosujcie sami i zachwycajcie się nad nią.
Dla mnie utwory które słyszałam są średnie lub słabe, a "Highly Strung" tragiczny.
Jeżeli wyrażasz opinije to licz się z dyskusją ;) (mnie twoje zdanie obchodzi)
-
Nie mam ochoty więcej dyskutować o tej płycie, skoro znacie się na tym lepiej to głosujcie sami i zachwycajcie się nad nią.
Dla mnie utwory które słyszałam są średnie lub słabe, a "Highly Strung" tragiczny.
Jeżeli wyrażasz opinije to licz się z dyskusją ;) (mnie twoje zdanie obchodzi)
Dziękuję ;)
Wyraziłam i więcej mi się nie chce dyskutować, bo zupełnie nie odpowiadają mi kompozycje z tej płyty, więc nic mnie do nich nie przekona.
-
Moje zdanie pewnie nikogo nie obchodzi, ale słyszałam dziś u Kosiaka nowe utwory VdGG, więc wyrażam swoją opinię.
Była to "Medusa" i "Mr Sands", o ile dobrze pamiętam.
To przewidywalne kompozycje, muzycznie miotają się jak tonący na środku jeziora.
Watpię, żeby coś z tej płyty mnie zaskoczyło; jeśli nawet, będzie to jak nowa opona na złomowisku samochodowym, czyli przypadek.
Dla mnie ostatnią płytą VdGG był "Trisector", nowa to już dzieło pośmiertne, gdyż duch zepołu umarł.
Sprawę ratuje jeszcze Hammill, bo jego wokal jest nadal ciekawy, ale z gry Bantona niewiele wynika.
Medusa to arcydzieło! Taka krótka forma a taki dramatyczny utwór! Takiego utworu VdGG jeszcze nigdy nie nagrali! Nie jest podobny do niczego z Trisectora ani z lat 70-tych . Mr. Sands tez SUPER! Piszesz o przewidywalności ,no pewnie jest większa niż jak sie słucha Plagi albo Lunatyków ;) Ale czy We Are not Here nie jest przewidywalny?
medusa jest przepiekna- chciałoby sie by trwała dłużej- a Mr Sands kojarzy mi sie nieco z nagraniami Genesis z lat 75-77- głównie ze względu na klawisze bentona...........na dobrą sprawę VDGG i nawet sam Hammill nagrywają od lat kompozycje przewidywalne- ostatnia plytą nieprzewidywalnaą był chyba Still life- u PH Black box- co oczywiście nie znaczy iz muzyka była slaba- po prostu od konca lat 70-tych i PH i VDGG niczym nowym nie zaskakują co nie przeszkadza im nagrywać arcydziel typu Out of water czy Thin air czy plyt bardzo dobrych jak Trisector lub Grounding.....
-
Jasne, że obchodzi. Jeśli ktoś coś ma interesującego do powiedzenia, to każdego zdanie jest wartościowe, masz krytyczną opinię, ale takie też się ceni, klapek na oczach mieć nie można, nawet gdy jest się fanem. Ja doszedłem do wniosku, że ocenię muzykę całą kiedy po prostu przesłucham cały album.
Audycji nie słyszałem, bo zdaje się była tym razem puszczana w godzinach 4:00-6:00, a to dość późno, albo raczej wcześnie, jak kto woli :).
Mamy tu fanów kupujących wszystko, co nagrał PH, nawet "Highly Strung", więc taka opinia to trochę walka z wiatrakami.
Kupujących tak lecz nie zawsze wyrażajacych uwielbienie- chodzi tu przede wszystkim o spostrzezenie iz PH plyt słabych ma bardzo niewiele ( wlaściwie tylko Skin mozna by w ten sposób okreslić)....od lat trzyma równy poziom nawet jeśli nie nagrywa arcydzieł.......dlatego oceniając jego pracę- kieruję sie zawsze dwoma kryteriami : ogołu ( czyli jak plyta prezentuje sie w porównaniu do tego co sie dzieje na scenie progrockowej ) i indywidualności ( znacznie ważniejsze kryterium odnosi sie do innych dzieł PH). Nawet jeśli Hammill nagra plyte wedlug drugiego kryterium słabą , i tak jej często slucham bo jest o niebo lepsza niz inne progowe rzeczy( są tu oczywiście wyjatki vide Skin-ktorej czasami slucham choć jesli chce posluchac fajnej muzyki do machania kończynami wlacze sobie Ferrego lub Whitedoor)
-
Nie mam ochoty więcej dyskutować o tej płycie, skoro znacie się na tym lepiej to głosujcie sami i zachwycajcie się nad nią.
Dla mnie utwory które słyszałam są średnie lub słabe, a "Highly Strung" tragiczny.
Jeżeli wyrażasz opinije to licz się z dyskusją ;) (mnie twoje zdanie obchodzi)
Dziękuję ;)
Wyraziłam i więcej mi się nie chce dyskutować, bo zupełnie nie odpowiadają mi kompozycje z tej płyty, więc nic mnie do nich nie przekona.
a ja myślę ze za kilka lat Des sie jednak skusi i posłucha
-
To znaczy, że jesteś prawdziwym mężczyzną. Prawdziwy facet nie tańczy i nie lubi tańca :P Taniec jest dla kobiet.
Do tańca potrzeba czegoś rytmicznego, a z tego co słyszałem to "Highly Strung" taki nie jest. No chyba, że ktoś tańczy tak zwany taniec-
połamaniec :D
Nie znoszę tańczyć, nie lubię, nie potrafię. Średnio tańczę raz na rok jeden taniec - w Sylwestra "daję" żonie tuż po północy jeden wolny taniec. Na więcej to nikt mnie zmusi.
Moje zdanie pewnie nikogo nie obchodzi, ale słyszałam dziś u Kosiaka nowe utwory VdGG, więc wyrażam swoją opinię.
Była to "Medusa" i "Mr Sands", o ile dobrze pamiętam.
To przewidywalne kompozycje, muzycznie miotają się jak tonący na środku jeziora.
Watpię, żeby coś z tej płyty mnie zaskoczyło; jeśli nawet, będzie to jak nowa opona na złomowisku samochodowym, czyli przypadek.
Dla mnie ostatnią płytą VdGG był "Trisector", nowa to już dzieło pośmiertne, gdyż duch zepołu umarł.
Sprawę ratuje jeszcze Hammill, bo jego wokal jest nadal ciekawy, ale z gry Bantona niewiele wynika.
Nie zgodzę się, że to przewidywalne kompozycje, wręcz przeciwnie są nieprzewidywalne; chociaż "Mr Sand" już mniej mi odpowiada. Zbyt przyjemny w słuchaniu i bardziej przypomina solowego Hammilla niż VDGG.
DUCH nadal jest. Skoro grają i nagrywają, to nikt mi nie powie, że nie ma chemii i przyjemności grania. A że nie wszystkim się podoba to już nie moja wina.
-
zgadzam sie- Duch nadal jest- bo wątpie czy grają dalej dla kasy- z takiej muzyki nigdy nie ma pieniedzy
-
a ja myślę ze za kilka lat Des sie jednak skusi i posłucha
A ja myślę, że Sebastian będzie pisał na temat, bo ja już swoje zdanie wyraziłam [><] [><] [><]
-
a ja myślę ze za kilka lat Des sie jednak skusi i posłucha
A ja myślę, że Sebastian będzie pisał na temat, bo ja już swoje zdanie wyraziłam [><] [><] [><]
as you wish
-
Sebastianie nie zgadzam się ze Skin jest płyta słaba! Pozycja niemalże totalnie nieudaną był album Offensichtlich Goldfisch-Chyba Peter sie go wstydzi trochę ;)
-
Sebastianie nie zgadzam się ze Skin jest płyta słaba! Pozycja niemalże totalnie nieudaną był album Offensichtlich Goldfisch-Chyba Peter sie go wstydzi trochę ;)
Offensichtlich Goldfisch nie jest płyta studyjna tylko takim the best of z językiem niemieckim- dlatego o niej nie pisalem- bo ta plyta jest tylko taką ciekawostką...a Skin niestety wporównaniu do innych dzieł Hammilla ( nawe do in a foreign town) prezentuje sie słabo- ( choć czasami lubie jej posluchac)
-
Ja bardzo lubię album Skin. Są tam trzy utwory, które w szczególności mi się podobają a mianowicie: "Shell", "Four Pails" i "Now Lover". Nawet "Painting by Numbers" nie jest złe jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że takie właśnie ma być bo taka jest treść utworu. Za najgorszy album Hammilla uważam „In a Foreign Town”, choć i ten miewa ciekawe momenty.
aha, a Offensichtlich Goldfisch nie cierpię, ale to ze względu na język niemiecki (nic do niemców nie mam, po prostu nie podoba mi się ten język), więc nie biorę go pod uwagę.
-
Ja bardzo lubię album Skin. Są tam trzy utwory, które w szczególności mi się podobają a mianowicie: "Shell", "Four Pails" i "Now Lover". Nawet "Painting by Numbers" nie jest złe jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że takie właśnie ma być bo taka jest treść utworu. Za najgorszy album Hammilla uważam „In a Foreign Town”, choć i ten miewa ciekawe momenty.
aha, a Offensichtlich Goldfisch nie cierpię, ale to ze względu na język niemiecki (nic do niemców nie mam, po prostu nie podoba mi się ten język), więc nie biorę go pod uwagę.
Dzięki z poparcie Skin! Szczególnie podoba mi się ze tez rozumiesz "Painting by Numbers" [ok]
(dał bym ci plusika gdyby sie dało :) )
-
Recenzja (chyba pierwsza):
http://www.recordcollectormag.com/reviews/review-detail/6815
-
Recenzja (chyba pierwsza):
http://www.recordcollectormag.com/reviews/review-detail/6815
Faktycznie Strung Moze sie z Nadirem kojarzyć :)
-
Recenzja (chyba pierwsza):
http://www.recordcollectormag.com/reviews/review-detail/6815
Faktycznie Strung Moze sie z Nadirem kojarzyć :)
Ja tam nic z Nadira nie słyszę.
-
Recenzja (chyba pierwsza):
http://www.recordcollectormag.com/reviews/review-detail/6815
Faktycznie Strung Moze sie z Nadirem kojarzyć :)
Ja tam nic z Nadira nie słyszę.
ja też
-
właściwie moglbym sie pod ta recenzją podpisać. szczególnie zaś pod tymi słowami: while Busho has the drama of mid- 70s VDGG writ large
-
Ja bardzo lubię album Skin. Są tam trzy utwory, które w szczególności mi się podobają a mianowicie: "Shell", "Four Pails" i "Now Lover". Nawet "Painting by Numbers" nie jest złe jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że takie właśnie ma być bo taka jest treść utworu. Za najgorszy album Hammilla uważam „In a Foreign Town”, choć i ten miewa ciekawe momenty.
aha, a Offensichtlich Goldfisch nie cierpię, ale to ze względu na język niemiecki (nic do niemców nie mam, po prostu nie podoba mi się ten język), więc nie biorę go pod uwagę.
Dzięki z poparcie Skin! Szczególnie podoba mi się ze tez rozumiesz "Painting by Numbers" [ok]
(dał bym ci plusika gdyby sie dało :) )
ja język Goethego bardzo lubie jednak na Offensichtlich Goldfisch Hammill tak go kaleczy ze szkoda gadać
-
Więcej sampli z nowej płyty:
http://www.amazon.de/Grounding-Numbers-Van-Graaf-Generator/dp/B004IO1V66/ref=mb_oe_a
-
Więcej sampli z nowej płyty:
http://www.amazon.de/Grounding-Numbers-Van-Graaf-Generator/dp/B004IO1V66/ref=mb_oe_a
fajnie
-
A Grounding In Numbers (po japońsku):違心伝新~ア・グラウンディング・イン・ナンバーズ
-
A Grounding In Numbers (po japońsku):違心伝新~ア・グラウンディング・イン・ナンバーズ
U mnie nie widać, chyba musi być zainstalowana japońska czcionka w kompie.
-
ja tez nic nie widzę
-
Ja widzę piękne japońskie krzaczki:-)
-
wiadomość z rockserwisu [ok] [ok] [ok]
Witamy ze sklepu internetowego http://www.rockserwis.pl !
Informujemy, że zamówienie nr 161551 zostało zrealizowane.
Przesyłka została wysłana dn. 2011-03-11
-
A Grounding In Numbers (po japońsku):違心伝新~ア・グラウンディング・イン・ナンバーズ
U mnie nie widać, chyba musi być zainstalowana japońska czcionka w kompie.
U mnie widać. :) Kreski i krzaczki :)
-
A Grounding In Numbers (po japońsku):違心伝新~ア・グラウンディング・イン・ナンバーズ
U mnie nie widać, chyba musi być zainstalowana japońska czcionka w kompie.
U mnie widać. :) Kreski i krzaczki :)
U mnie tez widac
-
Skan nowej płyty
-
Jak płyta dodatek do zadań maturalnych z matematyki ;D.
-
Skan nowej płyty
fajna
-
Kilka recenzji, zdjęć i ciekawostek o "GIN-ie"
http://www.vandergraafgenerator.co.uk/grounding.htm
-
Kilka recenzji, zdjęć i ciekawostek o "GIN-ie"
http://www.vandergraafgenerator.co.uk/grounding.htm
fajne