"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH
Nowości => VdGG & PH => Wątek zaczęty przez: ceizurac w 16 Kwietnia 2012, 20:21:03
-
Co za dzień. Jeszcze się człowiek nie nacieszył wydaniem nowego albumu Hammilla, a tu kolejna sensacyjna wiadomość - nowy album VDGG!
ESOTERIC RECORDS:
Following on from A Grounding in Numbers released in March 2011 Esoteric Antenna are delighted to announce a new title with Van Der Graaf Generator--ALT release date 25th June 2012
'ALT' is a new studio album by the legendary VAN DER GRAAF GENERATOR and follows on from the release of "A GROUNDING IN NUMBERS" in 2011.
"ALT" is no ordinary Van Der Graaf Generator album (if the term "ordinary" could ever be applied to this visionary group). PETER HAMMILL explains; "Instrumental Improvs & Experiments - Most of the music on "ALT" was made while we weren't really looking, or perhaps only while the left side of our collective brain was engaged. The album is a mixture of improvisations recorded at sound checks and in the studio and more considered sonic creations which often verge on Musique Concrete. The thirteen pieces here offer a fascinating glimpse into an alternative Van der Graaf Generator sound world. Perhaps the closest comparison would be with the second CD of "Present", but even the link with those recordings is tenuous. Even by Van der Graaf Generator standards, this stuff's at the whacky end of the scale!"
This instrumental album is another side of Van Der Graaf Generator, a truly unique listening experience.
-
Wstępnie wyglada ze to będzie tylko jakaś ciekawostka. Instrumentalny VDGG jakoś nie cieszy.
Znamy drugie dysk płyty Present. Znamy improwizacjie z remastera "Pawn Hearts"
-
Ciekawostka czy nie, dla mnie to doskonała wiadomość; jeśli muzyka ma być w stylu utworu ze strony B singla "Highly Strong" to jestem już zachwycony.
-
no ja tez sie cieszę choc to chyba raczej ruch wytworni niz swiadome posuniecie zespołu- tak mi sie wydaje- choc muzyka moze byc bardzo ciekawa- mnie sie P 2 bardzo podobało choc sluchac tej plyty moge tylko na raty:)
-
Pewnie to odrzuty z GiN, ew. utwory do których trudno dodać wokal, więc zostały instrumentalne.
Możliwe, że GiN nagrywano w taki sam sposób jak "Present", ale drugą płytkę z improwizacjami zostawiono na później.
W każdym razie może być ona o wiele ciekawsza od "GiN" :)
-
Utwór "Elsewhere" będzie na płycie ALT. źródło : Sam Peter na twtterze :)
-
CD:
1. Earlybird
2. Extractus
3. Sackbutt
4. Colossus
5. Batty Loop
6. Splendid
7. Repeat After Me
8. Elsewhere
9. Here's One I Made Earlier
10. Midnite Or So
11. D'accord
12. Mackerel Ate Them
13. Tuesday The Riff
14. Dronus
Vinyl LP:
Strona A:
1. Colossus
2. Repeat After Me
3. Earlybird
4. Elsewhere
5. Loop J2
Strona B:
1. D'accord
2. Mackerel Ate Them
3. Here's One I Made Earlier
4. Dronus
Jak widać na CD nie będzie utworu Loop J2.
-
Okładka
-
Czyli co? Vinyl kupujemy?
-
Czyli co? Vinyl kupujemy?
Chętnie, ale pewnie fortunę będzie kosztował.
-
ja kupie zwykłe cd- winyle za drogie dla mnie
-
Czyli co? Vinyl kupujemy?
Chętnie, ale pewnie fortunę będzie kosztował.
Ja zwykle wydaje fortunę na płyty :) Swoją drogą okładka słaba.
-
jak ktoś moze to wydaje fortune Polsecie - dla mnie jednorazowy wydatek na płytę w postaci 80 zł czy wiecej to jednak za duzo
-
a okładka nie jest słaba- ona jest beznadziejna
-
jak ktoś moze to wydaje fortune Polsecie - dla mnie jednorazowy wydatek na płytę w postaci 80 zł czy wiecej to jednak za duzo
Kwestia rezygnacji z innych przyjemności. Bogaty nie jestem :(
-
CD można zamawiać już w rockserwisie - 47,90 zł
http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=140862&l=1
Hajduku czy w sonicu też będzie dostępny ten album?
-
Dowiem się jutro, ale... Chyba podobnie jak w przypadku "A Grounding In Numbers", Rock Serwis będzie ją miał na "wyłaczność".
-
Czasy utworów zapowiadają się ciekawie, szczególnie ostatni ponad 10-minutowy "Dronus". Można też posłuchać sampli na rockserwis
1. Earlybird 4:01
2. Extractus 1:39
3. Sackbutt 1:53
4. Colossus 6:36
5. Batty Loop 1:14
6. Splendid 3:46
7. Repeat After Me 7:39
8. Elsewhere 4:19
9. Here's One I Made Earlier 5:42
10. Midnite Or So 3:34
11. D'Accord 2:28
12. Mackerel Ate Them 4:50
13. Tuesday, The Riff 2:47
14. Dronus 10:37
-
Czasy utworów zapowiadają się ciekawie, szczególnie ostatni ponad 10-minutowy "Dronus". Można też posłuchać sampli na rockserwis
1. Earlybird 4:01
2. Extractus 1:39
3. Sackbutt 1:53
4. Colossus 6:36
5. Batty Loop 1:14
6. Splendid 3:46
7. Repeat After Me 7:39
8. Elsewhere 4:19
9. Here's One I Made Earlier 5:42
10. Midnite Or So 3:34
11. D'Accord 2:28
12. Mackerel Ate Them 4:50
13. Tuesday, The Riff 2:47
14. Dronus 10:37
Sample mnie zdecydowanie odrzucają. Szykuje się kolejny CD-2 z Present Niektórych to pewnie cieszy-mnie nie.
-
Czasy utworów zapowiadają się ciekawie, szczególnie ostatni ponad 10-minutowy "Dronus". Można też posłuchać sampli na rockserwis
1. Earlybird 4:01
2. Extractus 1:39
3. Sackbutt 1:53
4. Colossus 6:36
5. Batty Loop 1:14
6. Splendid 3:46
7. Repeat After Me 7:39
8. Elsewhere 4:19
9. Here's One I Made Earlier 5:42
10. Midnite Or So 3:34
11. D'Accord 2:28
12. Mackerel Ate Them 4:50
13. Tuesday, The Riff 2:47
14. Dronus 10:37
dla mnie super- ja lubie wszelakie improwizacje
-
No, nareszcie płyta VdGG, której w przeciwieństwie do "GiN" nie wstyd kupić :)
-
http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=8522&Itemid=26
pierwsza recenzja
-
Interesująca.
-
Recenzja negatywna
http://www.progarchives.com/Review.asp?id=773027&utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+Progarchives-com%2FReviews-newreleases+%28Reviews+%28new+releases+only%29+-+Progarchives.com%29&utm_content=FaceBook
-
Widocznie recenzentowi nie odpowiada VDGG bez wokalu Hammilla. Mnie tak nie przeszkadza, że to będą (może nie?) odrzuty z sesji itp. Dla mnie liczy się, że będzie nowa płyta VDGG. Czy słaba czy dobra, napisze jak posłucham.
-
http://avantmusicnews.com/2012/06/20/amn-reviews-van-der-graaf-generator-alt/
Recenzja obiektywna (?).
-
Ten unikalny utwór "Loop J2" (wydany tylko na płycie analogowej) trwa ledwie 48 sekund - więc chyba nie ma się co o niego zabijać.
-
Oceny w serwisie progarchives (cenionego przez dyrekcje) mówią sama za siebie.
http://www.progarchives.com/Review.asp?id=790854&utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+Progarchives-com%2FReviews-newreleases+%28Reviews+%28new+releases+only%29+-+Progarchives.com%29&utm_content=FaceBook
ALT to niepotrzebna pozycja,zaśmiecająca dyskografie zespołu.
Musiałem kiedyś powiedzieć głośno co myślę o nowym yyy... no niech będzie "dziele" VdGG
Faktycznie lewa płowa mózgu im pracowała (gorsza płowa)
-
no coż- nie ma ta plyta najlepszej passy
-
no coż- nie ma ta plyta najlepszej passy
Nie pez powodu. Improwizacje wyrwane z kontekstu,bez ładu-składu-,prowadząca donikąd
-
ALT to niepotrzebna pozycja,zaśmiecająca dyskografie zespołu.
Musiałem kiedyś powiedzieć głośno co myślę o nowym yyy... no niech będzie "dziele" VdGG
Faktycznie lewa płowa mózgu im pracowała (gorsza płowa)
no coż- nie ma ta plyta najlepszej passy
Nie pez powodu. Improwizacje wyrwane z kontekstu,bez ładu-składu-,prowadząca donikąd
Mam trochę inne zdanie. Choć w jednym się zgadzam - "Alt" nie jest jakąś superpłytą itp. Ale widać panowie mieli taką koncepcję i ja się na to zgadzam (czy mi się podoba czy nie). Szanuję, że Polsetowi się nie podoba - bo nie ma wokalu Hammilla. Mnie jako całość ten album też nie pasuje - szczególnie te krótkie utwory, no ale jak chcę to je przewijam. Tak się zastanawiam i chyba na płycie winylowej ten zestaw utworów dobrano lepiej - są tam rzeczywiście najlepsze kawałki (może poza ćwierkaniem rannego ptaszka).
Wiem, że większość z nas oczekuje płyty VDGG z wokalem Mistrza. Miejmy nadzieję, że takowa jeszcze powstanie. Ja się na każdą - dobrą czy złą, instrumentalną czy z piosenkami (długimi czy krótkimi) - nową płytę Hammilla/Bantona/Evansa zawsze cieszę.
-
ALT to niepotrzebna pozycja,zaśmiecająca dyskografie zespołu.
Musiałem kiedyś powiedzieć głośno co myślę o nowym yyy... no niech będzie "dziele" VdGG
Faktycznie lewa płowa mózgu im pracowała (gorsza płowa)
no coż- nie ma ta plyta najlepszej passy
Nie pez powodu. Improwizacje wyrwane z kontekstu,bez ładu-składu-,prowadząca donikąd
Mam trochę inne zdanie. Choć w jednym się zgadzam - "Alt" nie jest jakąś superpłytą itp. Ale widać panowie mieli taką koncepcję i ja się na to zgadzam (czy mi się podoba czy nie). Szanuję, że Polsetowi się nie podoba - bo nie ma wokalu Hammilla. Mnie jako całość ten album też nie pasuje - szczególnie te krótkie utwory, no ale jak chcę to je przewijam. Tak się zastanawiam i chyba na płycie winylowej ten zestaw utworów dobrano lepiej - są tam rzeczywiście najlepsze kawałki (może poza ćwierkaniem rannego ptaszka).
Wiem, że większość z nas oczekuje płyty VDGG z wokalem Mistrza. Miejmy nadzieję, że takowa jeszcze powstanie. Ja się na każdą - dobrą czy złą, instrumentalną czy z piosenkami (długimi czy krótkimi) - nową płytę Hammilla/Bantona/Evansa zawsze cieszę.
zgadzam sie w zupełnosci ;)
-
Nic tak nie zaśmieca dyskografii VdGG jak potworek zwany "GiN", chociaż szkoda klawiatury na pisanie tego skrótu :P
-
Nic tak nie zaśmieca dyskografii VdGG jak potworek zwany "GiN", chociaż szkoda klawiatury na pisanie tego skrótu :P
Gdybym był złośliwy to bym też coś napisał o niektórych innych "potworkach", ale mi się nie chce. Więc proszę Cię nie zaczynaj znowu.
-
Nic tak nie zaśmieca dyskografii VdGG jak potworek zwany "GiN", chociaż szkoda klawiatury na pisanie tego skrótu :P
Gdybym był złośliwy to bym też coś napisał o niektórych innych "potworkach", ale mi się nie chce. Więc proszę Cię nie zaczynaj znowu.
Nie za bardzo mogę zacząć, bo mam od kilku dni poważne problemy z netem :P
Poza tym dyskusja ze "znafcami" dla których "Alt" zaśmieca dyskografię VdGG ma taki sens jak wkładanie palca w tyłek tygrysa (żywego).
-
ALT to niepotrzebna pozycja,zaśmiecająca dyskografie zespołu.
Musiałem kiedyś powiedzieć głośno co myślę o nowym yyy... no niech będzie "dziele" VdGG
Faktycznie lewa płowa mózgu im pracowała (gorsza płowa)
no coż- nie ma ta plyta najlepszej passy
Nie pez powodu. Improwizacje wyrwane z kontekstu,bez ładu-składu-,prowadząca donikąd
Mam trochę inne zdanie. Choć w jednym się zgadzam - "Alt" nie jest jakąś superpłytą itp. Ale widać panowie mieli taką koncepcję i ja się na to zgadzam (czy mi się podoba czy nie). Szanuję, że Polsetowi się nie podoba - bo nie ma wokalu Hammilla. Mnie jako całość ten album też nie pasuje - szczególnie te krótkie utwory, no ale jak chcę to je przewijam. Tak się zastanawiam i chyba na płycie winylowej ten zestaw utworów dobrano lepiej - są tam rzeczywiście najlepsze kawałki (może poza ćwierkaniem rannego ptaszka).
Wiem, że większość z nas oczekuje płyty VDGG z wokalem Mistrza. Miejmy nadzieję, że takowa jeszcze powstanie. Ja się na każdą - dobrą czy złą, instrumentalną czy z piosenkami (długimi czy krótkimi) - nową płytę Hammilla/Bantona/Evansa zawsze cieszę.
zgadzam sie w zupełnosci ;)
Nie jest problemem brak wokalu tylko "muzyka" jak tam jest. Gdy Hammill coś pięknego skomponował i nie miało by to wokalu to OK! The Hurlyburly z Trsectora jest SUPER :) Jak coś takiego nagrają to chętnie kupię.
-
Nie jest problemem brak wokalu tylko "muzyka" jak tam jest. Gdy Hammill coś pięknego skomponował i nie miało by to wokalu to OK! The Hurlyburly z Trsectora jest SUPER :) Jak coś takiego nagrają to chętnie kupię.
"The Hurlyburly" jest żartem muzycznym, jako utwór "poważny" i wyrwany z kontekstu płyty byłby super tylko na zabawę w pierwszej lepszej wiejskiej remizie :P
Podobnie jest z "Drop Dead".
Zasada jest prosta; im muzyka jest trudniejsza w odbiorze tym lepsza.
Od takich "dzieł" jak "Highly Strung" zespoły pokroju VdGG powinny płacic stosowny podatek przeznaczony na finansowanie rozwoju młodych i obiecujących muzyków :P
-
Nie jest problemem brak wokalu tylko "muzyka" jak tam jest. Gdy Hammill coś pięknego skomponował i nie miało by to wokalu to OK! The Hurlyburly z Trsectora jest SUPER :) Jak coś takiego nagrają to chętnie kupię.
"The Hurlyburly" jest żartem muzycznym, jako utwór "poważny" i wyrwany z kontekstu płyty byłby super tylko na zabawę w pierwszej lepszej wiejskiej remizie :P
Podobnie jest z "Drop Dead".
Zasada jest prosta; im muzyka jest trudniejsza w odbiorze tym lepsza.
Od takich "dzieł" jak "Highly Strung" zespoły pokroju VdGG powinny płacic stosowny podatek przeznaczony na finansowanie rozwoju młodych i obiecujących muzyków :P
Twoje poglądy są mi znane. Powyższy posty dedykuje uwadze Ceizuraca na którego to post odpowiadałem. Z dyskusje ludzi dążących się szacunkiem i mających otwarte umysły może coś ciekawego powstać. Ale skoro już piszesz:jeżeli "im muzyka jest trudniejsza w odbiorze tym lepsza" to czemu obydwoje nie lubimy skomplikowanej gry Panów Vai i Portnoy'a? Ja zanm odpowiadz wiec Twoja ewentualna odpowiedz nie jest konieczna ;)
-
Twoje poglądy są mi znane. Powyższy posty dedykuje uwadze Ceizuraca na którego to post odpowiadałem. Z dyskusje ludzi dążących się szacunkiem i mających otwarte umysły może coś ciekawego powstać. Ale skoro już piszesz:jeżeli "im muzyka jest trudniejsza w odbiorze tym lepsza" to czemu obydwoje nie lubimy skomplikowanej gry Panów Vai i Portnoy'a? Ja zanm odpowiadz wiec Twoja ewentualna odpowiedz nie jest konieczna ;)
Vai i Portnoy są genialni technicznie, ale tworzona przez nich muzyka jest dla mnie nudna, gdyż oprócz technicznych popisów nie słychać w tym "mocy", skomplikowanie nic tu nie pomoże.
Genialnym gitarzystą o równie świetnym warsztacie jak Vai jest Buckethead, który wykonuje mnóstwo gatunków muzycznych (nawet Dark Ambient) i każda jego kompozycja jest inna i dość ciekawa, bo słuchać w tym twórcze szaleństwo.
A mistrzem kompozycji był Zappa, który potrafił stworzyć muzykę szalenie skomplikowaną, ale nigdy nie było w tym popisów, gdyż tępił takie zachowania u swoich muzyków.
Sam też się nie popisywał w swoich solówkach, są one "brudne" i z kosmosu ;)
Wszelaka łatwiejsza muzyka to dla mnie nic więcej jak dźwiękowe wysypisko śmieci.
-
Nie jest problemem brak wokalu tylko "muzyka" jak tam jest. Gdy Hammill coś pięknego skomponował i nie miało by to wokalu to OK! The Hurlyburly z Trsectora jest SUPER :) Jak coś takiego nagrają to chętnie kupię.
Myślałem, że o brak wokalu Ci chodzi. Wg mnie "Alt" jest nieco nierówny (oczywiście z przewagą na te wspaniałe kawałki). Jeszcze co mnie razi na tej płycie to brzmienie (przede wszystkim perkusji) - takie suche, z dziwnym pogłosem; widać taki był zamysł Power Trio. Gdzieś czytałem, że cały album powstawał już od czasów "Trisectora" i to też mogło mieć pewien wpływ na całość nagrania. Jeszcze jedna uwaga - genialny "Dronus" - ambientowy utwór, który brzmi jak jakiś zaginiony kawałek Tangerine Dream.
-
Poza tym dyskusja ze "znafcami" dla których "Alt" zaśmieca dyskografię VdGG ma taki sens jak wkładanie palca w tyłek tygrysa (żywego).
Znowu "genialne" porównanie z tym palcem. Gratulacje.
-
Jeszcze co mnie razi na tej płycie to brzmienie (przede wszystkim perkusji) - takie suche, z dziwnym pogłosem; widać taki był zamysł Power Trio. Gdzieś czytałem, że cały album powstawał już od czasów "Trisectora" i to też mogło mieć pewien wpływ na całość nagrania.
Tak brzmi właśnie perkusja słuchana w jakimś pomieszczeniu.
Brzmienie "Alt" jest jakby bootlegowe, nie bylo raczej nagrywane profesjonalnie, gdzie każdy bęben lub blacha perkusji ma swój mikrofon, są bramki szumów i inne cuda.
Po prostu nagrano próbę zespołu za pomocą jakiś mikrofonów zbiorczych.
Można więc to nazwać "na żywo ale w studio".
Poza tym dyskusja ze "znafcami" dla których "Alt" zaśmieca dyskografię VdGG ma taki sens jak wkładanie palca w tyłek tygrysa (żywego).
Znowu "genialne" porównanie z tym palcem. Gratulacje.
Dziękuję, mogę napisać lepsze, gdy ktoś będzie pisał nadal jakieś dyrdymały :P
-
Nie jest problemem brak wokalu tylko "muzyka" jak tam jest. Gdy Hammill coś pięknego skomponował i nie miało by to wokalu to OK! The Hurlyburly z Trsectora jest SUPER :) Jak coś takiego nagrają to chętnie kupię.
Myślałem, że o brak wokalu Ci chodzi. Wg mnie "Alt" jest nieco nierówny (oczywiście z przewagą na te wspaniałe kawałki). Jeszcze co mnie razi na tej płycie to brzmienie (przede wszystkim perkusji) - takie suche, z dziwnym pogłosem; widać taki był zamysł Power Trio. Gdzieś czytałem, że cały album powstawał już od czasów "Trisectora" i to też mogło mieć pewien wpływ na całość nagrania. Jeszcze jedna uwaga - genialny "Dronus" - ambientowy utwór, który brzmi jak jakiś zaginiony kawałek Tangerine Dream.
mnie sie Dronus za to kojarzy bardzo z Unsung Hammilla tylko ze jest o wiele lepszy....tak jakby VDGG grał na tamtej plycie- porównania z TD jakoś nie slyszę.
A perkusja rzeczywiście jakaś zaszumiona jest choć mnie to nie przeszkadza
-
Głupie jest twierdzenie, że "Alt" zaśmieca dyskografię, gdyż to bardzo ciekawa płyta :P
-
http://artrock.pl/recenzje/52036/van_der_graaf_generator_alt.html
Recenzja, która "ALT" traktuje jako kompletne dno i całkowity upadek zespołu. Z czym ja się osobiście nie zgadzam. I chyba w końcu napiszę swoją recenzję tego albumu.
-
http://artrock.pl/recenzje/52036/van_der_graaf_generator_alt.html
Recenzja, która "ALT" traktuje jako kompletne dno i całkowity upadek zespołu. Z czym ja się osobiście nie zgadzam. I chyba w końcu napiszę swoją recenzję tego albumu.
czytałem :) i tez sie nie zgadzam- dla wielu ludzi VDGG po odejsciu Jaxona nie powinien nagrywać płyt co zresztą w tej recenzji jest az nadto widoczne
-
http://artrock.pl/recenzje/52036/van_der_graaf_generator_alt.html
Recenzja, która "ALT" traktuje jako kompletne dno i całkowity upadek zespołu. Z czym ja się osobiście nie zgadzam. I chyba w końcu napiszę swoją recenzję tego albumu.
czytałem :) i tez sie nie zgadzam- dla wielu ludzi VDGG po odejsciu Jaxona nie powinien nagrywać płyt co zresztą w tej recenzji jest az nadto widoczne
Mogli nie wydać prób dźwięku jako albumu. Ale jestem pewien że następna płyta będzie OK [ok]
-
Mogli nie wydać prób dźwięku jako albumu. Ale jestem pewien że następna płyta będzie OK [ok]
Rzeczywiście gdyby wydano tylko utwory naprawdę ukończone i jednolite byłby to bardzo dobry album, ale z tymi niedobitkami dźwiękowymi przesadzili.