Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

na popołudnie znowu polska klasyka: tym razem Marek Grechuta i Magia obłoków (1974)- świetna płyta a szczególną uwagę zwracam na suitę Spotkania w czasie

[Hajduk]

u mnie Voo Voo i Voo Voo (1986) - czyli dość intrygujący debiut grupy Wojtka Waglewskiego

Dość intrygujący to mało powiedziane. To jeden z najlepszych krążków wydanych w Polsce. Wciąż nie mogę rozgryźć na ile teksty Waglewskiego są komiczne, na ile poważne - w sumie zawsze surrelistyczne i dające do myślenia. Znam ten album od chwili wydania - jedna z pierwszych płyt gramofonowych, kupiona za własne pieniądze. Album pozostaje ze mną do dziś. I choć "Sno-Powiązałka" to trochę jaśniejszy obraz, to zawsze wolałem poważne Voo Voo, a nie to dryfujące w stronę afrykańskiej ludyczności.

ja muszę się z lekkim wstydem przyznać że to dopiero pierwsza płyta Voo Voo jaką w całości poznałem- jakoś wcześniej mnie w ogóle nie ciągnęło do takiej muzyki a dorobek grupy znałem tylko z radia, głównie z MiniMaxu Piotra Kaczkowskiego i starych trójkowych audycji Piotra Stelmacha- a wspomniany debiut spodobał mi się i na pewno będę do niego wracał- podobnie jak i do innych płyt zespołu które zamierzam teraz stopniowo poznawać

Myślę, że zdecydowanie powinieneś sięgnąć również po "Sno-powiązałkę" i "Oov Oov" - to te z nurtu nieludycznego. Z późnych "Dobry wieczór" i "7".
I, jeśli nie znasz, "Świnie" Morawski Nowicki Waglewski Hołdys - takie pre Voo Voo trochę zbliżone do debiutu (czyli cały pierwszy skład grupy Waglewskiego plus Hołdys).
A co do debiutu - to swego rodzaju "koncept album" i nie chodzi mi jedynie o klamrę w postaci tematu "Milo" i jednolite nazwy utworów - próba opisu ówczesnej paranoicznej rzeczywistości prowadzącej do obłędu, aczkolwiek na ogólnym, filozoficznym poziomie, więc w ogóle się nie zestarzała.

[Sebastian Winter]

u mnie Voo Voo i Voo Voo (1986) - czyli dość intrygujący debiut grupy Wojtka Waglewskiego

Dość intrygujący to mało powiedziane. To jeden z najlepszych krążków wydanych w Polsce. Wciąż nie mogę rozgryźć na ile teksty Waglewskiego są komiczne, na ile poważne - w sumie zawsze surrelistyczne i dające do myślenia. Znam ten album od chwili wydania - jedna z pierwszych płyt gramofonowych, kupiona za własne pieniądze. Album pozostaje ze mną do dziś. I choć "Sno-Powiązałka" to trochę jaśniejszy obraz, to zawsze wolałem poważne Voo Voo, a nie to dryfujące w stronę afrykańskiej ludyczności.

ja muszę się z lekkim wstydem przyznać że to dopiero pierwsza płyta Voo Voo jaką w całości poznałem- jakoś wcześniej mnie w ogóle nie ciągnęło do takiej muzyki a dorobek grupy znałem tylko z radia, głównie z MiniMaxu Piotra Kaczkowskiego i starych trójkowych audycji Piotra Stelmacha- a wspomniany debiut spodobał mi się i na pewno będę do niego wracał- podobnie jak i do innych płyt zespołu które zamierzam teraz stopniowo poznawać

Myślę, że zdecydowanie powinieneś sięgnąć również po "Sno-powiązałkę" i "Oov Oov" - to te z nurtu nieludycznego. Z późnych "Dobry wieczór" i "7".
I, jeśli nie znasz, "Świnie" Morawski Nowicki Waglewski Hołdys - takie pre Voo Voo trochę zbliżone do debiutu (czyli cały pierwszy skład grupy Waglewskiego plus Hołdys).
A co do debiutu - to swego rodzaju "koncept album" i nie chodzi mi jedynie o klamrę w postaci tematu "Milo" i jednolite nazwy utworów - próba opisu ówczesnej paranoicznej rzeczywistości prowadzącej do obłędu, aczkolwiek na ogólnym, filozoficznym poziomie, więc w ogóle się nie zestarzała.

dzięki za polecenie - będzie czego słuchać

a na wieczór  Peter Hammill Quartet (obok PH jeszcze Jackson, Gordon i Elias z towarzyszeniem  Davida Lorda i Davida Coultera) May 29 1994 The Hub, Bath England - kilka tygodni temu słuchał tego Ceizurac więc i ja również postanowiłem sobie przypomnieć ów występ

My Room (Waiting for Wonderland)
Something About Ysabel's Dance
The Comet, The Course, The Tail
Curtains
Just Good Friends
I Will Find You
Sign
His Best Girl
Primo on the Parapet
Traintime
A Way Out

Again

[ceizurac]

Radiohead "Amnesiac" (wersja 2CD).

[Sebastian Winter]

Radiohead "Amnesiac" (wersja 2CD).

nie znam tej wersji- co jest na drugim cd?

u mnie z samego rana Voo Voo i Oov Oov (1998)- i to jest znakomity album- mamy tutaj elementy mocniejszego rocka, fusion i free-jazzu a wszystko miejcami kojarzyć się może z niektórymi nagraniami Kong Crimson- gorąco polecam jak ktoś...

[ceizurac]

Radiohead "Amnesiac" (wersja 2CD).

nie znam tej wersji- co jest na drugim cd?

CD Two   
      
Pyramid Song   
CD2-1      The Amazing Sounds Of Orgy   3:37
CD2-2      Trans-Atlantic Drawl   3:01
CD2-3      Fast-Track   3:16
CD2-4      Kinetic   4:05
      
Knives Out   
CD2-5      Worrywort   4:37
CD2-6      Fog   4:03
CD2-7      Cuttooth   5:23
CD2-8      Life In A Glasshouse (Full Length Version)   5:06

Live At Canal+ Studios, Paris - 28/04/01   
CD2-9      You And Whose Army?   3:18
CD2-10      Packt Like Sardines In A Crushed Tin Box   3:04
CD2-11      Dollars & Cents   4:39
CD2-12      I Might Be Wrong   4:55
CD2-13      Knives Out   4:21
CD2-14      Pyramid Song   5:06

I Might Be Wrong - Live Recordings   
CD2-15      Like Spinning Plates
   
U mnie teraz:
Van der Graaf Generator "Live at Alhambra, Bordeaux, France - 20.05.1975" - jakość słaba.


The Undercover Man
Scorched Earth
Man-Erg
Forsaken Gardens
(In The) Black Room
Lemmings
La Rossa
Urban

[ceizurac]

Peter Hammill (with Guy Evans John Ellis) "Live at Festival de l'Unità, Modena - 9.09.1983" - 3/4 składu K-Group i taki też repertuar tego świetnego koncertu:

The Future Now
My Room (Waiting for Wonderland)
Don't Tell Me
Porton Down
Empress's Clothes
The Jargon King
Last Frame
Modern
The Sphinx in the Face
Stranger Still
Labour of Love
Patient
Again
Still Life

[ceizurac]

dalej bootlegowo...
Peter Hammill "Live at Teatro Nobel Milano - 14.12.1992" - wspaniały koncert; jakość bardzo dobra.

Grand Piano:
My Room
Don't Tell Me
Curtains
His Best Girl
Vision

Acoustic Guitar:
I Will Find You
Something About Ysabel's Dance
Ophelia
Time For A Change
Patient

Piano:
Time To Burn
Stranger Still
A Way Out
Traintime
The Future Now
Refugees

[Tercero]

Nick Drake - A Day Gone By
2014

Happy Birthday Nick!

[Sebastian Winter]

Nick Drake - A Day Gone By
2014

Happy Birthday Nick!

dzięki za przypomnienie bo bym chyba przegapił

w takim razie u mnie Nick Drake i A Treasury (2004)- bardzo przyjemna audiofilska kompilacja

[Sebastian Winter]

i jeszcze raz Nick Drake: tym razem Family Tree (2007) - czyli zestaw nagrań demo- w kilku nagraniach pojawia się siostra Nicka Gabrielle i jego matka Molly

[Tercero]

i jeszcze raz Nick Drake: tym razem Family Tree (2007) - czyli zestaw nagrań demo- w kilku nagraniach pojawia się siostra Nicka Gabrielle i jego matka Molly

U mnie podobna sprawa
Nick Drake - Tanworth In Arden 1967-68

[Sebastian Winter]

Bowery Electric - Lushlife (2000) - trzeci i jak na razie ostatni album tej grupy: ciekawy trip-hop z kobiecym wokalem, miejscami trochę w klimacie Portishead- polecam Tercero

[Tercero]

Bowery Electric - Lushlife (2000) - trzeci i jak na razie ostatni album tej grupy: ciekawy trip-hop z kobiecym wokalem, miejscami trochę w klimacie Portishead- polecam Tercero

sprawdzę

[ceizurac]

Herbie Hancock "Feets, Don't Fail Me Now" (1979) - electronic/funk/jazz/disco; całkiem przyjemne.