Blackfield - For the Music (2020) - podoba mi się ten album choć oczywiście nie jest to rzecz tak dobra jak pierwsze dwa, dziś już klasyczne płyty zespołu- całości słucha się jednak bardzo dobrze czemu sprzyja fakt iż wydawnictwo trwa tylko 30 minut- nie ma więc wiele miejsca na dłużyzny i niepotrzebne przestoje- trochę za to dziwi mnie iż w internecie For the Music jest "rąbane" niemiłosiernie-a czego się owi krytycy spodziewali: że panowie zaczną grać awangardowy jazz z elementami industrialu? Blackfield to pewna formuła, oparta na dźwiękach popowych choć jest to pop z najwyższej półki- a że owo "upopopowienie " zaczyna się powoli wyczerpywać to już inna kwestia- słuchając nowej płyty Wilsona i Geffena chwilami mam wrażenie że stopniowo pożerają oni własny ogon- co nie zmienia faktu że jak na dzień dzisiejszy owo pożeranie jest jeszcze w miarę słuchalne - w kolejnych latach może być z tym już poważniejszy problem.