vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH
0 użytkowników i 46 Gości przegląda ten wątek.
Ultravox - Systems of Romance - trzeci i ostatni album zespołu nagrany z Foxxem; więcej tutaj jest elektroniki niż na poprzednich dwóch wydawnictwach jednak wciąż nie stała się ona jeszcze częścią dominującą- poza tym punkowe wpływy nadal są na tej płycie słyszalne- co nie zmienia faktu że Systemy po dziś dzień słucha się co najmniej bardzo dobrze- choć nie jest to moja ulubiona wczesna płyta grupy- bardziej wolę ich poprzedni velvetundergroundowy album czyli HA!HA!HA!
Cytat: Hajduk w 08 Listopada 2019, 20:20:34Cytat: ceizurac w 08 Listopada 2019, 18:08:35Cytat: Polset w 08 Listopada 2019, 17:37:23Cytat: ceizurac w 08 Listopada 2019, 14:04:18Killing Joke "Night Time" - post-punk, industrial, gothic rock, new wave; 1985 - dobre bardzo.Lubię bardzo tę płytę Kultowy przebój "Love Like Blood" się tam znajduje. Jegi brzmienie i sukces miały wilki wpływ na następny album zespołu "Brighter Than a Thousand Suns"-Mój ulubiony tej grupy A to też się z nim muszę zapoznać. A wracając do "Night Time" momentami myślałem, że słucham The Cure.Moim zdaniem nawet "Outside The Gate" z 1988 roku (ekspeyment flirtu z popem) jest ciekawa.Dla mnie to wybitna płyta. Nie słyszę na niej muzyki pop To raczej eksperyment z brzmieniami symfoniczno-Art Rockowymi. Zwłaszcza w nagraniu tytułowym. Wielu fanów jej nie lubi ,bo KJ przyzwyczaił ich do innego grania.
Cytat: ceizurac w 08 Listopada 2019, 18:08:35Cytat: Polset w 08 Listopada 2019, 17:37:23Cytat: ceizurac w 08 Listopada 2019, 14:04:18Killing Joke "Night Time" - post-punk, industrial, gothic rock, new wave; 1985 - dobre bardzo.Lubię bardzo tę płytę Kultowy przebój "Love Like Blood" się tam znajduje. Jegi brzmienie i sukces miały wilki wpływ na następny album zespołu "Brighter Than a Thousand Suns"-Mój ulubiony tej grupy A to też się z nim muszę zapoznać. A wracając do "Night Time" momentami myślałem, że słucham The Cure.Moim zdaniem nawet "Outside The Gate" z 1988 roku (ekspeyment flirtu z popem) jest ciekawa.
Cytat: Polset w 08 Listopada 2019, 17:37:23Cytat: ceizurac w 08 Listopada 2019, 14:04:18Killing Joke "Night Time" - post-punk, industrial, gothic rock, new wave; 1985 - dobre bardzo.Lubię bardzo tę płytę Kultowy przebój "Love Like Blood" się tam znajduje. Jegi brzmienie i sukces miały wilki wpływ na następny album zespołu "Brighter Than a Thousand Suns"-Mój ulubiony tej grupy A to też się z nim muszę zapoznać. A wracając do "Night Time" momentami myślałem, że słucham The Cure.
Cytat: ceizurac w 08 Listopada 2019, 14:04:18Killing Joke "Night Time" - post-punk, industrial, gothic rock, new wave; 1985 - dobre bardzo.Lubię bardzo tę płytę Kultowy przebój "Love Like Blood" się tam znajduje. Jegi brzmienie i sukces miały wilki wpływ na następny album zespołu "Brighter Than a Thousand Suns"-Mój ulubiony tej grupy
Killing Joke "Night Time" - post-punk, industrial, gothic rock, new wave; 1985 - dobre bardzo.
Simple Minds "Street Fighting Years" - posłuchałem; nie jest to moja działka muzyczna; zbyt "normalny" to album - trochę przypominał mi U2.
Cytat: Polset w 09 Listopada 2019, 09:11:26Cytat: Hajduk w 08 Listopada 2019, 20:20:34Cytat: ceizurac w 08 Listopada 2019, 18:08:35Cytat: Polset w 08 Listopada 2019, 17:37:23Cytat: ceizurac w 08 Listopada 2019, 14:04:18Killing Joke "Night Time" - post-punk, industrial, gothic rock, new wave; 1985 - dobre bardzo.Lubię bardzo tę płytę Kultowy przebój "Love Like Blood" się tam znajduje. Jegi brzmienie i sukces miały wilki wpływ na następny album zespołu "Brighter Than a Thousand Suns"-Mój ulubiony tej grupy A to też się z nim muszę zapoznać. A wracając do "Night Time" momentami myślałem, że słucham The Cure.Moim zdaniem nawet "Outside The Gate" z 1988 roku (ekspeyment flirtu z popem) jest ciekawa.Dla mnie to wybitna płyta. Nie słyszę na niej muzyki pop To raczej eksperyment z brzmieniami symfoniczno-Art Rockowymi. Zwłaszcza w nagraniu tytułowym. Wielu fanów jej nie lubi ,bo KJ przyzwyczaił ich do innego grania. Ja jednak słyszę w niej pewne ukłony do eightisowego popu (na takiej samej zasadzie jak robił to Peter Hammill na przykład na "Skin"). "America" zrobiona pod singiel (mógłby ją "zindustrializować" na swój sposób Rammstein), "My Love Of This Land" znakomicie sprawdziłaby się w repertuarze ówczesnego Simple Minds, "Stay One Jump Ahead" korzysta z funku i jest w niej rapowany fragment. Choć "The Calling" i wielowątkowy "Outside The Gate" to już stylistyka progresywna. Tak czy inaczej mi się ten album podoba.
Cytat: Hajduk w 14 Listopada 2019, 17:40:53Cytat: Polset w 09 Listopada 2019, 09:11:26Cytat: Hajduk w 08 Listopada 2019, 20:20:34Cytat: ceizurac w 08 Listopada 2019, 18:08:35Cytat: Polset w 08 Listopada 2019, 17:37:23Cytat: ceizurac w 08 Listopada 2019, 14:04:18Killing Joke "Night Time" - post-punk, industrial, gothic rock, new wave; 1985 - dobre bardzo.Lubię bardzo tę płytę Kultowy przebój "Love Like Blood" się tam znajduje. Jegi brzmienie i sukces miały wilki wpływ na następny album zespołu "Brighter Than a Thousand Suns"-Mój ulubiony tej grupy A to też się z nim muszę zapoznać. A wracając do "Night Time" momentami myślałem, że słucham The Cure.Moim zdaniem nawet "Outside The Gate" z 1988 roku (ekspeyment flirtu z popem) jest ciekawa.Dla mnie to wybitna płyta. Nie słyszę na niej muzyki pop To raczej eksperyment z brzmieniami symfoniczno-Art Rockowymi. Zwłaszcza w nagraniu tytułowym. Wielu fanów jej nie lubi ,bo KJ przyzwyczaił ich do innego grania. Ja jednak słyszę w niej pewne ukłony do eightisowego popu (na takiej samej zasadzie jak robił to Peter Hammill na przykład na "Skin"). "America" zrobiona pod singiel (mógłby ją "zindustrializować" na swój sposób Rammstein), "My Love Of This Land" znakomicie sprawdziłaby się w repertuarze ówczesnego Simple Minds, "Stay One Jump Ahead" korzysta z funku i jest w niej rapowany fragment. Choć "The Calling" i wielowątkowy "Outside The Gate" to już stylistyka progresywna. Tak czy inaczej mi się ten album podoba. Zgadzam się że takie Ukłony robił Hammill na płycie "Skin"Jeżeli chodzi o Amerykę to ona mi się kojarzy z czymś to byłoby połączeniem Rocka progresywnego i popu w takim sensie w jakim na początku lat dziewięćdziesiątych robiła to grupa Asia. Z przewagą progajednak.Grupy Simple Minds niestety nie znam. Więc nie będę w stanie jeszcze do tego ustosunkować ale Love of this Land uwielbiam, więc już wiem że muszę poznać te kapele.