To jest niekończąca się zabawa... Ja słucham i na słuchawkach (nie zawsze droższe dają lepszy dżwięk), i na kolumnach (słyszę różnicę pomiędzy połączeniem CD ze wzmacniaczem za pomocą XLR i RCA). Do audiofilskiego sprzętu jeszcze mi wiele brakuje, ale słyszę już takie instrumenty których nie słyszałem wcześniej...wiem też że można dużo lepiej odseparować poszczególne instrumenty, że można dodać nieco dynamiki i zmniejszyć odrobinę basu w moim zestawie i do tego przez nastepne 20 lat pewnie będę dążył
Ta zabawa może trwać już do końca życia.
Przecież zawsze może być lepiej, a nawet jeśli nie lepiej, to po prostu inaczej, mogą zmienić się upodobania. Zadowolenie z czasem słabnie, zaczyna się kombinowanie, potem na jakiś czas spokój i znowu.
Co do XLR, to ja jakiś czas temu nabyłem integrę Abrahamsena, a mój CD ma tylko wyjścia RCA, więc teraz pewnie on będzie następny do odstrzału. No i tak to się samo napędza, jedna zmiana wymusza kolejną. Do tego oczywiście nowe kabelki by się przydały...