Le Orme "Contrappunti" - rewelacyjna płyta jak dla mnie. Chyba najlepsza z dotychczasowych, które słuchałem tego zespołu.
Gary Lucas "Street Of Lost Brothers" - facet jest niesamowity. Zakochałem się w tej płycie. Niby to folk, ale (jednak) z elementami muzyki żydowskiej (szczególnie przebojowy "Mahzel Means Good Luck"); poza tym mamy tu mnóstwo akustycznych gitarowych kawałków, które czasami przechodzą w sprzężenia, dysonanse a'la Hendrix.
Od dziś szukam dalej cokolwiek tego gościa i z niecierpliwością czekam na album w duecie z Hammillem.