Autor Wątek: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam  (Przeczytany 309116 razy)

0 użytkowników i 17 Gości przegląda ten wątek.

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22107
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1215 dnia: 30 Marca 2016, 20:28:05 »
William Shakespeare - Ryszard III [ok] w tłumaczeniu Słomczyńskiego
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15536
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1216 dnia: 30 Marca 2016, 20:41:34 »
Hyeonseo Lee, David John "Dziewczyna o siedmiu imionach".

To niebywała opowieść pozwalająca poznać życie pod jedną z najbardziej bezwzględnych i tajemniczych dyktatur świata, ale też historia kobiety, która walczy o wolność swojej rodziny.
Hyeonseo Lee, urodzona i wychowana w Korei Północnej, była jedną z milionów ludzi więzionych w granicach państwa, którym rządził brutalny komunistyczny reżim. Ponieważ mieszkała przy granicy z Chinami, miała nieco większy niż jej krajanie kontakt ze światem poza zamkniętym obszarem Samotnego Królestwa. Gdy w latach dziewięćdziesiątych XX wieku w Korei Północnej wybuchł głód, młoda dziewczyna zaczęła zastanawiać się nad tym, co widzi, zadawać pytania i powoli uświadamiać sobie, że przez całe życie poddawano ją głębokiej indoktrynacji. Niemożliwe było przecież, by takie represje, bieda i głód panowały w kraju, który – jak jej wmawiano – jest „najwspanialszy na świecie”.
Tuż przed wkroczeniem w dorosłość postanowiła uciec z Korei Północnej. Nie przypuszczała wtedy, że zanim ponownie zobaczy się ze swoją rodziną, minie dwanaście lat.
Nie zdołała zniknąć niezauważona, a to oznaczało, że gdyby wróciła, naraziłaby siebie i swoją rodzinę na więzienie, tortury, a być może nawet na śmierć w publicznej egzekucji. Hyeonseo została więc w Chinach. By móc tam przetrwać, musiała błyskawicznie opanować język. Dwanaście lat później powróciła na granicę północnokoreańską, by przewieźć matkę i brata na teren ambasady Korei Południowej w jednym z krajów ościennych. Nie wiedziała jeszcze, że czeka ich najbardziej mozolna, kosztowna i niebezpieczna podróż w życiu.
Ta niesamowita historia opisuje nie tylko ucieczkę Hyeonseo z mroku tyranii w świetlany, wolny świat, lecz także dojrzewanie, mozolny proces zdobywania wiedzy i ogromną determinację, z jaką odbudowała swoje życie – najpierw w Chinach, a potem w Korei Południowej. To historia silnej, odważnej i elokwentnej kobiety – świadectwo triumfu jej niezłomnego ducha.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22107
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1217 dnia: 02 Kwietnia 2016, 20:49:14 »
Philip K. Dick - Marsjański poślizg w czasie- "Marsjańskie grube ryby rywalizują z ziemskimi spekulantami o jałowe tereny Czerwonej Planety, nim je zagospodaruje ONZ i ich ceny poszybują w kosmos. Jednak Arnie Kott, przywódca miejscowego związku zawodowego, ma asa w rękawie: autystycznego chłopca imieniem Manfred, który jak się zdaje jest jasnowidzem.
Licząc na zdobycie przewagi na rynku nieruchomości, potężni ludzie zmuszają Manfreda, żeby pokazał im przyszłość. Ale co tak naprawdę chłopiec im pokazuje? Prawdziwą przyszłość czy też w jej wizję przepuszczoną przez mroczny, paranoidalny filtr autystycznego umysłu? Wizję, od której trudno im się uwolnić… Okazuje się, że koszty marsjańskiego złotego interesu mogą ich wszystkich przyprawić o szaleństwo"
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15536
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1218 dnia: 02 Kwietnia 2016, 22:34:55 »
Kolejne tomy z komisarzem Wallanderem autorstwa Henninga Mankella - "Piramida", "Nim nadejdzie mróz" i "Niespokojny człowiek"; tak po kolei to pójdzie.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22107
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1219 dnia: 05 Kwietnia 2016, 22:06:07 »
William Shakespeare - Kupiec Wenecki [ok] - czyli najbardziej mroczna i niepokojąca komedia Shakespeare'a. I wbrew wielu opiniom wcale nie antysemicka- z którego to powodu od 1945 roku prawie nikt jej nie wystawia...
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15536
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1220 dnia: 06 Kwietnia 2016, 20:37:40 »
Emily St. John Mandel "Stacja jedenaście" - coś dla Wampira (może z powodu Shakespeara, którego sztuki nawet po upadku cywilizacji są grane?).

Wstrząsająca, niesamowicie przejmująca "Stacja Jedenaście" to powieść, której akcja toczy się w ponurych czasach po upadku cywilizacji i przedstawia niezwykłą historię hollywoodzkiego gwiazdora, jego niedoszłego ratownika oraz wędrującej grupy artystów, przemierzającej zniszczone tereny Wielkich Jezior i gotowej oddać wszystko w imię sztuki i człowieczeństwa.

Pewnej zimowej nocy znany aktor, Arthur Leander, umiera na zawał serca podczas wystawiania "Króla Leara". Były paparazzi, Jeevan Chaudhary, szkolący się teraz na ratownika medycznego, jest na widowni i rusza Arthurowi na pomoc. Dziecięca aktorka, Kirsten Raymonde, obserwuje w przerażeniu jak Jeevan próbuje bez skutku uratować aktora. Arthura umiera. Tej samej nocy, kiedy Jeevan wraca z teatru do domu, rozprzestrzenia się straszliwy wirus. Szpitale są przepełnione, a Jeevan i jego brat barykadują się w mieszkaniu, jedynie nasłuchując wystrzałów z broni i patrząc z oddali, jak coraz więcej samochodów tamuje ruch na autostradach. Życie wokół nich się rozpada.

Mija piętnaście lat. Kirsten jest aktorką wędrującą z Podróżującą Symfonią. Ta mała grupa artystów przechadza się między osadami tego nowego, odmienionego świata i razem wystawia dzieła Szekspira a oraz gra muzykę dla tych nielicznych, którzy przeżyli epidemię. Z boku ich karawany oraz wytatuowana na ramieniu Kirsten, widnieje kwestia ze "Star Treka": „Samo przetrwanie nie wystarcza”. Kiedy jednak Symfonia dociera do St. Deborah Przy Wodzie, napotyka tam nieobliczalnego proroka, wykopującego puste groby dla tych, którzy odważyli się opuścić jego osadę.

Ta wzruszająca, melancholijna powieść, której akcja rozgrywa się na przestrzeni wielu lat, wyjątkowo realistycznie przedstawia życie przed i po epidemii. Arthur rozpoczyna i kończy kolejne związki, Jeevan patrzy, jak prezenterzy telewizyjni żegnają się z widzami, Kirsten wikła się w niebezpieczną sytuację z prorokiem, a my dostrzegamy te przedziwne sploty okoliczności, które ich ze sobą łączą. "Stacja Jedenaście" skupia się na relacjach, które dają nam siłę przetrwania, na znaczeniu sztuki w naszym życiu i na ulotnym pięknie otaczającego nas świata.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22107
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1221 dnia: 07 Kwietnia 2016, 19:56:24 »
Emily St. John Mandel "Stacja jedenaście" - coś dla Wampira (może z powodu Shakespeara, którego sztuki nawet po upadku cywilizacji są grane?).
, na znaczeniu sztuki w naszym życiu i na ulotnym pięknie otaczającego nas świata.[/i]



jak jest Szekspir to na pewno przeczytam- dzięki za rekomendację :)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22107
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1222 dnia: 09 Kwietnia 2016, 20:08:34 »
William Shakespeare ( wiem monotematyczny jestem) i Zimowa Opowieść  [ok]  w tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1223 dnia: 10 Kwietnia 2016, 13:34:17 »
biografia Radiohead

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15536
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1224 dnia: 10 Kwietnia 2016, 18:04:40 »
William Shakespeare ( wiem monotematyczny jestem) i Zimowa Opowieść  [ok]  w tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego

Dogadałbyś się z moją żoną - też jest fanką Shakespear'a; nie mówią o kryminałach Agathy Christie i Arthura Conana Doyla.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22107
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1225 dnia: 10 Kwietnia 2016, 18:55:17 »
William Shakespeare ( wiem monotematyczny jestem) i Zimowa Opowieść  [ok]  w tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego

Dogadałbyś się z moją żoną - też jest fanką Shakespear'a; nie mówią o kryminałach Agathy Christie i Arthura Conana Doyla.

Agathę Christie też lubie choć jeśli chodzi o kryminały to wolę Raymonda Chandlera :)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22107
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1226 dnia: 11 Kwietnia 2016, 20:58:38 »
dzisiaj dla odmiany coś innego: Stanisław Lem i Powrót z gwiazd [ok] - jedna z najlepszych powieści Lema- coś jakby antyutopia jednak bardziej optymistyczna niż na przykład 1984
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Hajduk

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 1093
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1227 dnia: 11 Kwietnia 2016, 22:28:26 »
dzisiaj dla odmiany coś innego: Stanisław Lem i Powrót z gwiazd [ok] - jedna z najlepszych powieści Lema- coś jakby antyutopia jednak bardziej optymistyczna niż na przykład 1984
Sebastianie, wcale nie taka różowa ta dystopia u Lema. I mam wrazenie, że w swoim głównym przeslaniu - czy człowiek nie mogący odróżniać dobra od zła pozostaje jeszcze człowiekiem - w jakiś sposób bliska Mechanicznej pomarańczy Burgessa.

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22107
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1228 dnia: 12 Kwietnia 2016, 19:16:30 »
dzisiaj dla odmiany coś innego: Stanisław Lem i Powrót z gwiazd [ok] - jedna z najlepszych powieści Lema- coś jakby antyutopia jednak bardziej optymistyczna niż na przykład 1984
Sebastianie, wcale nie taka różowa ta dystopia u Lema. I mam wrazenie, że w swoim głównym przeslaniu - czy człowiek nie mogący odróżniać dobra od zła pozostaje jeszcze człowiekiem - w jakiś sposób bliska Mechanicznej pomarańczy Burgessa.

zgadza się Hajduku- to wcale nie jest różowa dystopia- podkreślam jednak fakt iż nie jest to aż tak dołująca wizja przeszłości jak chociażby w powieści Orwella czy też w "Nowym Wspaniałym Świecie" Huxleya- w świecie "Powrotu z gwiazd" nawet mógłbym żyć, w pozostałych wymienionych raczej nie :)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15536
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #1229 dnia: 14 Kwietnia 2016, 19:10:59 »
Jerzy Krzysztoń "Wielbłąd na stepie. Krzyż południa".
Leif GW Persson "Między tęsknotą lata a chłodem zimy".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.