"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH

Inni artyści / Dyskusje różne => Dyskusje mało muzyczne => Wątek zaczęty przez: ceizurac w 27 Stycznia 2008, 20:40:26

Tytuł: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Stycznia 2008, 20:40:26
Założyłem nowy wątek - co czytam, bo już kilkakrotnie się tu pojawiały informacje o różnych książkach, więc byłoby może na miejscu tu je umieszczać. I niekoniecznie chodzi mi o książki okołomuzyczne :D. Zresztą bardzo lubię sobie w wolnym czasie poczytać. ;D

Aktualnie: :)
- w drodze do pracy (jak da się siąść) - Burgess "Mechaniczna pomarańcza" - szokująca pozycja;
- w domu - W. Łukaszewski "Schodami do nieba - Led Zeppelin Story" - opowieść - taka troszkę fabularyzowana - o słynnym zespole, fajnie się czyta, tylko wkurza nadmierny subiektywizm autora, ale jest ich wielkim fanem, więc wybaczam,
- w domu - M. Szczygieł "Gottland" - nietypowe spojrzenie na naszych południowych sąsiadów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 27 Stycznia 2008, 20:50:34
1. James Joyce - "Ulisses". Po raz enty, ale ta książka jest z każdym czytaniem inna ;D
2. Mikael Niemi - "Muzyka pop z Vittuli" - książka kultowa i bardzo krótka, zaledwie 256 stron, polecam! :)

Na inne pozycje na razie czasu nie mam :(
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Stycznia 2008, 20:54:16
Nieźle; "Ulissesa" czytałem dawno temu, było ciężko, ale przetrwałem ;D; mam w kolekcji - musiałbym odświeżyć, ale warunki na razie nie po temu.

Ulubiony pisarz (czytaj według mnie najgenialniejszy) - Samuel Beckett (wszystko); dalej Franz Kafka (kto nie czytał Zamku niech żałuje); dalej H. P. Lovecraft (wszystko). 8)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 27 Stycznia 2008, 20:58:37
W. Łukaszewski - nie tylko subiektywizm, ale porównania gry perkusisty do wystrzałów ruskiej armii pod Berlinem, czy wybuchu bomb jest obrazowe, ale nie na miejscu Make Love - Not War  :-*

ale odświeżyło cztery płyty Zeppów z mojej półki... II i IV jeszcze się bronią, I i III już nie bardzo...

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 27 Stycznia 2008, 21:00:49
Nieźle; "Ulissesa" czytałem dawno temu, było ciężko, ale przetrwałem ;D; mam w kolekcji - musiałbym odświeżyć, ale warunki na razie nie po temu.

Ulubiony pisarz (czytaj według mnie najgenialniejszy) - Samuel Beckett (wszystko); dalej Franz Kafka (kto nie czytał Zamku niech żałuje); dalej H. P. Lovecraft (wszystko). 8)

Gratuluję napisania 500 posta :)
Beckett i Kafka to wiadomo, ja też czasem sobie Marqueza czytam, np. "Kronika zapowiedzanej śmierci" jest dość ciekawa...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Stycznia 2008, 21:16:25
Nieźle; "Ulissesa" czytałem dawno temu, było ciężko, ale przetrwałem ;D; mam w kolekcji - musiałbym odświeżyć, ale warunki na razie nie po temu.

Ulubiony pisarz (czytaj według mnie najgenialniejszy) - Samuel Beckett (wszystko); dalej Franz Kafka (kto nie czytał Zamku niech żałuje); dalej H. P. Lovecraft (wszystko). 8)

Gratuluję napisania 500 posta :)
Beckett i Kafka to wiadomo, ja też czasem sobie Marqueza czytam, np. "Kronika zapowiedzanej śmierci" jest dość ciekawa...


Marqueza też coś kiedyś czytałem (Sto lat samotności, Miłość w czasach zarazy) - ale średnio to mi podeszło. :)
Tobie Hennos jeszcze 4 posty i też rocznica... ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 27 Stycznia 2008, 21:25:51
Marqueza też coś kiedyś czytałem (Sto lat samotności, Miłość w czasach zarazy) - ale średnio to mi podeszło. :)
Tobie Hennos jeszcze 4 posty i też rocznica... ;D

Marquez jest specyficzny :)
A ja pozwoliłem sobie stworzyć nowy dział mało muzyczny, żeby można było sobie szaleć do woli ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Stycznia 2008, 21:29:17
Tak chyba będzie lepiej niż w nie samym Hammillem żyje człowiek. ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 27 Stycznia 2008, 21:33:13
Tak chyba będzie lepiej niż w nie samym Hammillem żyje człowiek. ;D

To forum umożliwia też tworzenie działów podrzędnych, np. mogę zrobić dział o Dodzie w dziale "Dyskusja hammillowa" i tak dalej ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 27 Stycznia 2008, 22:00:10
z tekstu Shell... in a Borges dream we moved toward the writing of lives...

Spowodowało,że czytnąłem (co za słowo !!)  sobie mały tomik Jorge Luis Borges - Twórca 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Stycznia 2008, 22:05:20
Jeszcze kilka słów o Beckecie - może wiecie, że Armia nagrała płytę "Triodante" - a na niej znalazło się kilka tekstów wziętych z opowiadań Becketta (m.in. Wyludniacz - gorąco polecam :o).
A sam Beckett pisał w dwóch językach: angielskim i francuskim (czasami sam swoje teksty tłumaczył z jednego na drugi i vice versa); był przez pewien czas sekretarzem Joyce'a i jego wpływ widać w "powieściach" Becketta; piszę "powieściach" bo to są rzeczy naprawdę trudne do przełknięcia, że o zrozumienie o co w nich chodzi nawet nie wnikam. Jak ktoś jest maniakiem takich rzeczy polecam "Molloya", "Watta" i opowiadania. "Czekając na Godota" to przy nich kaszka z mleczkiem. ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Stycznia 2008, 22:08:41
z tekstu Shell... in a Borges dream we moved toward the writing of lives...

Spowodowało,że czytnąłem (co za słowo !!)  sobie mały tomik Jorge Luis Borges - Twórca 

W "The Play's The Thing" (In a Foreign Town) mamy z kolei cytat z Shakespear'a z "Henryka IV" .
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Stycznia 2008, 20:44:07
W. Łukaszewski - nie tylko subiektywizm, ale porównania gry perkusisty do wystrzałów ruskiej armii pod Berlinem, czy wybuchu bomb jest obrazowe, ale nie na miejscu Make Love - Not War  :-*

ale odświeżyło cztery płyty Zeppów z mojej półki... II i IV jeszcze się bronią, I i III już nie bardzo...



No i popełnia błędy - np. o Layli (Derek and the Dominoes wraz z Claptonem) pisze Laila >:(
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 28 Stycznia 2008, 21:05:29
Słomczyński w przekładzie "Ulissesa" też zrobił szkolny błąd, szkockich dudziarzy nazwał kobziarzami.
Ale to niczego mu nie ujmuje, hehe ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Kwietnia 2008, 23:18:29
Brian Lumley "Necroskop" - wampiry, Transylwania itp., ale też KGB. Świetny cykl horroru (5 tomów, ale w księgarniach jest kolejnych 10 tomów). Polecam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 13 Czerwca 2008, 13:57:34
Oprócz oglądania i słuchania muzyki od czasu do czasu coś tam czytamy...

Ja aktualnie Wilka Stepowego Hermana Hesse - z powodu, iż wielu artystów powoływało się na tę książkę , iż zainspirowała ich do stworzenia jakiegoś dzieła...

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Czerwca 2008, 15:23:36
W dyskusjach mało muzycznych jest już wątek o czytanych książkach. Więc może Des lub Hennos to tam przeniosą, bo ja znowu coś pochrzanię.  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 13 Czerwca 2008, 15:40:38
W dyskusjach mało muzycznych jest już wątek o czytanych książkach. Więc może Des lub Hennos to tam przeniosą, bo ja znowu coś pochrzanię.  ;D

Zaraz przeniosę :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 13 Czerwca 2008, 15:50:40
Przeniosłam i dołączyłam posty do wątku niniejszego.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Czerwca 2008, 16:11:30
Dzięki.  :)

No to piszę co czytam również Marian Gałuszka "Księga Raziela" - to taka "nasza śląska" odpowiedź na Kod Leonarda da Vinci;
a w kolejce na półce czekają - Bułyczow (Tajemnica Orugłanu), Strugaccy (Trudno być Bogiem) i Dukaj (Lód) - czyli sama fantastyka; a również wywiady z Holoubkiem, Edelmanem...  8)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 13 Czerwca 2008, 16:47:19
Czytać (książek) raczej nie lubię bo to zbyt czasochłonne i nudne :P Niestety dziś się dowiedzałem, że oblałem Historie Literatury Amerykańskiej , właśnie głównie przez to iż żadnej lektury (except The Fall of House of Usher by E.A.Poe, wiadomo dlaczego ;D )nie przeczytałem. Teraz wakacje spędze na literaturze amerykańskiej więc za pewne będe miał o czym tutaj pisać:D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Czerwca 2008, 17:09:11
Czytać (książek) raczej nie lubię bo to zbyt czasochłonne i nudne :P Niestety dziś się dowiedzałem, że oblałem Historie Literatury Amerykańskiej , właśnie głównie przez to iż żadnej lektury (except The Fall of House of Usher by E.A.Poe, wiadomo dlaczego ;D )nie przeczytałem. Teraz wakacje spędze na literaturze amerykańskiej więc za pewne będe miał o czym tutaj pisać:D


 :o

Jak można nie lubić czytać. U mnie zawsze kilka książek jest na tapecie (w drodze do pracy inna, w domu inna...)  ;D
Teraz będziesz się musiał przyłożyć.  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 13 Czerwca 2008, 18:52:36
Godbluff jest dziwny ;)
U mnie "Ulisses" pożyczony od Hennosa, więc nie byle co, trochę czasu mi to zajmie :)

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 13 Czerwca 2008, 19:45:10
Godbluff jest dziwny ;)
U mnie "Ulisses" pożyczony od Hennosa, więc nie byle co, trochę czasu mi to zajmie :)

Podobno książka nieprzyzwoita, tylko nie wiem czy chodzi o jej długość czy o treść ;)
Tłumaczenie "Ulissesa" zajęło 13lat.... Mam nadzieje, że przetłumaczenie wszystkich tekstów Hammilla zajmie nam trochę mniej czasu :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 13 Czerwca 2008, 21:57:02
Godbluff jest dziwny ;)
U mnie "Ulisses" pożyczony od Hennosa, więc nie byle co, trochę czasu mi to zajmie :)

Podobno książka nieprzyzwoita, tylko nie wiem czy chodzi o jej długość czy o treść ;)
Tłumaczenie "Ulissesa" zajęło 13lat.... Mam nadzieje, że przetłumaczenie wszystkich tekstów Hammilla zajmie nam trochę mniej czasu :)

Jak na dzisiejsze czasy to tam nic takiego nie ma, no moze pod koniec :)
Pamiętam, jak się męczyłam z Ulissesem za pierwszym razem, szczególnie list na koniec jest bardzo trudny do czytania, gdyż nie ma tam żadnych znaków przestankowych. Wczesniej bardziej to przypomina normalną powieść pod względem formy, treść niekoniecznie jest normalna ;)
Ale tak to już jest ze strumieniem świadomości, autor dokładnie opisuje stan umysłu Blooma i np. fragment, gdzie po libacji tekst jest równie "nieistniejący" jak narrator jest genialny :)
(Ale ciężki do czytania).
 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 13 Czerwca 2008, 23:07:40
Ja Tez czytać nie lubię
Pewnie dlatego ze mam dysleksję i nie umiem czytać i rozumieć zarazem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 30 Lipca 2008, 16:53:29
Wczoraj czytałem wywiady z Kate Bush
Sympatyczna wyluzowana ale i rzeczowa oraz sumienna z niej kobieta :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Października 2008, 09:08:33
"Samotność 12" Arsena Riewazowa - rosyjska odpowiedź na "Kod Leonarda da Vinci";
Wywiad-autobiografia Wiesława Gołasa;
"Autostopem przez Galaktykę" Douglasa Adamsa - świetna rozrywkowa sf.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 21 Października 2008, 20:56:10
Ja dostałam od Hennosa "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego po polsku i czytam jak mam czas.
To nie jest takie łatwe, bo polski język mnie męczy jak dłużej używam, ja na tym forum dużo ćwiczę :)
Ale pamiętam oryginał i ciekawe będzie porównanie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 22 Października 2008, 23:10:51
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Pożyczyłam od Hennosa, bo nie znałam wcześniej, a to wstyd.
Książka jest bardzo dobra, każdy waryjat musi ją znać! :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 22 Października 2008, 23:26:55
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Pożyczyłam od Hennosa, bo nie znałam wcześniej, a to wstyd.
Książka jest bardzo dobra, każdy waryjat musi ją znać! :)


Ja bardzo mało czytam i praktycznie tylko okazyjnie ale tą książkę mam zaliczoną :)
Jak ktoś nie czytał a choć trochę lubi Pink Floyd to zdecydowanie polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Października 2008, 07:40:26
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Pożyczyłam od Hennosa, bo nie znałam wcześniej, a to wstyd.
Książka jest bardzo dobra, każdy waryjat musi ją znać! :)


Czytałem dawno temu...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 23 Października 2008, 19:38:36
Z poważnych rzeczy po rosyjsku to czytałam ostatnio "В ожидании Годо" Becketta, po angielsku "Waiting for Godot", a po polsku sprawdziłam w Wikipedii, że "Czekając na Godota" :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Października 2008, 21:05:49
Z poważnych rzeczy po rosyjsku to czytałam ostatnio "В ожидании Годо" Becketta, po angielsku "Waiting for Godot", a po polsku sprawdziłam w Wikipedii, że "Czekając na Godota" :)


Wow!
Beckett to mój ulubiony pisarz. "Czekając na Godota" to arcyświetny dramat. Ale dla mnie Beckett to przede wszystkim niesamowity prozaik - polecam opowiadania ("Wyludniacz" po prostu rozwala), czy też "powieści" - "Molloy", "Watt", "Malone umiera".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 23 Października 2008, 21:50:14
Z poważnych rzeczy po rosyjsku to czytałam ostatnio "В ожидании Годо" Becketta, po angielsku "Waiting for Godot", a po polsku sprawdziłam w Wikipedii, że "Czekając na Godota" :)


Wow!
Beckett to mój ulubiony pisarz. "Czekając na Godota" to arcyświetny dramat. Ale dla mnie Beckett to przede wszystkim niesamowity prozaik - polecam opowiadania ("Wyludniacz" po prostu rozwala), czy też "powieści" - "Molloy", "Watt", "Malone umiera".

Beckett to był waryjat! :)
Jak już będę stara i w domu dla starych to będę czytała Becketta i Joyce'a (jak nie będę ślepa :)).
"Малон умирает" i "Уотт" znam (tytuły nasze, ty chyba znasz nasz alfabet).
Ale ja teraz nie mam wcale czasu na czytanie :(
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 29 Października 2008, 10:42:40
Mam Ulissesa po polsku! ;)
Hennos albo Desdemona zrobia tu kondolencyjna ksiege, bo to mam od kolezanki, ktora tez zna troche polski, ale ona nie wytrzymala czytania i przezyla po dlugiej walce lekarzy :D
Ja polski jezyk lubie, bo znam tu tyle waryjatow, ale on jest ciezki dla mnie do czytania, wiec smierc z mydlem w kieszeni na mnie moze wejsc ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 29 Października 2008, 14:08:57
Mam Ulissesa po polsku! ;)
Hennos albo Desdemona zrobia tu kondolencyjna ksiege, bo to mam od kolezanki, ktora tez zna troche polski, ale ona nie wytrzymala czytania i przezyla po dlugiej walce lekarzy :D
Ja polski jezyk lubie, bo znam tu tyle waryjatow, ale on jest ciezki dla mnie do czytania, wiec smierc z mydlem w kieszeni na mnie moze wejsc ;)


Nie powinno być tak źle, ja przeczytałam Ulissesa i żyję, a nawet mi się podobało :D
Dasz sobie radę :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Października 2008, 14:30:31
Ja zacząłem wczoraj czytać Dana Simmonsa "Upadek Hyperiona" - klasyka science-fiction.  8)

"Ulissesa" przeczytałem dawno temu i żyję również.  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 29 Października 2008, 14:52:33
Ja zacząłem wczoraj czytać Dana Simmonsa "Upadek Hyperiona" - klasyka science-fiction.  8)

"Ulissesa" przeczytałem dawno temu i żyję również.  ;D

Ale Ty znasz polski lepiej ode mnie ;)
Ja musze duzo cwiczyc na tym forum, bo mnie polski jezyk meczy na razie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Października 2008, 15:01:28
Ja zacząłem wczoraj czytać Dana Simmonsa "Upadek Hyperiona" - klasyka science-fiction.  8)

"Ulissesa" przeczytałem dawno temu i żyję również.  ;D

Ale Ty znasz polski lepiej ode mnie ;)
Ja musze duzo cwiczyc na tym forum, bo mnie polski jezyk meczy na razie.


Dobrze Ci idzie jak na rodowitą Rosjankę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 29 Października 2008, 15:05:49
Ja zacząłem wczoraj czytać Dana Simmonsa "Upadek Hyperiona" - klasyka science-fiction.  8)

"Ulissesa" przeczytałem dawno temu i żyję również.  ;D

Ale Ty znasz polski lepiej ode mnie ;)
Ja musze duzo cwiczyc na tym forum, bo mnie polski jezyk meczy na razie.


Dobrze Ci idzie jak na rodowitą Rosjankę.


Ucze sie od chyba 10 lat, najpierw od Hennosa i Desdemony (ale to tylko jak u nich w Polsce bylam), a potem na kursach w Moskwie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 11 Kwietnia 2009, 05:38:03
Tak o Rosji widzę rozmowa, to ja powiem że Lermontowem się zaczytuje.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: oko w 11 Kwietnia 2009, 12:04:32
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Pożyczyłam od Hennosa, bo nie znałam wcześniej, a to wstyd.
Książka jest bardzo dobra, każdy waryjat musi ją znać! :)


Co do książek o PF - Sławomir Orski "Pink Floyd-psychodeliczny fenomen", również obowiązkowa lektura na liście fana PF:)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 11 Kwietnia 2009, 16:27:45
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Pożyczyłam od Hennosa, bo nie znałam wcześniej, a to wstyd.
Książka jest bardzo dobra, każdy waryjat musi ją znać! :)


Co do książek o PF - Sławomir Orski "Pink Floyd-psychodeliczny fenomen", również obowiązkowa lektura na liście fana PF:)

Chyba nawet Beksiniak tam coś napisał?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 11 Kwietnia 2009, 20:46:18
Chyba nawet Beksiniak tam coś napisał?

Tej książki nie znam, ale była ona reklamowana u Beksy, gdyż napisał ją jego kolega.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: oko w 11 Kwietnia 2009, 21:49:14
Chyba nawet Beksiniak tam coś napisał?


to bardzo prawdopodobne, choć w tym momencie nie mam pewności...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Kwietnia 2009, 00:52:28
 a ja wlasnie zacząłem Zamek Kafki po po raz 4 chyba- genialna ksiązka- co roku ją czytam [ok] O0 0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Kwietnia 2009, 09:28:55
a ja wlasnie zacząłem Zamek Kafki po po raz 4 chyba- genialna ksiązka- co roku ją czytam [ok] O0 0=0

Jak każdy wampir, ja też muszę raz do roku się z nią zmierzyć  :[ ;D; podobnie z opowiadaniami Becketta - przeczytasz jedno kilkustronicowe a jesteś zmęczony jakbyś całe 500 stron przeczytał.  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 17 Kwietnia 2009, 15:07:20
A ja czytam teraz to (w wolnych chwilach, których mam bardzo mało), i w takiej formie jak poniżej, czyli w oryginale :)
Tamara przeczytała polski przekład, więc ja nie mogę być gorszy ;D

(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/ru/b/bf/Konstantinov.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Maja 2009, 21:01:41
a ja z rekomendacji ceizuraca kupilem dzisiaj Molloya Becketta [ok] [ok] :[ ...z tego co zauwazylem niezle ta ksiazka pozchizowana 0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Maja 2009, 22:07:33
a ja z rekomendacji ceizuraca kupilem dzisiaj Molloya Becketta [ok] [ok] :[ ...z tego co zauwazylem niezle ta ksiazka pozchizowana 0=0

Noooo.  [ok] I cieszę się, że ktoś docenia moje rady.  8)

Ja czytam dalej Nekroskopa (tom 9  :[) i "Hekate" Pawła Kempczyńskiego - powieść sf.  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Maja 2009, 17:57:44
 a ja  wlasnie zacząlem biografie Joy Division czytać - przejmujący z oddali O0 O0 :[ :[ 0=0 0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Maja 2009, 17:59:30
polecam nie tylko fanom Joy division
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 10 Czerwca 2009, 20:28:00
Dostojewski - Młodzik  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Czerwca 2009, 20:47:04
a ja nic nie czytam bo ciagle PH slucham ;D ;D :D :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Czerwca 2009, 20:48:35
i szybko sie to nie zmieni
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 10 Czerwca 2009, 21:41:27
"Zbrodnia i kara" Dostojewskiego po rosyjsku (Hennos wcześniej umieścił skan tego wydania).
Ciężko...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Czerwca 2009, 00:45:15
czytalem to po Polsku- genialna powieść 0=0 0=0 ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 11 Czerwca 2009, 02:13:12
czytalem to po Polsku- genialna powieść 0=0 0=0 ;)

Ja czytałem oczywiście po polsku oraz po rosyjsku.
Faktycznie, po rosyjsku jest ciężko :)
Ale Tamara przeczytała polski przekład, więc nie mogłem być gorszy ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 11 Czerwca 2009, 15:18:11
Сэмюэл Беккет - "Малон умирает" [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Mazo w 20 Czerwca 2009, 22:55:50
"Zbrodnia i kara"? Wspaniała książka. Mam zamiar wkrótce wziąć się poważnie za dzieła Mistrza [i nie mam tu na myśli Piotra H. <;], doradzi ktoś zorientowany w temacie, od czego zacząć?

A obecnie, po przeczytaniu "Łuku Triumfalnego" Remarque'a, w tydzień połknąłem "Popioły" Żeromskiego, dzisiaj kończąc ostatni, trzeci, tom. Od poniedziałku zaczynam "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta.

[ach, wakacje... :D]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 20 Czerwca 2009, 23:03:09
Jeśli masz na myśli Dostojewskiego, to "Bracia Karamazow" to chyba jego najwybitniejsza powieść (i nie tylko jego, uważa się, że to jedna z najwybitniejszych powieści w literaturze światowej).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Czerwca 2009, 23:44:51
ja natomiast polecam Idiote- genialna powiesc 0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Czerwca 2009, 12:47:04
Andrzej Pilipiuk "Rzeźnik drzew" - opowiadania z kręgu tzw. fantastyki, lekkie, łatwe i przyjemne.  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kuba w 27 Czerwca 2009, 23:44:17
Dwa przeciwległe bieguny, duży kontrast...

"Zagłada Domu Usherów" oraz Normana V. Peala, "Moc Pozytywnego Myślenia" :). Jedno na noc, drugie na dzień hehe.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Czerwca 2009, 00:30:04
a ja sobie znowu Steinbecka czytam: na wschod od edenu  0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 28 Czerwca 2009, 06:08:08
A Gonczarowa ktoś czyta? Dla mnie Obłomow to chyba książka życia  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 28 Czerwca 2009, 18:24:32
A Gonczarowa ktoś czyta? Dla mnie Obłomow to chyba książka życia  ;)

Ja czytalam, bo jestem z Rosji ;)
Polecam tez "Обрыв" to po polsku sie nazywa "Przepasc", sprawdzilam w Wikipedii.
Iwan Aleksandrowicz jest popularny u nas.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Lipca 2009, 12:32:49
a ja sie za klasyke wzialem i czytam sobie dziady Mickiewicza- znakomity psychodeliczny klimat- szczegolnie czesc 3 ( na studiach jak sie nas jeden anglik z ktorym mielismy zajecia zapytal o ten dramat to zesmy tytuł na grandfathers przelozyli  ;D ;D- )  0=0 O0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Lipca 2009, 13:06:25
wlasnie probuje przebrnac przez Illiade homera - ktora calkiem fajna jest tylko za duzo nudnych opisow ma 0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Lipca 2009, 13:13:42
i jeszcze mi Tako rzecze Zarathustra do przyczytania zostala choć nie wiem czy przebrę przez to w calosci  0=0 O0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 24 Lipca 2009, 23:09:16
Jack London - "Martin Eden".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Lipca 2009, 13:42:15
Nietschego chyba nie dam rady przeczytać....biore sie za  Lema i Glos pana
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Lipca 2009, 15:27:22
Jack London - "Martin Eden".

Świetna książka; bardzo mi się podobała, chociaż czytałem ją chyba z 15 lat temu.

Nietschego chyba nie dam rady przeczytać....biore sie za  Lema i Glos pana

Głos Pana jest rewelacyjny - polecam bardzo.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 26 Lipca 2009, 16:21:11
Jack London - "Martin Eden".

Świetna książka; bardzo mi się podobała, chociaż czytałem ją chyba z 15 lat temu.

Potwierdzam, mam własny egzemplarz, zresztą pożyczyłem go Sylwii właśnie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Lipca 2009, 21:48:33
glos pana za....isty jest...wlasnie czytam  [ok] [ok] 0=0 O0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Lipca 2009, 21:50:40
A ja dziś zacząłem wywiad-rzekę z Witoldem Pyrkoszem - dużo anegdot itp. Świetnie się czyta.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Sierpnia 2009, 11:57:14
Almanach Fantastyki 2008 - świetne opowiadania science-fiction
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 09 Sierpnia 2009, 21:56:07
Matthew Gregory Lewis - "Mnich" :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kuba w 10 Sierpnia 2009, 11:11:11
Ja sobie poczytuję Huxleya oraz jego słynne "Drzwi percepcji".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 15 Sierpnia 2009, 18:27:04
Puszkin w całości przeczytany. Co teraz mam uczynić ?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kuba w 15 Sierpnia 2009, 19:25:31
Jak to co... udzielaj się na forum ;D.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Sierpnia 2009, 21:09:06
Puszkin w całości przeczytany. Co teraz mam uczynić ?

calkowicie caly...jesli tak jestem pod wrazeniem bo tylko Oniegina czytalem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Sierpnia 2009, 11:45:53
Franz Kafka - Przemiana- genialne opowiadanie- wgniotlo mnie w ziemie  0=0 O0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Sierpnia 2009, 09:13:50
Jacek Dukaj "Perfekcyjna niedoskonałość" - Adam Zamoyski, tajemniczy zmartwychwstaniec, znajduje się w centrum rozgrywki między cywilizacjami, ludźmi, nieludźmi i istotami postludzkimi.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 21 Sierpnia 2009, 16:22:25
Franz Kafka - Przemiana- genialne opowiadanie- wgniotlo mnie w ziemie  0=0 O0

Znam, super! [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Sierpnia 2009, 22:02:53
pewnie ze super...teraz czytam Kolonię Karna - tez Kafki i tez swietne  0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Sierpnia 2009, 14:23:26
Hemingway i Slonce tez wschodzi [ok] 0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Sierpnia 2009, 22:12:06
znowu Kafka i Sprawozdanie dla Akademii
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Sierpnia 2009, 11:21:55
Kafka i Zamek - po raz 10 chyba czytam  0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Sierpnia 2009, 13:34:03
Raymond Douglas Bradbury "451 stopni Fahrenheita" - na świecie zakazana została wszelka literatura, nie wolno czytać książek oraz ich posiadać; ich usuwaniem zajmują się specjalnie wyselekcjonowani i wyszkoleni strażacy, a znalezione przez nich książki zostają spalone; ludzie w wielkim stopniu są zmanipulowani przez media, pokazujące w kolorowych barwach nawet największe katastrofy i klęski.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 26 Sierpnia 2009, 15:18:28
Raymond Douglas Bradbury "451 stopni Fahrenheita" - na świecie zakazana została wszelka literatura, nie wolno czytać książek oraz ich posiadać; ich usuwaniem zajmują się specjalnie wyselekcjonowani i wyszkoleni strażacy, a znalezione przez nich książki zostają spalone; ludzie w wielkim stopniu są zmanipulowani przez media, pokazujące w kolorowych barwach nawet największe katastrofy i klęski.

Polecam też fajny film na podstawie tej książki, niedawno nawet był w TVP (powtórka).
Teleekrany w tym filmie wyglądają zupełnie jak nasze współczesne "plazmy" :)
(A to film z 1966 roku).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Sierpnia 2009, 16:21:55
ja Bradburyego bardzo lubie.....polecam Waryjatom Kroniki Marsjanskie 0=0 0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 26 Sierpnia 2009, 16:34:56
ja Bradburyego bardzo lubie.....polecam Waryjatom Kroniki Marsjanskie 0=0 0=0

Znam, mam swój egzemplarz w domu [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Sierpnia 2009, 16:37:56
ja tez  0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Sierpnia 2009, 16:39:12
ja jeszcze zbior jego opowiadań kiedyś posiadalem, mowie kiedyś bo ktoś mi je ukradl  ;D :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Sierpnia 2009, 11:41:45
Bernard Wrber "Gwiezdny motyl"  [ok]
Ludzkość dąży uparcie i nieodwołalnie ku samozagładzie, robiąc wszystko, by zniszczyć Ziemię, dlatego Yves Kramer, inżynier specjalizujący się w podróżach kosmicznych, postanawia uciec na inną planetę, by tam zacząć wszystko od nowa.
Buduje więc olbrzymi statek kosmiczny o napędzie fotonowym, „Gwiezdny Motyl”, i wraz ze 144 tysiącami osób na pokładzie wyrusza w podróż, która ma potrwać 1000 lat. Niestety niedługo sielankę na pokładzie burzy pierwsza zbrodnia, toteż Yves postanawia wbrew sobie wprowadzić taką samą hierarchię społeczną jak ta obowiązująca na planecie, którą dopiero co porzucili, a wraz z nią utworzyć policję, sądy i zakazy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Września 2009, 20:10:25
Andrzej Pilipiuk "Oko jelenia. Tom 1: Droga do Nidaros"
Robin Cook "Stan terminalny'
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Września 2009, 13:03:58
Lord Byron i Giaur

a tam taki fajny fragment bardzo bliski mojemu sercu ( Polsetowi tez powinno sie spodobać):


Lecz wprzód zostaniesz na ziemi upiorem

I trup twój, z grobu wyłażąc wieczorem,

Pójdzie nawiedzać krainę rodzinną,

Powinowatych spijać krew niewinną.

 Tam, na rodzeństwo własne zajuszony,

Wyssiesz krew swojej siostry, córki, żony;

Ścierw twój zasilisz cudzym życia zdrojem,

Chciwie pić będziesz, brzydząc się napojem.

A twe ofiary rozstając się z światem

 Poznają, że ich ojciec był ich katem;

Przeklną cię, twoje usłyszą przeklęstwa;

I na pniu wyschnie szczep twego rodzeństwa.

 Ostatnią twoja ofiarą na świecie

Będzie twa córka, najmilsze twe dziecię,

 Ona konając, krzyknie na cię — «Ojcze!» —

I krzyk ten ściśnie usta dzieciobojcze,

Ale ssać muszą, dopóki się żarzy

Ogień w źrenicach, rumieniec na twarzy;

Aż ujrzysz w końcu, jak szklana powłoka

 Zamrozi, zaćmi ostatni blask oka.

Natenczas ręką przeklętą z jej głowy

Oderwiesz włosów warkocz bursztynowy;

Z tego warkocza pukiel darowany,

Może na sercu nosi jej kochany,

 A ty dziś w piekle złożysz jego szczątki,

Jak samobójstwa twojego pamiątki.

Krwią twoją własną, najmilszą ociekły,

Gryząc twe usta i zgrzytając wściekły,

Wrócisz się znowu pomiędzy grobowce;

 A tam upiory, twoi współwędrówce,

Gule, Afryty, spotkają cię w mroku.

I oni twego zlękną się widoku,

I do podziemnych skryją się otworów,

Spotkawszy widmo, brzydsze od upiorów.

 :[ :[ :[ :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 09 Września 2009, 23:11:37
Przerażające to. Nie utożsamiam sie :D Przynajmniej nie w pełni ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Września 2009, 17:41:48
Andrzej Pilipiuk "Oko jelenia. Tom 2: Srebrna Łania z Visby"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Września 2009, 20:39:44
John William Polidori i Wampir :[ :[ :) 0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Września 2009, 21:53:45
Sławomir Sikora, Radosław Gruca "Osadzony" (mocne)
Bernard Werber "Imperium mrówek"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Września 2009, 10:35:41
Andrzej Pilipiuk "Oko jelenia. Tom 3: Drewniana twierdza"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Września 2009, 13:06:09
Sheridan La Fanu i Carmilla- czyli 1-sza w historii opowiesc o wampirzycach lesbijkach ;D :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 23 Września 2009, 01:25:11
Sheridan La Fanu i Carmilla- czyli 1-sza w historii opowiesc o wampirzycach lesbijkach ;D :[

Wampir - dobro
Wampirka - DOBRO
Wampirka lesbijka - NAJLEPSZA RZECZ NA ŚWIECIE

jeszcze powiedz, że Japonka tam jest? zakocham się
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Września 2009, 10:08:43
Japonki nie ma  ;D :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 23 Września 2009, 19:17:41
Sheridan La Fanu i Carmilla- czyli 1-sza w historii opowiesc o wampirzycach lesbijkach ;D :[

Wampir - dobro
Wampirka - DOBRO
Wampirka lesbijka - NAJLEPSZA RZECZ NA ŚWIECIE

Czytałam, super ;D 0=0
A teraz czytam "Draculę".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Września 2009, 20:04:13
Sheridan La Fanu i Carmilla- czyli 1-sza w historii opowiesc o wampirzycach lesbijkach ;D :[

Wampir - dobro
Wampirka - DOBRO
Wampirka lesbijka - NAJLEPSZA RZECZ NA ŚWIECIE

Czytałam, super ;D 0=0
A teraz czytam "Draculę".


pewnie ze super a Dracule to ja czytalem chyba z 20 razy :[ :[ :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 23 Września 2009, 21:04:23
Japonki nie ma  ;D :)

Nie mniej jednak dobroć z tej książki aż bije, równie mocno jak z filmu Vampiros Lesbos Jesusa Franco. (swoją drogą - niemcy zrobili fajny kabaretowo-psychodeliczny soundtrack w 1971 - dobra muzyka w tanich horrorach rozbieranych włoskich to norma ;>)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Września 2009, 23:04:16
Vampyros lesbos posiadam na dvd podobnie jak jego  kontynacje czyli Vampyros lesbos 2....a muzyka z tego pierwszego filmu jest oczywiscie swietna  0=0  a z ta dobracią to bym polemizowal ;D :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 24 Września 2009, 03:16:31
Vampyros lesbos posiadam na dvd podobnie jak jego  kontynacje czyli Vampyros lesbos 2....a muzyka z tego pierwszego filmu jest oczywiscie swietna  0=0  a z ta dobracią to bym polemizowal ;D :)

Liczy się sam fakt występowania wampirki-lesbijki. To przyćmiewa wszelkie inne aspekty literackie/merytoryczne/ i inne :>
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Września 2009, 09:54:43
Vampyros lesbos posiadam na dvd podobnie jak jego  kontynacje czyli Vampyros lesbos 2....a muzyka z tego pierwszego filmu jest oczywiscie swietna  0=0  a z ta dobracią to bym polemizowal ;D :)

Liczy się sam fakt występowania wampirki-lesbijki. To przyćmiewa wszelkie inne aspekty literackie/merytoryczne/ i inne :>

jesli tak stawiasz sprawe to sie oczywiscie zgadzam ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Września 2009, 11:12:49
Aleksy Tołstoj i Rodzina wiłkołaka- czyli wampiry, strzygi i inne upiory a do tego samotne miasteczko polozone w w samym sercu karpat :[ :[ 0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Września 2009, 20:30:35
Joseph Conrad i Jądro ciemnosci 0=0 [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Września 2009, 14:03:32
Robin Cook "Czynnik krytyczny" - medyczny thiller  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Września 2009, 16:17:59
Robin Cook "Czynnik krytyczny" - medyczny thiller  [ok]


z 9 lat temu czytalem Come tego pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Września 2009, 16:20:05
a jak skoncze Conrada to poczytam sobie Mistrza i malgorzate bo juz dawno ( z 8 lat) tego nie czytalem a to wielka powiesc jest 0=0 ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 29 Września 2009, 18:50:42
Horace Walpole - "Zamczysko w Otranto" :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 29 Września 2009, 23:06:08
Gdzie ja znajdę tego przeklętego Gribojedowa  >:( >:( >:(
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 29 Września 2009, 23:21:10
Gdzie ja znajdę tego przeklętego Gribojedowa  >:( >:( >:(

W oryginale jest trochę tu, a jak nie znasz rosyjskiego to się naucz ;D

http://www.allegro.pl/item757694950_gribojedow_zebrane_t_1_twarda_skora_rosyjsku.html (http://www.allegro.pl/item757694950_gribojedow_zebrane_t_1_twarda_skora_rosyjsku.html)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 30 Września 2009, 02:02:18
Łacina, starogreka, hiszpański, francuski, angielski, rosyjski... ileż można ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Września 2009, 10:01:41
Horace Walpole - "Zamczysko w Otranto" :[



znam to- to  1-sza gotycka powiesc w dziejach literatury angielskiej 0=0 :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 30 Września 2009, 16:07:41
Horace Walpole - "Zamczysko w Otranto" :[



znam to- to  1-sza gotycka powiesc w dziejach literatury angielskiej 0=0 :[

Chyba literatury w ogóle, a nie tylko angielskiej ???
Czytałam, dobre [ok]

A ja "Lód" Dukaja zaczynam czytać, to niezły orzech do zgryzienia ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Września 2009, 21:23:21
Horace Walpole - "Zamczysko w Otranto" :[



znam to- to  1-sza gotycka powiesc w dziejach literatury angielskiej 0=0 :[

Chyba literatury w ogóle, a nie tylko angielskiej ???



no literatury w ogole tez- pamietam to bo na studiach te powiesc przerabialismy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 06 Października 2009, 19:40:48
Dobijam Gogola i Czechowa, a Gribojedowa jak nie znalazłem, tak nie mam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 08 Października 2009, 19:41:20
Jon Krakauer "Wszystko za Everest"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Października 2009, 15:45:19
Robert Silverberg "Program WAHADŁO"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 10 Października 2009, 01:55:34
Czechow - Baby  >:D

POTWORNE, tak samo jak POTWORNY jest Gogol. Pod przykrywką ironii, żartu wytaczają takie sprawy, że aż ręka opada i przestrach ogarnia  >:D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 10 Października 2009, 20:07:58
"Lód" Dukaja, to też nie jest proste ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Października 2009, 16:41:51
"Lód" Dukaja, to też nie jest proste ;)

Te ponad 1000 stron należy przeczytać ze 2-3 razy by dojść do sedna.  8)

Bernard Werber "Dzień mrówek" - świetna rzecz; niby w zamyśle conajmniej głupie, no bo kto uwierzy, że ludzie mogą się porozumiewać za pomocą specjalnego urządzenia z mrówkami, ale ciąg dalszy naprawdę fascynujący.  :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 12 Października 2009, 00:45:38
James Joyce - Finnegans Wake - napiszę jak skończę pierwszą stronę  ;D ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Października 2009, 07:35:39
ja znam te powiesc Joyce'a - fragmenty na studiach przerabialismy i jest to cholernie trudna książka- Ulisses przy tym to nic ciezkiego jest :D 0=0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Października 2009, 13:06:15
James Joyce - Finnegans Wake - napiszę jak skończę pierwszą stronę  ;D ;)

A masz polskie tłumaczenie?  ???

A ja dziś zacząłem Andreas Eschbach "Wideo z Jezusem" (punkt wyjścia genialny, ale co będzie dalej?).

Na wykopaliskach archeologicznych w Izraelu w pochodzącym sprzed dwóch tysięcy lat grobie znaleziono plastykowy woreczek. a w nim instrukcję obsługi japońskiej kamery wideo. Analiza metodą C14 potwierdziła. że wiek papieru broszurki rzeczywiście wynosi dwa tysiące lat. Jednak opisana w niej kamera ma pojawić się na rynku dopiero za trzy lata. Nasuwa się wyjaśnienie. że w niedalekiej przyszłości - w ciągu następnych czterech lub sześciu lat - odkryty zostanie sposób poruszania się w czasie. Naukowcy stwierdzą. że możliwy jest ruch tylko w jednym kierunku. mianowicie w przeszłość. Dlaczego człowiek. którego szczątki znaleziono w grobie. nie zważając na ryzyko wyruszył w bezpowrotną podróż?
 
Przyczyna mogła być tylko jedna: pragnął sfilmować Jezusa Chrystusa i owo nagranie. dobrze ukryte w bezpiecznym miejscu czeka teraz od tysięcy lat. by w końcu zabrali je stamtąd jego wspólnicy. Do takiego wniosku dochodzą niezależnie odkrywca szczątków podróżnika. amerykański student Stephen Foxx. oraz sponsorujący wykopaliska medialny magnat John Kaun. Foxx rozpoczyna poszukiwania na własną rękę i stale udaje mu się o włos wyprzedzać milionera. choć ten ma do dyspozycji wszelkie środki i zasoby. Gdy wreszcie do gry włącza się równiez Watykan. sytuacja staje się krytyczna. gdyż kościół nie jest zainteresowany pokazaniem nagrania z Jezusem publiczności.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Października 2009, 15:42:12
Stephen King i Bastion- [ok] jak dla mnie najlepsza powiesc Kinga- prawie 1200 stronicowa epopeja ukazująca przerazającą wizje swiata po biologicznej apokalipsie: Supernowoczesna broń biologiczna przynosi całkowitą zagładę. Bez wybuchów, bez terrorystycznych ataków, bez zapowiedzi - ludzkość umiera. Zaczyna się niewinnie, od zwykłego przeziębienia. Ktoś kichnął, ktoś umarł i nagle Ziemia stała się masowym grobem. Nieliczni, którzy przetrwali, zagubieni w nowym postapokaliptycznym świecie, zaczynają śnić. Wizje wskazują im drogę, zwiastują pojawienie się Wysłanników Dobra i Zła. Każdy musi dokonać wyboru, a kiedy to nastąpi, podążyć obraną ścieżką. Podzielona ludzkość formuje dwa obozy i wyrusza, by zbudować lub zniszczyć nową rzeczywistość. Epidemia obudziła w ludziach wszystko co najgorsze, do głosu doszły najniższe, najbardziej prymitywne instynkty....Gorąco polecam- czyta sie z wypiekami na twarzy  0=0 :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Października 2009, 15:45:01
Stephen King i Bastion- [ok]

Pamiętam film, a właściwie serial w telewizji. Dobry.
Najlepszy King wg mnie to "Misery", potem "Lśnienie".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Października 2009, 15:50:56
ja czytalem wszystkie jego książki oprocz cylku  Mrocznej wiezy- i musze stwioerdzić ze Bastion przebija wszytsko nawet Lsnienie- jest to coś na ksztalt Wladcy Pierscieni- polączonego z Mistrzem i  Malgorzatą - oderwać sie od tej książki nie moge i pewnie po przeczytaniu bede czesto do niej wracal ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Października 2009, 15:56:10
a serial widzialem tez mi sie podobal choć to tylko namiastka tego co mozna spotkać w ksiażce
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Października 2009, 16:04:15
a serial widzialem tez mi sie podobal choć to tylko namiastka tego co mozna spotkać w ksiażce

Będę musiał się zapoznać.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 15 Października 2009, 01:14:01
'A masz polskie tłumaczenie?  '


Nie ma polskiego tłumaczenia, o ile się orientuję - lecę w oryginale :>
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Października 2009, 09:28:21
'A masz polskie tłumaczenie?  '


Nie ma polskiego tłumaczenia, o ile się orientuję - lecę w oryginale :>

Też mi się wydaje, że nie ma polskiego tłumaczenia.  8)
O to rzeczywiście ukłony za to, że to czytasz w oryginale! Może spróbujesz przetłumaczyć?  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Października 2009, 16:53:34
Yes i Cudowne opowiesci- biografia zespolu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 20 Października 2009, 02:00:30
'A masz polskie tłumaczenie?  '


Nie ma polskiego tłumaczenia, o ile się orientuję - lecę w oryginale :>

Też mi się wydaje, że nie ma polskiego tłumaczenia.  8)
O to rzeczywiście ukłony za to, że to czytasz w oryginale! Może spróbujesz przetłumaczyć?  ;D

Skoro nikomu się to nie udało przez ponad 70 lat, to wątpię żebym sprostał :D Chociaż z drugiej strony, wydaje mi się, że te dzieło nie powinno być nigdy przetłumaczone, a mnogość języków i trudność w ich rozwiązywaniu jest tam wielce zamierzona.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 20 Października 2009, 16:04:34
Kupiłem dziś sobie "Lód" Dukaja, ale o wrażeniach napisze kiedy przeczytam, czyli za jakieś 2 lata ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Października 2009, 16:14:10
Kupiłem dziś sobie "Lód" Dukaja, ale o wrażeniach napisze kiedy przeczytam, czyli za jakieś 2 lata ;D ;D ;D

2 lata - 730 dni - 1050 stron; wychodzi na to Hennosie, że czeka Cię dzienne czytanie po około 1,5 strony. Powodzenia. Ale żeby dotrzeć do sedna tej powieści należy ją przynajmniej 2-3 razy połknąć.  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 20 Października 2009, 16:20:11
Kupiłem dziś sobie "Lód" Dukaja, ale o wrażeniach napisze kiedy przeczytam, czyli za jakieś 2 lata ;D ;D ;D

2 lata - 730 dni - 1050 stron; wychodzi na to Hennosie, że czeka Cię dzienne czytanie po około 1,5 strony. Powodzenia. Ale żeby dotrzeć do sedna tej powieści należy ją przynajmniej 2-3 razy połknąć.  ;D

Ostatnio mam tyle wolnego czasu, ze 1,5 strony dziennie to i tak dużo ;D ;D ;D
Desdemona już czyta od jakiegoś czasu swój egzemplarz i bardzo jej sie podoba.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Października 2009, 16:49:57
a ja wlasnie koncze Bastion Kinga czytać- genialna powiesc i ma 1200 stron
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 20 Października 2009, 20:15:00
"Lód" jest bardzo fajny, ale pokręcony i trzeba się przyzwyczaić do stylu narracji ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 20 Października 2009, 20:25:30
A ja za to czytam "Perfekcyjną niedoskonałość" Dukaja, a to też nie jest proste ;D
"Lód" też przeczytam, ponoć jest łatwiejszy od "Niedoskonałości" :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 20 Października 2009, 20:31:45
A ja za to czytam "Perfekcyjną niedoskonałość" Dukaja, a to też nie jest proste ;D
"Lód" też przeczytam, ponoć jest łatwiejszy od "Niedoskonałości" :)


No, słyszałam o tym, ale "Niedoskonałości" nie znam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Października 2009, 20:35:11
A ja za to czytam "Perfekcyjną niedoskonałość" Dukaja, a to też nie jest proste ;D

Łatwe nie jest; trzeba się "wczuć" w co się czyta; a potem już z górki.  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 20 Października 2009, 20:37:42
A ja za to czytam "Perfekcyjną niedoskonałość" Dukaja, a to też nie jest proste ;D

Łatwe nie jest; trzeba się "wczuć" w co się czyta; a potem już z górki.  ;D

Tak, a jak ktoś się chce dowiedzieć przed przeczytaniem "o co biega", to niech wejdzie tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskonałość (http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskonałość)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Października 2009, 20:40:31
Tak, a jak ktoś się chce dowiedzieć przed przeczytaniem "o co biega", to niech wejdzie tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskonałość (http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskonałość)


Ja z początku nie kumałem co i kto jest kim ( ;D); ale później już poszło jak z płatka. Polecam tę książkę.  8)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 20 Października 2009, 20:44:28
Tak, a jak ktoś się chce dowiedzieć przed przeczytaniem "o co biega", to niech wejdzie tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskonałość (http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskonałość)


Ja z początku nie kumałem co i kto jest kim ( ;D); ale później już poszło jak z płatka. Polecam tę książkę.  8)

I to będzie w przyszłości zdecydowanie lepsza trylogia od tej Sienkiewicza ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 20 Października 2009, 20:47:31
Tak, a jak ktoś się chce dowiedzieć przed przeczytaniem "o co biega", to niech wejdzie tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskonałość (http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskonałość)


Ja z początku nie kumałem co i kto jest kim ( ;D); ale później już poszło jak z płatka. Polecam tę książkę.  8)

I to będzie w przyszłości zdecydowanie lepsza trylogia od tej Sienkiewicza ;D


Ja też za Sienkiewiczem nie przepadam...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Października 2009, 21:01:44
ja Lód tez chcialbym przeczytać lecz w tej chwili nie ma tej ksiązki w moim miescie choć mozę z neta zamowie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Października 2009, 21:03:17
A ja za to czytam "Perfekcyjną niedoskonałość" Dukaja, a to też nie jest proste ;D

Łatwe nie jest; trzeba się "wczuć" w co się czyta; a potem już z górki.  ;D

Tak, a jak ktoś się chce dowiedzieć przed przeczytaniem "o co biega", to niech wejdzie tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskonałość (http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskonałość)



z tego co wyczytalem w wikipedi niezle pojechana ta ksiazka jest :D :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 20 Października 2009, 21:19:52
ja Lód tez chcialbym przeczytać lecz w tej chwili nie ma tej ksiązki w moim miescie choć mozę z neta zamowie

Kup sobie na Allegro, wyjdzie (z wysyłką) trochę taniej niż np. w Empiku.


z tego co wyczytalem w wikipedi niezle pojechana ta ksiazka jest :D :)

A i owszem ;)
To coś jak najnowszy King Crimson, tylko na papierze ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 21 Października 2009, 23:30:42
'A masz polskie tłumaczenie?  '


Nie ma polskiego tłumaczenia, o ile się orientuję - lecę w oryginale :>

Też mi się wydaje, że nie ma polskiego tłumaczenia.  8)
O to rzeczywiście ukłony za to, że to czytasz w oryginale! Może spróbujesz przetłumaczyć?  ;D

Skoro nikomu się to nie udało przez ponad 70 lat, to wątpię żebym sprostał :D Chociaż z drugiej strony, wydaje mi się, że te dzieło nie powinno być nigdy przetłumaczone, a mnogość języków i trudność w ich rozwiązywaniu jest tam wielce zamierzona.

A jednak fragmenty "Finnegan's Wake" zostały przetlumaczone... i tu wacham się użyć wyrażenia na polski. W numerze "Litereatury na świecie" 7-8 z 2004 roku opublikowano fragmenty w tłumaczeniu Krzysztofa Bartnickiego. Dla ciekawych są tam też intereujące eseje "Czytanie Joyce'a" Dereka Attridge'a, "rzecznarzeczy" (taki tytuł, to nie błąd) oraz "Egipt w Finnegans Wake: z badań Tomasza Mirkowicza" Katarzyny Bazarnik i rozmowa z holenderskimi tłumaczami "Finnegans Wake".
W ogóle cały numer poświęcony jest Joyce'owi. Mam egzemplarz.
Szczegóły zawartości tutaj: http://www.literaturanaswiecie.art.pl/archiwum.htm?ID5=64&ID=oferta
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Października 2009, 21:15:59
Maria Janion - Wampir. Biografia symboliczna [ok] [ok]

 
Mit wampiryczny doczekał się w Anglii, Francji i Niemczech wielu opracowań. Ukazano w nich rozmaite aspekty wampiryzmu uznanego za najpotężniejszy mit literacki XX wieku. Aleksander Dumas napisał w swym Wampirze prorocze słowa: Dokšdkolwiek pójdziemy, będzie szedł za nami.

Książka Marii Janion przedstawia drogi, którymi poruszał się wampir w kulturze europejskiej XIX i XX wieku, odpowiada na pytanie, jakie elementy mitu wampirycznego najsilniej oddziałały na wyobraźnię mieszkańców Europy. Podjęta przez autorkę próba scalenia rozproszonych wątków kulturowych ujmuje przy tym temat w rozległych rejestrach: od aspektu antropologicznego po historyczny, od folklorystycznego po literacki i filmowy, a także psychologiczny czy - zwłaszcza - psychoanalityczny.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Listopada 2009, 20:24:03
Camus i Mit syzyfa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 03 Listopada 2009, 23:53:19
'Klęskę' Fadiejewa skończyłem, teraz czytam 'Czarodziejską Górę' Manna i zabieram się za Gribojedowa (cudem znalazłem!)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Listopada 2009, 09:41:47
Valerio Evangelisti "Zamek Eymericha"
Bernard Webner "Rewolucja mrówek"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 05 Listopada 2009, 23:58:26
Kochany Gonczarow - mam książkę z nakładem w Polsce 5000 sztuk, Fregata Pallada się nazywa (jest to jakiś dziennik podróżniczy Gonczarowa). Widziałem 9tomowe wydanie DZIEŁ Gonczarowa, po rosyjsku :):)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Listopada 2009, 12:05:51
Hermann hesse i Wilk stepowy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Listopada 2009, 23:49:35
William Szekspir i moj ukochany Hamlet [ok] [ok] :) 8)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 11 Listopada 2009, 05:10:17
Ostatnio choruje się, więc ma się czas na czytanie "Lodu" Dukaja.
Dziś skończyło się czytanie na stronie 599 O0
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Listopada 2009, 09:52:36
Ostatnio choruje się, więc ma się czas na czytanie "Lodu" Dukaja.
Dziś skończyło się czytanie na stronie 599 O0


a ja jestem na 360
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Listopada 2009, 16:33:20
Robin Cook "Mózg"
Andrzej Sapkowski "Żmija"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 12 Listopada 2009, 03:56:31
Malo mam czasu do czytania, ale czytalam niedawno "Bracia Karamazow" po polsku  0>[  0>[  0>[
Duza ilosc polskiego mnie meczy, ale przezylam ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Listopada 2009, 11:19:45
Tama sprobuj przeczytać Lod Dukaja- spodoba Ci sie :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Listopada 2009, 15:03:04
wlasnie kupilem wlasny egzemplarz Lodu więc juz nie musze e booka czytac :D 8)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 14 Listopada 2009, 07:05:12
Malo mam czasu do czytania, ale czytalam niedawno "Bracia Karamazow" po polsku  0>[  0>[  0>[
Duza ilosc polskiego mnie meczy, ale przezylam ;)


Przezacne jest to dzieło. Mam nadzieję, że niedługo nabędę odpowiednie umiejętności aby przeczytać je w oryginalnym języku, bez żadnego wypaczającego tłumaczenia :)

Gribojedowa mam - dzisiaj przyszedł do mnie w paczce. Okładka rozlatuje się chyba w każdym miejscu, a jakaś sarkastyczna (?!) dedykacja ordynarnie widnieje na pierwszej stronie. Aczkolwiek JEST! Kartek nie brakuje, będę czytał i doznawał, jeszcze dziś!
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Listopada 2009, 13:04:51
w przerwie pomiedzy kolejnymi rozdzialami lodu: Christopher Marlowe i The Massacre at Paris czyli 16 wieczny dramat z czasow Queen Ellisabeth [ok] 8)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 18 Listopada 2009, 16:27:15
A ja "Lód" Dukaja wczoraj skończyłam i gorąco polecam, szczególnie rusycystom [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 18 Listopada 2009, 23:17:41
A ja "Lód" Dukaja wczoraj skończyłam i gorąco polecam, szczególnie rusycystom [ok] [ok] [ok]

Czyta się, aktualnie jest się na stronie 855 i czyta się dalej ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Listopada 2009, 08:18:17
Arthur C. Clarke, Stephen Baxter "Oko czasu" (t. 1 trylogii) ; zaczyna się zachęcająco.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 21 Listopada 2009, 06:46:43
Dorwałem dzieło Pietra Aretino - artystę renesansowego uznawanego za twórcę pornografii literackiej. 'Żywoty kurtyzan' - już sam tytuł obliguje ;>
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 21 Listopada 2009, 20:45:29
Skończyłem "Lód", powieść genialna i są tam wątki interesujące także wampiry :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Listopada 2009, 21:01:36
Skończyłem "Lód", powieść genialna i są tam wątki interesujące także wampiry :[

Moje gratulacje! Przeczytać 1050 stron to naprawdę sukces Hennosie.
Ja sobie tę książkę przeczytam po raz 2 w przyszłe wakacje. (Taki mam plan).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 22 Listopada 2009, 04:01:11
Skończyłem "Lód", powieść genialna i są tam wątki interesujące także wampiry :[

Moje gratulacje! Przeczytać 1050 stron to naprawdę sukces Hennosie.
Ja sobie tę książkę przeczytam po raz 2 w przyszłe wakacje. (Taki mam plan).

Dzięki, ale czuję niedosyt, przeczytałbym jeszcze 2 tom o takiej samej wielkości, gdyż genialnie się to czyta [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Listopada 2009, 13:08:53
mi jeszcze 300 stron lodu zostalo
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 23 Listopada 2009, 21:33:53
Echa historia Pink Floyd
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Listopada 2009, 17:31:33
Lermontow i Maskarada  8)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Listopada 2009, 21:02:38
Skończyłem T. 2 trylogii "Odyseja czasu" Arthura C. Clarka i Stephena Baxtera "Burza słoneczna"; no to zaczynam tom 3 "Pierworodni". Jeśli komuś podobała się "Odyseja kosmiczna 2001" nie powinien być zawiedziony.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Listopada 2009, 10:19:59
Skończyłem T. 2 trylogii "Odyseja czasu" Arthura C. Clarka i Stephena Baxtera "Burza słoneczna"; no to zaczynam tom 3 "Pierworodni". Jeśli komuś podobała się "Odyseja kosmiczna 2001" nie powinien być zawiedziony.

ja bardzo lubie Odyseje- czytalem wszystkie 3 czesci tj: 2001,2010,2061 - dlatego mozwe i ta Odyseja czasu przeczytam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Grudnia 2009, 22:22:16
Andrzej Pilipiuk "Homo bimbrownikus" - jak zwykle zabawne (i obficie przyprawione bimbrem) opowiadania o Jakubie Wędrowyczu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Grudnia 2009, 19:48:53
a ja kupilem Perfekcyjna niedoskonałość dzisiaj -  zaczne czytac w swieta bo teraz czasu nie mam -  z tego co wiem to niezle poschizowana ksiazka jest
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Grudnia 2009, 15:46:58
Dukaj i Iacte [ok] 8) 




 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Grudnia 2009, 22:10:01
Jack McDevitt "Smykałka do wojny"
Maciej Łuczak "Miś, czyli rzecz o Stanisławie Barei"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 09 Grudnia 2009, 09:59:18
Ferdydurke, lektura :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Grudnia 2009, 14:36:31
Ferdydurke, lektura :)


jedna z najlepszych jakie czytalem- myslalem jednak ze po reformie Romana G. zdjeli ja  z wykazu- dobrze ze sie ostala
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 10 Grudnia 2009, 01:58:02
Ferdydurke, lektura :)


jedna z najlepszych jakie czytalem- myslalem jednak ze po reformie Romana G. zdjeli ja  z wykazu- dobrze ze sie ostala


Nie wiem, mój polonista i tak wykracza znacznie ponad program, świetny facet.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Grudnia 2009, 22:51:40
Michael Crichton "Andromeda znaczy śmierć" - świetny thiller s-f.
Stephen King "Bastion" - prawie 1000 (tysiąc) stron. Przebrnę...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 12 Grudnia 2009, 22:54:16
Michael Crichton "Andromeda znaczy śmierć" - świetny thiller s-f.
Stephen King "Bastion" - prawie 1000 (tysiąc) stron. Przebrnę...

Czytałem Bastion, nawet może być.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Grudnia 2009, 23:40:27

Stephen King "Bastion" - prawie 1000 (tysiąc) stron. Przebrnę...

w moim egzemplarzu to nawet 1200- w ogole Bastion to jedna z najlepszych powiesci jakie czytalem w ostanim polroczu- z calą pewnoscią najlepsza rzecz jaką King popelnil
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Grudnia 2009, 16:25:56
Goethe i Narzeczona z Koryntu :[ :[ - czyli poemat o wampirzycy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Grudnia 2009, 19:13:46
Jack McDevitt "Polaris"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Grudnia 2009, 15:58:40
Camus i Mit syzyfa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Stycznia 2010, 21:53:07
Skończyłem "Bastion" Kinga - i szczerze mówiąc jakoś mnie ta książka nie zachwyciła (mam cierpliwość co? - przeczytać 970 stron i na końcu powiedzieć, że nie jest to to czego oczekuję  ;D ).

Zatem zaczynam coś innego:
Jeffrey Thomas "Listy z Hadesu. Punktown" - mieszanka horroru, science-fiction, mitów itp... Fajne.  [ok]
Michael Crichton "Linia czasu" - milusie science-fiction o podróżach w czasie.  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Stycznia 2010, 22:00:03
Skończyłem "Bastion" Kinga - i szczerze mówiąc jakoś mnie ta książka nie zachwyciła (mam cierpliwość co? - przeczytać 970 stron i na końcu powiedzieć, że nie jest to to czego oczekuję  ;D ).

szybko ci to poszlo Ceizuracu- ja w kazdym badz razie Bastion bardzo lubie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Stycznia 2010, 19:14:38
Wojna i pokoj Tolstoja- wlasnie zacząłem lecz nie wiem czy przebrnę ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 06 Stycznia 2010, 19:32:08
Wojna i pokoj Tolstoja- wlasnie zacząłem lecz nie wiem czy przebrnę ;)

Książka rewelacyjna! A ekranizacja Bodnarczuka - wspaniała! Nie pominął ani jednego dialogu (oglądałem z książką w ręce)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Stycznia 2010, 23:30:25
Kafka i Przemiana  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 10 Stycznia 2010, 23:33:55
Kafka i Przemiana  [ok]

Znam, super [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Stycznia 2010, 23:36:27
super to malo powidziane- ja po przeczytaniu tego opowiadania  po raz pierwszy bylem powaznie wstrzasniety- w koncu cos takiego kazdemu moze sie przytrafic ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 10 Stycznia 2010, 23:42:22
super to malo powidziane- ja po przeczytaniu tego opowiadania  po raz pierwszy bylem powaznie wstrzasniety- w koncu cos takiego kazdemu moze sie przytrafic ;)

Ja tam lubię owady ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Stycznia 2010, 23:43:49
super to malo powidziane- ja po przeczytaniu tego opowiadania  po raz pierwszy bylem powaznie wstrzasniety- w koncu cos takiego kazdemu moze sie przytrafic ;)

Ja tam lubię owady ;D


 ;) ;) :) ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Stycznia 2010, 15:46:01
Bernard Werber "Tanatonauci"

Lata sześćdziesiąte XXI wieku. Michael Pinson, sfrustrowany lekarz anestezjolog, i Raoul Razorbak, biolog, przyjaciele od czasów dzieciństwa, podejmują się pionierskiego zadania: decydują się zbadać, co jest "po drugiej stronie" życia. Pierwsze eksperymenty nie należą do udanych, ochotnicy pozostają tam, gdzie z własnej woli zostali posłani, jednakże metodą prób i błędów doskonalą technikę podróży w zaświaty. Przyjaciele wreszcie osiągają sukces: Félix Kerboz, więzień skazany na dożywocie, wraca i opowiada niewiarygodne rzeczy. Co więcej - chce podróż powtórzyć. Tak zaczyna się odkrywanie kontynentu zmarłych, pokonywanie kolejnych barier strzegących do niego dostępu, a nawet lokalizowanie go w przestrzeni.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 11 Stycznia 2010, 16:32:20
Bernard Werber "Tanatonauci"

Lata sześćdziesiąte XXI wieku. Michael Pinson, sfrustrowany lekarz anestezjolog, i Raoul Razorbak, biolog, przyjaciele od czasów dzieciństwa, podejmują się pionierskiego zadania: decydują się zbadać, co jest "po drugiej stronie" życia. Pierwsze eksperymenty nie należą do udanych, ochotnicy pozostają tam, gdzie z własnej woli zostali posłani, jednakże metodą prób i błędów doskonalą technikę podróży w zaświaty. Przyjaciele wreszcie osiągają sukces: Félix Kerboz, więzień skazany na dożywocie, wraca i opowiada niewiarygodne rzeczy. Co więcej - chce podróż powtórzyć. Tak zaczyna się odkrywanie kontynentu zmarłych, pokonywanie kolejnych barier strzegących do niego dostępu, a nawet lokalizowanie go w przestrzeni.

Zapowiada się super, napisz o wrażeniach.

Ja czytam "Perfekcyjną niedoskonałość", to nie jest łatwe...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Stycznia 2010, 16:56:45
Bernard Werber "Tanatonauci"

Lata sześćdziesiąte XXI wieku. Michael Pinson, sfrustrowany lekarz anestezjolog, i Raoul Razorbak, biolog, przyjaciele od czasów dzieciństwa, podejmują się pionierskiego zadania: decydują się zbadać, co jest "po drugiej stronie" życia. Pierwsze eksperymenty nie należą do udanych, ochotnicy pozostają tam, gdzie z własnej woli zostali posłani, jednakże metodą prób i błędów doskonalą technikę podróży w zaświaty. Przyjaciele wreszcie osiągają sukces: Félix Kerboz, więzień skazany na dożywocie, wraca i opowiada niewiarygodne rzeczy. Co więcej - chce podróż powtórzyć. Tak zaczyna się odkrywanie kontynentu zmarłych, pokonywanie kolejnych barier strzegących do niego dostępu, a nawet lokalizowanie go w przestrzeni.


Ja czytam "Perfekcyjną niedoskonałość", to nie jest łatwe...


ja tez jeszcze jej nie skonczylem- ciezka rzecz
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 11 Stycznia 2010, 20:11:12
Ferdydurke mistrz  [ok]


Teraz Szewcy.


(wielki ból, że z powodu braku czasu, czytuję ostatnio tylko lektury szkolne...)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Stycznia 2010, 21:36:11
Ferdydurke mistrz  [ok]


Teraz Szewcy.


(wielki ból, że z powodu braku czasu, czytuję ostatnio tylko lektury szkolne...)



moze i lektury lecz jakie fajne- a Proces Kafki juz przerabialiscie???? to jest dopiero arcydzielo
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Stycznia 2010, 08:16:51
Bernard Werber "Tanatonauci"
Zapowiada się super, napisz o wrażeniach.

Ja czytam "Perfekcyjną niedoskonałość", to nie jest łatwe...


Na razie "Tanatonutów" czyta się świetnie; więc polecam.

A "Perfekcyjna niedoskonałość"? No cóż, bardzo dobra książka, ale trzebaby ją chyba ze 2-3 razy przeczytać.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 12 Stycznia 2010, 22:52:30
Ferdydurke mistrz  [ok]


Teraz Szewcy.


(wielki ból, że z powodu braku czasu, czytuję ostatnio tylko lektury szkolne...)



moze i lektury lecz jakie fajne- a Proces Kafki juz przerabialiscie???? to jest dopiero arcydzielo

Przerabialiśmy, zacne dzieło.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 12 Stycznia 2010, 22:57:12
Berlin - Udany weekend  - przewodnik  - ale chyba nie za wiele zwiedzę... sprawdziłem połączenia i najlepiej jest mi dojechać pociągiem z frankfurtu do stacji zoo w Berlinie, stamtąd do Quasimodo żabi skok. Do frankfurtu autem...byle śnieg nie zatamował trasy...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Stycznia 2010, 09:27:14
Berlin - Udany weekend  - przewodnik  - ale chyba nie za wiele zwiedzę... sprawdziłem połączenia i najlepiej jest mi dojechać pociągiem z frankfurtu do stacji zoo w Berlinie, stamtąd do Quasimodo żabi skok. Do frankfurtu autem...byle śnieg nie zatamował trasy...

Berlin- cudowne miasto- bylem tam 8 lat temu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Stycznia 2010, 09:30:02
Berlin - Udany weekend  - przewodnik  - ale chyba nie za wiele zwiedzę... sprawdziłem połączenia i najlepiej jest mi dojechać pociągiem z frankfurtu do stacji zoo w Berlinie, stamtąd do Quasimodo żabi skok. Do frankfurtu autem...byle śnieg nie zatamował trasy...

Berlin- cudowne miasto- bylem tam 8 lat temu

bardzo rockowe i tajemnicze choć z drugiej strony nieco melancholijno-industrialne ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 15 Stycznia 2010, 22:08:12
Szewcy genialne!

/Teraz Sklepy Cynamonowe.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Stycznia 2010, 22:50:59
Giaur ;) oczywiscie Byrona
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 18 Stycznia 2010, 05:16:34
Mistrz i Malgorzata, wersja polska.
(tlum. Andrzej Drawicz) [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 19 Stycznia 2010, 18:36:48
Mistrz i Malgorzata, wersja polska.
(tlum. Andrzej Drawicz) [ok]

Znam tylko to tłumaczenie, ale pewnie jest lepsze od starszego.
No i bardzo lubię to dzieło.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Stycznia 2010, 16:53:27
Jack McDevittPoszukiwacz
To trzeci tom luźno ze sobą powiązanych opowieści o Aleksie Benedikcie, galaktycznym handlarzu antykami i detektywie z konieczności. Na rynku antyków pojawia się tajemniczy kubek, który prawdopodobnie pochodzi ze statku międzygwiezdnego sprzed dziewięciu tysięcy lat. Tropy prowadzą do Margaret i Adama Wescottów, którzy zginęli w lawinie, zanim zdążyli poinformować o pewnym obiecującym odkryciu, mogącym wiązać się z Margolianami, niezadowolonymi z ziemskiego systemu politycznego kolonistami, którzy kiedyś opuścili Ziemię i ślad po nich zaginął. Nikt nie wie, czy dotarli do miejsca przeznaczenia i założyli kolonię.


Robin Cook "Uprowadzenie"
Tajemnicza transmisja z dna Oceanu Atlantyckiego prowadzi do odkrycia zjawiska niezrozumiałego dla współczesnej nauki. Odkrycie to zmieni całą naszą wiedzę o życiu na Ziemi.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Stycznia 2010, 10:54:45
Dukaj i Xawras wyzryn i inne fikcje narodowe  [ok] ;) 8) :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Lutego 2010, 00:43:51
King i Miasteczko salem  :[ :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Marca 2010, 15:42:43
Nabokov i Pnin
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Marca 2010, 16:41:49
Greg Bear "Radio Darwina"

Wyklęty paleontolog Mitch Rafelson odkrywa w Alpach w spoczywające od dziesiątków tysięcy lat w nieznanej jaskini ciała rodziny neandertalczyków. Biolog molekularna Kaye Lang uważa, że w DNA człowieka, niby śpiący rycerze z legend, skrywają się pradawne choroby, które miliony lat czekają tylko na wezwanie, aby móc znowu zarażać i zabijać.

Arno Strobel "Mag. Bractwo"

Co kryje się za śmiertelnym zamachem na papieża?
`Habemus Papam!` Okrzyk radości z tysięcy gardeł. Chwilę później nowy przywódca Kościoła katolickiego pojawia się na balkonie Bazyliki Św. Piotra. W tym samym momencie pada strzał. Śmiertelnie trafiony papież osuwa się na ziemię. Zabójca zostaje szybko ujęty, ale odmawia zeznań, domaga się za to rozmowy z biskupem Corsettim. Dzień później biskup pojawia się w małym sklepiku spożywczym, aby odebrać kartonowe pudło, zdeponowane tam przez zamachowca. Pudło jest ciężkie - a skrywa tajemnicę o jeszcze większej wadze. Zagadkowe dzienniki naprowadzają biskupa Corsettiego na trop potężnego bractwa, które knuje niebezpieczny spisek przeciw Kościołowi...

Sergiej Łukjanienko "Nocny patrol"

Nocny Patrol dzieje się współcześnie w Moskwie i w Świecie Zmroku. Zmrok - alternatywny świat - jest ściśle spleciony z naszą rzeczywistością. Oba światy są zamieszkane przez wiedźminów, magów Światła i Ciemności, wilkołaki, strzygonie i czarodziejki.... W tych czasoprzestrzeniach trwa bezpardonowa walka sił Światła i Ciemności. Nie ma tu łatwych rozwiązań. Bohaterowie, chociaż posiadają możliwości większe niż przeciętny człowiek, ścierają się z podobnymi istotami z drugiej strony. Czasami, aby osiągnąć dobro, trzeba skłonić się ku złu. Czasami dobro nie jest takie oczywiste. Zło zaś jest niezbędne, aby istniało dobro. Obok wartkiej akcji przyciąga spojrzenie na odwieczne problemy filozoficzne, jest to także ciekawe studium postrzegania świata przez naszych wschodnich sąsiadów.


A w zanadrzu jeszcze kilka pozycji...  :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Marca 2010, 09:58:34
ksiazka o Genesis : w krainie muzycznych olbrzymow [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Marca 2010, 10:17:51
A ja wczoraj zacząłem "Zaginiony symbol" Dana Browna.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 23 Marca 2010, 02:07:14
Dukaj - "Lod" po polsku (innej wersji i tak nie ma), to nie bedzie proste...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Marca 2010, 07:35:54
Dukaj - "Lod" po polsku (innej wersji i tak nie ma), to nie bedzie proste...


tam duzo rusycyzmow jest wiec nie bedzie tak ciezko Tama ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 23 Marca 2010, 18:37:09
Dukaj - "Lod" po polsku (innej wersji i tak nie ma), to nie bedzie proste...

tam duzo rusycyzmow jest wiec nie bedzie tak ciezko Tama ;)

Znajomość rosyjskiego pomaga w odbiorze tej książki.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Kwietnia 2010, 14:02:32
Lem i Dzienniki gwiazdowe ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Kwietnia 2010, 20:57:14
Tom Clancy "Dekret" (3 tomy - każdy po 400 stron; ale fajnie się czyta)
Władysław Bartoszewski "Życie trudne, ale nie nudne"
Jakub Ćwiek "Gotuj z papieżem" (tytułowe opowiadanie zniewalające - Jan Paweł II był kanibalem  ;D)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 07 Kwietnia 2010, 11:17:17
"Lod", ciezko idzie ale idzie.
Ten polski jezyk jest bardzo trudny, a ja go prawie nie znam ;)


Jakub Ćwiek "Gotuj z papieżem" (tytułowe opowiadanie zniewalające - Jan Paweł II był kanibalem  ;D)

Jeszcze autora nie zamkneli? ;)
Ale to ciekawe musi byc.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Kwietnia 2010, 11:21:18
"Lod", ciezko idzie ale idzie.
Ten polski jezyk jest bardzo trudny, a ja go prawie nie znam ;)


Jakub Ćwiek "Gotuj z papieżem" (tytułowe opowiadanie zniewalające - Jan Paweł II był kanibalem  ;D)

Jeszcze autora nie zamkneli? ;)
Ale to ciekawe musi byc.


Jeszcze żyje autor; ale opowiadanie super, ale nic więcej nie powiem.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Wobbler w 07 Kwietnia 2010, 19:56:21
Jako, że prawie nigdy nie czytam książek to postanowiłem sobie ostatnio nabyć parę ciekawych lektur i liznąć małe co nieco/

Helga Drummond- Total Quality Management
A. Srzednicki / W. Skokołowicz ISO- system zapewniania jakości
Measurment Systems Analisys (Third Edition) chyba jakaś zbiorowa praca.

To na dobry początek
Jak mi się spodoba to se kupie więcej :police:
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Kwietnia 2010, 20:33:48
Philip K Dick i Czlowiek z wysokiego zamku- jedna z najlepszych powiesci amerykanskich ubieglego wieku ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Kwietnia 2010, 21:59:31
A ja dziś zacząłem czytać:
Richard Dawkins "Najwspanialsze widowisko świata: świadectwa ewolucji"

Poza tym na półce leżą i też pewnie będą jednocześnie czytane:
Andrzej Pilipiuk "Oko jelenia. Tom 5: Triumf lisa Reinecke"
Barbara Stanisławczyk "Gry Marka Hłaski"
Stephen King "Pod kopułą" (znowu kobyła - ponad 900 stron)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Kwietnia 2010, 12:29:58
ABarbara Stanisławczyk "Gry Marka Hłaski"

czytalem- zajebista ksiazka- jesli ktoś lubi Hlaske to lektura obowiazkowa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Wobbler w 17 Kwietnia 2010, 13:27:54
Sebastianie popraw byka zanim zobaczy to jakiś Twoj uczeń;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Kwietnia 2010, 13:35:27
juz poprawilem- a w ogole to ja ucze angielskiego nie polskiego  :D :D- po 5-ciu latach pisania tylko w jezyku Szekspira moze mi sie coś pomylic ;D ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Kwietnia 2010, 22:30:35
Philip K Dick - Valis [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Kwietnia 2010, 08:17:01
Adam Małysz "Moje życie"
Charles R. Cross "Pokój pełen luster: biografia Jimiego Hendriksa"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Kwietnia 2010, 13:10:40
 Ian Holt , D. Stoker i Dracula. The Un-dead :[ :[ -

  Rok 1912. Londynem wstrząsa seria makabrycznych zbrodni. Nieliczni świadkowie wspominają o czarnym powozie bez woźnicy i mgle, która niczym całun spowija miejsce zbrodni. Oto miasto stało się areną, na której zmagają się dwie najpotężniejsze, znane historii istoty - śmiertelnie niebezpieczna i olśniewająco piękna hrabina Elżbieta Batory oraz jej największy wróg. Dracula. Drogi uczestników walecznej wyprawy, którzy już raz stawili czoła najgroźniejszemu z wampirów przetną się raz jeszcze. Do walki staną Jonathan Harker, jego piękna żona Mina, ich zbuntowany syn Quincey, doktor Seward, lord Holmwood oraz sprytny profesor Abraham van Helsing. Dawni sojusznicy będą musieli wybierać między lojalnością a dumą. Pomiędzy śmiercią a mrocznym życiem istoty potępionej. Jednak zanim dawna więź się odrodzi, bestia odbierze życie dwóm bohaterom. Kto naprawdę stoi za krwawą zemstą, a kto jest zaledwie pionkiem w rozgrywce między potężnymi wampirami? Tymczasem londyńska policja podejrzewa, że do miasta powrócił Kuba Rozpruwacz. Sprawa trafia na pierwsze strony gazet, a w niewyjaśnionych okolicznościach giną kolejne prostytutki. Tylko Mina domyśla się okrutnej prawdy. Budzi się w niej długo skrywana moc, która uczyni ją równą mrocznym przeciwnikom. Musi działać zanim bestia dotrze do jej syna. Zanim długo skrywany sekret wyjdzie na jaw.
Zanim dowie się Dracula.

Dracula. Nieumarły to pierwsza oficjalna kontynuacja kultowej powieści Brama Stokera Dracula. Dacre Stoker, krewny słynnego pisarza, oraz Ian Holt, doświadczony autor i scenarzysta, sięgnęli do niepublikowanych wcześniej notatek twórcy, by z rozproszonych zapisków odtworzyć dalsze losy rumuńskiego księcia. W ten sposób do rąk czytelnika trafia niezwykła opowieść o walce, miłości i przetrwaniu. Mroczny Dracula powraca - wciąż tak samo pociągający i poruszający - dręczony wyborem między miłością do kobiety, a naturą, która zmusza go do okrucieństwa. Jednak zanim odzyska miłość ukochanej, przyjdzie mu stanąć do walki z groźnym przeciwnikiem - krwawą hrabiną Elżbietą Batory, której mordercze dokonania zapewniły stałe miejsce na kartach historii. Piękna, demoniczna i bezwzględna zrobi wszystko, by zniszczyć swego wroga i to, co jest dla niego najcenniejsze.


 :[ :[ :[ :[
 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 27 Kwietnia 2010, 16:00:40
Skonczylam "Lod" Dukaja, czekam na gratulacje i leki na wzmocnienie ;D ;D ;D
Bardzo to jest dobre, a niektore sceny to nawet horror, ja nie myslalam ze to takie dobre bedzie [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Kwietnia 2010, 23:36:40
no to ja pierwszy gratuluje bo to trudna ksiazka jest  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 30 Kwietnia 2010, 00:18:19
Skonczylam "Lod" Dukaja, czekam na gratulacje i leki na wzmocnienie ;D ;D ;D
Bardzo to jest dobre, a niektore sceny to nawet horror, ja nie myslalam ze to takie dobre bedzie [ok] [ok] [ok]

Gratulacje! :)
Książka jest genialna i w sumie wcale nie taka trudna, chociaż jej wielkość (1044 strony) jest pokaźna.

Ja ostatnio czytam "Braci Karamazow" po rosyjsku, to też nie jest łatwe.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 02 Maja 2010, 20:24:59
Aktualnie czytam "Władcę Pierścieni" Tolkiena, a wcześniej czytałem Wywiad rzekę z Bartoszewskim.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 03 Maja 2010, 18:41:53
Z powodu awarii laptopa czytalam ostatnio sporo, między innymi "Xavrasa Wyżryna" Dukaja [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Maja 2010, 22:44:08
Z powodu awarii laptopa czytalam ostatnio sporo, między innymi "Xavrasa Wyżryna" Dukaja [ok]


swietna ksiazka - szkoda tylko ze dluzsza nie jest
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Maja 2010, 12:16:40
Byron  i Giaur ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 11 Maja 2010, 15:44:31
Zaczynam czytać polecany już wcześniej "Lód" Dukaja :]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Maja 2010, 16:40:49
Zaczynam czytać polecany już wcześniej "Lód" Dukaja :]

Mam nadzieję, że się s/podoba.  :)
Ja kończę (zostało jeszcze 200 z 950 stron  ;D) "Pod kopułą" Stephena Kinga - polecam bardzo. Bardziej to powieść obyczajowa (ale z elementami science-fiction).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Maja 2010, 19:59:30
Zaczynam czytać polecany już wcześniej "Lód" Dukaja :]

Mam nadzieję, że się s/podoba.  :)
Ja kończę (zostało jeszcze 200 z 950 stron  ;D) "Pod kopułą" Stephena Kinga - polecam bardzo. Bardziej to powieść obyczajowa (ale z elementami science-fiction).

ja tez to chce kupic- bo podobno to jedna z najlepszych jego ksiązek
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Maja 2010, 20:13:16
jedna z najlepszych i najciekawszych powiesci 20 wieku czyli Wilk stepowy Hessego ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Maja 2010, 11:49:55
Skończyłem "Pod kopułą" Kinga; świetna pozycja, chociaż nad zakończeniem szłoby ponarzekać... :P  (ale po przeczytaniu 922 stron nie będę  :))
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Maja 2010, 21:47:11
Stephen King "Serca Atlantydów" (opowiadania)
Marek Edelman "Bóg śpi: ostatnie rozmowy" (wywiad-rzeka z Edelmanem nt. przykazań)
Tomasz Lem "Awantury na tle powszechnego ciążenia" (wspomnienie o Stanisławie Lemie - świetnie się czyta; to właściwie taki ciąg anegdot na temat naszego najlepszego pisarza science-fiction)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Maja 2010, 22:00:36
Stephen King "Serca Atlantydów" (opowiadania)
\

bardzo fajna pozycja- choć nie wiem Ceizuracu czy ci sie spodoba- to chyba nie Twoj klimat jest ( choć kto wie moze sie myle)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Maja 2010, 22:06:53
Stephen King "Serca Atlantydów" (opowiadania)
\

bardzo fajna pozycja- choć nie wiem Ceizuracu czy ci sie spodoba- to chyba nie Twoj klimat jest ( choć kto wie moze sie myle)

Na razie pierwsze opowiadanie (Mali ludzie w żółtych płaszczach) - czy też minipowieść, bo ma 260 stron - przeczytałem bez problemów, chociaż pierwsze 20-40 stron trochę mnie wymęczyło.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 31 Maja 2010, 10:10:22
Czytam (a właściwie słucham bo to audiobook) "Siedem pigułek Lucyfera" Sergiusza Piaseckiego - absurdalna groteska o Marku - diable 9 kategorii - który zostaje zesłany do Polski w 1945 roku. Polecam gorąco. Świetna są też tegoż autora "Zapiski oficera Armii Czerwonej" - również można się pośmiać. A jak ktoś woli coś na poważnie to Piasecki również pisał powieści szpiegowskie dziejące się przed wojną na terenie granicznym polsko-rosyjsko-białoruskim. Kapitalne. Większość napisał w więzieniu.  [ok] :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 31 Maja 2010, 20:38:21
Kapuscinski i Cesarz ;) [ok]- swietna rzecz-
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 08 Czerwca 2010, 21:01:03
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Przypominam sobie, bo to bardzo fajna książka [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 08 Czerwca 2010, 21:21:00
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Przypominam sobie, bo to bardzo fajna książka [ok]


Jedna z niewielu książek jakie przeczytałem :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Czerwca 2010, 22:09:35
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Przypominam sobie, bo to bardzo fajna książka [ok]

Stare dzieje... kiedyś muszę do tego powrócić.

A ja dziś zacząłem "Mroczną wieżę. T. 1: Roland" Stephena Kinga; niby to fantasy, którego nie bardzo lubię, ale zawsze to King.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Czerwca 2010, 22:10:06
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Przypominam sobie, bo to bardzo fajna książka [ok]



tez to czytalem- swietna ksiazka- nic jednak nie przebije książki Masona czyli Pink Floyd: Moja historia ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 11 Czerwca 2010, 23:00:04
Jacek Dukaj - "Czarne Oceany".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 15 Czerwca 2010, 23:13:42
Сэ́мюэл Бе́ккет - "Уотт".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Czerwca 2010, 08:00:38
Сэ́мюэл Бе́ккет - "Уотт".


Brawo Tama - Beckett (a powieść to "Watt" jeśli dobrze odczytałem?) to jeden z moich ulubionych pisarzy.

Ja teraz sobie poczytuję m.in. różne przygodowe książki Clive'a Cusslera - takie sympatyczne i bez zobowiązań oraz "Zapiski oficera Armii Czerwonej" Sergiusza Piaseckiego - polecam bardzo.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 16 Czerwca 2010, 16:03:17
Сэ́мюэл Бе́ккет - "Уотт".


Brawo Tama - Beckett (a powieść to "Watt" jeśli dobrze odczytałem?) to jeden z moich ulubionych pisarzy.

Ja teraz sobie poczytuję m.in. różne przygodowe książki Clive'a Cusslera - takie sympatyczne i bez zobowiązań oraz "Zapiski oficera Armii Czerwonej" Sergiusza Piaseckiego - polecam bardzo.

Tak, "Watt", czyli po naszemu "Łott" ;)
No ja tez go bardzo lubie.
Armia Czerwona to dla mnie znajomo brzmi ;)

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Czerwca 2010, 16:32:08



Armia Czerwona to dla mnie znajomo brzmi ;)





 ;D ;D :D :D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Czerwca 2010, 09:45:40
Armia Czerwona to dla mnie znajomo brzmi ;)

Przeczytaj tę książkę (albo posłuchaj, bo ja akurat mam audiobooka - czyta Henryk Bista) - to może Twoja postawa w stosunku do ACZ się zmieni na jeszcze większą niekorzyść. Polecam każdemu tę pozycję.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Czerwca 2010, 12:15:56
Artur C. Clarke i Odyseja kosmiczna 3001 [ok] ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Czerwca 2010, 11:00:34
Dukaj i Inne piesni  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Czerwca 2010, 12:27:08
Stephen King "Mroczną wieżę. T. 2: Powołanie trójki"
Jack McDevitt "Brzegi zapomnianego morza"

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Lipca 2010, 16:01:41
Jack Finney i Inwazja porywaczy cial [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Lipca 2010, 22:49:51
Kafka i Nowele i miniatury [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 25 Lipca 2010, 00:59:41
Xavras Wyżryn wiadomo kogo :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Lipca 2010, 11:20:11
Xavras Wyżryn wiadomo kogo :)

genialna powiesc- szczegolnie koncowka robi wrazenie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Lipca 2010, 21:12:25
Jacek Piekara "Ja Inkwizytor. Wieże do nieba"  [ok]
Alfred Szklarski "Tomek na czarnym lądzie/Na tropach Yeti/U źródeł Amazonki/W Grand Chaco" (sentyment mi pozostał...  0=0)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Lipca 2010, 00:02:19
Kafka i Zamek ;)- czyli arcydzielo w stanie czystym
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Lipca 2010, 16:02:16
Kapuscinski i Heban [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Lipca 2010, 18:13:19
Stephen King "Mroczna wieża III: Ziemie jałowe"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Sierpnia 2010, 10:28:47
Jan Skaradziński "Dżem. Ballada o dziwnym zespole" / "Rysiek"
Artur Domosławski "Kapuściński non-fiction"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 12 Sierpnia 2010, 01:27:50
Do końca tygodnia planuję skończyć 'Lód' Dukaja (czytany od nowa, po nieudanym podejściu), a że będę miał parę groszy na zbyciu, to chętnie zaopatrzę się w jakąś książkę, coby ją na wakacjach jeszcze przeczytać. Myślałem o 'Diunie' Herberta, 'Atlasie zbuntowanym' Rand albo czymś Dukaja następnym (bo 'Lód' się podoba). Co byście polecili z lektur dających do myślenia, wciągających i nie za bardzo nudzących?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 12 Sierpnia 2010, 01:36:04
Do końca tygodnia planuję skończyć 'Lód' Dukaja (czytany od nowa, po nieudanym podejściu), a że będę miał parę groszy na zbyciu, to chętnie zaopatrzę się w jakąś książkę, coby ją na wakacjach jeszcze przeczytać. Myślałem o 'Diunie' Herberta, 'Atlasie zbuntowanym' Rand albo czymś Dukaja następnym (bo 'Lód' się podoba). Co byście polecili z lektur dających do myślenia, wciągających i nie za bardzo nudzących?

Oczywiście polecam moją ulubioną książkę, czyli "Ulisses" Joyce'a ;)
Jeśli jeszcze tego nie znasz.
Ewentualnie dowolną powieść Dukaja, chociaż ostrzegam, iż "Perfekcyjna Niedoskonałość" jest bardzo trudna.
Ceizurac pewnie poleci Ci swojego mistrza, czyli Becketta :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 12 Sierpnia 2010, 02:13:09
Temat przejrzałem i mogłem się tego spodziewać ;-) Z ' Ulissesem' taki problem widzę, że prawdopodobnie nie dostanę go w swojej księgarni, bo i w Internecie nie ma żadnych nowych wydań. Książki, tak jak i płyty, lubię mieć na półce, więc e-booki itp. odpadają. I znowu, czy na tym tysiącu stron dzieje się jakaś akcja? Coś, co mobilizuje do ciągłego czytania? Co do wymienionych przeze mnie tytułów, to czytałeś 'Atlas zbuntowany'? Intryguje mnie ta książka, bo w necie wiele skrajnych opinii czytałem, a sama lektura jest uznana, więc nie wiadomo, co ze sobą przyniesie :-)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 12 Sierpnia 2010, 02:29:16
Temat przejrzałem i mogłem się tego spodziewać ;-) Z ' Ulissesem' taki problem widzę, że prawdopodobnie nie dostanę go w swojej księgarni, bo i w Internecie nie ma żadnych nowych wydań. Książki, tak jak i płyty, lubię mieć na półce, więc e-booki itp. odpadają. I znowu, czy na tym tysiącu stron dzieje się jakaś akcja? Coś, co mobilizuje do ciągłego czytania? Co do wymienionych przeze mnie tytułów, to czytałeś 'Atlas zbuntowany'? Intryguje mnie ta książka, bo w necie wiele skrajnych opinii czytałem, a sama lektura jest uznana, więc nie wiadomo, co ze sobą przyniesie :-)

Tego nie czytałem.
W "Ulissesie" jest akcja, nawet sporo jej jest ;)
Chociaż to nie jest "normalna" książka i każde jej przeczytanie przynosi coś nowego.
Ja mam nowe wydanie, wyszło kilka lat temu (nie pamiętam wydawnictwa, sprawdzę jak wrócę do domu).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 12 Sierpnia 2010, 02:42:22
A ja Dostojewskiego polecam, cokolwiek.
Polskie tlumaczenia sa dobre.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 12 Sierpnia 2010, 14:50:15


Ja mam nowe wydanie, wyszło kilka lat temu (nie pamiętam wydawnictwa, sprawdzę jak wrócę do domu).


ZNAK wydał Ulissesa w 2002 i 2004, niestety już nie do kupienia.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 12 Sierpnia 2010, 16:05:32
Ja mam nowe wydanie, wyszło kilka lat temu (nie pamiętam wydawnictwa, sprawdzę jak wrócę do domu).
ZNAK wydał Ulissesa w 2002 i 2004, niestety już nie do kupienia.

Mam "Wydanie III 2004, dodruk 2006". "Znaku", załączam zdjęcie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 12 Sierpnia 2010, 21:09:45
Tak. "Ullisses" Joyce'a to obowiązek.
Jak zaczniesz czytać, to się wciągniesz, utkniesz, pogubisz, odnajdziesz drogę, dotrzesz do celu... I bedziesz prawdopodobnie wracał do historii pana Blooma, Molly-Penelopy i przybranego syna Dedalusa. Akcji jest tam bardzo... dużo. Na każdym z poziomów - od makro (jeden czerwcowy dzień) - do mikro (poziom językowy) i meta (opis świata i jego historii zredukowany do jednego dnia w jednym mieście).
Wydanie Znaku z przed paru lat pewnie jest jeszcze gdzieś do dostania. Sam szukam - bo mój egzemplarz przepadł u mojej ex (kilka lat temu).
Warto też poczytać opracowania dotyczące "Ullissesa" autorstwa Piotra Pazińskiego.
A ze wznowieniem czekają, bo szykuje się nowe tłumaczenie. Jeydyne, które mamy jest autorstwa Słomczyńskiego. Kongenialne - ale pwenie i jemu nie udalo się uniknąć błędów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 12 Sierpnia 2010, 21:15:51
A ze wznowieniem czekają, bo szykuje się nowe tłumaczenie. Jeydyne, które mamy jest autorstwa Słomczyńskiego. Kongenialne - ale pwenie i jemu nie udalo się uniknąć błędów.

Na przykład "kobziarze" zamiast "dudziarze", więc błąd szkolny.
Ale to nie umniejsza tego tłumaczenia, ciekawe jakie będzie to nowe, oby nie takie jak "nowsze" tłumaczenia "Dune" :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Sierpnia 2010, 21:26:24
Co byście polecili z lektur dających do myślenia, wciągających i nie za bardzo nudzących?

Ceizurac pewnie poleci Ci swojego mistrza, czyli Becketta :)


Becketta polecam "Watta", ewentualnie "Molloya", mogą też być opowiadania - np. "Wyludniacz", "Dzyń", "Skończyłem Rozpoczynaj" (i tu ciekawostka - teksty te na płycie "Triodante" wykorzystała Armia; ale to trudna lektura - ale jaka satysfakcja jak się skończy powieść i coś się zrozumie.

Polecam cokolwiek Kafki, Bruno Schulza, Thomasa Manna (koniecznie "Czarodziejską górę"). Wiadomo klasyka.
No a innej beczki - Stephena Kinga - szczególnie poleciłbym "Misery", "Lśnienie".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 12 Sierpnia 2010, 21:55:00
A na molotok.ru mozna kupic oryginalne wydanie "Ulissesa" (oryginalny tekst 1 wydania):

http://molotok.ru/item1181909049_james_joyce_ulysses_dzhejms_dzhojs_uliss.html (http://molotok.ru/item1181909049_james_joyce_ulysses_dzhejms_dzhojs_uliss.html)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 12 Sierpnia 2010, 22:03:55
Dobra, to jak skończę Dukaja, to zobaczę co w księgarni jest. Dzięki za propozycje :-)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 12 Sierpnia 2010, 22:50:58
A ze wznowieniem czekają, bo szykuje się nowe tłumaczenie. Jeydyne, które mamy jest autorstwa Słomczyńskiego. Kongenialne - ale pwenie i jemu nie udalo się uniknąć błędów.

Na przykład "kobziarze" zamiast "dudziarze", więc błąd szkolny.
Ale to nie umniejsza tego tłumaczenia, ciekawe jakie będzie to nowe, oby nie takie jak "nowsze" tłumaczenia "Dune" :)

Hennosie, oczywiście to nie jedyny błąd Słomczyńskiego. Przy okazji - cieszę się, że jest w tym kraju ktoś (oprócz paru furiatów), którzy czytali "Ulissesa".
Pisałem o tym przy kazji wzmianki o tłumaczeniu "Finnegan's Wake". Numer 7-8/2004 "Literatury na świecie" jest cały poświęcony Joyce'owi. Zawiera między innymi otwierający epizod "Ulissesa" w tłumaczeniu Zbigniewa Batko: "Pulchny Buck Mulligan wynurzył się majestatycznie z wylotu schodów, niosąc miseczkę z pianą, na której leżały skrzyżowane lusterko i brzytwa."
Przy okazji, dopiero teraz zauważyłem, jak symboliczne są tu: lustro (odbicie świata), brzytwa (odcięcie od korzeni, niepraktykujący żyd Bloom, Joyce emigrant) i ich skrzyżowanie (katolicka Irlandia). A jednocześnie naturalne - przecież to zwykle przyrządy do golenia. A to tylko pierwsze zdanie. W "Ulissesie" wszystko jest wazne - istotne, dlatego można wracać do niego po tysiąckroć i zawsze coś się nowego odnajdzie.
Co do błędów tłumaczenia (lub metody tlumaczenia) Słomczyńskiego to pouczający jest esej Tadeusza Pióro "Owo kakao stworzenia": ku nowym przekladom Ulissesa" umieszczony w tym samym numerze.
No i jak przetłumaczyć zachowując dwuznaczność (natury seksualnej) zwrot z monologu Molly "whatever way he put it" ("jak on to ujął/nazwał"). Słomczyński jest... łopatologiczny (przepraszam wszystkie Panie na forum): "którędy to włożył".

A co do powieści, które warto przeczytać?
Lista mogłaby być długa.
"Zbrodnia i kara" Dostojewskiego
"Harmonia celestis" Esterhazy'ego
"Kamień na kamieniu" Myśliwskiego
"Piknik na skraju drogi" Strugackich
"Rzeźnia numer 5" Vonneguta
"Ubik" Dicka
"Rozmowa w "Katedrze"", "Wojna końca świata" oraz "Pantaleon i wizytantki" Llossy
"Robot" Wiśniewskiego-Snerga
"Delirium w Tharsys" Żwikiewicza
"Solaris" Lema
"Zestaw do śmierci" Sonntag
"Bakunowy faktor" Barthsa
"Menuet. Dwa koszmary" Boona
"Rahatłukum" Volkersa
"Plugawy ptak nocy" Donoso
"Paragraf 22" Hellera
"Lot nad kukułczym gniazdem" Kesseya
"Malowany ptak" Kosińskiego
"Śmierć pieknych saren" Pavla
"Lekcje tanca dla starszych i zaawansowanych" i "Obsługiwałem angielskiego króla" Hrabala
"Falstaff" Nye'a
To tak na szybko. Co przyszło mi jako pierwsze do głowy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 12 Sierpnia 2010, 23:04:00
Dodałbym do listy Hajduka choćby "Braci Karamazow".
"Zbrodnię i Karę" miałem okazję czytać w oryginale (prezent od Tamary z tego forum), to jest dopiero przeżycie :)

"Pulchny Buck Mulligan wynurzył się majestatycznie z wylotu schodów, niosąc miseczkę z pianą, na której leżały skrzyżowane lusterko i brzytwa."

A u Słomczyńskiego:
"Stateczny, pulchny Buck Mulligan wynurzył się z wylotu schodów, niosąc mydlaną pianę w miseczce, na której leżały skrzyżowane lusterko i brzytwa."

Ale "schody" dla tłumacza zaczną się później ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 12 Sierpnia 2010, 23:10:36
A ja czytalam "Zbrodnie i kare" po polsku (prezent od Hennosa z tego forum), to jest dopiero przezycie :)
(Niczego nie kopiuje ;) ).
Polski przeklad jest dobry, ale nie pamietam kto go napisal, bo zostala ta ksiazka w Genewie (teraz jestem w Irkucku).
Braci Karamazow tez polecam oczywiscie.


No i jak przetłumaczyć zachowując dwuznaczność (natury seksualnej) zwrot z monologu Molly "whatever way he put it" ("jak on to ujął/nazwał"). Słomczyński jest... łopatologiczny (przepraszam wszystkie Panie na forum): "którędy to włożył".

Ale to akurat jest O.K. dla mnie (a jestem kobieta) ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 13 Sierpnia 2010, 01:07:22
Poprawka:
Ten mój "Ulisses" to "Wydanie III 2004, dodruk 2006".
Wydawnictwo "Znak".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Sierpnia 2010, 23:16:08
ja polecam pzrede wszystkim:

1. Zamek Kafki- genialna powiesc- moja ulubiona pozycja tego autora
2. oczywiscie Joyce'a - poza Ulissesem- Portret artysty tez jest swietny
3. Czlowiek zwysokiego zamku Dicka- czyli opowiesc o swiecie w ktorym Niemcy wygraly wojne
4. Bastion Kinga- czyli rzecz o zagladzie ludzkosci
5. Gra w klasy wiadomo kogo
6. wszystko Dukaja mozna czytac  w ciemno: swietny jest tez Xawras wyzryn i W kraju niewiernych
7. Dostojewski i Idiota-
8. Ian MacEwan i Pokuta
9. Nabokov  i Smiech w ciemnosci
10. Woolf i Dzienniki
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 14 Sierpnia 2010, 23:32:10
"Obłomow" Gonczarowa, to tez polecam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Sierpnia 2010, 15:51:48
Czlowiek z wysokiego zamku P.K Dicka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Sierpnia 2010, 15:34:29
Dostojewski i Idiota- genilana powiesc [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Sierpnia 2010, 17:51:30
Stephen King "Mroczna wieża IV: Czarnoksiężnik i kryształ" (już przeczytane)
Stephen King "Mroczna wieża V: Wilki z Callas"

Phillip Farmer "Gdzie wasze ciała porzucone?" - ciekawy pomysł na książkę s-f; bo:

"Sir Richard Burton, dziewiętnastowieczny angielski podróżnik, pisarz i awanturnik, umiera. Jednak śmierć nie jest końcem, jest początkiem. Budzi się w dziwnym świecie - ogromnej krainie, będącej doliną nieskończenie długiej rzeki. Krainie zamieszkanej przez wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek żyli i umarli na Ziemi - od neandertalczyków po kluczowe postacie naszej historii.
Wraz z grupką niezwykłych towarzyszy wyrusza w podróż ku źródłom Rzeki w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania zasadnicze - czym jest ten świat, kto go stworzył i kto w nim ustanawia prawa."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Sierpnia 2010, 20:03:49

Phillip Farmer "Gdzie wasze ciała porzucone?" - ciekawy pomysł na książkę s-f; bo:

"Sir Richard Burton, dziewiętnastowieczny angielski podróżnik, pisarz i awanturnik, umiera. Jednak śmierć nie jest końcem, jest początkiem. Budzi się w dziwnym świecie - ogromnej krainie, będącej doliną nieskończenie długiej rzeki. Krainie zamieszkanej przez wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek żyli i umarli na Ziemi - od neandertalczyków po kluczowe postacie naszej historii.
Wraz z grupką niezwykłych towarzyszy wyrusza w podróż ku źródłom Rzeki w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania zasadnicze - czym jest ten świat, kto go stworzył i kto w nim ustanawia prawa."


rzeczywiscie ciekawy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 29 Sierpnia 2010, 21:59:17
"Martwa strefa" wiadomo kogo ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Sierpnia 2010, 22:13:22
"Martwa strefa" wiadomo kogo ;)


genialna powiesc- szczegolnie watek o Mordercy Franku
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 29 Sierpnia 2010, 23:04:18
"Martwa strefa" wiadomo kogo ;)


genialna powiesc- szczegolnie watek o Mordercy Franku

Oglądałem kiedyś film ale mało pamiętam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 30 Sierpnia 2010, 02:26:17
"Martwa strefa" wiadomo kogo ;)


genialna powiesc- szczegolnie watek o Mordercy Franku

Oglądałem kiedyś film ale mało pamiętam

Film też był bardzo dobry [ok]
Powstał też serial, ale jego nie znam (i ponoć mocno on odbiega od książki).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Sierpnia 2010, 10:41:33
"Martwa strefa" wiadomo kogo ;)


genialna powiesc- szczegolnie watek o Mordercy Franku

Oglądałem kiedyś film ale mało pamiętam

Film też był bardzo dobry [ok]
Powstał też serial, ale jego nie znam (i ponoć mocno on odbiega od książki).


serialu nie znam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Września 2010, 14:14:52
Hłasko i Brudne czyny [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 05 Września 2010, 20:26:28
Pavel Kohout - "Kacica", polecam!

http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=9632 (http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=9632)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Września 2010, 15:42:28
W przerwie międzykolejnymi tomami "Mrocznej wieży" Stephena Kinga coś lekkiego:

Philip José Farmer "Najwspanialszy parostatek" (kontynuacja książki "Gdzie są wasze ciała porzucone?")
"Świat Rzeki to miejsce, w którym po zmartwychwstaniu przebywają wszyscy ludzie, jacy kiedykolwiek zamieszkiwali Ziemię. Miejsce, w którym nikt nie może naprawdę umrzeć. W tym właśnie niezwykłym świecie Sam Clemens, alias Mark Twain, rodzi się na nowo. Na statku pełnym Wikingów, w towarzystwie neandertalczyka Joe i Odyseusza, rozpoczyna poszukiwania ukochanej żony, Livy, które prowadzą go do odległych źródeł wielkiej Rzeki"

Clive Cussler "Cerber"
1035. Wikingowie docierają do Ameryki, gdzie znajdują...swoją śmierć.1894. Okręt wojenny USA napotyka na morzu Karaibskim tajemniczy obiekt... I zostaje staranowany.2003. Dziewiczy rejs supernowoczesnego statku wycieczkowego do Pacyfiku staje się..rejsem ostatnim.Łącząc te wydarzenia Dirk Pitt wpada na trop zbrodniczego planu i niewiarygodnego odkrycia. Odwieczne marzenie człowieka może się spełnić. I przerażająco zmienić losy ludzkości...

Jack McDevitt "Chindi"
Podczas wyprawy w pobliże gwiazdy neutronowej 1107 ekspedycja Akademii odbiera tajemniczy sygnał, najwyraźniej obcego pochodzenia. Akademia, która w czasach, kiedy odkryto już prawie wszystko, co było do odkrycia, znalazła się w niełatwej sytuacji politycznej i finansowej, obawia się jednak kompromitacji i nie kwapi się do wyłożenia środków na kolejną wyprawę, która może skończyć się fiaskiem.
Z odsieczą przychodzi Stowarzyszenie na rzecz Kontaktu – organizacja zrzeszająca majętnych pasjonatów zajmujących się tropieniem doniesień o odwiedzinach UFO na Ziemi. Kapitan Priscilla Hutchins, która marzy już o emeryturze – albo ciepłej posadce na Ziemi – otrzymuje jeszcze jedno zadanie: dowodzenie wyprawą zapaleńców, którzy chcą na własną rękę zbadać układ, w którym wykryto sygnał.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 13 Września 2010, 15:54:27
Klasyka, czyli "Mistrz i Małgorzata".
To pod wpływem genialnego rosyjskiego serialu według tej książki.
Czy zna ktoś tłumaczenie Drawicza?
Ja niestety go nie mam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Września 2010, 15:55:32
Klasyka, czyli "Mistrz i Małgorzata".
To pod wpływem genialnego rosyjskiego serialu według tej książki.
Czy zna ktoś tłumaczenie Drawicza?
Ja niestety go nie mam.


nie znam- tez mam stare tlumaczenie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 13 Września 2010, 16:01:12
Klasyka, czyli "Mistrz i Małgorzata".
To pod wpływem genialnego rosyjskiego serialu według tej książki.
Czy zna ktoś tłumaczenie Drawicza?
Ja niestety go nie mam.

nie znam- tez mam stare tlumaczenie

Może Ceizurac zna?
Mam też oryginalną wersję na kompie, ale nie mam laserówki żeby to wydrukować.
Poza tym wolę prawdziwą książkę od wydruku, nawet oprawionego.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Września 2010, 16:18:23
Klasyka, czyli "Mistrz i Małgorzata".
To pod wpływem genialnego rosyjskiego serialu według tej książki.
Czy zna ktoś tłumaczenie Drawicza?
Ja niestety go nie mam.

nie znam- tez mam stare tlumaczenie

Może Ceizurac zna?
Mam też oryginalną wersję na kompie, ale nie mam laserówki żeby to wydrukować.
Poza tym wolę prawdziwą książkę od wydruku, nawet oprawionego.

Czy znam? Nie wiem. Kiedyś czytałem (sto lat temu chyba  ;D) i nie pamiętam czyje to było tłumaczenie. Ale sama książka niezła (mi się wtedy wydawała  :D).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 13 Września 2010, 16:31:17
Czy znam? Nie wiem. Kiedyś czytałem (sto lat temu chyba  ;D) i nie pamiętam czyje to było tłumaczenie. Ale sama książka niezła (mi się wtedy wydawała  :D).

Niezla?
Ty chyba chcesz, zeby Omon na ciebie wezwac :D :D :D
Ja znam tylko oryginal, nie wiem jakie sa polskie przeklady.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Września 2010, 18:23:56
Czy znam? Nie wiem. Kiedyś czytałem (sto lat temu chyba  ;D) i nie pamiętam czyje to było tłumaczenie. Ale sama książka niezła (mi się wtedy wydawała  :D).

Niezla?
Ty chyba chcesz, zeby Omon na ciebie wezwac :D :D :D
Ja znam tylko oryginal, nie wiem jakie sa polskie przeklady.


Omon trzeba by wyslać na Krakowskie przedmiescie w Warszawie ;) ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Września 2010, 00:11:08
Kafka i Dzienniki
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Września 2010, 16:53:54
Nick Mason- Moje wspomnienia- czyli najlepsza biografia Pink Floyd jaka zostala wydana  wtym kraju    [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 16 Września 2010, 20:57:58
Pavel Kohout - "Kacica", super! [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 17 Września 2010, 20:49:48
Pavel Kohout - "Kacica", super! [ok] [ok] [ok]

Zgadzam się, super powieść [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 19 Września 2010, 22:25:32
Ziemowit Junowicz- zapiski moich podróży... książka otrzymana w prezencie od autora na rajdzie górskim z którego wczoraj wróciłem...jest to opowiesć o przeżyciach z reguły na wschodzie (Ukraina, Syberia, Gruzja oraz w krajach arabskich) Kolega Ziemek nazywany tam  Żenia był także w mieście Barnaul
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 20 Września 2010, 18:33:13
Ziemowit Junowicz- zapiski moich podróży... książka otrzymana w prezencie od autora na rajdzie górskim z którego wczoraj wróciłem...jest to opowiesć o przeżyciach z reguły na wschodzie (Ukraina, Syberia, Gruzja oraz w krajach arabskich) Kolega Ziemek nazywany tam  Żenia był także w mieście Barnaul

To się czyta Barnauł, bo na końcu nie ma znaku miękkiego.
Myślę, że Tama to potwierdzi :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Barnau%C5%82 (http://pl.wikipedia.org/wiki/Barnau%C5%82)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 21 Września 2010, 03:46:28
To się czyta Barnauł, bo na końcu nie ma znaku miękkiego.
Myślę, że Tama to potwierdzi :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Barnau%C5%82 (http://pl.wikipedia.org/wiki/Barnau%C5%82)

Potwierdzam, to jest Barnauł.
Ale tam nigdy nie bylam i dziwne jest, ze tam Hammill gral, bo to tak jakby na tym swiecie kartofla gral :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Września 2010, 11:28:41
dostalem powiesc Tyrmanda Zly i mam pytanie do forumowiczow czy ktoś tą ksiazke czytal i czy warto sie za nia zabierac ??
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Września 2010, 11:31:10
dostalem powiesc Tyrmanda Zly i mam pytanie do forumowiczow czy ktoś tą ksiazke czytal i czy warto sie za nia zabierac ??

Czytałem ze 15 lat temu i mnie się podobała. Więc spoko Wampirze możesz się za nią zabrać.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 21 Września 2010, 23:52:53
dostalem powiesc Tyrmanda Zly i mam pytanie do forumowiczow czy ktoś tą ksiazke czytal i czy warto sie za nia zabierac ??

Czytałem ze 15 lat temu i mnie się podobała. Więc spoko Wampirze możesz się za nią zabrać.

Ja czytałam 135 lat temu, ale pamiętam, że mi się podobała.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Września 2010, 21:03:50
Stephen King "Mroczna wieża. T. 6: Pieśń Susanah"
Wiesław Królikowski "Tadeusz Nalepa: Breakout absolutnie"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Października 2010, 11:25:27
Kafka i Proces- po raz setny chyba czytam te powiesc [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 01 Października 2010, 22:37:43
Milan Kundera - "Nieznośna lekkość bytu" [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 01 Października 2010, 23:02:20
Milan Kundera - "Nieznośna lekkość bytu" [ok]


Wyjątkowo znam :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Października 2010, 10:53:34
Milan Kundera - "Nieznośna lekkość bytu" [ok]
Wyjątkowo znam :)

Normalnie nie mogę w to uwierzyć!  ;)

Philip Jose Farmer "Mroczny wzór" (trzecia część cyklu "Świat rzeki")  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Października 2010, 20:14:10
Philip K Dick i Klany księżyca Alfy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Października 2010, 13:23:01
Orhan Pamuk i Nazywam sie czerwien [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Października 2010, 12:26:38
Orhan Pamuk i Nazywam sie czerwien [ok]

Czytałem, ale nie porwało mnie (tak jak i "Snieg" tegoż autora) - trochę przydługie. Właściwie to porwałem się za to niejako "na fali".  :D

A przede mną świeżutkie dwie książki:
Janusz A. Zajdel "Relacja z pierwszej ręki"
Sławomir Mrożek "Dziennik. T. 1: 1962-1969"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 18 Października 2010, 19:42:51
"Przemiana" Kafki [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Października 2010, 19:54:30
"Przemiana" Kafki [ok] [ok] [ok]



genialne opowiadanie ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 18 Października 2010, 19:58:36
"Przemiana" Kafki [ok] [ok] [ok]



genialne opowiadanie ;)

Tak, czytałam to kiedyś, gdy miałam nogę w gipsie, ku pokrzepieniu :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Października 2010, 20:01:58
"Przemiana" Kafki [ok] [ok] [ok]



genialne opowiadanie ;)

Tak, czytałam to kiedyś, gdy miałam nogę w gipsie, ku pokrzepieniu :D



 ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Października 2010, 23:42:18
Orhan Pamuk i Nazywam sie czerwien [ok]

Czytałem, ale nie porwało mnie (tak jak i "Snieg" tegoż autora) - trochę przydługie. Właściwie to porwałem się za to niejako "na fali".  :D



a mnie sie bardzo podobaly- szczegolnie Snieg- piekna choc nie latwa powiesc
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Października 2010, 21:50:45
Orhan Pamuk i Stambuł- dopiero zacząlem ( 60 stron)  lecz jak na razie srednio mi sie podoba- chwilami nudne
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Października 2010, 15:01:34
Franz Kafka i Dzienniki [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Października 2010, 19:00:36
Franz Kafka i Dzienniki [ok]

To mogę pochwalić; genialna pozycja. Mam nawet swój egzemplarz - kupiony za zarobione pieniądze na targach książki w Katowicach.

Robin Cook "Sfinks" - trochę indianojonesowata, ale można przeczytać.

Krzysztof Piskorski "Zadra. T. 1"
Rok 1819. W Europie nastał wiek etheru. Cesarstwo Francji pod władzą Bonapartego jest potężniejsze niż kiedykolwiek. W Paryżu, centrum naukowej rewolucji, niebo zarasta trakcjami kolejki etherowej. Uczeni projektują maszyny liczące, a cewki Morthiena zasilają równie potężne, co niestabilne bramy. Młody naukowiec Maurice Dalmont wpada na trop tajemniczego odkrycia, a narzeczony jego siostry, Stanisław Tyc, rusza w szeregach Legii Nadwiślańskiej do Nowej Europy, walczyć o ziemie, które Napoleon obiecał Polakom. Ether jest jednak zdradliwy, a Nowa Europa to miraż, skrywający mroczny sekret.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 25 Października 2010, 14:33:56
Lem - "Solaris" po polsku.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Listopada 2010, 10:02:24
Lem - "Solaris" po polsku.



super ksiazka - jedna z moich ulubionych
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Listopada 2010, 10:05:13
Cormac McCarthy i Droga- genialna powiesc  [ok] - polecam zwlaszcza Ceizuracowi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 02 Listopada 2010, 12:43:29
Lem - "Solaris" po polsku.

super ksiazka - jedna z moich ulubionych

Ja dawno juz czytalam po rosyjsku no i film Tarkowskiego widzialam (ten amerykanski tez, ale to szajs).
Wiem, ze Lemowi sie Tarkowskiego film nie podobal, ale chyba nie jest taki zly.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Listopada 2010, 10:41:41
Lem - "Solaris" po polsku.

super ksiazka - jedna z moich ulubionych

Ja dawno juz czytalam po rosyjsku no i film Tarkowskiego widzialam (ten amerykanski tez, ale to szajs).
Wiem, ze Lemowi sie Tarkowskiego film nie podobal, ale chyba nie jest taki zly.



amerykanskiego sie nie da ogladac- rosyjski jest bardzo fajny choc tez nie powala ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 03 Listopada 2010, 13:34:16
Ja lubię amerykański za ten niesamowity klimat i dziwną melancholijno - niepokojacą muzykę...
Wiem, że troszkę przynudzania jest, ale mnie to odpręża ;)

Tarkowskiego wersji praktycznie nie pamiętam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Listopada 2010, 17:14:16
Lem - "Solaris" po polsku.

super ksiazka - jedna z moich ulubionych

Ja dawno juz czytalam po rosyjsku no i film Tarkowskiego widzialam (ten amerykanski tez, ale to szajs).
Wiem, ze Lemowi sie Tarkowskiego film nie podobal, ale chyba nie jest taki zly.



amerykanskiego sie nie da ogladac- rosyjski jest bardzo fajny choc tez nie powala ;)

Książka genialna - będę musiał powtórnie ją przeczytać; a filmu - wstyd to przyznać - nie widziałem żadnego; do amerykańskiej wersji jakoś mnie nie ciągnie; rosyjską mam nagraną na tunerze z kablówki i jakoś czasu brak by spokojnie obejrzeć.

Jeff VanderMeer - "Podziemia Veniss" - mroczna fantastyka - trochę w stylu "Łowcy androidów".
Clive Cussler "Odyseja trojańska" - lekkie i przyjemne; jak ktoś lubi "Indianę Jonesa" to polecam książki Cusslera.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Listopada 2010, 20:08:38
King i Dolores Claiborne- jedna z najlepszych powiesci Kinga- choć to wcale nie jest horror tylko dramat psychologiczny [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 04 Listopada 2010, 21:25:25
"Kacica" Pavla Kohouta za namową Sylwii, super! [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Listopada 2010, 09:24:36
"Kacica" Pavla Kohouta za namową Sylwii, super! [ok]



tez musze przeczytac te ksiażke ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 05 Listopada 2010, 16:15:33
"Kacica" Pavla Kohouta za namową Sylwii, super! [ok]



tez musze przeczytac te ksiażke ;)

Polecam ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Listopada 2010, 22:02:08
Andrzej Stasiuk "Dziennik pisany później"
Rafał Dębski "Zoroaster. Gwiazdy umierają w milczeniu"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Listopada 2010, 20:03:09
Beckett i Molloy- juz ją kiedyś czytalem sluchając VDGG- znakomicie sie ta powiesc z muzyką Graffa komponowala....... [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 14 Listopada 2010, 20:08:05
Beckett i Molloy- juz ją kiedyś czytalem sluchając VDGG- znakomicie sie ta powiesc z muzyką Graffa komponowala....... [ok]

Też czytałam w wakacje, ale bez VdGG w tle ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Listopada 2010, 20:30:56
Beckett i Molloy- juz ją kiedyś czytalem sluchając VDGG- znakomicie sie ta powiesc z muzyką Graffa komponowala....... [ok]

Świetna książka.  0=0 Mam pytanie Sebastianie (nawet się zrymowało) - co z niej zrozumiałeś?  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 14 Listopada 2010, 20:34:29
Beckett i Molloy- juz ją kiedyś czytalem sluchając VDGG- znakomicie sie ta powiesc z muzyką Graffa komponowala....... [ok]

Świetna książka.  0=0 Mam pytanie Sebastianie (nawet się zrymowało) - co z niej zrozumiałeś?  ;D

Ja wszystko zrozumiałam ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Listopada 2010, 20:36:59
Ja wszystko zrozumiałam ;D ;D ;D

Gratulacje.  0=0

Beckett to mój ulubiony pisarz; trzeba wielokrotnie coś przeczytać by się wgryźć o co mu chodzi. Nie na darmo był sekretarzem Joyce'a.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 14 Listopada 2010, 20:41:25
Ja wszystko zrozumiałam ;D ;D ;D

Gratulacje.  0=0

Beckett to mój ulubiony pisarz; trzeba wielokrotnie coś przeczytać by się wgryźć o co mu chodzi. Nie na darmo był sekretarzem Joyce'a.

No dobra, prawie wszystko zrozumiałam :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Listopada 2010, 20:48:25
No dobra, prawie wszystko zrozumiałam :)

Ta odpowiedź bardziej mnie zadowala.  ;)

A tu film na podstawie "Molloya" (polecam każdemu, bo trwa ledwie kilka sekund  8))
Nieprawidłowy link vimeo
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 14 Listopada 2010, 20:57:42
No dobra, prawie wszystko zrozumiałam :)

Ta odpowiedź bardziej mnie zadowala.  ;)

A tu film na podstawie "Molloya" (polecam każdemu, bo trwa ledwie kilka sekund  8))
Nieprawidłowy link vimeo

Fajna ścieżka dźwiękowa i dość duża wierność oryginałowi, polecam :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Listopada 2010, 09:56:54
Beckett i Molloy- juz ją kiedyś czytalem sluchając VDGG- znakomicie sie ta powiesc z muzyką Graffa komponowala....... [ok]

Świetna książka.  0=0 Mam pytanie Sebastianie (nawet się zrymowało) - co z niej zrozumiałeś?  ;D


odpowiem jak natalie: prawie wszystko ;D ;D

a tak powaznie mysle ze trzeba te powiesc przeczytac co najmniej 4 razy by ją w pelni docenic
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Listopada 2010, 23:41:06
jak pzreczytam Molloya zabiore sie za Camusa i zbior jego esejow- Mit Syzyfa [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Listopada 2010, 15:31:50
Adam Wiśniewski-Snerg "Robot" - bardzo dobre science-fiction.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 19 Listopada 2010, 18:33:28
Reklamowana już tutaj przez wampirzyce "Kacica", polecam!
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 19 Listopada 2010, 22:45:28
"Robot" to raczej coś w rodzaju rozprawy filozoficznej w "przebraniu" science-fiction. Jako licealista (w drugiej klasie) pisałem o Snergu esej, który dał mi drugie miejsce w olimpiadzie wiedzy filozoficznej na "szczeblu" województwa.
Szczerze polecam lekturę - szczególnie osobom zainteresowanym filmem "Matrix". Albo tym którym kwestie ontologii i epistemologii i etyki nie są obce. Niestety, kolejne "powieści" Wiśniewskiego były słabsze. Choć godna polecenia jest również "Według łotra".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 21 Listopada 2010, 10:05:41
"Mistrz i Małgorzata" M. Bułhakow
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Wobbler w 21 Listopada 2010, 12:33:40
Stephen Hawking - The Grand Design
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 21 Listopada 2010, 16:12:44
"Mistrz i Małgorzata" M. Bułhakow

Czytałem oryginał oraz starszy przekład, niestety przekładu Drawicza nie znam.
Genialna powieść, podobnie jak rosyjski serial [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 21 Listopada 2010, 17:13:06
"Mistrz i Małgorzata" M. Bułhakow

Czytałem oryginał oraz starszy przekład, niestety przekładu Drawicza nie znam.
Genialna powieść, podobnie jak rosyjski serial [ok]



moja kopia jest akurat tym starszym przekladem- a serial też widziałam-świetny.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 21 Listopada 2010, 17:46:26
Mam oryginał "Mistrza i Małgorzaty", ale na razie go nie ugryzę, bo znam właściwie tylko rosyjski alfabet :)
Ja także znam tylko ten starszy przekład, muszę zdobyć nowszy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 22 Listopada 2010, 19:09:54
"The Phantom of the Opera"
Gaston Leroux

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Listopada 2010, 19:45:28
"The Phantom of the Opera"
Gaston Leroux




bardzo ciekawa powiesc- polecam- wampiry moga znać te historie z Hammerowskiego Horroru z 1968 roku Phantom of the opera
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Listopada 2010, 21:28:06
Wojciech Mann "Rock Mann: czyli jak nie zostałem saksofonistą"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 22 Listopada 2010, 21:35:33
"The Phantom of the Opera"
Gaston Leroux




bardzo ciekawa powiesc- polecam- wampiry moga znać te historie z Hammerowskiego Horroru z 1968 roku Phantom of the opera
Mnie się średnio podoba. Poza absolutnie genialną postacią Upiora.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Listopada 2010, 17:51:40
Upior jest jedną z najbardziej gotyckich postaci wszechczasow :[ :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Wobbler w 26 Listopada 2010, 15:53:15
Ja kiedyś oglądałem "Mistrza i Małgorzatę" w polskiej wersji, tej z Anną Dymną w roli Małgorzaty. Pamiętam, że bardzo mi się to podobało ale niebardzo wiedzałem o co tam chodzi:D No ale to było jakieś 10 lat temu i dlatego teraz zassałem sobie z internetu wersję na DVD. Może dziś sobie zobaczę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 26 Listopada 2010, 16:48:03
Ja kiedyś oglądałem "Mistrza i Małgorzatę" w polskiej wersji, tej z Anną Dymną w roli Małgorzaty. Pamiętam, że bardzo mi się to podobało ale niebardzo wiedzałem o co tam chodzi:D No ale to było jakieś 10 lat temu i dlatego teraz zassałem sobie z internetu wersję na DVD. Może dziś sobie zobaczę.

Też tę wersie polska oglądałem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 26 Listopada 2010, 19:56:05
Ja kiedyś oglądałem "Mistrza i Małgorzatę" w polskiej wersji, tej z Anną Dymną w roli Małgorzaty. Pamiętam, że bardzo mi się to podobało ale niebardzo wiedzałem o co tam chodzi:D No ale to było jakieś 10 lat temu i dlatego teraz zassałem sobie z internetu wersję na DVD. Może dziś sobie zobaczę.

Też tę wersie polska oglądałem

Rosyjskiego serialu nic nie przebije, bo jest dość wierny oryginałowi, polska wersja to chyba tylko fragmenty (już nie pamiętam).
Poza tym w rosyjskim serialu grają genialni aktorzy, obsada jest dobrana idealnie.
No i muzyka jest fajna.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 26 Listopada 2010, 20:08:02
Ja kiedyś oglądałem "Mistrza i Małgorzatę" w polskiej wersji, tej z Anną Dymną w roli Małgorzaty. Pamiętam, że bardzo mi się to podobało ale niebardzo wiedzałem o co tam chodzi:D No ale to było jakieś 10 lat temu i dlatego teraz zassałem sobie z internetu wersję na DVD. Może dziś sobie zobaczę.

Też tę wersie polska oglądałem

Rosyjskiego serialu nic nie przebije, bo jest dość wierny oryginałowi, polska wersja to chyba tylko fragmenty (już nie pamiętam).
Poza tym w rosyjskim serialu grają genialni aktorzy, obsada jest dobrana idealnie.
No i muzyka jest fajna.

Też widziałam polską wersję. Rosyjska rzeczywiście jest dużo lepsza a niektórzy aktorzy z wielkim talentem.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Listopada 2010, 20:21:47
Ja kiedyś oglądałem "Mistrza i Małgorzatę" w polskiej wersji, tej z Anną Dymną w roli Małgorzaty. Pamiętam, że bardzo mi się to podobało ale niebardzo wiedzałem o co tam chodzi:D No ale to było jakieś 10 lat temu i dlatego teraz zassałem sobie z internetu wersję na DVD. Może dziś sobie zobaczę.

Też tę wersie polska oglądałem

Rosyjskiego serialu nic nie przebije, bo jest dość wierny oryginałowi, polska wersja to chyba tylko fragmenty (już nie pamiętam).
Poza tym w rosyjskim serialu grają genialni aktorzy, obsada jest dobrana idealnie.
No i muzyka jest fajna.





Rosyjski serial jest arcydzielem- amuzyka w nim jest za...bista 8)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Listopada 2010, 16:06:21
Franz Kafka i List do Ojca [ok] [ok]- bardzo dziwny ten list jest- lecz wiele wyjasnia z zycia pisarza i moze wlasnie dlatego pisal on takie pozchizowane rzeczy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Grudnia 2010, 11:32:37
Dostojewski i Zbrodnia i kara [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Grudnia 2010, 15:15:04
M. John Harrison "Światło"

Pod rozjarzonym nie do wytrzymania Traktem Kefahuchiego – potężnym, nieprzewidywalnym oceanem promieniującej energii w głębi galaktyki, na jałowej powierzchni asteroidy leżą trzy przedmioty: porzucony statek kosmiczny, coś, co wygląda jak kościane kostki do gry oraz ludzki szkielet. Co oznaczają i czym są – tę tajemnicę rozwikłuje Światło, oszałamiający powrót M. Johna Harrisona na pełen wyobraźni teren fantastyki naukowej. Powieść tworzą trzy przeplatające się wątki narracyjne – jeden współczesny, dwa osadzone w innych częściach galaktyki w roku 2400. Tu i teraz mamy Michaela Kearneya – kiedyś jego udziałem będzie odkrycie, które umożliwi loty międzygwiezdne, ale dziś jest udręczoną postacią stawiającą czoło dziwnej i zapewne obcej istocie znanej jako Shrander. W przyszłości zaś występuje Seria Mau Genlicher, pilotka statku kosmicznego Biała kotka, zintegrowana z nim chirurgicznie i biologicznie, oraz Ed Chianese, włóczykij i poszukiwacz sensacji, obecnie żyjący na marginesie Nowego Wenusportu; wygląda na to, że wszyscy na świecie chcą odebrać od niego długi…
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 04 Grudnia 2010, 10:13:35
Camel Lot śnieżnej gęsi - biografia zespołu przeczytana w dwa dni. Żadnych rewelacji, opisane zmieniające się przez lata składy, mało anegdot, zdjęcia z tourbooków, poznańskie przygody Colina Bassa i tyle.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 04 Grudnia 2010, 20:39:28
Dostojewski i Zbrodnia i kara [ok] [ok]

Chyba bede to miała po rosyjsku, nie wiem czy dam rade czytać ;)


Camel Lot śnieżnej gęsi - biografia zespołu przeczytana w dwa dni. Żadnych rewelacji, opisane zmieniające się przez lata składy, mało anegdot, zdjęcia z tourbooków, poznańskie przygody Colina Bassa i tyle.

Aha, a znasz jakąś fajną biografię Camela?
Może być po angielsku albo rosyjsku :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 04 Grudnia 2010, 22:39:58
Aha, a znasz jakąś fajną biografię Camela?
Może być po angielsku albo rosyjsku :)

Niestety nie znam, ale chwała pewnemu wydawnictwu ze śląska że wydaje takie biografie Camel, UK, Steve Hackett...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 05 Grudnia 2010, 01:11:11
Aha, a znasz jakąś fajną biografię Camela?
Może być po angielsku albo rosyjsku :)

Niestety nie znam, ale chwała pewnemu wydawnictwu ze śląska że wydaje takie biografie Camel, UK, Steve Hackett...

Aha, dzięki.
A tu link do sklepu tego wydawnictwa:

http://sklep.gadrecords.pl/product.php?id_product=24 (http://sklep.gadrecords.pl/product.php?id_product=24)
 

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 05 Grudnia 2010, 18:31:24
"Lolita" W.Nabokow
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 06 Grudnia 2010, 17:15:15
"Egzorcyzmy Anneliese Michel" Felicitas Goodman
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Grudnia 2010, 14:24:36
Nabokov i Opowiadania
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 08 Grudnia 2010, 18:31:16
"Ма́стер и Маргари́та", czyli "Mistrz i Małgorzata" w oryginale.
Nie jest łatwo ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 08 Grudnia 2010, 18:33:49
"Ма́стер и Маргари́та", czyli "Mistrz i Małgorzata" w oryginale.
Nie jest łatwo ;)

;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 09 Grudnia 2010, 19:04:22
"Ма́стер и Маргари́та", czyli "Mistrz i Małgorzata" w oryginale.
Nie jest łatwo ;)

;) ;) ;)


Moja ulubiona książka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 09 Grudnia 2010, 19:07:57
"Ма́стер и Маргари́та", czyli "Mistrz i Małgorzata" w oryginale.
Nie jest łatwo ;)

;) ;) ;)


Moja ulubiona książka

Moja też :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 09 Grudnia 2010, 19:13:30
"Ма́стер и Маргари́та", czyli "Mistrz i Małgorzata" w oryginale.
Nie jest łatwo ;)

;) ;) ;)


Moja ulubiona książka

Moja też :)


 :[ :[ :[:[:[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 09 Grudnia 2010, 21:17:52
"Ма́стер и Маргари́та", czyli "Mistrz i Małgorzata" w oryginale.
Nie jest łatwo ;)


A nie jest łatwo bo w oryginale czy generalnie nie jest łatwo ? :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 09 Grudnia 2010, 21:28:29
"Ма́стер и Маргари́та", czyli "Mistrz i Małgorzata" w oryginale.
Nie jest łatwo ;)


A nie jest łatwo bo w oryginale czy generalnie nie jest łatwo ? :)

W oryginale nie jest łatwo, chociaż powieść (jej przekład) nie należy do jakiś supertrudnych, jednak występuje tam np "powieść w powieści", czyli cały wątek o Piłacie i trzeba zachować czujność, ponieważ na końcu wszystkie wątki się łączą.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Grudnia 2010, 10:12:30
Dukaj i Xawras wyzryn [ok] [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Grudnia 2010, 11:39:01
Dzienniki Franza K
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Grudnia 2010, 08:29:05
Sergiej Sniegow "Ludzie jak bogowie. T. 1: Dalekie szlaki" - trochę "czuć" tu jeszcze motywy komunistyczne, ale sama powieść bardzo mi się podoba. Muszę tylko kolejne tomy skądś zdobyć.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 02 Stycznia 2011, 18:14:29
Orhan Pamuk "Śnieg"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Stycznia 2011, 18:43:32
Orhan Pamuk "Śnieg"

Ja to kiedyś próbowałem czytać (doszedłem tak do połowy - dalej nie dałem rady  :().


Sergiej Sniegow "Ludzie jak bogowie. T. 2: W Perseuszu"  [ok]

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Stycznia 2011, 20:04:33
Hesse i Wilk Stepowy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 02 Stycznia 2011, 23:34:41
Orhan Pamuk "Śnieg"

Ja to kiedyś próbowałem czytać (doszedłem tak do połowy - dalej nie dałem rady  :().


Sergiej Sniegow "Ludzie jak bogowie. T. 2: W Perseuszu"  [ok]


Jestem właśnie w połowie i zobaczymy co z tego będzie. To dobra książka chociaż rzeczywiście trudna. W końcu nie każdy pisarz potrafi posługiwać się podwójną narracją nie doprowadzając czytelnika do załamania nerwowego. :):):)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Stycznia 2011, 20:48:14
Arthur C. Clarke "Opowieści z dziesięciu światów"
Mariusz Szczygieł "Zrób sobie raj"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 16 Stycznia 2011, 20:54:50
Mariusz Szczygieł "Zrób sobie raj"

Słyszałam, że to fajna książka o Czechach, opisz wrażenia po przeczytaniu :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Stycznia 2011, 20:58:04
Mariusz Szczygieł "Zrób sobie raj"

Słyszałam, że to fajna książka o Czechach, opisz wrażenia po przeczytaniu :[


Fajnie się czyta, niby poważne rzeczy, ale na luzie pisane. Na razie 60 stron przełknąłem dość szybko i mogę polecić. Jest coś nie coś o "Plastic people..." nawet.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Stycznia 2011, 22:07:21
Sławomir Orski "Pink Floyd: psychodeliczny fenomen"
Jacek Dukaj "Córka łupieżcy"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Stycznia 2011, 21:42:05
Jacek Dukaj "Czarne oceany"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Stycznia 2011, 22:37:02
Jacek Dukaj "Czarne oceany"


jak przeczytasz powiedz jakie wrazenia? moze i ja sie skusze
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Stycznia 2011, 22:38:11
Hemingway i Slonce tez wschodzi [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 28 Stycznia 2011, 19:35:11
"Shouting Down The Passage Of Time - The Spaces And Times of Peter Hammill" Dagmar Klein.
Zakupione na empik.com (ku mojemu olbrzymiemu zdumieniu). Odebrane wczoraj.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Stycznia 2011, 00:30:27
"Shouting Down The Passage Of Time - The Spaces And Times of Peter Hammill" Dagmar Klein.
Zakupione na empik.com (ku mojemu olbrzymiemu zdumieniu). Odebrane wczoraj.

jakaś biografia czy moze o jego piosenkach?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Wobbler w 29 Stycznia 2011, 01:19:30
"Shouting Down The Passage Of Time - The Spaces And Times of Peter Hammill" Dagmar Klein.
Zakupione na empik.com (ku mojemu olbrzymiemu zdumieniu). Odebrane wczoraj.

Nie wiedziałem, że coś takiego istnieje. Też sobie zamówię.
Dzięki za info.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 30 Stycznia 2011, 20:53:54
jakaś biografia czy moze o jego piosenkach?
Analiza wybranych tekstów Hammilla skupiająca się przede wszystkim na dwóch aspektach (jak w tytule) - przestrzeni i czasu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Stycznia 2011, 23:56:05
tez sobie chyba zamówie te ksiązkę
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Lutego 2011, 20:33:44
Jacek Piekara "Ja, Inkwizytor: dotyk zła"
Sławomir Mrożek "Dziennik tom 1: 1962-1969"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Lutego 2011, 11:17:59
Dukaj i Extensa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Lutego 2011, 11:18:26
Sławomir Mrożek "Dziennik tom 1: 1962-1969"


bardzo dobra książka [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Lutego 2011, 11:36:27
Dukaj i Extensa

A propos "Czarnych oceanów" Dukaja; średnio mi podeszło i po połowie przeczytanej książki na razie odłożyłem na półkę. Tak że średnio polecam.

Sławomir Mrożek "Dziennik tom 1: 1962-1969"
bardzo dobra książka [ok] [ok]

No jasne. Czytam sobie ją po kawąłeczku...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Lutego 2011, 13:51:46
Philip k Dick i Człowiek z wysokiego zamku [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 17 Lutego 2011, 20:14:45
Philip k Dick i Człowiek z wysokiego zamku [ok]
Niezłe :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 17 Lutego 2011, 21:53:50
"Lolita" V. Nabokow
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Lutego 2011, 00:10:33
Cormac Mccarthy i Dziecię Boże [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Lutego 2011, 07:19:29
Siergiej Sniegow "Ludzie jak bogowie. T. 3: Pętla wstecznego czasu"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 14 Marca 2011, 22:59:35
"Trylogia husycka" Sapkowskiego, 1/3 za mną. [ok]
Czytał ktoś może "Drogę" lub "Krwawy południk" McCarthy'ego?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Marca 2011, 23:23:29
Czytał ktoś może "Drogę" lub "Krwawy południk" McCarthy'ego?


ja czytalem i goraco polecam- w tej chwili pisarz ow jest moim absolutnie ulubionym- jego twórczość jest polaczeniem pesymizmu Becketta z rozmachem Faulknera-  zresztą uwazam Droge za jedno z najwiekszych dokonań ostatnich 30 lat- dawno nie czytalem powiesci tak mrocznej i chwilami przerazającej- koncowka rozwala zupelnie a opisy postapokaliptycznej cywilizacji wbijają wfotel.......  południk natomiast jest najtrudniejsza powiescią McCarthego- akcja rozgrywa sie na dzikim zachodzie i obraz dzikiego zachodu jaki nam pisarz przedstawia jakze rozni sie od tego z westernow: wszedzie mordy, stosy cial i kruki latajace nad doliną mroku..... wtej powiesci nie ma dobrych pozytywnych bohaterow- sa tylko mordercy i ludzie  pobawieni jakichkolwiek zasad.......i cale mnóstwo psychopatów, degeneratow i innych takich, plus porazajce opisy wszelakich okropieństw
Postac sedziego Holdena jaka stworzył autor jest jedną znajlepszych i najbarwniejszych w dziejach lit. amerykanskiej.....Tylko ostrzegam Poludnik nie jest powiescią dla kazdego: natłok zbrodni i ciezki jezyk( bardzo poetycki zresztą- czyta sie czasami jak poemat) moga poczatkowo zrazić nawet wielbicieli Melvilla
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 15 Marca 2011, 18:03:54
"Trylogia husycka" Sapkowskiego, 1/3 za mną. [ok]
Czytał ktoś może "Drogę" lub "Krwawy południk" McCarthy'ego?

Dla mnie "Droga"była bardzo dołująca, ale co kto lubi ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Marca 2011, 09:39:19
Cormac Mccarthy- Strażnik sadu [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Marca 2011, 22:53:14
Jacek Dukaj "Król bólu"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 21 Marca 2011, 16:54:36
"Trylogia husycka" Sapkowskiego skończona.
SPOILER
Pomimo wszelkich wkurzających niedoskonałości w stylu pourywanych wątków, zakończenie robi wrażenie. Brutalnie odbiera czytelnikowi jakąkolwiek nadzieję, nie pozwala na uśmiech i zmusza do refleksji. Nie zgodzę się, że lektura ta jest o niczym. Pomijając ciekawą historię (dla której zawsze warto książkę przeczytać), to jest to aż krzyczący manifest antywojenny. Porównałbym to nawet do Hurt Lockera, oba bowiem dzieła pokazują jak straszne spustoszenie w człowieku czyni wojna. Bla bla bla. Koniec końców, warto przeczytać.
I PO SPOILERZE
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 24 Marca 2011, 19:10:48
"Trylogia husycka" Sapkowskiego skończona.
SPOILER
Pomimo wszelkich wkurzających niedoskonałości w stylu pourywanych wątków, zakończenie robi wrażenie. Brutalnie odbiera czytelnikowi jakąkolwiek nadzieję, nie pozwala na uśmiech i zmusza do refleksji. Nie zgodzę się, że lektura ta jest o niczym. Pomijając ciekawą historię (dla której zawsze warto książkę przeczytać), to jest to aż krzyczący manifest antywojenny. Porównałbym to nawet do Hurt Lockera, oba bowiem dzieła pokazują jak straszne spustoszenie w człowieku czyni wojna. Bla bla bla. Koniec końców, warto przeczytać.
I PO SPOILERZE

Czytałam tylko pierwszą część, ale może pomyślę o następnych :P
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Marca 2011, 22:05:25
Joyce i Ulisses
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 26 Marca 2011, 22:10:48
Joyce i Ulisses

Luli, luli, luli, kołysanka z łezką, zdechnij sobie zdechnij, mój malutki piesku

;)

"Mistrz i Małgorzata" po rosyjsku.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 27 Marca 2011, 19:04:35

"Mistrz i Małgorzata" po rosyjsku.

:[:[:[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 28 Marca 2011, 18:28:03
Gerald Scarfe Pink Floyd The Wall - Album, Spektakl , Film
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 28 Marca 2011, 21:07:45
Gerald Scarfe Pink Floyd The Wall - Album, Spektakl , Film
O, mógłbyś coś więcej o książce powiedzieć, a konkretnie o fotografiach - czy jest ich dużo, czy są jakieś wcześniej niepublikowane, ciekawe?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 30 Marca 2011, 18:41:27
"Syberia" Jacek Pałkiewicz :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 01 Kwietnia 2011, 00:01:10
[PRIMA APRILIS]

Jan Robert Parzocha - "Śmierć czyha w barakowozie" [ok]

(http://vdgg.art.pl/images/Parzocha.jpg)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 01 Kwietnia 2011, 21:31:06
[PRIMA APRILIS]

Jan Robert Parzocha - "Śmierć czyha w barakowozie" [ok]

Wiele słyszałam o tej książce, na pewno jest super.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 02 Kwietnia 2011, 14:32:16
[PRIMA APRILIS]

Jan Robert Parzocha - "Śmierć czyha w barakowozie" [ok]

Wiele słyszałam o tej książce, na pewno jest super.



:D  :D  :D  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Wobbler w 02 Kwietnia 2011, 17:15:10
[PRIMA APRILIS]

Jan Robert Parzocha - "Śmierć czyha w barakowozie" [ok]

(http://vdgg.art.pl/images/Parzocha.jpg)

Słyszałem, że w USA ta książka jest nielegalna.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 02 Kwietnia 2011, 18:15:25
[PRIMA APRILIS]

Jan Robert Parzocha - "Śmierć czyha w barakowozie" [ok]

(http://vdgg.art.pl/images/Parzocha.jpg)

Słyszałem, że w USA ta książka jest nielegalna.

Hihi, a dlaczego? :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Wobbler w 03 Kwietnia 2011, 12:38:42
[PRIMA APRILIS]

Jan Robert Parzocha - "Śmierć czyha w barakowozie" [ok]

(http://vdgg.art.pl/images/Parzocha.jpg)

Słyszałem, że w USA ta książka jest nielegalna.

Hihi, a dlaczego? :D

Tytuł za bardzo sugeruje ludobójstwo dokonywane przez tamtejszego prezydenta;-)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 03 Kwietnia 2011, 15:29:09
Tytuł za bardzo sugeruje ludobójstwo dokonywane przez tamtejszego prezydenta;-)

Barrackowóz to samochód Obamy, faktycznie mógłby być z tym problem ;)

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Kwietnia 2011, 20:59:30
Dukaj i Lód- czytanie drugie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 16 Kwietnia 2011, 14:54:33
Dukaj i Lód- czytanie drugie
Oj, długie długie :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 17 Kwietnia 2011, 23:03:25
Dukaj i Lód- czytanie drugie
Oj, długie długie :D
Lód też :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Elizabeth Winter w 14 Maja 2011, 14:52:17
"Baśnie z tysiąca i jednej nocy" wersja nieocenzurowana, dla dorosłych :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 14 Maja 2011, 15:57:32
Jack Kerouac "W drodze" - czytanie drugie po latach. Fajnie jest :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Maja 2011, 20:29:20
Tomasz Stańko "Desperado: autobiografia (wywiad)" - bardzo interesująca rozmowa z gigantem trąbki.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Czerwca 2011, 21:40:59
Hemingway i Slonce tez wschodzi- uwielbiam te powiesc
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Czerwca 2011, 20:03:32
Hlasko i Wszyscy byli odwroceni
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 13 Czerwca 2011, 20:11:57
Przeczytałem ostatnio "Władcę much" i "Imię Róży". Wczoraj zacząłem czytać "Ulissesa", którego udało mi się znaleźć w bibliotece, i jak na razie przebrnąłem przez 40 stron. Najtrudniejsze 40 stron w moim życiu. Jak tak dalej pójdzie, to chyba spasuję i spróbuję jeszcze raz za 10 lat.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Czerwca 2011, 20:18:10
Przeczytałem ostatnio "Władcę much" i "Imię Róży". Wczoraj zacząłem czytać "Ulissesa", którego udało mi się znaleźć w bibliotece, i jak na razie przebrnąłem przez 40 stron. Najtrudniejsze 40 stron w moim życiu. Jak tak dalej pójdzie, to chyba spasuję i spróbuję jeszcze raz za 10 lat.


no Ulisses jest ciezkawy,  wierz mi jednak ze jak dojdziesz mniej wiecej do 300 dalej bedzie z górki- ja do przeczytania tej ksiązki wiele raz sie zabieralem nim ja wreszcie ukończylem- a prawdziwii  hardkorowcy  Ulissesa w oryginale powinni przeczytac- ja w ten sposób tylko do 160 strony doszedlem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: kpt. Nemo w 13 Czerwca 2011, 20:43:11
Wolę sobie nie wyobrażać jak to po angielsku wygląda, już samo tłumaczenie jest nieźle pokopane. Styl pisania Joyce'a jest zupełnie odmienny od tego co znam, lekko nie będzie ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Lipca 2011, 21:38:00
Z ciekawszych rzeczy ostatnio:

Leszek Gnoiński "Myslovitz. Życie to surfing." - ciekawe, mimo, że nie znam wcale twórczości tego zespołu (tylko to co się w radiu gdzieś tam przewijało). Ale może się zainteresuję.

Andrzej Pilipiuk "Norweski dziennik. T. 1-3" - fajnie się czyta. To takie skrzyżowanie "Archiwum X" (na wesoło) z powieścią przygodowo-historyczną.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Lipca 2011, 21:13:35
Mirosław Hermaszewski "Ciężar nieważkości: opowieść pilota-astronauty".
Andrzej Pilipiuk "Oko jelenia. T. 6: Strefa armilarna"
Isaac Asimov "Ja robot"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Lipca 2011, 21:15:35
Isaac Asimov "Ja robot"


czytalem - swietna ksiażka- jedna z moich ulubionych jesli chodzi o sci-fi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Sierpnia 2011, 11:56:18
Kafka i  Proces
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: mahavishnu w 01 Sierpnia 2011, 16:40:13
Kafka i  Proces

Ja kilka lat temu zrobiłem sobie miesiąc z Kafką i przeczytałem wszystkie jego opowiadania i nowele. Z powieści polecam ,,Zamek'' klimatycznie bliski ,,Procesowi'' , ,,Ameryka'' też dość interesująca , ale niestety nieskończona , ,,Zamek'' także nie został napisany do końca , ale tutaj tak to nie razi jak w ,,Ameryce'' , która po prostu brutalnie się. urywa. Świetna jest filmowa adaptacja ,,Procesu'' Orsona Welles'a z 1962 roku z Anthonym Perkinsem w roli Józefa K , dość to kontrowersyjny film , bowiem nie ,,kanoniczny'' , ale na mnie zrobił duże wrażenie,
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Sierpnia 2011, 22:35:08
Kafka i  Proces

Ja kilka lat temu zrobiłem sobie miesiąc z Kafką i przeczytałem wszystkie jego opowiadania i nowele. Z powieści polecam ,,Zamek'' klimatycznie bliski ,,Procesowi'' , ,,Ameryka'' też dość interesująca , ale niestety nieskończona , ,,Zamek'' także nie został napisany do końca , ale tutaj tak to nie razi jak w ,,Ameryce'' , która po prostu brutalnie się. urywa. Świetna jest filmowa adaptacja ,,Procesu'' Orsona Welles'a z 1962 roku z Anthonym Perkinsem w roli Józefa K , dość to kontrowersyjny film , bowiem nie ,,kanoniczny'' , ale na mnie zrobił duże wrażenie,



Kafka jest jednym z moich ukochanych pisarzy- czytalem wszystko od dzienników i listów po powiesci i opowiadania a Zamek jest jednym z najwiekszych jego arcydzieł - juz po raz chyba czwarty czytam te powiesc i za każdym razem znajduję w niej coś nowego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Sierpnia 2011, 21:16:52
Robert matheson i Jestem legenda [ok]- polecam Michalowi Seemanowi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Sierpnia 2011, 21:35:23
Robert matheson i Jestem legenda [ok]- polecam Michalowi Seemanowi

Widziałem film z Willem Smithem. Niezły.

Jacek Piekara "Ja, inkwizytor. Bicz boży"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Sierpnia 2011, 21:38:52
Robert matheson i Jestem legenda [ok]- polecam Michalowi Seemanowi

Widziałem film z Willem Smithem. Niezły.

Jacek Piekara "Ja, inkwizytor. Bicz boży"


książka o wiele wiele lepsza jest- i bardzo sie różni od filmu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: mahavishnu w 10 Sierpnia 2011, 22:35:44
David Rees - ,,Jethro Tull - minstrele w galerii'' , dopiero teraz ta książka wpadła mi w ręce(allegro), czyta się to niezle , aczkolwiek napisana jest trochę topornie. Jest to jednak jedyne takie wydawnictwo o grupie Iana Andersona w naszym kraju, tak więc rzecz bardzo cenna.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: mahavishnu w 10 Sierpnia 2011, 22:43:39
Wielka Encyklopedia Rocka - Wiesław Weiss - lubię od czasu do czasu do niej wrócić, aczkolwiek w czasach internetu nie robi już takiego wrażenia. Trochę irytujace są te oceny płyt (np. kwestia jaka płyta zasłużyła na pięc gwiazdek lub na wyróżnienie) , nie wiem jak wy , ale ja przy sporej ilości płyt mam nieco inne zdanie niż autor , nie licząc oczywiście pewnych fundamentalnych pozycji. Uderzające są choćby wyceny płyt Petera Hammilla. Byłoby o czym dyskutować
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 11 Sierpnia 2011, 11:19:29
Gra o Tron
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Sierpnia 2011, 09:15:41
Wielka Encyklopedia Rocka - Wiesław Weiss - lubię od czasu do czasu do niej wrócić, aczkolwiek w czasach internetu nie robi już takiego wrażenia. Trochę irytujace są te oceny płyt (np. kwestia jaka płyta zasłużyła na pięc gwiazdek lub na wyróżnienie) , nie wiem jak wy , ale ja przy sporej ilości płyt mam nieco inne zdanie niż autor , nie licząc oczywiście pewnych fundamentalnych pozycji. Uderzające są choćby wyceny płyt Petera Hammilla. Byłoby o czym dyskutować

Świetna książka (i); w "Empiku" dość często ją przeglądam (bo cena niestety). W domu mam tylko "Encyklopedię rocka" cz. 1 i 2.
Niby opinia autora jest obiektywna, ale każdy ma jednak swoją.

Jarosław Grzędowicz "Pan Lodowego Ogrodu" t. 1 (t. 2 i 3 czekają na półce).
Nie lubię fantasy, ale tu mamy połączenie tego gatunku z klasyczną science-fiction.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Września 2011, 16:35:21
Z ciekawszych rzeczy ostatnio u mnie:

Wojciech Szyda "Stroiciel ciszy"
Jacek Piekara "Mój przyjaciel Kaligula
Neal Stephenson "Cryptonomicon"
Jacek Dukaj "Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Listopada 2011, 14:29:46
Z ciekawszych rzeczy ostatnio u mnie:

Janosch "Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny" - kapitalna - zakrapiana czarnym humorem, absurdem i purnonsensem - opowieść o życiu mieszkańców familoka w jednej z dzielnic Zabrza.
Andrzej Pilipiuk "Aparatus"
Brian Lumley "Pod wrzosowiskami" - opowiadania w stylu Lovecrafta.
John Grisham "Testament".

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Grudnia 2011, 17:54:05
Ostatnio trochę nowości (i nie tylko) czytanych przeze mnie:

Jarosław Grzędowicz "Popiół i kurz"
Jacek Komuda "Czarna bandera"
Marek Niedźwiecki "Nie wierzę w życie pozaradiowe"
Wojciech Mann, Krzysztof Materna "Podróże małe i duże"
Stephen King "Dallas'63"
Maria Czubaszek "Każdy szczyt ma swój Czubaszek"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Martha w 26 Lutego 2012, 20:56:11

To mój pierwszy vieumarc od Walentego. Wygrywa wyraz przymknij oko.

Podnieś glok!

W domu oddechów spoczywa ten wyraz, samo piękno. Ma ściany z rubinów, bramy błyszczące z kości elfanta. Pod niebo ma dach z masy jaspisowej oraz ruchome tyrskie baldasze, całun który wznosi się i ciągle opada. Gronny pęk świateł wisi niżej, cał dom pełny jest oddechów piękna, piękna pomadek, piękna mleka i rabarbaru, piękna pieczonych mięs i magrysy cyperlowej, piękna przyrzeczeń jawnogłośnie wespół głośnych. To tu spoczywa jej wyraz, tu czytający. Jej wysokość jak herab podniebiosi je a jej niskość je poniża. Wibrowertebraca po tegmenie, prosploduje z pomaerii. Okno, płot, dźgij, dłoń, oko, znak, głowa, otwórz drugi augur na jej płaćpłaćpłać. I już masz, stary Semie, a barco na miejscu. A Sunny, mój gąsior, nadciąga na jej brzeg. Właśnie tego chłopca uwielbia. O na śmie. Cofaga na cug! Robić weg, będzie tug!

Z dzyń dyń doniem, podnoszą splecione dłonie, postępują parę kroków i wstecz na saum koniec. Jeden ukłon, drugi ukłon, ręce pod boki, z oddaniem.

Bezstosowność.

Śpiewają razem:

– Wstałam majpolanku, widziałam w lusterku: do kochania mnie tyś jeden, nie ma nawet dwóch. Ugh. Ugh.

Wskazują razem tę szemą stronę nikby tę samą szunę.

– Mam na imię Misza Misza ale mów mi Toffey Tough. Mam na myśli Mettenchough. Mądrze wiesz to ją on, bajubaj, och loftawił na losie. Ogh! Ogh!

Jej szacowność.

Śmieją się razem.

Niby to z miłą helfcią ale czy schały na niego, sośnie tak żebyś prichał. Nie isz isznotnie to krykietka, Sally Lums. Nie jesz aż tyle. Po dwadzieścia dziewięć kwiachenków a ogeng nich een jeden urósł. Avis był tam dla niej i w trelu rzekł. Córa własnej płci, to pewne. A więc żeby uczcić okazję:

– Wolaż twa różne bandy chabać?

On na to simuli że wiążą go wstążki co ma wokół rumpffkorpffa.

– Czarny jaśteś tym co hadzi na szornsztylu?

Na to robi semblant że ciości im piecki.

– Żydy umiesz a sio a sio fru Scheidam?

Na to finguje że bierze parę nostrzyczek i tnie i kąsuje ich panieństwa i spluwa nimi w blade wiadrze.

Mowa spluwa! Spluwiedziana.

A teraz siedzieć cicho, małe rzygi! Zad i ruchy sklejne, figle!


To znaczy jeszcze nie czytam, bo nie mam, ale kupię :-)

http://ha.art.pl/prezentacje/27-proza/2245-james-joyce-finneganow-tren-poczatek.html (http://ha.art.pl/prezentacje/27-proza/2245-james-joyce-finneganow-tren-poczatek.html)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Lutego 2012, 08:00:51
Też czekam z niecierpliwością na dorwanie się do tej książki. Fragmenty są zaje...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Lutego 2012, 21:56:41
Też czekam z niecierpliwością na dorwanie się do tej książki. Fragmenty są zaje...


powodzenia Ceizuracu bo nawet sam tlumacz nie lubi tej ksiażki i w wywiadzie zaznaczyl ze Fineganów nikt nie przeczyta- ja sam chetnie sie z nią zapoznam choc biorac pod uwage ze do Ulissesa podchodziłem okoló 6 lat zanim go przeczytałem pewnie z 10 lat minie nim dojde w FW do polowy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Lutego 2012, 09:08:52
Też czekam z niecierpliwością na dorwanie się do tej książki. Fragmenty są zaje...
powodzenia Ceizuracu bo nawet sam tlumacz nie lubi tej ksiażki i w wywiadzie zaznaczyl ze Fineganów nikt nie przeczyta- ja sam chetnie sie z nią zapoznam choc biorac pod uwage ze do Ulissesa podchodziłem okoló 6 lat zanim go przeczytałem pewnie z 10 lat minie nim dojde w FW do polowy

Przeczytać na pewno przeczytam całość, ale czy zrozumiem o co chodzi to wątpię. A może zrozumiem?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 28 Lutego 2012, 18:25:57
Flet z Mandragory Waldemara Łysiaka. Interesująca.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 15 Marca 2012, 15:12:38
"Finneganów Tren" właśnie "idzie" do mnie pocztą :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 16 Marca 2012, 18:08:38

Ma ryj przykształtnie ochlewny, pokurczny plodfus. Stężałe paluchy, krótkie golenie i, O upierśny Beoldzie, mammuskuły mocne, mousteuralne. Pije cos z czyjegoś czerepu.


Czyli "Finneganów tren" :-)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 18 Marca 2012, 09:43:14
Mój egzemplarz jest niestety wybrakowany - jeden ze składów został wydrukowany tylko z jednej strony. Czekam na wymianę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 18 Marca 2012, 09:49:35
Mój egzemplarz jest niestety wybrakowany - jeden ze składów został wydrukowany tylko z jednej strony. Czekam na wymianę.

U mnie wszystko wygląda dobrze, ale na jednej stronie mam jakiś mały stempel na środku strony (nie przeszkadza w czytaniu), drukarnia się widać nie popisuje.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 18 Marca 2012, 10:56:28
A tak przy okazji: obecnie czytam "Stockhausen: Rytuał superformuły" Moniki Pasiecznik (o cyklu Licht Stockhausena).
Następna pozycja w kolejce to "Sztuka po końcu świata" - rozmowy z Jerzym Nowosielskim.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Marca 2012, 16:16:47
Ja czytam jak zwykle kilka książek naraz:
Andrzej Franaszek "Miłosz: biografia"
Jacek Dukaj "Król bólu" (po raz drugi)
Jacek Komuda "Galeony wojny. T . 1 i 2" (potem 3)
Michka Assayas, Bono: "Bono o Bono".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Marca 2012, 15:35:06
Open - autobiografia Andre Agassiego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 30 Marca 2012, 14:43:43
Zbyła mu dzierżawę dziew-dziew-dziewięczystą,
Zwija treski i kiecki barw-barw-bardzomilsko,
Gluj gorze, głąb łyknął, gładko kupił to.
Przy C.O.D. 'biorze jak było, to kto?

Bum!

Koło Island Bridge spotkała swój pływ
Attabom, attabom, attabombombum!
Finn był w sile cieku a Ebba miała wpływ
Attabom, attabom, attabombombum!
Powraca uchem hałas co żłobinę, ryk w ryk.
Tyleż nam z niej wyszło, tycież przyszło li!

Łoj!
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 09 Kwietnia 2012, 17:24:20

Cielesna powłoka Shema, jak szem wydaje, obejmowała toporną czaszkę, ośmieczuszne oko, dziułny nos, jedna zdretwiałą rękę w rękawie, czterdzieści dwa włosy spod niekorony, osiemnaście przy kpiarskiej wardze, trzy rybie wąsy z megagiego bródka (łososiewcy syn), koślawe ramię wyżej niż prawe, słuchy absolutne, sztuczny język naturalnie zwinięty, brak stóp, na których da się oprzeć, garść kciuków, ślepy brzuch, głuche serce, wolną wątrobę, dwie piąte dwu pośladków, glutsztyn, jędrną cieknastą, korzeń wszelkiego zła, skórkę cienką jak u kelta, węgorzą krew w zimnych palcach nóg, wzdętą trysternę...

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 21 Kwietnia 2012, 21:17:57
biografia LEONARD COHEN Życie sekretne - Reynoldsa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Kwietnia 2012, 10:16:31
Kafka i Listy do Mileny [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Kwietnia 2012, 12:40:01
Kafka i Zamek- zawsze czytam tą powiesc wiosną  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 06 Maja 2012, 18:19:28
Jestem już 100 stron za "Listem nocnym" :)


LIST NOCNY

Jak najjulsze życzenia śmierteczne dla Papusia
i Mumasi i dla stałej lujdziny z wysoka i niska,
żeby mieli radosne Cielta hożego odrodzenia
w krainie liwych i pełni przyjemprzemyślności
na cały nadchodzący nowy jonk

ślom
jake, jack i mała sousoucie
(dzidzi dokładnie że tak)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 21 Maja 2012, 23:43:55
Skończyłam Finneganów, oczekuję na gratulacje :D :D :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Maja 2012, 07:41:25
Skończyłam Finneganów, oczekuję na gratulacje :D :D :D

Gratulacje.

U mnie dużo czytania jak zwykle.
Z ciekawszych ostatnio - Emilia Batura "Komeda. Księżycowy chłopiec"
David Weber, „Rafa Armagedonu” , "Schizmą rozdarci" i "Herezją naznaczeni" - tomy 1-3 cyklu "Schronienie" (odpowiednio 904 strony, 734 s. i 674 s.). Czekam na tomy 4 i 5 - jak ktoś przetłumaczy i wyda w Polsce.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 23 Maja 2012, 22:56:04
Skończyłam Finneganów, oczekuję na gratulacje :D :D :D


G R A T U L U J Ę!
Ja jeszcze nie zacząłem.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 24 Maja 2012, 01:20:18
Dziękuję za gratulacje :)
Teraz by się przydało przeczytać tę książkę raz jeszcze z przewodnikiem, pewnie kupię "Finneganów Bdyn" zapowiadany przez wydawnictwo.
Angliści mogą sobie poczytać oryginał tutaj (jest całość):

http://www.trentu.ca/faculty/jjoyce/fw-3.htm (http://www.trentu.ca/faculty/jjoyce/fw-3.htm)

Oto przykład, oryginał i tłumaczenie "Listu nocnego":


NIGHTLETTER
   
With our best youlldied greedings to Pep
and Memmy and the old folkers below and
beyant, wishing them all very merry Incar-
nations in this land of the livvey and plenty
of preprosperousness through their coming
new yonks    
   
from

jake, jack and little sousoucie

(the babes that mean too)


LIST NOCNY

Jak najjulsze życzenia śmierteczne dla Papusia
i Mumasi i dla stałej lujdziny z wysoka i niska,
żeby mieli radosne Cielta hożego odrodzenia
w krainie liwych i pełni przyjemprzemyślności
na cały nadchodzący nowy jonk

ślom

jake, jack i mała sousoucie

(dzidzi dokładnie że tak)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Czerwca 2012, 21:36:08
Keith Richards "Życie (autobiografia)"
Mike Resnick "Zamglony horyzont"
Jacek Komuda "Czarna szabla"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Czerwca 2012, 09:16:37
Tomas Transtromer i Wiersze i proza [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Czerwca 2012, 17:44:34
Dostojewski i Idiota- arcydzielo kto wie czy nie lepsze od ZiK
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 14 Czerwca 2012, 16:11:44
- TO JEST KOLUMNA! - OTO CO POWIEDZIAŁA PIERWSZA Z GRAMOLĄCYCH SIĘ

Czyli książka na "U" wiadomo kogo na "J" ;)

(Oczywiście w przerwach między meczami :) ).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 24 Czerwca 2012, 17:04:11
Owa postać spoczywająca na ogromnym głazie u stóp krągłej wieżycy był to rozłożystoramienny szerokopierśny krzepkoczłony szczerooki czerwonowłosy gęstopiegi rozwianobrody szerokousty wielkonosy długogłowy niskogłosy gołoudy mocarnoręki włochatonogi rumianolicy węźlastociosany bohater. Od ramienia do ramienia mierzył wiele łokci, a podobne kamiennym pagórom kolana okryte były, jako i insze widne oku członki ciała jego, włosem szczeciniastym, podobnym barwą i twardością janowcowi górskiemu (Ulex Europius). Szerokoskrzydłe nozdrza, z których wyrastała szczecina tejże brunatnej barwy, tak były przestronne, iże w ich piwnicznym mroku skowronek mógłby z łatwością uwić gniazdo. Oczy, w których łza i uśmiech walczyły wiekuiście o królowanie, wielkie były jako wyrośnięte kalafiory. Potężny prąd ciepłego tchnienia buchał w miarowych odstępach czasu z pieczary ust jego, podczas gdy powtarzające się echo niosło rozgłośne silne zdrowe uderzenia potężnego serca, które dudnieniem grzmiącym wprawiało ziemię, szczyt wyniosłej wieżycy i wynioślejsze jeszcze niźli ona ściany jaskini w drżenie i kołysanie.
Odziany był w długą pozbawioną rękawów szatę ze skóry świeżo ubitego wołu, sięgającą mu kolan niby suknia nieobcisła, opasana pośrodku słomą przeplecioną z sitowiem. Pod nią miał portki ze skóry jeleniej, grubo żyłą baranią zszyte. Dolne kończyny kryły się w wysokich nogawicach balbriggańskich, zabarwionych purpurą z wodorostów, a stopy obciskały ciżmy z solonej krowiej skóry wyprawionej, zesznurowane żyłą z tchawicy onegoż bydlęcia. U pasa zwisał mu kamieni morskich sznur, kołysały się one przy poruszeniu najmniejszym okazałej jego postaci,a były na nich wyryte z nieokrzesaną, wszelako uderzającą zmyślnością wizerunki plemienne mnogich dawnych bohaterów irlandzkich i bohaterek, Cuchulina, Conna od stu bitew, Nialla od ragha, Shane'a O'Neilla, ojca Johna Murphy, Owena Roe, Patricka Sarsfielda, Czerwonego Hugha O'donnella, Czerwonego Jima MacDermotta, Soggartha Eighana O'Growneya, Michaela Dwyera, Francy Higginsa, Henry Joy M'Crackena, Goliata, Horace Wheatleya, Thomasa Conneffa, Peg Wolffington, Kowala Wiejskiego, Kapitana Księżycowego, Kapitana Boycotta, Dantego Alighieri, Krzysztofa Kolumba, św. Fursy, św. Brendana, marszałka MacMahona, Karola Wielkiego, Theobalda Wolfe Tone'a, Matki Machabeuszów, Ostatniego Mohikanina, Róży Kastylii, Posła z Galway, Człowieka, Który Rozbił Bank w Monte Carlo, Człowieka w Pułapce, Kobiety, Która Nie, Beniamina Franklina, Napoelona Bonaparte, Johna L. Sullivana, Kleopatry, Savourneen Deelish, Juliusza Cezara, Paracelsusa, sir Thomasa Liptona, Wilhelma Tella, Michała Anioła, Hayesa, Mahometa, Narzeczonej z Lammermooru, Piotra Eremity, Czarnego Piotrusia, Ciemnej Rozalindy, Patricka W. Shakespeare'a, Briana Konfucjusza, Murtagha Gutenberga, Patricio Velasqueza, kapitana Nemo, Tristana i Izoldy, pierwzego księcia Walii, Thomasa Cooka i Syna, Dzielnego Żołnierzyka, Arrah Na Pogue, Dicka Turpina, Ludwiga Beethovena, Dziewczyny o Lnianych Włosach, Waddlera Healy, Angusa Culdee, Dolly Mount, Sidney Parade, Ben Howth, Valentine Greatrakes, Adama i Ewy, Arthura Wellesleya, Bossa Crokera, Herodota, Czarnego Luda, Gautamy Buddy, Lady Godivy, Lilii z Killarney, Balora o Złym Oku, królowej Saby, Acky Nagle'a, Joe Nagle'a, Alessandra Volty, Jeremiaha O'Donovana Rossa, Don Philipa O'Sullivana Beare. Włócznia z ciosanego granitu spoczywała przy nim, a u stóp leżała dzika bestia z rodzaju psiego wywodząca się, której chrapliwe tchnienie wieściło, że jest w śnie niespokojnym pograżona, a przypuszczenie to potwierdzał warkot ochrypły i poruszenia wielce gwałtowne, uciszane od czasu do czasu uspokajającymi razami mocarnej maczugi pana, wyciosanej surowo z paleolitycznego głazu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 24 Czerwca 2012, 18:30:23
Henryk to Kwiatek czy Bloom Leopold?...
(Master Pules znajduje się pod mą baczną obserwacją, moje stanowisko daje mi bowiem pole do przypuszczeń, że jej "mały mężczyzna" to nauczyciel szkolny drugiego stopnia pod kuratelami oświatowymi, zaprzysięgły uczeń Infantulusa...)
Finnegans Wake, p.166
(w przerwach "Kryzys w Babilonie - Robert Brylewski Autobiografia", wywiad rzeka przeprowadzony przez Rafała Księżyka).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 24 Czerwca 2012, 18:49:05
Henryk to Kwiatek czy Bloom Leopold?...

Na pewno nie Kla.Pa  :-)

A to mój fragment w oryginale:

The figure seated on a large boulder at the foot of a round tower was that of a broadshouldered deepchested stronglimbed frankeyed redhaired freelyfreckled shaggybearded widemouthed largenosed longheaded deepvoiced barekneed brawnyhanded hairylegged ruddyfaced sinewyarmed hero. From shoulder to shoulder he measured several ells and his rocklike mountainous knees were covered, as was likewise the rest of his body wherever visible, with a strong growth of tawny prickly hair in hue and toughness similar to the mountain gorse (Ulex Europeus). The widewinged nostrils, from which bristles of the same tawny hue projected, were of such capaciousness that within their cavernous obscurity the fieldlark might easily have lodged her nest. The eyes in which a tear and a smile strove ever for the mastery were of the dimensions of a goodsized cauliflower. A powerful current of warm breath issued at regular intervals from the profound cavity of his mouth while in rhythmic resonance the loud strong hale reverberations of his formidable heart thundered rumblingly causing the ground, the summit of the lofty tower and the still loftier walls of the cave to vibrate and tremble. He wore a long unsleeved garment of recently flayed oxhide reaching to the knees in a loose kilt and this was bound about his middle by a girdle of plaited straw and rushes. Beneath this he wore trews of deerskin, roughly stitched with gut. His nether extremities were encased in high Balbriggan buskins dyed in lichen purple, the feet being shod with brogues of salted cowhide laced with the windpipe of the same beast. From his girdle hung a row of seastones which jangled at every movement of his portentous frame and on these were graven with rude yet striking art the tribal images of many Irish heroes and heroines of antiquity, Cuchulin, Conn of hundred battles, Niall of nine hostages, Brian of Kincora, the ardri Malachi, Art MacMurragh, Shane O'Neill, Father John Murphy, Owen Roe, Patrick Sarsfield, Red Hugh O'Donnell, Red Jim MacDermott, Soggarth Eoghan O'Growney, Michael Dwyer, Francy Higgins, Henry Joy M'Cracken, Goliath, Horace Wheatley, Thomas Conneff, Peg Woffington, the Village Blacksmith, Captain Moonlight, Captain Boycott, Dante Alighieri, Christopher Columbus, S. Fursa, S. Brendan, Marshal MacMahon, Charlemagne, Theobald Wolfe Tone, the Mother of the Maccabees, the Last of the Mohicans, the Rose of Castile, the Man for Galway, The Man that Broke the Bank at Monte Carlo, The Man in the Gap, The Woman Who Didn't, Benjamin Franklin, Napoleon Bonaparte, John L. Sullivan, Cleopatra, Savourneen Deelish, Julius Caesar, Paracelsus, sir Thomas Lipton, William Tell, Michelangelo Hayes, Muhammad, the Bride of Lammermoor, Peter the Hermit, Peter the Packer, Dark Rosaleen, Patrick W. Shakespeare, Brian Confucius, Murtagh Gutenberg, Patricio Velasquez, Captain Nemo, Tristan and Isolde, the first Prince of Wales, Thomas Cook and Son, the Bold Soldier Boy, Arrah na Pogue, Dick Turpin, Ludwig Beethoven, the Colleen Bawn, Waddler Healy, Angus the Culdee, Dolly Mount, Sidney Parade, Ben Howth, Valentine Greatrakes, Adam and Eve, Arthur Wellesley, Boss Croker, Herodotus, Jack the Giantkiller, Gautama Buddha, Lady Godiva, The Lily of Killarney, Balor of the Evil Eye, the Queen of Sheba, Acky Nagle, Joe Nagle, Alessandro Volta, Jeremiah O'Donovan Rossa, Don Philip O'Sullivan Beare. A couched spear of acuminated granite rested by him while at his feet reposed a savage animal of the canine tribe whose stertorous gasps announced that he was sunk in uneasy slumber, a supposition confirmed by hoarse growls and spasmodic movements which his master repressed from time to time by tranquilising blows of a mighty cudgel rudely fashioned out of paleolithic stone.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 24 Października 2012, 20:51:10
Unisono w wielogłosie - na razie o okładce pierwszej płyty King Crimson i wpływach między innymi Krzyku Muncha na nią...o tekstach i przesłaniu Dark Side Of The Moon, a także o Niemenie i Kaczmarskim...
Co jeszcze mnie interesuje w tej książce: rozdział o tekstach Gilmoura i rozebranie dezintegracji The Cure
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 24 Października 2012, 22:07:22
Unisono w wielogłosie - na razie o okładce pierwszej płyty King Crimson i wpływach między innymi Krzyku Muncha na nią...o tekstach i przesłaniu Dark Side Of The Moon, a także o Niemenie i Kaczmarskim...
Co jeszcze mnie interesuje w tej książce: rozdział o tekstach Gilmoura i rozebranie dezintegracji The Cure

Ja nie lubię czytać ale z tym chyba się zapoznam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 02 Listopada 2012, 10:18:29
Kurt Vonnegut - Rzeźnia numer pięć. Wczoraj zacząłem, czytał ktoś?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Listopada 2012, 11:18:23
Kurt Vonnegut - Rzeźnia numer pięć. Wczoraj zacząłem, czytał ktoś?


tego nie czytałem za to znam Sniadanie Mistrzów i Matkę noc- genialne powiesci
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 02 Listopada 2012, 16:41:56
Kurt Vonnegut - Rzeźnia numer pięć. Wczoraj zacząłem, czytał ktoś?


tego nie czytałem za to znam Sniadanie Mistrzów i Matkę noc- genialne powiesci

Znam to od lat. Mam nawet pierwsze polskie wydanie z 1972 roku. Rzeźnia to jedna ze 100 najwybitniejszych powieści, nie dajcie się zmylić prostym językiem. Została przeniesiona na ekran w tym samym 1972 roku (muzykę do filmu skomponował Glenn Gould) i okazuje się, że mimo iż Vonegutt pisząć swoje dzieło zastosował typowo filmową technikę, jest to rzecz nie przekładalna na język kina. Tak jest również ze "Śniadaniem mistrzów". Polecam również "Pianolę" oraz "Syreny z Tytana".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Listopada 2012, 14:03:31
F. Kafka i Listy do Felicji [ok] [ok] [ok]- wszelakie teksty Kafki czytam namiętnie od lat
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 18 Listopada 2012, 17:08:48
Kafka - po prostu mistrz, geniusz. Przeczytałem już chyba wszystko, co się dało... oprócz listów? Pora zabrać się za listy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Listopada 2012, 18:07:46
Kafka - po prostu mistrz, geniusz. Przeczytałem już chyba wszystko, co się dało... oprócz listów? Pora zabrać się za listy.

Kogucie jeśli lubisz Kafkę to polecam którąś z powieści Samuela Becketta (tego od "Czekając na Godota). Podobny klimat. "Molloy", "Watt", "Malone umiera" mają niesamowity klimat beznadziei, smutku i bezsensu życia. Dostępne są również "Pisma prozą" z genialnymi mikronowelami np. "Wyludniacz" - nasza rodzima Armia na albumie "Triodante" nagrała to po swojemu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Listopada 2012, 18:09:52
Ja ostatnio czytam sporo science fiction. M.in. cykl o "Honor Harrington" Davida Webera (15 tomów) oraz cykl Jacka Campbella "Zaginiona flota" (7 tomów).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Listopada 2012, 20:13:46
Kafka - po prostu mistrz, geniusz. Przeczytałem już chyba wszystko, co się dało... oprócz listów? Pora zabrać się za listy.


polecam niedawno wydane Listy do przyjaciół, rodziny wydawców- znakomicie przetłumaczone- wyjatkowo oddają piekno prozy Franza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Listopada 2012, 20:30:05
PS: tak się wam przyznam ze zawsze chcialem czytać Kafke w oryginale czyli po niemiecku jednak moja znajomość tego języka okazała się zbyt słaba- powiesci Der Process ledwo trzy strony zdołałem doczytać :) I tak zostają tylko przekłady :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 19 Listopada 2012, 19:43:16
A ja ostatnio dorwałem się do Pratchetta.  :D Morta czytałem już dawno, a ostatnio zaliczyłem także Piekło pocztowe i Niewidocznych Akademików. Świetne, a Piekło... w szczególności - od dłuższego czasu żadna książka mnie tak nie wciągnęła.  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Listopada 2012, 21:52:07
A ja ostatnio dorwałem się do Pratchetta.  :D Morta czytałem już dawno, a ostatnio zaliczyłem także Piekło pocztowe i Niewidocznych Akademików. Świetne, a Piekło... w szczególności - od dłuższego czasu żadna książka mnie tak nie wciągnęła.  ;)


polecam Trzy wiedzmy i Czarodzicielstwo tego pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Grudnia 2012, 21:15:24
William Szekspir i Król lear- ktoś tutaj lubi Mistrza Williama? ja od czasu do czasu lubię sobie go poczytać a Lear to chyba jego najmocniejsza sztuka- Hammill mógłby do tych tekstów muzyke napisać :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Grudnia 2012, 20:41:06
Beckett i Watt- Ceizurac mi kiedys polecił tę powieść i się nie pomylił - super rzecz [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Grudnia 2012, 21:03:24
Beckett i Watt- Ceizurac mi kiedys polecił tę powieść i się nie pomylił - super rzecz [ok] [ok] [ok]

Cieszę się, że Ci się podoba. U mnie dużo książek naraz jak zwykle. Z ciekawszych to najnowsze opowiadania o Jakubie Wędrowyczu czyli "Trucizna" Andrzeja Pilipiuka; "Saga o Enderze" Orsona Scotta Carda - w tej chwili tom 2 "Mówca Umarłych" (genialne science-fiction).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 26 Grudnia 2012, 20:04:35
Mark Blake Prędzej Świnie Zaczną Latać - kolejna biografia Pink Floyd...ale dowiedziałem się z niej że Gog/Magog to wzgórza w pobliżu Cambridge
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Grudnia 2012, 21:34:01
Lem i Opowieści o Pilocie Pirxie- zawsze mnie pod koniec roku na Lema bierze
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Grudnia 2012, 21:41:33
Lem i Opowieści o Pilocie Pirxie- zawsze mnie pod koniec roku na Lema bierze

Fajne, ale Pirx to chyba bardziej jest "młodzieżowy" Wampirze - jesteś zatem Młodym Wampirem.  ;)
Lema to najlepsze są wg mnie "Eden", "Głos Pana", "Solaris" i "Dzienniki gwiazdowe".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Grudnia 2012, 21:51:20
Lem i Opowieści o Pilocie Pirxie- zawsze mnie pod koniec roku na Lema bierze

Fajne, ale Pirx to chyba bardziej jest "młodzieżowy" Wampirze - jesteś zatem Młodym Wampirem.  ;)
Lema to najlepsze są wg mnie "Eden", "Głos Pana", "Solaris" i "Dzienniki gwiazdowe".


zgadza sie młodzieżowy- choć równie wielki- co jakiś czas wybieram sobie jakąś powieść Lema i czytam tak dla samej przyjemności obcowania z jego prozą- a do jego najlepszych rzeczy dodałbym jeszcze Niezwycieżonego- coś dla Ciebie Ceizuracu- hard sci-fi w najlepszej formie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Grudnia 2012, 21:53:14
zgadza sie młodzieżowy- choć równie wielki- co jakiś czas wybieram sobie jakąś powieść Lema i czytam tak dla samej przyjemności obcowania z jego prozą- a do jego najlepszych rzeczy dodałbym jeszcze Niezwycieżonego- coś dla Ciebie Ceizuracu- hard sci-fi w najlepszej formie

Czytałem "Niezwyciężonego" - świetne. Właściwie to chyba wszystko czytałem Lema, ale dawno.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Grudnia 2012, 22:39:09
zgadza sie młodzieżowy- choć równie wielki- co jakiś czas wybieram sobie jakąś powieść Lema i czytam tak dla samej przyjemności obcowania z jego prozą- a do jego najlepszych rzeczy dodałbym jeszcze Niezwycieżonego- coś dla Ciebie Ceizuracu- hard sci-fi w najlepszej formie

Czytałem "Niezwyciężonego" - świetne. Właściwie to chyba wszystko czytałem Lema, ale dawno.

a Powrót  z gwiazd znasz??? jedna z najlepszych powieści Lema
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 31 Grudnia 2012, 16:35:34
zgadza sie młodzieżowy- choć równie wielki- co jakiś czas wybieram sobie jakąś powieść Lema i czytam tak dla samej przyjemności obcowania z jego prozą- a do jego najlepszych rzeczy dodałbym jeszcze Niezwycieżonego- coś dla Ciebie Ceizuracu- hard sci-fi w najlepszej formie

Czytałem "Niezwyciężonego" - świetne. Właściwie to chyba wszystko czytałem Lema, ale dawno.

a Powrót  z gwiazd znasz??? jedna z najlepszych powieści Lema

Znam. Bardzo ją lubię; ten trochę posępny (może nawet smutny) i odrealniony klimat przyszłości.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Stycznia 2013, 20:08:35
Richard Matheson i Jestem Legendą [ok] - wspaniała powieść
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Stycznia 2013, 17:29:34
Kafka i Ameryka- pierwsza powieść  Kafki  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 19 Stycznia 2013, 20:18:33
Kafka i Ameryka- pierwsza powieść  Kafki  [ok]
Genialna. Chłonąłem, jak wszystkie inne jego autorstwa. :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Stycznia 2013, 21:02:06
Kafka i Ameryka- pierwsza powieść  Kafki  [ok]
Genialna. Chłonąłem, jak wszystkie inne jego autorstwa. :)


zgadza się- szkoda tylko ze podobnie jak Zamek niedokończona
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 20 Stycznia 2013, 00:21:50
zgadza się- szkoda tylko ze podobnie jak Zamek niedokończona
Proces też w sumie niedokończony... Ale zakończenie ma. :P
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Stycznia 2013, 10:12:36
zgadza się- szkoda tylko ze podobnie jak Zamek niedokończona
Proces też w sumie niedokończony... Ale zakończenie ma. :P


no właśnie- zresztą do Zamku pasuje takie niedopowiedzenie bo sama fabuła zdaje sie sugerowac niedokończenie akcji- nie możność dojścia do jakiegokolwiek rozwiązania problemu K- tutaj zakończenie nie wydaje się być potrzebne- w przypadku Ameryki jednak przydałoby się wiedziec co dalej z Karlem :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 20 Stycznia 2013, 11:54:36
Dokładnie, w przypadku "Zamku" miałem to samo. Takie urwanie się akcji bez żadnego wyjaśnienia jeszcze bardziej potęguje bezsens działań K.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Stycznia 2013, 22:11:02
Kafka i Nowele i miniatury [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 24 Stycznia 2013, 17:03:26
Kafka i Nowele i miniatury [ok] [ok] [ok]
Właśnie się za to zabieram, bo widzę, że jest tu kilka rzeczy, których jeszcze nie czytałem. [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Stycznia 2013, 17:44:48
Kafka i Nowele i miniatury [ok] [ok] [ok]
Właśnie się za to zabieram, bo widzę, że jest tu kilka rzeczy, których jeszcze nie czytałem. [ok]


polecam opowiadanie Schron
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Stycznia 2013, 17:52:22
Jarosław Grzędowicz "Pan Lodowego Ogrodu". Tom 4 - niezłe dark fantasy/science-fiction. Ale wcześniej musiałem sobie przypomnieć treść 3 pierwszych tomów, bo człowiek zapomina. Naprawdę dobra pozycja.

Na zachętę:

"Główny bohater, Vuko Drakkainen, wyposażony w zdobycze najnowszej techniki, czyniące z niego prawie nadczłowieka, szuka na obcej planecie, zwanej Midgaard, naukowców z placówki badawczej, założonej tam dwa lata wcześniej. Zadanie jest jednak nadzwyczaj trudne, gdyż planetę zamieszkuje antropoidalna cywilizacja, ale przede wszystkim - obecna jest tam magia. Aby upodobnić się do lokalnych mieszkańców Vuko zakłada soczewki zmieniające wygląd oczu oraz przyjmuje lokalne imię Ulf Nitj’sefni. W jego mózgu wczepiono pasożytniczego grzyba - cyfrala."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Stycznia 2013, 20:42:50
Elizabeth Winter i Arkadia [ok] [ok] [ok]- bardzo dobra powieść o zagładzie ludzkości która wciąż jest "w pisaniu". Na razie powstało 180 stron a ze dobrze znam panią autor ( ;) ) to czytam regularnie i mam nadzieję iż już niedługo ktos to wyda :).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 24 Stycznia 2013, 21:15:14
Elizabeth Winter i Arkadia [ok] [ok] [ok]- bardzo dobra powieść o zagładzie ludzkości która wciąż jest "w pisaniu". Na razie powstało 180 stron a ze dobrze znam panią autor ( ;) ) to czytam regularnie i mam nadzieję iż już niedługo ktos to wyda :).

Znam, dobre to jest [ok] [ok] [ok]

U mnie od poniedziałku sesja, więc nic poza literaturą do sesji nie czytam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 31 Stycznia 2013, 09:40:36
Kafka i Listy do Felicji [ok] [ok] [ok]- arcydzieło sztuki epistolarnej
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Lutego 2013, 22:12:18
F. Scott Fitzgerald i Wielki Gatsby  [ok] [ok] [ok] - jedna z moich najukochańszych powieści wszechczasów. Czytał ktoś???
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Lutego 2013, 08:44:36
F. Scott Fitzgerald i Wielki Gatsby  [ok] [ok] [ok] - jedna z moich najukochańszych powieści wszechczasów. Czytał ktoś???

Ja nie czytałem.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Lutego 2013, 11:25:57
F. Scott Fitzgerald i Wielki Gatsby  [ok] [ok] [ok] - jedna z moich najukochańszych powieści wszechczasów. Czytał ktoś???

Ja nie czytałem.




zapoznaj się z ta powiescią Ceizuracu- pod względem stylu i prowadzenia akcji to chyba najlepiej napisana powieść w dziejach literatury- i nie zważaj na nudna adaptację z Robertem Redfordem z lat 70-tych. Książka jest o wiele lepsza i bardziej pesymistyczna w wymowie- a motyw z Doliną popiołów i wszystkowidzącymi oczami doktora T. J. Eckleburga porusza do głębi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Lutego 2013, 11:39:24
moj ulubiony fragment dla zachęty:

"Zamglone oczy Wilsona pobiegły ku hałdom popiołu, gdzie szare obłoczki przybierały fantastyczne kształty i umykały szybko przed lekkim, porannym wiatrem.
- Rozmawiałem z nią - wymamrotał po długim milczeniu - powiedziałem jej, że może mnie oszukiwać, ale nie może oszukać Pana Boga. Zaprowadziłem ją do okna - wstał z wysiłkiem, podszedł do okna i przycisnął twarz do szyby. - Powiedziałem: „Pan Bóg wie, co robiłaś, wie o wszystkim, co robiłaś. Możesz oszukać mnie, ale nie możesz oszukać Boga”.
Stojący obok niego Michaelis zobaczył z przerażeniem, że Wilson patrzy na oczy doktora T. J. Eckleburga, które wynurzały się, blade i ogromne, z ustępującego mroku.
- Bóg widzi wszystko - powtórzył Wilson.
- To przecież ogłoszenie, reklama - zapewnił go Michaelis. Odwrócił się jednak od okna i wolał patrzeć znowu na pokój."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 08 Lutego 2013, 12:19:53
Albert Camus - "Pierwszy człowiek".

Niedokończona powieść autobiograficzna. Jestem w połowie i strasznie mi się podoba, naprawdę przejmująca historia. Szkoda, że nie było mu dane jej ukończyć, ale taki już kruchy nasz żywot.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Lutego 2013, 21:05:03
JRR Tolkien i Władca pierścieni [ok]- tak mnie jakos wzieło na tego pana- z 10 lat już tego nie czytałem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Lutego 2013, 09:11:56
JRR Tolkien i Władca pierścieni [ok]- tak mnie jakos wzieło na tego pana- z 10 lat już tego nie czytałem

Czytałem to z 15 lat temu. Ale teraz chyba nikt by mnie nie zmusił do ponownego przeczytania.  :D

U mnie kolejne tomy space-opery Davida Webera o Honor Harington (łącznie coś koło 25 tomów tego jest - więc jeszcze poczytam) oraz przygodowe powieści Clive'a Cusslera (coś w stylu Indiany Jonesa).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Lutego 2013, 16:48:22
JRR Tolkien i Władca pierścieni [ok]- tak mnie jakos wzieło na tego pana- z 10 lat już tego nie czytałem

Czytałem to z 15 lat temu. Ale teraz chyba nikt by mnie nie zmusił do ponownego przeczytania.  :D

U mnie kolejne tomy space-opery Davida Webera o Honor Harington (łącznie coś koło 25 tomów tego jest - więc jeszcze poczytam) oraz przygodowe powieści Clive'a Cusslera (coś w stylu Indiany Jonesa).


Cussler to mi sie kojarzy z powieściami o morzu i okretach :) choc chyba to mylne skojarzenia
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Lutego 2013, 19:43:30
Cussler to mi sie kojarzy z powieściami o morzu i okretach :) choc chyba to mylne skojarzenia

W zasadzie to masz rację - w przeważającej części powieści Cusslera jest morze/okręty/stare samochody. Ale fabuła jest zawsze bardzo przygodowa, są jakieś spiski, skarby, artefakty itp. A wszystko podane w lekkim sosie ala Indiana Jones.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Lutego 2013, 21:04:36
Kapuściński i Cesarz [ok] [ok] [ok] - zdecydowanie najlepsza powieść tego pana- to nawet nie jest reportaż literacki ( jak kiedyś myślałem ) a mroczna podróż po niepokojacych zakamarkach biurokracji w państwie totalitarnym. Polecam szczególnie fanom Kafki- bardzo "zamkowa" powieść
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Lutego 2013, 21:39:36
Kapuściński i Cesarz [ok] [ok] [ok] - zdecydowanie najlepsza powieść tego pana- to nawet nie jest reportaż literacki ( jak kiedyś myślałem ) a mroczna podróż po niepokojacych zakamarkach biurokracji w państwie totalitarnym. Polecam szczególnie fanom Kafki- bardzo "zamkowa" powieść

Znam. Świetna książka. Równie wspaniałe są tegoż autora "Szachinszach" (rewolucja w Iranie), "Imperium" (ZSRR) i "Heban" (Afryka).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Lutego 2013, 21:44:41
Kapuściński i Cesarz [ok] [ok] [ok] - zdecydowanie najlepsza powieść tego pana- to nawet nie jest reportaż literacki ( jak kiedyś myślałem ) a mroczna podróż po niepokojacych zakamarkach biurokracji w państwie totalitarnym. Polecam szczególnie fanom Kafki- bardzo "zamkowa" powieść

 Równie wspaniałe są tegoż autora "Szachinszach" (rewolucja w Iranie), "Imperium" (ZSRR) i "Heban" (Afryka).


akurat wymieniłeś najlepsze książki tego autora :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Marca 2013, 21:51:21
do tych najlepszych powieści Kapuścińskiego zaliczyłbym też kilkutomowe Lapidaria będące fascynującymi zapiskami autora z jego podrózy po świecie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Marca 2013, 20:30:27
Phillip K Dick i Ubik - najlepsza powieść pisarza. Coś dla Ceizuraca jak jeszcze nie czytał :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Marca 2013, 22:02:59
Phillip K Dick i Ubik - najlepsza powieść pisarza. Coś dla Ceizuraca jak jeszcze nie czytał :)

Czytałem dawno temu. Świetna pozycja
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Marca 2013, 21:21:19
Mario Vargas LLosa i Rozmowa w katedrze- planuję właśnie przeczytać te słynną powieść uznaną za jedno z największych osiągnięć literackich XX wieku i chciałbym się zapytac forumowiczów czy ktoś już zna tą książkę??? Podobno jest dość trudna w czytaniu ,przez uzycie wielu różnych technik narracyjnych- na przykład w jednym zdaniu potrafi pojawić się kilka czasów na raz. Wart się w to zagłebić??? Może Hajduk wie lub Ceizurac :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Marca 2013, 21:38:30
Mario Vargas LLosa i Rozmowa w katedrze- planuję właśnie przeczytać te słynną powieść uznaną za jedno z największych osiągnięć literackich XX wieku i chciałbym się zapytac forumowiczów czy ktoś już zna tą książkę??? Podobno jest dość trudna w czytaniu ,przez uzycie wielu różnych technik narracyjnych- na przykład w jednym zdaniu potrafi pojawić się kilka czasów na raz. Wart się w to zagłebić??? Może Hajduk wie lub Ceizurac :)

Niestety nie czytałem. Ale z tego co piszesz wygląda, że to ciekawa pozycja. Może będę musiał ją przeczytać. Vargasa Llosy czytałem jedynie "Pantaleona i wizytantki". Dość zabawna powieść o burdelu w wojsku.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Marca 2013, 21:40:43
Mario Vargas LLosa i Rozmowa w katedrze- planuję właśnie przeczytać te słynną powieść uznaną za jedno z największych osiągnięć literackich XX wieku i chciałbym się zapytac forumowiczów czy ktoś już zna tą książkę??? Podobno jest dość trudna w czytaniu ,przez uzycie wielu różnych technik narracyjnych- na przykład w jednym zdaniu potrafi pojawić się kilka czasów na raz. Wart się w to zagłebić??? Może Hajduk wie lub Ceizurac :)

Niestety nie czytałem. Ale z tego co piszesz wygląda, że to ciekawa pozycja. Może będę musiał ją przeczytać. Vargasa Llosy czytałem jedynie "Pantaleona i wizytantki". Dość zabawna powieść o burdelu w wojsku.


jak o burdelu w wojsku to musze przeczytać ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Marca 2013, 21:43:06
Mario Vargas LLosa i Rozmowa w katedrze- planuję właśnie przeczytać te słynną powieść uznaną za jedno z największych osiągnięć literackich XX wieku i chciałbym się zapytac forumowiczów czy ktoś już zna tą książkę??? Podobno jest dość trudna w czytaniu ,przez uzycie wielu różnych technik narracyjnych- na przykład w jednym zdaniu potrafi pojawić się kilka czasów na raz. Wart się w to zagłebić??? Może Hajduk wie lub Ceizurac :)

Niestety nie czytałem. Ale z tego co piszesz wygląda, że to ciekawa pozycja. Może będę musiał ją przeczytać. Vargasa Llosy czytałem jedynie "Pantaleona i wizytantki". Dość zabawna powieść o burdelu w wojsku.


jak o burdelu w wojsku to musze przeczytać ;D

Przeczytaj, bo to lekkie, łatwe i przyjemne.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Marca 2013, 21:49:08
Mario Vargas LLosa i Rozmowa w katedrze- planuję właśnie przeczytać te słynną powieść uznaną za jedno z największych osiągnięć literackich XX wieku i chciałbym się zapytac forumowiczów czy ktoś już zna tą książkę??? Podobno jest dość trudna w czytaniu ,przez uzycie wielu różnych technik narracyjnych- na przykład w jednym zdaniu potrafi pojawić się kilka czasów na raz. Wart się w to zagłebić??? Może Hajduk wie lub Ceizurac :)

Niestety nie czytałem. Ale z tego co piszesz wygląda, że to ciekawa pozycja. Może będę musiał ją przeczytać. Vargasa Llosy czytałem jedynie "Pantaleona i wizytantki". Dość zabawna powieść o burdelu w wojsku.


jak o burdelu w wojsku to musze przeczytać ;D

Przeczytaj, bo to lekkie, łatwe i przyjemne.



teraz to ja szukam czegoś mocnego i trudnego- własnie Katedra taka jest- przeglądałem ją juz i zapowiada się bardzo Joyce'owo. Nic dziwnego ze nazywana jest południowoamerykańskim Ulissesem- to tak zwana powieśc totalna- w której pisarz ponoc zebrał wszystkie aspekty zycia ludzkiego w totalitarnym Peru lat 60-tych
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 10 Marca 2013, 23:19:21
Ja teraz czytam "Białe noce" Dostojewskiego. Miał ktoś styczność? Lubicie w ogóle prozę tego pana? :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Marca 2013, 09:14:52
Ja teraz czytam "Białe noce" Dostojewskiego. Miał ktoś styczność? Lubicie w ogóle prozę tego pana? :)

Lubię, chociaż nie wszystko się czytało. Pewnie każdy zna "Zbrodnie i karę", "Braci Karamazow", "Biesy", "Idiotę". To pewnie najlepsze jego powieści. Czytałem ale dawno temu...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Marca 2013, 16:52:13
Ja Fiodora bardzo lubie choć nie zawsze mam nastrój na jego powieści bo są one zwykle bardzo mroczne i ciężkie w klimacie. Polecam przede wszystkim te które czytałem czyli:

Bracia Karamazow- jego najlepsza powieść- genialna rzecz o mrocznych zakamarkach ludzkiej duszy i o zbrodni ojcobójstwa- chyba najlepsza powieść XIX wieku

Idiota- kolejne arcydzieło- tym razem o Księciu Myszkinie stylizowanym na Chrystusa nie potrafiącym się odnależć w Rosji po wieloletnim pobycie w sanatorium w Szwajcarii. Zakonczenie tej powieści snić sie po nocach potrafi

Zbrodnia i Kara- wiadomo- pewnie wszyscy to czytali :)

Biesy- moim zdaniem najtrudniejsza powieść Dostojewskiego- rzecz o ruchach rewolucyjnych w XIX wiecznej Rosji będąca w jakis sposób zapowiedzią bolszewickiego terroru
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 11 Marca 2013, 23:20:42
Mario Vargas LLosa i Rozmowa w katedrze- planuję właśnie przeczytać te słynną powieść uznaną za jedno z największych osiągnięć literackich XX wieku i chciałbym się zapytac forumowiczów czy ktoś już zna tą książkę??? Podobno jest dość trudna w czytaniu ,przez uzycie wielu różnych technik narracyjnych- na przykład w jednym zdaniu potrafi pojawić się kilka czasów na raz. Wart się w to zagłebić??? Może Hajduk wie lub Ceizurac :)
"Rozmowa w "Katedrze"" to jedna z najwybitniejszych powieści ubiegłego wieku (i powieści w ogóle). Jest trudna - ale każdy inteligentny czytelnik powinien się zachwycić. Jesli chodzi o prozę iberoamerykańską znacznie trudniejszy jest "Plugawy ptak nocy" Jose Donoso albo "Terra Nostra" Carlosa Fuentesa. Z Llossą trzeba uważać, bo bywa bardzo nierówny. "Pochwała macochy" jest bardzo słaba, "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" - przecietne, "Kto zabił Palomino Molero?" - takie sobie (zwłaszcza w porównaniu z "Katedrą"). Za to zdarzyło mu się kilka wielkich rzeczy: "Rozmowa w "Katedrze"", "Wojna końca świata" i niezwykle rubaszny (ale wielce prawdziwy jeśli chodzi o stosunki społeczne) "Pantaleon i wizytantki" (tak, tak, o burdelu zorganizowanym dla wojska).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Marca 2013, 14:35:45
Mario Vargas LLosa i Rozmowa w katedrze- planuję właśnie przeczytać te słynną powieść uznaną za jedno z największych osiągnięć literackich XX wieku i chciałbym się zapytac forumowiczów czy ktoś już zna tą książkę??? Podobno jest dość trudna w czytaniu ,przez uzycie wielu różnych technik narracyjnych- na przykład w jednym zdaniu potrafi pojawić się kilka czasów na raz. Wart się w to zagłebić??? Może Hajduk wie lub Ceizurac :)
"Rozmowa w "Katedrze"" to jedna z najwybitniejszych powieści ubiegłego wieku (i powieści w ogóle). Jest trudna - ale każdy inteligentny czytelnik powinien się zachwycić. Jesli chodzi o prozę iberoamerykańską znacznie trudniejszy jest "Plugawy ptak nocy" Jose Donoso albo "Terra Nostra" Carlosa Fuentesa. Z Llossą trzeba uważać, bo bywa bardzo nierówny. "Pochwała macochy" jest bardzo słaba, "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" - przecietne, "Kto zabił Palomino Molero?" - takie sobie (zwłaszcza w porównaniu z "Katedrą"). Za to zdarzyło mu się kilka wielkich rzeczy: "Rozmowa w "Katedrze"", "Wojna końca świata" i niezwykle rubaszny (ale wielce prawdziwy jeśli chodzi o stosunki społeczne) "Pantaleon i wizytantki" (tak, tak, o burdelu zorganizowanym dla wojska).


dzięki za opinię Hajduku- właśnie czytam i jak na razie bardzo mi się podoba :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 30 Marca 2013, 17:58:18
A czytał ktoś z szanownych forumowiczuów nową biografie Bowiego albo Smitha, które dopiero co ukazały się w kraju nad Wisła? Ciekaw jestem opinii. Zamierzam kupić jedną z nich w kwietniu i z racji muzyki jaka ostatnio u mnie gra, skłaniam się w kierunku Smitha.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Marca 2013, 21:24:27
A czytał ktoś z szanownych forumowiczuów nową biografie Bowiego albo Smitha, które dopiero co ukazały się w kraju nad Wisła? Ciekaw jestem opinii. Zamierzam kupić jedną z nich w kwietniu i z racji muzyki jaka ostatnio u mnie gra, skłaniam się w kierunku Smitha.


nie czytałem jednak zamierzam nabyć w stosownym czasie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Kwietnia 2013, 21:39:41
Lem i Eden [ok] - z czwarty raz już to czytam a za każdym mi się podoba- szczególnie te sprytnie ukryte odniesienia do totalitaryzmu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 11 Kwietnia 2013, 14:31:26
He-he, a u mnie Eden stoi na półce, patrzy z wyrzutem i czeka aż go w końcu przeczytam.  ;) Najpierw muszę jednak skończyć Powrót z gwiazd; może nawet dzisiaj mi się uda.  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Kwietnia 2013, 15:50:11
u mnie jest tak samo z Wizją lokalną- jakoś nie mogę sie zebrać by to przeczytac choć to przecież dzieło wielkie jest
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 11 Kwietnia 2013, 16:09:41
Fajnie - ja Wizję lokalną dopiero co w zeszłym tygodniu przeczytałem.  :D Też mi z nią trochę zeszło - jakieś 130 stron trudnych, naszpikowanych neologizmami opisów robi swoje - ale nie żałuję, świetna książka. Choć Encja jest ogromnie zaskakująca dla tych, którzy znają XIV Podróż z Dzienników gwiazdowych  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Kwietnia 2013, 16:15:19
ja już się do niej zabierałem z 3 razy i jakoś zawsze się zatrzymuję około 60 strony- rzeczywiście nagromadzenie dziwnych słów w tej powieści jest dość duże jednak z Lemem tak to już jest :) trzeba sie przyzwyczaić


Ps: o dziwo jeszcze trudniejszy Głos pana przeczytałem w 4 dni :) za pierwszym podejściem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Kwietnia 2013, 19:48:09
A ja dziś dorwałem w mojej miejskiej bibliotece:
"Spowiedź heretyka. Sacrum Profanum" - czyli wywiad-rzeka z Nergalem.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 12 Kwietnia 2013, 19:53:43
A ja dziś dorwałem w mojej miejskiej bibliotece:
"Spowiedź heretyka. Sacrum Profanum" - czyli wywiad-rzeka z Nergalem.

Czytasz tego dupka? Ja czuję  żenadę że ktoś taki reprezentuje ateistów. Opowiada o spermie w lodówce? 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Kwietnia 2013, 19:58:51
A ja dziś dorwałem w mojej miejskiej bibliotece:
"Spowiedź heretyka. Sacrum Profanum" - czyli wywiad-rzeka z Nergalem.

Czytasz tego dupka? Ja czuję  żenadę że ktoś taki reprezentuje ateistów. Opowiada o spermie w lodówce? 

Dupek czy niedupek, ale przeczytać muszę. Z ciekawości raczej, niż z jakiegoś szczególnego zainteresowania. Do spermy jeszcze nie doszedłem, jak będzie to dam Ci znać Polsecie.  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Kwietnia 2013, 21:11:12
Opowiada o spermie w lodówce? 

Spermy nie było. Była za to krew trzymana w lodówce - podobno potrzebna będzie do jakiegoś obrazu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 14 Kwietnia 2013, 21:32:33
Biografia Mike'a Oldfielda... a w piątek nabyłem Roberta Smitha :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 14 Kwietnia 2013, 22:14:46
Biografia Mike'a Oldfielda... a w piątek nabyłem Roberta Smitha :)

"Człowiek i Muzyka" Czy coś Innego?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 15 Kwietnia 2013, 08:51:33
Biografia Mike'a Oldfielda... a w piątek nabyłem Roberta Smitha :)

"Człowiek i Muzyka" Czy coś Innego?

"Człowiek i Muzyka".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Kwietnia 2013, 17:39:36
a za mną ciągle chodzi biografia Bowiego więc pewnie ją wkrótce kupię lub pożyczę od kogoś  ;) bo w zduńsko-wolskiej bibliotece ta książką pewnie będzie dostepna gdzieś około 2023 roku ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Kwietnia 2013, 20:30:44
Stanisław Lem i Biblioteka XXI wieku  [ok] [ok] [ok] - czyli recenzje nieistniejących książek
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kuba w 23 Kwietnia 2013, 20:33:01
a za mną ciągle chodzi biografia Bowiego więc pewnie ją wkrótce kupię lub pożyczę od kogoś  ;) bo w zduńsko-wolskiej bibliotece ta książką pewnie będzie dostepna gdzieś około 2023 roku ;D

Czyli prędzej wróci Ziggy :D.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Kwietnia 2013, 20:34:51
a za mną ciągle chodzi biografia Bowiego więc pewnie ją wkrótce kupię lub pożyczę od kogoś  ;) bo w zduńsko-wolskiej bibliotece ta książką pewnie będzie dostepna gdzieś około 2023 roku ;D

Czyli prędzej wróci Ziggy :D.


z pewnością :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 24 Kwietnia 2013, 09:54:25
Obywatela Bułhakowa dzieło najsłynniejsze - szybko mi idzie; wczoraj zacząłem, a dzisiaj mam zamiar skończyć  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 29 Kwietnia 2013, 19:14:08
Simon spece i just cant get enough - biografia depeche mode...po dwóch nieco wtórnych solowych biografiach gahana i gore,a wydanych przez anakonde ta pozycja wciąga. Po pierwsze odmienna od biografii Steve'a mallinsa skupia się na wczesnych latach osiemdziesiątych i czasie przed stworzeniem zespołu... Na punkrocku, na otoczeniu w rodzinnym mieście, na bojkach ze skinami, na chuliganstwie, ale i na przykoscielnych boys brygade ... Czyta się to całkiem znosnie, nawet z zaparte tchem fragmentami, poza wstawkami na temat polityki, bezrobocia w mieście, ale jakże istotnymi by poznać co było przyczyna do powstania tekstów Martina gorea.  Szkoda ze tak mało jest zdjęć z tego wczesnego okresu, ale te które są tam zamieszczone...rewelacja.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Kwietnia 2013, 21:04:47
Arthur C. Clarke i Spotkanie z Meduzą- kolekcja najlepszych 16 opowiadań tego słynnego pisarza sci-fi. Gorąco polecam Ceizuracowi [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Kwietnia 2013, 08:12:15
Arthur C. Clarke i Spotkanie z Meduzą- kolekcja najlepszych 16 opowiadań tego słynnego pisarza sci-fi. Gorąco polecam Ceizuracowi [ok]

Clarke'a czytałem wszystko co w Polsce dostępne. Szczególnie polecam serie "Rama" i "Odyseja czasu". Ta pierwsza to moim zdaniem lepsza jest od "Odysei kosmicznej 2001", którą pewnie znasz Wampirze.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Kwietnia 2013, 09:55:03
Arthur C. Clarke i Spotkanie z Meduzą- kolekcja najlepszych 16 opowiadań tego słynnego pisarza sci-fi. Gorąco polecam Ceizuracowi [ok]

Clarke'a czytałem wszystko co w Polsce dostępne. Szczególnie polecam serie "Rama" i "Odyseja czasu". Ta pierwsza to moim zdaniem lepsza jest od "Odysei kosmicznej 2001", którą pewnie znasz Wampirze.


Ramy nie czytałem- a Odyseje kosmiczną znam prawie na pamięć bo cała seria to jedne z moich ulubionych powieści sci-fi- choć ostatni tom czyli 3001 jest już trochę naciągany
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Kwietnia 2013, 10:36:50
Ramy nie czytałem- a Odyseje kosmiczną znam prawie na pamięć bo cała seria to jedne z moich ulubionych powieści sci-fi- choć ostatni tom czyli 3001 jest już trochę naciągany

To jeśli dasz radę to przeczytaj "Ramę" - a właściwie to "Spotkanie z Ramą" (cz. 1), a potem kolejno jak znajdziesz - Rama II (1989), Ogród Ramy, Tajemnica Ramy, Świetlani posłańcy, Dom w przestworzach.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Kwietnia 2013, 10:41:35
Ramy nie czytałem- a Odyseje kosmiczną znam prawie na pamięć bo cała seria to jedne z moich ulubionych powieści sci-fi- choć ostatni tom czyli 3001 jest już trochę naciągany

To jeśli dasz radę to przeczytaj "Ramę" - a właściwie to "Spotkanie z Ramą" (cz. 1), a potem kolejno jak znajdziesz - Rama II (1989), Ogród Ramy, Tajemnica Ramy, Świetlani posłańcy, Dom w przestworzach.


poszukam w antykwariacie- bo wznowień tego cyklu chyba nie było- a Clarke'a czytałem jeszcze Koniec dzieciństwa- powieść o przybyciu istot pozaziemskich na Ziemię. Swietna powieść z bardzo dobrym zakończeniem- byłby z tego ciekawy film jakby się komuś zechciało go zrobić
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Maja 2013, 22:49:32
Sheridan Le Fanu i Carmilla- czyli klasyka i kamień milowy opowieści o wampirach- na niej wzorował się między innymi Bram Stoker pisząc Draculę.Polecam Ceizuracowi jeśli lubi mroczne gotyckie klimaty [ok] :[


http://horror.com.pl/books/recka.php?id=146
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Maja 2013, 20:35:38
Philip K Dick i Czy androidy śnią o elektrycznych owcach [ok]- jedna z najlepszych powieści fantastycznych jakie się kiedykolwiek ukazały.  Nie musze chyba przypominać ze na jej podstawie powstał legendarny film Blade Runner. Ceizurac na pewno zna ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Maja 2013, 21:54:06
Philip K Dick i Czy androidy śnią o elektrycznych owcach [ok]- jedna z najlepszych powieści fantastycznych jakie się kiedykolwiek ukazały.  Nie musze chyba przypominać ze na jej podstawie powstał legendarny film Blade Runner. Ceizurac na pewno zna ;)

Akurat tego nie czytałem. U mnie ciężko gdziekolwiek znaleźć tę powieść. Film oczywiście znam na pamięć.

A ja z ciekawszych rzeczy to czytam teraz:
"Portal zdobiony posągami" Marka S. Huberatha - polecam, bo to nietuzinkowa powieść (science-fiction?)

Niby to o piekle, niby o obrazie "Sąd ostateczny", a czyta się jak powieść z gatunku fantastyki socjologicznej.

Tegoż autora również gorąco polecam "Vatran Auraio: (https://pl.wikipedia.org/wiki/Vatran_Auraio).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 10 Maja 2013, 22:25:03
Sheridan Le Fanu i Carmilla- czyli klasyka i kamień milowy opowieści o wampirach- na niej wzorował się między innymi Bram Stoker pisząc Draculę.Polecam Ceizuracowi jeśli lubi mroczne gotyckie klimaty [ok] :[


http://horror.com.pl/books/recka.php?id=146

Piękny utwór inspirowany tą opowieścią wydał Discipline na swej debiutanckiej płycie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 31 Maja 2013, 21:08:43
W środę z MBP przytaszczyłem pięć książek pięciu różnych autorów. I skończyłem już z tego Rzeźnię numer pięć Vonneguta (co się będę rozpisywał - już wiem, czemu to jedna ze stu najważniejszych powieści XX wieku) i Pomniejsze bóstwa Pratchetta (mniej absurdalna, mniej humorystyczna, bardziej refleksyjna niż większość jego dzieł, ale świetna. Zresztą Pratchetta przeczytałem chyba 15 albo 16 książek i bez bicia przyznaję się do ślepego uwielbienia).  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 31 Maja 2013, 21:14:48
u mnie za to panuje weird fiction- czyli  Lovecraft i wszystkie zbiory opowiadań jakie tylko się ukazały w Polsce- czytam po raz kolejny bo Lovecrafta znam prawie na pamięć. Z tych zbiorów polecam przede wszystkim: Podróż do szalenstwa ( z przegenialnym W górach szalenstwa na czele) i Opowieści o Koszmarze i Makabrze ( tam są same klasyki: Szczury w murach, Muzyka Ericha Zanna czy też moje ulubione Szepczący w ciemności) [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 31 Maja 2013, 21:21:35
W środę z MBP przytaszczyłem pięć książek pięciu różnych autorów. I skończyłem już z tego Rzeźnię numer pięć Vonneguta (co się będę rozpisywał - już wiem, czemu to jedna ze stu najważniejszych powieści XX wieku) i Pomniejsze bóstwa Pratchetta (mniej absurdalna, mniej humorystyczna, bardziej refleksyjna niż większość jego dzieł, ale świetna. Zresztą Pratchetta przeczytałem chyba 15 albo 16 książek i bez bicia przyznaję się do ślepego uwielbienia).  ;)


Pratchetta znam i lubię choc czytałem tylko Trzy wiedzmy, Muzyka Duszy, Panowie i damy i Czarodzicielstwo- zresztą jego to najlepiej czytać w oryginale- bo to bardzo lingwistyczne powieści i przy tłumaczeniu ( nawet tak dobrym jak Cholewy) wiele smaczków umyka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 31 Maja 2013, 21:45:05
W środę z MBP przytaszczyłem pięć książek pięciu różnych autorów. I skończyłem już z tego Rzeźnię numer pięć Vonneguta (co się będę rozpisywał - już wiem, czemu to jedna ze stu najważniejszych powieści XX wieku) i Pomniejsze bóstwa Pratchetta (mniej absurdalna, mniej humorystyczna, bardziej refleksyjna niż większość jego dzieł, ale świetna. Zresztą Pratchetta przeczytałem chyba 15 albo 16 książek i bez bicia przyznaję się do ślepego uwielbienia).  ;)


Pratchetta znam i lubię choc czytałem tylko Trzy wiedzmy, Muzyka Duszy, Panowie i damy i Czarodzicielstwo- zresztą jego to najlepiej czytać w oryginale- bo to bardzo lingwistyczne powieści i przy tłumaczeniu ( nawet tak dobrym jak Cholewy) wiele smaczków umyka

Kiedyś zacząłem coś czytać Pratchetta, ale zrezygnowałem. Jakoś to nie dla mnie.  :D

Tymczasem u mnie na półce: biografia Janis Joplin, kilka pozycji Vandenberga (spiski watykańskie itp.), biografia Programu 3 (Trójka z Dżemem), wywiad-rzeka z Agnieszką Holland i jeszcze kilka pomniejszych rzeczy. Czytam właściwie wszystko naraz.  :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Czerwca 2013, 20:08:23
Lovecraft i Fantazje i Koszmary [ok]  [ok] - czyli pięknie wydany zbiór listów, esejów i szkiców tego autora. Znakomita rzecz [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Czerwca 2013, 12:30:05
Andrzej Pilipiuk "Wampir z MO" - schyłkowy PRL i wampiry, zombie; wszystko podlane czarnym i absurdalnym humorem.

Preston Douglas "Mistyfikacja"
Największy na świecie wielki zderzacz hadronów ukryty w głębi gór w Arizonie zbada, co wydarzyło się w chwili Wielkiego Wybuchu. Dzieło genialnego naukowca Gregory’ego Hazeliusa, Isabella, jest najdroższym urządzeniem zbudowanym przez człowieka.
Czy zdoła ujawnić tajemnice wszechświata? A może, jak ostrzegają niektórzy, otworzy na Ziemi miniaturową czarną dziurę, doprowadzając do zagłady całej planety? A może, jak twierdzi w grzmiących kazaniach teleewangelista Don T. Spates, to Antychryst chce odwrócić dzieło stworzenia i rzucić wyzwanie samemu Bogu?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Czerwca 2013, 21:45:08


Preston Douglas "Mistyfikacja"
Największy na świecie wielki zderzacz hadronów ukryty w głębi gór w Arizonie zbada, co wydarzyło się w chwili Wielkiego Wybuchu. Dzieło genialnego naukowca Gregory’ego Hazeliusa, Isabella, jest najdroższym urządzeniem zbudowanym przez człowieka.
Czy zdoła ujawnić tajemnice wszechświata? A może, jak ostrzegają niektórzy, otworzy na Ziemi miniaturową czarną dziurę, doprowadzając do zagłady całej planety? A może, jak twierdzi w grzmiących kazaniach teleewangelista Don T. Spates, to Antychryst chce odwrócić dzieło stworzenia i rzucić wyzwanie samemu Bogu?




coś dla Tamy ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Czerwca 2013, 14:03:14
Marek Hłasko i Piękni dwudziestoletni  [ok] - jedna z najlepszych powieści autobiograficznych jakie znam. Nikt chyba lepiej od tego pisarza nie potrafił oddać istoty systemu komunistycznego w Polsce- choć przecież tak naprawdę duża część tej książki opisuje perypetię autora za granicą naszego kraju :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Czerwca 2013, 14:30:18
Marek Hłasko i Piękni dwudziestoletni  [ok] - jedna z najlepszych powieści autobiograficznych jakie znam. Nikt chyba lepiej od tego pisarza nie potrafił oddać istoty systemu komunistycznego w Polsce- choć przecież tak naprawdę duża część tej książki opisuje perypetię autora za granicą naszego kraju :)

Strasznie dawno czytałem tę książkę (ze 20 lat temu?).  Moją ulubioną powieścią Hłaski jest "Ósmy dzień tygodnia" oraz (a może przede wszystkim) opowiadania - jak chociażby "Baza sokołowska" czy tez "Pętla"; a na podstawie tych opowiadań powstały kapitalne filmy - "Baza ludzi umarłych" i "Pętla". Jak ktoś nie widział polecam szczególnie "Bazę..." z genialnymi rolami m.in. Kęstowicza, Łomnickiego, Karewicza, Kłosowskiego i Niemczyka. Niby to socrealizm, ale jak się ogląda.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Czerwca 2013, 17:28:12
ja uwielbiam wszystko co Hłasko napisał- przede wszystkim Palcie ryż każdego dnia- moim zdaniem jego  największe dzieło- powieść mroczna i bardzo dołujaca. Poza tym wspomniany przez Ciebie Ósmy dzień tygodnia, Cmentarze i Wybór opowiadań- z Pętlą na czele. Świetne też są Listy z Ameryki i Brudne czyny- powieść z cyklu izraelskiego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Czerwca 2013, 23:33:13
Kafka i Zamek [ok] - po raz kolejny czytam i za każdym razem odkrywam w tej powieści coś czego wcześniej nie zauważyłem.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Czerwca 2013, 09:00:04
Myra Friedman "Janis Joplin - żywcem pogrzebana". Świetna biografia.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 28 Czerwca 2013, 22:11:57
Kafka i Zamek [ok] - po raz kolejny czytam i za każdym razem odkrywam w tej powieści coś czego wcześniej nie zauważyłem.

Ja jakiś czas temu sobie "Proces" odświeżyłem, a teraz znowu nadchodzi pora na "Zamek". Słów mi brak - po prostu wspaniałe dzieła. :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 06 Lipca 2013, 16:19:00
Biografia kraftwerk i biografia marka knopfler kupione do przeczytania w wakacje...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 07 Lipca 2013, 14:36:57
Ubika chyba nie muszę tutaj przedstawiać? Właśnie przeczytałem i jestem pełen uznania. Ba, na wszelki wypadek we własnym domu zacząłem nosić ze sobą drobne.  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Lipca 2013, 19:36:23
Ubika chyba nie muszę tutaj przedstawiać? Właśnie przeczytałem i jestem pełen uznania. Ba, na wszelki wypadek we własnym domu zacząłem nosić ze sobą drobne.  ;)


jedna z najlepszych powieści Dicka :) obok Człowieka z wysokiego zamku chyba nawet najlepsza. Ja osobiście najbardziej lubię te jego książki w których dochodzi do rozszczepienia rzeczywistości i bohaterowie coraz bardziej plączą się w nienazwanym świecie paranoi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Lipca 2013, 12:04:51
William Tenn i Bernie Faust- bardzo ciekawy zbiór opowiadań science- fiction mało znanego w Polsce autora. Polecam Ceizuracowi jak jeszcze nie czytał- opowiadanie tytułowe jest genialne [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Lipca 2013, 08:54:17
William Tenn i Bernie Faust- bardzo ciekawy zbiór opowiadań science- fiction mało znanego w Polsce autora. Polecam Ceizuracowi jak jeszcze nie czytał- opowiadanie tytułowe jest genialne [ok]

Poszukam i przeczytam jak się da. Dzięki za rekomendację.

U mnie powieści Douglasa Prestona (technothrillery i horrory) - naprawdę niezłe są "Konfrontacja", "Mistyfikacja", "Granica lodu" czy "Kanion Tyranozaura" oraz Matthew Reilly'ego - powieści w stylu Indiany Jonesa - "Siedem cudów starożytności" i "Sześć świętych kamieni".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Lipca 2013, 11:18:21
William Tenn i Bernie Faust- bardzo ciekawy zbiór opowiadań science- fiction mało znanego w Polsce autora. Polecam Ceizuracowi jak jeszcze nie czytał- opowiadanie tytułowe jest genialne [ok]

Poszukam i przeczytam jak się da. Dzięki za rekomendację.

U mnie powieści Douglasa Prestona (technothrillery i horrory) - naprawdę niezłe są "Konfrontacja", "Mistyfikacja", "Granica lodu" czy "Kanion Tyranozaura" oraz Matthew Reilly'ego - powieści w stylu Indiany Jonesa - "Siedem cudów starożytności" i "Sześć świętych kamieni".


ty to wszystko na raz czytasz? :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Lipca 2013, 11:44:22
William Tenn i Bernie Faust- bardzo ciekawy zbiór opowiadań science- fiction mało znanego w Polsce autora. Polecam Ceizuracowi jak jeszcze nie czytał- opowiadanie tytułowe jest genialne [ok]

Poszukam i przeczytam jak się da. Dzięki za rekomendację.

U mnie powieści Douglasa Prestona (technothrillery i horrory) - naprawdę niezłe są "Konfrontacja", "Mistyfikacja", "Granica lodu" czy "Kanion Tyranozaura" oraz Matthew Reilly'ego - powieści w stylu Indiany Jonesa - "Siedem cudów starożytności" i "Sześć świętych kamieni".


ty to wszystko na raz czytasz? :)

Wszystkie nie, ale 2 powieści jednocześnie zawsze sobie czytam i jakąś biografie lub inną niepowieść też. Nie mogę jednej książki czytać - bo tyle innych ciekawych jest.  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Lipca 2013, 11:48:20
ja mogę się jednorazowo tylko na jednej skupić- bo zbyt wiele mnie wtedy przyjemności czytania omija- chyba ze czytam zbiory opowiadań
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Lipca 2013, 11:58:02
Ja przeważnie jedną powieść czytam w drodze do pracy, a drugą w domu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 15 Lipca 2013, 13:15:04
Biografię Marka Knopflera
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Lipca 2013, 20:41:38
Ja przeważnie jedną powieść czytam w drodze do pracy, a drugą w domu.


tak też można :) chociaż ja sam nie próbowałem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Lipca 2013, 21:36:07
William Szekspir i Julius Caesar [ok] - czyli jeden z najsłynniejszych dramatów tego pisarza. Czytam w oryginale bo choć trudny to tekst to daje mnóstwo przyjemności jak ktoś lubi Elżbietańską angielszczyznę- zresztą na końcu mojego wydania jest bardzo fajny słowniczek objaśniający co trudniejsze słowa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 22 Lipca 2013, 22:04:07
Biografia knopflera
Ja dotarłem właśnie do wspomnień z koncertow w spodku i na torwarze...Wspominają zapach miejskiej toalety na scenie w katowicach i w garderobie w warszawie, oraz zimno nawet wewnątrz sal. Polska organizacja koncertów w salach rodem z prl.. Acha i jeszcze o polskich drogach mała wzmianka...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Lipca 2013, 22:24:02
Biografia knopflera
Ja dotarłem właśnie do wspomnień z koncertow w spodku i na torwarze...Wspominają zapach miejskiej toalety na scenie w katowicach i w garderobie w warszawie, oraz zimno nawet wewnątrz sal. Polska organizacja koncertów w salach rodem z prl.. Acha i jeszcze o polskich drogach mała wzmianka...


a w którym roku były te występy? :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 23 Lipca 2013, 00:50:08
Dziś przeczytałem "Pierwszą miłość" Samuela Becketta - krótkie opowiadanko, które narobiło apetytu na więcej. Na biurku leży już "Molloy". Jutro zaczynam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Lipca 2013, 09:18:39
Dziś przeczytałem "Pierwszą miłość" Samuela Becketta - krótkie opowiadanko, które narobiło apetytu na więcej. Na biurku leży już "Molloy". Jutro zaczynam.


Molloya bardzo ci polecam- choć to trudna powieść- pisana bardzo specyficznym językiem- trzeba trochę czasu by móc ją ogarnąć umysłem :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 23 Lipca 2013, 09:33:47
Biografia knopflera
Ja dotarłem właśnie do wspomnień z koncertow w spodku i na torwarze...Wspominają zapach miejskiej toalety na scenie w katowicach i w garderobie w warszawie, oraz zimno nawet wewnątrz sal. Polska organizacja koncertów w salach rodem z prl.. Acha i jeszcze o polskich drogach mała wzmianka...


a w którym roku były te występy? :)

2005 , ale publiczność chwalili za ciepłe przyjęcie...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Lipca 2013, 09:42:03
Biografia knopflera
Ja dotarłem właśnie do wspomnień z koncertow w spodku i na torwarze...Wspominają zapach miejskiej toalety na scenie w katowicach i w garderobie w warszawie, oraz zimno nawet wewnątrz sal. Polska organizacja koncertów w salach rodem z prl.. Acha i jeszcze o polskich drogach mała wzmianka...


a w którym roku były te występy? :)

2005 , ale publiczność chwalili za ciepłe przyjęcie...


no to trochę głupio :) w pierwszej chwili myślałem że chodzi o lata 80-te lub początek następnej dekady ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Lipca 2013, 19:10:10
Dziś przeczytałem "Pierwszą miłość" Samuela Becketta - krótkie opowiadanko, które narobiło apetytu na więcej. Na biurku leży już "Molloy". Jutro zaczynam.

Cieszę się, że idziesz w moje (lekturowe - Beckettowe) ślady. No z "Molloyem" już Ci tak łatwo nie pójdzie, hehe...  ;D
A ze swojej strony polecam szczególnie kolejne powieści Becketta "Malone umiera" i "Nienazywalne" oraz wybór nowel ("Wyludniacz" po prostu masakruje).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Lipca 2013, 21:49:10
Dziś przeczytałem "Pierwszą miłość" Samuela Becketta - krótkie opowiadanko, które narobiło apetytu na więcej. Na biurku leży już "Molloy". Jutro zaczynam.


Nie zapomnij też Kogucie o jego sztukach teatralnych. Szczególnie polecam takie rzeczy jak: Czekając na Gogota ( chyba najbardziej znana), Końcówka ( o zagładzie nuklearnej), Szczęsliwe dni czy tez Hey Joe
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Lipca 2013, 10:20:19
William Hope Hodgson i Dom na granicy światów [ok] [ok] [ok] - genialna powieść bardzo mało znanego w Polsce pisarza z pewnością należy do absolutnej klasyki literatury grozy. Powstała w 1907 roku książka opowiada o tajemniczym, domu, położonym na pustkowiu i o jego samotnym mieszkańcu który odkrywa że wspomniana wyżej posiadłość jest przejściem do innego wymiaru rzeczywistości- nocami nawiedzają go straszne istoty przed którymi musi się barykadować. Doświadcza też przeróżnych wizji: widzi inne światy i staje się świadkiem końca Układu słonecznego.
Jak ktoś tego nie czytał to gorąco polecam: szczególnie Ceizuracowi bo z pewnością znajdzie on tam dużo dla siebie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 29 Lipca 2013, 20:35:59
Nigdy Dość - biografia The Cure
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Lipca 2013, 21:25:30
George Orwell i 1984 [ok] - jedna z najbardziej porażających powieści świata- polecać nie polecam bo i tak wszyscy to już pewnie czytali :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Sierpnia 2013, 09:53:57
Issac Asimov i Świat robotów [ok] - czyli zbiór najlepszych robotycznych opowiadań mistrza gatunku science-fiction
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 03 Sierpnia 2013, 11:31:35
Na wczasach, z których zresztą wróciłem przedwczoraj, czytałem Ludzi, wojnę i medycynę dr. A. Majewskiego i Inwazję z Aldebarana Lema, czyli zbiór opowiadań, wydany tylko w 1959 r. i później niewznawiany. Chyba tylko 3 opowiadania o Pirxie pojawiły się w w innych zbiorach. A szkoda, bo to bardzo udane teksty, jak choćby tytułowe opowiadanie, mały majstersztyk faktycznie przypominający Wesele w Atomicach Mrożka, o tym, jak pijany chłop odpiera w pojedynkę świetnie przygotowany atak złowrogiej cywilizacji.  :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Sierpnia 2013, 17:29:51
Philip K. Dick "VALIS" - trochę porąbana książka, ale warta przeczytania.

"Valis to najbardziej autobiograficzna z powieści Dicka... relacjonuje niezwykłe zdarzenie, które stało się jego udziałem w marcu 1974 roku, kiedy to trafił go w głowę różowy promień, powodując zmiany w jego świadomości, podobno poszerzając wiedzę, a nawet zmieniając upodobania smakowe. Do końca życia Dick zastanawiał się, co to było... Próbował różnych kluczy, od ortodoksyjnego judaizmu do gnostycyzmu esseńczyków... Nie zrozumieli tej hipotetyczności niektórzy polscy czytelnicy, którzy uznali tę powieść za wykład gnozy, a tłumacza za lokalnego proroka świętego Dicka"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Sierpnia 2013, 20:09:22
Philip K. Dick "VALIS" - trochę porąbana książka, ale warta przeczytania.

"Valis to najbardziej autobiograficzna z powieści Dicka... relacjonuje niezwykłe zdarzenie, które stało się jego udziałem w marcu 1974 roku, kiedy to trafił go w głowę różowy promień, powodując zmiany w jego świadomości, podobno poszerzając wiedzę, a nawet zmieniając upodobania smakowe. Do końca życia Dick zastanawiał się, co to było... Próbował różnych kluczy, od ortodoksyjnego judaizmu do gnostycyzmu esseńczyków... Nie zrozumieli tej hipotetyczności niektórzy polscy czytelnicy, którzy uznali tę powieść za wykład gnozy, a tłumacza za lokalnego proroka świętego Dicka"


jeszcze bardziej porąbana jest Transmigracja Timothy'ego Archera- w pewien sposób kontynuacja Valis
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Sierpnia 2013, 20:36:24
jeszcze bardziej porąbana jest Transmigracja Timothy'ego Archera- w pewien sposób kontynuacja Valis

Między nimi była jeszcze "Boża inwazja" i tę powieść muszę najpierw dorwać, a potem zabiorę się za "Transmigrację...".
W między czasie czytałem również "Pięciu największych wojowników" Matthew Reilly'ego czyli powieść przygodową a'la Indiana Jones (ale podniesioną do kwadratu - czyli akcja za akcją, tajemnicze pułapki itp.).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Sierpnia 2013, 22:23:29
jeszcze bardziej porąbana jest Transmigracja Timothy'ego Archera- w pewien sposób kontynuacja Valis

Między nimi była jeszcze "Boża inwazja" i tę powieść muszę najpierw dorwać, a potem zabiorę się za "Transmigrację...".
W między czasie czytałem również "Pięciu największych wojowników" Matthew Reilly'ego czyli powieść przygodową a'la Indiana Jones (ale podniesioną do kwadratu - czyli akcja za akcją, tajemnicze pułapki itp.).


Bożej inwazji akurat nie czytałem :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Sierpnia 2013, 21:43:20
Ray Bradbury i Kroniki Marsjańskie [ok] - klasyka science-fiction. Na forum też chyba kilka osób to już czytało :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Sierpnia 2013, 20:10:36
Homer i Odyseja w przekładzie prozą Jana Parandowskiego- ciekawe czy oprócz mnie ( i studentów/wykładowców filologii klasycznej )  ktoś to jeszcze czyta ;) A tak poważnie zawsze bardzo lubiłem literaturę antyczną- działa na mnie w pewien sposób uspokajająco :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 22 Sierpnia 2013, 10:17:43
Homer i Odyseja w przekładzie prozą Jana Parandowskiego- ciekawe czy oprócz mnie ( i studentów/wykładowców filologii klasycznej )  ktoś to jeszcze czyta ;) A tak poważnie zawsze bardzo lubiłem literaturę antyczną- działa na mnie w pewien sposób uspokajająco :)

Czytałem to wieki temu :)

U mnie biografia Iana Curtisa/Joy Division - Przejmujący z oddali
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 22 Sierpnia 2013, 10:19:16
Przy okazji, czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję czytać, którąś z biografii Davida Bowiego z 2013? W polskim przekładzie ukazały się dwie i nie wiem, po którą lepiej sięgnąć...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Sierpnia 2013, 13:09:16
Przy okazji, czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję czytać, którąś z biografii Davida Bowiego z 2013? W polskim przekładzie ukazały się dwie i nie wiem, po którą lepiej sięgnąć...


obie są równie dobrze napisane jeśli jednak miałbym wybierać najlepszą wziąłbym Starmana Paula Trynki- jak dla mnie ciekawsze przedstawienie postaci Bowiego- zresztą najlepiej przeczytaj obie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 22 Sierpnia 2013, 13:57:33
Przy okazji, czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję czytać, którąś z biografii Davida Bowiego z 2013? W polskim przekładzie ukazały się dwie i nie wiem, po którą lepiej sięgnąć...


obie są równie dobrze napisane jeśli jednak miałbym wybierać najlepszą wziąłbym Starmana Paula Trynki- jak dla mnie ciekawsze przedstawienie postaci Bowiego- zresztą najlepiej przeczytaj obie :)

Tak zrobię :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 22 Sierpnia 2013, 17:38:48
Przy okazji, czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję czytać, którąś z biografii Davida Bowiego z 2013? W polskim przekładzie ukazały się dwie i nie wiem, po którą lepiej sięgnąć...


obie są równie dobrze napisane jeśli jednak miałbym wybierać najlepszą wziąłbym Starmana Paula Trynki- jak dla mnie ciekawsze przedstawienie postaci Bowiego- zresztą najlepiej przeczytaj obie :)

Tak zrobię :)

Też polecałbym Trynkę. Jest bardziej szczegółowa i skoncentrowana na muzyce. Ale można przeczytać obie (skoro do tej pory nie było na naszym rynku żadnej).
Aktualne lektury. Wczoraj: "Ubik" Philipa K. Dicka. Dziś: "Szał! Prawdziwa historia Beatlesów" Philipa Normana.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 22 Sierpnia 2013, 19:18:34
Przy okazji, czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję czytać, którąś z biografii Davida Bowiego z 2013? W polskim przekładzie ukazały się dwie i nie wiem, po którą lepiej sięgnąć...


obie są równie dobrze napisane jeśli jednak miałbym wybierać najlepszą wziąłbym Starmana Paula Trynki- jak dla mnie ciekawsze przedstawienie postaci Bowiego- zresztą najlepiej przeczytaj obie :)

Tak zrobię :)

Też polecałbym Trynkę. Jest bardziej szczegółowa i skoncentrowana na muzyce. Ale można przeczytać obie (skoro do tej pory nie było na naszym rynku żadnej).
Aktualne lektury. Wczoraj: "Ubik" Philipa K. Dicka. Dziś: "Szał! Prawdziwa historia Beatlesów" Philipa Normana.

Dzięki. W takim razie po następnej wypłacie nabędę "Trynkę" :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Sierpnia 2013, 20:56:37
Przy okazji, czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję czytać, którąś z biografii Davida Bowiego z 2013? W polskim przekładzie ukazały się dwie i nie wiem, po którą lepiej sięgnąć...


obie są równie dobrze napisane jeśli jednak miałbym wybierać najlepszą wziąłbym Starmana Paula Trynki- jak dla mnie ciekawsze przedstawienie postaci Bowiego- zresztą najlepiej przeczytaj obie :)

Tak zrobię :)

Też polecałbym Trynkę. Jest bardziej szczegółowa i skoncentrowana na muzyce. Ale można przeczytać obie (skoro do tej pory nie było na naszym rynku żadnej).
Aktualne lektury. Wczoraj: "Ubik" Philipa K. Dicka. Dziś: "Szał! Prawdziwa historia Beatlesów" Philipa Normana.

Dzięki. W takim razie po następnej wypłacie nabędę "Trynkę" :)


kto wie może teraz czeka nas wysyp biografii Bowiego :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 22 Sierpnia 2013, 21:21:22
Paragraf 22
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 23 Sierpnia 2013, 19:22:46
Przy okazji, czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję czytać, którąś z biografii Davida Bowiego z 2013? W polskim przekładzie ukazały się dwie i nie wiem, po którą lepiej sięgnąć...


obie są równie dobrze napisane jeśli jednak miałbym wybierać najlepszą wziąłbym Starmana Paula Trynki- jak dla mnie ciekawsze przedstawienie postaci Bowiego- zresztą najlepiej przeczytaj obie :)

Tak zrobię :)

Też polecałbym Trynkę. Jest bardziej szczegółowa i skoncentrowana na muzyce. Ale można przeczytać obie (skoro do tej pory nie było na naszym rynku żadnej).
Aktualne lektury. Wczoraj: "Ubik" Philipa K. Dicka. Dziś: "Szał! Prawdziwa historia Beatlesów" Philipa Normana.

Dzięki. W takim razie po następnej wypłacie nabędę "Trynkę" :)


kto wie może teraz czeka nas wysyp biografii Bowiego :)

Sebastian, na Polskie warunki, to właśnie był wysyp biografii Bowiego :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Sierpnia 2013, 20:15:16
Przy okazji, czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję czytać, którąś z biografii Davida Bowiego z 2013? W polskim przekładzie ukazały się dwie i nie wiem, po którą lepiej sięgnąć...


obie są równie dobrze napisane jeśli jednak miałbym wybierać najlepszą wziąłbym Starmana Paula Trynki- jak dla mnie ciekawsze przedstawienie postaci Bowiego- zresztą najlepiej przeczytaj obie :)

Tak zrobię :)

Też polecałbym Trynkę. Jest bardziej szczegółowa i skoncentrowana na muzyce. Ale można przeczytać obie (skoro do tej pory nie było na naszym rynku żadnej).
Aktualne lektury. Wczoraj: "Ubik" Philipa K. Dicka. Dziś: "Szał! Prawdziwa historia Beatlesów" Philipa Normana.

Dzięki. W takim razie po następnej wypłacie nabędę "Trynkę" :)


kto wie może teraz czeka nas wysyp biografii Bowiego :)

Sebastian, na Polskie warunki, to właśnie był wysyp biografii Bowiego :)


też prawda :) jednak liczę na coś jeszcze
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Sierpnia 2013, 10:05:17
Philip K Dick i Człowiek z wysokiego zamku- czyli moim zdaniem najlepsza książka tego pisarza. Wciągająca opowieść o świecie alternatywnym w którym to Niemcy i Japonia wygrały II wojnę światową. Polecam każdemu kto nie zna [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 24 Sierpnia 2013, 10:53:08
W zeszłą środę wraz z Paragrafem wypożyczyłem właśnie Człowieka..., więc pewnie za kilka dni się za niego zabiorę.  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Sierpnia 2013, 12:19:04
W zeszłą środę wraz z Paragrafem wypożyczyłem właśnie Człowieka..., więc pewnie za kilka dni się za niego zabiorę.  :D


koniecznie- to genialna powieść jest
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Sierpnia 2013, 20:43:31
Ryszard Kapuściński i Cesarz [ok] [ok] [ok] - po raz czwarty chyba to już czytam. Wspaniała powieść. Za każdym przeczytaniem co innego się wyłapuje :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Sierpnia 2013, 07:34:29
Douglas Preston, Lincoln Child "Martwa natura z krukami" - niesamowity thiller z agentem FBI Pendercostem - bohaterem całego cyklu.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dr._Aloysius_X._L._Pendergast
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Sierpnia 2013, 20:29:28
Douglas Preston, Lincoln Child "Martwa natura z krukami" - niesamowity thiller z agentem FBI Pendercostem - bohaterem całego cyklu.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dr._Aloysius_X._L._Pendergast


czasami odnoszę wrażenie ze jeśli chodzi o książki uwielbiasz czytać wszelakie cykle Ceizuracu :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Sierpnia 2013, 07:42:19
Douglas Preston, Lincoln Child "Martwa natura z krukami" - niesamowity thiller z agentem FBI Pendercostem - bohaterem całego cyklu.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dr._Aloysius_X._L._Pendergast


czasami odnoszę wrażenie ze jeśli chodzi o książki uwielbiasz czytać wszelakie cykle Ceizuracu :)

Niekoniecznie Wampirze, niekoniecznie.
Jak są jakieś dobre to czytam, bo np. takiej "Sagi o ludziach lodu" nie czytałem (jeszcze).  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Września 2013, 11:38:24
Zygmunt Kubiak " Mitologia Greków i Rzymian" [ok] - fascynująca podróż po świecie który od ponad dwóch tysięcy lat już nie istnieje. Kubiak dokładnie przedstawia wszystkie znane ( i mniej znane) mity ukazując ich , często skrywaną mroczną stronę, posiłkując się przy tym cytatami z klasyki antycznej literatury. Szczególnie rozdział o obrzędach dionizyjskich robi wielkie wrażenie. 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Września 2013, 17:40:12
Zygmunt Kubiak " Mitologia Greków i Rzymian" [ok] - fascynująca podróż po świecie który od ponad dwóch tysięcy lat już nie istnieje. Kubiak dokładnie przedstawia wszystkie znane ( i mniej znane) mity ukazując ich , często skrywaną mroczną stronę, posiłkując się przy tym cytatami z klasyki antycznej literatury. Szczególnie rozdział o obrzędach dionizyjskich robi wielkie wrażenie. 

Kiedyś się bardzo zaczytywałem w mitach greckich i rzymskich. Było to chyba z tysiąc lat temu. Bardzo lubiłem je czytać po kilkanaście razy. A do książki Kubiaka jakoś nie dotarłem - będę musiał to nadrobić.

A u mnie 2 przygodowe pozycje, ale bez większych rewelacji (jak dla mnie):
David Gibbins "Atlantyda"
Philipp Vandenberg "Zielony skarabeusz".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Września 2013, 22:11:01
Zygmunt Kubiak " Mitologia Greków i Rzymian" [ok] - fascynująca podróż po świecie który od ponad dwóch tysięcy lat już nie istnieje. Kubiak dokładnie przedstawia wszystkie znane ( i mniej znane) mity ukazując ich , często skrywaną mroczną stronę, posiłkując się przy tym cytatami z klasyki antycznej literatury. Szczególnie rozdział o obrzędach dionizyjskich robi wielkie wrażenie. 

Kiedyś się bardzo zaczytywałem w mitach greckich i rzymskich. Było to chyba z tysiąc lat temu. Bardzo lubiłem je czytać po kilkanaście razy. A do książki Kubiaka jakoś nie dotarłem - będę musiał to nadrobić.




ja od kilku ładnych lat bardzo się interesuję okresem starożytnej Grecji i Rzymu- uwielbiam czytać Homera ( bardzo uspokajająca lektura :) ) Sofoklesa a ostatnio nawet Wergiliusza i jego Eneidę. Nie wspominając o Herodocie i Owidiuszu. A w kolejce czeka Marek Aureliusz i jego rzymski kolega po fachu czyli Juliusz Cezar :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Września 2013, 18:25:13
Philip K Dick i Boża inwazja- czyli kolejną część "trylogii" zapoczątkowanej przez Valis. Bardzo ućpana powieść jak zresztą większość rzeczy tego autora, o bardzo schizofrenicznej narracji choć czyta się bardzo dobrze. Polecam Ceizuracowi- powinno mu się spodobać [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Września 2013, 21:51:26
Philip K Dick i Boża inwazja- czyli kolejną część "trylogii" zapoczątkowanej przez Valis. Bardzo ućpana powieść jak zresztą większość rzeczy tego autora, o bardzo schizofrenicznej narracji choć czyta się bardzo dobrze. Polecam Ceizuracowi- powinno mu się spodobać [ok]

Jak dorwę to na pewno przeczytam.

U mnie tymczasem:

Douglas Preston, Lincoln Child "Zabójcza fala"
W 1695 roku budzący grozę, bezlitosny angielski pirat ukrył swój bezcenny skarb w podziemnych tunelach jednej z niewielkich wysepek u wybrzeży Maine. Przez trzy stulecia nikt nie był w stanie pokonać pułapek strzegących drogi do niewyobrażalnego bogactwa.
Trzysta lat później zdeterminowany poszukiwacz skarbów, dysponując milionowymi funduszami i nowoczesną technologią, wpada na trop sekretnych zapisków, które mogą pomóc w odkryciu tajemnicy Ragged Island.
Rozpoczyna się zakrojona na szeroką skalę operacja, ale drobne z początku trudności zaczynają się piętrzyć. Czy klątwa Ragged Island zostanie wreszcie przełamana, czy też genialny projektant z XVII wieku stworzył dzieło tak przemyślne i niesłychane, że potrafi oprzeć się nawet wynalazkom z odległej przyszłości?
Szef ekipy opętany marzeniem o odzyskaniu największego skarbu piratów jest gotów poświęcić wszystko, aby go zdobyć, a właściciel wyspy pragnie odkryć jej sekrety, by uporać się z dręczącymi go osobistymi demonami. Czy uda się odzyskać skarb i czym jest tajemniczy, bezcenny miecz świętego Michała, największy łup Krwawego Neda Ockhama?

H.P. Lovecraft "Zgroza w Dun­wich i inne prze­ra­ża­jące opo­wie­ści" - kolejny kapitalny wybór opowiadań i minipowieści mistrza grozy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Września 2013, 22:18:13
Philip K Dick i Boża inwazja- czyli kolejną część "trylogii" zapoczątkowanej przez Valis. Bardzo ućpana powieść jak zresztą większość rzeczy tego autora, o bardzo schizofrenicznej narracji choć czyta się bardzo dobrze. Polecam Ceizuracowi- powinno mu się spodobać [ok]
[/i]
H.P. Lovecraft "Zgroza w Dun­wich i inne prze­ra­ża­jące opo­wie­ści" - kolejny kapitalny wybór opowiadań i minipowieści mistrza grozy.


to nowe ,bardzo dobre tłumaczenie prozy Lovecrafta autorstwa Macieja Płazy- tłumaczenie znacznie bardziej odpowiadające stylowi narracji HPL-a. Ufam tylko że będzie ciąg dalszy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Września 2013, 22:15:17
Franz Kafka i Listy do Felicji [ok] - wspaniały przykład listów niemal doskonałych
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Września 2013, 14:12:42
Lukasz Hernik i Genesis. W krainie muzycznych olbrzymów [ok] - chyba najlepsza dostępna  w naszym kraju biografia zespołu. A do tego pięknie wydana. Czytał ktoś?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 16 Września 2013, 08:50:53
Lukasz Hernik i Genesis. W krainie muzycznych olbrzymów [ok] - chyba najlepsza dostępna  w naszym kraju biografia zespołu. A do tego pięknie wydana. Czytał ktoś?

Tak. Posiadam na półce i sięgałem wielokrotnie i podzielam Twoja opinię.

U mnie ostatni nr Lizarda i zainsprowany artykułem o tekstach Hammilla wczoraj wieczorem H.P. Lovecraft "Muzyka Ericha Zanna". To moja pierwsza pozycja tego autora i mam ochotę sięgnąć po więcej. Polecacie coś?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Września 2013, 08:58:40
Lukasz Hernik i Genesis. W krainie muzycznych olbrzymów [ok] - chyba najlepsza dostępna  w naszym kraju biografia zespołu. A do tego pięknie wydana. Czytał ktoś?

Tak. Posiadam na półce i sięgałem wielokrotnie i podzielam Twoja opinię.

U mnie ostatni nr Lizarda i zainsprowany artykułem o tekstach Hammilla wczoraj wieczorem H.P. Lovecraft "Muzyka Ericha Zanna". To moja pierwsza pozycja tego autora i mam ochotę sięgnąć po więcej. Polecacie coś?

Akurat czytam - H.P. Lovecraft "Zgroza w Dun­wich i inne prze­ra­ża­jące opo­wie­ści" - więc polecam. To najnowsze wydanie opowiadań Lovecrafta. W przeszłości wyszło kilka antologii jego opowiadań. Myślę, że po każdą warto sięgnąć, mimo iż niektóre opowiadania się powtarzają.

Opowiadania

Zbiór Zew Cthulhu – Wyd. Czytelnik, Warszawa 1983 r.[7]

    Zew Cthulhu (The Call of Cthulhu, 1926)
    Widmo nad Innsmouth (The Shadow over Innsmouth)
    Kolor z przestworzy (The Colour Out of Space)
    Szepczący w ciemności (The Whisperer in the Darkness)
    Duch ciemności (The Haunter of the Dark)
    Koszmar w Dunwich (The Dunwich Horror)
    Muzyka Ericha Zanna (The Music of Erich Zann)

Zbiór Coś na progu – Wyd. Zysk i S-ka, Poznań 1999 r.

    Ogar (The Hound)
    Piekielna ilustracja (The Picture in the House)
    Coś na progu (The Thing on the Doorstep)
    W grobowcu (In the Vault)
    Świątynia (The Temple)
    Przyczajona groza (The Lurking Fear)
    Grobowiec (The Tomb)
    Przybysz (The Outsider)
    Przeklęty dom (The Shunned House)
    Zimno (Cool Air)
    On (He)
    Sny w domu wiedźmy (The Dreams in the Witch House)

Zbiór W górach szaleństwa – Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań, 1999, ISBN 83-7150-583-3:

    Uwięziony wśród faraonów (Imprisoned with the Pharaohs)
    Zapomniane miasto (The Nameless City)
    W murach Eryksu (In The Walls of Eryx)
    Cień spoza czasu (The Shadow out of Time)
    Pełzający Chaos (The Crawling Chaos)
    W górach szaleństwa (At the Mountains of Madness)

Zbiór Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści – Wydawnictwo Vesper, Poznań 2012 r.

    Dagon (Dagon)
    Ustalenia dotyczące zmarłego Arthura Jermyna i jego rodu (Facts Concerning the Late Arthur Jermyn and His Family)
    Wyrzutek (The Outsider)
    Muzyka Ericha Zanna (The Music of Erich Zann)
    Sczury w murach (The Rats in the Walls)
    Święto (The Festival)
    Zew Cthulhu (The Call of Cthulhu)
    Przypadek Charlesa Dextera Warda (The Case of Charles Dexter Ward)
    Kolor z innego wszechświata (The Coulor Out of Space)
    Zgroza w Dunwich (The Dunwich Horror)
    Szepczący w ciemności (The Whisperer in Darkness)
    W górach szaleństwa (At the Mountains of Madness)
    Widmo nad Innsmouth (The Shadow Over Innsmouth)
    Cień spoza czasu (The Shadow Out of Time)
    Nawiedziciel mroku (The Haunter of the Dark)

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Września 2013, 17:52:43
Lukasz Hernik i Genesis. W krainie muzycznych olbrzymów [ok] - chyba najlepsza dostępna  w naszym kraju biografia zespołu. A do tego pięknie wydana. Czytał ktoś?

Tak. Posiadam na półce i sięgałem wielokrotnie i podzielam Twoja opinię.

U mnie ostatni nr Lizarda i zainsprowany artykułem o tekstach Hammilla wczoraj wieczorem H.P. Lovecraft "Muzyka Ericha Zanna". To moja pierwsza pozycja tego autora i mam ochotę sięgnąć po więcej. Polecacie coś?


Ceizurac pięknie wszystko objaśnił i w zupełności podzielam jego opinie :) Dodałbym jeszcze:

Sny o terrorze i śmierci- Wydawnictwo Zysk i S-ka 2008- zbiór opowiadań  z których większość układa się w tak zwany Dream Cycle - czyli rzeczy w większości inspirowane słynnym irlandzkim pisarzem Lordem Dunsany'm. Tutaj mamy zebrane wszystkie opowieści należące do tego cyklu plus kilka innych też związanych ze snami


Spis tre­ści:

◾Wstęp: Rzecz o snach i kosz­ma­rach — Neil Gaiman
◾Aza­thoth
◾Poto­mek
◾Rzecz w świe­tle księżyca
◾Pola­ris
◾Poza murem snu
◾Zagłada Sar­na­thu
◾Zezna­nia Ran­dol­pha Cartera
◾Koty Ultharu
◾Cele­phais
◾Z otchłani
◾Nyar­la­tho­tep
◾Zapo­mniane miasto
◾Zewnętrzni bogo­wie
◾Ex Obli­vione
◾Droga Ira­nona
◾Ogar
◾Hyp­nos
◾Co spro­wa­dza księżyc
◾Model Pick­mana
◾W poszu­ki­wa­niu nie­zna­nego Kadath
◾Srebrny klucz
◾Dziwny, wysoki dom wśród mgieł
◾Przy­pa­dek Char­lesa Dextera Warda
◾Sny w domu wiedźmy
◾Przez bramy srebr­nego klucza


Koszmary i fantazje- SQN 2013- czyli fascynujący zbiór esejów i listów HPL-a ukazujących go często z zupełnie nieznanej strony. W ogóle to Lovecraft napisał przez całe swoje życie około 80-tysięcy listów z czego większość została już wydana ( w USA) :). W książce znajduje się tez słynny Notatnik z pomysłami na opowiadania i nieco inna wersja Widma nad Innsmouth. Poza tym można się dowiedzieć co nieco o technikach pisarskich jakie HPL stosował

Spis tre­ści:
◾Wstęp - S. T. Joshi
◾Od tłu­ma­cza - Mate­usz Kopacz
◾Krótka auto­bio­gra­fia mar­nego pisarzyny
◾LIST DO CLARKA ASHTONA SMITHA, 3 grud­nia 1929
◾LIST DO PANI NATALIE H. WOOLEY, 6 sierp­nia 1933
◾Uwagi na temat pisa­nia weird fiction
◾LIST DO ROBERTA E. HOWARDA, 4 paź­dzier­nika 1930
◾LIST DO WILFREDA BLANCHA TALMANA, 5 marca 1932
◾Odrzu­cony szkic Widma nad Innsmouth
◾LIST DO JAMESA F. MORTONA, 5 stycz­nia 1926
◾LIST DO ROBERTA E. HOWARDA, 14 sierp­nia 1930
◾LIST DO DUANE’A W. RIMELA, 14 lutego 1934
◾Wyzwa­nie z zaświa­tów [frag­ment Lovecrafta]
◾LIST DO FRANKA BELKNAPA LONGA, luty 1927
◾LIST DO CLARKA ASHTONA SMITHA, 26 marca 1931
◾LIST DO J. VERNONA SHEA’EGO, 28 stycz­nia 1933
◾Notat­nik z pomysłami
◾LIST DO GALLOMO, 1920
◾Lord Dun­sany i jego twórczość
◾Sta­ro­dawny lud
◾LIST DO BERNARDA AUSTINA DWYERA, sty­czeń 1928
◾LIST DO ROBERTA BLOCHA, 30 kwiet­nia 1935
◾DO J. VERNONA SHEA’EGO, 5 grud­nia 1935
◾Koty i psy
◾LIST DO JAMESA F. MORTONA, 24 wrze­śnia 1934
◾Plaga vers libre
◾LIST DO VINCENTA STARRETTA, 11 kwiet­nia 1927
◾W gabi­ne­cie redaktora
◾LIST DO HAROLDA S. FARNESE, 22 wrze­śnia 1932
◾LIST DO WILLISA CONOVERA, 1 wrze­śnia 1936
◾LIST DO PANI ANNE TILLERY RENSHAW, 1 czerwca 1921
◾Kom­po­zy­cja utwo­rów literackich
◾LIST DO MAURICE’A W. MOEGO, 15 maja 1918
◾Wyzna­nie niewiary
◾LIST DO KLEICOMOLO, kwie­cień 1917
◾Ide­alizm i mate­ria­lizm — refleksja
◾LIST DO CATHERINE L. MOORE, 19 czerwca 1936
◾LIST DO HENRY’EGO GEORGE’A WEISSA, 3 lutego 1937
◾W obro­nie Dagona
◾LIST DO PANNY ELIZABETH TOLDRIDGE, 6 paź­dzier­nika 1934
◾Domy Poego i miej­sca mu poświęcone
◾LIST DO PANI LILLIAN D. CLARK, 24 – 27 paź­dzier­nika 1925
◾LIST DO ROBERTA H. BARLOWA, 10 kwiet­nia 1934
◾Obser­wa­cye w kilku czę­ściach Ame­ryki dokonane
◾LIST DO AUGUSTA DERLETHA, 16 czerwca 1929
◾LIST DO PANNY HELEN V. SULLY, 26 lipca 1933
◾LIST DO DONALDA WANDREIA, 21 kwiet­nia 1927
◾Zna­jomi Love­cra­fta — Mate­usz Kopacz
◾Indeks


i to by było na tyle choć zacząłbym od tego co zasugerował Ceizurac
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Września 2013, 17:56:59
a poza tym polecam tę stronę:

http://www.hplovecraft.pl/

tam znajdziesz wszystkie potrzebne informacje :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 17 Września 2013, 21:19:18
a poza tym polecam tę stronę:

http://www.hplovecraft.pl/

tam znajdziesz wszystkie potrzebne informacje :)

Dziękuję! :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Września 2013, 21:20:56
a poza tym polecam tę stronę:

http://www.hplovecraft.pl/

tam znajdziesz wszystkie potrzebne informacje :)

Dziękuję! :)


proszę bardzo :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Września 2013, 21:39:53
a poza tym polecam tę stronę:

http://www.hplovecraft.pl/

tam znajdziesz wszystkie potrzebne informacje :)

Dziękuję! :)


jak lubisz takie klimaty to polecam ci poczytać opowiadania tych pisarzy których HPL uważał za swoich mistrzów. A są to:

Arthur Machen- autor najstraszniejszego opowiadania grozy jakie kiedykolwiek powstało czyli "Wielkiego boga Pana"- i z ta opinią zgadzam się w 100 procentach- to wspaniała analiza mrocznych stron ludzkiej osobowości i ukazanie prawdziwie  kosmicznego horroru który nagle pojawia się w naszym świecie. W Polsce ukazał się tylko jeden jego zbiór: Inne Światy Wydawnictwa C&T

Algernon Blackwood- Autor słynnych " Wierzb" kolejnego klasyka literatury grozy- znakomita opowieść o strasznej nocy jaką dwóch wędrowców musiało spędzić na opuszczonej wysepce przy ujściu Dunaju. W Polsce ukazał się także jeden zbiór jego prac czyli Wendigo i inne upiory Wydawnictwo C&T

MR James i Jego Słynne "Opowieści starego antykwariusza"- czyli zbiór wspaniałych nowelek o strasznych istotach z innych światów. I ta książka pojawiła się w naszym kraju dzięki Wydawnictwu C&T


Wyżej wymienione pozycje polecam też Ceizuracowi :) Bo jakby nie patrzeć ci trzej brytyjscy pisarze podłożyli ( wraz z EA Poem z USA oczywiście :) ) podwaliny pod współczesny horror
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Września 2013, 08:59:34
a poza tym polecam tę stronę:

http://www.hplovecraft.pl/

tam znajdziesz wszystkie potrzebne informacje :)

Dziękuję! :)


jak lubisz takie klimaty to polecam ci poczytać opowiadania tych pisarzy których HPL uważał za swoich mistrzów. A są to:

Arthur Machen- autor najstraszniejszego opowiadania grozy jakie kiedykolwiek powstało czyli "Wielkiego boga Pana"- i z ta opinią zgadzam się w 100 procentach- to wspaniała analiza mrocznych stron ludzkiej osobowości i ukazanie prawdziwie  kosmicznego horroru który nagle pojawia się w naszym świecie. W Polsce ukazał się tylko jeden jego zbiór: Inne Światy Wydawnictwa C&T

Algernon Blackwood- Autor słynnych " Wierzb" kolejnego klasyka literatury grozy- znakomita opowieść o strasznej nocy jaką dwóch wędrowców musiało spędzić na opuszczonej wysepce przy ujściu Dunaju. W Polsce ukazał się także jeden zbiór jego prac czyli Wendigo i inne upiory Wydawnictwo C&T

MR James i Jego Słynne "Opowieści starego antykwariusza"- czyli zbiór wspaniałych nowelek o strasznych istotach z innych światów. I ta książka pojawiła się w naszym kraju dzięki Wydawnictwu C&T


Wyżej wymienione pozycje polecam też Ceizuracowi :) Bo jakby nie patrzeć ci trzej brytyjscy pisarze podłożyli ( wraz z EA Poem z USA oczywiście :) ) podwaliny pod współczesny horror

Muszę chyba odwiedzić pobliską bibliotekę :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Września 2013, 12:31:41
Wyżej wymienione pozycje polecam też Ceizuracowi :) Bo jakby nie patrzeć ci trzej brytyjscy pisarze podłożyli ( wraz z EA Poem z USA oczywiście :) ) podwaliny pod współczesny horror

W wolnym czasie spróbuję znaleźć cośkolwiek tych pisarzy. Dzięki za rekomendację Wampirze.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Września 2013, 20:08:49
a poza tym polecam tę stronę:

http://www.hplovecraft.pl/

tam znajdziesz wszystkie potrzebne informacje :)

Dziękuję! :)


jak lubisz takie klimaty to polecam ci poczytać opowiadania tych pisarzy których HPL uważał za swoich mistrzów. A są to:

Arthur Machen- autor najstraszniejszego opowiadania grozy jakie kiedykolwiek powstało czyli "Wielkiego boga Pana"- i z ta opinią zgadzam się w 100 procentach- to wspaniała analiza mrocznych stron ludzkiej osobowości i ukazanie prawdziwie  kosmicznego horroru który nagle pojawia się w naszym świecie. W Polsce ukazał się tylko jeden jego zbiór: Inne Światy Wydawnictwa C&T

Algernon Blackwood- Autor słynnych " Wierzb" kolejnego klasyka literatury grozy- znakomita opowieść o strasznej nocy jaką dwóch wędrowców musiało spędzić na opuszczonej wysepce przy ujściu Dunaju. W Polsce ukazał się także jeden zbiór jego prac czyli Wendigo i inne upiory Wydawnictwo C&T

MR James i Jego Słynne "Opowieści starego antykwariusza"- czyli zbiór wspaniałych nowelek o strasznych istotach z innych światów. I ta książka pojawiła się w naszym kraju dzięki Wydawnictwu C&T


Wyżej wymienione pozycje polecam też Ceizuracowi :) Bo jakby nie patrzeć ci trzej brytyjscy pisarze podłożyli ( wraz z EA Poem z USA oczywiście :) ) podwaliny pod współczesny horror

Muszę chyba odwiedzić pobliską bibliotekę :)


nie wiem czy znajdziesz te książki w bibliotece- jednak spokojnie można je znaleźć w necie- chciażby Merlin czy nawet allegro nie wspominając o Matrasie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Września 2013, 22:28:24
Philip K Dick i Czas poza czasem [ok] - kolejna powieść pisarza odsłaniająca prawdziwe oblicze rzeczywistości- które okazuje się o wiele bardziej niesamowite niż nam się naprawdę wydawało. Książka dość powoli się rozkręca, jednak jak już się zacznie dziać- trudno się od niej oderwać. Polecam Ceizuracowi :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Września 2013, 11:57:12
Poszukam i poczytam.

A u mnie Robert Silverberg "Zamek lorda Valentaine'a" (pierwsza powieść z cyklu "Kroniki Majipooru" - znowu cykl Wampirze  ;D).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Września 2013, 17:40:02
Poszukam i poczytam.

A u mnie Robert Silverberg "Zamek lorda Valentaine'a" (pierwsza powieść z cyklu "Kroniki Majipooru" - znowu cykl Wampirze  ;D).


jak już tak czytasz te cykle to polecam ci Mroczną wieże Kinga- mój ulubiony cykl literacki - 7 tomów
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Września 2013, 17:52:39
jak już tak czytasz te cykle to polecam ci Mroczną wieże Kinga- mój ulubiony cykl literacki - 7 tomów

Czytałem. Niezłe, ale - jak dla mnie - nie rewelacyjne.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Września 2013, 17:54:51
jak już tak czytasz te cykle to polecam ci Mroczną wieże Kinga- mój ulubiony cykl literacki - 7 tomów

Czytałem. Niezłe, ale - jak dla mnie - nie rewelacyjne.


muzycznie zadowolić Ceizuraca jakoś się jeszcze da, jednak literacko to już jest prawie niemożliwe :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Września 2013, 22:29:51
jak już tak czytasz te cykle to polecam ci Mroczną wieże Kinga- mój ulubiony cykl literacki - 7 tomów

Czytałem. Niezłe, ale - jak dla mnie - nie rewelacyjne.


muzycznie zadowolić Ceizuraca jakoś się jeszcze da, jednak literacko to już jest prawie niemożliwe :D

Ej no Wampire! Piszę, że niezłe, a nie, że słabe.  ;) "Mroczna wieża" jako całość miała fajne pomysły (udział samego Kinga); ale momentami użyła itp.

Jeśli już jestem przy Kingu, to moje ulubione powieści: "Lśnienie" (tudzież "Jasność"), "Misery" i z nowszych szczególnie polecam "Dallas'63".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Września 2013, 22:44:17
jak już tak czytasz te cykle to polecam ci Mroczną wieże Kinga- mój ulubiony cykl literacki - 7 tomów

Czytałem. Niezłe, ale - jak dla mnie - nie rewelacyjne.


muzycznie zadowolić Ceizuraca jakoś się jeszcze da, jednak literacko to już jest prawie niemożliwe :D

Ej no Wampire! Piszę, że niezłe, a nie, że słabe.  ;) "Mroczna wieża" jako całość miała fajne pomysły (udział samego Kinga); ale momentami użyła itp.

Jeśli już jestem przy Kingu, to moje ulubione powieści: "Lśnienie" (tudzież "Jasność"),


niedługo zabiorę się za jego najnowszą powieść czyli Doktor sen który jest kontynuacją Lśnienia :) choć zwykle sceptycznie podchodzę do różnego rodzaju ciągów dalszych- King to jednak zawsze uznana firma więc może znów nas zaskoczy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Września 2013, 20:12:54
William Szekspir i Makbet [ok] - w tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego... bardzo mroczna, jesienna opowieść. Tłumaczenie Słomczyńskiego chyba najbardziej mi odpowiada ze wszystkich jakie znam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Października 2013, 21:36:00
Camus i Dżuma  [ok]  czyli jedna z najważniejszych powieści XX wieku. Stająca w zupełnej opozycji do Obcego tego samego autora. Tam mieliśmy do czynienia z czystym egzystencjalizmem- tutaj pisarz ukazuje nam świat naznaczony złem i postawy ludzi którzy  próbują ( z różnym skutkiem ) mu się przeciwstawić
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Października 2013, 21:36:14
Czytam (jednocześnie):
Dan Brown "Inferno"
Jacek Komuda "Samozwaniec. T. 4"
Douglas Preston, Lincoln Child "Laboratorium"

Na półce (m.in.):
Stephen King "Doktor sen".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Października 2013, 21:40:08
Czytam (jednocześnie):
Dan Brown "Inferno"
Jacek Komuda "Samozwaniec. T. 4"
Douglas Preston, Lincoln Child "Laboratorium"

Na półce (m.in.):
Stephen King "Doktor sen".

i jak tam Brown? u mnie czeka w kolejce do przeczytania.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Października 2013, 21:49:43
Czytam (jednocześnie):
Dan Brown "Inferno"
Jacek Komuda "Samozwaniec. T. 4"
Douglas Preston, Lincoln Child "Laboratorium"

Na półce (m.in.):
Stephen King "Doktor sen".

i jak tam Brown? u mnie czeka w kolejce do przeczytania.

Zacząłem dosłownie przed 15 minutami. Ale szczerze mówiąc nie oczekuję wiele. Pewnie znowu wszystko będzie interesujące, niesamowite, a zakończenie do d...  :D
A z drugiej strony nawiązanie do części "Boskiej Komedii" - "Piekła" - Dantego może być interesujące.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 19 Października 2013, 09:09:16
Cytuj
Camus i Dżuma
Miesiąc temu to czytałem. Z musu wprawdzie, ale spodobała mi się bardzo. Bardzo wieloznaczna esejo-powieść.

A tiepier czitam Martwyje Dusze Gogola. Podobnie jak Bułhakow, Gogol urzekł mnie stylem. Kilkoma słowami potrafi genialnie sportretować stworzone przez siebie postacie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Października 2013, 16:05:36
Bram Stoker "Drakula"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Października 2013, 20:12:11
Bram Stoker "Drakula"


popieram takie lektury [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Października 2013, 22:51:21
Bram Stoker "Drakula"


popieram takie lektury [ok] [ok] [ok]

Napisać, że jest OK, to nie napisać NIC...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Października 2013, 22:55:10
Bram Stoker "Drakula"


popieram takie lektury [ok] [ok] [ok]

Napisać, że jest OK, to nie napisać NIC...


dokładnie :) jak już przeczytasz polecam także sięgnąć po Carmillę Le Fanu, i Wampira Johna Polidoriego. Nie wspominając o Rodzinie Wiłkołaka Tołstoja. To chyba największe klasyki literatury wampirycznej
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 20 Października 2013, 09:56:35
Bram Stoker "Drakula"


popieram takie lektury [ok] [ok] [ok]

Napisać, że jest OK, to nie napisać NIC...


dokładnie :) jak już przeczytasz polecam także sięgnąć po Carmillę Le Fanu, i Wampira Johna Polidoriego. Nie wspominając o Rodzinie Wiłkołaka Tołstoja. To chyba największe klasyki literatury wampirycznej

Carmilla jest mi znana - dzięki zespołowi Discipline :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Października 2013, 10:08:52
Bram Stoker "Drakula"


popieram takie lektury [ok] [ok] [ok]

Napisać, że jest OK, to nie napisać NIC...


dokładnie :) jak już przeczytasz polecam także sięgnąć po Carmillę Le Fanu, i Wampira Johna Polidoriego. Nie wspominając o Rodzinie Wiłkołaka Tołstoja. To chyba największe klasyki literatury wampirycznej

Carmilla jest mi znana - dzięki zespołowi Discipline :)


bo Parmenter też lubi takie klimaty :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Października 2013, 21:47:48
i jak tam Brown? u mnie czeka w kolejce do przeczytania.

Przeczytałem połowę. I jest tak jak miało być: czyli pościgi, zwroty akcji, tajemnice, zagadki, zabytki Florencji i Dante.
Jak dla mnie bez jakiejś szczególnej rewelacji, ale i bez wtopy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 26 Października 2013, 21:42:55
Szkolna lektura mi się ostatnio przypomniała... Stefan Żeromski - "Ludzie bezdomni". To jest naprawdę świetne. [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 26 Października 2013, 22:13:59
A do mnie właśnie idą "Kroniki Marsjańskie" Bradburego oraz "Brave New World" Huxleya. No i Bowie Trynki czeka sobie grzecznie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Października 2013, 19:44:59
A do mnie właśnie idą "Kroniki Marsjańskie" Bradburego oraz "Brave New World" Huxleya. No i Bowie Trynki czeka sobie grzecznie :)


Kroniki to wielka powieść :) Zazdroszczę ci jak jeszcze tego nie czytałeś
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 27 Października 2013, 19:51:28
A do mnie właśnie idą "Kroniki Marsjańskie" Bradburego oraz "Brave New World" Huxleya. No i Bowie Trynki czeka sobie grzecznie :)


Kroniki to wielka powieść :) Zazdroszczę ci jak jeszcze tego nie czytałeś

Nie czytałem :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Października 2013, 19:52:57
A do mnie właśnie idą "Kroniki Marsjańskie" Bradburego oraz "Brave New World" Huxleya. No i Bowie Trynki czeka sobie grzecznie :)


Kroniki to wielka powieść :) Zazdroszczę ci jak jeszcze tego nie czytałeś

Nie czytałem :)


to się ciesz :) to jakbyś pierwszy raz słuchał Close to the edge...lub Pawn hearts
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 28 Października 2013, 08:55:03
A do mnie właśnie idą "Kroniki Marsjańskie" Bradburego oraz "Brave New World" Huxleya. No i Bowie Trynki czeka sobie grzecznie :)


Kroniki to wielka powieść :) Zazdroszczę ci jak jeszcze tego nie czytałeś

Nie czytałem :)


to się ciesz :) to jakbyś pierwszy raz słuchał Close to the edge...lub Pawn hearts

Hehehe, podoba mi się to porównanie. Dam znać jak już dotrą i zagłębię się w lekturę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Października 2013, 19:51:39
A do mnie właśnie idą "Kroniki Marsjańskie" Bradburego oraz "Brave New World" Huxleya. No i Bowie Trynki czeka sobie grzecznie :)


Kroniki to wielka powieść :) Zazdroszczę ci jak jeszcze tego nie czytałeś

Nie czytałem :)


to się ciesz :) to jakbyś pierwszy raz słuchał Close to the edge...lub Pawn hearts

Hehehe, podoba mi się to porównanie. Dam znać jak już dotrą i zagłębię się w lekturę.

oki
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Października 2013, 12:08:17
Wampirze - skończyłem "Inferno" Dana Browna. Jak dla mnie bez rewelacji. Książkę czyta się jednym tchem, ale wg mnie nie jest ani lepsza, ani gorsza od poprzedniczek tegoż autora.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Października 2013, 19:43:02
Wampirze - skończyłem "Inferno" Dana Browna. Jak dla mnie bez rewelacji. Książkę czyta się jednym tchem, ale wg mnie nie jest ani lepsza, ani gorsza od poprzedniczek tegoż autora.


i tak przeczytam :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Listopada 2013, 21:45:59
Stephen King i Carrie  [ok] - dla odświeżenia pamięci bo z 8 lat tego już nie czytałem. A to przecież jedna z trzech,czterech najlepszych powieści tego autora
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Listopada 2013, 21:13:02
Kolego Jurski :) - czy Kroniki marsjańskie już dotarły?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 07 Listopada 2013, 12:48:18
Tak, jestem mniej więcej w połowie :) Bardzo fajnie się czyta. Trochę archaiczne momentami, ale jak na wizję z lat 50tych to trzeba przyznać, że autor miał niezwykła wyobraźnie. Pod wpływem książki wyszperałem też 3 częściowy miniserial z 80 roku. Może się uda w długi weekend po skończeniu książki obejrzeć....
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Listopada 2013, 20:51:57
Tak, jestem mniej więcej w połowie :) Bardzo fajnie się czyta. Trochę archaiczne momentami, ale jak na wizję z lat 50tych to trzeba przyznać, że autor miał niezwykła wyobraźnie. Pod wpływem książki wyszperałem też 3 częściowy miniserial z 80 roku. Może się uda w długi weekend po skończeniu książki obejrzeć....


zwróć uwagę na piekny poetycki język jakim została napisana- prawie każde zdanie brzmi jak fragment jakiegoś poematu :) A jak skończysz polecam to :


http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58252/jakis-potwor-tu-nadchodzi


kamień milowy w dziejach opowieści grozy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 08 Listopada 2013, 08:38:46
Tak, jestem mniej więcej w połowie :) Bardzo fajnie się czyta. Trochę archaiczne momentami, ale jak na wizję z lat 50tych to trzeba przyznać, że autor miał niezwykła wyobraźnie. Pod wpływem książki wyszperałem też 3 częściowy miniserial z 80 roku. Może się uda w długi weekend po skończeniu książki obejrzeć....


zwróć uwagę na piekny poetycki język jakim została napisana- prawie każde zdanie brzmi jak fragment jakiegoś poematu :) A jak skończysz polecam to :


http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58252/jakis-potwor-tu-nadchodzi


kamień milowy w dziejach opowieści grozy

Przeczytałem opowiadanie "Marsjanin". Jak dotąd chyba najbardziej mi się podobało. Wspaniałe. Potwora obadam :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Listopada 2013, 17:01:43
Tak, jestem mniej więcej w połowie :) Bardzo fajnie się czyta. Trochę archaiczne momentami, ale jak na wizję z lat 50tych to trzeba przyznać, że autor miał niezwykła wyobraźnie. Pod wpływem książki wyszperałem też 3 częściowy miniserial z 80 roku. Może się uda w długi weekend po skończeniu książki obejrzeć....


zwróć uwagę na piekny poetycki język jakim została napisana- prawie każde zdanie brzmi jak fragment jakiegoś poematu :) A jak skończysz polecam to :


http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58252/jakis-potwor-tu-nadchodzi


kamień milowy w dziejach opowieści grozy

Przeczytałem opowiadanie "Marsjanin". Jak dotąd chyba najbardziej mi się podobało. Wspaniałe. Potwora obadam :)


mnie się najbardziej Usher podobał :) zresztą wszystkie są bardzo fajne
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Listopada 2013, 21:39:43
Na półce "Morfina" Szczepana Twardocha czeka.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 09 Listopada 2013, 10:42:13
Tak, jestem mniej więcej w połowie :) Bardzo fajnie się czyta. Trochę archaiczne momentami, ale jak na wizję z lat 50tych to trzeba przyznać, że autor miał niezwykła wyobraźnie. Pod wpływem książki wyszperałem też 3 częściowy miniserial z 80 roku. Może się uda w długi weekend po skończeniu książki obejrzeć....


zwróć uwagę na piekny poetycki język jakim została napisana- prawie każde zdanie brzmi jak fragment jakiegoś poematu :) A jak skończysz polecam to :


http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58252/jakis-potwor-tu-nadchodzi


kamień milowy w dziejach opowieści grozy

Przeczytałem opowiadanie "Marsjanin". Jak dotąd chyba najbardziej mi się podobało. Wspaniałe. Potwora obadam :)


mnie się najbardziej Usher podobał :) zresztą wszystkie są bardzo fajne

Usher fajny :) a ja dotarłem do kolejnego faworyta: Martwy Sezon - o facecie, który chciał mieć budkę z hot-dogami :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Listopada 2013, 20:22:21
Jeszcze lepszy jest " Łagodne spadną deszcze"- poetycka wizja zagłady ziemi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Listopada 2013, 13:01:59
Dan Brown i Inferno  [ok]- właśnie zacząłem...jest tak jak mówił Herr Seemann- bez rewelacji, jednak czyta się bardzo dobrze...no i ten Dante...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 11 Listopada 2013, 14:11:57
Jestem w połowie nowego Wiedźmina (Sezon Burz). Bez rewelacji i zaskoczeń, ale trzyma poziom.  :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Listopada 2013, 14:55:29
Jestem w połowie nowego Wiedźmina (Sezon Burz). Bez rewelacji i zaskoczeń, ale trzyma poziom.  :)

To dobrze, bo obawiałem się, że napisane tylko dla kasy i będzie bezwartościowe - jak gniot jakich mało czyli "Żmija".

A u mnie coś wyłącznie dla relaksu:
William Dietrich "Piramidy Napoleona"
Michael Benoi "Tajemnica trzynastego apostoła".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Listopada 2013, 19:32:57
Jestem w połowie nowego Wiedźmina (Sezon Burz). Bez rewelacji i zaskoczeń, ale trzyma poziom.  :)

To dobrze, bo obawiałem się, że napisane tylko dla kasy i będzie bezwartościowe - jak gniot jakich mało czyli "Żmija".

A u mnie coś wyłącznie dla relaksu:
William Dietrich "Piramidy Napoleona"
Michael Benoi "Tajemnica trzynastego apostoła".


mnie jakoś saga o Wiedziminie nigdy nie porwała
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 11 Listopada 2013, 21:40:14
Jeszcze lepszy jest " Łagodne spadną deszcze"- poetycka wizja zagłady ziemi

A mnie bardzo się podobają np "Milczące miasta" :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Listopada 2013, 21:42:06
Jeszcze lepszy jest " Łagodne spadną deszcze"- poetycka wizja zagłady ziemi

A mnie bardzo się podobają np "Milczące miasta" :)


też dobre- w ogóle cały ten zbiór jest genialny
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 11 Listopada 2013, 22:24:47
Jeszcze lepszy jest " Łagodne spadną deszcze"- poetycka wizja zagłady ziemi

A mnie bardzo się podobają np "Milczące miasta" :)


też dobre- w ogóle cały ten zbiór jest genialny

Zakończenie bardzo wymowne. Niesamowicie musiała ta książka poruszać w czasach pierwszych wydań skoro po tylu latach wciąż tak oddziałuje na wyobraźnie. Pomimo tych wszystkich archaizmów i naiwnych z punktu widzenia XXI wieku wizji. Wciąż   jest moc i przesłanie niestety dość aktualne.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Listopada 2013, 21:33:02
Polecam ci jeszcze chyba najsłynniejsza powieść tego pisarza czyli 451 stopni Fahrenheita- wielu uważa że to jego największe dzieło. To mroczna antyutopia o świecie w którym czytanie książek jest zabronione.

http://pl.wikipedia.org/wiki/451_stopni_Fahrenheita
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 12 Listopada 2013, 21:39:53
Polecam ci jeszcze chyba najsłynniejsza powieść tego pisarza czyli 451 stopni Fahrenheita- wielu uważa że to jego największe dzieło. To mroczna antyutopia o świecie w którym czytanie książek jest zabronione.

http://pl.wikipedia.org/wiki/451_stopni_Fahrenheita

Film też jest całkiem fajny, chociaż już bardzo stary i niektóre efekty specjalne wyglądają śmiesznie.

http://www.filmweb.pl/film/Fahrenheit+451-1966-1494 (http://www.filmweb.pl/film/Fahrenheit+451-1966-1494)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Listopada 2013, 21:17:21
Stephen King "Doktor Sen" - spodziewałem się czegoś nieco gorszego, a tu niespodzianka. Połowa przeczytana i nie nudzi.
Elżbieta Boniewicz "Gajos" - biografia "Janka" z "Pancernych".
Szczepan Twardoch "Morfina" - nieco "trudna w odbiorze" książka, ale wciąga i intryguje dając do myślenia. Wampirze przeczytaj koniecznie.
David Weber "Honor Harrington. T. 12: Misja Honor" - kolejna przygoda Honor Harrington. Fajna kosmiczna zabawa.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Listopada 2013, 12:13:50
Stephen King "Doktor Sen" - spodziewałem się czegoś nieco gorszego, a tu niespodzianka. Połowa przeczytana i nie nudzi.


fajnie się ją czyta jednak do Lśnienia nie ma jej co porównywać
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Listopada 2013, 21:01:48
Marcel Proust i Miłośc Swanna- nie wiem czy przebrnę- w końcu to dopiero pierwszy tom- jednak z pewnością się postaram ;) w ogóle to czytał to ktoś na forum?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 20 Listopada 2013, 19:51:55
Pociągi
           pod
                 specjalnym
                                  nadzorem


Dziś miałem dwie lekcje polskiego, a zatem dość czasu na przeczytanie tych niespełna stu stron. Ciekawe opowiadanie. Specyficzny styl Hrabala z czymś mi się kojarzy, ale nie bardzo mogę sobie przypomnieć, z czym.  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Listopada 2013, 19:56:48
Pociągi
           pod
                 specjalnym
                                  nadzorem


Dziś miałem dwie lekcje polskiego, a zatem dość czasu na przeczytanie tych niespełna stu stron. Ciekawe opowiadanie. Specyficzny styl Hrabala z czymś mi się kojarzy, ale nie bardzo mogę sobie przypomnieć, z czym.  ;)


możę trochę z Kafką? mnie się on właśnie z nim kojarzy. A pociągi czytałem- klasyczna rzecz
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Listopada 2013, 19:59:48
Marcel Proust i Miłośc Swanna- nie wiem czy przebrnę- w końcu to dopiero pierwszy tom- jednak z pewnością się postaram ;) w ogóle to czytał to ktoś na forum?

Ja czytałem ze 20 lat temu. Całość przebrnąłem bez problemu.

Pociągi
           pod
                 specjalnym
                                  nadzorem


Dziś miałem dwie lekcje polskiego, a zatem dość czasu na przeczytanie tych niespełna stu stron. Ciekawe opowiadanie. Specyficzny styl Hrabala z czymś mi się kojarzy, ale nie bardzo mogę sobie przypomnieć, z czym.  ;)

Z czym się może kojarzyć? Szczerze to nie mam pojęcia. Może z filmem Menzla na podstawie tej noweli?
Mnie w każdym razie i książka i film bardzo się podobały.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Listopada 2013, 17:12:51
Franz Kafka i Listy do Mileny [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Listopada 2013, 19:48:42
A ja ruszyłem z nowym "Wiedźminem - Sezon burz" Sapkowskiego. Na razie bez rewelacji, ale i bez plamy - czyta się.
A poza tym odświeżam sobie "Thorgala" - dla mnie komiks wszechczasów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Grudnia 2013, 20:36:49
John Steinbeck i Myszy i ludzie [ok] [ok] [ok] - wspaniałe poruszające dzieło wielkiego amerykańskiego noblisty. Krótka opowieść o biednych farmerach z Kalifornii staje się czyms w rodzaju moralitetu ukazującego ludzkie życie takim jakie naprawdę jest: pełne rozczarowań i smutku...To książka niezmiernie pesymistyczna, nie dająca właściwie żadnej nadziei...A samo zakończenie czyli scena ostatniej rozmowy George'a z Lenni'em robi ogromne wrażenie. Polecam Ceizuracowi. I wszystkim wrażliwym czytelnikom.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Grudnia 2013, 21:32:32
Znam, znam; czytałem dawno - pewnie z 20 lat temu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 06 Grudnia 2013, 13:15:15
John Steinbeck i Myszy i ludzie [ok] [ok] [ok] - wspaniałe poruszające dzieło wielkiego amerykańskiego noblisty. Krótka opowieść o biednych farmerach z Kalifornii staje się czyms w rodzaju moralitetu ukazującego ludzkie życie takim jakie naprawdę jest: pełne rozczarowań i smutku...To książka niezmiernie pesymistyczna, nie dająca właściwie żadnej nadziei...A samo zakończenie czyli scena ostatniej rozmowy George'a z Lenni'em robi ogromne wrażenie. Polecam Ceizuracowi. I wszystkim wrażliwym czytelnikom.

Również znam. Niesamowite było dla mnie jak kolejne osoby "zarażane" były marzeniem Lenniego... kapitalna książka.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 06 Grudnia 2013, 13:17:09
S. Pettitt "Opera"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Grudnia 2013, 21:03:06
Philip K Dick i Marsjański poślizg w czasie [ok] - nie jest to może najlepsza książka tego pana jednak i tutaj można wyczuć ten unikalny dickowski klimat
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Grudnia 2013, 18:21:23
William Tenn i Pierwiastek kwadratowy z człowieka [ok] - klasyka inteligentnej sci-fi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 16 Grudnia 2013, 19:06:30
Józef Kański "Przewodnik Operowy"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Grudnia 2013, 08:50:50
U mnie dużo:
Glenn Meade "Drugi Mesjasz"
David Weber "Świat Honor Harrington. T.13: Zwiastuny burzy"
Douglas Preston, Lincoln Child "Relikt", "Relikwiarz"
Marek Baraniecki "Głowa Kasandry" - http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82owa_Kasandry.

I wiele, wiele innych na mnie na pólce czeka...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Grudnia 2013, 19:42:21
a ja sobie czytam Jestem Legendą Mathesona- czyli klasyk literatury grozy [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Grudnia 2013, 22:03:03
E.A. Poe i Opowieści niesamowite [ok] [ok] [ok] - jeden z najlepszych pisarzy w dziejach. Zawsze to czytam w okresie wigilijnym
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 22 Grudnia 2013, 11:57:05
E.A. Poe i Opowieści niesamowite [ok] [ok] [ok] - jeden z najlepszych pisarzy w dziejach. Zawsze to czytam w okresie wigilijnym


Posiadam. Kiedyś w ogólniaku jeszcze otrzymałem od kolegów na urodziny :) Niestety zlokalizować jakoś nie mogę, a chętnie bym poczytał fragmenty... za to chyba wezmę się za Alicję W Krainie Czarów :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Grudnia 2013, 21:32:22
E.A. Poe i Opowieści niesamowite [ok] [ok] [ok] - jeden z najlepszych pisarzy w dziejach. Zawsze to czytam w okresie wigilijnym

... za to chyba wezmę się za Alicję W Krainie Czarów :)


to jest dopiero zupełna psychodelia :) najbardziej ucpana powieść wszechczasów :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Grudnia 2013, 16:53:27
Rafał Kosik "Kameleon"
James Rollins "Czarny zakon"
Marek Huberath "Gniazdo światów"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 28 Grudnia 2013, 18:50:02
"Solaris" wiadomo kogo :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 28 Grudnia 2013, 20:12:06
Anna mierzecka wiedza opętani oraz i uczeni są ludźmi ... Zestaw opowiadań wypisujacych sie w czasy odkrywców.. Teorii ciepła, mechaniki, elektryczności, pola magnetycznego etc. Niezła książka o fizyce dla niefizykow...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 29 Grudnia 2013, 15:38:32
"Pamiętnik znaleziony w wannie" wiadomo kogo :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Stycznia 2014, 15:36:43
F Scott Fitzgerald i Czuła jest noc [ok] - książka  która sam autor uważał za swoje najlepsze dzieło. Piękna opowieść o małżeństwie Diverów na którym zalega mrocznym cieniem choroba psychiczna Nicole- Dick Diver który sam pracuje jako znamienity psychiatra z całych sił próbuje pomóc żonie jednak sam popada w coraz większy alkoholizm izolując się coraz bardziej od  społeczeństwa. Czuła jest noc to powieść na poły autobiograficzna: Fitzgerald oddał w niej  własny tragizm i codzienne zmagania ze schizofrenią swojej żony Zeldy.   
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Stycznia 2014, 19:44:01
Zealia Bishop i HP Lovecraft - Kopiec  [ok] - czyli najnowszy- właśnie wydany w naszym kraju zbiór trzech mało znanych opowiadań mistrza grozy. Choć nie są do  końca jego dzieła bo jak wiadomo HPL zarabiał na życie poprawianiem tekstów innych pisarzy weird fiction- to w tym przypadku jest w nich wszystko to co u Lovecrafta najbardziej lubimy. Opowiadanie Kopiec jak i dwa pozostałe  z tego tomu, silnie bazują na amerykańskim folklorze i wierzeniach Indian. Spotykamy więc tajemniczego boga węży Yiga, prastare miasto ukryte w otchłaniach ziemi i niezwykle piekną kobietę która jak się później okazuje nie jest wcale człowiekiem....Polecam Ceizuracowi i Jurskiemu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Stycznia 2014, 21:02:37
Zealia Bishop i HP Lovecraft - Kopiec  [ok] - czyli najnowszy- właśnie wydany w naszym kraju zbiór trzech mało znanych opowiadań mistrza grozy. Choć nie są do  końca jego dzieła bo jak wiadomo HPL zarabiał na życie poprawianiem tekstów innych pisarzy weird fiction- to w tym przypadku jest w nich wszystko to co u Lovecrafta najbardziej lubimy. Opowiadanie Kopiec jak i dwa pozostałe  z tego tomu, silnie bazują na amerykańskim folklorze i wierzeniach Indian. Spotykamy więc tajemniczego boga węży Yiga, prastare miasto ukryte w otchłaniach ziemi i niezwykle piekną kobietę która jak się później okazuje nie jest wcale człowiekiem....Polecam Ceizuracowi i Jurskiemu

Zapoznam się jak dostanę w bibliotece.

A u mnie (m.in.):
Douglas Preston, Lincoln Child "Siarka", "Taniec śmierci", "Księga umarłych" - kapitalne thillery z agentem FBI Pentergastem w roli głównej; to takie pomieszanie "Archiwum X", "Sherlocka Holmesa".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 10 Stycznia 2014, 08:22:24
Strugaccy "piknik Na skraju Drogi", Lem "Solaris"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Stycznia 2014, 13:05:49
Strugaccy "piknik Na skraju Drogi", Lem "Solaris"

Świetne pozycje. Zwłaszcza "Solaris".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Stycznia 2014, 16:59:22
Strugaccy "piknik Na skraju Drogi", Lem "Solaris"

Świetne pozycje. Zwłaszcza "Solaris".


zgadzam się- a jeśli chodzi o braci Strugackich to polecam powieść Przenicowany świat- moim zdaniem ich najlepsze dzieło
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 11 Stycznia 2014, 17:54:58
Strugaccy "piknik Na skraju Drogi", Lem "Solaris"

Świetne pozycje. Zwłaszcza "Solaris".


zgadzam się- a jeśli chodzi o braci Strugackich to polecam powieść Przenicowany świat- moim zdaniem ich najlepsze dzieło

Widziałem dwuczęściowy rosyjski film na podstawie "Przenicowany Świat". Pewnie sięgnę też po książkę w swoim czasie. Natomiast "Piknik..." rozwalił mnie doszczętnie. Skończyłem również ostatnio Dickowy pierwowzór Bladerunera :) Z czystym sumieniem polecam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Stycznia 2014, 19:22:22
Strugaccy "piknik Na skraju Drogi", Lem "Solaris"

Świetne pozycje. Zwłaszcza "Solaris".


zgadzam się- a jeśli chodzi o braci Strugackich to polecam powieść Przenicowany świat- moim zdaniem ich najlepsze dzieło

Widziałem dwuczęściowy rosyjski film na podstawie "Przenicowany Świat". Pewnie sięgnę też po książkę w swoim czasie.


filmu nie widziałem i powiem szczerze że nawet nie wiedziałem że jest - muszę się zapoznać

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Stycznia 2014, 20:28:29
coś z klasyki czyli Marek Hłasko i zbiór opowiadań "Pierwszy krok w chmurach" [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Stycznia 2014, 14:14:12
Łukasz Hernik "Genesis: w krainie muzycznych jaszczurów".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 17 Stycznia 2014, 17:44:16
Jaszczurów?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Stycznia 2014, 21:15:43
Jaszczurów?

Kontrola działa.  ;)

Oczywiście "Genesis: w krainie muzycznych olbrzymów". Świetnie się czyta.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 17 Stycznia 2014, 21:46:59
Cytuj
Oczywiście "Genesis: w krainie muzycznych olbrzymów". Świetnie się czyta.
O tak, cztery razy przeczytałem od deski do deski - jedna z najlepszych biografii (nie tylko muzycznych), z jakimi miałem do czynienia.

Czytam:
Progresywny urock Macana - tłumaczenie trochę koślawe, ale dobra, da się znieść.
Studium tyranii Bullocka - ciekawa i ważna książka o najsłynniejszym Austriaku XX wieku.
Konkwistę Łysiaka - no Flet z mandragory to nie jest, ale za to szybko się czyta.  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Stycznia 2014, 22:09:31
Cytuj
Oczywiście "Genesis: w krainie muzycznych olbrzymów". Świetnie się czyta.
O tak, cztery razy przeczytałem od deski do deski - jedna z najlepszych biografii (nie tylko muzycznych), z jakimi miałem do czynienia.




jeśli chodzi o Genesis najlepsza - jaką znam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Stycznia 2014, 17:07:07
Cytuj
Oczywiście "Genesis: w krainie muzycznych olbrzymów". Świetnie się czyta.
O tak, cztery razy przeczytałem od deski do deski - jedna z najlepszych biografii (nie tylko muzycznych), z jakimi miałem do czynienia.

Rzeczywiście nic a nic nie nudzi. Bardzo interesująca pozycja.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Stycznia 2014, 19:25:39
Cytuj
Oczywiście "Genesis: w krainie muzycznych olbrzymów". Świetnie się czyta.
O tak, cztery razy przeczytałem od deski do deski - jedna z najlepszych biografii (nie tylko muzycznych), z jakimi miałem do czynienia.

Rzeczywiście nic a nic nie nudzi. Bardzo interesująca pozycja.


bardzo podoba mi się w tej książce szczegółowa analiza poszczególnych nagrań zespołu- płyta po płycie- coś takiego bardzo przydałoby się w biografii VDGG którą może kiedyś w Polsce ktoś napisze :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Stycznia 2014, 11:23:23
Cytuj
Oczywiście "Genesis: w krainie muzycznych olbrzymów". Świetnie się czyta.
O tak, cztery razy przeczytałem od deski do deski - jedna z najlepszych biografii (nie tylko muzycznych), z jakimi miałem do czynienia.

Rzeczywiście nic a nic nie nudzi. Bardzo interesująca pozycja.


bardzo podoba mi się w tej książce szczegółowa analiza poszczególnych nagrań zespołu- płyta po płycie- coś takiego bardzo przydałoby się w biografii VDGG którą może kiedyś w Polsce ktoś napisze :)

Na razie wystarczyłoby, zeby ktoś przetłumaczył angielską biografię:)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Stycznia 2014, 17:08:13
Bracia Strugaccy i Przenicowany świat [ok] - genialna powieść
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 25 Stycznia 2014, 18:24:23
Bracia Strugaccy i Przenicowany świat [ok] - genialna powieść

Sięgnę po nią prędzej czy później :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Stycznia 2014, 21:07:29
James Rollins "Burza piaskowa" - rozrywka w czystej postaci; mieszanka "Indiany Jonesa" i - powiedzmy - sensacyjnych thillerów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Stycznia 2014, 15:52:28
Szczepan Twardoch "Wieczny Grunwald" - niesamowita pozycja. Chyba niespotykana dotychczas forma powieści.

Pod Grunwaldem ginie jeden z rycerzy zakonnych — syn polskiego króla. Umiera, ale żyć i ginąć będzie jeszcze wielokrotnie. Śmierć to dopiero początek Wiecznego Grunwaldu.

Wszystko zaczyna się od gwałtu króla Kazimierza na czternastoletniej córce norymberskiego kupca. Gdy królewski bękart przychodzi na świat, jego ojciec już nie żyje. Paszko zamieszkuje w domu publicznym, do którego trafia jego matka. Kiedy również ona umiera, chłopiec za cały majątek ma mały nóż, który już ubrudził krwią, i chustę z królewskim „K” — jedyny symbol swojego pochodzenia. Wyrusza w drogę, która zaprowadzi go na pola grunwaldzkie. A wszystko, by dowiedzieć się, kim jest: „bastertem królewskim” czy „kurwim synem”? Rycerzem czy mordercą? Polakiem czy Niemcem? Nieszczęsnym indywidualistą czy pospolitą zabawką w rękach historii?

Prowadząc swojego bohatera przez kolejne przestrzenie czasowe, alternatywne wcielenia i odmienne rzeczywistości, Twardoch przedstawia własną wersję polsko-niemieckich antagonizmów.Wieczny Grunwald to mroczna, brudna od krwi i błota opowieść, w której autor miażdży stereotypy etosu rycerskiego oraz romantycznego wallenrodyzmu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 26 Stycznia 2014, 21:02:15
Czy wiecie gdzie dorwać można biografię SBB - Wizje? Poluję na allegro od jakiegoś czasu, ale niestety bez skutku.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Stycznia 2014, 20:36:12
Douglas Preston, Lincoln Child "Kult" i "Granice szaleństwa"
Matthew Reilly "Świątynia"
David Weber "Fundamenty wiary".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Stycznia 2014, 20:51:08
Dukaj i Wroniec [ok] - książka nieco różniąca się od innych dokonań pisarza- bardzo komiksowo-bajkowe ujęcie stanu wojennego. mnie się podoba
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 29 Stycznia 2014, 08:49:01
Huxley "Nowy, Wspaniały Świat"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Stycznia 2014, 17:45:52
Huxley "Nowy, Wspaniały Świat"



arcydzieło XX wieku- ufam że się podoba
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 31 Stycznia 2014, 08:50:58
Podoba się bardzo, ale przy okazji dowiedziałem się o ciekawej historii związanej z tą książką (kolega z pracy mi opowiedział).
Otóż Huxley'a oskarżono o plagiat dwóch powieści .. naszego rodaka Mieczysława Smolarskiego. Na wikipedii jest kilka szczegółów na ten temat :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 31 Stycznia 2014, 17:50:38
Podoba się bardzo, ale przy okazji dowiedziałem się o ciekawej historii związanej z tą książką (kolega z pracy mi opowiedział).
Otóż Huxley'a oskarżono o plagiat dwóch powieści .. naszego rodaka Mieczysława Smolarskiego. Na wikipedii jest kilka szczegółów na ten temat :)


przyznam się że nawet o tym nie wiedziałem :) a książke czytałem już 4 razy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Lutego 2014, 21:12:40
Ray Bradbury i K jak Kosmos [ok] - czyli zbiór opowiadań mistrza science-fiction
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Lutego 2014, 21:03:18
Franz Kafka i Nowele i miniatury [ok] - polecam gorąco wszystkim wielbicielom Franza na forum ( trochę ich chyba jest ). szczególnie podoba mi się w tym tomie mroczne opowiadanie Schron i Przygotowania do ślubu na wsi- czyli zaczątek pierwszej powieści Kafki której nigdy nie rozwinął
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Lutego 2014, 21:18:36
Franz Kafka i Nowele i miniatury [ok] - polecam gorąco wszystkim wielbicielom Franza na forum ( trochę ich chyba jest ). szczególnie podoba mi się w tym tomie mroczne opowiadanie Schron i Przygotowania do ślubu na wsi- czyli zaczątek pierwszej powieści Kafki której nigdy nie rozwinął

Znam, ale dawno czytałem. Muszę kiedyś sobie odświeżyć Kafkę (w ogóle).

A u mnie (m.in.):
Douglas Preston, Lincoln Child "Bez litości" i "Dwa groby" - czyli ostatnie do tej pory części cyklu o agencie Pentergaście.
Philip K. Dick "Boża inwazja".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 17 Lutego 2014, 10:36:02
Franz Kafka i Nowele i miniatury [ok] - polecam gorąco wszystkim wielbicielom Franza na forum ( trochę ich chyba jest ). szczególnie podoba mi się w tym tomie mroczne opowiadanie Schron i Przygotowania do ślubu na wsi- czyli zaczątek pierwszej powieści Kafki której nigdy nie rozwinął

Kafka to jeden z moich ulubionych pisarzy, a może i numer jeden w ogóle. "Nowele i miniatury" czytałem jakiś czas temu i również "Schron" bardzo mi zapadł w pamięć.

Ze mną było mniej więcej tak, że najpierw przeczytałem powieści, a potem zacząłem masowo chłonąć opowiadania, wszystkie jakie tylko udało mi się znaleźć. Najbardziej mnie powalił "Lekarz wiejski", ale wiele było znakomitych - "Przemiana", "Głodomór", "Kolonia karna" i tak długo by wymieniać...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 17 Lutego 2014, 14:45:18
Lem "Opowieści O Pilocie Pirxie"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Lutego 2014, 20:46:18
Lem "Opowieści O Pilocie Pirxie"


bardzo lubię choć Dzienniki gwiazdowe chyba nieco lepsze są
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Lutego 2014, 21:10:13
Beksińscy- portret podwójny [ok] [ok] [ok] - to będzie chyba moja książka roku- genialny reportaż tylko czasami zahaczający o zwykłą biografię: ukazujący dzieje ojca i syna przez pryzmat ich zmagań ze światem i ludźmi. Polecam Ceizuracowi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 26 Lutego 2014, 21:16:08
Beksińscy- portret podwójny [ok] [ok] [ok] - to będzie chyba moja książka roku- genialny reportaż tylko czasami zahaczający o zwykłą biografię: ukazujący dzieje ojca i syna przez pryzmat ich zmagań ze światem i ludźmi. Polecam Ceizuracowi

Ja już prawie skończyłam, zgadzam się [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Lutego 2014, 20:50:12
Beksińscy- portret podwójny [ok] [ok] [ok] - to będzie chyba moja książka roku- genialny reportaż tylko czasami zahaczający o zwykłą biografię: ukazujący dzieje ojca i syna przez pryzmat ich zmagań ze światem i ludźmi. Polecam Ceizuracowi

Ja już prawie skończyłam, zgadzam się [ok]


to będzie książka do wielokrotnego czytania :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Lutego 2014, 20:56:00
Beksińscy- portret podwójny [ok] [ok] [ok] - to będzie chyba moja książka roku- genialny reportaż tylko czasami zahaczający o zwykłą biografię: ukazujący dzieje ojca i syna przez pryzmat ich zmagań ze światem i ludźmi. Polecam Ceizuracowi

Chętnie przeczytam, ale jak zdobędę tę pozycję.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Lutego 2014, 22:45:38
John Steinbeck i Na wschód od Edenu [ok] - czyli klasyk literatury amerykańskiej
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Marca 2014, 20:33:08
a ja dzisiaj kupiłem dwujęzyczny ( polsko angielski )  album z reprodukcjami obrazów   Zdzisława Beksińskiego i się zachwycam [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Marca 2014, 20:48:34
Jean-Christophe Grange "Pasażer" - fajny thiller o psychicznych zaburzeniach.
Robert Silverberg "Królestwa ściany".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Marca 2014, 20:55:10
James Joyce i Dubliners  [ok] - czyli zbiór opowiadań irlandzkiego mistrza. I jego jedyna książka bez większych eksperymentów stylistycznych. Co nie zmienia faktu iż to także znakomita porcja literatury
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Marca 2014, 21:23:18
HP Lovecraft i Droga do szaleństwa [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Marca 2014, 17:20:57
Teresa Torańska "Smoleńsk"
James Rollins "Wirus Judasza"
Philip K. Dick "Przez ciemne zwierciadło"; "Transmigracja Timothy'ego Archera".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 15 Marca 2014, 20:04:31
Tomasz Słoń "W Krainie Umierającego Słońca"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 16 Marca 2014, 19:57:54
Grzesiuka Pięć lat kacetu i Boso, ale w ostrogach - właśnie skończyłem,
Jestem w trakcie czytania Obsługiwałem angielskiego króla Hrabala
i 451 stopni Fahrenheita Bradbury'ego.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 16 Marca 2014, 22:10:37
Grzesiuka Pięć lat kacetu i Boso, ale w ostrogach - właśnie skończyłem,
Jestem w trakcie czytania Obsługiwałem angielskiego króla Hrabala
i 451 stopni Fahrenheita Bradbury'ego.

Bradburego widziałem jakiś miesiąc temu ekranizację. Polecam. Trąci nieco myszką, ale wciaż daje radę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Marca 2014, 15:03:36
Grzesiuka Pięć lat kacetu i Boso, ale w ostrogach - właśnie skończyłem,
Jestem w trakcie czytania Obsługiwałem angielskiego króla Hrabala
i 451 stopni Fahrenheita Bradbury'ego.

Bradburego widziałem jakiś miesiąc temu ekranizację. Polecam. Trąci nieco myszką, ale wciaż daje radę.

451 stopni Fahrenheita koniecznie musisz przeczytać- jedna z najlepszych powieści fantastycznych jakie istnieją.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 22 Marca 2014, 19:44:29
Grzesiuka Pięć lat kacetu i Boso, ale w ostrogach - właśnie skończyłem,
Jestem w trakcie czytania Obsługiwałem angielskiego króla Hrabala
i 451 stopni Fahrenheita Bradbury'ego.

Bradburego widziałem jakiś miesiąc temu ekranizację. Polecam. Trąci nieco myszką, ale wciaż daje radę.

451 stopni Fahrenheita koniecznie musisz przeczytać- jedna z najlepszych powieści fantastycznych jakie istnieją.

Nie omieszkam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Marca 2014, 19:07:39
Marek Hendrykowski "Komeda" - monografia Krzysztofa Komedy.
Jean-Christophe Grange "Purpurowe rzeki" - rewelacyjny kryminał/thiller - bardzo polecam.  [ok]

...i kilka innych mniej ciekawych - stoją na półce czekając na swoją kolejność; może się doczekają.  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Kwietnia 2014, 20:50:17
Jean-Christophe Grange "Przysięga otchłani"
Jeff Apter "Nigdy dosyć. Historia the Cure"
Jacek Piekara "Ja, Inkwizytor. Głód i pragnienie".

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Kwietnia 2014, 21:38:12
Franz Kafka i Osiem notatników [ok] - jak dla mnie prawdziwa literacka sensacja bo nawet nie wiedziałem że coś takiego się kiedykolwiek po polsku ukazało. To odnalezione zapiski Kafki które ze względu na ich fragmentaryczność nie zostały włączone do Dzienników pisarza. Bardzo dobra rzecz, jak ktoś lubi Kafkę po prostu musi to przeczytać: są tam jego przemyślenia, aforyzmy oraz co najważniejsze szkice i zaczynki opowiadań które nigdy nie zostały (?) napisane w tym przegenialna opowieść o Męczyduszy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 04 Kwietnia 2014, 19:56:26
Andrzej Pilipiuk - Zagadka Kuby Rozpruwacza. Nie żebym padł z wrażenia, ale czytało się fajnie.

Bruno Schulz i Sklepy Cynamonowe. Genialne. Co zdanie to perełka - z takim bogactwem języka chyba jeszcze w żadnej książce się nie spotkałem. 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Kwietnia 2014, 20:49:03


Bruno Schulz i Sklepy Cynamonowe. Genialne. Co zdanie to perełka - z takim bogactwem języka chyba jeszcze w żadnej książce się nie spotkałem. 


to koniecznie przeczytaj Sanatorium po Klepsydrą- chwilami jeszcze lepsze
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Kwietnia 2014, 21:09:52
Andrzej Pilipiuk - Zagadka Kuby Rozpruwacza. Nie żebym padł z wrażenia, ale czytało się fajnie.

To po prostu rozrywka. Rewelacyjna zresztą.

Bruno Schulz i Sklepy Cynamonowe. Genialne. Co zdanie to perełka - z takim bogactwem języka chyba jeszcze w żadnej książce się nie spotkałem. 

Schulz to geniusz słowa.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Kwietnia 2014, 20:36:10
Stephen King i Ręka Mistrza [ok] - jedna z najlepszych powieści Kinga wydanych po 2000 roku. Jest i nawiedzona wyspa są i duchy oraz pewna przerażająca istota, Jednak najważniejszy jest i tak główny bohater- to z pewnością najciekawsza Kingowska postać od wielu lat- Edgar Freemantle po wypadku samochodowym w którym stracił dłoń ,  próbuje odzyskać sprawność na niemal bezludnej wysepce w pobliżu Florydy....zaczyna tam rysować bardzo dziwne obrazy i pewnego dnia odkrywa mroczną przeszłość tego miejsca...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Kwietnia 2014, 15:57:45
James Rollins "Kolonia diabła" - lekkie, łatwe i przyjemne.
Jaskinia w Górach Skalistych. Setki zmumifikowanych zwłok. Prawo do nich rości sobie indiańska społeczność. Ale w jaskini jest coś jeszcze – tabliczki zapisane nieznanymi znakami oraz zagadkowy totem, pokryta złotem czaszka tygrysa szablozębnego. Kiedy w miejscu odkrycia dochodzi do zamieszek między naukowcami a przedstawicielami rdzennych Amerykanów, następuje potężna eksplozja. Wybuch w Utah uwalnia uśpioną w jaskini tajemniczą siłę, która potrafi doprowadzić do rozpadu materii, a także obudzić drzemiące w różnych miejscach ziemi wulkany. Do akcji wkraczają agenci Sigmy – Painter Crowe oraz komandor Gray Pierce, wspierani przez profesora Henry’ego Kanosha, świadka wybuchu. Szukając klucza do rozwiązania zagadki, natrafiają na nieznany list Benjamina Franklina, a w nim pierwotny szkic Wielkiej Pieczęci Stanów Zjednoczonych, wzmianki o Bladych Indianinach, Potężnym Eliksirze oraz projekcie utworzenia czternastej „diabelskiej” kolonii, która miała wejść w skład Unii. Ślad prowadzi również do Thomasa Jeffersona oraz ekspedycji Lewisa i Clarka, która na początku XIX w. wyruszyła na zachód Ameryki. By zapobiec katastrofie, agenci muszą ustalić, czym jest Potężny Eliksir zdolny wywołać globalną zagładę, do kogo należały znalezione w jaskini ciała i jaką tajemnicę ukryli przed światem ojcowie założyciele Stanów Zjednoczonych...

Wiesław Weiss "Pink Floyd: Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - musiałem sobie odświeżyć tę pozycję; kiedy ja to czytałem? Ze 15 lat temu...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Kwietnia 2014, 21:34:27
Lem i Pamiętnik znaleziony w wannie [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 16 Kwietnia 2014, 00:44:47
Skończyłam ostatnio:
1. Jerzy Kosiński - "Malowany ptak"
2. Mark Blake - "Prędzej świnie zaczną latać"
3. Frank Zappa - "Takiego mnie nie znacie"
4. Witkacy - "Wariat i zakonnica"

Czytam "Obłok Magellana" Lema oraz "Jądro ciemości" Conrada, ale to wszystko na raty, bo muszę ryć ciągle :(
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Kwietnia 2014, 20:51:16


 "Jądro ciemości" Conrada


jedna z moich ulubionych powieści :) książka która tak naprawdę rozpoczęła wiek XX w literaturze
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Kwietnia 2014, 16:50:33
Jean-Christophe Grangé "Las cieni" - znowu rewelacyjny, makabryczny thiller.
Zofia Komedowa Trzcińska "Komeda, Zośka i inni".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 18 Kwietnia 2014, 09:39:42
Mick Wall "Led Zeppelin. Kiedy Giganci Chodzili Po Ziemi"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Kwietnia 2014, 20:38:43
John Steinbeck i Księżyc zaszedł [ok] - klasyka literatury amerykańskiej jednego z moich ulubionych pisarzy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 20 Kwietnia 2014, 01:19:05


 "Jądro ciemości" Conrada


jedna z moich ulubionych powieści :) książka która tak naprawdę rozpoczęła wiek XX w literaturze

Zgadzam się :)
Poza tym można e-booka legalnie zassać za darmo (czytam na "Kundlu").
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 20 Kwietnia 2014, 18:49:12
- Alan Sillitoe - Córka szmaciarza/Samotność długodystansowca

- Eberhard Jäckel - Hitlera pogląd na świat oraz Panowanie Hitlera. Spełnienie światopoglądu

- Konstanty Ildefons Gałczyński - Teatrzyk Zielona Gęś - sprawiłem sobie gustownie wydany tomik zbierający wszystkie scenki TZG i czytam sobie w wolnych chwilach po kilka. Wyobraźnia i poczucie humoru Autora są wprost zachwycające, a jego kpiny z mentalności Polaków są (niestety!) aktualne także i dziś.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Kwietnia 2014, 20:39:38

- Konstanty Ildefons Gałczyński - Teatrzyk Zielona Gęś - sprawiłem sobie gustownie wydany tomik zbierający wszystkie scenki TZG i czytam sobie w wolnych chwilach po kilka. Wyobraźnia i poczucie humoru Autora są wprost zachwycające, a jego kpiny z mentalności Polaków są (niestety!) aktualne także i dziś.

też czytałem i bardzo sobie cenię- humor w nich jest chwilami prawie pythonowski :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 23 Kwietnia 2014, 23:50:57
Lem i Pamiętnik znaleziony w wannie [ok]

Niedługo to skończę, genialne!!!
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 24 Kwietnia 2014, 08:57:55
zainspirowaliście i czytam "Jądro Ciemości" Conrada
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Kwietnia 2014, 19:10:42
Wiesław Weiss "Gry wojenne: o wszystkich solowych utworach Rogera Watersa";
Jonathan Miller "Obnażeni: prawdziwa historia Depeche Mode".

Poza tym kilka pozycji lżejszych - thillerów/przygodowych itp.  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Kwietnia 2014, 20:49:21
Ryszard Kapuściński i Podróże z Herodotem [ok] - jedna z najlepszych książek tego pisarza- wspaniały przykład na to jak starożytność przeplata się przez wszystkie czasy i epoki z teraźniejszością
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 28 Kwietnia 2014, 08:40:29
Frankenstein
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Kwietnia 2014, 23:29:32
F. Scott Fitzgerald i Piękni i Przeklęci [ok]  - wspaniały obraz załamania nerwowego pokazany na przykładzie głównego bohatera
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 30 Kwietnia 2014, 23:55:17
Kapuściński - "Kołyma, mgła i mgła". Krótkie dość.
A wcześniej klasyka, czyli "Opowieści o pilocie Pirxie" wiadomo kogo.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Maja 2014, 08:49:59
Jean-Christophe Grangé "Lot bocianów".
Michael Marshall Smith "Niewidzialni" - kapitalny thiller spiskowy; t. 1 serii "Niewidzialni" - polecam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 02 Maja 2014, 02:18:43
"Heban" wiadomo kogo.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Maja 2014, 13:53:27
Herbert George Wells i Wehikuł czasu [ok] - przez wielu oceniana jako najlepsza powieść science-fiction w dziejach gatunku. Szczególnej uwagi wymaga przede wszystkim obraz zagłady ziemi- wiele milionów lat po zniknięciu  z niej człowieka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Maja 2014, 15:51:06
Herbert George Wells i Wehikuł czasu [ok] - przez wielu oceniana jako najlepsza powieść science-fiction w dziejach gatunku. Szczególnej uwagi wymaga przede wszystkim obraz zagłady ziemi- wiele milionów lat po zniknięciu  z niej człowieka

Czytałem dawno, dawno temu. Nigdy w życiu nie określiłbym jej jako najlepszej powieści s-f; może, że powstała ponad 100 lat temu i się nieco zestarzała?

U mnie Dawn B. Sova "125 zakazanych filmów. Historia cenzury w kinie".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Maja 2014, 20:55:00
Herbert George Wells i Wehikuł czasu [ok] - przez wielu oceniana jako najlepsza powieść science-fiction w dziejach gatunku. Szczególnej uwagi wymaga przede wszystkim obraz zagłady ziemi- wiele milionów lat po zniknięciu  z niej człowieka

Czytałem dawno, dawno temu. Nigdy w życiu nie określiłbym jej jako najlepszej powieści s-f; może, że powstała ponad 100 lat temu i się nieco zestarzała?



może niedokładnie się wyraziłem- to była pierwsza w dziejach literatury powieść science-fiction- kamień milowy w historii gatunku...a czy najlepsza? z pewnością u mnie jest w ścisłej czołówce
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 04 Maja 2014, 17:39:58
Witold Gombrowicz - "Opętani".

To chyba jakiś żart. ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Maja 2014, 21:31:30
Ryszard Kapuściński i Imperium [ok] - jedna z najlepszych książek tego pana.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 10 Maja 2014, 17:17:55
Ryszard Kapuściński i Imperium [ok] - jedna z najlepszych książek tego pana.

Też dziś to zaczęłam czytać od początku, bo wcześniej znałam fragmenty, np o Kołymie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Maja 2014, 22:16:35
Ryszard Kapuściński i Imperium [ok] - jedna z najlepszych książek tego pana.

Też dziś to zaczęłam czytać od początku, bo wcześniej znałam fragmenty, np o Kołymie.



to bardzo aktualna książka w tej chwili- pozwala lepiej zrozumieć kryzys ukraiński :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Maja 2014, 10:12:11
Emily Bronte i Wichrowe wzgórza [ok] - najlepsza moim zdaniem powieść angielska. Bardzo gotycka w atmosferze no i wiele wybitnych zespołów i wykonawców odwoływało się do niej w swoich nagraniach ( Kate Bush czy też Genesis na płycie Wind and wuthering- Unquiet Slumbers for the Sleepers...In That Quiet Earth - to ostatnie słowa powieści)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 17 Maja 2014, 16:21:25
Emily Bronte i Wichrowe wzgórza [ok] - najlepsza moim zdaniem powieść angielska. Bardzo gotycka w atmosferze no i wiele wybitnych zespołów i wykonawców odwoływało się do niej w swoich nagraniach ( Kate Bush czy też Genesis na płycie Wind and wuthering- Unquiet Slumbers for the Sleepers...In That Quiet Earth - to ostatnie słowa powieści)

Czeka w kolejce do przeczytania u mnie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Maja 2014, 22:34:32
Barbara i Adam Podgórscy "Nazwy terenowe i miejscowe w Rudzie Śląskiej. Leksykon toponimiczno-ojkonimiczny z antologią tekstów źródłowych” - pierwszy raz w życiu czytam leksykon od deski do deski; dla mnie bardzo interesująca pozycja - urodziłem się i mieszkałem 30 lat w Rudzie Śląskiej; a tu mamy ponad 4000 haseł związanych z tym miastem.

Stephen Baxter "Statki czasu" - jest to autoryzowana przez Wells Estate kontynuacja powieści "Wehikuł czasu" Herberta George'a Wellsa, opowiada dalsze losy Podróżnika w Czasie.

Jean-Christophe Grange "Imperium wilków".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Maja 2014, 22:49:05
Barbara i Adam Podgórscy "Nazwy terenowe i miejscowe w Rudzie Śląskiej. Leksykon toponimiczno-ojkonimiczny z antologią tekstów źródłowych” - pierwszy raz w życiu czytam leksykon od deski do deski; dla mnie bardzo interesująca pozycja - urodziłem się i mieszkałem 30 lat w Rudzie Śląskiej; a tu mamy ponad 4000 haseł związanych z tym miastem.

Stephen Baxter "Statki czasu" - jest to autoryzowana przez Wells Estate kontynuacja powieści "Wehikuł czasu" Herberta George'a Wellsa, opowiada dalsze losy Podróżnika w Czasie.



słyszałem o tej książce Ceizuracu. jaka jest twoim zdaniem? bo planuję ją przeczytać i nie wiem czego się spodziewać :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 17 Maja 2014, 23:13:10
 ;)Ale co ? nazwy terenowe w rudzie chcesz czytać ? 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Maja 2014, 10:06:16
Stephen Baxter "Statki czasu" - jest to autoryzowana przez Wells Estate kontynuacja powieści "Wehikuł czasu" Herberta George'a Wellsa, opowiada dalsze losy Podróżnika w Czasie.
słyszałem o tej książce Ceizuracu. jaka jest twoim zdaniem? bo planuję ją przeczytać i nie wiem czego się spodziewać :)

Cóż, wczoraj ją odłożyłem po przeczytaniu 80 stron. I chyba nie wrócę już do niej. Jakoś mi ciężko szło czytanie. Może to przez styl - nieco archaiczny, w sumie Baxter chyba starał się nawiązać do stylu Wellsa. Jeśli oryginał Ci się podobał to i ta pozycja pewnie też.

;)Ale co ? nazwy terenowe w rudzie chcesz czytać ? 

A wiesz, że tak. Świetnie się mi to czyta i nie nudzi w ogóle. Jak się tyle lat mieszkało w jakimś mieście to zna się je prawie na wylot, a tu niespodzianka. Dużo ciekawostek odnajduję w tej książce; w sumie to taki trochę powrót do czasów dzieciństwa czy też wczesnej młodzieńczości.  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Maja 2014, 20:39:43
Magdalena Grzebałkowska "Beksińscy: portret podwójny".
Michael Marschall "Krew aniołów".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 19 Maja 2014, 22:10:55
Stephen Baxter "Statki czasu" - jest to autoryzowana przez Wells Estate kontynuacja powieści "Wehikuł czasu" Herberta George'a Wellsa, opowiada dalsze losy Podróżnika w Czasie.
słyszałem o tej książce Ceizuracu. jaka jest twoim zdaniem? bo planuję ją przeczytać i nie wiem czego się spodziewać :)

Cóż, wczoraj ją odłożyłem po przeczytaniu 80 stron. I chyba nie wrócę już do niej. Jakoś mi ciężko szło czytanie. Może to przez styl - nieco archaiczny, w sumie Baxter chyba starał się nawiązać do stylu Wellsa. Jeśli oryginał Ci się podobał to i ta pozycja pewnie też.

;)Ale co ? nazwy terenowe w rudzie chcesz czytać ? 

A wiesz, że tak. Świetnie się mi to czyta i nie nudzi w ogóle. Jak się tyle lat mieszkało w jakimś mieście to zna się je prawie na wylot, a tu niespodzianka. Dużo ciekawostek odnajduję w tej książce; w sumie to taki trochę powrót do czasów dzieciństwa czy też wczesnej młodzieńczości.  :D

Pytanie było do Sebastiana...ciebie rozumiem, sam gwarę mieszkańców poznania i takie tam nazwy dzielnic i ich etymologię przeczytałem.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Maja 2014, 20:59:23
Wergiliusz i Eneida [ok] - tłumaczenie Zygmunta Kubiaka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 21 Maja 2014, 21:49:14
Coldplay życie w trasie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Maja 2014, 20:13:02
Stephen Baxter "Statki czasu" - jest to autoryzowana przez Wells Estate kontynuacja powieści "Wehikuł czasu" Herberta George'a Wellsa, opowiada dalsze losy Podróżnika w Czasie.
słyszałem o tej książce Ceizuracu. jaka jest twoim zdaniem? bo planuję ją przeczytać i nie wiem czego się spodziewać :)

Cóż, wczoraj ją odłożyłem po przeczytaniu 80 stron. I chyba nie wrócę już do niej. Jakoś mi ciężko szło czytanie. Może to przez styl - nieco archaiczny, w sumie Baxter chyba starał się nawiązać do stylu Wellsa. Jeśli oryginał Ci się podobał to i ta pozycja pewnie też.

;)Ale co ? nazwy terenowe w rudzie chcesz czytać ? 

A wiesz, że tak. Świetnie się mi to czyta i nie nudzi w ogóle. Jak się tyle lat mieszkało w jakimś mieście to zna się je prawie na wylot, a tu niespodzianka. Dużo ciekawostek odnajduję w tej książce; w sumie to taki trochę powrót do czasów dzieciństwa czy też wczesnej młodzieńczości.  :D

Pytanie było do Sebastiana...ciebie rozumiem, sam gwarę mieszkańców poznania i takie tam nazwy dzielnic i ich etymologię przeczytałem.


Pytałem się Ceizuraca o drugą część Wehikułu czasu a nie o słownik Rudy Śłąskiej :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 23 Maja 2014, 22:05:37
Unisono w wielogłosie część 4 a w nim między innymi In your room wnętrze z problemów doświadczenia przestrzeni w wybranych tekstach Martina Gore ; W blasku tanatos komentarz do Epitaph King Crimson, Melancholia nieobecności czyli ikonograficzny program albumu WISH YOU WERE HERE
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Maja 2014, 18:26:21
Unisono w wielogłosie część 4 a w nim między innymi In your room wnętrze z problemów doświadczenia przestrzeni w wybranych tekstach Martina Gore ; W blasku tanatos komentarz do Epitaph King Crimson, Melancholia nieobecności czyli ikonograficzny program albumu WISH YOU WERE HERE


a cóż to takiego bo zapowiada się ciekawie?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 24 Maja 2014, 19:52:17
Co roku spotykają sie na konferencji naukowej instytutu filologii wschodnioslowianskiej ludzie którzy wypisują referaty na temat ogólnie pojętego rocka. Do tej pory w trzech częściach było pare ciekawych artykułów. W tym numerze zacząłem od tekstów Martina gore.  Tekst traktuje o tekstach dotyczących marzenia za oddaniem sie miłości bez granic, bez otoczenia miasta, do instynktu i pierwotnej natury. Epitafium jest bardziej rozpatrywane pod względem co zaczerpnięto z muzyki poważnej , z beethovena , mahlera etc.
Co z tym utworem zrobiono żeby każdy wers miał swoje znaczenie, dlaczego mamy na początku kotły, potem cięcie gitary, co mellotron zagrał.  O pink floydach zaczynam czytac
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Maja 2014, 20:15:45
Co roku spotykają sie na konferencji naukowej instytutu filologii wschodnioslowianskiej ludzie którzy wypisują referaty na temat ogólnie pojętego rocka. Do tej pory w trzech częściach było pare ciekawych artykułów. W tym numerze zacząłem od tekstów Martina gore.  Tekst traktuje o tekstach dotyczących marzenia za oddaniem sie miłości bez granic, bez otoczenia miasta, do instynktu i pierwotnej natury. Epitafium jest bardziej rozpatrywane pod względem co zaczerpnięto z muzyki poważnej , z beethovena , mahlera etc.
Co z tym utworem zrobiono żeby każdy wers miał swoje znaczenie, dlaczego mamy na początku kotły, potem cięcie gitary, co mellotron zagrał.  O pink floydach zaczynam czytac


a gdzie to można dostać ?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 24 Maja 2014, 21:45:59
Wydawnictwo Gad records . Ja kupuje przez internet.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Maja 2014, 17:51:15
Wydawnictwo Gad records . Ja kupuje przez internet.


to muszę to sprawdzić, dzięki za info
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Maja 2014, 21:18:21
Nick Mason i Pink Floyd. Moje wspomnienia [ok]- już to kiedyś czytałem jednak bardzo lubię wracać do tej pozycji. To moja ulubiona książka o PF
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 27 Maja 2014, 18:59:59
Para w ruch, najnowsza powieść Terry'ego Pratchetta. Przeczytałem w sobotę - tolerancyjnym dyskomaniakom (dzień dobry!) może się spodobać, pozostałym nie polecam, można znaleźć ze dwadzieścia lepszych książek o Świecie Dysku.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 27 Maja 2014, 20:20:34
JRR Tolkien "Dzieci Hurina"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Maja 2014, 21:54:22
JRR Tolkien "Dzieci Hurina"

bardzo mnie wynudziła ta książka- taka trochę pisana na siłę moim zdaniem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Maja 2014, 08:04:38
Robert Ludlum "Tożsamość Bourne'a" - trochę się ta pozycja zestarzała, ale czyta się dobrze.
Janusz Głowacki "Przyszłem czyli jak pisałem scenariusz o Lechu Wałęsie dla Andrzeja Wajdy" - zabawna pozycja.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 28 Maja 2014, 08:34:10
JRR Tolkien "Dzieci Hurina"

bardzo mnie wynudziła ta książka- taka trochę pisana na siłę moim zdaniem

Rzeczywiście (jak dotąd) szału nie ma.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 31 Maja 2014, 10:05:32
Marek Hłasko i Brudne czyny
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Czerwca 2014, 21:37:03
Philip Jose Farmer "Czarodziejski labirynt" - czwarty (i ostatni) tom cyklu "Świat rzeki".
Wiesław Myśliwski "Ostatnie rozdanie".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Czerwca 2014, 11:45:34
Douglas Preston, Lincoln Child "Biały ogień".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Czerwca 2014, 18:44:24
Kupiłem najnowszego Kinga czyli Pan Mercedes- 576 stron :)

jednak Mistrz Grozy będzie musiał poczekać bo czytam wspaniałe i wciągające "Listy z Ameryki" Hłaski [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 07 Czerwca 2014, 19:58:48
Ziemiomorze
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Czerwca 2014, 18:06:43
Ziemiomorze


Kilka razy się do tego zabierałem jednak za każdym razem nie mogłem doczytać do końca. Może kiedyś :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 10 Czerwca 2014, 23:43:17
A ja to czytam, może ktoś zgadnie ;)
Ale na raty, bo mam sesję za tydzień :(
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Czerwca 2014, 10:39:10
Umbero Eco i Imię róży [ok]- dopiero po raz drugi czytam tę genialną powieść. Najlepsze oddanie atmosfery średniowiecza w całych dziejach literatury
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Czerwca 2014, 21:21:33
Coś dla Ceizuraca Jurskiego i dla mnie :)

za serwisem Lovecraft.pl :

"Mamy nie­kła­maną przy­jem­ność zapo­wie­dzieć pierw­szą książkę pol­skiego autora objętą naszym patro­na­tem! Wyda­wany przez Aghartę Powrót Woj­cie­cha Guni jest już w dru­karni, więc książki należy spo­dzie­wać się być może nawet już w przy­szłym tygo­dniu, a już na pewno w ostat­nim tygo­dniu czerwca. Przed­sprze­daż lada moment, nato­miast poni­żej szczegóły!

"Powrót" Woj­cie­cha Guni to zbiór 13 opo­wia­dań, który sta­nowi “powrót” na tereny pol­skiej lite­ra­tury praw­dzi­wej weird fic­tion spod znaku Tho­masa Ligot­tiego i Franza Kafki. Niech nikt jed­nak nie spo­dziewa się ramo­tek. Znaj­dziemy tu inte­li­gent­ne, nie­jed­no­krot­nie gro­te­sko­we opo­wie­ści nie­sa­mo­wite, które zgłę­biają mroki ludz­kich umy­słów, bez­duszny cha­rak­ter wła­dzy oraz pro­blemy jed­nostki wci­śnię­tej w bez­li­to­sne mecha­ni­zmy rzą­dzące egzy­sten­cją. Języ­kowo należy ocze­ki­wać głów­nie gęstych, dłu­gich aka­pi­tów à la Tho­mas Bern­hard czy Bruno Schulz. Jest to twór­czość bar­dzo nie­ty­powa na nasz rynek hor­roru, Love­craft pole­całby!

Spis opowiadań:

Wezwa­nie

Dom

Susza

Wojna

Bar­dzo długo była tylko ciemność

Kom­bi­nat

Syn

Powrót

Ostrza

Spi­sek

Ojciec

Zachwyt

Słowa brzmiały jak ich własne"

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Czerwca 2014, 10:04:09
Coś dla Ceizuraca Jurskiego i dla mnie :)

za serwisem Lovecraft.pl :

"Mamy nie­kła­maną przy­jem­ność zapo­wie­dzieć pierw­szą książkę pol­skiego autora objętą naszym patro­na­tem! Wyda­wany przez Aghartę Powrót Woj­cie­cha Guni jest już w dru­karni, więc książki należy spo­dzie­wać się być może nawet już w przy­szłym tygo­dniu, a już na pewno w ostat­nim tygo­dniu czerwca. Przed­sprze­daż lada moment, nato­miast poni­żej szczegóły!

"Powrót" Woj­cie­cha Guni to zbiór 13 opo­wia­dań, który sta­nowi “powrót” na tereny pol­skiej lite­ra­tury praw­dzi­wej weird fic­tion spod znaku Tho­masa Ligot­tiego i Franza Kafki. Niech nikt jed­nak nie spo­dziewa się ramo­tek. Znaj­dziemy tu inte­li­gent­ne, nie­jed­no­krot­nie gro­te­sko­we opo­wie­ści nie­sa­mo­wite, które zgłę­biają mroki ludz­kich umy­słów, bez­duszny cha­rak­ter wła­dzy oraz pro­blemy jed­nostki wci­śnię­tej w bez­li­to­sne mecha­ni­zmy rzą­dzące egzy­sten­cją. Języ­kowo należy ocze­ki­wać głów­nie gęstych, dłu­gich aka­pi­tów à la Tho­mas Bern­hard czy Bruno Schulz. Jest to twór­czość bar­dzo nie­ty­powa na nasz rynek hor­roru, Love­craft pole­całby!

Dzięki za info.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Czerwca 2014, 20:32:56
Coś dla Ceizuraca Jurskiego i dla mnie :)

za serwisem Lovecraft.pl :

"Mamy nie­kła­maną przy­jem­ność zapo­wie­dzieć pierw­szą książkę pol­skiego autora objętą naszym patro­na­tem! Wyda­wany przez Aghartę Powrót Woj­cie­cha Guni jest już w dru­karni, więc książki należy spo­dzie­wać się być może nawet już w przy­szłym tygo­dniu, a już na pewno w ostat­nim tygo­dniu czerwca. Przed­sprze­daż lada moment, nato­miast poni­żej szczegóły!

"Powrót" Woj­cie­cha Guni to zbiór 13 opo­wia­dań, który sta­nowi “powrót” na tereny pol­skiej lite­ra­tury praw­dzi­wej weird fic­tion spod znaku Tho­masa Ligot­tiego i Franza Kafki. Niech nikt jed­nak nie spo­dziewa się ramo­tek. Znaj­dziemy tu inte­li­gent­ne, nie­jed­no­krot­nie gro­te­sko­we opo­wie­ści nie­sa­mo­wite, które zgłę­biają mroki ludz­kich umy­słów, bez­duszny cha­rak­ter wła­dzy oraz pro­blemy jed­nostki wci­śnię­tej w bez­li­to­sne mecha­ni­zmy rzą­dzące egzy­sten­cją. Języ­kowo należy ocze­ki­wać głów­nie gęstych, dłu­gich aka­pi­tów à la Tho­mas Bern­hard czy Bruno Schulz. Jest to twór­czość bar­dzo nie­ty­powa na nasz rynek hor­roru, Love­craft pole­całby!

Dzięki za info.


nie ma za co- sam jestem ciekawy co to takiego będzie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Czerwca 2014, 20:46:32
Znowu antyczne klimaty u mnie - tym razem Liryka starożytnej Grecji z wydawnictwa Ossolineum [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 22 Czerwca 2014, 21:47:51
Ilia Erenburg - Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca. Jako sympatyk szmoncesów i rosyjskich pisarzy jestem zauroczony.

Andrzej Leon Sowa - Historia polityczna Polski 1944-1991. Nie, nikt mi nie kazał czytać tego opasłego tomiszcza, sam zażyczyłem sobie na urodziny. Zawsze chętnie poszerzam moją wiedzę historyczną, zwłaszcza dotyczącą XX wieku.

Charles de Coster - Przygody Dyla Sowizdrzała. Klasyk i kamień węgielny literatury belgijskiej. Wprawdzie gdzieniegdzie nieco rozłazi się w szwach pod względem kompozycji i treści, ale ma fragmenty - czy nawet pojedyncze zdania - wybitne, zachwycające rytmem i niebywałym wyczuciem słowa, poetyckie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Czerwca 2014, 20:49:04
Stephen King i Lśnienie [ok] - moim skromnym zdaniem zdecydowanie najlepszy King jaki istnieje :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Czerwca 2014, 15:06:48
Stephen King i Lśnienie [ok] - moim skromnym zdaniem zdecydowanie najlepszy King jaki istnieje :)

Klasyka klasyki.

U mnie Kingowy szczyt wygląda tak:
1. Misery.
2. Lśnienie/Carrie.
3. Dallas'63.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Czerwca 2014, 18:16:50
Moje ulubione Kingi to : ( choć w przypadku pisarza który napisał około 60 powieści nie jest łatwo zrobić takie zestawienie)

1. Lśnienie
2. Bastion
3. Carrie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Czerwca 2014, 21:16:21
Stephen King i Lśnienie [ok] - moim skromnym zdaniem zdecydowanie najlepszy King jaki istnieje :)

Klasyka klasyki.

U mnie Kingowy szczyt wygląda tak:
1. Misery.
2. Lśnienie/Carrie.
3. Dallas'63.


a czytałeś Pod Kopułą Ceizuracu ? - moim zdaniem najlepszy King od co najmniej 20 lat- nawet serial został na podstawie tej powieści zrealizowany
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Czerwca 2014, 21:26:13
a czytałeś Pod Kopułą Ceizuracu ? - moim zdaniem najlepszy King od co najmniej 20 lat- nawet serial został na podstawie tej powieści zrealizowany

Czytałem. Średni King jak dla mnie - bardziej to powieść obyczajowa; bo zakończenie trochę takie zbyt proste i naiwne. Ostatni najlepszy King to wg mnie "Dallas'63".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Czerwca 2014, 21:44:58
a czytałeś Pod Kopułą Ceizuracu ? - moim zdaniem najlepszy King od co najmniej 20 lat- nawet serial został na podstawie tej powieści zrealizowany

Czytałem. Średni King jak dla mnie - bardziej to powieść obyczajowa; bo zakończenie trochę takie zbyt proste i naiwne. Ostatni najlepszy King to wg mnie "Dallas'63".

zakończenie może i trochę za proste- jednak jak mistrzowsko poprowadzona jest tutaj linia fabularna...i jeszcze ten głęboki rys psychologiczny postaci. Mnie się bardzo podobała ta powieść :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 30 Czerwca 2014, 10:12:35
Mrożek-Lem „Listy"  [ok]
Cud się stał, grom oświecenia we mnie uderzył i kupiłem sobie nową książkę. I to opasłą - ponad siedemset stron. I to znakomitą. Przyznać muszę się bez bicia, iżem dotychczas nie czytywał tomów korespondencji, tedy ciekaw byłem, jakie wrażenie wywrze na mnie tego sortu zbiór. Znakomite! - cóż za erudycja, cóż za głębia myśli, cóż za - mimo minorowego charakteru wielu fragmentów - poczucie humoru! Jako zaprzysięgły lemofil (twórczość Mrożka znam dużo gorzej niźli Lema; ot, trochę opowiadań) czuję się ukontentowany.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Czerwca 2014, 21:58:08
Mrożek-Lem „Listy"  [ok]
Cud się stał, grom oświecenia we mnie uderzył i kupiłem sobie nową książkę. I to opasłą - ponad siedemset stron. I to znakomitą. Przyznać muszę się bez bicia, iżem dotychczas nie czytywał tomów korespondencji, tedy ciekaw byłem, jakie wrażenie wywrze na mnie tego sortu zbiór. Znakomite! - cóż za erudycja, cóż za głębia myśli, cóż za - mimo minorowego charakteru wielu fragmentów - poczucie humoru! Jako zaprzysięgły lemofil (twórczość Mrożka znam dużo gorzej niźli Lema; ot, trochę opowiadań) czuję się ukontentowany.

tak ciekawie o tym opowiadasz że chyba się skusze i również zakupię to dzieło, bom ciekaw ogromnie co też ci dwaj panowie wspólnie wymyślali :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 01 Lipca 2014, 10:36:02
Myślę, że warto, aczkolwiek nie jest to lektura krzepiąca, zwłaszcza listy Mrożka są niekiedy wręcz depresyjne - z czego tu się cieszyć, wszak rzeczywistość skrzeczy. Zresztą rzeczywistość rzeczywistością, nie brak tu fragmentów refleksyjno-filozoficznych, o zagłębianiu się w zakamarki własnego umysłu i uważnemu oglądowi tego, co się tam znalazło.

Ale za to z jaką swadą pastwią się nad Iredyńskim, i to całymi latami! Jak pięknie Lem tytułuje młodszego kolegę! Jak literacko Mrożek przedstawia swój wypadek samochodowy! Po prostu małe majstersztyki słowne. Poza tym komentują swoją (i nie tylko swoją) twórczość, chwalą, ganią i wyjaśniają zamysły autorskie, co pozwala popatrzyć na ich utwory z drugiej strony, z punktu widzenia pisarza. Fascynujące.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Lipca 2014, 20:42:37
Stanisław Lem i Solaris [ok] - czytam  tą genialną powieść chyba po raz czwarty . To niesamowite ile ona ma w sobie ukrytych znaczeń. Kiedyś przed wielu laty była dla mnie po prostu koleją książką o wyprawie na inną planetę. Teraz zaś odczytuję ją jako wielki filozoficzny traktat o nieobecności...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Lipca 2014, 07:47:10
Stanisław Lem i Solaris [ok]

Klasyka. Pamiętam anegdotę ze studiów (moich) w czasie egzaminu z literatury trafiło mi się pytanie z "Solaris" Lema; niestety wtedy jeszcze nie przeczytałem tej powieści. Dobrze, że pani profesor mnie lubiła więc mogłem wybrać sobie coś innego z fantastyki. Więc gadałem o H.P. Lovecrafcie, którego w tamtych czasach uwielbiałem. Dostałem 5.   :D

U mnie coś z zupełnie podobnej beczki:
Jack McDevitt "Bezkresny ocean"

Ludzkość wyruszyła w gwiazdy i skolonizowała dziewięć planet podobnych do Ziemi. Nigdy i nigdzie nie napotkano jednak nawet śladu po obcej cywilizacji. Dość powszechna staje się opinia, że człowiek jest ewenementem na skalę kosmiczną. Powszechny dobrobyt i długowieczność powodują, że powoli wygasa zainteresowanie dalszą eksploracją przestrzeni kosmicznej. Tymczasem czwórka pasjonatów poszukiwania kontaktu, wraca z wyprawy w gwiazdy z pasażerem na gapę - nikt oprócz nich nie domyśla się prawdy. Wkrótce troje z nich ginie w tragicznych i tajemniczych okolicznościach. Po latach, klon jednej ze zmarłych kosmonautek, próbuje rozwikłać zagadkę jej śmierci.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Lipca 2014, 17:04:41
Stanisław Lem i Solaris [ok]

Klasyka. Pamiętam anegdotę ze studiów (moich) w czasie egzaminu z literatury trafiło mi się pytanie z "Solaris" Lema; niestety wtedy jeszcze nie przeczytałem tej powieści. Dobrze, że pani profesor mnie lubiła więc mogłem wybrać sobie coś innego z fantastyki. Więc gadałem o H.P. Lovecrafcie, którego w tamtych czasach uwielbiałem. Dostałem 5.   :D

U mnie coś z zupełnie podobnej beczki:



ja na swoim egzaminie z literatury amerykańskiej na trzecim roku studiów dostałem pytanie z  XIX- wiecznej prozy amerykańskich realistów i jak zacząłem mówić o Hawthornie to szybko przeszedłem na Lovecrafta i gadałem o HPL-u z dobre 10 minut :) ( a on z pewnoscią nie należy do amerykańskich realistów :D )  I też dostałem 5
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 07 Lipca 2014, 18:46:30
"Pink Floyd-Psychodeliczny fenomen" Klasyka warta przypomnienia. Musze przyznać że drażnią mnie trochę subiektywne oceny muzyki grupy. Raczej mam swoje zdanie. Ale szczegółowość informacji-bezcenna [ok]   
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Lipca 2014, 20:49:15
"Pink Floyd-Psychodeliczny fenomen" Klasyka warta przypomnienia. Musze przyznać że drażnią mnie trochę subiektywne oceny muzyki grupy. Raczej mam swoje zdanie. Ale szczegółowość informacji-bezcenna [ok]   


klasyczna pozycja i moja pierwsza przeczytana książka o PF. Niestety kiedyś ją komuś pożyczyłem i do dziś mi nie oddał :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Lipca 2014, 09:33:08
Douglas Preston, Lincoln Child "Miecz Gideona"/"Trup Gideona".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Lipca 2014, 20:52:16
Stephen King i Pan Mercedes [ok] - czyli najnowszy King tym razem w klimatach kryminalnych. Książka bardzo szybko się czyta, choć niestety bez rewelacji...chyba jednak wolę jak Król trochę straszy :) choć trzeba też przyznać że od ostatnich 200 stron trudno się oderwać
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Lipca 2014, 20:21:32
Marek Hłasko i Listy [ok] - wspaniała kolekcja listów pisarza do rodziny, przyjaciół wydawców. Ponad 500 stron opowieści pisanej przez człowieka najpierw zniszczonego przez system komunistyczny, a później tułającego się po niezliczonej ilości krajów i nacji. Lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli Hłaski
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Lipca 2014, 18:59:15
James Joyce i Ulisses [ok] - zawsze co najmniej raz w roku podchodzę do tego arcydzieła jednak dotychczas przeczytałem je tylko jednokrotnie w całości- w 2002 roku :) kolejne 10 podejść skończyło się fiaskiem....ciekawe jak będzie teraz
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Sierpnia 2014, 23:12:32
Homer i Odyseja w przekładzie Jana Parandowskiego [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 02 Sierpnia 2014, 09:40:23
czytam dzieciom Opowieści z Narnii :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Sierpnia 2014, 11:02:59
czytam dzieciom Opowieści z Narnii :)


i co podoba się ? :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 02 Sierpnia 2014, 19:56:47
Bardzo :) I dzieciom i tacie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Sierpnia 2014, 21:49:29
Michael Cobley "Ogień ludzkości. T. 1: Ziarna Ziemi; T. 2: Osierocone światy".

T. 1:
Pierwszy inteligentny gatunek, jaki napotkał ludzkość, zaatakował bez ostrzeżenia. Bezlitosny. Nieubłagany. Niepowstrzymany. Nie mając nadziei na powstrzymanie inwazji, Ziemia chwyciła się ostatniej deski ratunku, wysyłając trzy statki kolonizacyjne – ziarna Ziemi – w różne rejony galaktyki. Rodzaj ludzki miał przetrwać... w takim czy innym miejscu.
150 lat później na planecie Darien mieści się tętniąca życiem kolonia ludzka, utrzymująca przyjazne relacje z tubylczą rozumną rasą – uczonymi Uvovo. Lecz na lesistym księżycu Dariena pogrzebane są tajemnice. Tajemnice datujące się z czasów apokaliptycznej bitwy, jaka rozegrała się między starożytnymi rasami u zarania cywilizacji galaktycznej. Choć koloniści jeszcze o tym nie wiedzą, Darien wkrótce stanie się zarzewiem międzygalaktycznej walki o władzę, której prawdziwe stawki są dla nich niepojęte. A jakich wyborów dokonają Uvovo, gdy na jaw wyjdzie ich prawdziwa natura, zaś niebo pociemnieje od statków wroga?

Maxime Chattam "Trylogia zła. T. 1: Otchłań zła; T. 2: W ciemnościach strachu".

T. 1:
Portlandzka policja odkrywa pozostawiane w głębi lasu lub w starych i zrujnowanych zabudowaniach okrutnie okaleczone ciała ofiar, zniekształcone po przeprowadzonych na nich tajemniczych rytuałach, noszące na sobie znaki kabalistycznego przesłania. Czyżby zabójca był kimś, kto powrócił z zaświatów?

Czy chodzi o jakąś szczególną sektę, która okalecza ciała swoich ofiar, aby przeprowadzać dziwne i okrutne ceremonie? Co ma wspólnego poemat Dantego, przeklęta księga Necronomicon oraz… katalogi sprzedaży wysyłkowej?
Inspektor Brolin i młoda studentka psychologii usiłują wpaść na ślad mordercy przeszukując księgozbiory ezoteryczne, wiejski cmentarz i ukryte w lasach samotne domostwa. Jaką cenę będą musieli zapłacić za odkrycie przerażającego sekretu? Czy ich determinacja wystarczy, by położyć kres złu, któremu odważyli się stanąć na drodze? „Otchłań zła” to pierwsza część bestsellerowej trylogii. Jest to doskonały thriller, przyrównywany do tak znakomitych dzieł jak „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa, pełen mrocznych wydarzeń i spektakularnych rozstrzygnięć.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 17 Sierpnia 2014, 21:54:50
1984 wiadomo kogo ;)
Nie mam czasu na więcej czytania, gdyż jestem w Ołomuńcu i zwiedzam miasto :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Sierpnia 2014, 20:21:06
Andre Gide i Symfonia pastoralna [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Sierpnia 2014, 19:33:31
Mervyn Peake "Tytus Groan"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Sierpnia 2014, 20:59:22
Robert Louis Stevenson i Dziwny przypadek Doktora Jekylla i pana Hyde'a [ok] - absolutna klasyka literatury grozy i jednocześnie pierwsza w dziejach literatury opowieść o wilkołaku.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Sierpnia 2014, 11:20:36
Szymun Wroczek "Piter".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Sierpnia 2014, 21:30:14
coś dla wielbicieli Lovecrafta: bardzo ciekawa pozycja naukowa autorstwa Mikołaja Kołyszko pt: "Groza jest święta: Mitologia literacka H.P. Lovecrafta i jej analiza dokonana antropologiczną metodą Claude'a Levi-Straussa". 133 strony na których autor bardzo dokładnie omawia mitologię Lovecraftowskich istot. Polecam Ceizuracowi i Jurskiemu. A oto link do tej pozycji w formacie PDF:

http://masz-wybor.com.pl/wp-content/uploads/2014/08/groza_jest_swieta.pdf
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Sierpnia 2014, 16:31:29
coś dla wielbicieli Lovecrafta: bardzo ciekawa pozycja naukowa autorstwa Mikołaja Kołyszko pt: "Groza jest święta: Mitologia literacka H.P. Lovecrafta i jej analiza dokonana antropologiczną metodą Claude'a Levi-Straussa". 133 strony na których autor bardzo dokładnie omawia mitologię Lovecraftowskich istot. Polecam Ceizuracowi i Jurskiemu. A oto link do tej pozycji w formacie PDF:

http://masz-wybor.com.pl/wp-content/uploads/2014/08/groza_jest_swieta.pdf

Dzięki. Na pewno zajrzę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Sierpnia 2014, 20:46:08
Deborah Curtis "Joy Division i Ian Curtis. Przejmujący z oddali".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 25 Sierpnia 2014, 14:43:05
Deborah Curtis "Joy Division i Ian Curtis. Przejmujący z oddali".

Czytałem. Posiadam. Ciekawa.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Września 2014, 20:39:49
coś dla wielbicieli Lovecrafta: bardzo ciekawa pozycja naukowa autorstwa Mikołaja Kołyszko pt: "Groza jest święta: Mitologia literacka H.P. Lovecrafta i jej analiza dokonana antropologiczną metodą Claude'a Levi-Straussa". 133 strony na których autor bardzo dokładnie omawia mitologię Lovecraftowskich istot. Polecam Ceizuracowi i Jurskiemu. A oto link do tej pozycji w formacie PDF:

http://masz-wybor.com.pl/wp-content/uploads/2014/08/groza_jest_swieta.pdf

Dzięki. Na pewno zajrzę.


właśnie ukazał się nowy przekład powieści Lovecrafta "W poszukiwaniu nieznanego Kadath". O wiele lepszy od poprzedniego.
 

a czytam teraz Philipa K. Dicka i Płyńcie lzy moje rzekł policjant  [ok] - wspaniała powieść, jedna z najlepszych w dorobku tego autora.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Września 2014, 22:08:42
Marek Hłasko i Brudne Czyny [ok] - klasyka literatury polskiej i jednocześnie najlepsza izraelska powieść Hłaski
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Września 2014, 18:51:40
Jacek Perzyński "Smolar. Piłkarz z charakterem. Życie Włodzimierza Smolarka"
Maxime Chattam "Tajemnice chaosu"
Robert Silveberg "W dół do ziemi"
Andrzej Pilipiuk "Carska manierka".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Września 2014, 18:39:23
Philip K. Dick i Marsjański poślizg w czasie [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 17 Września 2014, 21:28:34
Ayn Rand "Hymn"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Września 2014, 18:08:45
Henry James i Daisy Miller i inne opowiadania [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Września 2014, 20:34:12
Michał Heller "Podglądanie Wszechświata"
Czy Wszechświat wymaga poprawek? Jak poruszają się gwiazdy? Czy istnieje życie na Marsie? Co to znaczy, że w próżni są dziury?

Podglądanie Wszechświata to pasjonująca podróż przez historię fizyki i współczesną kosmologię. Autor w przystępny i zwięzły sposób przedstawia najważniejsze problemy tych nauk. Prezentuje ogólną i szczególną teorię względności, mechanikę kwantową i teorię superstrun. Są tu również sylwetki wybitnych uczonych - zarówno tych słynnych, jak Newton, Leibniz, Einstein czy Heisenberg, jak i mniej znanych, ale równie zasłużonych dla rozwoju nauki. Refleksja naukowa łączy się tu z teologiczną - autor stawia pytania o miejsce człowieka w Kosmosie czy relacje między nauką i religią.


Maria Galina "Patrzący z ciemności"
Przed milionami lat praprzodkowie zasiali na wielu planetach życie. Teraz Ziemia, opanowując technikę nadprzestrzennych lotów kosmicznych obserwuje te światy. Korpusowi Zwiadowców nie wolno jednak ingerować w życie aborygenów. Ale na jednej z planet ksenolodzy natykają się na dziwną religię i obyczaje. Z pozoru sielankowy świat dosłownie z dnia na dzień zmienia swoje oblicze, zupełnie jak w lovecraftowskiej rzeczywistości coś obcego, nieznanego czyha tuż za progiem. A zwiadowcy, w wyniku niedalekiego wybuchu supernowej tracą kontakt z bazą.

Strugaccy i Lovecraft w jednym.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Września 2014, 21:03:33

Maria Galina "Patrzący z ciemności"
Przed milionami lat praprzodkowie zasiali na wielu planetach życie. Teraz Ziemia, opanowując technikę nadprzestrzennych lotów kosmicznych obserwuje te światy. Korpusowi Zwiadowców nie wolno jednak ingerować w życie aborygenów. Ale na jednej z planet ksenolodzy natykają się na dziwną religię i obyczaje. Z pozoru sielankowy świat dosłownie z dnia na dzień zmienia swoje oblicze, zupełnie jak w lovecraftowskiej rzeczywistości coś obcego, nieznanego czyha tuż za progiem. A zwiadowcy, w wyniku niedalekiego wybuchu supernowej tracą kontakt z bazą.

Strugaccy i Lovecraft w jednym.



to może być dobre- nawet tytuł się kojarzy z HPL-em :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Września 2014, 18:15:10

Maria Galina "Patrzący z ciemności"
Przed milionami lat praprzodkowie zasiali na wielu planetach życie. Teraz Ziemia, opanowując technikę nadprzestrzennych lotów kosmicznych obserwuje te światy. Korpusowi Zwiadowców nie wolno jednak ingerować w życie aborygenów. Ale na jednej z planet ksenolodzy natykają się na dziwną religię i obyczaje. Z pozoru sielankowy świat dosłownie z dnia na dzień zmienia swoje oblicze, zupełnie jak w lovecraftowskiej rzeczywistości coś obcego, nieznanego czyha tuż za progiem. A zwiadowcy, w wyniku niedalekiego wybuchu supernowej tracą kontakt z bazą.

Strugaccy i Lovecraft w jednym.

to może być dobre- nawet tytuł się kojarzy z HPL-em :)

Przeczytałem połowę (czyli 200 stron) i trochę jestem zawiedziony. Ale co zrobić, może dalej będzie lepsze.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Września 2014, 21:41:21

Maria Galina "Patrzący z ciemności"
Przed milionami lat praprzodkowie zasiali na wielu planetach życie. Teraz Ziemia, opanowując technikę nadprzestrzennych lotów kosmicznych obserwuje te światy. Korpusowi Zwiadowców nie wolno jednak ingerować w życie aborygenów. Ale na jednej z planet ksenolodzy natykają się na dziwną religię i obyczaje. Z pozoru sielankowy świat dosłownie z dnia na dzień zmienia swoje oblicze, zupełnie jak w lovecraftowskiej rzeczywistości coś obcego, nieznanego czyha tuż za progiem. A zwiadowcy, w wyniku niedalekiego wybuchu supernowej tracą kontakt z bazą.

Strugaccy i Lovecraft w jednym.

to może być dobre- nawet tytuł się kojarzy z HPL-em :)

Przeczytałem połowę (czyli 200 stron) i trochę jestem zawiedziony. Ale co zrobić, może dalej będzie lepsze.


i tak sprawdzę z ciekawości :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Września 2014, 10:29:58
Robert Silverberg "Zamknięty świat"
W roku 2381 licząca wiele miliardów ludność Ziemi żyje w gigantycznych Monadach - wielokilometrowej wysokości budowlach podzielonych na miliony maleńkich komórek mieszkalnych. Wszyscy wierzą, że tak właśnie być powinno, że ich piętrowy świat jest najwspanialszym z możliwych. Pewnego dnia Charles Mattern dowiaduje się jednak, że istnieje zupełnie inny, zewnętrzny świat. Tego dnia zaczyna się jego upadek... i pielgrzymka do wolności.

Virgilio Pinera "Zimne opowiadania"
To jedyne wydane za życia Virgilia Piñery tomy opowiadań, zawierające najsłynniejsze teksty autora. Czytelnik znajdzie tu historię mieszkańców pewnego miasteczka, którzy wykrawali sami z siebie mięsne filety; prezydenta, którego zastąpiła kukła; błaźnie, który ośmieszył wszystko, przez co musiał zginąć; sadystycznego filantropa – i jeszcze czterdzieści dwie inne.
Piñera uprawiał prozę utrzymaną w tonie absurdu i groteski, surrealistyczną i pełną czarnego humoru, nie stronił od ciętej satyry i czasami skręcał w stronę bardzo specyficznej fantastyki. Jego opowiadania prowokują i pozwalają zanurzyć się w zupełnie niesamowitym świecie piñerowskiej wyobraźni, w jego fascynacjach i obsesjach.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Września 2014, 13:50:27
Bracia Strugaccy i Ślimak na zboczu- " to najbardziej ambitna chyba powieść braci Strugackich - i jedna z najmniej optymistycznych. Nic dziwnego, że po opublikowaniu dwóch fragmentów pod koniec lat 60. na dwadzieścia lat trafiła do szuflad. Jest to jedna z tych powieści, które wciągają czytelnika niedopowiedzeniem. Las, po którym wędruje Kandyd, i "Zarząd do spraw Lasu", przez który toruje sobie drogę Pierec, stanowią dwie odmiany niepojętej, obcej rzeczywistości, w której nie istnieje coś takiego jak związki przyczynowo skutkowe. W świecie Lasu zawieszone zostały elementarne prawa fizyki, w świecie Zarządu -prawdopodobieństwo psychologiczne. Oba światy zdają się pokrewne dwóm rzeczywistościom wykreowanym przez najwybitniejszego polskiego autora SF, Stanisława Lema.

 Zarząd do Spraw Lasu, groteskowy i diabelski, mógłby być przedmiotem eksploracji narratora "Pamiętnika znalezionego w wannie", choć niektóre jego rysy niewątpliwie pochodzą z kart "Procesu" Kafki czy "Diaboliady" Bułhakowa. I choć to po Lesie krążą buchające parą martwiaki, nad nieprzebytymi bagnami kołyszą się tam opalizujące liliowo, parzące grona, a przedmioty, które pojawiły się w złych snach, nazajutrz, na jawie trafiają do rąk bohaterów - większą zgrozą przejmuje Zarząd, instytucja wszechmocna, arbitralna i niepojęta, wydobywająca z ludzi całą małość, jaka się w nich kryje.
"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Września 2014, 19:31:03
Bracia Strugaccy i Ślimak na zboczu

Dawno temu czytałem. Może znowu do niej zajrzę.

A u mnie:
Clifford Simak "Rezerwat Goblinów" - lekkie, łatwe i przyjemne science-fiction.
„Rezerwat goblinów” przenosi nas, do odległej przyszłości, ale miejscem akcji pozostaje stara, dobra Ziemia. Ludzkość opanowała umiejętność poruszania się po wszechświecie i korzysta z niej, odkrywając na nieprzeliczonych planetach rozmaite istoty, które wydają się być wprost wyjęte z legend i baśni: trolle, gobliny czy strzygi. Świat nie jest taki, do jakiego przywykliśmy, ale nic nie powinno dziwić, skoro możliwe są nawet podróże do przeszłości. Tym większym więc zaskoczeniem dla wszystkich, łącznie z obiektem wydarzeń, jest tajemniczy, dwukrotny powrót  Petera Maxwella z odległej, pozaplanetarnej podróży. Jeśli dodamy do tego fakt, iż po pierwszym powrocie Maxwell zginął i został pochowany, zagadka urasta do rozmiarów skromnej groteski. Nic to jednak wobec wiedzy, którą posiadł Peter. A właściwie wiedzy o wiedzy, którą wymarła rasa gromadziła przez miliardy lat. O ile jednak ludzie zdają się nie być zainteresowani podejrzaną transakcją, tym większe pożądanie odczuwają nielubiani Kołowcy – stworzenia będące hybrydą roju insektów i na poły mechanicznych, na poły biologicznych urządzeń. Stawka w grze jest duża, ale nawet Maxwell nie domyśla się wszystkiego, co jest z nią związane.


Maxime Chattam "Plugawy spisek" - rewelacyjny thiller. Polecam.
Seria bestialskich morderstw wstrząsa Francją. Uznawszy wreszcie swoją bezsilność, żandarmeria paryska decyduje się poprosić o pomoc emerytowanego kryminologa, Richarda Mikelisa. Dołącza on do trojga śledczych: Alexisa Timée, Ludivine Vancker i olbrzymiego Segnona.
Detektywi nie nadążają jednak za rozwojem wypadków – częstotliwość morderstw i ich brutalność wyraźnie wzrasta niemal z dnia na dzień. Uduszona i zgwałcona dziewczyna, przypadkowi podróżni strąceni z peronu pod pędzący pociąg przez nastolatka, zakatowani turyści, prostytutka obdarta ze skóry… łączy ich tylko jeden element – symbol *e wyryty na ciele ofiar lub namalowany sprayem na ścianie.
Droga śladami przestępców prowadzi śledczych przez Szkocję, Polskę, aż do Kanady, a także przez obwarowane hasłami czeluście Internetu i tajne akta porzucone przez niemieckich żołnierzy po II Wojnie światowej. Niestety wygląda na to, że ofiara okaże się sprawcą, a podejrzany tylko nieszczęsną marionetką…


A na półce czekają m.in. "Inne pieśni" Jacka Dukaja.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Września 2014, 20:32:47
Bracia Strugaccy i Ślimak na zboczu

Dawno temu czytałem. Może znowu do niej zajrzę.


ja ją poprzednio czytałem w 1998 roku więc już prawie nic nie pamiętam :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Września 2014, 17:05:24
Bracia Strugaccy i Żuk w mrowisku - "Rok 2278. Pracownik światowej Komisji Kontroli Maksym Kammerer otrzymuje zadanie odnalezienia Lwa Abałkina, zwiadowcy planetarnego, który w niewyjaśnionych okolicznościach opuścił swoją ostatnią placówkę, powrócił na ziemię i nie zgłosiwszy się w centrali - zaginął. Prowadząc poszukiwania, Kammerer wciąż napotyka mur tajemnicy, otaczający postać i historię życia Abałkina. Dopiero w Muzeum Kultur Pozaziemskich, w sektorze obiektów niewiadomego przeznaczenia, dojdzie do dramatycznego spotkania bohaterów..."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 30 Września 2014, 17:18:41
Andy Weir "The Martian"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Października 2014, 21:54:28
Andy Weir "The Martian"


Ridley Scott teraz kręci film na podstawie tej właśnie powieści. Jak przeczytasz daj znać czy warto się za nią wziąć :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 02 Października 2014, 21:58:41
już mogę dać znać, że warto - choć jeszcze do końca daleko :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Października 2014, 22:28:30
już mogę dać znać, że warto - choć jeszcze do końca daleko :)



poszukam jej w takim razie- z tego co widzę to tylko w wersji oryginalnej jest dostępna :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 04 Października 2014, 09:30:07
już mogę dać znać, że warto - choć jeszcze do końca daleko :)

No niestety jeszcze jej nie przetłumaczono :/ Dlatego idzie mi dość wolno... :) Na szczęście jest napisana przystępnie.

poszukam jej w takim razie- z tego co widzę to tylko w wersji oryginalnej jest dostępna :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Października 2014, 09:35:20
już mogę dać znać, że warto - choć jeszcze do końca daleko :)

No niestety jeszcze jej nie przetłumaczono :/ Dlatego idzie mi dość wolno... :) Na szczęście jest napisana przystępnie.

poszukam jej w takim razie- z tego co widzę to tylko w wersji oryginalnej jest dostępna :)


tym lepiej dla mnie- ja bardzo lubię książki w oryginale czytać: choć nieco szkoda że potrafię to zrobić tylko po angielsku :) Czytać po niemiecku Kafkę to by było coś :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Października 2014, 20:38:40
William Tenn i Pierwiastek kwadratowy z człowieka [ok] - kolejny zbiór opowiadań amerykańskiego mistrza science-fiction
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Października 2014, 09:42:22
Stephen King i 4 po Północy [ok] - "Cztery minipowieści mistrza grozy - Langoliery', 'Tajemnicze okno, tajemniczy ogród', 'Policjant Biblioteczny', 'Polaroidowy pies' - w których rzeczywistość przeplata się z surrealistycznym koszmarem, a czas zmienia kierunek."

Jestem już  w połowie tego zbioru i moim zdaniem jest po prostu rewelacyjny. Polecam jak ktoś lubi takie rzeczy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 19 Października 2014, 19:16:26
Wprawdzie Bułhakow zapewnił sobie poczesne miejsce w historii literatury swoją ostatnią powieścią, ale nie znaczy to, iż wcześniej, w latach 20., nie pisywał ciekawych rzeczy. Jestem świeżo po Fatalnych jajach. Uroczo zwariowane opowiadanie - wczesny Sojuz, science-fiction i gogolowski komizm w jednym.

A zresztą samego Gogola Opowiadania (taki żółty tomik z lat 80.) czytam aktualnie, po jednym dziennie. Bardzo lubię wracać do prozy autora Martwych dusz, jego styl i przede wszystkim poczucie humoru  bardzo mi odpowiada.

Poza tym, gdy tylko ojciec mi odda, wrócę do Strachu Anatolija Rybakowa, trzeciej części tetralogii Dzieci Arbatu. Literacki obraz stalinowskiej Rosji. Wstrząsająca powieść.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 19 Października 2014, 19:44:42
Romuald koperski "przez syberie na gapę"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Października 2014, 10:59:35
Justin Cronin "Przejście" - polecam Wampirowi, bo to coś w stylu "Bastionu" Kinga.

W tajnej bazie armii amerykańskiej w Kolorado trwają badania nad rzadkim wirusem z boliwijskiej dżungli wydłużającym życie i zwiększającym siłę fizyczną. Ubocznym skutkiem jego działania jest przemiana ludzi w wampiry, wobec których wojsko ma własne plany: nowy gatunek wydaje się doskonałą bronią biologiczną. Agent FBI Brad Wolgast otrzymuje zadanie: dostarczyć dwunastu czekających na egzekucję skazańców do eksperymentu wszczepienia wirusa. W ostatniej fazie „Projektu Noe” wirus ma zostać podany małemu dziecku. Wolfgast zawozi do Kolorado porzuconą przez matkę sześcioletnią Amy Harper Bellafonte. W agencie budzą się wyrzuty sumienia; pomiędzy nim a dziewczynką tworzy się silna więź. Niespodziewanie zarażeni wirusem, zwani wirolami, wydostają się na wolność, zaś kraj ogarnia epidemia. Z bazy uciekają też Amy i Wolfgast. Wirole atakują i mordują wszystkich wokół siebie, w końcu opanowują całe Stany Zjednoczone. Kalifornia i Teksas ogłaszają secesję, a po użyciu broni nuklearnej państwo przestaje istnieć. Niedobitki ludzi kryją się przed wampirami w izolowanych koloniach za wysokimi murami, chronieni snopami reflektorów.
90 lat później. U bram jednej z kolonii położonych na terenie Republiki Kalifornijskiej pojawia się tajemnicza kilkunastoletnia dziewczyna – Amy. Wspólnocie kończą się zasoby energetyczne, czeka ją zagłada. Niewielka grupka ludzi wyrusza w niebezpieczną podróż do Kolorado, gdzie prowadzono kiedyś eksperymenty biologiczne, mając nadzieję na ocalenie.


Marek S. Huberath "Ostatni, którzy wyszli z raju ".
Michał Heller "Granice nauki".
Morgan David "Tako rzecze Monthy Pyton".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Października 2014, 17:51:09
Justin Cronin "Przejście" - polecam Wampirowi, bo to coś w stylu "Bastionu" Kinga.




sprawdzę- dzięki za info Ceizuracu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 24 Października 2014, 21:17:14
Opowiadania Mrożka (zbiór z 1974, ale utwory głównie z lat 50.)  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Października 2014, 20:26:28
Samuel Coleridge i Poezje wybrane [ok] - czołowy poeta angielkiego romantyzmu- autor genialnego poematu The Rime of the Ancient Mariner - Pieśń o Starym Żeglarzu. Na płycie Powerslave grupa Iron maiden przełożyła to dzieło na język muzyki ( swoją drogą to moje ulubione nagranie Żelaznej Dziewicy)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 31 Października 2014, 22:20:11
Robert Silverberg i Człowiek w labiryncie  [ok] - "Powieść, inspirowana klasycznym dramatem Sofoklesa Philoctetes (Filoktet), opowiada o człowieku, który odrzucony przez ludzkość po obdarzeniu przez Obcych darem niekontrolowanego emitowania swych uczuć, zaszywa się w niedostępnym labiryncie na odległej planecie. Kiedy Ziemia natrafia na gatunek, który niszczy kolonie ludzkie, nie uważając Ziemian za istoty myślące, zdolność Mullera może okazać się decydująca w ocaleniu gatunku ludzkiego. Na Lemnos przybywa wyprawa, która ma za zadanie wywabić Mullera z jego kryjówki i przekonać do podjęcia niebezpiecznej misji."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 01 Listopada 2014, 09:30:35
już mogę dać znać, że warto - choć jeszcze do końca daleko :)

No niestety jeszcze jej nie przetłumaczono :/ Dlatego idzie mi dość wolno... :) Na szczęście jest napisana przystępnie.

poszukam jej w takim razie- z tego co widzę to tylko w wersji oryginalnej jest dostępna :)


tym lepiej dla mnie- ja bardzo lubię książki w oryginale czytać: choć nieco szkoda że potrafię to zrobić tylko po angielsku :) Czytać po niemiecku Kafkę to by było coś :)

Właśnie wyczytałem, że w listopadzie wychodzi polskie tłumaczenie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Listopada 2014, 10:55:21
już mogę dać znać, że warto - choć jeszcze do końca daleko :)

No niestety jeszcze jej nie przetłumaczono :/ Dlatego idzie mi dość wolno... :) Na szczęście jest napisana przystępnie.

poszukam jej w takim razie- z tego co widzę to tylko w wersji oryginalnej jest dostępna :)


tym lepiej dla mnie- ja bardzo lubię książki w oryginale czytać: choć nieco szkoda że potrafię to zrobić tylko po angielsku :) Czytać po niemiecku Kafkę to by było coś :)

Właśnie wyczytałem, że w listopadzie wychodzi polskie tłumaczenie.


ja bym jednak chętnie dostał wersję oryginalną tej książki- kto wie może sobie zamówię bo z tego co widziałem w empiku jest
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Listopada 2014, 11:08:47
Wspaniała zapowiedz najnowszej powieści Stephena Kinga "Revival" ( tytuł polski: "Przebudzenie")

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 02 Listopada 2014, 22:13:13
Czytam sobie różne opowiadanka Edgara Allana Poe i bardzo mi się podobają. Aktualnie "Maska śmierci szkarłatnej" jest moim ulubionym.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 03 Listopada 2014, 10:03:00
Zaczynam "Człowiek z Wysokiego Zamku" Dicka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Listopada 2014, 09:52:43
Jules Verne i 20 000 mil podmorskiej żeglugi [ok] - zdecydowanie moja ulubiona powieść tego wielce zasłużonego pisarza. Już jak miałem 8 lat fascynowałem się Kapitanem Nemo i jego przygodami- do dziś został mi wielki sentyment do tej książki :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Listopada 2014, 10:41:30
Dziś zacząłem "Dwunastu" Justina Cronina. To kontynuacja "Przejścia", o którym tu wspominałem i polecałem (szczególnie) Wampirowi.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 08 Listopada 2014, 17:56:38
U mnie równolegle Lem "Niezwyciężony"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Listopada 2014, 20:31:18
U mnie równolegle Lem "Niezwyciężony"


Obok Solaris najlepszy Lem. Przynajmniej moim zdaniem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 08 Listopada 2014, 22:03:52
Ostatnio dużo literatury podróżniczej. Adam chalupski... rowerem do Afganistanu. Krzysztof skok rowerem przez świat.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Listopada 2014, 22:01:34
Stephen King i Rose Madder [ok] - "Pewnego dnia Rosie Daniels decyduje się porzucić swojego męża, przed którym odczuwa paniczny strach, i pod przybranym nazwiskiem rozpocząć nowe życie. Ucieka do innego miasta, gdzie wkrótce zdobywa ciekawą pracę, nawiązuje znajomości i przyjaźnie. W sklepie ze starociami kupuje niezwykły obraz zatytułowany Rose Madder, który - jak się okazuje - pozwala przeniknąć do innego świata. Tymczasem tropem kobiety podąża jej mąż Norman, policjant psychopata, gotowy zabić każdego, kto mu się sprzeciwi. Jest już coraz bliżej, śledzi jej przyjaciół, zdobywa jej adres. Tylko ucieczka w świat Rose Madder może ocalić życie Rosie"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Listopada 2014, 21:50:59
Sofokles i Król Edyp [ok] - w znakomitym nowym przekładzie naczelnego znawcy i tłumacza sztuk Becketta w naszym kraju Antoniego Libery. Pewnie dlatego więc ta licząca sobie ponad 2500 lat sztuka brzmi niezmiernie becketowsko na co zresztą Libera zwraca uwagę w przedmowie do tekstu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Listopada 2014, 21:38:57
Philip K Dick i Przypomnimy to panu hurtowo [ok] - czyli zbiór wczesnych opowiadań tego pisarza. Mnie się podoba choć to jeszcze nie ten Dick co w późniejszych latach
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 20 Listopada 2014, 08:56:50
Dukaj "Córka Łupieżcy" - moja pierwsza lektura tego pana
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Listopada 2014, 13:05:28
Marek Hłasko i Pierwszy krok w chmurach [ok]  - czyli książkowy debiut tego pisarza zawierający chyba najlepsze opowiadania jakie kiedykolwiek napisał. Tam właśnie jest Pętla , tak lubiana przez Polseta
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Listopada 2014, 21:12:07
Peter Watts "Echopraksja" - polecam miłośnikom Dukaja. Trudna w czytaniu science-fiction.

Przygotujcie się na całkowicie nową Osobliwość. Oto „Echopraksja”, kontynuacja nominowanego do nagrody Hugo „Ślepowidzenia”. Zbliża się XXII wiek. Jest to świat, w którym ci, co odeszli, wysyłają żywym pocztówki z Nieba, wierni wprowadzają się w ekstazę religijną, dokonując rewolucji w nauce; w którym genetycznie zrekonstruowane wampiry rozwiązują problemy nierozwiązywalne dla zwykłych ludzi, a żołnierze mają w głowie przełącznik trybu zombie, odcinający im samoświadomość podczas walki. A wszystko to monitoruje obca inteligencja, które nie zamierza się ujawnić.
Daniel Brüks jest żywą skamieliną, biologiem terenowym w świecie, gdzie biologia się zinformatyzowała; jest marionetką wykorzystaną przez terrorystów do zabicia tysięcy ludzi. Ukrywa się na pustyni w Oregonie, odwróciwszy się plecami do ludzkości, rozpadającej się z każdą sekundą na odrębne podgatunki. Jednakże którejś nocy budzi się w oku cyklonu, który wywróci cały świat do góry nogami.
Uwięziony na pokładzie statku lecącego do środka Układu Słonecznego, po lewej stronie ma dręczonego tęsknotą żołnierza, którego obsesją są szeptane wiadomości od dawno zmarłego syna. Po prawej – panią pilot, tropiącą człowieka, którego przysięgła zabić na miejscu. W cieniach za jego plecami czai się wampirzyca ze świtą zombie-ochroniarzy. Przed sobą zaś mają garstkę mnichów w szponach religijnego uniesienia, prowadzącą ich na spotkanie z czymś, co nazwali „Aniołami z asteroid”.
Na tej pielgrzymce Daniel Brüks, ludzka skamieniałość, stanie oko w oko z największym przełomem ewolucyjnym od powstania rozumu.


Poza tym m.in.
Nick Mason "Pink Floyd: moje wspomnienia".
Joel McIver "Metallica : sprawiedliwość dla wszystkich : cała prawda o zespole".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 27 Listopada 2014, 21:55:15
Peter Watts "Echopraksja" - polecam miłośnikom Dukaja. Trudna w czytaniu science-fiction.

Przygotujcie się na całkowicie nową Osobliwość. Oto „Echopraksja”, kontynuacja nominowanego do nagrody Hugo „Ślepowidzenia”. Zbliża się XXII wiek. Jest to świat, w którym ci, co odeszli, wysyłają żywym pocztówki z Nieba, wierni wprowadzają się w ekstazę religijną, dokonując rewolucji w nauce; w którym genetycznie zrekonstruowane wampiry rozwiązują problemy nierozwiązywalne dla zwykłych ludzi, a żołnierze mają w głowie przełącznik trybu zombie, odcinający im samoświadomość podczas walki. A wszystko to monitoruje obca inteligencja, które nie zamierza się ujawnić.
Daniel Brüks jest żywą skamieliną, biologiem terenowym w świecie, gdzie biologia się zinformatyzowała; jest marionetką wykorzystaną przez terrorystów do zabicia tysięcy ludzi. Ukrywa się na pustyni w Oregonie, odwróciwszy się plecami do ludzkości, rozpadającej się z każdą sekundą na odrębne podgatunki. Jednakże którejś nocy budzi się w oku cyklonu, który wywróci cały świat do góry nogami.
Uwięziony na pokładzie statku lecącego do środka Układu Słonecznego, po lewej stronie ma dręczonego tęsknotą żołnierza, którego obsesją są szeptane wiadomości od dawno zmarłego syna. Po prawej – panią pilot, tropiącą człowieka, którego przysięgła zabić na miejscu. W cieniach za jego plecami czai się wampirzyca ze świtą zombie-ochroniarzy. Przed sobą zaś mają garstkę mnichów w szponach religijnego uniesienia, prowadzącą ich na spotkanie z czymś, co nazwali „Aniołami z asteroid”.
Na tej pielgrzymce Daniel Brüks, ludzka skamieniałość, stanie oko w oko z największym przełomem ewolucyjnym od powstania rozumu.


Poza tym m.in.
Nick Mason "Pink Floyd: moje wspomnienia".
Joel McIver "Metallica : sprawiedliwość dla wszystkich : cała prawda o zespole".

Planuję sięgnąć po "Ślepowidzenie" tego Pana. czytałeś?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Listopada 2014, 10:04:04
Planuję sięgnąć po "Ślepowidzenie" tego Pana. czytałeś?

Czytałem i polecam bardzo. Chociaż ostrzegam, że to dość niełatwa lektura i kilka razy musiałem się zastanawiać o czym to jest; kilkakrotnie wracałem wstecz by jeszcze raz doczytać, bo gubiłem wątek. Autor używa specjalistycznego słownictwa więc można się pogubić.
"Echopraksja" to niby ciąg dalszy "Ślepowidzenia", ale raczej w głębszym, ogólniejszym aspekcie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Listopada 2014, 18:39:05
Cienie spoza czasu. Antologia opowiadań w hołdzie H.P. Lovecraftowi  [ok] - "H.P. Lovecraft, autor fantasy i opowieści grozy, składających się na mitologię Cthulu. Prekursor science-fiction i mistrz kosmicznego horroru. W ciągu ostatnich kilkunastu lat znani i cenieni pisarze grozy oraz science-fiction napisali wiele opowiadań inspirowanych jego twórczością. Wybraliśmy najciekawsze z nich z bestsellerowych antologii.
 W ten sposób powstały "Cienie spoza czasu", niepowtarzalna książka będąca hołdem dla jednego z najbardziej uznanych twórców fantastycznego świata."


Poziom tych opowiadań jest różny jednak znajdziemy tu prawdziwe perełki jak "Sekret noszony w sercu" Morta Castle'a czy też Przyciąganie Ramseya Campbella. Nie zapominając o genialnym "W labiryncie Cthulhu" Iana Watsona.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Grudnia 2014, 08:56:54
Arwen Elys Dayton "Przebudzenie"

We współczesnym Egipcie spotkają się przedstawiciele trzech cywilizacji, by rozstrzygnąć los dwóch światów.

Akcja rozpoczyna się 3000 lat p.n.e., gdy ekspedycja obcej humanoidalnej rasy ląduje na Ziemi w starożytnym Egipcie, by prowadzić pokojową obserwację. Ich okręt ulega jednak zniszczeniu i obcy wysyłają wiadomość „do domu”, ukrywają resztki swej technologii, po czym muszą wtopić się w egipskie społeczeństwo.

W naszych czasach ojczysty świat obcych znajduje się na krawędzi zniszczenia przez groźnego wroga. Samotna żołnierka Pruit zostaje wysłana na Ziemię, by odszukać resztki dawnego statku i odzyskać technologię pozwalającą na podróż z prędkością wyższą niż światło.



Hugh C. Howey "Silos"

W przyszłości, gdy Ziemia stała się toksycznym pustkowiem, przetrwać zdołała ledwie garstka ludzi, zamieszkujących gigantyczny podziemny silos. Odcięci od świata zewnętrznego, wiodą życie pełne nakazów i zakazów, sekretów i kłamstw. By przeżyć, muszą ściśle przestrzegać pewnych zasad. Niektórzy jednak się na to nie godzą. Ci stanowią największe zagrożenie – mają czelność marzyć i śnić, zarażać innych swoim optymizmem. Czeka ich prosta i zabójcza kara: zostaną wypuszczeni na zewnątrz. Jules jest jedną z takich osób.

Prawa do sfilmowania tej niezwykłej powieści zakupił Ridley Scott.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Grudnia 2014, 20:13:21
Robert Kirkman, Jay Bonansinga i The Walking Dead. Narodziny Gubernatora [ok] - "Przyszedł czas na pierwszą z serii powieści opowiadających historię kultowych postaci z uniwersum The Walking Dead.
 Gubernator. Ten rządzący Woodsbury despota znany jest z własnego, chorego poczucia sprawiedliwości: w jej imieniu zmusza więźniów do walki z zombie ku uciesze miejscowych, a tym, którzy wejdą mu w drogę, odcina ręce i nogi. Kiedy tylko pojawił się w komiksowym cyklu Żywe trupy, został okrzyknięty przez magazyn Wizard "Złoczyńcą roku", a jego postać do dziś wzbudza wśród czytelników kontrowersje.
Nadszedł czas, by sięgnąć do korzeni. Dzięki książce, którą trzymasz w ręku, dowiesz się, jak Gubernator stał się tym, kim jest, jak trafił do miejsca, w którym po raz pierwszy ujrzeli go fani serii, i co sprawiło, że wykurzył Ricka i jego towarzyszy z ich bezpiecznej przystani.
Wybierz się w podróż po świecie, gdzie człowiek musi walczyć nie tylko o swoje życie, ale i duszę. Stań na krawędzi przepaści, na której dnie spoczywa ludzkość. Zobacz, jak powstaje legenda. Bądź świadkiem narodzin Gubernatora
."

Jako wielbiciel tego kultowego już serialu oczywiście musiałem to przeczytać. Jednak polecam ta powieść nie tylko fanom serii - to po prostu kawał dobrej literatury z gatunku grozy. Ceizuracowi pewnie by się spodobało
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Grudnia 2014, 12:27:33
Robert Kirkman, Jay Bonansinga i The Walking Dead. Narodziny Gubernatora [ok]

Ceizuracowi pewnie by się spodobało

He, he Wampirze jakoś akurat do tego mnie nie ciągnie. Zombie itp. nie dla mnie. A filmu nie znam w ogóle.  :D

A u mnie 2 ciekawe rzeczy:
Samuel Beckett "Sen o kobietach pięknych i takich sobie"

Dla swojej pierwszej powieści, napisanej w wieku dwudziestu sześciu lat, genialny pisarz nie znalazł wydawcy i zniechęcony schował ją do szuflady. Sen o kobietach pięknych i takich sobie ukazał się drukiem dopiero po śmierci autora. W barokowym języku książki trudno poznać przyszły ascetyczny styl Becketta, pojawiają się w niej jednak motywy charakterystyczne dla jego późniejszej twórczości. Bohater powieści, będący autoportretem pisarza, cierpi wskutek rozterek egzystencjalnych i licznych romansów, nieprzynoszących mu ukojenia. Wędrujemy wraz z nim między Irlandią, Francją i Niemcami, między językami i konwencjami literackimi, refleksjami nad muzyką czy dziełami Hessego albo Dostojewskiego a rozpasanym absurdem i groteską. Już w tym wczesnym dziele Beckettowskie theatrum mundi to nic innego, jak okrutny teatr marionetek, odnajdywany tak często w jego późniejszych dziełach.


James Joyce "Finneganów tren" - na razie przeglądam, analizuję, dostrajam się itp. Może się skuszę i przeczytam.  ;)

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Grudnia 2014, 13:02:08
Robert Kirkman, Jay Bonansinga i The Walking Dead. Narodziny Gubernatora [ok]

Ceizuracowi pewnie by się spodobało

He, he Wampirze jakoś akurat do tego mnie nie ciągnie. Zombie itp. nie dla mnie. A filmu nie znam w ogóle.  :D

A u mnie 2 ciekawe rzeczy:
Samuel Beckett "Sen o kobietach pięknych i takich sobie"

Dla swojej pierwszej powieści, napisanej w wieku dwudziestu sześciu lat, genialny pisarz nie znalazł wydawcy i zniechęcony schował ją do szuflady. Sen o kobietach pięknych i takich sobie ukazał się drukiem dopiero po śmierci autora. W barokowym języku książki trudno poznać przyszły ascetyczny styl Becketta, pojawiają się w niej jednak motywy charakterystyczne dla jego późniejszej twórczości. Bohater powieści, będący autoportretem pisarza, cierpi wskutek rozterek egzystencjalnych i licznych romansów, nieprzynoszących mu ukojenia. Wędrujemy wraz z nim między Irlandią, Francją i Niemcami, między językami i konwencjami literackimi, refleksjami nad muzyką czy dziełami Hessego albo Dostojewskiego a rozpasanym absurdem i groteską. Już w tym wczesnym dziele Beckettowskie theatrum mundi to nic innego, jak okrutny teatr marionetek, odnajdywany tak często w jego późniejszych dziełach.





jak dla mnie to nieco za mało beckettowski Beckett :) wolę go w bardziej eksperymentalnym wydaniu- takim jak na przykład Molloy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Grudnia 2014, 21:28:17
Cormac McCarthy i Strażnik sadu [ok] - "Klasyka literatury amerykańskiej. Książka uhonorowana prestiżową Nagrodą Faulknera.
Przemytnicy alkoholu, kryminaliści, oszuści. W zapadłej wiosce gdzieś w stanie Tennessee nietrudno natknąć się na wyjętych spod prawa, a zbrodnia sprzed lat w dziwny i zaskakująco ironiczny sposób łączy tych, którzy pozostają przy życiu. Syn zamordowanego kanciarza wierzy, że ojciec był bohaterem. Morderca zaprzyjaźnia się z chłopcem, nie wiedząc, że to syn jego ofiary, a stary Wuj Ownby nie jest świadom, czyje ciało pochował w sadzie, którym się opiekuje. Wątki trzech postaci, splatając się ze sobą, stanowią pretekst do snucia opowieści o prawdziwych wartościach, które zostały zaprzepaszczone przez industrializację.
Przywiązanie do ziemi i kolejnych pór roku opisane jest tak sugestywnie, że mamy wrażenie, jakbyśmy sami byli częścią całej historii. Niektórych scen nie da się zapomnieć. Złożona opowieść o ulotności życia
"



Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Grudnia 2014, 21:03:51
Marek Hłasko i Ósmy dzień tygodnia [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Grudnia 2014, 10:04:00
Ahlgren Paco "Dyscyplina" - Wampirze koniecznie przeczytaj; dla Ciebie to książka.

Douglas Cole jest prześladowany - i chroniony - ale o tym nie wie. Jego życie zdruzgotała niewytłumaczalna tragedia, jego umysł nawiedzają upiorne wizje, im bardziej jednak kwestionuje naturę straszliwych wydarzeń rujnujących mu życie, tym trudniej mu znaleźć odpowiedź. Zepchnięty na krawędź szaleństwa, Douglas rozpoczyna rozpaczliwą psychiczną walkę z wrogiem, którego nie widzi i nie rozumie. Rozstrzygnięcie tej bitwy zaważy na losach całej ludzkości.

Łącząc filozoficzną namiętność z elektryzującym napięciem fabuły, "Dyscyplina" stanowi wiwisekcję naszych założeń dotyczących granic percepcji i rzeczywistości. W powieści o walce Douglasa Cole’a o świat bez granic Paco Ahlgren swobodnie splata twardy, szorstki realizm z oszałamiająco rozległą wizją intelektualną.

Szachy, filozofia, muzyka i fizyka kwantowa - 4 w jednym.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Grudnia 2014, 17:28:25
Ahlgren Paco "Dyscyplina" - Wampirze koniecznie przeczytaj; dla Ciebie to książka.

Douglas Cole jest prześladowany - i chroniony - ale o tym nie wie. Jego życie zdruzgotała niewytłumaczalna tragedia, jego umysł nawiedzają upiorne wizje, im bardziej jednak kwestionuje naturę straszliwych wydarzeń rujnujących mu życie, tym trudniej mu znaleźć odpowiedź. Zepchnięty na krawędź szaleństwa, Douglas rozpoczyna rozpaczliwą psychiczną walkę z wrogiem, którego nie widzi i nie rozumie. Rozstrzygnięcie tej bitwy zaważy na losach całej ludzkości.

Łącząc filozoficzną namiętność z elektryzującym napięciem fabuły, "Dyscyplina" stanowi wiwisekcję naszych założeń dotyczących granic percepcji i rzeczywistości. W powieści o walce Douglasa Cole’a o świat bez granic Paco Ahlgren swobodnie splata twardy, szorstki realizm z oszałamiająco rozległą wizją intelektualną.

Szachy, filozofia, muzyka i fizyka kwantowa - 4 w jednym.



już widzę że to dobra książka dla wampira- dzięki za rekomendację Ceizuracu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 12 Grudnia 2014, 18:03:10
Ahlgren Paco "Dyscyplina" - Wampirze koniecznie przeczytaj; dla Ciebie to książka.

Douglas Cole jest prześladowany - i chroniony - ale o tym nie wie. Jego życie zdruzgotała niewytłumaczalna tragedia, jego umysł nawiedzają upiorne wizje, im bardziej jednak kwestionuje naturę straszliwych wydarzeń rujnujących mu życie, tym trudniej mu znaleźć odpowiedź. Zepchnięty na krawędź szaleństwa, Douglas rozpoczyna rozpaczliwą psychiczną walkę z wrogiem, którego nie widzi i nie rozumie. Rozstrzygnięcie tej bitwy zaważy na losach całej ludzkości.

Łącząc filozoficzną namiętność z elektryzującym napięciem fabuły, "Dyscyplina" stanowi wiwisekcję naszych założeń dotyczących granic percepcji i rzeczywistości. W powieści o walce Douglasa Cole’a o świat bez granic Paco Ahlgren swobodnie splata twardy, szorstki realizm z oszałamiająco rozległą wizją intelektualną.

Szachy, filozofia, muzyka i fizyka kwantowa - 4 w jednym.



już widzę że to dobra książka dla wampira- dzięki za rekomendację Ceizuracu

Kupiłem ostatnio za bezcen, ale jeszcze nie czytałem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Grudnia 2014, 18:23:05
Ahlgren Paco "Dyscyplina" - Wampirze koniecznie przeczytaj; dla Ciebie to książka.

Douglas Cole jest prześladowany - i chroniony - ale o tym nie wie. Jego życie zdruzgotała niewytłumaczalna tragedia, jego umysł nawiedzają upiorne wizje, im bardziej jednak kwestionuje naturę straszliwych wydarzeń rujnujących mu życie, tym trudniej mu znaleźć odpowiedź. Zepchnięty na krawędź szaleństwa, Douglas rozpoczyna rozpaczliwą psychiczną walkę z wrogiem, którego nie widzi i nie rozumie. Rozstrzygnięcie tej bitwy zaważy na losach całej ludzkości.

Łącząc filozoficzną namiętność z elektryzującym napięciem fabuły, "Dyscyplina" stanowi wiwisekcję naszych założeń dotyczących granic percepcji i rzeczywistości. W powieści o walce Douglasa Cole’a o świat bez granic Paco Ahlgren swobodnie splata twardy, szorstki realizm z oszałamiająco rozległą wizją intelektualną.

Szachy, filozofia, muzyka i fizyka kwantowa - 4 w jednym.



już widzę że to dobra książka dla wampira- dzięki za rekomendację Ceizuracu

Kupiłem ostatnio za bezcen, ale jeszcze nie czytałem



obszedłem dzisiaj kilka łódzkich księgarni jednak wszędzie mówili mi że nakład tej książki już wyczerpany jest- chyba trzeba będzie się za antykwariaty wziąć
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Grudnia 2014, 19:24:58
Ahlgren Paco "Dyscyplina" - Wampirze koniecznie przeczytaj; dla Ciebie to książka.

Douglas Cole jest prześladowany - i chroniony - ale o tym nie wie. Jego życie zdruzgotała niewytłumaczalna tragedia, jego umysł nawiedzają upiorne wizje, im bardziej jednak kwestionuje naturę straszliwych wydarzeń rujnujących mu życie, tym trudniej mu znaleźć odpowiedź. Zepchnięty na krawędź szaleństwa, Douglas rozpoczyna rozpaczliwą psychiczną walkę z wrogiem, którego nie widzi i nie rozumie. Rozstrzygnięcie tej bitwy zaważy na losach całej ludzkości.

Łącząc filozoficzną namiętność z elektryzującym napięciem fabuły, "Dyscyplina" stanowi wiwisekcję naszych założeń dotyczących granic percepcji i rzeczywistości. W powieści o walce Douglasa Cole’a o świat bez granic Paco Ahlgren swobodnie splata twardy, szorstki realizm z oszałamiająco rozległą wizją intelektualną.

Szachy, filozofia, muzyka i fizyka kwantowa - 4 w jednym.



już widzę że to dobra książka dla wampira- dzięki za rekomendację Ceizuracu

Kupiłem ostatnio za bezcen, ale jeszcze nie czytałem



obszedłem dzisiaj kilka łódzkich księgarni jednak wszędzie mówili mi że nakład tej książki już wyczerpany jest- chyba trzeba będzie się za antykwariaty wziąć

A czemu nie spróbujesz skorzystać z biblioteki?  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Grudnia 2014, 19:44:05
Ahlgren Paco "Dyscyplina" - Wampirze koniecznie przeczytaj; dla Ciebie to książka.

Douglas Cole jest prześladowany - i chroniony - ale o tym nie wie. Jego życie zdruzgotała niewytłumaczalna tragedia, jego umysł nawiedzają upiorne wizje, im bardziej jednak kwestionuje naturę straszliwych wydarzeń rujnujących mu życie, tym trudniej mu znaleźć odpowiedź. Zepchnięty na krawędź szaleństwa, Douglas rozpoczyna rozpaczliwą psychiczną walkę z wrogiem, którego nie widzi i nie rozumie. Rozstrzygnięcie tej bitwy zaważy na losach całej ludzkości.

Łącząc filozoficzną namiętność z elektryzującym napięciem fabuły, "Dyscyplina" stanowi wiwisekcję naszych założeń dotyczących granic percepcji i rzeczywistości. W powieści o walce Douglasa Cole’a o świat bez granic Paco Ahlgren swobodnie splata twardy, szorstki realizm z oszałamiająco rozległą wizją intelektualną.

Szachy, filozofia, muzyka i fizyka kwantowa - 4 w jednym.



już widzę że to dobra książka dla wampira- dzięki za rekomendację Ceizuracu

Kupiłem ostatnio za bezcen, ale jeszcze nie czytałem



obszedłem dzisiaj kilka łódzkich księgarni jednak wszędzie mówili mi że nakład tej książki już wyczerpany jest- chyba trzeba będzie się za antykwariaty wziąć

A czemu nie spróbujesz skorzystać z biblioteki?  :D


Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 13 Grudnia 2014, 22:43:50
Grzebałkowska i Beksińscy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Grudnia 2014, 19:51:24
klasyka u mnie czyli Emily Bronte i Wuthering heights  [ok] - tym razem dla odmiany czytam w oryginale
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Grudnia 2014, 20:19:38
Ahlgren Paco "Dyscyplina"- znalazłem jednak tę powieść w mojej bibliotece :) aż się zdziwiłem że była
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 16 Grudnia 2014, 21:12:15
Ahlgren Paco "Dyscyplina"- znalazłem jednak tę powieść w mojej bibliotece :) aż się zdziwiłem że była

Czekam na opinię! U mnie jeszcze poleży, bo sporo różności teraz na tapecie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Grudnia 2014, 07:43:28
Ahlgren Paco "Dyscyplina"- znalazłem jednak tę powieść w mojej bibliotece :) aż się zdziwiłem że była

Czekam na opinię! U mnie jeszcze poleży, bo sporo różności teraz na tapecie :)

Moja opinia: koniecznie przeczytaj.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 17 Grudnia 2014, 12:12:03
Edgar Allan Poe - "Zagłada domu Usherów"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Grudnia 2014, 20:39:20
Edgar Allan Poe - "Zagłada domu Usherów"


tylko jedno opowiadanie? lepiej przeczytaj cały zbiór :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 18 Grudnia 2014, 22:34:59
Czytam ostatnimi czasy różne opowiadania tego pana, tak trochę na wyrywki. Na co mnie ochota najdzie, to sobie poczytam. :) "Maska śmierci szkarłatnej" jest moim ulubionym.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Grudnia 2014, 17:58:33
Czytam ostatnimi czasy różne opowiadania tego pana, tak trochę na wyrywki. Na co mnie ochota najdzie, to sobie poczytam. :) "Maska śmierci szkarłatnej" jest moim ulubionym.

moim ulubionym jest właśnie "Zagłada domu Usherów"- choć bardzo cenię sobie również "Williama Wilsona" i "Studnię i wahadło"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Grudnia 2014, 20:15:57
Bracia Strugaccy i Ostatni z Atlantydy [ok] - czyli bardzo ciekawy zbiór opowiadań radzieckich mistrzów science-fiction
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 24 Grudnia 2014, 22:54:36
Przez świat na rowerach w dwa lata
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Grudnia 2014, 11:14:14
George Orwell i 1984 [ok] - najlepsza antyutopia jaką czytałem.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 28 Grudnia 2014, 16:07:41
Ghost In The Shell
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Grudnia 2014, 17:26:28
F. Scott Fitzgerald i Diamond as big as the Ritz and other stories
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 28 Grudnia 2014, 21:26:25
Święto przebiśniegu Bohumila Hrabala  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Stycznia 2015, 20:18:04
Wielki ( dosłownie bo to ponad 900 stron ) klasyk literatury rosyjskiej czyli Anna Karenina [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Stycznia 2015, 20:27:36
Tomasz Kołodziejczak "Kolory sztandarów" - niesamowite polskie science-fiction (częściowo tzw. hard, częściowo space-opera a częściowo fantastyka socjologiczna - jeśli komuś te terminy coś mówią).

Maxime Chattam "Upiorny zegar".

Paryż,rok 1900. Powieściopisarz, ofiara własnego sukcesu, postanawia porzucić dotychczasowe życie, by zejść w otchłań własnych koszmarów.
W tym bagnie lęków czają się ukryte w każdym z nas potwory. Guy de Timée chciał zgłębić upadek moralny, a stanie oko w oko ze Złem.
Ktoś morduje w dość osobliwych okolicznościach prostytutki. Jaki mroczny cel przyświeca zbrodniarzowi, pozostawiającemu za sobą kostiumy ze skóry? Guy de Timée w towarzystwie tajemniczej Faustyny, inspektora Perottiego i Gikaibo, olbrzymiego Japończyka, spróbuje rozwikłać ową zagadkę. Spomiędzy paryskich kręgów ezoterycznych i cudów wystawy światowej wyłoni się powoli straszliwy sekret, fascynujący każdego od zarania dziejów: możliwość kontroli nad czasem...
Doskonały, wizjonerski thriller, w którym postęp nauki okazuje się być pożywką dla szaleństwa zagubionych dusz.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 04 Stycznia 2015, 20:03:30
Stefan Grabiński - "Przypadek" [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Stycznia 2015, 19:42:59
Michał Heller, Giulio Brotti "Bóg i nauka. Moje dwie drogi do jednego celu"

W jakiego Boga wierzą naukowcy? Co wspólnego z modlitwą ma rozwiązywanie równań? Dlaczego nie należy zapychać Bogiem dziur w nauce? Co nauka może dać teologii? Czemu teoria ewolucji jest aż teorią, a koncepcja Inteligentnego Projektu zahacza o herezję?
Michał Heller w pasjonującej rozmowie z włoskim dziennikarzem Giulio Brottim opowiada o dwóch na pozór wykluczających się wartościach, które ukształtowały jego życie: religii i nauce. Wybitny uczony wspomina również wydarzenia ze swojego życia: trudy dzieciństwa na Syberii, studia, pracę duszpasterską i naukową w czasach komunizmu, a także dzieli się refleksją nad kondycją współczesnego chrześcijaństwa i powszechnej znajomości nauki.

Tomasz Kołodziejczak "Głowobójcy"

Dominium Solarne. Triumf ludzkości i jej ostateczne zniewolenie
Wszechświat podbity i sterowany przez Sieć Mózgów. Uniwersum wstrząsane planetarnymi wojnami cyborgów i kosmicznymi bitwami rozgrywanymi w milisekundach. Imperium ludzi kreujących nowe światy i nowe życia.
Dziwne kulty, których wyznawcy przemierzają wirtualne rzeczywistości, modyfikują ciała i zaprzedają umysły religiom Obcych ras. Sekty skupiające postludzi poszukujących ekstremalnych doznań - dryfujących w martwe peryferia kosmosu, nurkujących w obłoki gazowych olbrzymów i rzeźbiących pierścienie planet. Klany uciekające od wszechobecnej techniki, poszukujące nowych wyznań i nowej mistyki.
Tu człowieczeństwo jest miarą technologicznego zatracenia.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 06 Stycznia 2015, 20:36:30
Isaac Asimov "Ja, Robot"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Stycznia 2015, 20:39:21
Isaac Asimov "Ja, Robot"

bardzo lubię- prawdziwa klasyka gatunku- w ogóle wszystkie powieści i opowiadania Asimova z cyklu o robotach są bardzo dobre
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Stycznia 2015, 18:12:01
Marek Hłasko i Nawrócony z Jaffie/Ósmy dzień tygodnia [ok]- jak już się zacznie czytać Hłaskę to nie można przestać
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Stycznia 2015, 20:34:30
Chris Beckett "Ciemny Eden".

Na odległej, obcej i pozbawionej słońca planecie zwanej Edenem, pięciuset trzydziestu dwóch członków Rodziny szuka schronienia w świetle i cieple drzew lampowych.
Wokół Lasu rozciąga się Śnieżne Ciemno - góry tak wysokie, mroźne i spowite tak gęstym mrokiem, że dotąd nie pokonał ich żaden człowiek.
Najstarsi w Rodzinie powtarzają legendy o świecie, w którym światło padało z nieba, a ludzie potrafili budować łodzie pływające między gwiazdami.
Takie łodzie przywiozły nas tutaj, powtarzają, Rodzina powinna więc czekac na powrót gwiezdnych podróżników.
Jednakże młody John Czerwoniuch złamie edeńskie prawa, rozbije Rodzinę i odmieni historię. Porzuci stare zwyczaje, zapuści się w Ciemno... i odkryje prawdę o swoim świecie.

Powieść zdobyła nagrodę im. Arthura C. Clarke'a za najlepszą powieść science-fiction roku 2013.


Szczepan Twardoch "Drach".

Drach wie. Wraz z kilkuletnim Josefem przygląda się świniobiciu. Jest październikowy poranek 1906 roku i, choć chłopiec nie ma o tym pojęcia, ryk zarzynanego zwierzęcia oraz smak wusztzupy powrócą do niego kilkanaście lat później, gdy po zakończeniu wojny będzie powracał na Śląsk.

Nikodem nigdy nie był w wojsku. Jest za to wziętym architektem. Z poprzedniego związku ma pięcioletnią córkę, a po samochodowym wypadku bliznę nad lewym uchem. Właśnie rozstaje się z żoną, by ułożyć sobie życie z inną. Drach jest jednak świadomy, że dziewczyna coraz bardziej wymyka się mężczyźnie.

Między Josefem a Nikodemem piękne, podłe, smutne i — ostatecznie — tragiczne losy dwóch rodzin; wiek wojen i powstań, śmierci i narodzin, miłości, zdrad i marzeń, które nigdy się nie spełnią. Drach o nich wie. Widzi przeszłość i zna przyszłość. Dla niego wszystko jest teraz…
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Stycznia 2015, 20:38:05
Chris Beckett "Ciemny Eden".

Na odległej, obcej i pozbawionej słońca planecie zwanej Edenem, pięciuset trzydziestu dwóch członków Rodziny szuka schronienia w świetle i cieple drzew lampowych.
Wokół Lasu rozciąga się Śnieżne Ciemno - góry tak wysokie, mroźne i spowite tak gęstym mrokiem, że dotąd nie pokonał ich żaden człowiek.
Najstarsi w Rodzinie powtarzają legendy o świecie, w którym światło padało z nieba, a ludzie potrafili budować łodzie pływające między gwiazdami.
Takie łodzie przywiozły nas tutaj, powtarzają, Rodzina powinna więc czekac na powrót gwiezdnych podróżników.
Jednakże młody John Czerwoniuch złamie edeńskie prawa, rozbije Rodzinę i odmieni historię. Porzuci stare zwyczaje, zapuści się w Ciemno... i odkryje prawdę o swoim świecie.

Powieść zdobyła nagrodę im. Arthura C. Clarke'a za najlepszą powieść science-fiction roku 2013.


Szczepan Twardoch "Drach".

Drach wie. Wraz z kilkuletnim Josefem przygląda się świniobiciu. Jest październikowy poranek 1906 roku i, choć chłopiec nie ma o tym pojęcia, ryk zarzynanego zwierzęcia oraz smak wusztzupy powrócą do niego kilkanaście lat później, gdy po zakończeniu wojny będzie powracał na Śląsk.

Nikodem nigdy nie był w wojsku. Jest za to wziętym architektem. Z poprzedniego związku ma pięcioletnią córkę, a po samochodowym wypadku bliznę nad lewym uchem. Właśnie rozstaje się z żoną, by ułożyć sobie życie z inną. Drach jest jednak świadomy, że dziewczyna coraz bardziej wymyka się mężczyźnie.

Między Josefem a Nikodemem piękne, podłe, smutne i — ostatecznie — tragiczne losy dwóch rodzin; wiek wojen i powstań, śmierci i narodzin, miłości, zdrad i marzeń, które nigdy się nie spełnią. Drach o nich wie. Widzi przeszłość i zna przyszłość. Dla niego wszystko jest teraz…



Ceizurac jak zwykle kilka książek na raz czyta :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Stycznia 2015, 20:43:43
Chris Beckett "Ciemny Eden".

Szczepan Twardoch "Drach".



Ceizurac jak zwykle kilka książek na raz czyta :)

Jak zwykle.  :D
Pierwsza to taka lekka science-fiction; natomiast przy "Drachu" trzeba się skupić. Więc "Ciemny Eden" to chwila oddechu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Stycznia 2015, 20:03:22
A dziś na dodatek zacząłem jeszcze czytać "Czerwoną Mgłę" Tomasza Kołodziejczyka. To zbiór opowiadań z cyklu "Ostatnia Rzeczpospolita".

Ostatnia Rzeczpospolita wciąż walczy - na miecze i bomby, runy i satelity, relikwie i karabiny.

W niedalekiej przyszłości złowrogie istoty z innej rzeczywistości, korzystające z magii i niezwykłych technologii, atakują nasz świat. Błyskawicznie podbijają kolejne państwa. Jednym z ostatnich bastionów zjednoczonych sił ludzi i elfów staje się Królestwo Polski.

Kajetan Kłobucki – tajny wysłannik hetmana wielkiego koronnego, władający potężnymi mocami i artefaktami – musi zbadać tajemnicę czerwonej mgły, w której z niejasnych przyczyn ludzie nagle zmieniają się w mordercze potwory.

Mocna dawka fantasy, science fiction i historii Polski w doskonale napisanych opowiadaniach wprowadzających do niezwykłego uniwersum Ostatniej Rzeczpospolitej.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Stycznia 2015, 20:18:01
J.R.R. Tolkien i Opowieści niedokończone [ok] - dla fanów Władcy to prawdziwa kopalnia szczegółów do tej pory pomijanych lub przemilczanych
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Stycznia 2015, 07:31:56
Dan Simmons "Trupia otucha" - coś dla Wampira.   :[

Przeszłość
Schwytany w sieć zaplanowanego przez Hitlera „Ostatecznego Rozwiązania” Saul Laski jest jednym z tysięcy skazanych na śmierć w niesławnym obozie zagłady w Chełmnie. Wkrótce jednak wpada w szpony zła o wiele gorszego i starszego niż nazistowskie Niemcy.

Teraźniejszość
Nieliczni wybrańcy posiadają Talent – psychologiczną umiejętność oddziaływania na umysły innych ludzi. Na dorocznych spotkaniach planują nieustającą kampanię rzezi i rozpasania. W tym roku jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem…

Obejmująca parę dziesięcioleci i rozgrywająca się na kilku kontynentach historia zapuszcza się w najmroczniejsze zakamarki historii XX wieku. „Trupia otucha”, stanowiąca jedną z najdoskonalszych prób ożywienia wampirzej legendy, zgłębia naturę ludzkiej skłonności do przemocy i analizuje jej wpływ na naszą przyszłość.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Stycznia 2015, 13:55:55
Dan Simmons "Trupia otucha" - coś dla Wampira.   :[

Przeszłość
Schwytany w sieć zaplanowanego przez Hitlera „Ostatecznego Rozwiązania” Saul Laski jest jednym z tysięcy skazanych na śmierć w niesławnym obozie zagłady w Chełmnie. Wkrótce jednak wpada w szpony zła o wiele gorszego i starszego niż nazistowskie Niemcy.

Teraźniejszość
Nieliczni wybrańcy posiadają Talent – psychologiczną umiejętność oddziaływania na umysły innych ludzi. Na dorocznych spotkaniach planują nieustającą kampanię rzezi i rozpasania. W tym roku jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem…

Obejmująca parę dziesięcioleci i rozgrywająca się na kilku kontynentach historia zapuszcza się w najmroczniejsze zakamarki historii XX wieku. „Trupia otucha”, stanowiąca jedną z najdoskonalszych prób ożywienia wampirzej legendy, zgłębia naturę ludzkiej skłonności do przemocy i analizuje jej wpływ na naszą przyszłość.


dzięki... sprawdzę


u mnie kolejny klasyk literatury rosyjskiej czyli Iwan Turgieniew i Zapiski Myśliwego [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Lutego 2015, 20:29:34
Skończyłem "Drach" Twardocha i jestem pod wielkim wrażeniem; najlepsza książka od lat jaką czytałem. Nowatorska forma narracji i sam temat - Śląsk (przede wszystkim) w niełatwych latach 1918-1945. Z drugiej strony - jeśli nie mieszka się na Górnym Śląsku - powieść może być momentami niezrozumiała. Mimo to polecam.

A dziś zaczynam:
Jeffrey Thomas "Listy z Hadesu. Punktown" - horror, science-fiction, makabra... Już się nie mogę doczekać.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Lutego 2015, 20:43:29
A u mnie stary dobry William Szekspir i jego Opowieść zimowa czyli sztuka zaliczana do tak zwanych last plays  w nowym, bardzo ciekawym tłumaczeniu Piotra Kamińskiego

"Leontes, król Sycylii, podejrzewa romans ciężarnej żony, Hermiony, ze swym przyjacielem z dzieciństwa, królem Czech, który bawił z wizytą na Sycylii. Ogarnięty zazdrością próbuje otruć gościa, żonę zaś wtrąca do więzienia, gdzie wydaje ona na świat córkę Perditę. Leontes rozkazuje porzucić dziecko na pustkowiu. Wkrótce, z lęku o los matki, umiera jego synek; dochodzą też wieść o śmierci uwięzionej Hermiony...Po wielu latach wydarzenia na sycylijskim dworze przybierają jednak zupełnie inny wymiar"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Lutego 2015, 17:40:13
Bracia Strugaccy i Przenicowany świat [ok] - moim skromnym zdaniem najlepsza rosyjska powieść science-fiction
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Lutego 2015, 20:30:39
Kim Stanley Robinson "2312" - rewelacyjne "klasyczne" science-fiction. Mimo technicznego słownictwa czyta się wyśmienicie.

Jest rok 2312. Postęp naukowy i technologiczny otworzył niewiarygodne możliwości. Ziemia przestała być jedyną bazą ludzkości, skolonizowano cały układ słoneczny wraz z planetami i księżycami pomiędzy nimi. Jednak w roku 2312 sekwencja zdarzeń zmusza ludzkość do konfrontacji przeszłości z teraźniejszością i przyszłością. Wszystko to w śmiertelnym blasku wschodzącego nad Merkurym Słońca.

Tu zawsze jest przed świtem. Merkury obraca się tak powoli, że można iść po jego skalistej powierzchni wystarczająco szybko, by uniknąć wschodu słońca. I wielu ludzi tak robi. Wielu uczyniło z tego styl życia. Podążają mniej więcej na zachód, wyprzedzając zawsze zbliżający się świt.



James Rollins "Ekspedycja" - "indianojonesowata" powieść; czysta przygodowa przyjemność.

Odkrycie liczących kilkaset lat zabalsamowanych zwłok może podważyć obowiązujące dotychczas poglądy na kulturę Inków.
Tymczasem podważa całą wiedzę o świecie.

Wypełniająca czaszkę mumii dziwna materia, absorbująca w nieznany sposób energię, nie jest ani płynnym złotem, ani żadnym innym metalem, ani też substancją organiczną. Czym zatem jest?
Krwią samego diabła?

Podziemna piramida w peruwiańskiej dżungli, z ukrytą w niej komnatą, to dla jednych prawdziwa archeologiczna sensacja, dla innych nieprawdopodobne źródło bogactwa, dla innych jeszcze - klucz do zbawienia świata.
A dla wszystkich – śmiertelna pułapka.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Lutego 2015, 20:10:19
Philip K. Dick i Ubik [ok] - znowu czytam i nie mogę ogarnąć genialności tej powieści. To kamień milowy w rozwoju science-fiction i jedna z najwspanialszych książek  XX wieku. Nie zapominając o bardzo dziwnym zakończeniu które wręcz wbija w fotel. Gorąco polecam choć na forum pewnie wszyscy to czytali.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Lutego 2015, 19:20:31
Mikołaj Gogol i Szynel i inne opowiadania  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 16 Lutego 2015, 20:13:01
Mikołaj Gogol i Szynel i inne opowiadania  [ok]
Heh, akurat dziś do mnie przybyły Opowieści Gogola w wydaniu BN-ki.

Ostatnia przeczytana przeze mnie książka tyż rosyjska - Moskwa-Pietuszki Wieniedikta Jerofiejewa. Piękny poemat o piciu, życiu i Rosji.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Lutego 2015, 19:50:51
Mikołaj Gogol i Szynel i inne opowiadania  [ok]
Heh, akurat dziś do mnie przybyły Opowieści Gogola w wydaniu BN-ki.

Ostatnia przeczytana przeze mnie książka tyż rosyjska - Moskwa-Pietuszki Wieniedikta Jerofiejewa. Piękny poemat o piciu, życiu i Rosji.

Gogol przegenialnym pisarzem był- tylko Czechow i Turgieniew potrafili pisać tak znakomite opowiadania jak on. I może jeszcze Nabokov.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 27 Lutego 2015, 19:30:24
Jeśli chodzi o opowiadania Gogola, to "Płaszcz" jest dobry.

A jeśli chodzi o opowiadania w ogóle, to Kafka i tak najlepszy z najlepszych.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Marca 2015, 21:12:57
Cormac McCarthy "Droga" - dla Wampira książka, polecam - choć pewnie czytałeś.

Przerażająca postapokaliptyczna wizja przyszłości Ameryki w powieści uznanej za największe arcydzieło Cormaca McCarthy’ego.

Spalona Ameryka, ciemność, proch i kurz przesłaniające niebo. Kamienie pękają od mrozu, a śnieg, który pada, jest szary. Ani jednego ptaka, ani jednego zwierzęcia, gdzieniegdzie tylko zdziczałe bandy kanibali. Jakiś straszliwy a nienazwany kataklizm zniszczył naszą cywilizację i większość życia na ziemi. Na tle martwego pejzażu po katastrofie dwie ruchome figurki – to ojciec i syn przemierzają zniszczoną planetę. Zmierzają ku wybrzeżu lecz co tam zastaną? Przed nimi długa i pełna niebezpieczeństw droga w nieznane. Wokół nich – świat, w którym nawet nadzieja już umarła, lecz nadal – dzięki łączącej ich więzi – trwa miłość…

„Droga” Cormaca McCarthy’ego to połączenie powieści drogi, powieści przygodowej oraz gotyckiego horroru. To przypowieść o świecie apokalipsy spełnionej, ponura odpowiedź na niepokojące pytanie jak świat wyglądałby bez człowieka. Krytyka literacka zalicza tę powieść do nurtu prozy amerykańskiego minimalizmu, w latach 80-tych nazywanego „brudnym realizmem”.



Marek Wałkuski "Ameryka po kaWałku".

Dlaczego ludziom jest dobrze w Stanach Zjednoczonych? Dlaczego nie wyobrażają sobie życia w innym kraju? Dlaczego imigranci, którzy wpadają „na chwilę”, zostają tam na zawsze? W swojej najnowszej książce Marek Wałkuski wyjaśnia, co spodobało mu się w Ameryce i dlaczego polubił ten kraj. Pisze o fundamentalnych cechach Amerykanów, takich jak optymizm, altruizm czy tolerancja, przede wszystkim jednak opowiada o amerykańskiej codzienności.

Poznawaj Amerykę kaWałek po kaWałku:

• zajrzyj do wnętrza policyjnego radiowozu
• poznaj ludzi o stuwatowych uśmiechach
• udaj się na podwórkową wyprzedaż
• odwiedź zamieszkany przez mormonów stan Utah
• poczuj moc silnika harleya-davidsona
• oddaj się przyjemnościom w rozmiarze XXL
• weź udział w nieudolnie przeprowadzonym skoku na bank

Marek Wałkuski jest dziennikarzem Polskiego Radia. Mieszka w Stanach Zjednoczonych od dwunastu lat i kawałek po kawałku testuje je na własnej skórze. Jego korespondencje dla radiowej Trójki przeszły już do legendy, a poprzednia książka (Wałkowanie Ameryki) podbiła czytelników. Kolej na porcję z ulubionymi kąskami Wałka.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 06 Marca 2015, 00:18:16
Cormac McCarthy "Droga" - dla Wampira książka, polecam - choć pewnie czytałeś.

Przerażająca postapokaliptyczna wizja przyszłości Ameryki w powieści uznanej za największe arcydzieło Cormaca McCarthy’ego.

Spalona Ameryka, ciemność, proch i kurz przesłaniające niebo. Kamienie pękają od mrozu, a śnieg, który pada, jest szary. Ani jednego ptaka, ani jednego zwierzęcia, gdzieniegdzie tylko zdziczałe bandy kanibali. Jakiś straszliwy a nienazwany kataklizm zniszczył naszą cywilizację i większość życia na ziemi. Na tle martwego pejzażu po katastrofie dwie ruchome figurki – to ojciec i syn przemierzają zniszczoną planetę. Zmierzają ku wybrzeżu lecz co tam zastaną? Przed nimi długa i pełna niebezpieczeństw droga w nieznane. Wokół nich – świat, w którym nawet nadzieja już umarła, lecz nadal – dzięki łączącej ich więzi – trwa miłość…

„Droga” Cormaca McCarthy’ego to połączenie powieści drogi, powieści przygodowej oraz gotyckiego horroru. To przypowieść o świecie apokalipsy spełnionej, ponura odpowiedź na niepokojące pytanie jak świat wyglądałby bez człowieka. Krytyka literacka zalicza tę powieść do nurtu prozy amerykańskiego minimalizmu, w latach 80-tych nazywanego „brudnym realizmem”.


Najsmutniejsza książka jaką w życiu czytałem (a ekranizacja to najsmutniejszy film). A poza tym, to znakomita lektura.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Marca 2015, 17:45:06
Cormac McCarthy "Droga" - dla Wampira książka, polecam - choć pewnie czytałeś.

Przerażająca postapokaliptyczna wizja przyszłości Ameryki w powieści uznanej za największe arcydzieło Cormaca McCarthy’ego.

Spalona Ameryka, ciemność, proch i kurz przesłaniające niebo. Kamienie pękają od mrozu, a śnieg, który pada, jest szary. Ani jednego ptaka, ani jednego zwierzęcia, gdzieniegdzie tylko zdziczałe bandy kanibali. Jakiś straszliwy a nienazwany kataklizm zniszczył naszą cywilizację i większość życia na ziemi. Na tle martwego pejzażu po katastrofie dwie ruchome figurki – to ojciec i syn przemierzają zniszczoną planetę. Zmierzają ku wybrzeżu lecz co tam zastaną? Przed nimi długa i pełna niebezpieczeństw droga w nieznane. Wokół nich – świat, w którym nawet nadzieja już umarła, lecz nadal – dzięki łączącej ich więzi – trwa miłość…

„Droga” Cormaca McCarthy’ego to połączenie powieści drogi, powieści przygodowej oraz gotyckiego horroru. To przypowieść o świecie apokalipsy spełnionej, ponura odpowiedź na niepokojące pytanie jak świat wyglądałby bez człowieka. Krytyka literacka zalicza tę powieść do nurtu prozy amerykańskiego minimalizmu, w latach 80-tych nazywanego „brudnym realizmem”.


Najsmutniejsza książka jaką w życiu czytałem (a ekranizacja to najsmutniejszy film). A poza tym, to znakomita lektura.

zdecydowanie się zgadzam z kolegą Jurskim- to powieść wstrząsająca o której bardzo trudno zapomnieć. Kiedy wiele lat temu ją przeczytałem po raz pierwszy czułem się przez chwilę jakby mi ktoś po głowie porządnie przywalił :) Klimat tej książki bardzo mi się skojarzył z dramatami Becketta ( przede wszystkim Końcówka i Czekając na Godota)- ta sama beznadzieja i smutek. To z pewnością nie jest literatura dla jednostek depresyjnych :)

PS: polecam też inne powieści Cormaca McCarthy’ego- to w tej chwili najlepszy żyjący pisarz amerykański: bardzo dobra jest "To nie jest kraj dla starych ludzi", "Krwawy południk" i "W ciemność".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Marca 2015, 17:48:28
PS: polecam też inne powieści Cormaca McCarthy’ego- to w tej chwili najlepszy żyjący pisarz amerykański: bardzo dobra jest "To nie jest kraj dla starych ludzi", "Krwawy południk" i "W ciemność".

Właśnie dorwałem "Rącze konie", a potem pewnie przeczytam, te które poleciłeś.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Marca 2015, 18:50:51
PS: polecam też inne powieści Cormaca McCarthy’ego- to w tej chwili najlepszy żyjący pisarz amerykański: bardzo dobra jest "To nie jest kraj dla starych ludzi", "Krwawy południk" i "W ciemność".

Właśnie dorwałem "Rącze konie", a potem pewnie przeczytam, te które poleciłeś.


tego akurat jeszcze nie czytałem- jednak i tak mogę z czystym sumieniem powiedzieć iż będzie co najmniej dobre bo McCarthy słabych książek nie pisuje- wszystko co dotychczas przeczytałem tego pisarza zrobiło na mnie wielkie wrażenie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Marca 2015, 21:18:24
William Shakespeare i Kupiec Wenecki w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka [ok] - z wiadomych przyczyn najbardziej kontrowersyjna sztuka poety- i chyba jedna z najrzadziej wystawianych
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Marca 2015, 19:08:10
Marek Hłasko i Palcie ryż każdego dnia [ok] - moja ulubiona powieść tego pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Marca 2015, 10:26:51
Issac Asimov i Fundacja i Imperium - Pozostałości dawnego Imperium, wciąż kontrolujące centrum galaktyki zdaje sobie sprawę z obecności Fundacji, która jest żądna władzy nad całą galaktyką i wcale tego nie ukrywa. W misję interwencyjną na czele floty Imperium wyrusza jeden z najzdolniejszych generałów – Bel Riose, z celem odnalezienia i zniszczenia Fundacji. Mimo przewagi technologicznej statki Imperium z uwagi na siłę ognia powoli przejmują kontrolę nad planetami należącymi do Fundacji. Szczęśliwie okazuje się, że znów zadziałała "martwa ręka Seldona". Słaby Imperator jest zazdrosny o popularność i sukcesy generała. Atak na Terminusa, stolicę Fundacji zostaje odwołany, wojna zakończona, Riose stracony, a Fundacja pozostaje bezpieczna.

Po kilkunastu latach niepokój budzi postać tajemniczej osoby nazywającej się Mułem. Muł powoli zaczyna dowodzić potęgą, na jego stronę przechodzą floty i planety...


Cały ten cykl polecam Ceizuracowi- jeśli jeszcze nie czytał
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 14 Marca 2015, 13:29:45
Modlitwa za odjeżdżających Kornela Filipowicza.
Zbiór opowiadań z różnych lat, o różnej tematyce, napisanych jednakże zawsze tym samym, zwięzłym, obrazowym językiem, obfitującym w detale, które jednakże nie przytłaczają fabuł. Bardzo piękna książka.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Marca 2015, 18:34:38
Issac Asimov i Fundacja i Imperium

Cały ten cykl polecam Ceizuracowi- jeśli jeszcze nie czytał

Znam, znam. Ale szczerze mówiąc średnio mnie porwał ten cykl. Za dużo "polityki".  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Marca 2015, 18:37:03
Modlitwa za odjeżdżających Kornela Filipowicza.
Zbiór opowiadań z różnych lat, o różnej tematyce, napisanych jednakże zawsze tym samym, zwięzłym, obrazowym językiem, obfitującym w detale, które jednakże nie przytłaczają fabuł. Bardzo piękna książka.

Filipowicza poznałem na studiach (tak ze 20 lat temu) - nasza wykładowczyni miała na jego punkcie hopla  ;D - więc nam go bardzo "polecała". Pamiętam, że właśnie te jego opowiadania zrobiły na mnie wielkie wrażenie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Marca 2015, 19:04:47
Modlitwa za odjeżdżających Kornela Filipowicza.
Zbiór opowiadań z różnych lat, o różnej tematyce, napisanych jednakże zawsze tym samym, zwięzłym, obrazowym językiem, obfitującym w detale, które jednakże nie przytłaczają fabuł. Bardzo piękna książka.

Filipowicza poznałem na studiach (tak ze 20 lat temu) - nasza wykładowczyni miała na jego punkcie hopla  ;D - więc nam go bardzo "polecała". Pamiętam, że właśnie te jego opowiadania zrobiły na mnie wielkie wrażenie.


jak tak polecacie to może ja też się za ten zbiór wezmę
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 15 Marca 2015, 10:55:56
Powieść teatralna Bułhakowa. Ubawiłem się setnie, acz ja w ogóle mam bezkrytyczny stosunek do twórczości Michaiła Afanasiejewicza, na mojej półce stoi prawie wszystko, co wyszło po polsku.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Marca 2015, 20:08:09
Powieść teatralna Bułhakowa. Ubawiłem się setnie, acz ja w ogóle mam bezkrytyczny stosunek do twórczości Michaiła Afanasiejewicza, na mojej półce stoi prawie wszystko, co wyszło po polsku.

moją ulubiona powieścią Bułhakowa jest ( obok MiM oczywiście) Biała Gwardia- poza tym bardzo lubię jego opowiadania ( Psie serce, Czerwona korona). Powieść teatralną czytałem  na studiach i musiałbym do niej ponownie zajrzeć bo w tej chwili mało co pamiętam :) A i jeszcze posiadam Dziennik Mistrza i Małgorzaty czyli codzienne zapiski państwa Bułhakowów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Marca 2015, 09:29:04
Cormac McCarthy "Rącze konie" - fajny westernowy klimat...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Marca 2015, 20:33:27
Herman Melville i Short story collection  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Marca 2015, 11:20:16
Skończyłem "Rącze konie" McCarthy'ego, więc muszę się zaopatrzyć w kolejne tomy tej "Trylogii pogranicza" - "Przeprawę" i "Sodomę i Gomorę".

Tymczasem:
Marc Elsberg "Blackout" - powieść bardzo na czasie.

Pewnego zimowego dnia w całej Europie następuje przerwa w dostawie prądu – pełne zaciemnienie. Włoski informatyk i były haker Piero Manzano podejrzewa, że może to być zmasowany elektroniczny atak terrorystyczny. Bezskutecznie próbując ostrzec władze, sam zostaje uznany za podejrzanego. W próbie rozwiązania zagadki stara się mu pomóc dziennikarka Lauren Shannon. Im bliżej będą prawdy o przyczynie zaistniałej sytuacji, tym większe ich zaskoczenie oraz niebezpieczeństwo, na jakie się narażają.
Tymczasem Europa pogrąża się w ciemności. Ludzie muszą zmagać się z brakiem podstawowych środków do życia: wody, jedzenia i ogrzewania. Wystarczy kilka dni, by zapanował chaos na niespotykaną skalę. Ta pasjonująca powieść przedstawia prawdziwie czarny scenariusz wydarzeń, których prawdopodobieństwo jest tym większe, im bardziej nasze codzienne życie uzależnia się od elektroniki. Czy jesteśmy przygotowani na blackout?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Marca 2015, 20:58:43
Skończyłem "Rącze konie" McCarthy'ego, więc muszę się zaopatrzyć w kolejne tomy tej "Trylogii pogranicza" - "Przeprawę" i "Sodomę i Gomorę".



ja w ogóle musze się do tej trylogii zabrać- McCarthy'ego czytałem wiele książek w tym takie arcydzieła jak To nie jest kraj dla starych ludzi, Droga, W ciemność, Strażnik sadu, Krwawy Południk czy też Sunset limited- jednak tych trzech powieści jeszcze nie znam- daj znać Ceizuracu czy dobre ( choć znając pisarstwo tego pana to pytanie chyba mija się z celem)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Marca 2015, 18:51:36
John Steibeck i Ulica Nadbrzeżna [ok] -"Ulica Nadbrzeżna" to druga (po "Tortilla Flat") powieść Johna Steinbecka o Paisanos, ubogiej dzielnicy portowego miasta Monterey. Bohaterami są włóczędzy, właściciel małego sklepiku, doktor z laboratorium biologicznego i dziewczęta z domu publicznego. Akcja nie jest najważniejsza; autor maluje poezję biednej ulicy, gdzie śmietniska i place zarosłe chwastami graniczą z fabryką i knajpą, chwyta "żywcem poemat, smród i ogłuszający hałas, feerię świateł, manię i sen".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Marca 2015, 16:51:18
Skończyłem "Rącze konie" McCarthy'ego, więc muszę się zaopatrzyć w kolejne tomy tej "Trylogii pogranicza" - "Przeprawę" i "Sodomę i Gomorę".


daj znać Ceizuracu czy dobre ( choć znając pisarstwo tego pana to pytanie chyba mija się z celem)

Dobre, świetne, rewelacyjne. Ale pod warunkiem, że lubisz westerny - bo taka tu atmosfera panuje; pogranicze amerykańsko-meksykańskie tuż po II wojnie światowej. Jak za westernami nie przepadam, ale książka wg mnie jest wspaniała.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Marca 2015, 19:45:09
Skończyłem "Rącze konie" McCarthy'ego, więc muszę się zaopatrzyć w kolejne tomy tej "Trylogii pogranicza" - "Przeprawę" i "Sodomę i Gomorę".


daj znać Ceizuracu czy dobre ( choć znając pisarstwo tego pana to pytanie chyba mija się z celem)

Dobre, świetne, rewelacyjne. Ale pod warunkiem, że lubisz westerny - bo taka tu atmosfera panuje; pogranicze amerykańsko-meksykańskie tuż po II wojnie światowej. Jak za westernami nie przepadam, ale książka wg mnie jest wspaniała.

ja akurat westerny lubię więc mi się chyba spodoba :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Marca 2015, 09:26:59
Lee Child - powieści z Jackiem Reacherem; tak po kolei sobie raz na miesiąc czytam jedną dla relaksu. Przyjemne thillery sensacyjno-przygodowe.
Dla niewtajemniczonych:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jack_Reacher
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 26 Marca 2015, 10:28:43
John Steibeck i Ulica Nadbrzeżna [ok] -"Ulica Nadbrzeżna" to druga (po "Tortilla Flat") powieść Johna Steinbecka o Paisanos, ubogiej dzielnicy portowego miasta Monterey. Bohaterami są włóczędzy, właściciel małego sklepiku, doktor z laboratorium biologicznego i dziewczęta z domu publicznego. Akcja nie jest najważniejsza; autor maluje poezję biednej ulicy, gdzie śmietniska i place zarosłe chwastami graniczą z fabryką i knajpą, chwyta "żywcem poemat, smród i ogłuszający hałas, feerię świateł, manię i sen".


Tortilla Flat uwielbiam!

Zainspirowany Waszymi wpisami wypożyczyłem "Krwawy Południk" i "To nie jest kraj...". Dotychczas czytałem tylko Drogę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Marca 2015, 20:08:45
John Steibeck i Ulica Nadbrzeżna [ok] -"Ulica Nadbrzeżna" to druga (po "Tortilla Flat") powieść Johna Steinbecka o Paisanos, ubogiej dzielnicy portowego miasta Monterey. Bohaterami są włóczędzy, właściciel małego sklepiku, doktor z laboratorium biologicznego i dziewczęta z domu publicznego. Akcja nie jest najważniejsza; autor maluje poezję biednej ulicy, gdzie śmietniska i place zarosłe chwastami graniczą z fabryką i knajpą, chwyta "żywcem poemat, smród i ogłuszający hałas, feerię świateł, manię i sen".


Tortilla Flat uwielbiam!

Zainspirowany Waszymi wpisami wypożyczyłem "Krwawy Południk" i "To nie jest kraj...". Dotychczas czytałem tylko Drogę.

"Krwawy Południk" to arcydzieło absolutne- jedna z najlepszych powieści o dzikim zachodzie jakie się kiedykolwiek ukazały- już w tej chwili porównywane do największych osiągnięć w dziejach literatury amerykańskiej.
Jeśli zaś chodzi o "To nie jest kraj..." to polecam też film o tym samym tytule autorstwa braci Coen- nagrodzony kilkoma Oskarami w tym za najlepszy film
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Kwietnia 2015, 20:32:48
Andre Gide i Symfonia pastoralna [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 03 Kwietnia 2015, 23:33:31
John Steibeck i Ulica Nadbrzeżna [ok] -"Ulica Nadbrzeżna" to druga (po "Tortilla Flat") powieść Johna Steinbecka o Paisanos, ubogiej dzielnicy portowego miasta Monterey. Bohaterami są włóczędzy, właściciel małego sklepiku, doktor z laboratorium biologicznego i dziewczęta z domu publicznego. Akcja nie jest najważniejsza; autor maluje poezję biednej ulicy, gdzie śmietniska i place zarosłe chwastami graniczą z fabryką i knajpą, chwyta "żywcem poemat, smród i ogłuszający hałas, feerię świateł, manię i sen".


Tortilla Flat uwielbiam!

Zainspirowany Waszymi wpisami wypożyczyłem "Krwawy Południk" i "To nie jest kraj...". Dotychczas czytałem tylko Drogę.

"Krwawy Południk" to arcydzieło absolutne- jedna z najlepszych powieści o dzikim zachodzie jakie się kiedykolwiek ukazały- już w tej chwili porównywane do największych osiągnięć w dziejach literatury amerykańskiej.
Jeśli zaś chodzi o "To nie jest kraj..." to polecam też film o tym samym tytule autorstwa braci Coen- nagrodzony kilkoma Oskarami w tym za najlepszy film

Jestem w połowie Krwawego Południka. Bardzo mocna książka. I niezwykle wciągająca mimo drastycznej treści. Film "To Nie Jest Kraj..." widziałem kilkukrotnie. Genialny! Mój ulubiony braci Coen. Z wspaniałymi rolami Bardema, Brolina, Tommy Lee Jonesa i Harrelsona. Ciekaw jestem jak wierna jest to ekranizacja. Znając film na pamięć ciężko jest mi się ekscytować lekturą :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Kwietnia 2015, 11:28:39
John Steibeck i Ulica Nadbrzeżna [ok] -"Ulica Nadbrzeżna" to druga (po "Tortilla Flat") powieść Johna Steinbecka o Paisanos, ubogiej dzielnicy portowego miasta Monterey. Bohaterami są włóczędzy, właściciel małego sklepiku, doktor z laboratorium biologicznego i dziewczęta z domu publicznego. Akcja nie jest najważniejsza; autor maluje poezję biednej ulicy, gdzie śmietniska i place zarosłe chwastami graniczą z fabryką i knajpą, chwyta "żywcem poemat, smród i ogłuszający hałas, feerię świateł, manię i sen".


Tortilla Flat uwielbiam!

Zainspirowany Waszymi wpisami wypożyczyłem "Krwawy Południk" i "To nie jest kraj...". Dotychczas czytałem tylko Drogę.

"Krwawy Południk" to arcydzieło absolutne- jedna z najlepszych powieści o dzikim zachodzie jakie się kiedykolwiek ukazały- już w tej chwili porównywane do największych osiągnięć w dziejach literatury amerykańskiej.
Jeśli zaś chodzi o "To nie jest kraj..." to polecam też film o tym samym tytule autorstwa braci Coen- nagrodzony kilkoma Oskarami w tym za najlepszy film

Jestem w połowie Krwawego Południka. Bardzo mocna książka. I niezwykle wciągająca mimo drastycznej treści. Film "To Nie Jest Kraj..." widziałem kilkukrotnie. Genialny! Mój ulubiony braci Coen. Z wspaniałymi rolami Bardema, Brolina, Tommy Lee Jonesa i Harrelsona. Ciekaw jestem jak wierna jest to ekranizacja. Znając film na pamięć ciężko jest mi się ekscytować lekturą :)

film jest dosyć wierną adaptacją książki- nawet niektóre dialogi pozostały niemal takie same :) Jednak powieść i tak warto przeczytać- choćby dla niezrównanego stylu samego autora
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 04 Kwietnia 2015, 11:54:45
John Steibeck i Ulica Nadbrzeżna [ok] -"Ulica Nadbrzeżna" to druga (po "Tortilla Flat") powieść Johna Steinbecka o Paisanos, ubogiej dzielnicy portowego miasta Monterey. Bohaterami są włóczędzy, właściciel małego sklepiku, doktor z laboratorium biologicznego i dziewczęta z domu publicznego. Akcja nie jest najważniejsza; autor maluje poezję biednej ulicy, gdzie śmietniska i place zarosłe chwastami graniczą z fabryką i knajpą, chwyta "żywcem poemat, smród i ogłuszający hałas, feerię świateł, manię i sen".


Tortilla Flat uwielbiam!

Zainspirowany Waszymi wpisami wypożyczyłem "Krwawy Południk" i "To nie jest kraj...". Dotychczas czytałem tylko Drogę.

"Krwawy Południk" to arcydzieło absolutne- jedna z najlepszych powieści o dzikim zachodzie jakie się kiedykolwiek ukazały- już w tej chwili porównywane do największych osiągnięć w dziejach literatury amerykańskiej.
Jeśli zaś chodzi o "To nie jest kraj..." to polecam też film o tym samym tytule autorstwa braci Coen- nagrodzony kilkoma Oskarami w tym za najlepszy film

Jestem w połowie Krwawego Południka. Bardzo mocna książka. I niezwykle wciągająca mimo drastycznej treści. Film "To Nie Jest Kraj..." widziałem kilkukrotnie. Genialny! Mój ulubiony braci Coen. Z wspaniałymi rolami Bardema, Brolina, Tommy Lee Jonesa i Harrelsona. Ciekaw jestem jak wierna jest to ekranizacja. Znając film na pamięć ciężko jest mi się ekscytować lekturą :)

film jest dosyć wierną adaptacją książki- nawet niektóre dialogi pozostały niemal takie same :) Jednak powieść i tak warto przeczytać- choćby dla niezrównanego stylu samego autora

tak też uczynię :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Kwietnia 2015, 21:10:02
trochę amerykańskiej klasyki czyli John Steinbeck i Myszy i ludzie [ok] - czyli jedna z najbardziej wstrząsających i poruszających powieści jakie znam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Kwietnia 2015, 19:13:45
Zygmunt Miłoszewski "Uwikłanie" - przeczytałem (trochę za panującą modą - choć pewnie już minęła) i mogę polecić jako niezły kryminał. Chociaż bez rewelacji absolutnej.  :D

Cormac McCarthy "Krwawy południk" - książka opisująca ponury i okrutny czas w Stanach za pomocą przepięknego języka. Momentami czytam zdania po kilka razy zachwycając się.  [ok]

David Weber "Trud i cierpienie" - 6 tom cyklu "Schronienie"; 848 stron - miodzio.  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Kwietnia 2015, 20:33:09
to może być prawdziwa rewelacja:

za wydawnictwem BOSZ:

"Zdzisław Beksiński był artystą wszechstronnym. Malarstwo, rzeźba, rysunek, grafika, fotografia - to jego najbardziej znane pasje twórcze. Ale mało kto wie, że w latach 60., nie zaprzestając działalności plastycznej, próbował swoich sił także w pisarstwie. Epizod literacki był krótki i intensywny: w niespełna dwa lata powstało 40 opowiadań lub fragmentów, po czym sanocki artysta spakował wszystkie maszynopisy oraz rękopisy, by już nigdy do nich nie wrócić.

Pół wieku później pojawia się wreszcie drukiem pierwszy wybór jego niesamowitych - w każdym znaczeniu tego słowa - tekstów. Oniryzm, pastisze literatury sensacyjnej i antyutopijnej, surrealizm, zabawy formą, nawiązanie do estetyki filmu, widowiska telewizyjnego i popkultury, literatura konfesyjna i dygresyjna, humor i makabra - lektura Beksińskiego to pisarska podróż przez liczne znane nurty i mody literackie XX wieku. Zapraszamy do niej nie tylko dla fanów Beksińskiego i jego sztuki, lecz także amatorów mocnej literatury."


Książka ukaże się jeszcze w 2015 roku
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Kwietnia 2015, 17:44:12
John Steinbeck i Tortilla Flat [ok] - klasyczne dzieło pisarza- z 14 lat tego nie czytałem więc teraz czuje się jakbym czytał po raz pierwszy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 11 Kwietnia 2015, 18:54:33
Georges Perec - "Człowiek, który śpi"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 12 Kwietnia 2015, 20:12:23
John Steinbeck i Tortilla Flat [ok] - klasyczne dzieło pisarza- z 14 lat tego nie czytałem więc teraz czuje się jakbym czytał po raz pierwszy

Uwielbiam tę książkę. Właśnie nabyłem Ulicę Nadbrzeżną i liczę, że będzie równie dobra :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Kwietnia 2015, 20:18:57
John Steinbeck i Tortilla Flat [ok] - klasyczne dzieło pisarza- z 14 lat tego nie czytałem więc teraz czuje się jakbym czytał po raz pierwszy

Uwielbiam tę książkę. Właśnie nabyłem Ulicę Nadbrzeżną i liczę, że będzie równie dobra :)


jest równie dobra :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 14 Kwietnia 2015, 12:46:29
Marcel Proust - "W stronę Swanna"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Kwietnia 2015, 19:40:18
John Steinbeck i Złota Czara [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 16 Kwietnia 2015, 08:45:41
Zaczynam "Cienka czerwona linia" Jamesa Jonsa. Nie mam czasu zupełnie, wiec nie  wiem kiedy przebrnę przez tą cegłę. A w kolejce już "Rącze Konie", "Przeprawa" i "Sutteree" Cormaca McCarthego.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Kwietnia 2015, 21:11:26
Lisa Rogak "Życie i czasy Stephena Kinga".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Kwietnia 2015, 16:13:56
Cormac McCarthy "To nie jest kraj dla starych ludzi".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Kwietnia 2015, 18:38:46
Cormac McCarthy "To nie jest kraj dla starych ludzi".


i jak się podoba?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Kwietnia 2015, 21:16:25
Cormac McCarthy "To nie jest kraj dla starych ludzi".
i jak się podoba?

Dziś skończyłem, bo w sumie to krótka pozycja. Powiedzmy, że wg mnie średnia ta powieść. "Krwawy południk", "Droga" i "Rącze konie" o dwie długości lepsze.
Na półce u mnie czeka (gruba) "Przeprawa" tegoż autora.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 23 Kwietnia 2015, 22:11:20
Cormac McCarthy "To nie jest kraj dla starych ludzi".
i jak się podoba?

Dziś skończyłem, bo w sumie to krótka pozycja. Powiedzmy, że wg mnie średnia ta powieść. "Krwawy południk", "Droga" i "Rącze konie" o dwie długości lepsze.
Na półce u mnie czeka (gruba) "Przeprawa" tegoż autora.

A dla mnie "To nie jest kraj...", to mistrzostwo świata. Rozłożyła mnie na łopatki
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Kwietnia 2015, 10:25:48
A dla mnie "To nie jest kraj...", to mistrzostwo świata. Rozłożyła mnie na łopatki

Mnie nie rozłożyła. W zasadzie nie jest zła czy słaba; ale w porównaniu z innymi pozycjami McCarthy'ego, które przeczytałem nieco słabsza.

Tymczasem u mnie:

James Rollins "Podziemny labirynt" - zapowiada się interesująco... (a potem pewnie będzie sieczka...  :D)

Doktor Blakely dokonuje w Antarktyce niezwykłego odkrycia: ponad 3000 m pod wulkanem Erebus istnieje olbrzymi system jaskiniowy o średnicy kilku kilometrów. Wstępne badanie grot przynosi niezwykłe znalezisko: figurkę nagiej kobiety wykonaną z diamentu. Po rozpoczęciu badań naukowcy trafiają na dawno opuszczoną wioskę składającą się z setek wykutych w skale domostw. Okazuje się, że wcześniej badała ją inna ekspedycja, z którą stracono kontakt i która dotychczas nie wróciła. W trakcie dalszej eksploracji jaskini naukowcy natykają się na żyjącą pod ziemią cywilizację praludzi. Istoty te dostały się tam z Australii – w czasach, gdy oba kontynenty były połączone – po czym zeszły w podziemia dla ochrony przed zimnem. Mieszkając pod ziemią od setek tysięcy, może nawet milionów lat, przystosowały się do życia w jaskiniach i wytworzyły w nich specyficzny, niezwykle delikatny ekosystem. Przybycie ludzi zakłóciło go i tubylcom grozi zagłada. Aby podziemna społeczność przetrwała, ludzie muszą zginąć…

Piotr Gajdziński "Gierek. Człowiek z węgla".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Kwietnia 2015, 18:24:09
Molier i Świętoszek [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Kwietnia 2015, 17:41:53
Mario Vargas Llosa i Rozmowa w "Katedrze" [ok] - jedna z najlepszych i najwybitniejszych powieści XX wieku- wnikliwe studium totalitaryzmu i stosunków międzyludzkich. Książka będąca jednocześnie moralitetem, thrillerem politycznym i powieścią psychologiczną- nie zapominając o eksperymentalnym prowadzeniu narracji przez autora co stawia ją obok Ulissesa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Kwietnia 2015, 19:44:00
Mario Vargas Llosa i Rozmowa w "Katedrze" [ok] - jedna z najlepszych i najwybitniejszych powieści XX wieku- wnikliwe studium totalitaryzmu i stosunków międzyludzkich. Książka będąca jednocześnie moralitetem, thrillerem politycznym i powieścią psychologiczną- nie zapominając o eksperymentalnym prowadzeniu narracji przez autora co stawia ją obok Ulissesa

Od kilku lat się zabieram za to i nie mogę dojść. Może w końcu się skuszę dzięki Twej rekomendacji?

Tymczasem:
"Przeprawa" Cormaca McCarthy'ego - po prostu wspaniała powieść; lekka (po 150 stronach), ale bardzo poetycka.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Kwietnia 2015, 20:41:19
Mario Vargas Llosa i Rozmowa w "Katedrze" [ok] - jedna z najlepszych i najwybitniejszych powieści XX wieku- wnikliwe studium totalitaryzmu i stosunków międzyludzkich. Książka będąca jednocześnie moralitetem, thrillerem politycznym i powieścią psychologiczną- nie zapominając o eksperymentalnym prowadzeniu narracji przez autora co stawia ją obok Ulissesa

Od kilku lat się zabieram za to i nie mogę dojść. Może w końcu się skuszę dzięki Twej rekomendacji?



to jest bardzo ceizuracowa powieść :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 27 Kwietnia 2015, 21:47:17
Mario Vargas Llosa i Rozmowa w "Katedrze" [ok] - jedna z najlepszych i najwybitniejszych powieści XX wieku- wnikliwe studium totalitaryzmu i stosunków międzyludzkich. Książka będąca jednocześnie moralitetem, thrillerem politycznym i powieścią psychologiczną- nie zapominając o eksperymentalnym prowadzeniu narracji przez autora co stawia ją obok Ulissesa

Od kilku lat się zabieram za to i nie mogę dojść. Może w końcu się skuszę dzięki Twej rekomendacji?u



to jest bardzo ceizuracowa powieść :)

Ja też polecam. Najwybitniejsza powieść Llossy. Kanon literatury powszechnej.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Kwietnia 2015, 21:24:33
Mario Vargas Llosa i Rozmowa w "Katedrze" [ok] - jedna z najlepszych i najwybitniejszych powieści XX wieku- wnikliwe studium totalitaryzmu i stosunków międzyludzkich. Książka będąca jednocześnie moralitetem, thrillerem politycznym i powieścią psychologiczną- nie zapominając o eksperymentalnym prowadzeniu narracji przez autora co stawia ją obok Ulissesa

Od kilku lat się zabieram za to i nie mogę dojść. Może w końcu się skuszę dzięki Twej rekomendacji?u



to jest bardzo ceizuracowa powieść :)

Ja też polecam. Najwybitniejsza powieść Llossy. Kanon literatury powszechnej.

trudno się nie zgodzić Hajduku- chociaż ja z 3 razy zabierałem się do tej powieści zanim ją przeczytałem. Z pewnością nie jest to łatwa lektura
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 29 Kwietnia 2015, 09:58:54
Mario Vargas Llosa i Rozmowa w "Katedrze" [ok] - jedna z najlepszych i najwybitniejszych powieści XX wieku- wnikliwe studium totalitaryzmu i stosunków międzyludzkich. Książka będąca jednocześnie moralitetem, thrillerem politycznym i powieścią psychologiczną- nie zapominając o eksperymentalnym prowadzeniu narracji przez autora co stawia ją obok Ulissesa

Od kilku lat się zabieram za to i nie mogę dojść. Może w końcu się skuszę dzięki Twej rekomendacji?u



to jest bardzo ceizuracowa powieść :)

Ja też polecam. Najwybitniejsza powieść Llossy. Kanon literatury powszechnej.

trudno się nie zgodzić Hajduku- chociaż ja z 3 razy zabierałem się do tej powieści zanim ją przeczytałem. Z pewnością nie jest to łatwa lektura

Łatwa nie jest. A co do Llosy to warta polecenia jest również "Wojna końca świata" i bardzo rubaszny "Pantaleon i wizytantki". Ale z tym autorem trzeba uważać, bo ma w dorobku rzeczy przeciętne ("Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki"), a nawet słabe ("Pochwała macochy").
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Kwietnia 2015, 20:33:07
Przyznam ci się Hajduku że żadnej innej książki Llosy nie czytałem - kiedyś chciałem się zabrać za "Pantaleon i wizytantki" jednak jakoś nie mogłem się w tą powieść odpowiednio wciągnąć.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Maja 2015, 21:20:34
Marek Hłasko i Piękni dwudziestoletni [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Maja 2015, 20:18:47
Lew Tołstoj i Anna Karenina [ok] - z kilka ładnych lat tego nie czytałem- a to jedna z powieści wszechczasów...no i 1000 stron znowu stoi przede mną  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Maja 2015, 21:58:33
Cormac McCarthy "Sodoma i Gomora" - zwieńczenie "trylogii pogranicza".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 22 Maja 2015, 08:32:23
Cormac McCarthy "Sodoma i Gomora" - zwieńczenie "trylogii pogranicza".

A ja zacząłem właśnie część pierwszą: Rącze Konie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Maja 2015, 08:58:47
Cormac McCarthy "Sodoma i Gomora" - zwieńczenie "trylogii pogranicza".

A ja zacząłem właśnie część pierwszą: Rącze Konie :)

Moim subiektywnym zdaniem tom 2 trylogii najlepszy (szczególnie cześć pierwsza, która w zasadzie mogła by być oddzielną książką).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 22 Maja 2015, 13:54:03
Cormac McCarthy "Sodoma i Gomora" - zwieńczenie "trylogii pogranicza".

A ja zacząłem właśnie część pierwszą: Rącze Konie :)

Moim subiektywnym zdaniem tom 2 trylogii najlepszy (szczególnie cześć pierwsza, która w zasadzie mogła by być oddzielną książką).

Czeka już na półce. Za jakiś czas podzielę się opinią.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Maja 2015, 20:52:53
Cormac McCarthy "Sodoma i Gomora" - zwieńczenie "trylogii pogranicza".

A ja zacząłem właśnie część pierwszą: Rącze Konie :)

Moim subiektywnym zdaniem tom 2 trylogii najlepszy (szczególnie cześć pierwsza, która w zasadzie mogła by być oddzielną książką).

Czeka już na półce. Za jakiś czas podzielę się opinią.


jak skończę Tołstoja zabiorę się za Rącze konie właśnie :) jak się spodoba ( a pewnie się spodoba) resztę trylogii tez przeczytam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Maja 2015, 15:58:51
Cormac McCarthy "Sodoma i Gomora" - zwieńczenie "trylogii pogranicza".

A ja zacząłem właśnie część pierwszą: Rącze Konie :)

Moim subiektywnym zdaniem tom 2 trylogii najlepszy (szczególnie cześć pierwsza, która w zasadzie mogła by być oddzielną książką).

Czeka już na półce. Za jakiś czas podzielę się opinią.


jak skończę Tołstoja zabiorę się za Rącze konie właśnie :) jak się spodoba ( a pewnie się spodoba) resztę trylogii tez przeczytam

Skończyłem całą "trylogię pogranicza". Wspaniałe powieści - bardzo nawiązujące do Faulknera, ale jednocześnie pisane są prostszym językiem. Najlepiej oceniam t. 2 - "Przeprawę".
Polecam każdemu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Maja 2015, 21:51:44
Cormac McCarthy i Strażnik sadu [ok] [ok] [ok]- "Przemytnicy alkoholu, kryminaliści, oszuści. W zapadłej wiosce gdzieś w stanie Tennessee nietrudno natknąć się na wyjętych spod prawa, a zbrodnia sprzed lat w dziwny i zaskakująco ironiczny sposób łączy tych, którzy pozostają przy życiu. Syn zamordowanego kanciarza wierzy, że ojciec był bohaterem. Morderca zaprzyjaźnia się z chłopcem, nie wiedząc, że to syn jego ofiary, a stary Wuj Ownby nie jest świadom, czyje ciało pochował w sadzie, którym się opiekuje. Wątki trzech postaci, splatając się ze sobą, stanowią pretekst do snucia opowieści o prawdziwych wartościach, które zostały zaprzepaszczone przez industrializację.

Przywiązanie do ziemi i kolejnych pór roku opisane jest tak sugestywnie, że mamy wrażenie, jakbyśmy sami byli częścią całej historii. Niektórych scen nie da się zapomnieć. Złożona opowieść o ulotności życia.
"

Bardzo dobra powieść- polecam Ceizuracowi i Jurskiemu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 25 Maja 2015, 08:38:37
Cormac McCarthy "Sodoma i Gomora" - zwieńczenie "trylogii pogranicza".

A ja zacząłem właśnie część pierwszą: Rącze Konie :)

Moim subiektywnym zdaniem tom 2 trylogii najlepszy (szczególnie cześć pierwsza, która w zasadzie mogła by być oddzielną książką).

Czeka już na półce. Za jakiś czas podzielę się opinią.


jak skończę Tołstoja zabiorę się za Rącze konie właśnie :) jak się spodoba ( a pewnie się spodoba) resztę trylogii tez przeczytam

Skończyłem całą "trylogię pogranicza". Wspaniałe powieści - bardzo nawiązujące do Faulknera, ale jednocześnie pisane są prostszym językiem. Najlepiej oceniam t. 2 - "Przeprawę".
Polecam każdemu.

A jak tom trzeci? Lepszy niż pierwszy, czy gorzej jest? Przyznaję, że w Rącze Konie na początku nie mogłem wsiąknąć tak jak w Krwawy Południk, To nie jest kraj..., czy Drogę. Teraz już historia mnie pochłonęła (jestem w okolicach połowy), ale nie zapiera tchu jak wspomniane wcześniej.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 25 Maja 2015, 08:40:30
Cormac McCarthy i Strażnik sadu [ok] [ok] [ok]- "Przemytnicy alkoholu, kryminaliści, oszuści. W zapadłej wiosce gdzieś w stanie Tennessee nietrudno natknąć się na wyjętych spod prawa, a zbrodnia sprzed lat w dziwny i zaskakująco ironiczny sposób łączy tych, którzy pozostają przy życiu. Syn zamordowanego kanciarza wierzy, że ojciec był bohaterem. Morderca zaprzyjaźnia się z chłopcem, nie wiedząc, że to syn jego ofiary, a stary Wuj Ownby nie jest świadom, czyje ciało pochował w sadzie, którym się opiekuje. Wątki trzech postaci, splatając się ze sobą, stanowią pretekst do snucia opowieści o prawdziwych wartościach, które zostały zaprzepaszczone przez industrializację.

Przywiązanie do ziemi i kolejnych pór roku opisane jest tak sugestywnie, że mamy wrażenie, jakbyśmy sami byli częścią całej historii. Niektórych scen nie da się zapomnieć. Złożona opowieść o ulotności życia.
"

Bardzo dobra powieść- polecam Ceizuracowi i Jurskiemu

Dzięki. Będzie musiała trochę poczekać, bo zacząłem trylogię, a na półce stoi też Suttree :) Mam nadzieję, że po takiej dawce nie będę miał przesytu McCarthego :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Maja 2015, 09:23:12
A jak tom trzeci? Lepszy niż pierwszy, czy gorzej jest? Przyznaję, że w Rącze Konie na początku nie mogłem wsiąknąć tak jak w Krwawy Południk, To nie jest kraj..., czy Drogę. Teraz już historia mnie pochłonęła (jestem w okolicach połowy), ale nie zapiera tchu jak wspomniane wcześniej.

Zdecydowanie lepszy niż pierwszy (chociaż początek trochę ciężkawy). Polecam bardzo.

A teraz by odetchnąć od mrocznych okolic meksykańskiego pogranicza  ;):

Jean-Christophe Grange "Kaiken".
Seryjny morderca drastycznością swoich czynów szokuje mieszkańców Paryża i okolic. Bo kto mógłby pozostać obojętny na to, że ofiarami są kobiety w zaawansowanej ciąży, zabijane w wyjątkowo bestialski sposób?
Nawet Olivier Passan, oficer policji, który ciemną stronę ludzkiej natury poznał nie tylko w życiu zawodowym, jest poruszony kolejnymi zabójstwami szaleńca. Chcąc go dopaść, ryzykuje własną karierę.


Graham Masterton "Upadłe anioły".
Katie Maguire, młoda i atrakcyjna detektyw w Cork, boryka się z poważnymi problemami we własnym życiu rodzinnym. W przededniu podjęcia poważnej decyzji, czy zrezygnować z rozwijającej się kariery w irlandzkiej policji i przenieść się do San Francisco wraz ze swoim narzeczonym Johnem, który w dobie kryzysu musi sprzedać odziedziczoną rodzinną farmę sprawy się komplikują. W diecezji Cork i Ross, gdzie w społeczeństwie zapanowały antyklerykalne nastroje wywołane przypadkami molestowania nieletnich przez księży, dochodzi do serii porwań i zabójstw księży.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 27 Maja 2015, 10:17:07
A jak tom trzeci? Lepszy niż pierwszy, czy gorzej jest? Przyznaję, że w Rącze Konie na początku nie mogłem wsiąknąć tak jak w Krwawy Południk, To nie jest kraj..., czy Drogę. Teraz już historia mnie pochłonęła (jestem w okolicach połowy), ale nie zapiera tchu jak wspomniane wcześniej.

Zdecydowanie lepszy niż pierwszy (chociaż początek trochę ciężkawy). Polecam bardzo.

A teraz by odetchnąć od mrocznych okolic meksykańskiego pogranicza  ;):


A widzieliście film z Penelope Cruz i Mattem Damonem na podstawie Rączych Koni? Powoli kończę książkę i chyba sięgnę po film. Recenzje ma takie sobie z tego co widzę...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Maja 2015, 20:46:42
William Shakespeare i Ryszard III [ok] [ok] [ok] - moja ulubiona z kronik Shakespeare'a
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 28 Maja 2015, 22:37:52
G.G. Marquez „Sto lat samotności:"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 28 Maja 2015, 23:11:28
Ja nadal czytam "W poszukiwaniu straconego czasu", więc chyba prędko nie skończę. ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 29 Maja 2015, 09:58:49
Ja nadal czytam "W poszukiwaniu straconego czasu", więc chyba prędko nie skończę. ;)

Gratuluję samozaparcia... mam nadzieję, że lektura wynagrodzi poświęcenie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Maja 2015, 19:55:11
Ja nadal czytam "W poszukiwaniu straconego czasu", więc chyba prędko nie skończę. ;)

Gratuluję samozaparcia... mam nadzieję, że lektura wynagrodzi poświęcenie :)



też gratuluję...ja utknąłem gdzieś w środku drugiego tomu :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Maja 2015, 20:26:17
Philip K Dick i Marsjański poślizg w czasie - "Marsjańskie grube ryby rywalizują z ziemskimi spekulantami o jałowe tereny Czerwonej Planety, nim je zagospodaruje ONZ i ich ceny poszybują w kosmos. Jednak Arnie Kott, przywódca miejscowego związku zawodowego, ma asa w rękawie: autystycznego chłopca imieniem Manfred, który jak się zdaje jest jasnowidzem. Licząc na zdobycie przewagi na rynku nieruchomości, potężni ludzie zmuszają Manfreda, żeby pokazał im przyszłość. Ale co tak naprawdę chłopiec im pokazuje? Prawdziwą przyszłość czy też w jej wizję przepuszczoną przez mroczny, paranoidalny filtr autystycznego umysłu? Wizję, od której trudno im się uwolnić... Okazuje się, że koszty marsjańskiego złotego interesu mogą ich wszystkich przyprawić o szaleństwo"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 01 Czerwca 2015, 11:37:21
Zakończyłem Rącze Konie. Im bliżej końcca tym było lepiej. Z przyjemnością sięgnę po Przeprawę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Czerwca 2015, 07:41:36
A ja zacząłem czytać "Rozmowę w Katedrze" Maria Vargasa Llosy, plus oczywiście 2-3 powieści lżejszego formatu (tak dla relaksu).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Czerwca 2015, 18:15:21
A ja zacząłem czytać "Rozmowę w Katedrze" Maria Vargasa Llosy, plus oczywiście 2-3 powieści lżejszego formatu (tak dla relaksu).


daj znać jak ci się podoba- ja się do Katedry zabierałem z 3 razy nim ją rzeczywiście ukończyłem :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Czerwca 2015, 21:27:25
A ja zacząłem czytać "Rozmowę w Katedrze" Maria Vargasa Llosy, plus oczywiście 2-3 powieści lżejszego formatu (tak dla relaksu).


daj znać jak ci się podoba- ja się do Katedry zabierałem z 3 razy nim ją rzeczywiście ukończyłem :)

Po przeczytaniu 120 stron wiem, że mi się podoba. Niełatwa lektura.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Czerwca 2015, 20:36:41
A ja zacząłem czytać "Rozmowę w Katedrze" Maria Vargasa Llosy, plus oczywiście 2-3 powieści lżejszego formatu (tak dla relaksu).


daj znać jak ci się podoba- ja się do Katedry zabierałem z 3 razy nim ją rzeczywiście ukończyłem :)

Po przeczytaniu 120 stron wiem, że mi się podoba. Niełatwa lektura.

zgadza się niełatwa- przeczytanie całości zajęło mi chyba miesiąc co jak na moje możliwości jest rekordem chyba ( nawet Ulisessa przeczytałem w niecałe 3 tygodnie)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Czerwca 2015, 22:12:10
A ja zacząłem czytać "Rozmowę w Katedrze" Maria Vargasa Llosy, plus oczywiście 2-3 powieści lżejszego formatu (tak dla relaksu).


daj znać jak ci się podoba- ja się do Katedry zabierałem z 3 razy nim ją rzeczywiście ukończyłem :)

Po przeczytaniu 120 stron wiem, że mi się podoba. Niełatwa lektura.

zgadza się niełatwa- przeczytanie całości zajęło mi chyba miesiąc co jak na moje możliwości jest rekordem chyba ( nawet Ulisessa przeczytałem w niecałe 3 tygodnie)

Ja w dwa dni 200 stron połknąłem. Jeszcze 30 i mam koniec 1 części. Wtedy chyba sobie zrobię przerwę i odpocznę.  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Czerwca 2015, 21:13:15
Joseph Thomas Sheridan Le Fanu i In a glass darkly [ok] - odświeżam sobie klasykę- Carmilla też tutaj jest....swoją drogą wielka szkoda że ten tomik opowiadań nigdy nie był w całości przetłumaczony na polski
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Czerwca 2015, 20:44:53
F. Scott Fitzgerald i Tender is the night [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Czerwca 2015, 16:33:51
Cormac McCarthy "Strażnik sadu" - debiut pisarski tego autora; jak zwykle wspaniale napisany pięknym językiem.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Czerwca 2015, 21:28:17
Cormac McCarthy "Strażnik sadu" - debiut pisarski tego autora; jak zwykle wspaniale napisany pięknym językiem.


nie zapomnij też koniecznie o jego drugiej powieści czyli o "W ciemność"- wspaniała rzecz w stylu bardzo klimatycznego southern gothic " :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Czerwca 2015, 07:40:59
Cormac McCarthy "Strażnik sadu" - debiut pisarski tego autora; jak zwykle wspaniale napisany pięknym językiem.


nie zapomnij też koniecznie o jego drugiej powieści czyli o "W ciemność"- wspaniała rzecz w stylu bardzo klimatycznego southern gothic " :)

Leży na półce i czeka na swoją kolejkę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Czerwca 2015, 13:56:16
By nieco odsapnąć od "Rozmów w "Katedrze" (zostało mi 130 stron) dziś zacząłem coś lżejszego (w pewnym sensie):

Ian Douglas "Star Carrier: Pierwsze uderzenie"

Wiek XXV. Tajemniczy władcy Galaktycznego Imperium Sh’daar uznali, że gwałtowny rozwój genetyki, robotyki, infotechnologii oraz nanotechnologii (GRIN) doprowadzi gatunek ludzki do punktu „osobliwości technologicznej”, w którym ludzkość osiągnie transcendencję. Sh’daar uważają, że jest to zagrożenie dla całego Wszechświata – dlatego gatunek ludzki musi zostać powstrzymany, nawet jeśli miałoby to oznaczać jego całkowitą eksterminację. Lecz ludzie nie byliby sobą, gdyby podporządkowali się bez szemrania naciskom obcych, choćby i najpotężniejszych...

A to dopiero tom 1 cyklu...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Czerwca 2015, 20:35:38
Matthew Pearl i Klub Dantego [ok] - "Boston, rok 1865. Niespodziewana seria brutalnych morderstw wstrząsa miastem. W tym samym czasie niewielkie grono akademików kończy prace nad pierwszym amerykańskim przekładem Boskiej Komedii Dantego i zamierza odsłonić Nowej Anglii niesamowite wizje zawarte w tym dziele. Przedsięwzięciu temu sprzeciwiają się miejscowe władze, dopatrujące się w papistowskich treściach włoskiego arcydzieła niebezpieczeństwa dla spokoju protestanckiego miasta. Narażeni na groźby i szykany z ich strony członkowie Klubu Dantego - poeci i profesorowie uniwersytetu: Henry Wodsworth Longfellow, Olivier Wendell Holmes, James Russell Lowell i ich wydawca James T. Fields - starają się utrzymać swą translatorską misję w tajemnicy. W tym samym czasie policyjne śledztwo utyka w ślepym zaułku, akademicy zaś niespodziewanie odkrywają, iż zabójstwa wystylizowano zgodnie z "piekielnymi wzorami", uwiecznionymi w dziele włoskiego poety. Zadaniem członków Klubu Dantego stanie się powstrzymanie zabójcy - Nicolas Rey, jedyny czarny policjant w Bostonie, wbrew policyjnym regułom podejmie z nimi współpracę. Morderca okaże się być bliżej niż można było pomyśleć."

Właśnie zacząłem to czytać- jak na razie zapowiada się ciekawie, tym bardziej że detektywami są znani i naprawdę istniejący  amerykańscy literaci....cos jakby polączenie Browna z Umberto Eco . Mnie się podoba
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Czerwca 2015, 10:04:48
Matthew Pearl i Klub Dantego

Czytałem. Dobra książka.

Skończyłem "Rozmowę w Katedrze" Forma i treść rewelacyjna (poza wątkami rewolucyjnymi, które mi nie bardzo podeszły).

Dla oddechu tymczasem:
Ian Douglas "Star Carrier: Środek ciężkości".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Czerwca 2015, 21:13:03
Cormac McCarthy i Suttree [ok]-  "Pośród rozbitków życiowych i wyrzutków społecznych rozmaitego sortu – pijaków, prostytutek, zbirów, naciągaczy i pospolitych złodziejaszków, ślepców i paralityków, grabarzy, a także pewnej wiedźmy – żyje sobie pewien rybak, Cornelius Suttree. Dla slumsów miasta Knoxville porzucił rodzinę, dostatek i wszelkie wygody. Zamieszkał na starej zdezelowanej łodzi, pod mostem, owianym złą sławą ostatniej trampoliny topielców. Rzeczny biznes idzie jednak kiepsko, związki z kobietami nie lepiej, a policja często kręci się pod mostem..."



Pierwszy raz czytam- zapowiada się fajnie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 17 Czerwca 2015, 10:46:19
Cormac McCarthy i Suttree [ok]-  "Pośród rozbitków życiowych i wyrzutków społecznych rozmaitego sortu – pijaków, prostytutek, zbirów, naciągaczy i pospolitych złodziejaszków, ślepców i paralityków, grabarzy, a także pewnej wiedźmy – żyje sobie pewien rybak, Cornelius Suttree. Dla slumsów miasta Knoxville porzucił rodzinę, dostatek i wszelkie wygody. Zamieszkał na starej zdezelowanej łodzi, pod mostem, owianym złą sławą ostatniej trampoliny topielców. Rzeczny biznes idzie jednak kiepsko, związki z kobietami nie lepiej, a policja często kręci się pod mostem..."



Pierwszy raz czytam- zapowiada się fajnie

mam to na półce, ale musi poczekać jeszcze, bo z czasem kiepsko ostatnio na czytanie. Chętnie poznam Twoja opinię :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Czerwca 2015, 19:53:28
Cormac McCarthy i Suttree [ok]-  "Pośród rozbitków życiowych i wyrzutków społecznych rozmaitego sortu – pijaków, prostytutek, zbirów, naciągaczy i pospolitych złodziejaszków, ślepców i paralityków, grabarzy, a także pewnej wiedźmy – żyje sobie pewien rybak, Cornelius Suttree. Dla slumsów miasta Knoxville porzucił rodzinę, dostatek i wszelkie wygody. Zamieszkał na starej zdezelowanej łodzi, pod mostem, owianym złą sławą ostatniej trampoliny topielców. Rzeczny biznes idzie jednak kiepsko, związki z kobietami nie lepiej, a policja często kręci się pod mostem..."



Pierwszy raz czytam- zapowiada się fajnie

mam to na półce, ale musi poczekać jeszcze, bo z czasem kiepsko ostatnio na czytanie. Chętnie poznam Twoja opinię :)


ja na razie jestem na 160 stronie i oceniam tę powieść bardzo dobrze- choć nastrój nie jest tak mroczny jak innych książek tego autora...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Czerwca 2015, 16:42:59
John Steinbeck i Podróże z Charleyem [ok] - "Kiedy byłem bardzo młody i czułem nieprzeparte pragnienie znalezienia się gdzie indziej, ludzie dojrzali zapewniali mnie, że dojrzałość uleczy te zachcianki. Kiedy zaś lata określiły mnie jako dojrzałego, przepisanym lekarstwem miał być wiek średni. W średnim wieku zapewniano mnie, że starszy wiek uśmierzy moją gorączkę, a teraz, kiedy mam lat pięćdziesiąt osiem, może załatwi to zgrzybiałość. Nic nie poskutkowało..."

Usłyszeć prawdziwy język Ameryki, sprawdzić, jacy dziś są Amerykanie, poczuć zapach trawy i drzew, przyjrzeć się kolorom i światłu - takie są główne cele Johna Steinbecka, który w wieku pięćdziesięciu ośmiu lat, w roku 1960 wyrusza w podróż, by na nowo odkryć kraj, o którym pisał przez tyle lat.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Czerwca 2015, 14:29:43
Cormac McCarthy "W ciemność" - od niebo lepsze od "Strażnika sadu".

Enrique Joven "Tajemniczy manuskrypt" - niezły historyczno-astronomiczna powieść przygodowo-intelektualna.
Co łączy dwóch słynnych matematyków i astronomów epoki renesansu, Tychona Brahego i Johannesa Keplera, z napisaną w nieznanym języku księgą nazwaną Manuskryptem Voynicha, która przez kilkaset lat opierała się wszelkim wysiłkom matematyków i kryptologów, usiłujących rozszyfrować jej treść i sens? Czy Kepler faktycznie zamordował swojego mentora, jednocześnie poprzednika na stanowisku nadwornego astronoma na dworze cesarza Rudolfa II? Co znajduje się na kartach księgi – zapis wielkich odkryć naukowych skrywanych przed Kościołem katolickim i wszechpotężną Inkwizycją czy służąca jedynie mistyfikacji bezwartościowa treść? Nawiązująca w równym stopniu do Wahadła Foucalta Eco, co Kodu Leonarda da Vinci Browna powieść Enrique Jovena próbuje m.in. odpowiedzieć na te pytania. Młody jezuita Hector, nauczyciel fizyki w prowincjonalnym hiszpańskim miasteczku, z zamiłowania astronom, z zapałem opowiada swoim uczniom o wielkich umysłach naukowych XVI i XVII wieku – o Brahem, Keplerze, Galileuszu i Newtonie, o gwiazdach i czarnych dziurach. Hector ma jeszcze jedną pasję – jest nią Manuskrypt Voynicha. Zaintrygowany tajemniczą księgą, dołącza do międzynarodowej grupy osób z tzw. Listy Voynicha, które próbują ją rozszyfrować. Dzięki korespondencji wymienianej na forum internetowym jezuita poznaje młodego angielskiego astronoma Johna i śliczną meksykańską informatyczkę Juanę. Wspólnie próbują rozwiązać zagadkę manuskryptu. Do jego odczytania niezbędna jest zaginiona część – księga kodów – ukryta przez jezuitów w nieznanym miejscu. Historyczne wskazówki prowadzą Johna, Juanę i Hectora do Bolonii, rzymskiego Panteonu oraz położonego w środkowej Hiszpanii średniowiecznego zamku Simancas. Poszukiwania księgi łączą się z pewną całkowicie współczesną zagadką...


Stephen King "Stukostrachy" - zaczynam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 25 Czerwca 2015, 12:55:55
Isaac Singer - "Seans i inne opowiadania"

"Rzeźnik" jest przegenialny. [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Czerwca 2015, 16:19:07
Douglas Preston, Lincoln Child "Błękitny labirynt".
Ian Douglas "Star carrier. T. III: Osobliwość" (czyli po angielsku "Singularity"); "T.IV: Otchłań".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Czerwca 2015, 20:59:55
Sławomir Mrożek i Emigranci [ok] - obok Tanga chyba najbardziej cenione dzieło dramatyczne tego pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Lipca 2015, 11:10:02
Dmitry Glukhovsky "Futu.re".
Pokonaliśmy śmierć. I co dalej?

Odkrycia naukowe poprzedniego pokolenia zapewniły mojemu nieśmiertelność i wieczną młodość.
Ziemię zaludniają piękne, tryskające zdrowiem i nieznające śmierci istoty.
Lecz każda utopia ma swoje cienie.

Tak… Ktoś musi to robić – czuwać, by ów nowy wspaniały świat nie runął pod ciężarem przeludnienia, dbać, by jego kruchej równowagi nie zniszczyły zwierzęce instynkty człowieka. Ktoś musi troszczyć się o to, by ludzie żyli tak, jak przystoi nieśmiertelnym.
Tym kimś jestem ja.


Daniel Levin "Prawo Koloseum".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 01 Lipca 2015, 11:25:55
Zaczynam Cormac McCarthy "Sodoma i Gomora"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Lipca 2015, 20:25:52
a u mnie klasyka czyli Zbigniew Herbert i jego znakomity zbiór esejów Barbarzyńca w ogrodzie [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Lipca 2015, 21:16:34
Zbigniew Herbert i Barbarzyńca w podróży [ok] -" Najważniejsze szkice podróżne Zbigniewa Herberta z Grecji, Włoch, Holandii… Zapis herbertowskiej sztuki podróżowania i patrzenia. Książka prowadzi przez dolinę Wezery prosto do siedzib mitów i tragedii greckich w Mykenach, od brauriońskich sanktuariów do Delf przez Mykonos, Delos, Ateny wielkim napowietrznym łukiem sięga Włoch, aby szlakiem św. Kolumbana znowu przekroczyć granicę Południa i klamrą spiąć je z zamgloną Północą"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Lipca 2015, 17:53:10
Ian Douglas "Star carrier. T. V: Ciemna materia".
James Rollins "Oko Boga".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Lipca 2015, 18:49:30
H.P. Lovecraft i Koszmary i fantazje: Listy i eseje [ok] - dla fanów HPL-a rzecz obowiązkowa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Sierpnia 2015, 09:24:54
Kazimierz Kutz "Piąta strona świata" - wspaniała powieść o Śląsku.

Śląsk, piąta strona świata, to miejsce, gdzie zacierają się granice, a historia bawi się ludźmi i narodami. Nie sposób zamknąć go w sztywne ramy ani opowiedzieć od początku do końca. Można tylko próbować odsłaniać po kawałku, zestawić z tysiąca zabawnych, tajemniczych i fascynujących ludzkich historii.
Kazimierz Kutz pisał swoją debiutancką powieść przez piętnaście lat. Wsłuchując się w lokalne anegdoty i małe rodzinne epopeje, stworzył wielopokoleniową barwną panoramę Śląska. Przedstawia ją we wspomnieniach człowieka próbującego rozwiązać rodzinną tajemnicę z przeszłości. Tak autor, jak jego bohater bezustannie poszukują właściwego języka do zrozumienia zmieniających się czasów - lawirują między polszczyzną i śląską gwarą.
Kutz, który Śląsk ma we krwi, to niezrównany opowiadacz. W serii śmiesznych i strasznych historii portretuje ludzi borykających się z losem, którzy walczą i emigrują, filozofują i biorą życie lekko. Słowem, szukają swojego miejsca na ziemi.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Sierpnia 2015, 22:20:08
Stieg Larsson "Millenium. T. 1: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet".

Czekałem aż przejdzie pierwsza fala popularności i się zabrałem za czytanie. Nawet, nawet...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 25 Sierpnia 2015, 23:11:54
Grek Zorba
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Sierpnia 2015, 20:48:43
Stanisław Lem i Doskonała próżnia  [ok]- moim zdaniem najlepsza niebeletrystyczna książka Lema- czyli recenzje książek które nie istnieją ( a niektóre z nich nawet nie mogą powstać z przyczyn  czysto technicznych :) )   
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Sierpnia 2015, 10:01:36
Stanisław Lem i Doskonała próżnia  [ok]- moim zdaniem najlepsza niebeletrystyczna książka Lema- czyli recenzje książek które nie istnieją ( a niektóre z nich nawet nie mogą powstać z przyczyn  czysto technicznych :) )   

Nie czytałem, ale muszę to zrobić.

Tymczasem by odetchnąć na chwilę od mroku "Millenium" zabrałem się również za Lema "Zagadka. Opowiadania" oraz
Hugh Howey "Trylogia Silos. Tom 2. Zmiana" - jak dla mnie rewelacja. Polecam.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Sierpnia 2015, 12:43:37
Stanisław Lem i Pamiętnik znaleziony w wannie [ok] - jedna z najlepszych powieści Lema- rzecz bardzo kafkowska w wymowie i znowu daje o sobie znać mistrzostwo językowe pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Września 2015, 20:13:28
Catherine Mansfield i Dzienniki [ok] - fascynujące świadectwo życia i twórczości brytyjskiej pisarki dość słabo znanej w Polsce, za to na zachodzie porównywanej do Virginii Woolf- mnie się bardzo podobają; lepsze były tylko dzienniki Kafki ( przynajmniej moim zdaniem)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Września 2015, 20:23:35
Jules Verne i 20 000 mil podmorskiej żeglugi [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Września 2015, 10:09:59
Marek Krajewski "Śmierć w Breslau" - "przyjemny" kryminał, chociaż napisany dość prostym stylem.
Andrzej Pilipiuk "Reputacja" - kolejna dawka opowiadań.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 08 Września 2015, 12:13:50
Jules Verne i 20 000 mil podmorskiej żeglugi [ok]

I jak? Ciekaw jestem bardzo czy się zestarzała ta książka... Sentyment mam ogromny i się nawet zastanawiałem czy nie kupić z myślą o dzieciach jakiegoś fajnego wydania :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Września 2015, 15:16:20
Jules Verne i 20 000 mil podmorskiej żeglugi [ok]

I jak? Ciekaw jestem bardzo czy się zestarzała ta książka... Sentyment mam ogromny i się nawet zastanawiałem czy nie kupić z myślą o dzieciach jakiegoś fajnego wydania :)


jak ktoś lubi takie wczesne powieści fantastyczne to z pewnością się nie zestarzała - wciąż czyta się to  dobrze, nawet po tylu latach od jej wydania...teraz już nie pisze się takich książek więc tym bardziej warto poświęcić jej kilka dni :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Września 2015, 10:15:20
Marek Hłasko i Pierwszy dzień w chmurach [ok] - znakomity debiutancki tomik opowiadań pisarza- a 23 września ma premierę niepublikowana dotychczas powieść Hłaski pod tytułem Wilk
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 12 Września 2015, 21:28:48
Barry Longyear "Enemy Mine"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Września 2015, 16:04:22
Stieg Larsson "Millenium. T. 2: Dziewczyna, która igrała z ogniem".
John Cleese "Tak czy inaczej..." - niezwykle zabawna autobiografia filaru "Latającego Cyrku Monthy Pytona" czy też "Hotelu Zacisze".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Września 2015, 21:03:02
Stanisław Lem i Wielkość urojona [ok] - czyli wstępy do nieistniejących książek- wyborna rzecz
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Września 2015, 18:39:53
Dariusz Domagalski "Osobliwość" - motyw z milion razy już wykorzystywany w s-f; ale przyjemnie się czyta. Nic ponadto.

Statek zwiadowczy Selene podąża do gromady kulistej 47 Tucanae. Zwiadowcy mają ocenić, czy znajdują się tam zasoby, które warto wydobywać, oraz nadające się do kolonizacji planety. W trakcie wyprawy zachodzi jednak podejrzenie, że 47 Tucanae nie jest rejonem dziewiczym i Federacja Solarna wysyłała tam już swoje statki, z których żaden nie wrócił. Podczas prac badawczych ginie jeden z członków zespołu i wygląda na to, że to dopiero początek dziwnych zgonów. Nadchodzi czas ostatecznej konfrontacji z obcą rasą.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Września 2015, 09:12:21
Skończyłem "Osobliwość". Dodam tylko, że końcówka niespodziewana i szokująca (w pewnym sensie). Polecam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Września 2015, 09:53:12
Stanisław Lem i Summa technologiae  [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 20 Września 2015, 10:51:56
Skończyłem: Ernest Cline "Player One"
Tacząłem: Daniel H. Wilson "Robokalipsa" i razem z synkiem Kubusia Puchatka :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Września 2015, 16:22:21
Paweł Majka "Niebiańskie pastwiska".

We wszechświecie dogasa największa wojna, jaką pamięta ludzkość. Zrujnowano całe systemy. Wraki dziesiątek orbitalnych miast spadają na ruiny spustoszonych planet. Związek Wspólnych Przestrzeni szykuje się do odbudowy po zdławieniu wojny domowej. Niedobitki pokonanych starają się przetrwać, zwycięzcy zaczynają już walczyć między sobą o łupy.

Na tle zgliszczy korespondent wojenny szuka dla siebie nowych, mocnych tematów. Prywatny detektyw przyjmuje enigmatyczne zlecenie. Generał przegranej strony daje się ponieść rozpaczliwej nadziei dla siebie i swoich żołnierzy. Garstka teoretycznie zwycięskich weteranów odkrywa, że nowi liderzy skazali ich na zagładę - Pniak, Pies i Rachuba zostają uwikłani w wielką politykę i wyruszają na poszukiwanie zaginionej floty. Wojna pokaże jeszcze pazury, wszyscy oni spotkają się w ogniu walki. Niektórzy zaś odkryją, że śmierć to dopiero początek problemów...

Doskonały tekst łączący mistrzowskie inspiracje: rozmach space opery Petera F. Hamiltona metafizykę Franka Herberta i twardy realizm wojny spod znaku Glena Cooka.
 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Września 2015, 18:18:15
Stieg Larsson "Millenium. T. 3: Zamek z piasku, który runął".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Września 2015, 19:54:36
Stieg Larsson "Millenium. T. 3: Zamek z piasku, który runął".


i jak oceniasz całą trylogię Ceizuracu? mnie podobał się tylko pierwszy tom który uważam za co najmniej znakomity- dwa pozostałe trochę za bardzo naciągane jak dla mnie są
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Września 2015, 21:42:02
Stieg Larsson "Millenium. T. 3: Zamek z piasku, który runął".


i jak oceniasz całą trylogię Ceizuracu? mnie podobał się tylko pierwszy tom który uważam za co najmniej znakomity- dwa pozostałe trochę za bardzo naciągane jak dla mnie są

Dwa pierwsze tomy przełknąłem bez żadnych problemów (mimo, że każdy ma ponad 600 stron), trzeci dziś zacząłem i również idzie jak po maśle. Mnie się podoba ta trylogia.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Września 2015, 20:38:31
Ryszard Kapuściński i Imperium [ok] - arcydzieło współczesnego reportażu- wspaniały opis upadku Związku Sowieckiego- gorąco polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Września 2015, 21:09:40
William Szekspir i Cymbelin [ok] - zawsze jak to czytam przypomina mi się wiadomo jakie nagranie Pink Floyd
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 27 Września 2015, 21:03:37
Jo Nesbo "Czerwone Gardło"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Września 2015, 15:36:59
Jo Nesbo "Czerwone Gardło"

Dobra pozycja? Bo chciałem też się zabrać za Nesbo. A to chyba tom 3 jest serii?

Ostatnio mnie literatura skandynawska bierze (całe science-fiction w mojej bibliotece już przeczytałem więc po coś innego sięgam  :D).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 29 Września 2015, 10:21:55
Jo Nesbo "Czerwone Gardło"

Dobra pozycja? Bo chciałem też się zabrać za Nesbo. A to chyba tom 3 jest serii?

Ostatnio mnie literatura skandynawska bierze (całe science-fiction w mojej bibliotece już przeczytałem więc po coś innego sięgam  :D).

Niestety, ale czytanie idzie mi w ostatnich dniach jak krew z nosa. Kompletnie nie mam czasu. Utknąłem gdzieś w okolicach 60 tej strony. Ciężko mi rekomendować, bo na razie jest kilka równoległych wątków i żaden jeszcze zbyt mocno się nie rozwinął. Pierwsze wrażenia umiarkowanie pozytywne :) Nic innego tego autora nie czytałem, więc słaba ta moja opinia :)

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Września 2015, 20:05:55
I tak dzięki. Chyba się zabiorę jak zdobędę tę powieść.  :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Września 2015, 20:30:21
Philip K Dick i Czas poza czasem [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Października 2015, 17:31:57
Zygmunt Miłoszewski "Gniew".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 03 Października 2015, 20:07:16
I tak dzięki. Chyba się zabiorę jak zdobędę tę powieść.  :)

No muszę przyznać, ze jest co raz lepiej i mogę z czystym (chyba) sumieniem polecić :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Października 2015, 20:59:09
Stephen King i Rose Madder [ok] - bardzo dobre i do tego trzyma w napięciu- opowieść o maltretowanej kobiecie uciekającej przed mężem psychopatą
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Października 2015, 14:48:42
I tak dzięki. Chyba się zabiorę jak zdobędę tę powieść.  :)

No muszę przyznać, ze jest co raz lepiej i mogę z czystym (chyba) sumieniem polecić :)

Dzięki.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Października 2015, 20:12:37
Kapuściński i Podróże z Herodotem  [ok] 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Października 2015, 21:21:31
Jo Nesbo "Człowiek-nietoperz" (ale nie Batman  ;)) - po 100 stronach nieźle jest.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 09 Października 2015, 22:03:59
Jo Nesbo "Człowiek-nietoperz" (ale nie Batman  ;)) - po 100 stronach nieźle jest.

a "Czerwone Gardło" wymiata :) zbliżam się ku końcowi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Października 2015, 18:40:36
Jo Nesbo "Człowiek-nietoperz" (ale nie Batman  ;)) - po 100 stronach nieźle jest.

ja za Nesbo też niedługo się wezmę- dużo dobrego o nim słyszałem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Października 2015, 17:22:44
Jo Nesbo "Człowiek-nietoperz" (ale nie Batman  ;)) - po 100 stronach nieźle jest.

a "Czerwone Gardło" wymiata :) zbliżam się ku końcowi

Po kolei będę czytał więc do tej (jako trzeciego tomu) pozycji też dojdę.  :)

Jo Nesbo "Człowiek-nietoperz" (ale nie Batman  ;)) - po 100 stronach nieźle jest.

ja za Nesbo też niedługo się wezmę- dużo dobrego o nim słyszałem

Może klub miłośników założymy?  ;)

A ja tymczasem zacząłem czytać "Otchłań" Roberta J. Szmidta. To jedna z książek z serii "Uniwersum Metro 2033".
I chyba najlepsza jaką dotychczas czytam (łem).

Wrocław 20 lat po wojnie nuklearnej. Z niemal siedmiuset tysięcy wrocławian przetrwała ledwie garstka w ciągnących się pod miastem kanałach. Tworzą oni niewielkie zamknięte społeczności, zwane enklawami. Mimo upływu lat powierzchnia wciąż nie nadaje się do ponownego zasiedlenia. Promieniowanie jest tam wciąż zbyt silne, a co gorsza, zmutowane rośliny i zwierzęta stworzyły w ruinach nowy, wyjątkowo nieprzyjazny człowiekowi ekosystem.

Dostępne zasoby ulegają wyczerpaniu i w enklawach zaczyna brakować najbardziej podstawowych produktów, pojawia się głód. Zdesperowani mieszkańcy coraz częściej łamią tabu i uciekają się do kanibalizmu.

W takim świecie przyszło żyć Nauczycielowi, ostatniemu z Pamiętających, którym dane było urodzić się przed wojną i „pamiętać” świat sprzed zagłady. Chcąc chronić niepełnosprawnego syna próbuje dotrzeć do podziemi Fallusa, jak powszechnie nazywa się ruiny dawnego wieżowca Sky Tower, gdzie mieści się ponoć najbardziej stabilna enklawa. Droga nie będzie jednak prosta i łatwa, a Nauczyciel trafi do miejsc, których istnienia nie podejrzewał w najgorszych koszmarach
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 12 Października 2015, 11:51:30
Jo Nesbo "Człowiek-nietoperz" (ale nie Batman  ;)) - po 100 stronach nieźle jest.

a "Czerwone Gardło" wymiata :) zbliżam się ku końcowi

Po kolei będę czytał więc do tej (jako trzeciego tomu) pozycji też dojdę.  :)

Jo Nesbo "Człowiek-nietoperz" (ale nie Batman  ;)) - po 100 stronach nieźle jest.

ja za Nesbo też niedługo się wezmę- dużo dobrego o nim słyszałem

Może klub miłośników założymy?  ;)

A ja tymczasem zacząłem czytać "Otchłań" Roberta J. Szmidta. To jedna z książek z serii "Uniwersum Metro 2033".
I chyba najlepsza jaką dotychczas czytam (łem).

Wrocław 20 lat po wojnie nuklearnej. Z niemal siedmiuset tysięcy wrocławian przetrwała ledwie garstka w ciągnących się pod miastem kanałach. Tworzą oni niewielkie zamknięte społeczności, zwane enklawami. Mimo upływu lat powierzchnia wciąż nie nadaje się do ponownego zasiedlenia. Promieniowanie jest tam wciąż zbyt silne, a co gorsza, zmutowane rośliny i zwierzęta stworzyły w ruinach nowy, wyjątkowo nieprzyjazny człowiekowi ekosystem.

Dostępne zasoby ulegają wyczerpaniu i w enklawach zaczyna brakować najbardziej podstawowych produktów, pojawia się głód. Zdesperowani mieszkańcy coraz częściej łamią tabu i uciekają się do kanibalizmu.

W takim świecie przyszło żyć Nauczycielowi, ostatniemu z Pamiętających, którym dane było urodzić się przed wojną i „pamiętać” świat sprzed zagłady. Chcąc chronić niepełnosprawnego syna próbuje dotrzeć do podziemi Fallusa, jak powszechnie nazywa się ruiny dawnego wieżowca Sky Tower, gdzie mieści się ponoć najbardziej stabilna enklawa. Droga nie będzie jednak prosta i łatwa, a Nauczyciel trafi do miejsc, których istnienia nie podejrzewał w najgorszych koszmarach


O cholera... muszę chyba się tej książce przyjrzeć. W końcu to moje rewiry :) Niestety nie czytałem wcześniej nic z Metra 2033 i nie wiem czego się spodziewać. Myślałem, że to taka młodzieżowa rzecz bardziej. Dla fanów Kosoglosa itp.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Października 2015, 14:07:47
Jo Nesbo "Człowiek-nietoperz" (ale nie Batman  ;)) - po 100 stronach nieźle jest.

a "Czerwone Gardło" wymiata :) zbliżam się ku końcowi

Po kolei będę czytał więc do tej (jako trzeciego tomu) pozycji też dojdę.  :)

Jo Nesbo "Człowiek-nietoperz" (ale nie Batman  ;)) - po 100 stronach nieźle jest.

ja za Nesbo też niedługo się wezmę- dużo dobrego o nim słyszałem

Może klub miłośników założymy?  ;)

A ja tymczasem zacząłem czytać "Otchłań" Roberta J. Szmidta. To jedna z książek z serii "Uniwersum Metro 2033".
I chyba najlepsza jaką dotychczas czytam (łem).

Wrocław 20 lat po wojnie nuklearnej. Z niemal siedmiuset tysięcy wrocławian przetrwała ledwie garstka w ciągnących się pod miastem kanałach. Tworzą oni niewielkie zamknięte społeczności, zwane enklawami. Mimo upływu lat powierzchnia wciąż nie nadaje się do ponownego zasiedlenia. Promieniowanie jest tam wciąż zbyt silne, a co gorsza, zmutowane rośliny i zwierzęta stworzyły w ruinach nowy, wyjątkowo nieprzyjazny człowiekowi ekosystem.

Dostępne zasoby ulegają wyczerpaniu i w enklawach zaczyna brakować najbardziej podstawowych produktów, pojawia się głód. Zdesperowani mieszkańcy coraz częściej łamią tabu i uciekają się do kanibalizmu.

W takim świecie przyszło żyć Nauczycielowi, ostatniemu z Pamiętających, którym dane było urodzić się przed wojną i „pamiętać” świat sprzed zagłady. Chcąc chronić niepełnosprawnego syna próbuje dotrzeć do podziemi Fallusa, jak powszechnie nazywa się ruiny dawnego wieżowca Sky Tower, gdzie mieści się ponoć najbardziej stabilna enklawa. Droga nie będzie jednak prosta i łatwa, a Nauczyciel trafi do miejsc, których istnienia nie podejrzewał w najgorszych koszmarach


O cholera... muszę chyba się tej książce przyjrzeć. W końcu to moje rewiry :) Niestety nie czytałem wcześniej nic z Metra 2033 i nie wiem czego się spodziewać. Myślałem, że to taka młodzieżowa rzecz bardziej. Dla fanów Kosoglosa itp.

Dla młodzieży to nie jest raczej. W sumie z serii "Metro" polecam Ci pierwszą "oryginalną" powieść "Metro 2033" Dmitrija Głuchowskiego (ewentualnie tegoż "Metro 2034" - ale mnie już wynudziło). Jak lubisz postapokaliptyczne klimaty to Ci podejdzie. W Polsce wydano kilkanaście powieści w klimacie "Metra". Nie czytałem wszystkich, ale te do których zajrzałem nie zachwyciły mnie.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Metro_2033_%28ksi%C4%85%C5%BCka%29
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 12 Października 2015, 15:02:22
No to dodaję do kolejki :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Października 2015, 12:25:31
Stephen King i 4 pory roku [ok] - jeden z najlepszych zbiorów opowiadań tego pisarza- zawarte są tutaj tylko 4 nowele, jedna na każdą porę roku z których tylko ostatnia ma coś wspólnego z literaturą grozy- pozostałe opowieści to zwykle dramaty obyczajowe , choć Zdolny uczeń ma w sobie coś z mroczniejszych klimatów. Gorąco polecam jak ktoś nie czytał
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Października 2015, 21:12:48
Max Brooks "World War Z" - w życiu nie powiedziałbym, ze będę czytał coś takiego :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Października 2015, 21:18:23
Max Brooks "World War Z" - w życiu nie powiedziałbym, ze będę czytał coś takiego :)

Zombie? Kurde jakoś mnie nie biorą te tematy.  :D
Chociaż wczesne filmy np. George'a Romero "Noc żywych trupów" z 1968 r. (oglądane jeszcze na vhs) robiły na mnie wrażenie.

U mnie tymczasem (m.in.):
"Monty Python. Autobiografia według Monty Pythona" Grahama Chapmana, Johna Cleese'a, Terry'ego Gilliama, Erica Idle, Terry'ego Jones'a, Michaela Palina i Boba McCabe'a - do śmiechu ostatniego.  ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Października 2015, 13:48:13
A dziś zacząłem czytać 3 książki:
Jo Nesbo "Karaluchy" - tym razem Harry Hole tropi morderstwo w Tajlandii.
Jerzy Kukuczka "Mój pionowy świat" - kapitalny pamiętnik zmagań Kukuczki z czternatoma ośmiotysięcznikami. Czyta się jednym tchem.
Wojciech Pokora "Z Pokorą przez życie" - naszpikowana anegdotami autobiografia jednego z najlepszych polskich aktorów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 22 Października 2015, 14:17:32
Max Brooks "World War Z" - w życiu nie powiedziałbym, ze będę czytał coś takiego :)

Zombie? Kurde jakoś mnie nie biorą te tematy.  :D
Chociaż wczesne filmy np. George'a Romero "Noc żywych trupów" z 1968 r. (oglądane jeszcze na vhs) robiły na mnie wrażenie.

U mnie tymczasem (m.in.):
"Monty Python. Autobiografia według Monty Pythona" Grahama Chapmana, Johna Cleese'a, Terry'ego Gilliama, Erica Idle, Terry'ego Jones'a, Michaela Palina i Boba McCabe'a - do śmiechu ostatniego.  ;)

No myślałem, że mnie też nie, ale zacząłem czytać i jakoś... nieco przydługie, ale fajnie i niezobowiązująco się czytało. A autor to syn Mela Brooksa :)

A teraz czas na coś kolejnego i nie wiem, czy wziąć się za Szoguna czy może na Południe od Brazos. Nie wiem jak Ty t robisz, ze równolegle ciągniesz kilka tytułów :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Października 2015, 14:37:27
Nie wiem jak Ty t robisz, ze równolegle ciągniesz kilka tytułów :)

Jakoś daję radę. Jedną zawsze mam do czytania w autobusie jak jadę do pracy, resztę pozycji w domu czytam - tak na zmianę, po troszku.  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Października 2015, 20:08:09
Nie wiem jak Ty t robisz, ze równolegle ciągniesz kilka tytułów :)

Jakoś daję radę. Jedną zawsze mam do czytania w autobusie jak jadę do pracy, resztę pozycji w domu czytam - tak na zmianę, po troszku.  ;D


ja mogę się skupić tylko na jednej książce naraz- niestety nie posiadam ceizuracowej podzielności mózgu- poza tym do pracy docieram w 5 minut więc czytać po drodze też nie da rady- czytam tylko jak jestem w domu...

w tej chwili u mnie: Terry Prachett i Równoumagicznienie  [ok] - "Jest to opowieść o tym, czym jest magia i dokąd zmierza, a co ważniejsze, skąd przychodzi i po co. Przedstawiona historia nie pretenduje do odpowiedzi na wszystkie te pytania, może jednak pomóc w wyjaśnieniu, dlaczego Gandalf nigdy się nie ożenił i dlaczego Merlin był mężczyzną. Jest to również opowieść o seksie, choć nie w sensie atletyczno-gimnastycznym, czy też w sensie policz wszystkie nogi i podziel przez dwa. Chyba że postacie całkowicie wyrwą się spod kontroli autora. I to jest możliwe.."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Października 2015, 20:29:39
Andy Weir "Marsjanin" - arcydzieło to nie jest, ale przyjemnie się czyta.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 25 Października 2015, 21:52:18
 Ja się przednio bawiłem czytając i z przyjemnością wybiorę się do kina.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Października 2015, 22:01:10
Ja się przednio bawiłem czytając i z przyjemnością wybiorę się do kina.

W sumie zabawnie jest. Szczególnie gdy główny bohater bawi się w "alchemika" i tłumaczy nam jak zrobić tlen z wody, wodę z wodoru i tlenu, nawozy z odchodów, azot z powietrza itp...  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 25 Października 2015, 22:53:01
Ja się przednio bawiłem czytając i z przyjemnością wybiorę się do kina.

W sumie zabawnie jest. Szczególnie gdy główny bohater bawi się w "alchemika" i tłumaczy nam jak zrobić tlen z wody, wodę z wodoru i tlenu, nawozy z odchodów, azot z powietrza itp...  ;D

To największa siła tej książki. Humor i więcej nauki niż fikcji.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Października 2015, 20:14:29
Ja się przednio bawiłem czytając i z przyjemnością wybiorę się do kina.

W sumie zabawnie jest. Szczególnie gdy główny bohater bawi się w "alchemika" i tłumaczy nam jak zrobić tlen z wody, wodę z wodoru i tlenu, nawozy z odchodów, azot z powietrza itp...  ;D

To największa siła tej książki. Humor i więcej nauki niż fikcji.

właśnie panuję się za nia zabrać- z tego co piszecie wygląda na to iż warto
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 31 Października 2015, 09:20:12
HP Lovecraft i At the mountains of Madness [ok] - absolutna klasyka gatunku weird fiction i chyba najlepsze dzieło Lovecrafta
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 31 Października 2015, 15:43:31
Jo Nesbo "Czerwone gardło" - dziś zacząłem, spodziewam się czegoś bardzo dobrego.
W międzyczasie czytam również serię kryminałów Camilli Läckberg - tzw. "Saga o Fjällbace z P. Hedströmem i E. Falck" - przeczytałem dotychczas pierwsze 4 tomy. Fajny, przyjemny - typowo "skandynawski" nastrój.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 31 Października 2015, 16:28:15
Jo Nesbo "Czerwone gardło" - dziś zacząłem, spodziewam się czegoś bardzo dobrego.
W międzyczasie czytam również serię kryminałów Camilli Läckberg - tzw. "Saga o Fjällbace z P. Hedströmem i E. Falck" - przeczytałem dotychczas pierwsze 4 tomy. Fajny, przyjemny - typowo "skandynawski" nastrój.

Możesz być spokojny o Czerwone Gardło. Ja ruszyłem z Szogunem. Jak dotąd REWELACJA!
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Listopada 2015, 19:19:08
Maxime Chattam "Cierpliwość diabła" - tytuł głupi, ale sama powieść niezła - horror we współczesnej Francji.

Podczas akcji policyjnej wymierzonej przeciwko dealerom narkotyków, śledczy dokonują makabrycznego odkrycia. Jeden ze złapanych handlarzy ma przy sobie torbę z... ludzką skórą. Trop wiedzie na przedmieścia Paryża do przeznaczonego do rozbiórki domu.

W opuszczonym budynku porucznik Ludivine Vancker i jej partner dokonują makabrycznego odkrycia. Gnijące sterty bestialsko wymordowanych zwierząt, a w jednym z pomieszczeń leżą zwłoki mężczyzny. Jakby szokujących znalezisk było mało, sprawca zbrodni pozostawił także oprawiony w ludzką skórę pamiętnik naśladujący legendarny Necronomikon. Jego lektura pozostawia niezatarte wrażenia...

Nieugiętej Ludivine Vancker nic nie powstrzyma przed rozwiązaniem zagadki i dotarciem do źródła nieszczęść. Do korzeni zła.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Listopada 2015, 18:38:51
Viveka Sten "Na spokojnych wodach" - kryminał szwedzki, taki sobie - mnie zainteresował głównie z powodu polskiej ekranizacji pt. "Zbrodnia"; nieco odmiennej w treści - ale za to dziejącej się w miejscu, które po prostu uwielbiam czyli Półwyspie Helskim.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Listopada 2015, 10:55:41
Jo Nesbo "Trzeci klucz" - mam nadzieję, że będzie dobrze, bo szczerze mówiąc "Czerwonym gardłem" trochę się zawiodłem.
Camilla Lackberg "Saga o Fjällbace z P. Hedströmem i E. Falck"  t.5-7.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Listopada 2015, 19:40:13
G.B. Shaw i Pigmalion [ok] - klasyka europejskiego teatru
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Listopada 2015, 20:43:40
Hugh Howey "Pył" - ostatni tom trylogii postapokaliptycznej "Silos".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Listopada 2015, 18:52:48
Sebastià Alzamora "Bestie" - coś dla Sebastiana Wintera.

Barcelona, 1936 rok, początek wojny domowej. Czas, gdy masowo giną księża i ludzie przyznający się do bliskości z religią, gdy płoną kościoły, a klasztory rabują antyklerykalne bojówki. W tym chaosie dobrze zorientowany w teologii człowiek twierdzi, że jest wampirem. Barwnie opisuje, jak zabił księdza i chłopca. Śledztwo prowadzi komisarz Gregori Muñoz, człowiek pozbawiony nadziei i złudzeń.

Podczas gdy siostry kapucynki stają się zakładniczkami w klasztorze, a wraz z nimi rzekomo zamordowany biskup Barcelony, człowiek wątpliwej moralności, sędzia i lekarz sądowy tworzą w katakumbach potwora. Bawią się w Boga.

Czas zamętu, czas śmierci. Pomimo licznych przykładów ludzkiej nikczemności, młodziutka nowicjuszka daje Muñozie siłę, by sądzić, że zło da się zwalczyć. Że można pokonać bestię czającą się w człowieku.

Intrygujący okres historyczny, bogata wielowarstwowa proza. Alzamora stawia poważne pytania, ale zachowuje szybkie tempo kryminału.


Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Listopada 2015, 11:35:13
coś dla Sebastiana Wintera.

Barcelona, 1936 rok, początek wojny domowej. Czas, gdy masowo giną księża i ludzie przyznający się do bliskości z religią, gdy płoną kościoły, a klasztory rabują antyklerykalne bojówki. W tym chaosie dobrze zorientowany w teologii człowiek twierdzi, że jest wampirem. Barwnie opisuje, jak zabił księdza i chłopca. Śledztwo prowadzi komisarz Gregori Muñoz, człowiek pozbawiony nadziei i złudzeń.

Podczas gdy siostry kapucynki stają się zakładniczkami w klasztorze, a wraz z nimi rzekomo zamordowany biskup Barcelony, człowiek wątpliwej moralności, sędzia i lekarz sądowy tworzą w katakumbach potwora. Bawią się w Boga.

Czas zamętu, czas śmierci. Pomimo licznych przykładów ludzkiej nikczemności, młodziutka nowicjuszka daje Muñozie siłę, by sądzić, że zło da się zwalczyć. Że można pokonać bestię czającą się w człowieku.

Intrygujący okres historyczny, bogata wielowarstwowa proza. Alzamora stawia poważne pytania, ale zachowuje szybkie tempo kryminału.




zapowiada się ciekawie- sprawdzę, i dzięki za rekomendację :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Listopada 2015, 20:50:14
Bruno Schulz i Sklepy Cynamonowe [ok]- najlepsze moim zdaniem dzieło literackie jakie ukazało się w tym kraju...tutaj każde słowo, każdy przecinek i wielokropek ma znaczenie- czytać można po kilka zdań dziennie i powoli rozkoszować się prozą magiczną i pełną niedopowiedzeń....a to tego wstrząsający Traktat o manekinach- zapowiedz przyszłości która okazała się prawdziwa...Polecam wszystkim choć na tym forum pewnie wszyscy to czytali :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 22 Listopada 2015, 17:19:56
Bruno Schulz i Sklepy Cynamonowe [ok]- najlepsze moim zdaniem dzieło literackie jakie ukazało się w tym kraju...tutaj każde słowo, każdy przecinek i wielokropek ma znaczenie- czytać można po kilka zdań dziennie i powoli rozkoszować się prozą magiczną i pełną niedopowiedzeń....a to tego wstrząsający Traktat o manekinach- zapowiedz przyszłości która okazała się prawdziwa...Polecam wszystkim choć na tym forum pewnie wszyscy to czytali :)

ja nie czytałem, ale przeczytam :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Listopada 2015, 18:18:56
Stephen King i Blaze [ok] - czyli powieść kryminalna wydana pod pseudonimem Richard Bachman...podobnie jak wszystkie poprzednie Bachmany akcja toczy się wartko, nie dając czytelnikowi ani chwili odpoczynku...a sama fabuła jest dość ciekawą wariacją na temat powieści Steinbecka "Myszy i ludzie". Polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Listopada 2015, 19:44:43
Jo Nesbo "Pentagram" - zaczynam dziś.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 29 Listopada 2015, 20:02:40
"Na południe od Brazos" Larry McMurtry
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Grudnia 2015, 09:07:42
Jo Nesbo "Pentagram" - zaczynam dziś.

Niby ciekawe itp., ale samo rozwiązanie "trylogii Oslo" mnie nie satysfakcjonuje.

Henning Mankell "Mózg Kennedy'ego" - interesujący thiller...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Grudnia 2015, 17:48:20
do Ceizuraca: Michale kupiłem niedawno potężny ponad 800-stronicowy zbiór opowiadań Dukaja pt. Król Bólu- z tego co pamiętam ty już czytałeś tę ksiązke- mógłbyś pokusić się o krótką recenzję- warto to przeczytać?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Grudnia 2015, 20:11:42
do Ceizuraca: Michale kupiłem niedawno potężny ponad 800-stronicowy zbiór opowiadań Dukaja pt. Król Bólu- z tego co pamiętam ty już czytałeś tę ksiązke- mógłbyś pokusić się o krótką recenzję- warto to przeczytać?

Jak już kupiłeś, to nie masz wyjścia - musisz ją przeczytać.  :D
A na poważnie absolutnie doskonała pozycja. Typowe "dukajowe" klimaty i zabawy z formą i treścią; i jak zwykle niełatwa to proza. Polecam. Aha - niby to zbiór opowiadań, a w rzeczywistości to zbiór (w pewnym sensie) powieści - niektóre z nich mają ponad 200 stron.  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Grudnia 2015, 20:43:26
Marek Krajewski "Widma w mieście Breslau".
Henning Mankell "Morderca bez twarzy".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Grudnia 2015, 20:45:50
do Ceizuraca: Michale kupiłem niedawno potężny ponad 800-stronicowy zbiór opowiadań Dukaja pt. Król Bólu- z tego co pamiętam ty już czytałeś tę ksiązke- mógłbyś pokusić się o krótką recenzję- warto to przeczytać?

Jak już kupiłeś, to nie masz wyjścia - musisz ją przeczytać.  :D
A na poważnie absolutnie doskonała pozycja. Typowe "dukajowe" klimaty i zabawy z formą i treścią; i jak zwykle niełatwa to proza. Polecam. Aha - niby to zbiór opowiadań, a w rzeczywistości to zbiór (w pewnym sensie) powieści - niektóre z nich mają ponad 200 stron.  [ok]


dzięki za opinie Ceizuarcu- zabieram się więc do czytania

w przerwach miedzy opowieściami Dukaja William Szekspir i Sonety- w przekładzie Słomczyńskiego [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Grudnia 2015, 19:19:15
Robert M. Wegner "Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ–Południe" - nie lubię specjalnie fantasy, a to mi się nawet spodobało.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Grudnia 2015, 20:18:03
Robert Louis Stevenson i The Strange Case of Dr. Jekyll and Mr. Hyde [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Grudnia 2015, 21:31:38
Matthew Pearl "Instytut młodych naukowców".

Doskonały, trzymający w napięciu thriller idealnie oddający realia USA drugiej połowy XIX wieku, kiedy to miały miejsce narodziny współczesnej Ameryki.

Boston, 1868 rok. Wojna secesyjna dobiegła końca, ale narasta nowy konflikt pomiędzy przeszłością i teraźniejszością, tradycją i technologią. Na miejscu bagnistych pól Massachusetts powstaje słynny Instytut Technologiczny.
Pewnego dnia przyrządy statków w bostońskim porcie w niewytłumaczalny sposób wymykają się spod kontroli. Niespodziewany kataklizm wprowadza chaos. Niedługo potem kolejna tajemnicza katastrofa niszczy centrum miasta. Czy to sabotaż naukowców czy sprzeciw natury wobec ludzi, którzy chcą ją kontrolować?
Katastrofy rzucają cień na Instytut Technologiczny w Massachusetts. Oskarżenia padają ze wszystkich stron: konkurencyjnego instytutu w Harvardzie, związków zawodowych i żądnej sensacji prasy. Przyszłość Instytutu staje pod znakiem zapytania. Grupa najzdolniejszych studentów zrzesza się potajemnie, by ocalić niewinnych ludzi i odkryć prawdę. Na jej czele stają: nieustraszony młody arystokrata Robert Richards, geniusz Edwin Hoyt i inteligentna studentka pierwszego roku, jedyna dziewczyna w instytucie, Ellen Swallow. Ich bronią jest spryt i wiedza…
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Grudnia 2015, 18:41:20
Jo Nesbo "Wybawiciel" - o niebo lepsze od "trylogii z Oslo".
Henning Mankell "Psy z Rygi".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Grudnia 2015, 09:21:15
Jo Nesbo "Pierwszy śnieg" - kurde Nesbo (i Harry Hole) w formie. Bardzo polecam.

Viveca Sten "Właściwie bez winy" - 3 tom serii. Bardzo dobre.

Bernard Weber "Szkoła bogów" - przyjemna fantastyka...
Pierwsza część bestsellerowej trylogii, której akcja rozgrywa się w mieście Olimp, na wyspie Aeden. Tam właśnie znajduje się niezwykła szkoła, w której rolę nauczycieli pełni dwunastu bogów greckiej mitologii. Ich zadaniem jest nauczanie sztuki kierowania ludźmi w taki sposób, aby mieli w sobie wolę przeżycia, chcieli budować miasta, tworzyć religie, podnosić poziom swojej świadomości.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 23 Grudnia 2015, 09:52:23
Larry McMurtry "Na południe od Brazos" cz2. Doskonała ksiażka i doskonała ekranizacja.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Grudnia 2015, 19:23:04
Sławomir Mrożek i Opowiadania [ok] - bardzo lubię prozę tego pana- o wiele lepiej mi podchodzą jego krótkie formy niż twórczość sceniczna która przecież przyniosła mu wielkie uznanie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Grudnia 2015, 20:28:08
Henning Mankell "Biała lwica" - kolejny tom z komisarzem Kurtem Wallanderem. Niezłe.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Grudnia 2015, 10:23:47
Bernard Weber "Oddech bogów" - tom drugi "trylogii bogów". Autor ma niesamowite pomysły... Naprawdę polecam tę pozycję miłośnikom mitologii (głównie greckiej), ale również historii, kultury.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 07 Stycznia 2016, 10:33:07
Mario Vargas Llosa "Miasto i Psy"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Stycznia 2016, 15:23:56
Henning Mankell "Mężczyzna, który się uśmiechał" - kolejny tom z komisarzem Kurtem Wallanderem. Niezłe.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Stycznia 2016, 20:25:34
Mario Vargas Llosa "Miasto i Psy"


moim zdaniem obok Katedry jest to najlepsza powieść tego pisarza

u mnie za to klasyka: Henry James i Europejczycy [ok] - w ogóle ostatnio dużo czytam klasyki która powstała na przełomie XIX i XX wieku i taka mnie wzięła reflekcja: w dzisiejszych czasach już nikt tak nie pisze- nie ma w tej chwili współczesnego pisarza który by miał taki dar formowania narracji jak autor Europejczyków - bo jeśli chodzi o psychologię postaci to tylko Dostojewski mógłby się z nim równać...polecam tę powieść podobnie jak i inne dzieła James'a ( szczególnie genialny zbiór pt. Daisy Miller i inne opowiadania)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 07 Stycznia 2016, 20:40:40
Mario Vargas Llosa "Miasto i Psy"

moim zdaniem obok Katedry jest to najlepsza powieść tego pisarza

To moja pierwsza książka tego autora, wiec nie mam porównania. Początek obiecujący :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Stycznia 2016, 20:24:30
Mario Vargas Llosa "Miasto i Psy"

moim zdaniem obok Katedry jest to najlepsza powieść tego pisarza

To moja pierwsza książka tego autora, wiec nie mam porównania. Początek obiecujący :)

no właśnie mnie początek nieco znużył- później było za to o wiele lepiej :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 08 Stycznia 2016, 21:35:20
Mario Vargas Llosa "Miasto i Psy"

moim zdaniem obok Katedry jest to najlepsza powieść tego pisarza

To moja pierwsza książka tego autora, wiec nie mam porównania. Początek obiecujący :)

no właśnie mnie początek nieco znużył- później było za to o wiele lepiej :)

Narracja jest pogmatwana. Ciężko się momentami połapać, z czyjej perspektywy opisywane są w danym momencie wydarzenia. Te wtrącenia, przeskoki... ale ma to swój klimat.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Stycznia 2016, 18:42:25
Mario Vargas Llosa "Miasto i Psy"

moim zdaniem obok Katedry jest to najlepsza powieść tego pisarza

To moja pierwsza książka tego autora, wiec nie mam porównania. Początek obiecujący :)

no właśnie mnie początek nieco znużył- później było za to o wiele lepiej :)

Narracja jest pogmatwana. Ciężko się momentami połapać, z czyjej perspektywy opisywane są w danym momencie wydarzenia. Te wtrącenia, przeskoki... ale ma to swój klimat.

pod tym względem Katedra jest jeszcze bardziej zakręcona- w końcu Llosę często nazywano Joycem Ameryki Południowej choć moim zdaniem nie jest to do końca prawdziwe stwierdzenie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Stycznia 2016, 20:26:05
Bernard Werber "Tajemnica bogów" - 3-ci i ostatni to trylogii.
Anthony Peake "Philip K. Dick człowiek, który pamiętał przyszłość" - biografia.
Jacek Piekara "Ja, inkwizytor: Kościany galeon".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 09 Stycznia 2016, 21:43:48
Anthony Peake "Philip K. Dick człowiek, który pamiętał przyszłość" - biografia

jaką masz opinię o tej biografii?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Stycznia 2016, 22:04:47
Anthony Peake "Philip K. Dick człowiek, który pamiętał przyszłość" - biografia

jaką masz opinię o tej biografii?

Jak najlepszą. Dziś dorwałem książkę i przeczytałem już 100 stron. Może nie ma za dużo o samej twórczości Dicka, ale nie o to chyba chodziło.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 12 Stycznia 2016, 19:20:23
100 ulubionych lektur Davida Bowiego

http://booklips.pl/zestawienia/75-ulubionych-lektur-davida-bowiego/ (http://booklips.pl/zestawienia/75-ulubionych-lektur-davida-bowiego/)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Stycznia 2016, 09:21:34
Jo Nesbo "Pancerne serce" - nie wiem czy to nie najlepsza powieść z Harrym Hole. Na pewno jedna z 2-3 najlepszych. Mocna i brutalna (ech te pomysły na uśmiercanie...).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Stycznia 2016, 21:00:53
Ryszard Kapuściński - Imperium [ok] - najlepsza książka o upadku ZSRR jaką czytałem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Stycznia 2016, 19:48:22
Lew Tołstoj i Anna Karenina [ok] - drugi raz czytam tę cegłę- genialna powieść
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Stycznia 2016, 22:17:52
Henning Mankell "Fałszywy trop" - kolejny tom z komisarzem Kurtem Wallanderem. Niezłe.
Szczepan Twardoch "Wieloryby i ćmy: dzienniki".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Stycznia 2016, 20:22:41
Joseph Conrad i Zwierciadło morza [ok] - zbiór esejów pisarza o tematyce ( jakżeby inaczej) morskiej ( coś dla Ceizuraca może :) )
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Stycznia 2016, 20:56:00
Joseph Conrad i Zwierciadło morza [ok] - zbiór esejów pisarza o tematyce ( jakżeby inaczej) morskiej ( coś dla Ceizuraca może :) )

Mo(rz)że?... Nie czytałem tej pozycji; zresztą Conrada słabo znam - w sumie to czytałem tylko "Lorda Jima" i "Jądro ciemności".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Stycznia 2016, 21:47:52
David Weber "Schronienie. T. 7: Niczym potężna armia" - "potężna" to pozycja - ponad 800 stron - w tym ponad 100 zajmuje wykaz głównych postaci powieści, bo można się pogubić i trzeba co rusz zaglądać do indeksu, by wiedzieć kto jest kim itp. Mimo to polecam... ale od 1 tomu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/David_Weber#Seria_Schronienie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Lutego 2016, 16:01:08
Henning Mankell "Piąta kobieta" - kolejny tom z komisarzem Kurtem Wallanderem. Niezłe.
Philip K. Dick "My zdobywcy" - ciekawy zbiór opowiadań.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Lutego 2016, 20:16:56
Jo Nesbo "Upiory" - gęste i mroczne (jak zwykle) - w oparach narkotyków...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Lutego 2016, 20:46:31
Joseph Conrad i Opowieści niepokojące [ok] -  zbiór 5 nowel Conrada - całość jest mroczna i bardzo w klimacie Jądra Ciemności- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Lutego 2016, 20:29:16
trochę klasyki u mnie: Arthur C. Clarke i Odyseja kosmiczna 2001 [ok] - bardzo lubię tę książkę choć film chyba jednak lepszy ( co się rzadko przecież zdarza)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Lutego 2016, 08:36:49
Greg Egan "Stan wyczerpania" - ciekawa powieść hard science-fiction; może zbyt przeładowana technicznymi pojęciami.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Lutego 2016, 20:01:07
Stephen King i 4 po północy [ok] - bardzo dobry zbiór 4 dłuższych nowel tego pisarza- z których dwie: Langoliery i Tajemnicze okno, tajemniczy ogród nalezą do najlepszych w jego dorobku- tą pierwszą polecam Ceizuracowi ( jak nie zna)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Lutego 2016, 21:22:40
Gabriel Garcia Marquez "Miłość w czasach zarazy"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Lutego 2016, 22:00:56
Stephen King i 4 po północy [ok] - bardzo dobry zbiór 4 dłuższych nowel tego pisarza- z których dwie: Langoliery i Tajemnicze okno, tajemniczy ogród nalezą do najlepszych w jego dorobku- tą pierwszą polecam Ceizuracowi ( jak nie zna)

Nie znam tej książki, ale się zapoznam. Pamiętam za to film "Langoliery" (http://www.cda.pl/video/1808467a).

U mnie tymczasem:
Henning Mankell "O krok" - kolejny tom z komisarzem Kurtem Wallanderem. Niezłe.
Janusz Zajdel "Iluzyt" - opowiadania.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Lutego 2016, 17:18:24
Stephen King i 4 po północy [ok] - bardzo dobry zbiór 4 dłuższych nowel tego pisarza- z których dwie: Langoliery i Tajemnicze okno, tajemniczy ogród nalezą do najlepszych w jego dorobku- tą pierwszą polecam Ceizuracowi ( jak nie zna)

Nie znam tej książki, ale się zapoznam. Pamiętam za to film "Langoliery" (http://www.cda.pl/video/1808467a).





Opowiadanie jest o wiele lepsze od filmu- bardziej straszy... dobre jest też  Tajemnicze okno, tajemniczy ogród - o pisarzu popadającym w obłed. No i Policjant biblioteczny opowiadający o tym co się dzieje jak nie zwracamy na czas książek do biblioteki :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Lutego 2016, 18:26:33
No i Policjant biblioteczny opowiadający o tym co się dzieje jak nie zwracamy na czas książek do biblioteki :)

Czyli coś do mnie pasującego.  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Lutego 2016, 21:55:11
Joseph Conrad i Tajfun i inne opowiadania [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Marca 2016, 20:55:24
Jo Nesbo "Policja" - ostatnia (jak dotąd) powieść z Harrym Hole. Jak poprzednie mocna.
Janusz A. Zajdel "Prawo do powrotu" - klasyczna science-fiction.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Marca 2016, 20:31:41
Jean Paul Sartre i Mur  [ok] - zbiór 5 genialnych opowiadań będących najlepszą wykładnią egzystencjalizmu 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Marca 2016, 11:25:16
Henning Mankell "Zapora" - kolejny tom z komisarzem Kurtem Wallanderem. Niezłe.
Joseph Conrad "Zwierciadło morza" - na razie powoli mnie ta książka rozkręca.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Marca 2016, 20:59:26
Greg Egan "Kwarantanna" - tzw. hard science-fiction.

15 listopada 2034 zgasły gwiazdy. Cały Układ Słoneczny został otoczony nieprzepuszczalną barierą. Na temat jej pochodzenia i celu można snuć jedynie najprzeróżniejsze domysły. Zniknięcie gwiazd spowodowało na krótką metę szereg zamieszek, na dłuższą – rozkwit wszelkich sekt religijnych. Niektórzy odbierają ową oddzielającą nas sferę jako znak od Boga, inni jako ochronę ludzkości przed wszechświatem, co zawdzięczamy obcym.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Marca 2016, 18:42:10
Philip K. Dick - Przypomnimy to panu hurtowo [ok] - zbiór, wczesnych opowiadań Dicka-dla fanów wizjonera z Kalifornii rzecz obowiązkowa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Marca 2016, 21:06:02
John Steinbeck - Myszy i ludzie  [ok]  - po raz kolejny czytam- jedno z największych osiągnięć literackich XX wieku
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Marca 2016, 21:29:24
William Shakespeare i Tymon Ateńczyk w przekładzie Stanisława Barańczaka  [ok] - jedno z najbardziej antyludzkich dzieł w historii literatury- poziom odrazy wobec ludzkości jest jeszcze większy niż w Królu Learze
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Marca 2016, 20:28:05
William Shakespeare - Ryszard III [ok] w tłumaczeniu Słomczyńskiego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Marca 2016, 20:41:34
Hyeonseo Lee, David John "Dziewczyna o siedmiu imionach".

To niebywała opowieść pozwalająca poznać życie pod jedną z najbardziej bezwzględnych i tajemniczych dyktatur świata, ale też historia kobiety, która walczy o wolność swojej rodziny.
Hyeonseo Lee, urodzona i wychowana w Korei Północnej, była jedną z milionów ludzi więzionych w granicach państwa, którym rządził brutalny komunistyczny reżim. Ponieważ mieszkała przy granicy z Chinami, miała nieco większy niż jej krajanie kontakt ze światem poza zamkniętym obszarem Samotnego Królestwa. Gdy w latach dziewięćdziesiątych XX wieku w Korei Północnej wybuchł głód, młoda dziewczyna zaczęła zastanawiać się nad tym, co widzi, zadawać pytania i powoli uświadamiać sobie, że przez całe życie poddawano ją głębokiej indoktrynacji. Niemożliwe było przecież, by takie represje, bieda i głód panowały w kraju, który – jak jej wmawiano – jest „najwspanialszy na świecie”.
Tuż przed wkroczeniem w dorosłość postanowiła uciec z Korei Północnej. Nie przypuszczała wtedy, że zanim ponownie zobaczy się ze swoją rodziną, minie dwanaście lat.
Nie zdołała zniknąć niezauważona, a to oznaczało, że gdyby wróciła, naraziłaby siebie i swoją rodzinę na więzienie, tortury, a być może nawet na śmierć w publicznej egzekucji. Hyeonseo została więc w Chinach. By móc tam przetrwać, musiała błyskawicznie opanować język. Dwanaście lat później powróciła na granicę północnokoreańską, by przewieźć matkę i brata na teren ambasady Korei Południowej w jednym z krajów ościennych. Nie wiedziała jeszcze, że czeka ich najbardziej mozolna, kosztowna i niebezpieczna podróż w życiu.
Ta niesamowita historia opisuje nie tylko ucieczkę Hyeonseo z mroku tyranii w świetlany, wolny świat, lecz także dojrzewanie, mozolny proces zdobywania wiedzy i ogromną determinację, z jaką odbudowała swoje życie – najpierw w Chinach, a potem w Korei Południowej. To historia silnej, odważnej i elokwentnej kobiety – świadectwo triumfu jej niezłomnego ducha.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Kwietnia 2016, 20:49:14
Philip K. Dick - Marsjański poślizg w czasie- "Marsjańskie grube ryby rywalizują z ziemskimi spekulantami o jałowe tereny Czerwonej Planety, nim je zagospodaruje ONZ i ich ceny poszybują w kosmos. Jednak Arnie Kott, przywódca miejscowego związku zawodowego, ma asa w rękawie: autystycznego chłopca imieniem Manfred, który jak się zdaje jest jasnowidzem.
Licząc na zdobycie przewagi na rynku nieruchomości, potężni ludzie zmuszają Manfreda, żeby pokazał im przyszłość. Ale co tak naprawdę chłopiec im pokazuje? Prawdziwą przyszłość czy też w jej wizję przepuszczoną przez mroczny, paranoidalny filtr autystycznego umysłu? Wizję, od której trudno im się uwolnić… Okazuje się, że koszty marsjańskiego złotego interesu mogą ich wszystkich przyprawić o szaleństwo"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Kwietnia 2016, 22:34:55
Kolejne tomy z komisarzem Wallanderem autorstwa Henninga Mankella - "Piramida", "Nim nadejdzie mróz" i "Niespokojny człowiek"; tak po kolei to pójdzie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Kwietnia 2016, 22:06:07
William Shakespeare - Kupiec Wenecki [ok] - czyli najbardziej mroczna i niepokojąca komedia Shakespeare'a. I wbrew wielu opiniom wcale nie antysemicka- z którego to powodu od 1945 roku prawie nikt jej nie wystawia...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Kwietnia 2016, 20:37:40
Emily St. John Mandel "Stacja jedenaście" - coś dla Wampira (może z powodu Shakespeara, którego sztuki nawet po upadku cywilizacji są grane?).

Wstrząsająca, niesamowicie przejmująca "Stacja Jedenaście" to powieść, której akcja toczy się w ponurych czasach po upadku cywilizacji i przedstawia niezwykłą historię hollywoodzkiego gwiazdora, jego niedoszłego ratownika oraz wędrującej grupy artystów, przemierzającej zniszczone tereny Wielkich Jezior i gotowej oddać wszystko w imię sztuki i człowieczeństwa.

Pewnej zimowej nocy znany aktor, Arthur Leander, umiera na zawał serca podczas wystawiania "Króla Leara". Były paparazzi, Jeevan Chaudhary, szkolący się teraz na ratownika medycznego, jest na widowni i rusza Arthurowi na pomoc. Dziecięca aktorka, Kirsten Raymonde, obserwuje w przerażeniu jak Jeevan próbuje bez skutku uratować aktora. Arthura umiera. Tej samej nocy, kiedy Jeevan wraca z teatru do domu, rozprzestrzenia się straszliwy wirus. Szpitale są przepełnione, a Jeevan i jego brat barykadują się w mieszkaniu, jedynie nasłuchując wystrzałów z broni i patrząc z oddali, jak coraz więcej samochodów tamuje ruch na autostradach. Życie wokół nich się rozpada.

Mija piętnaście lat. Kirsten jest aktorką wędrującą z Podróżującą Symfonią. Ta mała grupa artystów przechadza się między osadami tego nowego, odmienionego świata i razem wystawia dzieła Szekspira a oraz gra muzykę dla tych nielicznych, którzy przeżyli epidemię. Z boku ich karawany oraz wytatuowana na ramieniu Kirsten, widnieje kwestia ze "Star Treka": „Samo przetrwanie nie wystarcza”. Kiedy jednak Symfonia dociera do St. Deborah Przy Wodzie, napotyka tam nieobliczalnego proroka, wykopującego puste groby dla tych, którzy odważyli się opuścić jego osadę.

Ta wzruszająca, melancholijna powieść, której akcja rozgrywa się na przestrzeni wielu lat, wyjątkowo realistycznie przedstawia życie przed i po epidemii. Arthur rozpoczyna i kończy kolejne związki, Jeevan patrzy, jak prezenterzy telewizyjni żegnają się z widzami, Kirsten wikła się w niebezpieczną sytuację z prorokiem, a my dostrzegamy te przedziwne sploty okoliczności, które ich ze sobą łączą. "Stacja Jedenaście" skupia się na relacjach, które dają nam siłę przetrwania, na znaczeniu sztuki w naszym życiu i na ulotnym pięknie otaczającego nas świata.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Kwietnia 2016, 19:56:24
Emily St. John Mandel "Stacja jedenaście" - coś dla Wampira (może z powodu Shakespeara, którego sztuki nawet po upadku cywilizacji są grane?).
, na znaczeniu sztuki w naszym życiu i na ulotnym pięknie otaczającego nas świata.[/i]



jak jest Szekspir to na pewno przeczytam- dzięki za rekomendację :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Kwietnia 2016, 20:08:34
William Shakespeare ( wiem monotematyczny jestem) i Zimowa Opowieść  [ok]  w tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 10 Kwietnia 2016, 13:34:17
biografia Radiohead
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Kwietnia 2016, 18:04:40
William Shakespeare ( wiem monotematyczny jestem) i Zimowa Opowieść  [ok]  w tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego

Dogadałbyś się z moją żoną - też jest fanką Shakespear'a; nie mówią o kryminałach Agathy Christie i Arthura Conana Doyla.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Kwietnia 2016, 18:55:17
William Shakespeare ( wiem monotematyczny jestem) i Zimowa Opowieść  [ok]  w tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego

Dogadałbyś się z moją żoną - też jest fanką Shakespear'a; nie mówią o kryminałach Agathy Christie i Arthura Conana Doyla.

Agathę Christie też lubie choć jeśli chodzi o kryminały to wolę Raymonda Chandlera :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Kwietnia 2016, 20:58:38
dzisiaj dla odmiany coś innego: Stanisław Lem i Powrót z gwiazd [ok] - jedna z najlepszych powieści Lema- coś jakby antyutopia jednak bardziej optymistyczna niż na przykład 1984
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 11 Kwietnia 2016, 22:28:26
dzisiaj dla odmiany coś innego: Stanisław Lem i Powrót z gwiazd [ok] - jedna z najlepszych powieści Lema- coś jakby antyutopia jednak bardziej optymistyczna niż na przykład 1984
Sebastianie, wcale nie taka różowa ta dystopia u Lema. I mam wrazenie, że w swoim głównym przeslaniu - czy człowiek nie mogący odróżniać dobra od zła pozostaje jeszcze człowiekiem - w jakiś sposób bliska Mechanicznej pomarańczy Burgessa.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Kwietnia 2016, 19:16:30
dzisiaj dla odmiany coś innego: Stanisław Lem i Powrót z gwiazd [ok] - jedna z najlepszych powieści Lema- coś jakby antyutopia jednak bardziej optymistyczna niż na przykład 1984
Sebastianie, wcale nie taka różowa ta dystopia u Lema. I mam wrazenie, że w swoim głównym przeslaniu - czy człowiek nie mogący odróżniać dobra od zła pozostaje jeszcze człowiekiem - w jakiś sposób bliska Mechanicznej pomarańczy Burgessa.

zgadza się Hajduku- to wcale nie jest różowa dystopia- podkreślam jednak fakt iż nie jest to aż tak dołująca wizja przeszłości jak chociażby w powieści Orwella czy też w "Nowym Wspaniałym Świecie" Huxleya- w świecie "Powrotu z gwiazd" nawet mógłbym żyć, w pozostałych wymienionych raczej nie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Kwietnia 2016, 19:10:59
Jerzy Krzysztoń "Wielbłąd na stepie. Krzyż południa".
Leif GW Persson "Między tęsknotą lata a chłodem zimy".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Kwietnia 2016, 21:01:49
u mnie klasyka czyli Franz Kafka i Dzienniki [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Kwietnia 2016, 20:26:07
Księga Psalmów w tłumaczeniu Czesława Miłosza [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Kwietnia 2016, 20:04:14
Philip K. Dick- Wariant drugi [ok] - Niniejszy zbiór zawiera dwadzieścia siedem krótkich utworów opublikowanych w latach 1952-1954. (...) Próżno w nich szukać formuły akcji, kosmicznych epopei, epatowania futurystyczną techniką czy walki Dobra ze Złem. (...) Czytelnik zauważy za to powtarzalność tematów, wizji i metafizycznych niepokojów, które nieraz będą powracać w powieściach Dicka. Zniszczona w wojnie jądrowej Ziemia. Ewoluujące, wrogie człowiekowi roboty. Wolność osobista tłamszona w imię narzuconych ideałów. Przenikające się rzeczywistości. Szarzy ludzie w rolach bohaterów z racji zwykłej chęci przetrwania.

W opowiadaniach pisanych u szczytu zimnej wojny, antykomunistycznej histerii (...) i nuklearnej paranoi tkwi też głębsze przesłanie (...). Dick przemawiał przeciwko militaryzmowi, ksenofobii, obsesji na punkcie zagrożenia i szowinizmowi. - z przedmowy N. Spinrada
Już w tych wczesnych tekstach widać szczyptę szaleństwa i odważne wizjonerstwo, dlatego niedziwne, że niektóre z nich przeniesiono na ekran. Filmowcy czytają Dicka, choć nie każdy obraz, który pisarz zainspirował, sygnowano jego nazwiskiem. (...) [M]amy w nich oryginalną wrażliwość i dzikie "dickowskie sytuacje", mimo że chodzi o teksty powstałe przed apogeum jego wizji religijnych i narkotykowych odlotów. Widać zarysy twarzy niepokojącego artysty, którym płodny twórca pulpy stanie się za lat dziesięć. - ze wstępu M. Parowskiego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Kwietnia 2016, 20:51:04
William Shakespeare - Cymbelin [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Kwietnia 2016, 20:55:51
Stephen King - Nocna zmiana [ok] - czyli jego pierwszy i moim zdaniem najlepszy zbiór opowiadań- zawiera miedzy innymi takie słynne teksty jak "Dzieci kukurydzy", "Czasem oni wracają" czy tez "Ciężarówki"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Maja 2016, 20:38:06
F. Scott Fitzgerald - The Great Gatsby [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Maja 2016, 21:05:06
Haruki Murakami "Mężczyźni bez kobiet" - zbiór opowiadań o samotności i braku miłości.
Witold Jabłoński "Gwiazda Wenus, Gwiazda Lucyfer. T. 1: Uczeń czarnoksiężnika" - pierwsza część czterotomowej sagi fantastyczno-historycznej o żyjącym w latach 1230-1311 słynnym śląskim astronomie i magu - Witelonie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Maja 2016, 21:14:41
William Shakespeare - Koriolan [ok] - chyba najlepsza z jego antycznych sztuk
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Maja 2016, 21:56:01
Robert McCammon "Łabędzi śpiew. Tom 1" - coś dla Wampira - w stylu "Bastionu" Kinga.

W odpowiedzi na bezprecedensowo wrogi atak rząd decyduje się użyć broni atomowej. Ameryka, jaką znaliśmy, przestaje istnieć. Teraz wszyscy, od prezydenta USA po nowojorskich bezdomnych, będą walczyć o pozostanie przy życiu.
Na pustyni rządzonej przez strach i agresję, zaludnionej przez potwory i samozwańcze armie, każdy z tych, którzy przeżyli Apokalipsę, zostanie uczestnikiem ostatniej bitwy między dobrem a złem - bitwy która zadecyduje o losach ludzkości.
Siostra, która w gruzach Manhattanu znajduje dziwny szklany artefakt, będący katalizatorem przemian… Joshua Hutchins, były zapaśnik, który chroni się przed opadem promieniotwórczym na stacji benzynowej w Nebrasce… I ona, dziewczynka obdarzona szczególnym darem, która wędruje wraz z Joshem do miasta w Missouri, gdzie zacznie uzdrawiać.
Lecz przedwieczna moc, która zniszczyła Ziemię, wciąż zaciąga rekrutów do swej nieznużonej armii. Nie zawaha się sięgnąć po uzdrowicielkę…
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Maja 2016, 18:04:12
Robert McCammon "Łabędzi śpiew. Tom 1" - coś dla Wampira - w stylu "Bastionu" Kinga.

W odpowiedzi na bezprecedensowo wrogi atak rząd decyduje się użyć broni atomowej. Ameryka, jaką znaliśmy, przestaje istnieć. Teraz wszyscy, od prezydenta USA po nowojorskich bezdomnych, będą walczyć o pozostanie przy życiu.
Na pustyni rządzonej przez strach i agresję, zaludnionej przez potwory i samozwańcze armie, każdy z tych, którzy przeżyli Apokalipsę, zostanie uczestnikiem ostatniej bitwy między dobrem a złem - bitwy która zadecyduje o losach ludzkości.
Siostra, która w gruzach Manhattanu znajduje dziwny szklany artefakt, będący katalizatorem przemian… Joshua Hutchins, były zapaśnik, który chroni się przed opadem promieniotwórczym na stacji benzynowej w Nebrasce… I ona, dziewczynka obdarzona szczególnym darem, która wędruje wraz z Joshem do miasta w Missouri, gdzie zacznie uzdrawiać.
Lecz przedwieczna moc, która zniszczyła Ziemię, wciąż zaciąga rekrutów do swej nieznużonej armii. Nie zawaha się sięgnąć po uzdrowicielkę…


dzięki za info- poszukam tego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Maja 2016, 21:38:32
Robert McCammon "Łabędzi śpiew. Tom 1" [ok]- dopiero zacząłem - zapowiada się ciekawie...jeszcze raz dziękuje Ceizuracowi za polecenie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Maja 2016, 21:43:07
Robert McCammon "Łabędzi śpiew. Tom 1" [ok]- dopiero zacząłem - zapowiada się ciekawie...jeszcze raz dziękuje Ceizuracowi za polecenie

No świetnie się tę książkę czyta (w porównaniu do "Bastionu" Kinga, który wydawał mi się przyciężki - i przygruby  :D). Mimo, że są tu elementy fantasy, które niespecjalnie lubię.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Maja 2016, 21:24:47
Robert McCammon "Łabędzi śpiew. Tom 1" [ok]- dopiero zacząłem - zapowiada się ciekawie...jeszcze raz dziękuje Ceizuracowi za polecenie

No świetnie się tę książkę czyta (w porównaniu do "Bastionu" Kinga, który wydawał mi się przyciężki - i przygruby  :D). Mimo, że są tu elementy fantasy, które niespecjalnie lubię.

a drugi tom też czytałeś??? bo jak mi się jedynka spodoba sprawię sobie też jej kontynuację   
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Maja 2016, 21:47:41
Robert McCammon "Łabędzi śpiew. Tom 1" [ok]- dopiero zacząłem - zapowiada się ciekawie...jeszcze raz dziękuje Ceizuracowi za polecenie

No świetnie się tę książkę czyta (w porównaniu do "Bastionu" Kinga, który wydawał mi się przyciężki - i przygruby  :D). Mimo, że są tu elementy fantasy, które niespecjalnie lubię.

a drugi tom też czytałeś??? bo jak mi się jedynka spodoba sprawię sobie też jej kontynuację   

Kończę tom 1, a potem na pewno sięgnę po 2.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Maja 2016, 15:57:01
Robert J. Szmidt "Ucieczka z raju" - klasyczne hard science-fiction.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Maja 2016, 21:40:06
Robert McCammon "Łabędzi śpiew. Tom 2" [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Maja 2016, 07:44:29
Robert McCammon "Łabędzi śpiew. Tom 2" [ok]

Dziś idę do biblioteki po 2 tom więc przez weekend pewnie zacznę czytać.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Maja 2016, 21:56:31
Robert McCammon "Łabędzi śpiew. Tom 2" [ok]

Dziś idę do biblioteki po 2 tom więc przez weekend pewnie zacznę czytać.


Ja już jestem w połowie drugiego który jest niemal tak samo dobry jak pierwszy. Choć jakby na to nie patrzeć Bastion jednak mi się bardziej podobał
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Maja 2016, 21:50:47
Philip K. Dick i Ubik  [ok] [ok] [ok] - "Nudzą cię standardowe powieści science fiction? Masz dość inwazji kosmitów, wykoncypowanych światów i żołnierzy kosmosu? Oto Ubik, książka inna niż wszystkie, używana zgodnie z instrukcją zapewni pełnię doznań estetycznych i metafizycznych, będąc przy tym źródłem dobrej zabawy. Wewnątrz świata rażonego obłędem... normalność zachowują już tylko ludzie. Dick poddaje ich więc ciśnieniu przeraźliwej próby i w jego fantastycznym eksperymencie niefantastyczna pozostaje tylko psychologia bohaterów. Walczą oni do końca, stoicko i zajadle, z nacierającym zewsząd chaosem, którego źródła są właściwie niedocieczone... Osobliwości Dickowych światów biorą się zwłaszcza stąd, że dogłębnemu rozszczepieniu i powieleniu ulega w nich - jawa... Końcowy efekt jest zawsze taki sam: rozróżnienie między jawą a zwidem okazuje się niemożliwością. Strona techniczna tego zjawiska jest niezbyt istotna... Rzecz w tym, że świat ów... stwarza praktyczne dylematy, znane tylko teoretycznym spekulacjom filozofii. Jest to świat, w którym filozofia schodzi niejako na ulicę..."

od siebie dodam tylko że to obok Solaris moja najukochańsza powieść science-fiction- absolutne arcydzieło które po prostu trzeba znać- kto nie zna niech czyta :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Maja 2016, 21:28:15
Joseph Conrad - Opowieści zasłyszane [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Maja 2016, 22:02:28
Robert McCammon "Łabędzi śpiew. Tom 2".
Witold Jabłoński "„Gwiazda Wenus, Gwiazda Lucyfer. T. 2: Metamorfozy".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Maja 2016, 20:36:54
Peter Watts "Odtrutka na optymizm" - zbiór opowiadań - bardzo mrocznych, często można dopatrzyć się inspiracją Lemem; opowiadanie "Cosie" (The Things) jest reinterpretacją klasycznego filmu Johna Carpentera - ale z punktu widzenia "Obcego".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Czerwca 2016, 20:18:46
Victor Hugo - Nędznicy [ok] - pierwszy raz czytam- 4 tomowa przygoda przede mną :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 02 Czerwca 2016, 22:02:48
Victor Hugo - Nędznicy [ok] - pierwszy raz czytam- 4 tomowa przygoda przede mną :)

to czekam na opinię :) Też mam gdzieś na liście...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Czerwca 2016, 21:20:25
Victor Hugo - Nędznicy [ok] - pierwszy raz czytam- 4 tomowa przygoda przede mną :)

to czekam na opinię :) Też mam gdzieś na liście...

zdecydowanie polecam- przeczytałem już całośc tego dzieła i choć chwilami jest trochę dłużyzn, wspaniały styl pisarza wynagradza  wszystko- niedługo się chyba zabiorę za Katedrę Marii Panny w Paryżu bardziej znaną jako Dzwonnik z Notre Dame
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 10 Czerwca 2016, 09:22:27
A ja zaczynam właśnie "Suttre" Cormaca McCarthy'ego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Czerwca 2016, 21:19:23
Andrzej Pilipiuk "Litr ciekłego ołowiu".
Zygmunt Miłoszewski "Bezcenny".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Czerwca 2016, 18:16:49
Stendhal i Kroniki włoskie  [ok] - zbiór opowiadań pisarza- "Czerwone i czarne" bardzo mi się podobało- ciekawe jak będzie z jego krótszymi formami?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Czerwca 2016, 15:54:55
Robert J. Szmidt "Wieża" - ciąg dalszy powieści "Otchłań" (wg mnie najlepszej z cyklu "Metro 2033").
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Czerwca 2016, 13:01:55
Stendhal - Czerwone i czarne  [ok] - "W prowincjonalnym francuskim miasteczku mieszka w rodzinie właściciela tartaku młody chłopak wyróżniający się fenomenalną pamięcią, ale też wrażliwością i umiłowaniem książek. Ponieważ po klęsce Napoleona – jego idola – droga do szlifów oficerskich dla ambitnego człowieka została zamknięta, postanawia zostać księdzem i w tym celu zaprzyjaźnia się z miejscowym proboszczem, który poleca go merowi na guwernera synów.
Julian Sorel poznaje tam starszą od siebie o kilka lat matkę chłopców. Siła miłości, która ich ogarnia, jest zaskoczeniem dla obojga. Julian musi wyjechać. Udaje się najpierw do Besançon, a następnie do Paryża. Tu również wzbudza płomienne uczucie…
Powieść to jest zwierciadło przechadzające się po gościńcu – powiedział Stendhal.
A jego tłumacz, Tadeusz Żeleński-Boy, dodaje: Wystarczy się tej powieści poddać, by pływać w rozkoszy.
Historia składa się z dwóch elementów: powieści społecznej — Kroniki XIX wieku, jak ją nazwał sam autor, oraz wielkiej historii miłosnej. A sam tytuł? Czerwone i czarne to mundur i sutanna; to dwie Francje, Francja napoleońska i Francja Burbonów, która nastąpiła nagle po tamtej, brutalnie dławiąc rozkołysany w młodych duszach hymn sławy i czynu."

 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Lipca 2016, 13:51:48
William Shakespeare - Jak wam się podoba w tłumaczeniu Barańczaka  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Lipca 2016, 11:54:17
Kurt Vonnegut - Matka Noc [ok]  - "Fikcyjne losy amerykańskiego pisarza Howarda W. Campbella jr., który nazywa siebie nazistą z reputacji i bezpaństwowcem z przekonania. W momencie gdy rozpoczyna się akcja powieści, przebywa w izraelskim więzieniu, oskarżony o współudział w zbrodniach wojennych Trzeciej Rzeszy. Jest rok 1961. W oczekiwaniu na proces Howard spisuje swoje wspomnienia, sięgając do czasów krótko po zakończeniu I wojny światowej, gdy wraz z rodzicami wyjechał do Berlina. Wychowywany po niemiecku i wśród Niemców, zrobił karierę jako dramatopisarz oraz poślubił Niemkę, Helgę Noth, córkę szefa policji. Po wybuchu II wojny światowej zdecydował się pozostać w kraju, zarabiając na utrzymanie jako autor nazistowskiej propagandy w języku angielskim, główny ekspert do spraw amerykańskich w Ministerstwie Oświecenia Publicznego i Propagandy, w swych audycjach radiowych szerząc antysemityzm i rasizm. Po upadku Hitlera nie poniósł jednak żadnej kary za współudział w zbrodniach przeciw ludzkości – w rzeczywistości bowiem przez całą wojnę był amerykańskim szpiegiem, zwerbowanym jeszcze w 1938 roku, a jego audycje zawierały zaszyfrowane wiadomości wywiadowcze. Niestety, złu służył zbyt otwarcie, a dobru zbyt skrycie, skutkiem czego raz na zawsze przylgnęła do niego etykietka nazisty i zdrajcy. W swojej prawdziwej ojczyźnie Campbell uznanie znaleźć może conajwyżej w oczach skrajnych amerykańskich chrześcijan, nienawidzących Żydów, Murzynów i Cyganów. Czy naprawdę jest winny? Jak pisze Vonnegut – jesteśmy tym, kogo udajemy, i dlatego musimy bardzo uważać, kogo udajemy"
 


co tutaj dużo pisać: to jedna z największych powieści XX wieku i obok Rzeźni numer 5 chyba najlepsza rzecz jaką Vonnegut napisał- wstyd nie znać
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Lipca 2016, 16:52:30
W. Kozakiewicz, M. Pol "Nie mówcie mi jak mam żyć" - świetna biografia znakomitego polskiego tyczkarza.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Lipca 2016, 17:10:17
Jacek Komuda "Hubal" - zbeletryzowana biografia mjra Henryka "Hubala" Dobrzańskiego; autor wspaniale oddał ducha tamtych wojennych czasów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Lipca 2016, 18:48:02
Emil Zola - Germinal [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Lipca 2016, 17:34:38
Stanisław Lem- Powrót z gwiazd [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Lipca 2016, 17:33:02
Stephen King "Pan Mercedes" - niezły kryminał.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Lipca 2016, 12:43:14
Stephen King "Pan Mercedes" - niezły kryminał.

z calej Mercedesowej trylogii ta część jest zdecydowanie najlepsza - pozostałe są nieco naciągane
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Lipca 2016, 17:19:05
Stephen King "Pan Mercedes" - niezły kryminał.

z calej Mercedesowej trylogii ta część jest zdecydowanie najlepsza - pozostałe są nieco naciągane

Mam wszystkie trzy na półce więc raczej przeczytam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Lipca 2016, 13:38:54
Zbigniew Herbert - Król Mrówek [ok] - czyli zbiór krótkich form prozatorskich wielkiego poety
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Lipca 2016, 17:04:16
Marek Piekarczyk, Leszek Gnoiński "Zwierzenia kontestatora".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Lipca 2016, 20:01:11
David Mitchell "Czasomierze".

W pewien upalny dzień w 1984 roku piętnastoletnia Holly Sykes ucieka z domu i spotyka starszą panią, która proponuje jej kubek herbaty w zamian za „schronienie”. Minie kilkadziesiąt lat, zanim Holly zrozumie, o jakie schronienie prosiła nieznajoma…

"Czasomierze" to opowieść o meandrach losów Holly, od lat dorastania w Gravesend, na których piętno odciska rodzinna tragedia, po późną starość w Irlandii, w domu nad brzegiem oceanu, kiedy w całej Europie kończą się zasoby ropy naftowej. Życie Holly jest niby całkiem zwyczajne, a jednak naznaczone przebłyskami z przyszłości, odwiedzinami ludzi pojawiających się znikąd i chwilami, w których rozregulowują się prawa rządzące rzeczywistością. Holly Sykes - córka, siostra, matka i opiekunka - ma bowiem do odegrania rolę w wojnie toczonej na śmierć i życie za kulisami naszego świata. Być może Holly okaże się ostateczną bronią, która zadecyduje o losach tego wielkiego starcia.

Thriller metafizyczny, refleksja nad śmiertelnością i kronika naszych konsumpcjonistycznych czasów - "Czasomierze" to panoramiczna, pełna błyskotliwych pomysłów powieść autorstwa Davida Mitchella, któremu niezwykła wyobraźnia pisarska przyniosła sławę jednego z najciekawszych twórców pokolenia. Czasomierze to literatura, która Was zaczaruje i głęboko zapadnie w pamięć.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Lipca 2016, 18:05:00
Stephen King "Znalezione nie kradzione" - jak dla mnie bardzo ciekawa pozycja; mimo, iż pewnie trochę bazuje na popularności "Pana Mercedesa".
Biografia ABBY - kupione w za 8 zł.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Lipca 2016, 19:31:04
Stephen King "Znalezione nie kradzione" - jak dla mnie bardzo ciekawa pozycja; mimo, iż pewnie trochę bazuje na popularności "Pana Mercedesa".


tylko trochę naciągana- moim zdaniem niepotrzebnie umieścił tutaj trójkę detektywów z pierwszej powieści- książka byłaby chyba nieco lepsza bez nich- tak jakby King na siłę chciał uczynić z całej historii trylogię
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 31 Lipca 2016, 12:23:11
Marek Hłasko - Piękni dwudziestoletni
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 31 Lipca 2016, 16:24:42
Stephen King "Znalezione nie kradzione" - jak dla mnie bardzo ciekawa pozycja; mimo, iż pewnie trochę bazuje na popularności "Pana Mercedesa".


tylko trochę naciągana- moim zdaniem niepotrzebnie umieścił tutaj trójkę detektywów z pierwszej powieści- książka byłaby chyba nieco lepsza bez nich- tak jakby King na siłę chciał uczynić z całej historii trylogię

No też tak sobie pomyślałem, że bez bohaterów "Pana Mercedesa" też by to było świeższe; ale źle nie jest jak dla mnie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Sierpnia 2016, 13:00:34
Stephen King "Znalezione nie kradzione" - jak dla mnie bardzo ciekawa pozycja; mimo, iż pewnie trochę bazuje na popularności "Pana Mercedesa".


tylko trochę naciągana- moim zdaniem niepotrzebnie umieścił tutaj trójkę detektywów z pierwszej powieści- książka byłaby chyba nieco lepsza bez nich- tak jakby King na siłę chciał uczynić z całej historii trylogię

No też tak sobie pomyślałem, że bez bohaterów "Pana Mercedesa" też by to było świeższe; ale źle nie jest jak dla mnie.

źle nie jest tylko że mogłoby być lepiej :)

Trzecia cześc cyklu też daję rady tylko że tym razem King przesadził z głównym pomysłem na intrygę- jak dla mnie zbyt wymyślna
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Sierpnia 2016, 13:10:01
Trzecia cześc cyklu też daję rady tylko że tym razem King przesadził z głównym pomysłem na intrygę- jak dla mnie zbyt wymyślna

Przeczytam to potwierdzę lub zaprzeczę.  :D

Tymczasem:
Mariusz Cieślik, Paweł Kowal "Jaruzelski: Życie paradoksalne" - ciekawa biografia generała.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Sierpnia 2016, 12:25:01
Stephen King - Ostatni bastion Barta Dawesa [ok] [ok] [ok] - "Bart Dawes nie ma w życiu szczęścia. Można nawet uznać, że ma wyjątkowego pecha. Nienawidzi swojej pracy, stracił syna, jego małżeństwo się rozpada. Na dodatek jego dom stoi na drodze międzystanowej autostradzie i lada dzień rozjadą go buldożery. Bart nie zamierza się jednak poddać, kupuje broń i rozpoczyna walkę o to, co jeszcze mu pozostało…"

Rewelacyjna powieść wydana przez Kinga pod pseudonimem Richard Bachman - co najmniej tak dobra jak Wielki marsz i chyba nawet lepsza od Uciekiniera - polecam Ceizuracowi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 04 Sierpnia 2016, 20:19:13
Dokńczyłem "Człowiek z wysokiego zamku" Dicka i "Suttre" McCarthego. Teraz zaczynam "Ślepowidzenie" Wattsa.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Sierpnia 2016, 11:24:03
Philip K. Dick - Nasi przyjaciele z Frolixa 8 [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Sierpnia 2016, 21:18:51
Marcin Podlewski "Głębia. Skokowiec" - niezłe hard s-f/space-opera.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Sierpnia 2016, 12:41:58
Dan Brown - Cyfrowa twierdza - "Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA)konstruuje superkomputer pozwalający złamać każdy szyfr metodą „brutalnego ataku”. Dzięki niemu amerykański wywiad może czytać komunikaty przesyłane przez terrorystów oraz szpiegów i w ten sposób udaremniać ich zamiary.
Działalność agencji stara się pokrzyżować genialny japoński kryptolog Ensei Tankado, twórca niedającego się złamać algorytmu, nazwanego Cyfrową Twierdzą. Grożąc przekazaniem go do publicznego użytku, stawia niemożliwe do spełnienia żądania.
Susan Fletcher, piękna matematyczka pracująca dla NSA, uczestniczy w dramatycznym wyścigu z czasem, by ocalić agencję, zdemaskować zdrajcę w jej szeregach i odkryć szczegóły planu, którego celem jest zniszczenie banku danych wywiadowczych USA. Stawką jest jej życie i życie mężczyzny, którego kocha.
"

ksiązka może nie tak ciekawa jak te których bohaterem jest Robert Langdon jednak czyta się całkiem dobrze- w sam raz na urlop [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Sierpnia 2016, 13:43:29
a w przerwach pomiędzy czytaniem Browna -  coś sprzed ponad 2 tysięcy lat czyli Wergiliusz i Eneida w tłumaczeniu Zygmunta Kubiaka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 15 Sierpnia 2016, 16:20:27
Tai-Pan
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Sierpnia 2016, 10:50:49
Orson Scott Card "W przededniu" - prequel bestsellerowej serii o "Enderze"; mimo, iż wiadomo co będzie dalej, czyta się świetnie; klasyczne s-f.
Stephen King "Koniec warty" - zwieńczenie "mercedesowej" trylogii; trochę dziwne pomysły, ale trzyma poziom.
A.G. Riddle  "Gen atlantydzki" - ciekawa powieść sensacyjno-przygodowa.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Sierpnia 2016, 11:38:04
Stanisław Lem - Katar
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Września 2016, 11:46:52
Stephen King "Przebudzenie" - świetna powieść z wątkami autobiograficznymi.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Października 2016, 12:52:31
Zacząłem dziś czytać książkę Weissa o Tomku B.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 08 Października 2016, 21:48:54
a ja "Przebudzenie Lewiatana"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Października 2016, 22:09:28
Ja czytam sobie książkę Weissa o Tomku Beksińskim oraz równocześnie Pisma prozą Becketta które udało mi się wreszcie dostać- a wśród wielu opowiadań tam zamieszczonych jest mój ulubiony Wyludniacz [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Października 2016, 08:43:01
Ja czytam sobie książkę Weissa o Tomku Beksińskim

I jak Ci się podoba? Ja przeczytałem 350 stron - cieszę się z jednego, że co rusz pojawiają się tam nazwy Van Der Graaf Generator i Peter Hammill (co prawda bez jakiegoś szerszego omawiania).

Pisma prozą Becketta które udało mi się wreszcie dostać- a wśród wielu opowiadań tam zamieszczonych jest mój ulubiony Wyludniacz [ok]

Te krótkie pisma prozą są jak dla mnie niesamowite, genialne wprost.
A czy wiesz Wampirze, że zespół Armia na płycie "Triodante" skorzystał właśnie z niektórych tekstów Becketta i Dantego? M.in. właśnie jest tam "Wyludniacz" w niesamowitej wersji:
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Października 2016, 13:09:55
Ja czytam sobie książkę Weissa o Tomku Beksińskim

I jak Ci się podoba? Ja przeczytałem 350 stron - cieszę się z jednego, że co rusz pojawiają się tam nazwy Van Der Graaf Generator i Peter Hammill (co prawda bez jakiegoś szerszego omawiania).

Pisma prozą Becketta które udało mi się wreszcie dostać- a wśród wielu opowiadań tam zamieszczonych jest mój ulubiony Wyludniacz [ok]

Te krótkie pisma prozą są jak dla mnie niesamowite, genialne wprost.
A czy wiesz Wampirze, że zespół Armia na płycie "Triodante" skorzystał właśnie z niektórych tekstów Becketta i Dantego? M.in. właśnie jest tam "Wyludniacz" w niesamowitej wersji:

książka Weissa o Tomku bardzo mi się podoba- szczególnie rozdział o tłumaczeniach Monty Pythona i Bondów- całość napisana jest ciekawie no i jest w niej dużo wspomnień osób które Beksę naprawdę znały. A Armi jeszcze nie słuchałem choć o płycie o której wspominasz kiedyś słyszałem- musze nadrobić zaległości
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Października 2016, 21:55:41
Marek Hłasko - Pierwszy krok w chmurach [ok]  - chyba najlepszy debiut w dziejach polskiej literatury
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Października 2016, 21:16:37
Skończyłem książkę o Tomku B.; w sumie całość połknąłem dość szybko; pozycja bardzo ciekawa - może poza wątkami dziewczyn, w których kochał się T.B. - te fragmenty jakoś opuszczałem.
A dziś dorwałem biografię Davida Bowie i Faith No More; pierwszy pójdzie David do czytania.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Października 2016, 08:31:45
Skończyłem książkę o Tomku B.; w sumie całość połknąłem dość szybko; pozycja bardzo ciekawa

i całe 2 podrozdziały o Hammillu :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 17 Października 2016, 10:46:08
Skończyłem książkę o Tomku B.; w sumie całość połknąłem dość szybko; pozycja bardzo ciekawa - może poza wątkami dziewczyn, w których kochał się T.B. - te fragmenty jakoś opuszczałem.
A dziś dorwałem biografię Davida Bowie i Faith No More; pierwszy pójdzie David do czytania.

Są tam jakieś tłumaczenia PH lub VDGG ?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Października 2016, 11:28:55
Skończyłem książkę o Tomku B.; w sumie całość połknąłem dość szybko; pozycja bardzo ciekawa - może poza wątkami dziewczyn, w których kochał się T.B. - te fragmenty jakoś opuszczałem.
A dziś dorwałem biografię Davida Bowie i Faith No More; pierwszy pójdzie David do czytania.

Są tam jakieś tłumaczenia PH lub VDGG ?

Niestety nie ma. W większości to przedruki felietonów Tomka z "Tylko rocka". Ogólnie znane (przynajmniej mnie).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 22 Października 2016, 18:35:08
Zacząłem dzisiaj czytać ksiazka Pana Weissa. Jest kawałek tekstu Betrayed juz w pierwszym rozdziale. Sparafrazowany, ale jednak oddający ducha tego utworu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 22 Października 2016, 23:34:00
Zacząłem dzisiaj czytać ksiazka Pana Weissa. Jest kawałek tekstu Betrayed juz w pierwszym rozdziale. Sparafrazowany, ale jednak oddający ducha tego utworu.
A to nie jest fragment jednego z felietonów Tomasza Beksińskiego publikowanego w Teraz Rocku? Muszę sprawdzić.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 23 Października 2016, 08:12:30
To fragment audycji, ale moze w tylko rocku tez był wykorzystany.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Października 2016, 19:02:11
Zacząłem dzisiaj czytać ksiazka Pana Weissa. Jest kawałek tekstu Betrayed juz w pierwszym rozdziale. Sparafrazowany, ale jednak oddający ducha tego utworu.
A to nie jest fragment jednego z felietonów Tomasza Beksińskiego publikowanego w Teraz Rocku? Muszę sprawdzić.


był wykorzystany w felietonie pod tytułem Simone Choule
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Października 2016, 20:00:42
F. Scott Fitzgerald - Piękność południa i inne opowiadania
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Października 2016, 12:36:41
William Shakespeare - Opowieść Zimowa w  przekładzie Piotra Kamińskiego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Października 2016, 16:44:27
Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski "Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 30 Października 2016, 02:53:36
Niedawno skończyłam czytać dwie pozycje:

Wiesław Weiss "Tomek Beksiński, portret prawdziwy"
Andrzej Stasiuk "Osiołkiem".

Polecam :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Listopada 2016, 11:27:13
Jacek Szubrycht "Vader: wojna totalna".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Listopada 2016, 08:04:31
Andrzej Pilipiuk "Konan Destylator" - tytuł mówi wszystko; kolejna porcja opowiadań z Jakubem Wędrowyczem w roli głównej - wiekowym ochlapusem, wiejskim egzorcystą, bimbrownikiem i kłusownikiem, porażającym otoczenie wyglądem, zapachem i kulturą osobistą – a raczej jej brakiem.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Listopada 2016, 19:34:45
William Shakespeare - The Merchant of Venice [ok] - wreszcie kupiłem tę sztukę w oryginale więc już zabieram się do czytania- bardzo lubię czytać Mistrza ze Stratfordu ( lub skąd indziej jeśli wierzyć teoriom spiskowym)  w oryginale choć nie jest to łatwa lektura i często musze posiłkować się słowniczkiem zamieszczonym zwykle na końcu wydań Penguinowskich lub tez trudniejszych fraz szukam w Internecie. 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 20 Listopada 2016, 19:26:19
Moby Dick
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 21 Listopada 2016, 13:46:23
Ryszard Kapuściński - Imperium
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 22 Listopada 2016, 17:19:56
Biografia Riverside
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Listopada 2016, 20:31:01
Moby Dick

I jak się podoba? to jedna z moich ulubionych powieści

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 24 Listopada 2016, 12:04:42
Moby Dick

I jak się podoba? to jedna z moich ulubionych powieści



Podoba się :) Mam za sobą jakieś 200 stron. Język jest dość ciężki (nieco archaiczny), ale widać jak sprawnym pisarzem był autor. Widziałem kilka ekranizacji (uwielbiam Gregory Pecka w roli Ahaba) i w końcu nadszedł czas, żeby zapoznać się z ich źródłem :) Jak dotąd nie ma rozczarowania i nie dziwi, ze jest to klasyka.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Listopada 2016, 19:35:19
Herman Melville - Great Short Works  [ok] - a tam między innymi takie opowiadanie jak Billy Bud the Sailor- każdy szanujący się fan Hammilla powinien kojarzyć Billiego który pojawia się w jednej z piosenek Mistrza :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Listopada 2016, 19:52:05
Zbigniew Herbert - Barbarzyńca w ogrodzie [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Grudnia 2016, 07:43:27
Szczepan Twardoch "Król" - świetna powieść (chociaż poniższy opis nie oddaje całkowicie treści i formy):

Warszawa. Burzliwe lata trzydzieste XX wieku. Wielokulturowy, podzielony świat u progu drugiej wojny światowej, targany konfliktami narodowymi, politycznymi, społecznymi - w całej złożoności, pokazany nieraz drastycznie, ostro, szokująco. Zwroty akcji, romanse, gwałty, ćwiartowanie ciał, szantaże, przewroty polityczne - tu zaciera się granica między życiem codziennym, polityką, a gangsterką.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Grudnia 2016, 11:32:20
David Van Reybrouck "Kongo: opowieść o zrujnowanym kraju" - genialny reportaż historyczny o afrykańskim kraju i kolonialiźmie; grube tomisko (800 stron), ale "czyta się" prawie samo...  :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Grudnia 2016, 17:12:45
JRR Tolkien- Opowieści Niedokończone [ok] - czyli coś dla najbardziej hardkorzastych fanów Tolkiena :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 18 Grudnia 2016, 19:02:41
Dan Simmons "Hyperion"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Grudnia 2016, 19:28:20
Dan Simmons "Hyperion"

Wspaniałe s-f; jak dla mnie czołówka tego gatunku.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Grudnia 2016, 18:36:47
Neal Stephenson "Peanatema" - polecam miłośnikom "trudnych" książek z gatunku science-fiction; 960 stron, w tym 60 stron uzupełnień, dodatków, wyjaśnień; ilość neologizmów, nieznanych mi słów, filozoficznych wywodów może zamącić w głowie, a mimo to czyta się to wszystko jednym tchem.

"Stephenson opisał tu badaczy, filozofów, naukowcy, którzy zostali zamknięci w zakonach i pozbawieni dostępu do komputerów, akceleratorów cząstek oraz reszty niezbędnego ustrojstwa, lecz nie zaprzestali swoich badań. Opracowali nowe metody pracy, równie dobre, a może nawet lepsze od starych, bo działające wyłącznie w oparciu o wszechstronne możliwości psychofizycznego instrumentarium człowieka. Tym samym Stephenson zdaje się mówić wprost - jedyną technologią, którą warto rozwijać jest człowiek. Tytuł Peanatema powstał z połączenia dwóch słów: pean (hymn pochwalny, lub pieśń dziękczynna) i anatema (klątwa, albo ostre potępienie), co razem daje słowo, które pięknie oddaje ambiwalentny stosunek człowieka do własnego umysłu, bo łączy w sobie pochwałę i przekleństwo jego możliwości. Oczywiście u Stephensona więcej jest tego pierwszego, w czym jego książka również przypomina klasyczną powieść SF, ale odartą z dawnej naiwności i zrestartowaną w nowej formule. Formule na miarę XXI wieku."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 25 Grudnia 2016, 23:03:15
Piotr Metz - Voo voo Dzień dobry wieczór.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Grudnia 2016, 20:22:58
Neal Stephenson - Diamentowy wiek [ok] - "Kiedy John Hackworth po raz pierwszy dopuścił się przestępstwa, nawet nie zdawał sobie sprawy, co zapoczątkował i w jak gęstą sieć intryg się wplątał. W świecie, w którym wszystko jest na wyciągnięcie ręki, gdzie domowe kompilatory materii potrafią stworzyć niemal każdy żądany przedmiot, rozwój techniki determinuje los jednostki. O sile decyduje przynależność do grupy i umiejętność szybkiego reagowania na nadarzające się okazje. Ale świat ten skazany jest na zagładę. Jego przyszłość znalazła się w rękach małej dziewczynki, która przypadkowo weszła w posiadanie pewnej wielce istotnej księgi... "

rewelacyjna książka nagrodzona w 1995 roku nagrodą Hugo- Ceizurac powinien być naprawdę zachwycony :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Grudnia 2016, 20:53:29
Neal Stephenson - Diamentowy wiek [ok]

rewelacyjna książka nagrodzona w 1995 roku nagrodą Hugo- Ceizurac powinien być naprawdę zachwycony :)

Jeszcze nie czytałem; "walczę" z "Paenathemą" tegoż autora (zostało mi ledwie 400 stron z 900).  ;D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Stycznia 2017, 12:49:09
Philip K. Dick - Blade runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?- choć powieść nieco różni się od filmu, to jednak po obejrzeniu znakomitego trailera drugiej części, jakoś mnie wzięło na ponowne jej przeczytanie. daję link do wyżej wspomnianej zapowiedzi, jak ktoś jeszcze nie widział:

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 08 Stycznia 2017, 17:03:16
Philip K. Dick - Blade runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?- choć powieść nieco różni się od filmu, to jednak po obejrzeniu znakomitego trailera drugiej części, jakoś mnie wzięło na ponowne jej przeczytanie. daję link do wyżej wspomnianej zapowiedzi, jak ktoś jeszcze nie widział:


Kurcze, aja po trailerze mam mieszane uczucia, chociaż wcześniej podchodziłem do tematu bardzo entuzjastycznie. Ale co tam - i tak czekam z wypiekami. A co do czytania - finiszuje z Hyperionem i już się rozglądam z a kolejną cześcią.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 10 Stycznia 2017, 19:45:22
Książę szaranek, czyli Mały Książę przestłumaczony na gwarę poznańską, tej.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Stycznia 2017, 20:49:08
Antoine de Saint-Exupéry - Twierdza [ok] - "Twierdza jest ostatnią książką Antoine'a de Saint-Exupéry'ego, który uważał ją za dzieło swego życia. Nie zdążył jednak jej ukończyć. Została wydana pośmiertnie w roku 1948. Jest to utwór wyłącznie medytacyjny, zawierający sumę doświadczeń i przemyśleń autora na temat nurtujących go problemów, a zwłaszcza relacji jednostki z sobą samą, społeczeństwem oraz Bogiem. Czerpiąc z tradycji i doświadczeń klasycznego humanizmu, Saint-Exupéry ukazuje tu najpełniej swoją filozofię stawania się i wzrastania człowieka, który rezygnuje z łatwej formy szczęścia, by osiągnąć wartości nieprzemijające i wypełnić swe powołanie do wielkości. Ten traktat moralny wzniosłością tematyki i muzycznością stylu przypomina wspaniałą prozę biblijną. Pisarz nadał książce formę utopii filozoficzno-społecznej: władca idealnego królestwa Berberów chce zbudować w sercu pustyni pewien społeczny ład, formę harmonijnej cywilizacji, w której jednostka - poprzez pracę oraz więzy ze światem i ludźmi - znalazłaby sprzyjający klimat do wydobycia z siebie wszystkich duchowych możliwości. Głównym celem władcy wznoszącego ową "twierdzę" jest więc człowiek, którego trzeba ukształtować, aby mógł stawić opór grożącym mu niebezpieczeństwom.

Genialna powieśc - czyta się chwilami dość ciężko, jednak wszystko wynagradza przepiękny, niemal biblijny język i nieskazitelny bardzo poetycki styl. Poszczególne zdania 'Twierdzy" można smakować godzinami- Gorąco polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 15 Stycznia 2017, 11:46:30
Jeanette Winterson "Kamienni Bogowie" - w ramach przerwy między częściami Hyperiona.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Stycznia 2017, 21:31:08
Mario Puzo "Ojciec chrzestny" - bardzo dobra książka.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Stycznia 2017, 21:23:02
Ryszard Kapuściński - Podróże z Herodotem - moja ulubiona książka Kapuścińskiego, choć pewnie dlatego że bardzo lubię samego Herodota i jego "Dzieje" 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 24 Stycznia 2017, 22:24:44
Dan Simmons "Upadek Hyperiona"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Stycznia 2017, 21:41:17
William Shakespeare - Antoniusz i Kleopatra w przekładzie Jerzego Limona
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Stycznia 2017, 17:59:31
Phil Collins "Jeszcze nie umarłem. Autobiografia".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 31 Stycznia 2017, 09:34:52
Warłam Szałamow - Opowiadania kołymskie

Kończę tom 3.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Lutego 2017, 21:09:53
Fiodor Dostojewski i Opowieści fantastyczne [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 06 Lutego 2017, 20:21:37
Sozerko Artaganowicz Małsagow - Wyspy Piekielne. Sowieckie wiezienie na Dalekiej Północy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 06 Lutego 2017, 21:16:59
George Orwell - "Rok 1984"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Lutego 2017, 16:39:47
Ja aktualnie zacząłem czytać kryminały Lee Childa.

Czołem nowy użytkowniku!  :)
Zapraszam do pisania i dyskutowania.

A Lee Childa rozumiem, że serię z Jackiem Reacherem; świetny cykl, przeczytałem wszystko i próbuję zdobyć najnowszy "100 milionów dolarów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Lutego 2017, 16:38:43
Mario Puzo "Sycylijczyk" - powieść o mafii na Sycylii; z wątkiem Michaela Corleone. Świetnie się czyta.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Lutego 2017, 18:48:57
William Szekspir -Król Lear w tłumaczeniu Barańczaka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Lutego 2017, 11:25:31
William Szekspir - Koriolan w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 20 Lutego 2017, 17:48:59
Dickens - "Tajemnica Edwina Drooda"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Lutego 2017, 09:10:10
William Shakespeare - Tymon Ateńczyk w tłumaczeniu Barańczaka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 26 Lutego 2017, 20:03:55
Ryszard Kapuściński - Jeszcze jeden dzień życia

Ryszard Kapuściński - Autoportret reportera
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Marca 2017, 18:23:33
William Shakespeare - Sonety w przekładzie Barańczaka- chyba najlepszym z możliwych
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Marca 2017, 17:09:11
Zygmunt Kubiak - Literatura Greków i Rzymian [ok] - znakomita kontynuacja Mitologi Greków i Rzymian tego autora- bardzo polecam jak ktoś się interesuję starożytnością
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 13 Marca 2017, 17:54:45
Ryszard Kapuściński - Cesarz
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 13 Marca 2017, 20:06:56
Stephen King "Roland" i biografia Depeche Mode
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Marca 2017, 15:24:39
Stephen King "Roland"


wreszcie ktoś na forum czyta Mroczną wieżę  rewelacyjna serię 8 epickich powieści Stephena Kinga- to zresztą cykl który w ciekawy sposób łączy ze sobą wszystkie książki tego autora w jedno uniwersum- polecam Ceizuracowi jak jeszcze nie czytał
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Marca 2017, 19:27:01
Stephen King "Roland"


wreszcie ktoś na forum czyta Mroczną wieżę  rewelacyjna serię 8 epickich powieści Stephena Kinga- to zresztą cykl który w ciekawy sposób łączy ze sobą wszystkie książki tego autora w jedno uniwersum- polecam Ceizuracowi jak jeszcze nie czytał

Ceizurac już czytał - fajny cykl.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 16 Marca 2017, 05:56:20
"Tu byłem. Tony Halik" - Mirosław Wlekły.
Znakomita biografia! [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Marca 2017, 18:24:45
Wergiliusz - Eneida
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Marca 2017, 17:48:50
Stephen King - Rose Madder  [ok] - "Pewnego dnia Rosie Daniels decyduje się porzucić swojego męża, przed którym odczuwa paniczny strach, i pod przybranym nazwiskiem rozpocząć nowe życie. Ucieka do innego miasta, gdzie wkrótce zdobywa ciekawą pracę, nawiązuje znajomości i przyjaźnie. W sklepie ze starociami kupuje niezwykły obraz zatytułowany Rose Madder, który - jak się okazuje - pozwala przeniknąć do innego świata. Tymczasem tropem kobiety podąża jej mąż Norman, policjant psychopata, gotowy zabić każdego, kto mu się sprzeciwi. Jest już coraz bliżej, śledzi jej przyjaciół, zdobywa jej adres. Tylko ucieczka w świat Rose Madder może ocalić życie Rosie..."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 23 Marca 2017, 20:22:32
King "Powołanie Trójki"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 31 Marca 2017, 11:47:01
Wiktor Żwikiewicz - Delirium w Tharsys

stary polski s/f
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 31 Marca 2017, 12:11:39
Stephen King "Ziemie Jałowe"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 31 Marca 2017, 14:35:59
Wiktor Żwikiewicz - Delirium w Tharsys

stary polski s/f
Moja ulubiona powieść SF. Barokowy język, ciekawy temat. Czytałem 3 razy - i ostatnio się zastanawiałem czy nie sięgnąć ponownie...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 31 Marca 2017, 16:01:38
Wiktor Żwikiewicz - Delirium w Tharsys

stary polski s/f
Moja ulubiona powieść SF. Barokowy język, ciekawy temat. Czytałem 3 razy - i ostatnio się zastanawiałem czy nie sięgnąć ponownie...

Język kwiecisty. Nawet czasami brakuje mi go w powieściach u innych autorów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Kwietnia 2017, 18:05:49
Wiktor Żwikiewicz - Delirium w Tharsys

stary polski s/f
Moja ulubiona powieść SF. Barokowy język, ciekawy temat. Czytałem 3 razy - i ostatnio się zastanawiałem czy nie sięgnąć ponownie...

Język kwiecisty. Nawet czasami brakuje mi go w powieściach u innych autorów.


muszę to kiedyś przeczytać zatem bo zapowiada się dobrze 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Kwietnia 2017, 17:56:20
Bracia Strugaccy - Przenicowany świat - klasyka rosyjskiej science-fiction
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 08 Kwietnia 2017, 18:04:08
Bracia Strugaccy - Przenicowany świat - klasyka rosyjskiej science-fiction

Za to chcę się kiedyś zabrać.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Kwietnia 2017, 17:50:55
Bracia Strugaccy - Przenicowany świat - klasyka rosyjskiej science-fiction

Za to chcę się kiedyś zabrać.

koniecznie- bo to chyba ich najlepsza pozycja- czyta się znakomicie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 10 Kwietnia 2017, 11:18:12
Bracia Strugaccy - Przenicowany świat - klasyka rosyjskiej science-fiction

Za to chcę się kiedyś zabrać.

koniecznie- bo to chyba ich najlepsza pozycja- czyta się znakomicie

Zacząłem. Świetne!
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Kwietnia 2017, 09:11:57
Z ciekawszych książek ostatnio:
Jarosław Grzędowicz "Hel-3" - interesująca wizja przyszłości.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 18 Kwietnia 2017, 10:08:05
Stephen King "Czarnoksiężnik i Kryształ"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Kwietnia 2017, 19:32:15
pierwszych 18 zeszytów Thorgala - mojego ulubionego komiksu- ktoś z was to czytał kiedyś?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Kwietnia 2017, 21:30:24
pierwszych 18 zeszytów Thorgala - mojego ulubionego komiksu- ktoś z was to czytał kiedyś?

Czytałem; nawet miałem swój komplet, ale sprzedałem. Jak jestem w empiku to nowe zeszyty też czytam. "Thorgal" to najlepszy komiks wszechczasów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Kwietnia 2017, 21:51:34
pierwszych 18 zeszytów Thorgala - mojego ulubionego komiksu- ktoś z was to czytał kiedyś?

Czytałem; nawet miałem swój komplet, ale sprzedałem. Jak jestem w empiku to nowe zeszyty też czytam. "Thorgal" to najlepszy komiks wszechczasów.

Najlepszy komiks wszechczasów, to Szninkiel :) ,  ale też czytałem Thorgala wszystko co w ręce wpadło :) Doskonały!
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Kwietnia 2017, 07:45:33
pierwszych 18 zeszytów Thorgala - mojego ulubionego komiksu- ktoś z was to czytał kiedyś?

Czytałem; nawet miałem swój komplet, ale sprzedałem. Jak jestem w empiku to nowe zeszyty też czytam. "Thorgal" to najlepszy komiks wszechczasów.

Najlepszy komiks wszechczasów, to Szninkiel :) ,  ale też czytałem Thorgala wszystko co w ręce wpadło :) Doskonały!

Szninkiel też był świetny. Do klasyki komiksu (moich ulubionych) dodałbym jeszcze "Kajka i Kokosza", "Funky Kovala" i "Tytusa, Romka i A'tomka".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 20 Kwietnia 2017, 12:20:35
pierwszych 18 zeszytów Thorgala - mojego ulubionego komiksu- ktoś z was to czytał kiedyś?

Czytałem; nawet miałem swój komplet, ale sprzedałem. Jak jestem w empiku to nowe zeszyty też czytam. "Thorgal" to najlepszy komiks wszechczasów.

Najlepszy komiks wszechczasów, to Szninkiel :) ,  ale też czytałem Thorgala wszystko co w ręce wpadło :) Doskonały!

Szninkiel też był świetny. Do klasyki komiksu (moich ulubionych) dodałbym jeszcze "Kajka i Kokosza", "Funky Kovala" i "Tytusa, Romka i A'tomka".

i serię Ekspedycja! :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Kwietnia 2017, 19:28:33
Szninkiel był genialny- Jednak Thorgala nic chyba nie przebije w dziedzinie komiksu- do dzisiaj mam jeszcze stare wydania tych zeszytów- z przełomu lat 80-tych  i 90-tych- choć jeśli chodzi o późniejsze przygody kosmicznego wikinga to niestety niewiele na ten temat wiem- Strażniczka kluczy to ostatni zeszyt jaki znam :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 25 Kwietnia 2017, 21:15:55
Historie cmentarne - Boris Akunin
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Kwietnia 2017, 13:01:06
skończyłem ksiązkę "Coltrane według Coltrane'a" ( którą szczególnie polecam Ceizuracowi i Tercero ) a teraz czytam Stephena Kinga i jego wyśmienitą powieść Dolores  Claiborne - czyli doskonałe studium psychologiczne morderczyni
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 29 Kwietnia 2017, 13:32:02
skończyłem ksiązkę "Coltrane według Coltrane'a" ( którą szczególnie polecam Ceizuracowi i Tercero ) a teraz czytam Stephena Kinga i jego wyśmienitą powieść Dolores  Claiborne - czyli doskonałe studium psychologiczne morderczyni

Na pewno się zajmę tą książką.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Kwietnia 2017, 18:00:39
skończyłem ksiązkę "Coltrane według Coltrane'a" ( którą szczególnie polecam Ceizuracowi i Tercero )

Jak dorwę to na pewno przeczytam.
U mnie m.in. "Pomnik cesarzowej Achai" t.3 Andrzeja Ziemiańskiego - fajna mieszanka fantasy (które nie lubię) z science-fiction, polecam - ale wpierw raczej trzeba przeczytać 3-tomową "Achaję" (już głównie fantasy).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Maja 2017, 19:04:14
Stephen King - Dziewczyna, która kochała Toma Gordona - bez rewelacji choć i tak narzekać nie ma co :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Maja 2017, 13:26:52
Herbie Hancock "Autobiografia".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 10 Maja 2017, 20:45:40
Stephen King "Wiatr Przez Dziurkę Od Klucza"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Maja 2017, 21:08:08
Nelson DeMille "Złote wybrzeże" - na okładce pisze, że to skrzyżowanie "Wielkiego Gatsby'ego" z "Ojcem chrzestnym"; rzeczywiście coś w tym jest, bo:

Złote Wybrzeże Long Island przez dziesięciolecia było obszarem największej w USA koncentracji bogactwa i władzy. John Sutter, prawnik z Wall Street, mieszka tam od zawsze. z niechęcią stwierdza, że sąsiednią posiadłość kupił boss jednej z nowojorskich rodzin mafijnych. Sąsiad ów jest jednak postacią niezwykle interesującą i przyjaźnie nastawioną, także do żony Johna. Sutterowie dają mu się wciągnąć w emocjonującą grę, która tym bardziej ich podnieca, im groźniejsza się staje.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 11 Maja 2017, 14:27:25
Bracia Strugaccy - Ślimak na zboczu
Stanisław Lem - Doskonała próżnia ; Wielkość urojona

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Maja 2017, 18:37:15
"Tu byłem. Tony Halik" Mirosława Wlekłego.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 13 Maja 2017, 20:01:45
"Tu byłem. Tony Halik" Mirosława Wlekłego.

Czytałam, bardzo dobre.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 14 Maja 2017, 06:39:44
Jacek Dukaj - "Inne pieśni" [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Maja 2017, 18:54:10
Jacek Dukaj - "Inne pieśni" [ok]



jedna z jego najbardziej odjechanych powieści- a ja całkiem niedawno ukończyłem Extense tego właśnie pisarza- znakomita powieść choć jak standardy Dukajowe trochę za krótka- moim zdaniem to jest temat na co najmniej 700 stron a nie tylko 170
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Maja 2017, 18:31:20
Arthur C. Clarke - Miasto i gwiazdy [ok] - czyli klasyczne science-fiction w najlepszym wydaniu- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 20 Maja 2017, 21:38:23
Stephen King "Wilki z Calla"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 07 Czerwca 2017, 10:32:17
Bracia Strugaccy - Żuk w mrowisku
Winston Churchill - II Wojna Światowa tom.1
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 07 Czerwca 2017, 13:07:21
Stephen King "Pieśń Susannah"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Czerwca 2017, 20:13:36
Arthur C. Clarke - Spotkanie z Meduzą - czyli kolekcja klasycznych opowiadań pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Czerwca 2017, 18:21:42
J.R.R. Tolkien - Dzieci Húrina
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Czerwca 2017, 10:29:30
Remigiusz Mróz "Chór zapomnianych głosów" - dla miłośników klasycznego s-f.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 13 Czerwca 2017, 15:20:23
Stephen King "Mroczna Wieża" - dotrwałem do ostatniego tomu :) Mam nadzieję, że zakończy te historię z przytupem :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Czerwca 2017, 18:48:33
Stendhal - Czerwone i czarne [ok] - czyli jedna z najciekawszych powieści XIX wieku- i choć nie jest to rzecz wciągająca od pierwszych stron, warto dać tej książce kredyt zaufania i mimo pewnych trudności czytać dalej, bo gdzieś od połowy nie można już myśleć o niczym innym jak tylko o tragicznym losie Juliana Sorela i Pani de Rênal
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Czerwca 2017, 18:59:24
William Shakespeare - Antoniusz i Kleopatra w tłumaczeniu Słomczyńskiego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Czerwca 2017, 19:09:58
Marcin Podlewski "Głębia. T. 2: Powrót" - miłośnikom space-oper gorąco polecam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Czerwca 2017, 07:30:46
Jo Nesbø "Pragnienie" - najnowszy kryminał z Harry'm Hole. Mocny.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 29 Czerwca 2017, 13:10:10
Cixin Liu "Problem Trzech Ciał"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Czerwca 2017, 19:00:21
Jack Finney - Inwazja porywaczy cial - klasyka gatunku  :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Lipca 2017, 16:51:59
Robert A. Heinlein - Władcy marionetek - kolejna książka o inwazji obcych na Ziemię- i też klasyka gatunku
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Lipca 2017, 18:53:22
Cixin Liu "Problem Trzech Ciał"

Opis wygląda bardzo interesująco. Będę musiał znaleźć tę pozycję.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 02 Lipca 2017, 21:53:43
Cixin Liu "Problem Trzech Ciał"

Opis wygląda bardzo interesująco. Będę musiał znaleźć tę pozycję.

Bardzo fajnie się czyta :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Lipca 2017, 21:47:05
Adam Przechrzta "Demony Leningradu" - II wojna światowa z punktu widzenia radzieckiego oficera tropiącego sektę kanibali. Dziwne ale intrygujące.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Lipca 2017, 18:51:14
Jacek Dukaj - Wroniec - czyli bardzo nietypowe, baśniowe ujecie stanu wojennego.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Lipca 2017, 13:08:26
Ray Bradbury - K jak Kosmos- zbiór opowiadań mistrza amerykańskiej fantastyki
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 09 Lipca 2017, 11:28:45
Glen Cook "Kroniki Czarnej Kompanii"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Lipca 2017, 18:43:34
Stephen King -  Blaze - o dziwo jedna z moich ulubionych powieści Kinga- polecam jak ktoś nie zna
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Lipca 2017, 19:31:42
Adam Przechrzta "Demony wojny".

Trochę powieść wojenna, trochę sensacja w niezwykłych realiach. Aleksander Razumowski jest prawdziwym twardzielem, który Jamesa Bonda zjadłby na drugie śniadanie, jednak obcując z okrutnikami pokroju Genkoma Ławrientija Berii, nie wiadomo, co się zdarzy za chwilę, skąd padnie cios.

Bezlitosny świat NKWD, GRU i walk pomiędzy wywiadami oraz polityczne czystki. Adam Przechrzta niezwykle drobiazgowo odtwarza realia życia w sowieckiej Rosji podczas wojny.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Lipca 2017, 18:12:52
William Shakespeare - Troilus and Cressida
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Lipca 2017, 22:29:53
Marcin Podlewski "Głębia. T. 3: Napór" - rewelacyjne science-fiction; obcy, maszyny, ludzie, sekty... i dużo przestrzeni kosmicznej.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 15 Lipca 2017, 22:41:41
William Wharton - Ptasiek
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Lipca 2017, 20:18:50
Fiodor Dostojewski - Idiota - czyli moja ulubiona powieść XIX wieku- za każdym czytaniem odkrywa się w niej coś nowego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Lipca 2017, 18:02:45
Adam Przechrzta "Adept".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 19 Lipca 2017, 18:34:41
Oleg Khlevniuk - Stalin. Nowa biografia 2016
Stanisław Grzesiuk - Boso, ale w ostrogach
Stanisław Lem - Eden

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Lipca 2017, 21:52:47
Oleg Khlevniuk - Stalin. Nowa biografia 2016
Stanisław Grzesiuk - Boso, ale w ostrogach
Stanisław Lem - Eden



Eden czeka u mnie w kolejce :) {Podziel się proszę wrażeniami jak będziesz po.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Lipca 2017, 20:15:57
Nelson DeMille "Pantera" - polecam serię z detektywem Corey'em; niby to powieści sensacyjne, ale główny bohater to jajcarz i naprawdę można się pośmiać. Cała seria:
http://lubimyczytac.pl/cykl/3475/john-corey
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 26 Lipca 2017, 11:36:29
Oleg Khlevniuk - Stalin. Nowa biografia 2016
Stanisław Grzesiuk - Boso, ale w ostrogach
Stanisław Lem - Eden



Eden czeka u mnie w kolejce :) {Podziel się proszę wrażeniami jak będziesz po.
Oleg Khlevniuk - Stalin. Nowa biografia 2016 - przeczytane
Stanisław Grzesiuk - Boso, ale w ostrogach - przeczytane

Eden - jestem w połowie.
Przygodowa, lekka s-f, dobrze się czyta.
Rozwikływania zagadek, które się mnożą w trakcie.
Próba nawiązania kontaktu z czymś/kimś i zrozumienia jak to funkcjonuje.
Ciekawe jak to się skończy. Bardzo fajne.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Lipca 2017, 10:14:26
Marek Hłasko - Piękni dwudziestoletni  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Lipca 2017, 20:07:20
Remigiusz Mróz "Wotum nieufności" - t. 1 serii "W kręgach władzy" reklamowany jest jako polski "House of Cards" i w sumie taka jest ta książka; polskie political fiction.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Lipca 2017, 19:59:41
Brian Jay Jones "Jim Henson": tata Muppetów".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Sierpnia 2017, 16:50:28
Philip K. Dick -  Płyńcie łzy moje, rzekł policjant - jedna z jego najlepszych powieści
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 01 Sierpnia 2017, 18:37:36
Lew Trocki - Moje życie
Jerzy Dobrowolski - Wspomnienia moich pamiętników
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Sierpnia 2017, 20:21:13
Adam Przechrzta "Demony czasu pokoju".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 05 Sierpnia 2017, 17:46:54
skończyłem ksiązkę "Coltrane według Coltrane'a" ( którą szczególnie polecam Ceizuracowi i Tercero ) a teraz czytam Stephena Kinga i jego wyśmienitą powieść Dolores  Claiborne - czyli doskonałe studium psychologiczne morderczyni

Na pewno się zajmę tą książką.

Zacząłem czytać.
Będę słuchał więcej Coltrane'a w czasie czytania :-)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 05 Sierpnia 2017, 22:14:10
Robin Hobb "Uczeń Skrytobójcy"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Sierpnia 2017, 09:41:38
F. Scott Fitzgerald - Tender is the night
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Sierpnia 2017, 18:59:11
skończyłem ksiązkę "Coltrane według Coltrane'a" ( którą szczególnie polecam Ceizuracowi i Tercero ) a teraz czytam Stephena Kinga i jego wyśmienitą powieść Dolores  Claiborne - czyli doskonałe studium psychologiczne morderczyni

Na pewno się zajmę tą książką.

Zacząłem czytać.
Będę słuchał więcej Coltrane'a w czasie czytania :-)

bardzo fajna i ciekawa pozycja- choć wolałbym rzecz bardziej biograficzną- natomiast tutaj mamy tylko wywiady z artystą
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 06 Sierpnia 2017, 21:37:16
skończyłem ksiązkę "Coltrane według Coltrane'a" ( którą szczególnie polecam Ceizuracowi i Tercero ) a teraz czytam Stephena Kinga i jego wyśmienitą powieść Dolores  Claiborne - czyli doskonałe studium psychologiczne morderczyni

Na pewno się zajmę tą książką.

Zacząłem czytać.
Będę słuchał więcej Coltrane'a w czasie czytania :-)

bardzo fajna i ciekawa pozycja- choć wolałbym rzecz bardziej biograficzną- natomiast tutaj mamy tylko wywiady z artystą
Też chciałbym biografie ale z braku po Polsku mamy to co mamy.



Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Sierpnia 2017, 18:23:27
Stephen King "Czarna bezgwiezdna noc" - minipowieść "1992" znakomita; do pozostały opowiadań jeszcze dojdę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Sierpnia 2017, 19:06:44
Stephen King "Czarna bezgwiezdna noc" - minipowieść "1992" znakomita; do pozostały opowiadań jeszcze dojdę.


mnie z tego zbioru najbardziej podoba się opowiadanie czwarte czyli Dobrane Małżeństwo : wzorowa amerykańska żona odkrywa że jej mąż jest psychopatycznym mordercą
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Sierpnia 2017, 19:04:00
Wojciech Orliński "Lem: życie nie z tej ziemi".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Sierpnia 2017, 12:55:22
Wojciech Orliński "Lem: życie nie z tej ziemi".


daj znać czy dobre bo sam planuje to przeczytać
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Sierpnia 2017, 18:27:30
Wojciech Orliński "Lem: życie nie z tej ziemi".
daj znać czy dobre bo sam planuje to przeczytać

Dobre, bez dwóch zdań. Przeczytałem ponad 100 stron i nie narzekam. Było nie było to pierwsza biografia Lema.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Sierpnia 2017, 18:28:55
Leopold Tyrmand - Gorzki smak czekolady Lucullus - całkiem fajny zbiór opowiadań pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 15 Sierpnia 2017, 02:45:25
Łukasz Hernik - "Genesis. W krainie muzycznych olbrzymów"  [ok] [ok] [ok]
Ciekawostka z książki w załączniku :-)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Sierpnia 2017, 08:32:17
Łukasz Hernik - "Genesis. W krainie muzycznych olbrzymów"  [ok] [ok] [ok]
Ciekawostka z książki w załączniku :-)



czytałem- bardzo interesująca publikacja
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 15 Sierpnia 2017, 19:15:45
czytałem- bardzo interesująca publikacja

Tak, ale autor pomylił sporty.
Synthia grała w krokieta, a nie krykieta.
To zupełnie inne gry, krykiet jest trochę podobny do baseballu, tam nie ma młotka ktorym można głowę urwać :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Sierpnia 2017, 14:17:47
Adam Przechrzta "Namiestnik".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Sierpnia 2017, 18:26:03
czytałem- bardzo interesująca publikacja

Tak, ale autor pomylił sporty.
Synthia grała w krokieta, a nie krykieta.
To zupełnie inne gry, krykiet jest trochę podobny do baseballu, tam nie ma młotka ktorym można głowę urwać :)


ja bylem tą książką zachwycony- szczególnie szczegółowe opisy wszystkich kompozycji zespołu bardzo mi się zawsze podobały
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Sierpnia 2017, 16:04:22
Kazuki Sakuraba "Czerwone dziewczyny. Legenda rodu Akakuchibów".

Trzy kobiety, trzy historie, trzy epoki. Epicka, wielowątkowa opowieść o trzech pokoleniach rodziny Akakuchibów, barwny portret Japonii od 1945 roku po czasy współczesne i mroczna zagadka pewnego morderstwa.

Ta wielowątkowa saga, osadzona w realiach odległej prowincji, gdzie wciąż rządzą matriarchat i więzy krwi, jest też mistrzowskim portretem wielorodnej kultury Japonii, w której szczątki zmarłych powierza się górom, ogniowi, wiatrowi i drzewom, a jednocześnie chłonie się nowoczesność. Wspaniały epicki fresk, jednocześnie realistyczny i zanurzony w atmosferę baśni i legendy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Sierpnia 2017, 08:13:36
Stanisław Lem "Fiasko".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Sierpnia 2017, 18:59:32
Marek Hłasko - Brudne czyny
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Sierpnia 2017, 10:22:38
Stephen King - Carrie - mój numer dwa na liście jego najlepszych powieści
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Sierpnia 2017, 07:44:44
Stephen King :"Miasteczko Salem" - "odświeżam" po kilkudziesięciu latach...
Cixin Liu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Tom 1: Problem trzech ciał" - zaczyna się bardzo interesująco.
 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Sierpnia 2017, 17:44:48
Arthur C. Clarke - The Songs of Distant Earth
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 28 Sierpnia 2017, 23:39:13
...
Cixin Liu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Tom 1: Problem trzech ciał" - zaczyna się bardzo interesująco.
 

kończy jeszcze bardziej interesująco :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Sierpnia 2017, 13:48:45
...
Cixin Liu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Tom 1: Problem trzech ciał" - zaczyna się bardzo interesująco.
 

kończy jeszcze bardziej interesująco :)

Skończyłem. Wspaniała powieść. Z niecierpliwością czekam na t. 2 "Ciemny las".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 30 Sierpnia 2017, 14:33:22
...
Cixin Liu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Tom 1: Problem trzech ciał" - zaczyna się bardzo interesująco.
 

kończy jeszcze bardziej interesująco :)

Skończyłem. Wspaniała powieść. Z niecierpliwością czekam na t. 2 "Ciemny las".

wczoraj wyszła w Polsce: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4704919/ciemny-las
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Września 2017, 11:38:40
Issac Asimov - Fundacja - pierwszy tom cyklu i chyba najlepszy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Września 2017, 09:07:06
...
Cixin Liu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Tom 1: Problem trzech ciał" - zaczyna się bardzo interesująco.
 

kończy jeszcze bardziej interesująco :)

Skończyłem. Wspaniała powieść. Z niecierpliwością czekam na t. 2 "Ciemny las".

wczoraj wyszła w Polsce: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4704919/ciemny-las

Jest już u mnie na półce i czeka.  :)

Ale na razie coś równie fascynującego:
Neal Stephenson "7EW"

Co by się stało, gdyby nastąpił koniec świata?
Kiedy kataklizm przemienia Ziemię w tykająca bombę zegarową, rozpoczyna się rozpaczliwy wyścig z tym, co nieuchronne. Zostaje opracowany ambitny plan, który ma zagwarantować przetrwanie ludzkości poza obszarem ziemskiej atmosfery, ale na nieustraszonych pionierów czyhają nieprzewidziane niebezpieczeństwa. Ostatecznie zostaje ich dosłownie garstka…
Pięć tysięcy lat później ich potomkowie – trzy miliardy ludzi zaliczające się do siedmiu odrębnych ras – rozpoczynają kolejną zuchwałą podróż w nieznane, na obcą planetę, którą kosmiczna katastrofa i upływ czasu zmieniły nie do poznania. Na Ziemię.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 07 Września 2017, 11:11:29
...
Cixin Liu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Tom 1: Problem trzech ciał" - zaczyna się bardzo interesująco.
 

kończy jeszcze bardziej interesująco :)

Skończyłem. Wspaniała powieść. Z niecierpliwością czekam na t. 2 "Ciemny las".

wczoraj wyszła w Polsce: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4704919/ciemny-las

Jest już u mnie na półce i czeka.  :)

Ale na razie coś równie fascynującego:
Neal Stephenson "7EW"

Ha - u mnie tez już czeka, podobnie jak 7EW :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Września 2017, 21:53:37
Aby odpocząć od stechnicyzowanego kosmosu "7EW" (po 450 stornach; zostało 350  :D) upajam się  ;) przy "Lontano" Jeana-Christopha Grangé - mrocznym thrillerze.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Września 2017, 14:32:48
Marek Hłasko - Wszyscy byli odwróceni
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Września 2017, 18:58:48
...
Cixin Liu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Tom 1: Problem trzech ciał" - zaczyna się bardzo interesująco.
 

kończy jeszcze bardziej interesująco :)


zamówiłem tę pozycję w bibliotece- za jakiś tydzień będę to miał- z tego co czytam o tych powieściach drugą część też bede  musiał zamówić
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 14 Września 2017, 12:51:05
Glen Cook "Srebrny Grot", Robin Hobb "Wyprawa Skrytobójcy" - krwiste, lekkie i przyjemne :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Września 2017, 19:23:48
Ray Bradbury - Kroniki marsjańskie- odświeżam sobie po trochu tego pisarza- bardzo lubię jego poetycki i niezmiernie żywy styl pisania- zresztą jeśli chodzi o fantastykę mało który autor może się z nim równać
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 24 Września 2017, 18:02:20
Stephen King "Ręka mistrza".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Września 2017, 18:41:30
Stephen King "Ręka mistrza".


daj znać jak przeczytasz- bardzom ciekaw twojej opinii- bo na przykład moim zdaniem to jedna z ciekawszych książek tego pisarza- przez ponad 300 stron nic sie nie dzieje- jednak jak już się zacznie dziać...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Września 2017, 22:12:16
Stephen King "Ręka mistrza".


daj znać jak przeczytasz- bardzom ciekaw twojej opinii- bo na przykład moim zdaniem to jedna z ciekawszych książek tego pisarza- przez ponad 300 stron nic sie nie dzieje- jednak jak już się zacznie dziać...

Rzeczywiście ciągnie się ten początek i ciągnie (200 stron za mną); a żeby mi się nie znudziło to zacząłem równocześnie czytać t.2 "Wspomnienia o przeszłości Ziemi" Cixin Liu pt. "Ciemny las".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 26 Września 2017, 16:25:53
Patrick Rothfuss "Imię Wiatru"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Października 2017, 21:45:09
Skończyłem "Rękę mistrza" Kinga. Muszę przyznać, że jakieś wybitne dzieło to nie jest; ale trzyma poziom i ma ciekawe pomysły na horror - chociaż bardziej liczyłem na jakąś powieść obyczajową, skoro właściwa akcja zaczęła się w połowie książki.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Października 2017, 10:08:58
Skończyłem "Ciemny las" - początek trochę się przeciągał, ale końcówka mocarna. Z niecierpliwością czekam na tom 3 "Death's End".

Tymczasem zacząłem "Mężczyzna, który gonił swój cień" Davida Lagercrantza czyli t. 5 serii "Millenium".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 03 Października 2017, 19:17:39
Goethe - Faust, czyli "Jak przestać być nudnym introwertykiem"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 04 Października 2017, 13:11:40
T.S. Eliot - "Jałowa ziemia" w przekładzie Miłosza.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Października 2017, 14:12:33
T.S. Eliot - "Jałowa ziemia" w przekładzie Miłosza.

znakomity przekład - choć ja osobiście preferuję czytać Elliota w oryginale- lepiej wchodzi po angielsku i lepiej się też ten poemat rozumie w tym języku
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Października 2017, 13:49:01
Dan Brown - Początek - czyli najnowsza cześć cyklu Langdonowego- bez rewelacji, fabuła przewidywalna, jednak czyta się szybko i sprawnie- więc mimo wszystko polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Października 2017, 13:52:01
Dan Brown - Początek - czyli najnowsza cześć cyklu Langdonowego- bez rewelacji, fabuła przewidywalna, jednak czyta się szybko i sprawnie- więc mimo wszystko polecam

Nie spodziewałem się rewelacji i pewnie jest jak piszesz. Mam na półce tę książkę i czeka na mnie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Października 2017, 11:05:08
Dan Brown - Początek - czyli najnowsza cześć cyklu Langdonowego- bez rewelacji, fabuła przewidywalna, jednak czyta się szybko i sprawnie- więc mimo wszystko polecam

Nie spodziewałem się rewelacji i pewnie jest jak piszesz. Mam na półce tę książkę i czeka na mnie.

rewelacyjne oczywiście nie jest- choć kilka motywów daję radę- choćby ten ze sztuczna inteligencją
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Października 2017, 18:29:05
Issac Asimov - Ja Robot - czyli klasyczne science-fiction o robotach- chyba mnie Dan Brown najnowszy zainspirował do przeczytania tego :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Października 2017, 20:24:40
Dan Brown - Początek - czyli najnowsza cześć cyklu Langdonowego- bez rewelacji, fabuła przewidywalna, jednak czyta się szybko i sprawnie- więc mimo wszystko polecam

Nie spodziewałem się rewelacji i pewnie jest jak piszesz. Mam na półce tę książkę i czeka na mnie.

rewelacyjne oczywiście nie jest- choć kilka motywów daję radę- choćby ten ze sztuczna inteligencją

Zacząłem dziś (na razie 100 stron poszło). Jest dobrze, ale później pewnie będzie już w normie czyli nieco słabiej.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Października 2017, 18:38:53
Dan Brown - Początek - czyli najnowsza cześć cyklu Langdonowego- bez rewelacji, fabuła przewidywalna, jednak czyta się szybko i sprawnie- więc mimo wszystko polecam

Nie spodziewałem się rewelacji i pewnie jest jak piszesz. Mam na półce tę książkę i czeka na mnie.

rewelacyjne oczywiście nie jest- choć kilka motywów daję radę- choćby ten ze sztuczna inteligencją

Zacząłem dziś (na razie 100 stron poszło). Jest dobrze, ale później pewnie będzie już w normie czyli nieco słabiej.

z tego co mówi Dan Brown powiesci o Langdonie ma być 12 czyli jeszcze wiele przed nami :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Października 2017, 16:44:45
z tego co mówi Dan Brown powiesci o Langdonie ma być 12 czyli jeszcze wiele przed nami :)

Rzeczywiście wiele przed nami.
Wczoraj skończyłem "Początek" i jestem zawiedziony (niestety). Po ciekawym początku - sam temat odkrycia Edmonda Kirscha fascynujący - ucieczki, pogonie itp., które szłoby skrócić o 150-200 stron; no i rozwiązanie tajemnicy nieco naiwne i błahe. Oczywiście to moje subiektywne odczucia.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Października 2017, 19:02:49
z tego co mówi Dan Brown powiesci o Langdonie ma być 12 czyli jeszcze wiele przed nami :)

Rzeczywiście wiele przed nami.
Wczoraj skończyłem "Początek" i jestem zawiedziony (niestety). Po ciekawym początku - sam temat odkrycia Edmonda Kirscha fascynujący - ucieczki, pogonie itp., które szłoby skrócić o 150-200 stron; no i rozwiązanie tajemnicy nieco naiwne i błahe. Oczywiście to moje subiektywne odczucia.

ja bardzo zawiedziony nie jestem bo spodziewałem się czegoś o wiele gorszego- jak już wspomniałem spodobał mi sie pomysł z Sztuczną Inteligencją, poza tym jest tutaj sporo o Williamie Blake'u no i La Sagrada Famillia - czyli jedna z moich ulubionych budowli w Europie. Co do sameej fabuły, staje się ona niestety niesamowicie przewidywalna, gdzieś około 150 strony już wiedziałem kto za tym wszystkim stoi ( a domyślny nie jestem w tej materii- w kryminałach Agathy Christie nigdy nie potrafiłem znalezć mordercy :) )
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Października 2017, 14:06:17
Herman Melville - Moby Dick - odświerzam sobie moją ulubioną powieść z całej literatury amerykańskiej
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 23 Października 2017, 15:14:10
Herman Melville - Moby Dick - odświerzam sobie moją ulubioną powieść z całej literatury amerykańskiej

czytałem w ubiegłym roku. Wciąż ma "to coś" - czas obszedł się z nią łaskawie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Października 2017, 13:48:23
Rafał Kosik "Różaniec".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Listopada 2017, 13:46:31
Philip K. Dick- Nasi przyjaciele z Frolixa 8 -czyli kolejne rozwarzania Dicka o istocie Boga- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 03 Listopada 2017, 16:03:14
Patrick Rothfuss "Strach Mędrca"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Listopada 2017, 13:49:19
Stephen King Owen King - Śpiące królewny- bez rewelacji, jednak czyta się bardzo dobrze- pod względem literackim to połączenie    dwóch innych dzieł pisarza: Sztormu stulecia i Pod kopułą- mimo to polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Listopada 2017, 13:46:41
Gombrowicz - Transatlantyk- czytam co jakiś czas tę powieść tylko dla samego obcowania z niesamowitą polszczyzną wykreowaną przez autora
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Listopada 2017, 14:26:01
Czesław Miłosz - Widzenia nad Zatoką San Francisco
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 23 Listopada 2017, 16:03:26
Philip K. Dick- Nasi przyjaciele z Frolixa 8 -czyli kolejne rozwarzania Dicka o istocie Boga- polecam

Własnie czytam :-)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Listopada 2017, 18:18:33
Jean-Christophe Grange "Kongo requiem" - genialny thiller, w większości dziejący się w Afryce; polecam też cześć pierwszą tej powieści czyli "Lontano".

Choć rodziny się nie wybiera, diabeł wybrał swój klan.
U Morvanów wszystkie drogi wiodą do piekła…

Tajemnice, których nie udało się rozwikłać, prowadzą Grégoire’a i Erwana do Lontano, mrocznego serca Afryki – brutalnej, wrogiej, wyniszczającej żarem i tonącej w błocie pory deszczowej. To tam, w miejscu, gdzie toczy się konflikt etniczny, gdzie dla ich rodziny wszystko się zaczęło i gdzie czary wciąż mają wielką moc, a duchy przeszłości nie pozwalają zmrużyć oka, poszukują prawdy.
Tymczasem w Paryżu i Florencji Loïc i Gaëlle muszą zmierzyć się z kolejnym zabójcą. Nie zdają sobie sprawy, że zmagają się ciągle z tym samym wrogiem: Człowiekiem Gwoździem.
Kto i dlaczego zabija, ożywiając po dziesiątkach lat Człowieka Gwoździa? Kto tak zaciekle mści się na Morvanach? I co ściągnęło na nich klątwę, która każe walczyć o przetrwanie wszystkim bez wyjątku?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Listopada 2017, 13:48:29
Agatha Christie - Zabójstwo Rogera Ackroyda - jedna z najbardziej nowatorskich powieści w dziejach kryminału gdzie mordercą okazuje się..... - nie napiszę żeby nie zepsuć przyjemności czytania tym co nie znają tej książki- powiem tylko że za takie rozwiązanie zagadki pisarka została wyrzucona ze Stowarzyszenia Autorów Kryminalów
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Listopada 2017, 18:36:54
Agatha Christie - Morderstwo w Orient Expressie - kolejny klasyk królowej kryminału- tak przy okazji: ogladał już ktoś najnowszą adaptację w reżyserii Branagha? warto?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 25 Listopada 2017, 18:46:41
Robił to Kenneth Branagh, więc byłbym zaskoczony gdyby nie było warto.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Listopada 2017, 18:59:51
Robił to Kenneth Branagh, więc byłbym zaskoczony gdyby nie było warto.


znając Branagha pewnie tak własnie jest - nawet z Thora zrobił on bardzy fajny film
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Grudnia 2017, 16:21:07
Ian Tregillis "Wojny alchemiczne. T. 1: Mechaniczny".

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Grudnia 2017, 14:16:53
Iwan Turgieniew i Zapiski myśliwego [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Grudnia 2017, 18:22:17
Joe Hill - Upiory XX wieku - czyli debiutancki zbiór opowiadań syna Stephena Kinga- od razu powiem :znakomitych opowiadań- chwilami Hill pisze lepiej od swojego słynnego taty a takie perełki jak "Pop Art", "Synowie Abrahama" czy też zamykające zbiór przegenialne "Dobrowolne zamknięcie"  powinny należeć do wspołczesnego kanonu grozy- bardzo polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Grudnia 2017, 14:41:44
Szczepan Twardoch "Ballada o pewnej panience" - Twardoch - notabene pochodzący z okolic, w których mieszkam - jest jedynym współczesnym pisarzem polskim (śląskim), którego uwielbiam; "Ballada..." to opowiadania z różnych okresów twórczości tego autora.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 10 Grudnia 2017, 18:32:30
Richard Elliot Friedman - Księga ukryta w Biblii
William Bynum - Krótka historia nauki
Nieznany autor - Epos o Gilgameszu
Van de Mieroop Marc - Historia starożytnego bliskiego wschodu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Grudnia 2017, 18:49:07

Nieznany autor - Epos o Gilgameszu



czytałem i bardzo lubię a przekład pewnie Stillera?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 11 Grudnia 2017, 10:13:41

Nieznany autor - Epos o Gilgameszu



czytałem i bardzo lubię a przekład pewnie Stillera?

Przekłady wszystkich większych fragmentów eposu o Gilgameszu dokonane bezpośrednio z języka akadyjskiego (z akadyjskiego Krystyny Łyczkowskiej, z akadyjskiego Piotra Puchty, z hetyckiego Magdaleny Kapełuś)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Grudnia 2017, 13:59:56
Franz Kafka - Listy do Mileny- odświeżam sobie po latach
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Grudnia 2017, 17:14:04
Howard Phillips Lovecraft "Bestia w jaskini i inne opowiadania" - zbiór mniej znanych opowiadań mistrza grozy; polecam Wampirowi (i nie tylko jemu).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Grudnia 2017, 17:07:27
Lavie Tidhar "Stacja centralna".

U podstawy kosmoportu "Stacji Centralnej", powstałego w przyszłościowym mieście na pograniczu między izraelskim Tel Awiwem a arabską Jaffą, zamieszkało ćwierć miliona ludzi. Rozmaite kultury zderzają się tu ze sobą, w świecie realnym i wirtualnym.
Ludzi, maszyny i Innych łączy ze sobą strumień cyfrowej świadomości. Życie może być tanie, ale dane są tańsze…
Gdy Boris Chong z oporami wraca do Tel Awiwu z Marsa, zastaje tu całkowity chaos. Jego była kochanka wychowuje dziwnie znajome dziecko, które potrafi jednym dotknięciem palca podłączyć się do strumienia danych umysłu. Jego ojciec dał początek wielopokoleniowej zarazie umysłowej i choruje na przeciążenie pamięci. Jego podróżująca po kosmosie kuzynka zakochała się w robotniku, żołnierzu-cyborgu. A nieobliczalna kobieta będąca wampirem danych podążyła za nim do domu...
Nad tym wszystkim góruje Stacja Centralna, stanowiąca połączenie między nieustannie się zmieniającym Tel Awiwem, ogromnym światem wirtualnym oraz koloniami kosmicznymi, do których przenieśli się ludzie uciekający przed nędzą i wojną. A wszystko to łączą ze sobą Inni, obce jestestwa, których nieustannie zmieniający się strumień świadomości stanął na progu fundamentalnej zmiany.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Grudnia 2017, 18:56:13
Howard Phillips Lovecraft "Bestia w jaskini i inne opowiadania" - zbiór mniej znanych opowiadań mistrza grozy; polecam Wampirowi (i nie tylko jemu).


Wampir zna wszystkie opowiadania HPL-a na pamięc niemal, polecam ci je jednak Michale w innym, o wiele lepszym tłumaczaeniu Macieja Płazy- zgromadzone w tomach Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści oraz Przyszła na Sarnath zagłada: Opowieści niesamowite i fantastyczne - dopiero w wtedy można  w pełni delektować się Lovecraftem który okazuje sie wówczas bardzo ciekawym stylistą językowym
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 18 Grudnia 2017, 13:47:19
Dr Futurity - Philip K. Dick
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Grudnia 2017, 14:02:20
Lew Tołstoj - Anna Karenina
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Grudnia 2017, 19:22:16
Howard Phillips Lovecraft "Bestia w jaskini i inne opowiadania" - zbiór mniej znanych opowiadań mistrza grozy; polecam Wampirowi (i nie tylko jemu).


Wampir zna wszystkie opowiadania HPL-a na pamięc niemal, polecam ci je jednak Michale w innym, o wiele lepszym tłumaczaeniu Macieja Płazy- zgromadzone w tomach Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści oraz Przyszła na Sarnath zagłada: Opowieści niesamowite i fantastyczne - dopiero w wtedy można  w pełni delektować się Lovecraftem który okazuje sie wówczas bardzo ciekawym stylistą językowym

Tłumaczenie "Bestii..." wg mnie jest równie dobre - przynajmniej mnie się podoba.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Grudnia 2017, 14:13:14
Howard Phillips Lovecraft "Bestia w jaskini i inne opowiadania" - zbiór mniej znanych opowiadań mistrza grozy; polecam Wampirowi (i nie tylko jemu).


Wampir zna wszystkie opowiadania HPL-a na pamięc niemal, polecam ci je jednak Michale w innym, o wiele lepszym tłumaczaeniu Macieja Płazy- zgromadzone w tomach Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści oraz Przyszła na Sarnath zagłada: Opowieści niesamowite i fantastyczne - dopiero w wtedy można  w pełni delektować się Lovecraftem który okazuje sie wówczas bardzo ciekawym stylistą językowym

Tłumaczenie "Bestii..." wg mnie jest równie dobre - przynajmniej mnie się podoba.

ja też tak kiedys myślalem- dopóki na studiach nie zacząłem czytać Lovecrafta w oryginale- krótko mówiąć: czytając go w starszych tłumaczeniach m.in Roberta Lipskiego czy też Andrzeja Ledwożywa tracimy około 40 pocent przyjemności w obcowaniu z HPL-em- czasami bywalo tak że tłumacze wycinali całe duże fragmenty tekstu na przykład w opowiadaniu Reanimator czy też Cień spoza Czasu. Płaza podszedł do swoich przekładów Lovecrafta bardzo poważnie: przede wszystkim zwrócił uwagę na stylizowaną archaiczność zamierzona przez autora- w oryginale zdarzało się iż  teskty tego pisarza zdawały się być pisane niemal XVIII wieczną angielszczyzną - jego wspólcześni czytając je mieli wrażnie iż obcują z opowiadaniami napisanymi co najmniej w poprzednim stuleciu. Płaza uwzględnił ten element opierając swoją wersję na literaturze młodopolskiej. Czyta się to naprawdę znakomicie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Grudnia 2017, 11:51:23
Kazuo Ishiguro "Pejzaż w kolorze sepii".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Grudnia 2017, 14:39:34
Joseph Conrad - Tajny agent- do dziś powieśc ta nic nie straciła na aktualności- zwłaszcza dziś
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Grudnia 2017, 19:33:12
Kazuo Ishiguro "Malarz świata ułudy".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 28 Grudnia 2017, 21:02:27
Philip K. Dick - Dr Futurity
Philip K. Dick - Labirynt śmierci
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 28 Grudnia 2017, 21:05:34
Kazuo Ishiguro "Malarz świata ułudy".

I co, dobre?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Grudnia 2017, 21:44:40
Kazuo Ishiguro "Malarz świata ułudy".

I co, dobre?

Bardzo. Opowieść o Japonii, która się zmienia podana w intymny sposób przez opowiadającego.
Ale mnie bardziej podobał się "Pejzaż w kolorze sepii".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Stycznia 2018, 20:12:42
Andy Weir "Artemis".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Stycznia 2018, 13:52:23
Andy Weir "Artemis".


 i jak dobre? słyszałem opinie że do Marsjanina nawet się nie umywa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Stycznia 2018, 16:27:51
Andy Weir "Artemis".


 i jak dobre? słyszałem opinie że do Marsjanina nawet się nie umywa

Przeczytałem tak z połowę i mogę powiedzieć, że na pewno nie nudzi. Trochę humoru jest, ale tak bardziej na siłę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Stycznia 2018, 19:09:46
Joseph Conrad - Lord Jim - pieknie się czyta tę powieść- znakomity rys psychologiczny głównego bohatera a do tego przeróżne techniki narracyjne sprawiają iż jest to jedna z lepszych pozycji Conrada
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 07 Stycznia 2018, 18:55:34
Glen Cook "Żołnierze żyją"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 07 Stycznia 2018, 22:22:32
Bolesław Prus - Lalka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Stycznia 2018, 18:28:39
Bolesław Prus - Lalka

zdecydowanie najlepsza polska powieść XIX wieku

u mnie też klasycznie: czyli Sonety Szekspira w tłumaczeniu Barańczaka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Stycznia 2018, 18:52:21
Philip K. Dick - Marsjański poślizg w czasie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 14 Stycznia 2018, 19:59:00
Kazuo Ishiguro - "Pejzaż w kolorze sepii"
Henri Perruchot - "Van Gogh"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Stycznia 2018, 14:00:27
Zbigniew Herbert - Król Mrówek
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Stycznia 2018, 12:32:40
Philip K. Dick - Ubik- zdecydpwanie najwieksze osiągnięcie amerykańskiej fantastyki
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 20 Stycznia 2018, 20:23:21
Philip K. Dick - Płyńcie łzy moje, rzekł policjant
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Stycznia 2018, 19:18:34
Philip K. Dick - Płyńcie łzy moje, rzekł policjant

też znakomita rzecz - chyba najbardziej filmowa powieśc Dicka choć nigdy nie została sfilmowana :) w roli Felixa Buckmana widziałbym Tommiego Lee Jones'a
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Stycznia 2018, 19:45:31
Norman Davies "Na krańce świata. Podróż historyka przez historię".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 31 Stycznia 2018, 14:13:07
Sławomir Mrożek - Emigranci - czyli obok opowiadań moje ulubione dzieło pisarza- bardzo aktualne w dzisiejszych czasach
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 31 Stycznia 2018, 15:46:04
Jeff VanderMeer "Unicestwienie"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Lutego 2018, 14:00:54
Stefan Żeromski - Ludzie bezdomni- jedyna powieść Zeromskiego do jakiej jeszcze powracam- nawet pozytywistyczna propaganda mi za bardzo nie przeszkadza a wręcz do pewnego stopnia jest jej atutem- czego nie można powiedzieć o Nad Niemnem Orzeszkowej
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 01 Lutego 2018, 14:09:08
Philip K. Dick - Płyńcie łzy moje, rzekł policjant

też znakomita rzecz - chyba najbardziej filmowa powieśc Dicka choć nigdy nie została sfilmowana :) w roli Felixa Buckmana widziałbym Tommiego Lee Jones'a

Bardzo fajnie się czytało. Szkoda że już skończyłem.
Teraz czytam Dick'a - Przez Ciemne Zwierciadło
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Lutego 2018, 20:39:16
Jeff VanderMeer "Unicestwienie"

Czy ta książka jest tak dobra jak "wyglądają" opisy w necie? Bo się zainteresowałem.  :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 01 Lutego 2018, 22:07:30
Jeff VanderMeer "Unicestwienie"

Czy ta książka jest tak dobra jak "wyglądają" opisy w necie? Bo się zainteresowałem.  :)


Jest dziwna, ale bardzo wciągająca. Muszę dziś skończyć, bo nie da mi spokoju :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 02 Lutego 2018, 09:28:09
Suplement do unicestwienia (które skończyłem). Jak dla mnie pozycja dość nietypowa i chyba nieco poza głównym nurtem S-F. Co dla mnie było powiewem świeżości. Jeśli miałbym wskazać jakieś podobieństwa jeśli chodzi o podejście/klimat czy inspiracje to wskazałbym dwie pozycje. Lem "Solaris" i Strugaccy "Piknik na skraju drogi". Jeśli lubisz, to spora szansa, że i tę polubisz. Choć przekonania nie mam, czy to jest ten poziom :)
W każdym razie, sięgnę na pewno po część drugą.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Lutego 2018, 10:31:16
Suplement do unicestwienia (które skończyłem). Jak dla mnie pozycja dość nietypowa i chyba nieco poza głównym nurtem S-F. Co dla mnie było powiewem świeżości. Jeśli miałbym wskazać jakieś podobieństwa jeśli chodzi o podejście/klimat czy inspiracje to wskazałbym dwie pozycje. Lem "Solaris" i Strugaccy "Piknik na skraju drogi". Jeśli lubisz, to spora szansa, że i tę polubisz. Choć przekonania nie mam, czy to jest ten poziom :)
W każdym razie, sięgnę na pewno po część drugą.

Dzięki. Na pewno po nią sięgnę (jeśli znajdę gdzieśkolwiek). Strugackich i Lema lubię więc nie powinno być problemu (nawet jeśli to niższy poziom).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Lutego 2018, 15:24:57
Stephen King "Joyland".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Lutego 2018, 17:30:35
Kazuo Ishiguro "Kiedy byliśmy sierotami".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Lutego 2018, 18:56:08
Joe Hill - Strażak - "Nikt nie wie dokładnie, kiedy i jak to się zaczęło. Przez kraj przetacza się przerażająca plaga, która uderza w kolejne miasta: Boston, Detroit, Seattle. Lekarze nazywają to Draco Incendia Trychophyton. Dla wszystkich innych to Dragonscale, wysoce zakaźny, śmiertelny zarodnik. Najpierw na ciele pojawiają się piękne czarno-złote plamy, a następnie ludzie stają w płomieniach. Zakażają się miliony, ogień wybucha wszędzie. Nie ma antidotum. Nikt nie jest bezpieczny.
Pielęgniarka Harper Grayson opiekowała się setkami zainfekowanych pacjentów, zanim jej szpital całkowicie spłonął. Teraz złote plamy odkryła na własnym ciele. W szpitalu widziała wiele matek, które rodziły zdrowe dzieci, więc wierzy, że jej dziecko też takie będzie... jeśli sama dożyje dnia porodu. Bardziej niż ognia musi jednak unikać zbrojnej Bojówki Kremacyjnej, samozwańczego oddziału ścigającego bezwzględnie wszystkich tych, którzy ich zdaniem noszą w sobie zarodniki. Gdy ludzkość pogrąża się w płomieniach i szaleństwie, na horyzoncie pojawia się tajemnicza i fascynująca postać: człowiek w brudnej, żółtej kurtce strażaka, noszący żelazny pręt. Szalony Strażak, przemierzający ruiny New Hampshire, zainfekowany Dragonscale, zdołał kontrolować w sobie ogień i używa go jak tarczy, broniąc ściganych, i broni, gdy mści się za skrzywdzonych. Harper musi poznać jego tajemnicę, nim ogarną ją płomienie."

Bez rewelacji choć czyta się dobrze i sprawnie- aczkolwiek Bastion Kinga lepszy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 10 Lutego 2018, 20:16:54
Cohen, Wilkerson "Pearl Jam Twenty" - świetnie się czyta i do tego znakomicie jest opracowana graficznie. Masa zdjęć i innych materiałów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Lutego 2018, 18:43:03
u mnie odrobina klasyki- Leopold Tyrmand - U brzegów jazzu- polecam wszystkim fanom jazzu na forum- bardzo ciekawe opracowanie tego gatunku
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Lutego 2018, 14:02:27
Stanisław Lem - Niezwyciężony
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 20 Lutego 2018, 19:44:16
Stanisław Lem - Niezwyciężony

Bardzo lubię.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Lutego 2018, 19:59:37
Lewis Shiner "Mgnienia".

Ray Shackleford obdarzony jest namiętnością, której ani żona, ani przyjaciele nie rozumieją, a ojciec nie uznaje. Ma także talent, o jaki nigdy by siebie nie podejrzewał - zdolność powoływania do życia nie istniejącej wcześniej i nigdy nie nagranej muzyki owianych legendą muzyków lat sześćdziesiątych. Wraca do dni szczytowej sławy Jima Morrisona, Hendriksa oraz The Beatles, aby przeżyć na nowo historię rock and rolla - taką, jaka nigdy nie była, ale mogłaby być. Ray poznaje hipnotyczny, destruktywny i narkotyczny smak sławy i - nuta po nucie - zmienia swoje życie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Lutego 2018, 18:30:21
William Shakespeare - Koriolan w tłumaczeniu Barańczaka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 28 Lutego 2018, 21:29:31
Jane Austen - Opactwo Nothanger. Nie jest to raczej mój typ powieści, ale myślałam, że będzie gorzej :D
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 01 Marca 2018, 11:25:23
Richard Morgan "Modyfikowany Węgiel"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Marca 2018, 16:50:40
Richard Morgan "Modyfikowany Węgiel"
                                                                                                                                                                                                                                   
Daj znac czy dobre bo planuje to przeczytac
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 03 Marca 2018, 16:58:37
Marek Hłasko - Piękni dwudziestoletni. Ósmy Dzień, Cmentarze
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 03 Marca 2018, 17:05:18
Richard Morgan "Modyfikowany Węgiel"
                                                                                                                                                                                                                                   
Daj znac czy dobre bo planuje to przeczytac


Lekkie, pomysłowe, jak dotąd (minąłem połowę) bardzo fajne :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Marca 2018, 18:25:29
Richard Morgan "Modyfikowany Węgiel"
                                                                                                                                                                                                                                   
Daj znac czy dobre bo planuje to przeczytac


Lekkie, pomysłowe, jak dotąd (minąłem połowę) bardzo fajne :)


czyli pewnie się za to wezme- polecam też serial na Netfliksie- widziałem już 3 odcinki i zapowiada się znakomicie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 05 Marca 2018, 11:54:15
Richard Morgan "Modyfikowany Węgiel"
                                                                                                                                                                                                                                   
Daj znac czy dobre bo planuje to przeczytac


Lekkie, pomysłowe, jak dotąd (minąłem połowę) bardzo fajne :)


czyli pewnie się za to wezme- polecam też serial na Netfliksie- widziałem już 3 odcinki i zapowiada się znakomicie

Lekturę zakończyłem i gorąco polecam. Świetny kryminał w wydaniu cyberpunk. Przeczytałem z duża przyjemnością. Zdołałem tez zacząć serial (2 odcinki). Fabuła trzyma się dość blisko pierwowzoru, więc oddaje to dość dobrze klimat książki. Na pewno obejrzę do końca, no i sięgnę po kolejną część trylogii Morgana :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Marca 2018, 08:53:10
Issac Asimov i Ja robot- klasyka science-fiction [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Marca 2018, 13:39:41
Joseph Conrad/Jacek Dukaj i Serce Ciemności - czyli Dukaj spolszcza i na nowo odczytuję Heart of Darkness- intrygujące doświadcznie- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 17 Marca 2018, 16:58:10
Iain M. Banks "Wspomnij Phlebasa"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 17 Marca 2018, 17:13:50
Iain M. Banks "Wspomnij Phlebasa"

Wygląda ciekawie. Będę musiał poszukać.

A u mnie:
Robert J. Szmidt "Zwycięstwo albo śmierć" (Pola dawno zapomnianych bitew; tom 4).
Norman Davies "Serce Europy".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Marca 2018, 14:59:47
"Wywózka. Deportacja mieszkańców Górnego Śląska do obozów pracy przymusowej w Związku Sowieckim w 1945 r. Faktografia – konteksty – pamięć". Red. Sebastian Rosenbaum i Dariusz Węgrzyn.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 18 Marca 2018, 19:10:51
Iain M. Banks "Wspomnij Phlebasa"

Wygląda ciekawie. Będę musiał poszukać.


Skończyłem. Polecam. Bardzo fajna, klasyczna space opera. Amazon Studios wykupiło prawa do ekranizacji :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Marca 2018, 14:00:00
u mnie klasycznie: Stanisław Lem i Opowieści o pilocie Pirxie oraz Wielkość urojona
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 20 Marca 2018, 13:00:57
Dick "Płyńcie łzy moje..."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Marca 2018, 14:24:19
Dick "Płyńcie łzy moje..."


genialna  powieść
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Marca 2018, 13:58:38
Philip K. Dick- Człowiek z Wysokiego zamku- najlepsza powieść Dicka- bez dwoch zdań
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Marca 2018, 18:25:20
M.R. James - Opowieści Starego Antykwariusza- czyli absolutna klasyka weird fiction- zresztą nawet dzisiaj kilka opowiadań z tego zbioru naprawdę potrafi przerazić  [ok] :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Marca 2018, 20:32:55
Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk „Królowie życia” Kombi, Skawalker, O.N.A. i… Kombii czyli 40 lat wzlotów i upadków na scenie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Marca 2018, 21:44:56
Joel McIver "Slayer. Krwawe rządy".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 29 Marca 2018, 13:09:58
Roger Zelezny "Pan Światła"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Marca 2018, 13:55:49
Jacek Dukaj - Córka Łupieżcy  [ok] - czyli ostatnia powieśc Dukaja jakiej jeszcze nie czytalem- zaczyna się co najmniej obiecująco
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 29 Marca 2018, 14:38:58
Jacek Dukaj - Córka Łupieżcy  [ok] - czyli ostatnia powieśc Dukaja jakiej jeszcze nie czytalem- zaczyna się co najmniej obiecująco

jedyna jaką czytałem :) całkiem spoko. Masa błyskotliwych pomysłów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Kwietnia 2018, 18:33:30
Stanisław Lem - Pamiętnik znaleziony w wannie - czyli najbardziej kafkowska powieść Lema- i jedna z najlepszych
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Kwietnia 2018, 19:12:46
Stanisław Lem, Sławomir Mrożek "Listy 1956-1978".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Kwietnia 2018, 14:25:29
Stanisław Lem, Sławomir Mrożek "Listy 1956-1978".


koniecznie musze to dostać- dzięki za info bo ja nawet nie wiedziałem że już się ukazało
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Kwietnia 2018, 14:38:01
Stanisław Lem, Sławomir Mrożek "Listy 1956-1978".
koniecznie musze to dostać- dzięki za info bo ja nawet nie wiedziałem że już się ukazało

Pozycja ta jest z 2011 roku, więc parę lat ma. Ale jak się to czyta! Lem pisze językiem bardzo "barokowym"; wtrąca udziwnienia itp. Bardzo polecam mimo, że to tylko listy...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Kwietnia 2018, 18:20:01
Stanisław Lem, Sławomir Mrożek "Listy 1956-1978".
koniecznie musze to dostać- dzięki za info bo ja nawet nie wiedziałem że już się ukazało

Pozycja ta jest z 2011 roku, więc parę lat ma. Ale jak się to czyta! Lem pisze językiem bardzo "barokowym"; wtrąca udziwnienia itp. Bardzo polecam mimo, że to tylko listy...

już czytam- świetna rzecz [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Kwietnia 2018, 10:59:41
Philip K. Dick "Wbrew wskazówkom zegara".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 18 Kwietnia 2018, 14:23:22
Philip K. Dick "Przez Ciemne Zwierciadło"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Kwietnia 2018, 13:51:40
u mnie klasyka kryminału- czyli Agatha Christie i "I nie było już nikogo"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 20 Kwietnia 2018, 14:10:36
Lem "Eden"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Maja 2018, 10:12:44
Iwan Turgieniew i Zapiski Myśliwego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Maja 2018, 18:50:40
Anna Sztuczka, Krzysztof Janiszewski "My lunatycy. Rzecz o Republice".
Ted Chiang "Historia twojego życia".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 02 Maja 2018, 10:35:47
Dick "Trzy Stygmaty Palmera Eldritcha"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 03 Maja 2018, 16:02:42
Agatha Christie - The Unexpected Guest

Trzeba podciągnąć angielski ;-)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Maja 2018, 16:23:10
Philip K. Dick "Labirynt śmierci".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Maja 2018, 12:24:53
Issac Asimov i Fundacja- pierwsza i zdecydowanie najlepsza część z wielotomowego cyklu Asimova
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Maja 2018, 17:05:38
Horst Bienek "Pierwsza Polka".
Jason Korolenko "Sepultura. Brazylijska Furia".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Maja 2018, 18:34:50
Platon - Timaios i Kritias - czyli dwa słynne dialogi w których mowa m.in o Atlantydzie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Maja 2018, 20:32:57
Horst Bienek "Wrześniowe światło" - druga część gliwickiej tetralogii dziejącej się w przededniu i w początkach II wojny światowej.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Maja 2018, 15:54:54
Philip K. Dick - Ubik
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 17 Maja 2018, 17:20:41
Lem "Głos Pana"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Maja 2018, 21:24:36
Cixin Liu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Tom 3. Koniec śmierci".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Maja 2018, 19:30:59
Homer i Odyseja w moim ulubionym przekładzie prozą Jana Parandowskiego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Maja 2018, 08:31:06
Piotr Metz "Voo Voo. Dzień dobry wieczór".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Maja 2018, 16:20:06
Stephen King - Sklepik z marzeniami- świetna powieść Krola grozy- choć bardzo powoli się rozkręca, warto czekać na zakończenie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 30 Maja 2018, 19:22:27
Cixin Liu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Tom 3. Koniec śmierci".

I jak, daje radę? Ja wciąż nie zabrałem się za tom drugi, choć czeka na półce :)

Tymczasem Dick "Valis"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Maja 2018, 20:55:12
Cixin Liu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Tom 3. Koniec śmierci".

I jak, daje radę? Ja wciąż nie zabrałem się za tom drugi, choć czeka na półce :)

Tymczasem Dick "Valis"

Absolutnie rewelacyjna. Zakończenie niesamowite i zaskakujące. Nic więcej nie powiem...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 31 Maja 2018, 20:50:44
Jerzy Milian "Wiem i powiem. Życiorys dobrze brzmiący" - autobiografia znakomitego polskiego wibrafonisty.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Czerwca 2018, 21:44:33
J.G Ballard - Imperium słońca- powieśc o wiele lepsza od filmu Spielberga- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Czerwca 2018, 18:23:02
Jacek Dukaj - Perfekcyjna niedoskonałość- najbardziej odjechana powieść Dukaja- chwilami nie wiadomo o czym się czyta- takie jest bowiem pierwsze wrażenie- dopiero później przychodzi zrozumienie- gorąco polecam jak ktoś lubi cieżką science-fiction
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Czerwca 2018, 09:55:09
Stanisław Lem - Powrót z gwiazd
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 24 Czerwca 2018, 18:18:42
C.W. Ceram - Bogowie, groby i uczeni
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 27 Czerwca 2018, 23:30:49
Michael Grant - Miasta Wezuwiusza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Czerwca 2018, 08:25:34
Horst Bienek "Czas bez dzwonów" i "Ziemia i ogień" - czyli 3 i 4 cześć tzw. gliwickiej tetralogii.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Lipca 2018, 08:54:47
"Inne światy" - antologia inspirowana obrazami Jakuba Różalskiego; wśród autorów m.in. Jacek Dukaj, Robert J. Szmidt, Zulczyk, Orbitowski i in. Jak ktoś nie zna sztuki Różalskiego polecam zapoznać się.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 02 Lipca 2018, 18:27:24
Philip Norman - Shout!: The True Story of the Beatles
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Lipca 2018, 13:59:14
Zbigniew Herbert - Król Mrówek
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Lipca 2018, 10:42:38
Stanisław Lem - Doskonała próżnia [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Lipca 2018, 18:39:12
William Shakespeare - Koriolan w tłumaczeniu Barańczaka- tytułowy bohater to chyba najbardziej enigmatyczna postać ze wszystkich sztuk Shakespeare'a - jej pełnych motywacji nie sposób zrozumieć
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Lipca 2018, 12:19:10
Magdalena Grzebałkowska "Komeda. Osobiste życie jazzu".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Lipca 2018, 21:48:18
Stephen King "TO".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 14 Lipca 2018, 22:12:10
M.Koprowicz The Smiths piosenki o Twoim życiu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Lipca 2018, 21:16:33
Franz Kafka - Ameryka- pierwsza część kafkowskiej trylogii samotności
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 19 Lipca 2018, 18:14:32
Layard - W Poszukiwaniu Niniwy
Dekameron
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Lipca 2018, 21:21:19
Philip K. Dick- Człowiek z Wysokiego Zamku
Platon - Uczta
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 20 Lipca 2018, 17:05:38
Ira B. Nadel - Życie Leonarda Cohena
Jolanta Tubielewicz - Historia Japonii
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Lipca 2018, 21:13:14
Platon -"Państwo"
Joe Hill - "Upiory XX wieku"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Lipca 2018, 18:44:48
Virginia Woolf - Między aktami
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Lipca 2018, 16:06:26
Olga Tokarczuk "Opowiadania bizarne".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Lipca 2018, 16:31:32
Robert Harris "Vaterland".

Rok 1964. Nazistowskie Niemcy triumfują w Europie oraz Azji i przygotowują się do obchodów 75. urodzin Hitlera. Uwagę władz przykuwa jednak seria tajemniczych morderstw. Śledztwo prowadzi Xavier March, detektyw policji kryminalnej, wspierany przez amerykańską dziennikarkę. Prawda, którą odkryją, może obalić rządy i całkowicie zmienić bieg historii…
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Lipca 2018, 16:41:33
Robert Harris "Vaterland".

Rok 1964. Nazistowskie Niemcy triumfują w Europie oraz Azji i przygotowują się do obchodów 75. urodzin Hitlera. Uwagę władz przykuwa jednak seria tajemniczych morderstw. Śledztwo prowadzi Xavier March, detektyw policji kryminalnej, wspierany przez amerykańską dziennikarkę. Prawda, którą odkryją, może obalić rządy i całkowicie zmienić bieg historii…


znakomita powieśc- polecam też "Monachium" tego samego autora (o traktacie Monachijskim z 1938 roku ) jak i Trylogię Rzymską o Cyceronie ( Cycero, Spisek i Dyktator)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Lipca 2018, 18:53:10
Na pewno też poczytam te inne pozycje Harrisa.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Sierpnia 2018, 19:31:57
Piotr Stelmach "Lżejszy od fotografii. O Grzegorzu Ciechowskim".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Sierpnia 2018, 14:23:44
Stephen King - Christine
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Sierpnia 2018, 14:28:28
Iwan Turgieniew - Zapiski Myśliwego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Sierpnia 2018, 21:31:38
George Orwell - Folwark zwierzęcy - przypominam sobie klasyka- z 10 lat tego już nie czytalem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Sierpnia 2018, 10:23:16
Robert Bloch - Psychoza - klasyka gatunku- większość osób na pewno zna jej słynną ekranizację w reżyserii Hitchcocka ze znakomitym Anthonym Perkinsem w roli głównej- książke jednak też warto przeczytać-szczególnie zwracam uwagę na bardzo ciekawe przedstawienie postaci Normana Batesa- Bloch w świetny sposób pokazuję nam jak funkcjonuję umysł człowieka szalonego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 18 Sierpnia 2018, 20:08:55
Robert Harris "Vaterland".

Rok 1964. Nazistowskie Niemcy triumfują w Europie oraz Azji i przygotowują się do obchodów 75. urodzin Hitlera. Uwagę władz przykuwa jednak seria tajemniczych morderstw. Śledztwo prowadzi Xavier March, detektyw policji kryminalnej, wspierany przez amerykańską dziennikarkę. Prawda, którą odkryją, może obalić rządy i całkowicie zmienić bieg historii…


Przeczytałem ze względu na ten opis zamieszczony tu.
Fajne.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Polset w 19 Sierpnia 2018, 13:20:10
Piotr Stelmach "Lżejszy od fotografii. O Grzegorzu Ciechowskim".


Czytałem fragmenty. Żenujący Hołdys opisujący jak to artyści są delikatni,jak nie śpią bo zle o nich napisano. Jak to czytałem pomyślałem sobie że może to nie wrażliwość a arogancja. Jestem wielkim artystą,więc jak ktoś w ogóle śmie mnie skrytykować? No i piszący o tym akurat Hołdys-ten co wyzywał ludzi o innych poglądach od najgorszych....     
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Sierpnia 2018, 21:19:57
Franz Kafka - Ameryka - pierwsza część kafkowskiej Trylogii Samotności
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 24 Sierpnia 2018, 15:38:19
Magdalena Grzebałkowska - Komeda. Osobiste życie jazzu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Sierpnia 2018, 07:33:58
Magdalena Grzebałkowska - Komeda. Osobiste życie jazzu


znakomity reportaż o życiu najwybitniejszego polskiego jazzmana [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 25 Sierpnia 2018, 11:48:14
Magdalena Grzebałkowska - Komeda. Osobiste życie jazzu


znakomity reportaż o życiu najwybitniejszego polskiego jazzmana [ok]

Bardzo fajnie się czyta
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Sierpnia 2018, 13:26:57
Rafał Dębski "Światło cieni"/"Łuna za mgłą" - klasyczne s-f, ale nie powala.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 31 Sierpnia 2018, 12:15:58
Michael Morangelli - Jazz: A Short History
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Września 2018, 09:06:00
Sławomir Mrożek - Czekoladki dla Prezesa- rzecz napisana w czasach PRL-u a czyta sie jakby powstała dziś- bardzo polecam bo aktualność tych krótkich opowiadań zapewne nie jest przypadkowa ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Września 2018, 20:54:39
J.D. Salinger - 9 opowiadań  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Września 2018, 21:28:51
Tom Clancy "Polowanie na Czerwony Październik".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Września 2018, 20:56:54
Robert Harris - Oficer i szpieg- thriller polityczny którego akcja nawiązuje do tak zwanej sprawy Dreyfusa- polecam Ceizuracowi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Września 2018, 21:03:01
Robert Harris - Oficer i szpieg- thriller polityczny którego akcja nawiązuje do tak zwanej sprawy Dreyfusa- polecam Ceizuracowi

Dzięki za rekomendację.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Września 2018, 16:30:59
Joe Hill - NOS4A2 - "Victoria McQueen odkrywa niezwykły sposób na przenoszenie się w przestrzeni. Po pewnym czasie staje oko w oko z Nosferatu – upiorem porywającym dzieci. Choć doprowadza do jego ujęcia, po latach musi zmierzyć się z nim ponownie..."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 08 Września 2018, 16:39:43
Richard Morgan "Upadłe Anioły"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Września 2018, 21:15:41
Richard Morgan "Upadłe Anioły"


i jak się prezentuje druga czesc cyklu Morgana?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 09 Września 2018, 12:16:50
Richard Morgan "Upadłe Anioły"


i jak się prezentuje druga czesc cyklu Morgana?

Jest zupełnie inna od pierwszej. To już nie cyberpunkowy kryminał noir, a trochę powieść wojenna, trochę space opera, z dużym rozmachem... fajna ;) Na pewno sięgnę po część trzecią. I cholernie jestem ciekaw jak to zekranizują, bo potwierdzono realizację kolejnego sezonu "Altered Carbon".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Września 2018, 16:01:03
Anna Applebaum "Czerwony głód".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Września 2018, 16:54:15
Mike Resnick "Zamglony horyzont".

Na planecie Grotamana, zwanej przez ludzi Medina, Xawier William Lennox, autor literatury podróżniczej i tajny agent Ministerstwa Spraw Pozaludzkich, zostaje schwytany podczas próby obserwacji miejscowego rytuały religijnego i bezlitośnie okaleczony za ów akt świętokradztwa.
Ale pragnienie poznania tajemnicy jest silniejsze niż groźba unicestwienia. Lennox wraca na Medinę w ciele ukształtowanym tak, by niczym nie różniło się od ciała Medińczyka...
Jedna z najlepszych powieści Mike'a Resnicka, w której przygoda splata się fascynująco z metafizyczną tajemnicą i niezwykłymi spekulacjami filozoficznymi i antropologicznymi.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Września 2018, 21:11:52
Agatha Christie - 12 prac Herkulesa- czyli zbiór 12 opowiadań w których główną rolę odgrywa Herkules Poirot
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Września 2018, 20:52:06
Phillip Meyer "Syn" - znakomita powieść na temat tzw. Dzikiego Zachodu, nawiązująca do najlepszych klasyków tego gatunku zmiksowana z tradycją pisarską Faulknera i McCarthy'ego.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Września 2018, 16:28:41
Philip K. Dick - Przypomnimy to panu hurtowo- czyli zbiór wczesnych opowiadań pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 18 Września 2018, 18:34:56
Jeff Vandermeer "Ukojenie"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Września 2018, 15:53:09
Dariusz Domagalski "Hajmdal. T. 1: Początek podróży" - klasyczne s-f. Ciekawe.

Ziemia nie stoi na krawędzi zagłady – Ziemi po prostu już nie ma. Pewnego dnia została rozsadzona w proch i pył przez nieznanego wroga. Przeżyli tylko ci, którzy w chwili katastrofy pozostawali poza granicami Układu Słonecznego – zaledwie garstka.

Jednak po trzystu latach od masakry potomkowie ocalonych starają się przywrócić ludzkości dawną świetność. Korzystając z uprzejmości wysoko rozwiniętej rasy, zamieszkującej układ Epsilon Eridani, budują potężny okręt, „Hajmdal”, oraz planują zasiedlenie jednej z nadających się do terraformowania planet.

Lecz okazuje się, że nie wszyscy są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Istnieją bowiem w Galaktyce gatunki, którym wzrost znaczenia ludzi jest bardzo nie na rękę. A to musi prowadzić do bardzo poważnego konfliktu w skali kosmicznej. Do walki o najwyższą stawkę – przetrwanie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Września 2018, 13:28:07
Isaac Asimov - Fundacja. Tom 1. Preludium Fundacji  - "Asimov to bodaj najwybitniejszy i najpoczytniejszy autor science fiction wszech czasów. Zasłynął przede wszystkim epokowym cyklem Fundacja, sagą o Imperium Galaktycznym, które mimo że wydaje się wieczne - chyli się ku upadkowi. Ludzką cywilizację i wiedzę może uratować jedynie psychohistoria, nauka stworzona przez genialnego matematyka Hariego Seldona.
Podczas zjazdu dziesięcioletniego na Trantorze, stołecznym świecie Imperium, młody matematyk Hari Seldon przedstawia referat, z którego wynika, że wzory psychohistoryczne pozwolą być może kiedyś przewidywać zachowania dużych zbiorowisk ludzkich, a co za tym idzie - przyszłość. Kiedy wieści o tym docierają do Imperatora, Hari Seldon musi uciekać. Ścigany przez wszechwładnego ministra imperialnego Eto Demerzela, próbuje przy pomocy przyjaciół sformułować podstawowe założenia nowej nauki. Przemierza cały Trantor, by w końcu stanąć twarzą w twarz z przeznaczeniem...
"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Września 2018, 17:26:56
Richard Morgan "Modyfikowany Węgiel".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 27 Września 2018, 20:50:15
Richard Morgan "Modyfikowany Węgiel".

Ciekaw jestem czy Ci się spodoba. Mnie podobała się bardzo :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Września 2018, 07:43:19
Richard Morgan "Modyfikowany Węgiel".

Ciekaw jestem czy Ci się spodoba. Mnie podobała się bardzo :)

Jedna czwarta książki za mną i jest dobrze na razie. Podoba mi się.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Września 2018, 21:24:52
Arthur C. Clarke - Odyseja kosmiczna 2001 - czyli filmowe rozwinięcie pomysłu z opowiadania The Sentinel
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Września 2018, 21:18:49
Meja Mwangi "Ulica rzeczna".


"Ulica Rzeczna" to symbol zła, nędzy i degradacji psychicznej i fizycznej człowieka. To świat robotników, prostytutek, podejrzanych knajp, tanich nocnych klubów i domów publicznych. Mieszkańcy tej dzielnicy egzystują jak zwierzęta, wyzyskiwani przez bogatych waścicieli kamienic, którzy w bezwzględny sposób zmieniają wysokość czynszu nie licząc się z lokatorami. Z wielką wrażliwością analizuje autor problem prostytucji kobiet w różnym wieku, kobiet sprowadzonych do roli "maszyn do miłości", traktowanych jak przedmioty i niemal zupełnie wyzutych z człowieczeństwa.
Autor opisuje życie jednej z dzielnic Nairobi, zamieszkanej przez najuboższe warstwy społeczne.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Października 2018, 21:08:49
Jacek Dukaj - Wroniec- bardzo nietypowy Dukaj- jednak czyta się znakomicie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 09 Października 2018, 21:07:19
Richard Morgan "Zbudzone Furie"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Października 2018, 09:44:18
Zbigniew Herbert - Barbarzyńca w ogrodzie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 18 Października 2018, 10:22:45
Peter Hook - Unknown Pleasures: Inside Joy Division by Hook, Peter
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Października 2018, 09:23:16
Herman Melville - Moby Dick- właśnie ukazało się dwutomowe wznowienie tej powieści - szkoda tylko że nikt nie pokusił się na ponowne przetłumaczenie przygód kapitana Ahaba i jego towarzyszy- choć oczywiście przekład Bronisława Zielińskiego jest ze wszech miar godny uwagi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Października 2018, 12:47:51
Marcin Podlewski "Głębia. T. 4: Bezkres" - tom kończący tetralogię "Głębia". Jeśli ktoś nie czytał to polecam; znakomite universum science-fiction; ludzie, maszyny, obcy i jeszcze inne byty...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 26 Października 2018, 21:03:16
Peter Heller "Gwiazdozbiór Psa"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Października 2018, 10:00:53
Philip K. Dick - Nasi przyjaciele z Frolixa 8
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Października 2018, 19:26:32
Katarzyna Surmiak "Kieślowski. Zbliżenie".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Listopada 2018, 18:01:16
Zygmunt Kubiak - Literatura Greków i Rzymian
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Listopada 2018, 12:25:44
Anna Applebaum "Gułag".

Omar El Akkad  "Ameryka w ogniu" - nieco w klimacie "Drogi" Cormaca McCarthy'ego.
W roku 2074 w Stanach Zjednoczonych wybucha druga wojna secesyjna. Akkad przedstawia dzieje rodziny z Luizjany, opowiedziane
z perspektywy sześciolatki Sarat. Niewinna dziewczynka, która szybko oswaja się z grozą wojny, staje się niebezpiecznym narzędziem w rękach jednej ze stron sporu.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 09 Listopada 2018, 23:30:00
Dante Alighieri - Boska komedia
Lem - Fiasko
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Listopada 2018, 20:23:04
Franz Kafka - 8 notatników
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 17 Listopada 2018, 18:05:17
James S.A. Corey "Wojna Kalibana"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Listopada 2018, 15:46:56
H.P. Lovecraft - NEMEZIS i inne utwory poetyckie - "Nemezis i inne utwory poetyckie to pierwszy tak obszerny wybór najlepszej liryki z dorobku H.P. Lovecrafta. Prócz wszystkich utworów o charakterze niesamowitym i fantastycznym, w tym takich klasyków jak Grzyby z Yuggoth, Nemezis czy Prastary szlak, czytelnik znajdzie tutaj kilkanaście wybornych wierszy o charakterze humorystycznym czy okolicznościowym. Wszystko to w dwóch językach: każdemu z przekładów towarzyszy dla porównania oryginał. Wyboru dokonał, wiersze przełożył oraz skomentował tłumacz i znawca Lovecrafta, Mateusz Kopacz. Zbiór opatrzony jest również obszernym posłowiem. Za bogatą oprawę graficzną zbioru odpowiada znany z Przyszła na Sarnath zagłada, Krzysztof Wroński."
Znakomity zbiór- polecam szczególnie Ceizuracowi i Jurskiemu [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 03 Grudnia 2018, 10:15:55
Umberto Eco - Imię Róży
Marc Elsberg - Zero
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Grudnia 2018, 18:02:23
Herodot - Dzieje - w klasycznym już i genialnym przekładzie Seweryna Hammera [ok] absolutnie obowiązkowa rzecz dla wszystkich wielbicieli Antyku
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Grudnia 2018, 13:52:28
Szczepan Twardoch "Królestwo" - kontynuacja wspaniałego "Króla". Polecam obie pozycje.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Grudnia 2018, 20:53:49
Antoine De Saint - Exupery - Pilot wojenny
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 13 Grudnia 2018, 19:24:04
Mark Blake "Królewska Historia Queen"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Grudnia 2018, 15:42:08
George Orwell - Down and out in Paris and London
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Grudnia 2018, 16:33:14
Richard Dawkins, Yan Wong "Opowieść przodka. Pielgrzymka do początków życia".

Richard Dawkins oraz Yan Wong proponują nam oszałamiającą, wielowątkową i jedyną w swoim rodzaju podróż w przeszłość – do źródeł życia na Ziemi.
Książka uwzględnia najnowsze odkrycia biologii molekularnej i prowadzi nas przez kolejne szczeble ewolucyjnej drabiny: coraz głębiej i głębiej w przeszłość naszego gatunku i wszystkich gatunków na naszej planecie – aż do osobliwości zwanej początkiem dziedziczenia. Fascynująca podróż!

Fabułę stanowi opis pielgrzymki, w której wszystkie współczesne zwierzęta podążają w przeszłość, aż do powstania życia. Do grupy wędrowców przyłączają się nowe gatunki i rodziny zwierząt, na temat których Dawkins przytacza różne ciekawostki. Korzystając z wyników badań genetycznych i dowodów paleontologicznych, próbuje odtworzyć prawdopodobną postać ostatniego wspólnego przodka.
Pasjonująca encyklopedia ewolucji w formie antologii interesujących opowieści.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 17 Grudnia 2018, 19:26:20
Cixin Liu - Problem trzech ciał
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Grudnia 2018, 15:30:21
M.R. James - Opowieści starego antykwariusza - czyli absolutna klasyka jesli chodzi o szeroko pojętą weird fiction- polecam bo niektóre z nich moga nawet dzisiejszego czytelnika porządnie wystraszyć
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Grudnia 2018, 20:55:26
znowu klasyka weird fiction- tym razem Ambrose Bierce - "Czy to się mogło zdarzyć?"  - zbiór opowieści niesamowitych
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 28 Grudnia 2018, 11:30:42
Frank Zappa - Takiego mnie nie znacie

Bardzo fajne.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Grudnia 2018, 21:00:15
Joseph Conrad - Zwierciadło morza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 30 Grudnia 2018, 10:36:57
James S.A. Corey "Gorączka Ciboli"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Stycznia 2019, 09:45:55
Antoine de Saint Exupery - Nocny Lot
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 05 Stycznia 2019, 21:56:08
Cixin Liu - Ciemny Las

Druga część trylogii (pierwsza "Problem trzech ciał") chińskiego autora.

Bardzo dobre SF z nastawieniem na science a nie fantasy,
osadzone w realiach historycznych Chin i nie tylko. Polecam!!!
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Stycznia 2019, 22:01:38
Cixin Liu - Ciemny Las

Druga część trylogii (pierwsza "Problem trzech ciał") chińskiego autora.

Bardzo dobre SF z nastawieniem na science a nie fantasy,
osadzone w realiach historycznych Chin i nie tylko. Polecam!!!

Czytałem. Rewelacja. Zobaczysz dopiero co za "kosmos"  ;D będzie w ostatniej części "Koniec śmierci".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 05 Stycznia 2019, 22:56:18
Katullus - Poezje Wszystkie
Burroughs - Nagi Lunch
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Stycznia 2019, 09:14:49
William Shakespeare - The Winters's Tale - porównuje sobie tłumaczenie Piotra Kamińskiego z oryginałem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 12 Stycznia 2019, 21:49:58
Maurycy Nowakowski "Riverside. Sen w wysokiej rozdzielczości".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Stycznia 2019, 15:27:35
Wiesław Myśliwski "Ucho Igielne".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Stycznia 2019, 18:50:55
Stephen King - Wielki marsz - jedna z najlepszych powieści Kinga, wydana pod pseudonimem Richard Bachman - mroczna dystopia o alternatywnej przyszłości USA
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Stycznia 2019, 15:04:55
Stanisław Lem - Biblioteka XXI wieku - czyli kolejne recenzje nieistniejących książek
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 25 Stycznia 2019, 10:00:23
Cixin Liu - Koniec Śmierci

Niezła jazda.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Stycznia 2019, 16:23:49
Cixin Liu - Koniec Śmierci

Niezła jazda.

Absolutnie niezła.  :)

Ja zacząłem czytać biografię przywódcy Chin:
Torbjørn Færøvik "Mao. Cesarstwo cierpienia".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 27 Stycznia 2019, 15:31:22
Cixin Liu - Koniec Śmierci

Niezła jazda.

Absolutnie niezła.  :)

Ja zacząłem czytać biografię przywódcy Chin:
Torbjørn Færøvik "Mao. Cesarstwo cierpienia".

Po przeczytaniu kilku biografii Stalina i Hitlera przyjdzie czas na Mao.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Stycznia 2019, 16:54:15
jak już jesteśmy przy słynnych dyktatorach to polecam kolegom znakomity reportaż historyczny Piotra Lipińskiego pt: "Bierut. Kiedy partia była bogiem"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Lutego 2019, 21:09:17
Vladimir Nabokov - Pnin - kolejna po Lolicie angielska powieść pisarza- tym razem autor "Daru" opowiada o rosyjskim wykładowcy uniwersyteckim który nie potrafi się odnalezc w amerykanskiej rzeczywistości lat 50-tych XX wieku
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Lutego 2019, 08:44:35
Carl Sagan "Błękitna kropka. Człowiek i jego przyszłość w kosmosie".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Lutego 2019, 12:55:26
Beata Biały, Krzysztof Tadeusz Baranowski "Spowiedź kapitana" - wywiad rzeka z K. Baranowskim, który dokonue bilansu pełnego przygód życia i ujawnia cenę, jaką za nie zapłacił on i jego rodzina.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 14 Lutego 2019, 20:39:24
Salman Rushdie "Szatańskie Wersety"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Lutego 2019, 20:50:10
Bolesław Prus - Lalka- czyli najlepsza XIX - wieczna powieśc polska
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Lutego 2019, 08:42:37
Stephen King - Ręka Mistrza- jedna z tych powiesci w tórych przez 300 stron nie za wiele sie dzieje- jednak jak już się coś ruszy a akcją to nie można się oderwać do samego końca- polecam [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Lutego 2019, 14:35:24
Joseph Conrad - Tajny agent - znakomita powieśc o żródlach europejskiego terroryzmu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 30 Marca 2019, 12:36:48
Dagmar Klein, Shouting down the passage of Time, the space and times of Peter Hammill
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 30 Marca 2019, 14:44:42
Dagmar Klein, Shouting down the passage of Time, the space and times of Peter Hammill

Mam. Czytalem. Bardzo dobra pozycja.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 30 Marca 2019, 18:10:29
Dagmar Klein, Shouting down the passage of Time, the space and times of Peter Hammill

Mam. Czytalem. Bardzo dobra pozycja.

Dobre. Niedawno zaczęłam to na Google Books i zawiodłam się że niedostępne w całości
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Kwietnia 2019, 20:41:57
George Orwell - Folwark Zwierzęcy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Kwietnia 2019, 20:42:32
Samuel Taylor Coleridge - The Rime of the Ancient Mariner - jeden z moich ulubionych poematów poezji europejskiej- w tym przypadku warto czytać tylko wersję oryginalną- w przekładzie ginie większa część piękna tego niesamowitego tekstu
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Kwietnia 2019, 08:30:26
Jacek Kurek "Rock i romantyzm : notatki o muzyce i wyobraźni".

W czasach romantyzmu artyści nie stronili od używek, szukali krainy zapomnienia, karmili się literaturą, mitami, odkrywali Orient… W imię buntu i wolności zmieniać chcieli świat. Czyżby już wtedy zaczęła się epoka rock’n’rolla? Zbiór szkiców Jacka Kurka pomaga znaleźć odpowiedź na to pytanie. Poruszając bardzo zróżnicowane tematy – od wpływu Jana Sebastiana Bacha na muzykę rockową, poprzez scenę Canterbury, kończąc na wampirach i muzyce rockowej w nauczaniu historii – autor zabiera czytelnika w fascynującą podróż po nieskończonym świecie kultury.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Kwietnia 2019, 17:12:04
Norman Davies - Boże igrzysko - czyli klasyczne już dziś znakomite opracowanie dziejów naszego kraju- polecam bo nie dośc że jest to rzecz kultowa ( przynajmniej w pewnych kręgach :) ) to czyta się ją bardzo dobrze co nie zawsze zdarza się jesli chodzi o ksiażki stricte historyczne
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Kwietnia 2019, 20:49:25
Fiodor Dostojewski - Opowieści fantastyczne - świetny zbiór opowiadań rosyjskiego mistrza prozy psychologicznej- wiekszośc tekstow tego wydawnictwa posiada niesamowity lekko odrealniony klimat:no i jest tutaj Łagodna- jedno z jego największych osiagnięć literackich
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Maja 2019, 21:01:17
Robert Harris - Pompeje - "Upalne lato roku 79 n.e. Bogaci obywatele Imperium Rzymskiego ucztują i zażywają kąpieli w swoich willach nad Zatoką Neapolitańską. Nic nie mąci ich dobrego samopoczucia. Tylko jeden człowiek ma powody do niepokoju – młody inżynier Atiliusz Primus, od niedawna zarządzający olbrzymim akweduktem dostarczającym wodę do dziewięciu miast wokół zatoki. Jego poprzednik zaginął w tajemniczych okolicznościach. Atiliusz próbuje wyjaśnić zagadkę zatrutych ryb, które pojawiły się w basenie wpływowego Ampliatusa, uwikłanego w przestępcze interesy. Wspiera go córka Ampliatusa, Korelia, nienawidząca ojca. Z różnych stron nadchodzą pierwsze sygnały zbliżającego się kataklizmu – w miejskich zbiornikach spada poziom wody. Atiliusz podejrzewa, że źródłem tych zdarzeń jest górujący nad zatoką Wezuwiusz. Wkrótce przekona się, że istnieją siły, nad którymi ani człowiek, ani nawet bogowie nie są w stanie zapanować. Nie bacząc na nic, decyduje się powrócić do płonącego miasta, by ratować dziewczynę... "

Bardzo dobry trzymający w napięciu thriller- dla fanów Trylogii Rzymskiej Harrisa rzecz absolutnie obowiązkowa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 07 Maja 2019, 20:16:12
John Fowles "Mag"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 24 Maja 2019, 20:56:10
Zbigniew Herbert - "Studium przedmiotu" - jeden z lepszych tomików poetyckich Herberta
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Maja 2019, 21:34:32
Hideo Yokoyama "Sześć Cztery" - książka reklamowana jako japońskie "Millennium"; 750 stron - nie nudzi.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 27 Maja 2019, 14:03:01
Fiodor Dostojewski - Zbrodnia i Kara
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Maja 2019, 20:33:37
Jerome David Salinger - 9 opowiadań - chodzą słuchy że wkrótce mają ukazać się niepublikowane dzieła pisarza powstałe po jego wycofaniu się z życia publicznego i literackiego- czekam z niecierpliwością na te publikację i przypominam sobie jego jedyny wydany zbiór  krótkiej prozy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Czerwca 2019, 21:09:16
Yuval Noah Harari "Homo deus. Krótka historia jutra" - świetna pozycja.

W „Homo deus…” autor skupia się na teraźniejszych wyzwaniach, szuka odpowiedzi na pytanie, co nas czeka w przyszłości, a przede wszystkim udowadnia, że już wkrótce człowiek stanie się równy bogom.

Harari z niezwykłą lekkością, a zarazem wnikliwością łączy historię, filozofię, socjologię, biotechnologię i wiele innych dziedzin nauki. Z tego połączenia wyłania się fascynująca wizja XXI wieku jako epoki, w której dokona się najważniejsza i najgłębsza przemiana w dziejach.

Śmierć to tylko problem techniczny. Światowe korporacje prowadzą wyścig po nieśmiertelność. Już niebawem najbogatszych będzie stać na przedłużanie swojego życia. Jeśli człowiek będzie nieśmiertelny, jak zmienią się społeczeństwa i religie?

Czy ludzkość osiągnie szczęście? Człowiek to biologiczna maszyna, a skoro tak, można nią sterować. W XXI wieku poczucie szczęścia po prostu będzie można włączyć na żądanie.

Wojna to przeżytek. Już dzisiaj więcej osób umiera w wyniku samobójstw niż w konfliktach zbrojnych. O czym to świadczy?

Nowe religie, nowa struktura społeczna, nowa ekonomia, bioinżynieria, cyborgizacja, nowa etyka i nowy humanizm. Jesteśmy na to gotowi? Czy odnajdziemy się w takim świecie?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Czerwca 2019, 20:36:53
Stanisław Lem - Głos Pana-obok Solaris i Niezwyciężonego mój ulubiony Lem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 07 Czerwca 2019, 10:11:07
Nikos Kazantzakis - Grek Zorba

Super!
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Czerwca 2019, 20:13:46
Robert Bloch - Psychoza - klasyka mrocznego thrillera - bardzo polecam jak ktoś nie czytał
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Czerwca 2019, 07:12:48
Stephen King - Cztery po północy - "Cztery długie opowiadania mistrza grozy, fascynująca podróż w świat najbardziej przerażających koszmarów:

"Langoliery" to historia niezwykłego lotu z Los Angeles do Bostonu. Garstka pasażerów, która zapadła w drzemkę, z przerażeniem odkrywa, że współtowarzysze podróży zniknęli, a oni sami przebywają w innej rzeczywistości.
Bohaterem "Tajemnego okna, tajemnego ogrodu" jest poczytny pisarz Morton Rainey. Jego życie zamienia się w koszmar, gdy odwiedza go nieznajomy mężczyzna, twierdząc, że Morton splagiatował napisaną przez niego powieść.
W "Policjancie bibliotecznym" pojawia się budząca grozę postać zmarłej bibliotekarki, która straszy dzieci nieoddające w terminie wypożyczonych książek.
"Polaroidowy pies" opowiada o nawiedzonym aparacie fotograficznym, który z uporem maniaka robi to samo zdjęcie atakującego psa."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Czerwca 2019, 07:19:02
Robert Harris - Autor widmo - "Były premier Wielkiej Brytanii Adam Lang zleca napisanie swoich wspomnień, za które ma otrzymać 10 milionów dolarów, partyjnemu aparatczykowi Michaelowi McArze. Przed zakończeniem pracy McAra ginie w tajemniczych okolicznościach.
Do dokończenia autobiografii Lang zatrudnia więc profesjonalnego 'ghostwritera'. Wynajęty pisarz natrafia na znalezione przez McArę materiały sugerujące związki Langa z CIA. Czy dlatego zginął jego poprzednik?
W tym samym czasie Lang zostaje oskarżony o współudział w zbrodniach wojennych, grozi mu proces przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze. Ktoś za wszelką cenę nie chce dopuścić do ujawnienia prawdy, jakakolwiek by ona nie była. Nikt spośród tych, którzy ją znają, nie jest bezpieczny..."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 21 Czerwca 2019, 21:17:42
Marcel Proust - W poszukiwaniu straconego czasu
tom.1

Zawsze chciałem to przeczytać, ale przerażała mnie ilość tomów; ... a co tam, w końcu kiedyś trzeba zacząć. Zresztą to wspaniała lektura.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Lipca 2019, 06:49:40
H.P. Lovecraft - W poszukiwaniu nieznanego Kadath - "Po latach oczekiwań, w nowym przekładzie Violetty Dobosz, legendarna opowieść z dorobku najsłynniejszego pisarza grozy.
Jak pisał sam autor o ukończonej 22 stycznia 1927 roku opowieści: „to awanturnicza kronika niewiarygodnych przygód w krainie snu”. A z kolei S.T. Joshi w słynnej książce H.P. Lovecraft. Biografia dodaje, że: „W poszukiwaniu nieznanego Kadath pełne jest cudów, zachwycających elementów fantasy, a nawet horroru, które czynią z niego frapujące dzieło” (w tłum. Mateusza Kopacza).
W poszukiwaniu Kadath wyrusza do krainy snu Carter, znany już z opowiadań „Zeznania Randolpha Cartera” (1919) i „Nienazwane” (1923). Wybiera się tam po opuszczeniu rodzinnego Bostonu. A to, co spotka go po drodze i jakie wnioski wyciągnie z tej wędrówki w nieznane, daje popis niesamowitej wyobraźni Lovecrafta i urzeka do dziś kolejne pokolenia czytelników."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Lipca 2019, 06:43:08
Stendhal - Czerwone i Czarne- czyli obok Nędzników i Katedry Victora Hugo najlepsza francuska powieść XIX wieku
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Lipca 2019, 07:10:59
Marek Hłasko - Brudne czyny
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 19 Lipca 2019, 21:43:14
Atlas Chmur
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Lipca 2019, 20:17:52
Arnold Schwarzenegger "Pamięć absolutna. Nieprawdopodobnie prawdziwa historia mojego życia" - autobiografia "Terminatora"; interesująca z mnóstwem ciekawostek.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Lipca 2019, 14:01:18
dla odmiany coś starozytnego- Platon i Kritias i Timajos - czyli rzecz m.in o Atlantydzie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Lipca 2019, 20:35:20
Philip K Dick - Świat Jonesa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Sierpnia 2019, 14:16:16
Jaume Cabre "Podróż zimowa".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Sierpnia 2019, 20:29:20
Jaume Cabre "Podróż zimowa".

znakomity zbiór opowiadań z kilkoma akcentami Crimsonowymi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Sierpnia 2019, 20:41:16
Jaume Cabre "Podróż zimowa".

znakomity zbiór opowiadań z kilkoma akcentami Crimsonowymi

Jeden akcent "Crimsonowo-Frippowy" już zaliczony. Ale wszystkie opowiadania zebrane w tej książce są jak dla mnie doskonałe; no i mnóstwo motywów muzycznych się tu przewija - a to zawsze cieszy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Sierpnia 2019, 14:22:12
Jacek Dukaj - Po Pismie - "Koniec pisma i człowiek tracący podmiotowość w nowym dziele Jacka Dukaja.
Intelektualna podróż wokół najbardziej fascynujących zagadnień współczesnej cywilizacji – aż do jej kresu i do kresu człowieka.
Przez ostatnich kilka tysięcy lat pismo, książki i biblioteki były nośnikami i skarbnicami wiedzy. Technologia pisma stworzyła cywilizację człowieka. Myślenie pismem oznacza myślenie symbolami, ideami i kategoriami. Daje bezpośredni dostęp do wnętrza innych: ich emocji, przeżyć i poczucia „ja”. Wyniósłszy tę umiejętność na wyżyny sztuki, w istocie tworzy nasze życie duchowe.
W Po piśmie Dukaj pokazuje ludzkość u progu nowej ery. Kolejne technologie bezpośredniego transferu przeżyć– od fonografu do telewizji, internetu i virtual reality – wyprowadzają nas z domeny pisma. Stopniowo, niezauważalnie odzwyczajamy się od człowieka, jakiego znaliśmy z literatury – od podmiotowego „ja”.
„Mechanizm «wyzwalania z pisma» napędzają miliardy codziennych wyborów producentów i konsumentów kultury. Nie napiszę listu – zadzwonię. Nie przeczytam powieści – obejrzę serial. Nie wyrażę politycznego sprzeciwu w postaci artykułu – nagram filmik i wrzucę go na jutjuba. Nie spędzam nocy na lekturze poezji – gram w gry. Nie czytam autobiografii – żyję celebów na Instagramie. Nie czytam wywiadów – słucham, oglądam wywiady. Nie notuję – nagrywam. Nie opisuję – fotografuję”.
Literatura, filozofia, popkultura, neuronauka i fizyka – zaglądamy za kulisy cywilizacji i odkrywamy, że to nie człowiek posługuje się stworzonymi przez siebie narzędziami, ale to one coraz częściej posługują się człowiekiem.
Nadchodzą czasy postpiśmienne, gdy miejsce człowieka-podmiotu i jego „ja” zajmują bezpośrednio przekazywane przeżycia.
„Czy mogę powiedzieć o sobie: «jestem oglądaniem serialu», «jestem śledzeniem celebów na Instagramie»?”
Człowiek staje się maszyną do przeżywania"


Bardzo polecam- lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Sierpnia 2019, 10:14:21
Jacek Dukaj - Po Pismie

Bardzo polecam- lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli pisarza

Zapowiada się bardzo interesująco; dziś zaczynam czytać...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Września 2019, 20:28:54
Virginia Woolf - Pani Dalloway - czyli absolutny klasyk europejskiego modernizmu pierwszej połowy XX wieku
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Września 2019, 08:32:26
Stephen King - Sklepik z Marzeniami - "Tajemniczy przybysz z Europy, Leland Gaunt, otwiera w Castle Rock sklep, w którym można kupić 'wszystko, o czym zamarzysz'. Ceną za zrealizowanie marzenia nie są jednak pieniądze, lecz spłatanie współobywatelowi pozornie niewinnego figla. W rzeczywistości, spełniając ludzkie pragnienia, Gaunt niewoli dusze swoich klientów. Żaden bowiem nie potrafi wyzwolić się z mocy swoich spełnionych marzeń, znieść myśli, że mógłby utracić to, co udało mu się zdobyć jakimś cudem. Tylko Pangborn, miejscowy szeryf, będzie próbował przeciwstawić się przybyszowi. Czy bez pomocy sił nadprzyrodzonych uda się odnieść zwycięstwo w walce z czarną magią? Jaką cenę przyjdzie mu zapłacić? Pangborn ma także pewną słabość – bardzo chciałby poznać sekret tajemniczej śmierci swojej żony i dziecka..."

Jedna z najlepszych (jeśli nie najlepsza) powieści Kinga z lat 90-tych- bezwzględnie polecam mimo tego że akcja toczy się powoli i początkowo (jak u Kinga) dość ospale- jednak jak już nabierze tempa nie można się oderwać od czytania- a do tego jeszcze dość ironiczne nawiązanie do twórczości Lovecrafta, w jednej z środkowych scen
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Września 2019, 21:08:44
Yuval Noah Harari "Sapiens. Od zwierząt do bogów".

Całościowa historia człowieka – od ukrywania się w jaskiniach do podróży na Księżyc i inżynierii genetycznej.
Sto tysięcy lat temu ludzie z trudem walczyli o przetrwanie, cały czas żyjąc w strachu przed wszechmocną naturą i rywalizującymi z nimi zwierzętami. Dzisiaj w XXI wieku opanowaliśmy cały świat i to nasz niekontrolowany rozwój jest zagrożeniem dla planety i zwierząt. Homo sapiens uczy się właśnie przekształcać swoje geny i chciałby stać się podobny do własnych wyobrażeń o bogach.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 23 Września 2019, 09:41:52
Yuval Noah Harari "Sapiens. Od zwierząt do bogów".

Całościowa historia człowieka – od ukrywania się w jaskiniach do podróży na Księżyc i inżynierii genetycznej.
Sto tysięcy lat temu ludzie z trudem walczyli o przetrwanie, cały czas żyjąc w strachu przed wszechmocną naturą i rywalizującymi z nimi zwierzętami. Dzisiaj w XXI wieku opanowaliśmy cały świat i to nasz niekontrolowany rozwój jest zagrożeniem dla planety i zwierząt. Homo sapiens uczy się właśnie przekształcać swoje geny i chciałby stać się podobny do własnych wyobrażeń o bogach.


Też to czytam właśnie. (doszedłem do idei pieniądza - około 200 strony).
Harari stawia niewygodne pytania i kwestionuje oczywiste prawdy. Aczkolwiek brak mu dyscypliny intelektualnej - zdarzają się mu akapity, w ktorych przeczy sam sobie (np. w kwestii ewolucji narządów).
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Września 2019, 21:00:30
Łukasz Orbitowski "Kult".

1983, okres największej beznadziei Polski Ludowej. Po prowincjonalnych parafiach rozchodzi się wieść o Maryi ukazującej się na działkach w podwrocławskiej Oławie. Kościół odcina się od objawień, a generał Jaruzelski grzmi o religijnej ciemnocie. Mimo milicyjnych szykan dziesiątki tysięcy pątników nadciągają do małego miasteczka.

Ryszard Kaczmarek "Powstania śląskie 1919-1920-1921".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 25 Września 2019, 21:47:27
Ignacy Kraszewski Kartki z Podróży
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Września 2019, 07:39:18
Franz Kafka - Proces - tym razem czytam w tłumaczeniu Jakuba Ekierta które ujawnia kolejne możliwe interpretacje powieści- dodatkowo dostajemy kilka fragmentów dotychczas nie znanych w poprzednich wydaniach tego dzieła plus obszerne posłowie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Września 2019, 11:04:53
Jo Nesbo "Nóż" - 12 tom cyklu z Harrym Hole; autor jak zwykle nas wciąga i zaskakuje. Dodam jeszcze, że pojawia się w powieści King Crimson i inne zespoły rockowe. Ale jak ktoś czytał to wie, że Harry Hole jest kolekcjonerem płyt i zawsze coś tam wspomni.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Października 2019, 17:13:10
Franz Kafka i Ameryka
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 12 Października 2019, 18:41:55
Herbert George Wells - Niewidzialny człowiek
Tomasz Mann - Doktor Faustus
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Października 2019, 08:56:57
Cezary Zbierzchowski "Holocaust F" - hard science-fiction.

"Końce świata mają w fantastyce malowniczą tradycję. Co jednak, kiedy rozpadają się nie tylko światy, ale też sensy, społeczeństwa, systemy metafizyczne i ontologie?"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 21 Października 2019, 13:38:37
Tomasz Mann - Doktor Faustus (kontynuacja)

Sándor Márai - Pierwsza  miłość
Trochę Dostojewski, trochę Kafka - fajne

Olga Tokarczuk - Erna Eltzner
Duchy, spirityzm, media, nauka - fajne
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Października 2019, 12:09:43
Adam Przechrzta "Gambit Wielopolskiego".

Dwudziesty drugi wiek. Cesarstwo rosyjskie znajduje się u szczytu potęgi. I nic dziwnego: w tej rzeczywistości nie było powstania styczniowego ani wojen światowych. Za to od czasu do czasu pojawiają się jokerzy – charyzmatyczne jednostki zdolne zmienić bieg historii. Bardzo dobrze napisany mix historii alternatywnej, cyberpunka i military fiction.

Polecam inne książki tego autora - cykl "Materia Prima" i cykl "Demony".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Października 2019, 20:08:33
Robert J. Szmidt "Ostatnia misja Asgarda" - tom 5 serii "Pola dawno zapomnianych bitew"; genialne zwieńczenie cyklu; space opera dorównująca najlepszym dokonaniom gatunku. Polecam miłośnikom klasycznego science-fiction.

Klaus-Rüdiger Mai "Watykan. Mroczna historia światowej potęgi".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Października 2019, 09:06:58
Stephen King "Instytut" - powieść rozpoczyna się jak książki o Jacku Reacherze Childa... ale wcale nie nudzi.

Głęboko w lasach stanu Maine znajduje się mroczny państwowy obiekt, gdzie uprowadza się i więzi dzieci z całych Stanów Zjednoczonych. W Instytucie poddawane są one testom i zabiegom wykorzystującym ich szczególne dary – telepatię i telekinezę – dla osiągnięcia pewnych celów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Listopada 2019, 20:31:57
Franz Kafka - Prozy Utajone - "Prozy utajone to Kafka trochę inny od tego, z którym polski czytelnik zżył się przez lata i którego nauczył się czytać. Przygotowany przez Łukasza Musiała (i w jego przekładzie) zbiór stanowi kontynuację Opowieści i przypowieści (PIW 2016), prezentując mniej znane i nieznane polskiemu czytelnikowi opowiadania Kafki. Najobszerniejsza część tomu obejmuje ukazane w nowym kontekście prozatorskie fragmenty Dzienników, krótkie prozy i zapiski z tzw. Konwolutu 1920, opublikowanego tu w całości (w nim m.in. dwanaście opowiadań i miniatur znanych z wcześniejszych przekładów).
Ale nie na tym zasadza się nowatorstwo Próz utajonych. Przekładając Kafkę in extenso z edycji krytycznych jego pism, wraz z fragmentami niedokończonymi, brulionami i notatkami – pośród których czytelnik rozpozna znane już polszczyźnie opowiadania (niegdyś wyodrębnione przez strażnika spuścizny Kafki, Maxa Broda) − nie unikając wprawek, rodników, powtórzeń i fragmentów „słabszych”, tłumacz odsłania specyfikę twórczości autora Procesu. Okazuje się nią życiopisanie. Kafka – w interpretacji Musiała – to nie tyle zawodowy autor powieści i opowiadań, ile artysta, który nie uznaje podziałów gatunkowych, ulega kapryśnemu natchnieniu, a to, co pisze, pisze całym sobą."


dla wielbicieli pisarza lektura bardzo obowiązkowa- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Listopada 2019, 20:06:08
Kazimierz Kutz "Piąta strona świata" - znakomita powieść, chociaż dla nie-Ślązaków może być nie do końca zrozumiana; ale i tak polecam.

Śląsk, piąta strona świata, to miejsce, gdzie zacierają się granice, a historia bawi się ludźmi i narodami. Nie sposób zamknąć go w sztywne ramy ani opowiedzieć od początku do końca. Można tylko próbować odsłaniać po kawałku, zestawić z tysiąca zabawnych, tajemniczych i fascynujących ludzkich historii.
Kazimierz Kutz pisał swoją debiutancką powieść przez piętnaście lat. Wsłuchując się w lokalne anegdoty i małe rodzinne epopeje, stworzył wielopokoleniową barwną panoramę Śląska. Przedstawia ją we wspomnieniach człowieka próbującego rozwiązać rodzinną tajemnicę z przeszłości. Tak autor, jak jego bohater bezustannie poszukują właściwego języka do zrozumienia zmieniających się czasów - lawirują między polszczyzną i śląską gwarą.
Kutz, który Śląsk ma we krwi, to niezrównany opowiadacz. W serii śmiesznych i strasznych historii portretuje ludzi borykających się z losem, którzy walczą i emigrują, filozofują i biorą życie lekko. Słowem, szukają swojego miejsca na ziemi.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Listopada 2019, 15:59:40
Neal Stephenson, Nicole Galland "Wzlot i upadek D.O.D.O." - science fiction/fantasy z humorem.

Melisande Stokes, ekspertka od lingwistyki i języków, spotyka na korytarzu Uniwersytetu Harvarda Tristana Lyonsa, pracownika wojskowego wywiadu – i rozpoczyna się ciąg zdarzeń, które odmieniają tak ich życie, jak losy całego świata. Młody człowiek z zakonspirowanej rządowej agencji zwraca się do Mel, szeregowej pracownicy naukowej, z niewiarygodną ofertą. Warunek jest jeden: musi przysiąc, że zachowa tajemnicy, w zamian otrzymując bardzo godziwe wynagrodzenie. Tristan chce, aby Mel przetłumaczyła pewne bardzo stare dokumenty. Jeśli są autentyczne, ich znaczenie jest niemal rewolucyjne: dowodzą, że magia naprawdę istniała i była praktykowana od stuleci, a dopiero przybycie Oświecenia i rewolucji przemysłowej osłabiło jej moc i naraziło na zagładę jej adeptów. W roku 1851, w czasie Wielkiej Wystawy w londyńskim Kryształowym Pałacu, będącej świętem techniki i nowoczesności, magia przestała działać całkowicie. Coś we współczesnym świecie „zagłusza“ używane przez magię „fale“ i Tristan musi się dowiedzieć, co to takiego. Powstaje więc Departament Od Diachronicznych Operacji – DODO – i rusza do pierwszej misji, której celem jest skonstruowanie urządzenia przywracającego magię światu, a potem posłanie w przeszłość Agentów Diachronicznych, aby udaremnili zagładę magii…. jednocześnie zmieniając odrobinę historię świata. Lecz doskonaląc tę naukę i technologię, Tristan i jego rozrastająca się organizacja ignorują zdradziecki i nieprzewidywalny czynnik – ludzką naturę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Listopada 2019, 20:15:09
John D. Barrow "Nowe teorie Wszystkiego. W poszukiwaniu ostatecznego wyjaśnienia".

Czy kiedykolwiek uda nam się odkryć jedną teorię naukową, która będzie w stanie wyjaśnić wszystko co już się wydarzyło i wszystko co dopiero się wydarzy, na każdym poziomie Wszechświata?
Poszukiwania Teorii Wszystkiego - klucza do poznania wszelkich tajemnic Wszechświata stało celem najbardziej ekscytujących projektów badawczych. Jak może wyglądać taka teoria? Co oznaczałoby jej odkrycie? I jak blisko jej znalezienia jesteśmy? 
W Nowych teoriach wszystkiego, John D. Barrow opisuje pomysły i kontrowersje dotyczące ostatecznego wyjaśnienia. Prowadzi nas przez najnowsze koncepcje od M-teorii superstrun, multiwersu, czy spekulacji opisujących świat jako program komputerowy, po nowatorskie podejście do obliczeń i złożoności. Pozwala nam spojrzeć na problemy stojące przed naukowcami poszukującymi Teorii Wszystkiego od strony fizyki, astronomii, kosmologii, filozofii, matematyki, logiki, biologii, historii czy religii, dzięki czemu otrzymujemy pełen obraz, dowiadując się dlaczego dotąd nie udało nam się dotrzeć do ostatecznego rozwiązania.
To pasjonująca lektura, która niezmiennie wstrząsa naszym rozumieniem otaczającej rzeczywistości, wykazując powszechnie występujące luki w naszej wiedzy o tym czego częścią sami jesteśmy.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Listopada 2019, 21:05:07
Sławomir Mrożek i Wesele w Atomicach - czyli klasyczny zbiór opowiadań Mrożka- bardzo kafkowski i chwilami ocierający się o fantastykę naukową w stylu Lema
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Listopada 2019, 09:30:07
Małgorzata Rejmer "Błoto słodsze niż miód : głosy komunistycznej Albanii" - rewelacyjny reportaż.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 26 Listopada 2019, 18:35:28
U mnie ostatnio dużo Jasieńskiego - trochę różnych wierszy, opowiadań, a obecnie "Palę Paryż".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Grudnia 2019, 13:57:36
Jacek Dukaj "Starość aksolotla" - wydanie książkowe z tego roku; książka jak zwykle u tego autora trudna, pełna technicznego (komputerowego) żargonu; i chyba trzeba ją przeczytać więcej niż raz by wyłapać wszystko.

Kiedy tajemnicze promieniowanie sterylizuje Ziemię z wszelkiego życia, nielicznym ludziom udaje się przekopiować swoje scyfryzowane umysły w maszyny. Czy ocalili także swoje dusze?
Aksolotl to forma larwalna zwierzęcia, które nigdy nie osiąga dorosłości. Czy ludzkość jest w stanie dojrzeć samodzielnie?
Świat po końcu świata należy do kolejnych generacji mechów i seksbotów. W nich praktykują człowieczeństwo pogrążeni w nostalgii za utraconą biologią ocaleńcy - tworzą cywilizację po cywilizacji, życie po życiu i ludzkość po ludzkości. Dzielą się na gildie, formują alianse, prowadzą wojny, mają swoje polityki, ideologie i szalone religie metalu. I muszą podjąć wyzwania, przed jakimi nikt wcześniej nie stawał.
Czy zagłada życia na Ziemi była przypadkowym kataklizmem, czy też kryje się za nią rozumny zamiar? Czy jest możliwy powrót do człowieczeństwa larwalnego: miękkiej biologiczności ułomnych śmiertelników?
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Grudnia 2019, 09:53:28
Jacek Dukaj "Starość aksolotla" - wydanie książkowe z tego roku; książka jak zwykle u tego autora trudna, pełna technicznego (komputerowego) żargonu; i chyba trzeba ją przeczytać więcej niż raz by wyłapać wszystko.



właśnie czytam i zgadzam się z Ceizuraciem w 100 procentach- to kolejna dość ciężka powieść Dukaja- niektóre fragmenty muszę czytać po kilka razy by w pełni zrozumieć sens-  aczkolwiek należy dodać iz nie jest to rzecz tak skomplikowana jak Perfekcyjna niedoskonałość :) w tamtej książce po dziś dzień nie do końca pojąłem kilka motywów
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Grudnia 2019, 07:51:34
Jacek Dukaj - Lód - po latach przypominam sobie tę genialna powieść- 10 lat temu prawie całe nasze forum ja czytało... :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Grudnia 2019, 19:55:29
Dan Simmons "Letnia noc" - niby to horror; ale bardziej sentymentalny powrót autora do lat 60.; w stylu powieści Kinga. Przyjemne w czytaniu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Grudnia 2019, 16:31:46
Wiesław Myśliwski "Widnokrąg" -genialna powieść.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Grudnia 2019, 17:30:34
u mnie Trylogia Tebańska Sofoklesa czyli: Król Edyp, Antygona i Edyp w Kolonie - wszystkie trzy dramaty znakomicie przełżył Antoni Libera znany m.in z przekładów Becketta
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Grudnia 2019, 08:25:48
Dennis Covington - Zbawienie na Sand Mountain. Nabożeństwa z wężami w południowych Appalachach - "To jedna z najmniej znanych i tajemniczych twarzy południa Ameryki – kościoły wężowników. Członkowie tych zborów, założonych w latach 20. XX wieku, wierzą w namaszczenie przez Ducha Świętego i spotykają się w ustronnych miejscach, by w czasie nabożeństw brać do rąk śmiertelnie niebezpieczne węże: grzechotniki, żmije czy kobry. W swej niewzruszonej wierze piją również strychninę, mówią językami, wypędzają demony, głoszą proroctwa i uzdrawiają. A wszystko to przy ogłuszającej muzyce i spontanicznych pieśniach chwalących Pana.
Dennis Covington, reporter „New York Timesa”, trafił przypadkiem na proces jednego z kapłanów „ludzi od węży” oskarżonego o zamordowanie swojej żony. Mężczyzna zmusił ją do tego, by włożyła rękę do klatki pełnej jadowitych węży. Pełen fascynacji i strachu Covington postanawia wkroczyć w hermetyczny świat wężowników, w którym ekstremalna wiara miesza się ze śmiercią, a cuda wydają się na wyciągnięcie ręki."


Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Grudnia 2019, 20:30:00
HP Lovecraft - W górach szaleństwa - w nowym tłumaczeniu i z klasycznymi rycinami autorstwa Howarda V. Browna z odcinkowego druku tej powieści w amerykańskim "Astounding Stories" od lutego do kwietnia 1936 roku.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 31 Grudnia 2019, 18:15:59
Dwie książki naraz:
Kazimierz Kutz "Będzie skandal. Autoportret" - autobiograficzna opowieść reżysera; dużo anegdot z okresu powstawania "polskiej szkoły filmowej"; Wajda, Cybulski, Kobiela, Polański i wielu innych postaci polskiego filmu tu pojawia się...

Stephen King "Outsider" - początkowo typowy kryminał, który rozwija się w iście kingowski pokaz.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Stycznia 2020, 13:53:44


Stephen King "Outsider" - początkowo typowy kryminał, który rozwija się w iście kingowski pokaz.

pierwsze 250-300 stron znakomite- pozniej jest niestety gorzej- właściwie od sceny zamachu na Maitlanda książka traci tempo i King zaczyna się  miotać: pomiędzy policyjnym thrillerem a klasycznym horrorem w klimacie Miasteczka Salem
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Stycznia 2020, 14:17:09


Stephen King "Outsider" - początkowo typowy kryminał, który rozwija się w iście kingowski pokaz.

pierwsze 250-300 stron znakomite- pozniej jest niestety gorzej- właściwie od sceny zamachu na Maitlanda książka traci tempo i King zaczyna się  miotać: pomiędzy policyjnym thrillerem z klasycznym horrorem w klimacie Miasteczka Salem

Racja, wolałbym klasyczny kryminał; ostatnie (trylogia pan Mercedes) były bardzo dobre.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Stycznia 2020, 08:23:43
Kurt Vonnegut - Śniadanie Mistrzów - "Ostra i wciąż aktualna w XXI wieku satyra amerykańskiego stylu życia.
W „Śniadaniu mistrzów” Vonnegut w typowy dla siebie sposób obnaża bolączki współczesnego świata – dehumanizację jednostki w społeczeństwie, którym rządzi technologia, spustoszenie środowiska naturalnego i ustawiczne wojny.
Dwayne Hoover, bogaty sprzedawca samochodów, nagle dochodzi do wniosku, że wszyscy ludzie są maszynami. Kilgore Trout, nikomu nieznany autor powieści fantastycznonaukowych, sądzi, że życie ma już za sobą. Spotkanie tych dwóch samotnych ludzi na szybko umierającej planecie to doskonały pretekst do przedstawienia – z niepozbawioną humoru ironią – świata, w którym żyjemy"


Absolutna klasyka XX wiecznej literatury amerykańskiej- bardzo polecam jak ktoś nie zna [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Stycznia 2020, 09:14:59
Olga Tokarczuk "Bieguni" - przeczytałem, nie porwało mnie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 07 Stycznia 2020, 10:30:46
Olga Tokarczuk "Bieguni" - przeczytałem, nie porwało mnie.
Czy możesz przybliżyć dlaczego? Ja jeszcze nic nie czytałem Olgi Tokarczuk i nie wiem czy się za coś "zabierać".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 07 Stycznia 2020, 10:43:37
Olga Tokarczuk "Bieguni" - przeczytałem, nie porwało mnie.
Czy możesz przybliżyć dlaczego? Ja jeszcze nic nie czytałem Olgi Tokarczuk i nie wiem czy się za coś "zabierać".

jesli chodzi o tę pisarkę to polecam przede wszystkim trzy znakomite tytuły- wszystkie o wiele ciekawsze od słynnych Biegunów:

E.E.- znakomita bardzo metafizyczna powieść o duchach i seansach spirytystycznych- moja ulubiona książka noblistki
Prawiek i inne czasy- tym razem jest to saga rodzinna dziejąca się na przestrzeni kilkudziesięciu lat- szczególnie podobają mi się zawarte w tej powieści elementy rozważań filozoficznych o naturze Boga i świata
Podróż ludzi Księgi - debiut pisarki - opowiada o XVII wiecznej wyprawie w poszukiwaniu ukrytej ponoć w Pirenejach Księgi napisanej przez samego Boga

Dodatkowo warto przeczytać zbiór opowiadań Gra na wielu bębenkach ( aczkolwiek poziom zawartych tam opowieści jest bardzo rożny) i Prowadź swój pług przez kości umarłych ( taki metafizyczny thriller)
 

PS: i jest jeszcze Anna Inn w grobowcach Świata - bardzo odjechana powieść trochę w klimacie Dukaja- takie przedziwne science-fiction dziejące się wśród sumeryjskich bóstw
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 07 Stycznia 2020, 10:45:21
Olga Tokarczuk "Bieguni" - przeczytałem, nie porwało mnie.
Czy możesz przybliżyć dlaczego? Ja jeszcze nic nie czytałem Olgi Tokarczuk i nie wiem czy się za coś "zabierać".

Nie porwało, bo wg mnie to zbyt "poszarpana" powieść - wymieszane fragmenty jakichś teorii psychologicznych, wykładów, skrawków, listów historycznych itp. I w to wplecionych jest kilka wątków, z których spokojnie mogłyby powstać opowiadania osobne. Wszystko to napisane jednak przystępnym językiem, ale mnie nie bierze. Wcześniej czytałem "Prowadź swój pług przez kości umarłych" i też niezbyt mi odpowiadało - mimo iż to zamknięta powieść.
Patrząc jednak z szerszej perspektywy - "Bieguni" opowiada o dzisiejszym świecie - świecie podróży, przemieszczania się.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 09 Stycznia 2020, 12:35:17
Sandor Marai - Rozwód w Budzie
(bardzo dobre!)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 09 Stycznia 2020, 12:42:59
Olga Tokarczuk "Bieguni" - przeczytałem, nie porwało mnie.

Zacząłem i nie skończyłem:-(
Chyba to nie dla mnie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Stycznia 2020, 16:53:29
Artur Urbanowicz "Inkub" - niby horror, ale... fajnie się czyta i nie nudzi.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 11 Stycznia 2020, 19:03:39
Mick Wall 'The Doors. Gdy Ucichnie Muzyka"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Stycznia 2020, 14:23:27
Stanisław Lem - Wielkość Urojona - czyli wstępy do książek nieistniejących- świetna rzecz [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Stycznia 2020, 10:34:20
u mnie teraz wielki klasyk literatury polskiej czyli zbiór najlepszych opowiadań Jarosława Iwaszkiewicza- są tutaj jego najsłynniejsze opowieści: "Panny z Wilka", Brzezina" czy też "Matka Joanna od Aniołów"- bardzo polecam jak ktoś ich nie czytał
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Lutego 2020, 09:01:45
Vladimir Nabokov - Splendor - "Powieść napisana w roku 1930. Sam autor w jednym z wywiadów umieścił ją wśród swych trzech najlepszych powieści rosyjskich, a jej bohatera nazywał jednym ze swych ulubionych. Rzecz o człowieku, którego marzenia się spełniają, o pokonywaniu strachu i bezinteresownym wyczynie, okupionym zapewne śmiercią. Z utworów Nabokova "Splendor" wydaje się najbliższy wzorom klasycznej powieści rosyjskiej, ale zarazem silnie przesycony jest tym, co u tego pisarza jedyne i niepowtarzalne"

czyli kolejny dowód na to iż mamy do czynienia z jednym z największych pisarzy w dziejach literatury- większość ludzi kojarzy tylko Lolitę ( którą nawiasem mówiąc bardzo lubię) , a na mojej liście ukochanych powieści pisarza książka ta chyba nie znalazłaby się nawet w pierwszej piątce - bowiem Nabokov nie pisał słabszych rzeczy- wszystkie jego dzieła są co najmniej bardzo dobre- a kilka z nich to skończone arcydzieła
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Lutego 2020, 20:39:03
Stanisław Lem - Doskonała Próżnia- czyli recenzje książek nieistniejących - znakomita rzecz - bardzo polecam [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Marca 2020, 19:33:12
Ben H. Winters "Ostatni policjant", "Opuszczone miasto", "Utracony świat" - trzytomowa fascynująca opowieść kryminalna, której akcja rozgrywa się w przededniu totalnej katastrofy. Do Ziemi zbliża się asteroida i nic już nie da się zrobić, by uniknąć zderzenia. Świat pogrąża się w chaosie, następuje niespotykany kryzys ekonomiczny, wojsko wprowadza stan wyjątkowy i patroluje ulice, by powstrzymać armagedon. Szerzy się przestępczość, fanatyzm religijny, panika. I tylko detektyw Hank Palace jak co dnia prowadzi drobiazgowe śledztwo, by poznać prawdę, która nikogo innego już nie obchodzi.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 04 Marca 2020, 21:46:11
Lem "Wizja Lokalna"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Marca 2020, 10:40:06
Deborah Curtis i Touching from a Distance - Ian Curtis and Joy Division - czyli słynna biografia Iana Curtisa i grupy Joy Division napisana przez żonę artysty- świetna rzecz oddająca także ducha epoki i ukazująca rodzący się właśnie ruch post-punkowy wśród młodych artystów
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 12 Marca 2020, 20:33:56
Deborah Curtis i Touching from a Distance - Ian Curtis and Joy Division - czyli słynna biografia Iana Curtisa i grupy Joy Division napisana przez żonę artysty- świetna rzecz oddająca także ducha epoki i ukazująca rodzący się właśnie ruch post-punkowy wśród młodych artystów

Posiadam i czytałem - rzeczywiście znakomita pozycja.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 14 Marca 2020, 06:19:55
Piotr Strzeżysz Zaistnienia
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Marca 2020, 16:39:56
Władimir Sorokin "Manaraga".

Jest rok 2037, ludzkość drukuje już tylko banknoty, a książki można znaleźć wyłącznie w muzeach. Ale są wybrańcy, którzy wciąż je CZYTAJĄ. Jednak CZYTAĆ oznacza teraz palić bezcenne pierwodruki. Nie bezmyślnie: milionerzy, gangsterzy, nowe elity urządzają sobie zakazane uczty, na których spożywają jesiotra grillowanego na Dostojewskim, krewetki na Czechowie, antrykoty na Gogolu albo gołąbki na Achmatowej. Jako pierwszy spłonął „Finneganów tren” Joyce’a, skradziony z British Museum, i zapoczątkował nowe zjawisko: book’n’grill.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 18 Marca 2020, 14:13:20
Biografia Ringo Starra.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 18 Marca 2020, 20:35:19
Philip K Dick - Paycheck and other classic stories - czyli wybór kilkunastu wczesnych opowiadań pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Marca 2020, 09:56:00
Zbigniew Herbert - Król Mrówek - czyli zestaw krótkich form prozatorskich w których autor przedstawia słynnych bohaterów mitologii greckiej w zupełnie nowym świetle   
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Marca 2020, 16:00:44
Michel Houellebecq "Serotonina".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 29 Marca 2020, 19:15:02
Faulkner "Absalomie, Absalomie..."
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 14 Kwietnia 2020, 13:29:14
Johann Wolfgang von Goethe - Faust
Ralph Ellison - Niewidzialny człowiek
Dostojewski - Bracia Karamazow
Sándor Márai - Rozwód w Budzie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 15 Kwietnia 2020, 22:00:44
Camus "Dżuma"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Maja 2020, 14:45:28
Stephen Baxter "Proxima" - fajna, klasyczna s-f. Na półce czeka część 2 cyklu "Ultima".

XXVII wiek. Przyszłość ludzkości w tej galaktyce wydaje się niemal nieograniczona…
Są w niej setki milionów czerwonych karłów, które posiadają planety nadające się do zamieszkania przez ludzi. Taki właśnie jest świat Proxima Centauri. Dla ludzkości może oznaczać nadzieję na przetrwanie, bo toczące nieustanne wojny między sobą przeludnione kolonie na Marsie i Merkurym z pewnością tego nie gwarantują.
Ale najpierw nowy świat musi zostać skolonizowany, a brakuje chętnych, by zostać osadnikiem. Wyprawa na surową planetę nie zapewni splendoru ani żadnych gratyfikacji, a oferuje tylko trud, samotność, pustkę… Yuri Jones wraz z tysiącem innych przymusowych kolonistów niebawem dowie się, jak to jest żyć w nieprzyjaznym pustynnym świecie, którego połowa skrywa się w wiecznej ciemności.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Maja 2020, 14:29:22
Matthew Pearl - Klub Dantego - "Boston, intelektualna stolica Stanów Zjednoczonych, 1865 rok. W sercu miasta działa klub złożony z fascynatów poezji Dantego pracujących nad przekładem Boskiej komedii na język angielski. Należą do niego poeci Henry Wadsworth Longfellow, James Russell Lowell, Oliver Wendell Holmes, historyk George Washington Greene, oraz wydawca J.T. Fields.
Wkrótce miastem wstrząsa fala brutalnych morderstw. Giną bostońscy oficjele, ludzie znani i cieszący się powszechnym szacunkiem. Co dziwne, wygląda na to, że zabójca inspirował się dziełem Dantego. Jego krwawe pomysły wydają się idealnie pokrywać z opisami mąk piekielnych doświadczanych przez grzeszników w dantejskim piekle. Jak to możliwe, skoro treść poematu zna tylko garstka osób? Czy to możliwe, by mordercą był ktoś z Klubu Dantego? A jeśli nie, to komu może zależeć na tym, by w Nowej Anglii nigdy nie ukazał się przekład Dantego?
Członkowie stowarzyszenia nie mają wyboru. Jeśli chcą się oczyścić z podejrzeń, będą zmuszeni rozpocząć śledztwo na własną rękę…"


bardzo ciekawy , klimatyczny kryminał w dobrym starym stylu- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Maja 2020, 20:18:10
Philip K Dick -  Czy androidy marzą o elektrycznych owcach? - kto wie czy nie jego najlepsza rzecz - polecam wszystkim, szczególnie fanom adaptacji filmowej czyli Blade Runnera- powieść Dicka dość mocno różni się od filmu Ridleya Scotta- jest o wiele bardziej mroczna i pełna niedopowiedzeń
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Czerwca 2020, 13:01:19
Vladimir Nabokov - Obrona Łużyna - "Najwspanialsza powieść o szachach, jaką kiedykolwiek napisano. Zarazem utwór o niezwykłej miłości i narastającym obłędzie. Świat, los lub autor rozgrywa z bohaterem niezwykłą partię na szachownicy życia, w bezlitośnie logiczny sposób rozwijając szachowy atak, oparty na wzorach i powtórzeniach, atak który wymaga wypracowania obrony. Zakończenie dalekie jest od jednoznaczności: nie możemy być pewni, czy bohater poniósł porażkę, czy też odniósł jednak zwycięstwo"


bardzo dobra, hipnotyzująca wręcz powieść- i kolejny dowód na to iż Nabokov to nie tylko "Lolita" :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Czerwca 2020, 20:33:00
Mark Blake "Pink Floyd. Prędzej świnie zaczną latać".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 20 Czerwca 2020, 13:29:44
Camus "Obcy", "Upadek". Lem "Fiasko".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Czerwca 2020, 08:39:30
Cienie spoza czasu. Antologia opowiadań w hołdzie H. P. Lovecraftowi - "Cienie spoza czasu to wyjątkowa i niepowtarzalna antologia. Nie jest to zwykły przedruk z zagranicznej książki. Aby stworzyć Cienie... przekopaliśmy kilkadziesiąt anglojęzycznych antologii poświęconych Lovecraftowi i wybraliśmy z nich same, naszym zdaniem najciekawsze i najbardziej porywające historie stworzone przez wielkich, znanych auto­rów. Rzadko zdarza się, aby w jednej książce pojawiły się obok siebie takie nazwiska, jak Alan Moore, Kim Newman, Graham Masterton, Ian Watson i Alan Dean Foster. Różni autorzy podchodzą w niekonwencjonalny sposób do Mitolo­gii Lovecrafta. Znajdziecie tu klasyczny horror, sensację, elementy SF i kryminału, będzie brutalnie i poetycko, będzie bardzo współcześnie i blisko oryginału. Mówiąc krótko, Cienie spoza czasu to prawie 400 stron możliwie jak najbar­dziej nieszablonowego podejścia do twórczości Samotnika z Providence"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Czerwca 2020, 13:13:02
Albert Camus - Lato (L’Été, 1954) – eseje i szkice z lat 1939–1953
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Lipca 2020, 20:26:01
Leszek Gnoiński "Republika. Nieustanne tango" - bardzo dobra biografia zespołu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 21 Lipca 2020, 22:56:24
Leszek Gnoiński "Republika. Nieustanne tango" - bardzo dobra biografia zespołu.

Czytałem tego autora "zwierzenia" Piekarczyka (TSA)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Lipca 2020, 13:48:34
Vladimir Nabokov - Pnin - "Można odnieść wrażenie, że to najbardziej przystępne, tradycyjne i najmniej skomplikowane z powieściowych dzieł pisarza, można je czytać jako powieść komiczną, uniwersytecką (campusową) czy jako wzruszającą historię o nieszczęsnym, nieprzystosowanym emigrancie. Niektóre możliwe sposoby lektury są jednak pułapkami zręcznie zastawionymi przez autora, który stworzył literacką konstrukcję znacznie bardziej wyrafinowaną, kunsztowną i przemyślną, niż wydaje się na pierwszy czy nawet drugi rzut oka.
Raz jeszcze Nabokov rozgrywa z czytelnikiem subtelną partię literackich szachów, wymagającą lektury uważnej, świadomej i jak najdalszej od naiwności, najlepiej lektury powtórnej. Co nie znaczy, że odbiorca czytający tę powieść inaczej, nie może mieć naprawdę sporej satysfakcji"


Pierwsza powieść autora napisana po bestsellerowej Lolicie- znakomita rzecz jeszcze raz potwierdzająca niesamowitą erudycję i pomysłowość Nobokova- kiedy już w połowie książki wydaję się że już wiemy jak potoczy się dalej, "Pnin" robi wielką stylistyczną woltę w kierunku metafizycznej fantastyki w klimacie Philipa K. Dicka- bardzo polecam  [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Sierpnia 2020, 16:11:15
Stephen Baxter "Tratwa", "Czasopodobna nieskończoność", "Pływ" i "Pierścień" - czyli 4 pierwsze tomy cyklu "Xeelee Sequence"; bardzo dobre hard s-f; polecam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 03 Sierpnia 2020, 10:24:05
By odetchnąć nieco od science-fiction zacząłem czytać (też w sumie niełatwa to pozycja)  Jakub Momro "Literatura świadomości. Samuel Beckett - podmiot - negatywność".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Sierpnia 2020, 20:05:48
a u mnie science-fiction właśnie: Isaac Asimov i Równi bogom - Przełom XXI i XXII wieku. Od prawie 30 lat cywilizacja ludzka na stanowiącej jedno państwo Ziemi korzysta z niezwykłego wynalazku – Pompy Elektronowej, niewyczerpanego, darmowego żródła energii opartego na obustronnej wymianie materii (i praw fizyki) z wszechświatem równoległym. Młody fizyk Peter Lamont odkrywa, iż to, co na pierwszy rzut oka wydaje się błogosławieństwem ludzkości, może w krótkim czasie doprowadzić do jej całkowitej zagłady: przemianie Słońca w supernową, unicestwienia planety, a nawet części Drogi Mlecznej. Bezskutecznie usiłuje zaalarmować władze. Nie mając innego wyjścia, podejmuje próbę kontaktu z istotami ze świata równoległego, by namówić je na zatrzymanie Pompy. W odpowiedzi otrzymuje komunikat zawierający błaganie o to samo. Po tamtej stronie rządzący także nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa zagrażającego ich istnieniu...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Sierpnia 2020, 19:55:22
klasyka mrocznego czarnego kryminalu: Raymond Chandler i Żegnaj, laleczko - "To przypadek postawił kryminalistę Myszkę Malloya na drodze prywatnego detektywa, Philipa Marlowe’a. Ten pierwszy, po odsiedzeniu wyroku za napad, szukał właśnie tancerki rewiowej, Velmy, która obiecała czekać na niego… A teraz gdzieś zniknęła.
I Marlowe podjął próbę odnalezienia jej. Szybko jednak śledztwo utknęło w martwym punkcie. Chyba że wdowa po właścicielu lokalu „U Floriana” nie mówi prawdy.
Bo Velma podobno nie żyje…
"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Sierpnia 2020, 17:05:51
Dennis E. Taylor "Nasze imię Legion, nasze imię Bob" - nie pozbawiona humoru powieść science-fiction (pierwsza z cyklu).

Bob Johanson właśnie sprzedał swoją firmę informatyczną i już nie może się doczekać życia pełnego atrakcji - książek do przeczytania, filmów do obejrzenia i miejsc do odwiedzenia. Więc to trochę niesprawiedliwe, gdy po chwili śmiertelnie potrąca go samochód.
Budzi się sto lat później i stwierdza, że odmrożeńcy nie mają już żadnych praw, jest więc własnością państwa. Został przekopiowany do komputera i ma zostać inteligencją sterującą międzygwiezdną sondą kosmiczną, szukającą planet do zamieszkania. Stawka jest wysoka - co najmniej trzy inne państwa próbują pierwsze wystrzelić takie sondy, a nie grają czysto.
Najbezpieczniej mu będzie w kosmosie, jak najdalej od Ziemi. Ale tak mu się tylko wydaje. Bowiem wszechświat też jest pełen wrednych istot, które wcale nie lubią, gdy wkracza się na ich teren.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Sierpnia 2020, 09:29:41
Patrick Modiano - Nawroty Nocy - "Prawda o przeszłości wyłuskana ze śladów, zapachów i dźwięków
Decyzja została podjęta. Wyboru dokonał los, Bóg albo historia. To nie jest ważne. Ważne, jak zachowa się człowiek w samym środku okupacyjnego piekła. Może być zdrajcą, bohaterem albo nikim. Rozdarty między dwoma światami, zawieszony na granicy między świadomością a szaleństwem, współpracuje jednocześnie z francuskim Gestapo i ruchem oporu i nie potrafi wyzwolić się z objęć obłąkanej historii.
Modiano z czułością i odrobiną okrucieństwa przygląda się swoim bohaterom. Ze śladów, zapachów i dźwięków próbuje wyczarować przeszłość i wyłuskać z niej prawdę o świecie."


Bardzo intrygująca powieść francuskiego noblisty- dość trudna na samym początku, jednak warto przez pierwsze strony jakoś przebrnąć bo w dalszej jej części dzieją się rzeczy niezwykłe- trochę w klimacie filmów Davida Lyncha.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Sierpnia 2020, 17:14:47
Vladimir Nabokov - Oko - "Krótka, ale smakowita powieść Vladimira Nabokova (1899-1977) "Oko", napisana na przełomie roku 1929 i 1930, jest bardzo ważna w dorobku pisarza jako pierwsze pojawienie się pewnych istotnych dla jego twórczości tematów, zabiegów i tendencji.
To najwcześniejsza Nabokovowska powieść, w której narracja prowadzona jest nie w trzeciej, ale w pierwszej osobie. To także najwcześniejsza jego powieść, w której pojawiają się jako problemy pierwszoplanowe zagadnienia solipsyzmu i tożsamości. Wreszcie jest to pierwsza powieść, w której stykamy się z fałszywą wizją świata, prezentowaną przez człowieka niezrównoważonego psychicznie. W Oku należy więc widzieć poprzednika wielu arcydzieł rosyjsko-amerykańskiego prozaika, na przykład "Rozpaczy", "Lolity" i "Bladego ognia""

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Sierpnia 2020, 15:34:06
Baoshu "Odzyskanie czasu" - czyli powieść ze świata "Problemu trzech ciał" Cixina Liu; odlot totalny.

Elton John "Ja. Pierwsza i jedyna autobiografia Eltona Johna".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 04 Września 2020, 23:26:56
Olga Tokarczuk "Bieguni"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Września 2020, 07:38:22
Olga Tokarczuk "Bieguni"

bardzo dobra ksiażka


Patrick Modiano -Willa Triste -  "Wspomnienie tamtego lata. Osiemnastoletni Viktor i znacznie od niego starsza Yvonne poznają się nad jeziorem. W małej francuskiej wiosce pogrążonej w letniej ciszy, gęstej od spojrzeń dwójki zagubionych ludzi, narodzi się ich związek. Wiele lat później Viktor będzie próbował odtworzyć tamten świat, dotyk ukochanej na swojej skórze i magię zaklętą w słowach, ale im więcej przywołuje wspomnień, tym mocniej powraca niepokój, który drążył go tamtego lata, i coraz bliższy jest odkrycia pewnej tajemnicy. Powieść Modiano o odnajdywaniu odległego lata, rodzącego się wówczas związku i młodości w latach sześćdziesiątych, niepostrzeżenie zamienia się w podróż w poszukiwaniu utraconego ja"

Kolejna bardzo dobra pozycja Modiano- powieść pełna tajemnic i niedomówień a wszystko w klimacie egzystencjalnego kryminału- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Września 2020, 09:39:01
Marek Hłasko - Piękni dwudziestoletni  [ok] - jedna  z najlepszych pozycji tego pisarza [ok] nikt tak jak on nie potrafił pisać o absurdach PRL-u- gorąco polecam jak ktoś nie zna
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 08 Września 2020, 20:25:47
Dan Simmons "Abominacja".

W 1924 roku zmagania grupy angielskich wspinaczy, których celem było zdobycie najwyższej góry świata, zostają przerwane, gdy podczas ataku na szczyt ginie dwóch wspinaczy, George Mallory i Sandy Irving.
Rok później trzech wspinaczy - brytyjski poeta i weteran Wielkiej Wojny, francuski przewodnik z Chamonix i idealistyczny młody Amerykanin - planując zdobycie Mont Everestu, pozyskuje fundusze na wyprawę od pogrążonej w żałobie lady Bromley, której syn zaginął w Himalajach. Mimo oczywistych przesłanek arystokratka nie wierzy w śmierć syna, dlatego głównym zadaniem wyprawy, do której dołącza kuzynka zaginionego wspinacza, staje się odnalezienie młodego Bromleya.
Podczas wspinaczki okazuje się, że ktoś... lub coś... podąża tropem śmiałków, a ich życiu zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo. Kto ich ściga? Jaka tajemnica stoi za niewyjaśnionymi zaginięciami wspinaczy w 1924 roku? Bohaterowie ekspedycji poszukiwawczej odkrywają tajemnicę o wiele bardziej przerażającą i... odrażającą niż jakiekolwiek mityczne stworzenie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Września 2020, 08:24:13
Philip K. Dick - Płyńcie łzy moje, rzekł policjant - "Stany Zjednoczone po wojnie domowej. Niemal absolutną władzę sprawuje policja, na każ­dym rogu stoją jej posterunki. Gwiazda show-businessu Jason Taverner, który gromadzi przed telewizorami trzydziesto­milionową widownię, pewnego dnia budzi się w obskurnym pokoju hotelowym. Nikt go nie zna, a nawet o nim nie słyszał, na domiar złego nie ma jakichkolwiek dokumentów – w gruncie rzeczy nie istnieje, jest wyrzutkiem bez żadnych praw. Nic z tego nie rozumiejąc, tropiony przez policję, stara się odzyskać tożsa­mość…
Płyńcie łzy moje, rzekł policjant, powieść wyróżniona John W. Campbell Memorial Award, obok Ubika, Człowieka z Wysokiego Zamku i Trzech stygmatów Palmera Eldritcha należy do największych dokonań Philipa Dicka – pisarza, którego Stanisław Lem uważał za najlepszego amerykańskiego autora SF."


Bardzo dobra pozycja mistrza amerykańskiej science-fiction- gorąco polecam Ceizuracowi- są tutaj bowiem alternatywne rzeczywistości nakładające się na siebie a Herr Seemann chyba lubi takie klimaty :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Września 2020, 21:31:01
Polly Matthew "Bruce Lee. Życie" - biografia mistrza kung-fu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Września 2020, 07:40:20
Orhan Pamuk - Śnieg - "Śnieg porywa i zamyka w swoim świecie na długie dni, jak odcięte przez śnieg miasto, które opisuje — i wrzuca w sam środek wybuchowej mieszanki polityki, religii, literatury i miłości.
Poeta Ka po latach pobytu na emigracji wraca do Turcji i jedzie do dalekiego, wschodniego, przygranicznego miasta, żeby napisać artykuł o tajemniczych samobójstwach młodych dziewcząt — ale tak naprawdę to Ipek, miłość z dawnych lat, ciągnie Ka do Karsu, które, gdy już tam dotrze,
odcina od reszty świata wielka śnieżyca.
Miasto staje się pokrytą milionami płatków śniegu miniaturą Turcji, obrazującą dramat całego państwa. Nadchodzi rewolucja, a Ka, rozdarty między tradycją a nowoczesnością, Zachodem a Wschodem, miotając się jak marionetka w rękach głównych aktorów tej gry na śmierć i życie — wojskowych, nacjonalistów, islamistów, fanatyków religijnych i terrorystów — wciąż szuka swojego miejsca w świecie i pragnie ocalić swoją miłość. Czy stanie po właściwej stronie, czy zdoła odzyskać Ipek, czy odnajdzie siebie?"


Znakomita powieść tureckiego noblisty zachwyca poetyckim, niepokojącym klimatem przywołującym na myśl Biesy Dostojewskiego - bardzo polecam [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Września 2020, 15:46:39
Chris DeVito "Coltrane według Coltrane'a. Wywiady z Johnem Coltrane'em" - ciekawa pozycja o genialnym saksofoniście.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Września 2020, 21:01:13
Robert J. Szmidt "Per aspera ad astra" (cykl: Pola dawno zapomnianych bitew: Bukowski (tom 1) - bardzo udana space-opera.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 29 Września 2020, 19:15:21
Szczepan Twardoch "Pokora" - kolejna genialna powieść pisarza z Pilchowic.

Pożądanie. Władza. Uległość.
Co stracisz walcząc o godność?
Epicka powieść o rewolucji, wojnie i miłości.
11 listopada 1918.
Leutnant Alois Pokora wychodzi ze szpitala na ulice zrewoltowanego Berlina. Stary świat się skończył. La Belle Époque umarła w okopach I wojny światowej. Nowy świat rodzi się w bólach: na froncie zachodnim i podczas rewolucji, przetaczającej się przez pokonane Niemcy.
Alois nie należał do starego świata, nie należy też do nowego. Syn górnika z Górnego Śląska, zrządzeniem losu wyrwany z proletariackiej rodziny, wszędzie spotyka się z pogardą i odrzuceniem. Samotny i prześladowany, wierzy tylko w erotyczną relację z perwersyjną, dominującą Agnes. Jednak w świecie, który się skończył, nic nie jest prawdziwe.
Pokora to porywająca powieść o miłości, wojnie i rewolucji. Epicka historia o Berlinie i Śląsku, o Niemcach i Polakach, o podziałach społecznych i etnicznych. O pożądaniu, władzy, uległości i cenie, jaką płaci się w walce o godność.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 02 Października 2020, 12:23:44
David Brin "Słoneczny nurek" (pierwszy tom cyklu "Wspomaganie") - ciekawa s-f.

Żadna z obdarzonych inteligencją ras wszechświata nie przetrwała bez przewodnictwa opiekunów - żadna, z wyjątkiem ludzkości. Ale jeśli w zamierzchłej przeszłości nasi opiekunowie rozpoczęli wspomaganie rasy ludzkiej, to dlaczego nas porzucili? Ekspedycja "Słoneczny Nurek" przygotowuje się w grotach okrążających Słońce Merkurego na najdonioślejszą wyprawę w historii ludzkości. Ta wyprawa do wrzącego piekła Słońca ma odkryć nasze ostateczne przeznaczenie w kosmicznym porządku życia.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 02 Października 2020, 18:35:53
Carlos Ruiz Zafón - Cień Wiatru
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 03 Października 2020, 23:47:31
biografia Metalliki autorstwa Micka Walla
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LenoreLazuli w 06 Października 2020, 20:29:56
Carlos Ruiz Zafón - Gra anioła
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Października 2020, 20:18:07
Anna Kaszuba-Dębska - Bruno. Epoka genialna - "Niepokojący, barwny portret Schulza – artysty niepowtarzalnego.
Jako dziecko: piąty. Najmłodszy syn Jakuba Schulza i Henrietty z domu Kuhmerker. Po śmierci ojca i brata: jedyny żywiciel rodziny. Jako uczeń: wybitny. Jako nauczyciel: nieznoszący swojej pracy. Za sprawą Xięgi Bałwochwalczej: nazywany przez niektórych szerzycielem pornografii. Dzięki Zofii Nałkowskiej: geniusz awangardy. W Drohobyczu: artysta wyjątkowy. W żydowskim getcie: jeden z wielu mu podobnych, którego śmierć nie znaczy nic.
Pozostały po nim niekompletne listy, legenda o niedokończonej powieści, baśniowe malowidła ścienne wykonane podczas wojny dla synka gestapowca. I miano jednego z najważniejszych prozaików 20-lecia międzywojennego, o którego Sklepach cynamonowych słyszał każdy Polak"


Znakomita, wyczerpująca biografia tego wyjątkowego artysty- bezwzględnie polecam bo to nie tylko książka o Schulzu ale także i o czasach w jakich żyl i pisał- dzięki niej lepiej można zrozumieć przedziwne światy jakie wykreował w swoich opowiadaniach
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Października 2020, 20:08:07
M.R. James - Opowieści starego antykwariusza - "Po raz pierwszy w pełnym wydaniu zbiór najlepszych opowieści grozy M. R. Jamesa – najsłynniejszego po H. P. Lovecrafcie klasyka gatunku.
Ze specjalnie do tej edycji napisanym wstępem i bibliografią znawcy ghost stories i fantasy Marka S. Nowowiejskiego.
Zawiera piętnaście legendarnych „opowieści starego antykwariusza” zilustrowanych przez Antoniego Sobeckiego"


Bardzo dobre, klimatyczne opowiadania w starym, dobrym stylu- polecam, szczególnie teraz na długie jesienne noce....
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 21 Października 2020, 08:41:11
Olga Tokarczuk "Prawiek i Inne Czasy", biografia Arctic Monkeys
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 22 Października 2020, 09:16:03
Marcin Sitko "Rysiek Riedel we wspomnieniach".

Craig Alanson "Dzień Kolumba" - science-fiction na wesoło.

Walczyliśmy po złej stronie wojny, której nie mogliśmy wygrać. I to były te dobre wieści.
Ruharowie uderzyli w Dzień Kolumba. Niewinnie dryfowaliśmy sobie na naszej błękitnej kropce, jak rdzenni mieszkańcy Ameryki w 1492 roku. Za horyzontem pojawiły się okręty technologicznie zaawansowanej, agresywnej kultury i BUM! Skończyły się stare, dobre czasy, kiedy tylko ludzie zabijali siebie nawzajem. Cóż, Dzień Kolumba. Pasuje.
Gdy na porannym niebie znów pojawiły się obce okręty międzygwiezdne, tym razem należące do Kristangów, którzy rozgromili Ruharów, myśleliśmy, że nas uratowano. Siły Ekspedycyjne Narodów Zjednoczonych wyruszyły wraz z Kristangami, naszymi nowymi sojusznikami, na wojnę z Ruharami. I tak oto, zamiast walczyć w Nigerii jako żołnierz Armii Stanów Zjednoczonych, teraz walczę w kosmosie. Ale to wszystko było kłamstwem. Nie powinniśmy nawet byli walczyć z Ruharami.
Może lepiej zacznę od początku…
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Października 2020, 14:02:34
Jaume Cabre - Podróż zimowa - "Podróż zimowa przypomina wielowątkową opowieść, zapowiadającą opus magnum Cabrégo – Wyznaję.
Płatny morderca na tropie płatnego mordercy, na którego życie także ktoś nastaje. Szemrany szlifierz diamentów z Amsterdamu, który próbuje wkraść się w łaski łódzkiego jubilera. Człowiek, którego kaszel niesie śmierć. Pianista, który podczas recitalu widzi w pierwszym rzędzie Franza Schuberta, choć ten nie żyje od 150 lat. Kataloński organmistrz surowo ukarany za zbrodnię, przy której nawet nie był obecny. To ledwie garstka bohaterów, których Jaume Cabré wyprawił w podróż.
Kataloński mistrz zwodzi i bawi się z czytelnikiem – na poważnie, z przymrużeniem oka, rubasznie. Miesza plany czasowe i wątki. Prowokuje: na przykład, czy J.S. Bach był twórcą muzyki dodekafonicznej albo czy istnieje najbardziej przesłodzony kawałek? Prowadzi wyrafinowaną grę. Podsuwa fałszywe tropy, fałszywe cytaty, z nonszalancją powołuje się na nieistniejące autorytety, z premedytacją myli rzeczywistość z fikcją.
Każde opowiadanie jest zaskoczeniem. Każde w swej – jak pisze Cabré – „pozornej przeciętności” kryje prawdy najważniejsze. Miłośnicy katalońskiego pisarza pokochają Podróż zimową, podobnie ci, dla których będzie to pierwsze spotkanie z jego prozą"


Drugi raz czytam ten zbiór opowiadań i znowu mi się podoba - dużo tutaj odniesień do muzyki- nie tylko klasycznej ale i również rockowej - na przykład do King Crimson ( bohater jednego z opowiadań jest wielkim fanem KC)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 25 Października 2020, 17:20:51
Nancy Kress "Księżyc prawdopodobieństwa" - bardzo dobre s-f.

Człowiek sięgnął gwiazd dzięki systemowi tuneli czasoprzestrzennych – reliktów starożytnej, od dawna nieistniejącej już rasy. Sukces ten ma jednak swoją cenę. W głębi Galaktyki ludzie trafiają na Fallerów, obce istoty, których jedynym celem jest niszczenie inteligentnego życia w kosmosie. Wybucha wojna, a nasza cywilizacja jest w niej stroną przegrywającą.
W tych niepewnych czasach dochodzi do odkrycia nowej planety. Zamieszkuje ją preindustrialna cywilizacja, która doświadcza tak zwanej „dzielonej rzeczywistości” – wszyscy obywatele są praktycznie jednomyślni. Zespół ziemskich naukowców wyrusza na Świat, by zbadać ten fenomen, nie zdając sobie sprawy, że misja ta jest tylko przykrywką dla znacznie ważniejszej operacji wojskowej.
Jeden z księżyców tej planety jest bowiem gigantycznym i tajemniczym artefaktem pozostawionym przez twórców wrót do gwiazd… i kluczem do wygrania wojny.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Listopada 2020, 20:10:44
Stanisław Lem - Wysoki Zamek - "Wysoki Zamek powstał w okresie największych triumfów pisarskich Lema jako autora fantastyki, ale do niej nie należy. Jest autoportretem pisarza z okresu dzieciństwa, dociekliwą, nie oszczędzającą siebie, ale też pełną humoru historią o rodzeniu się i kształtowaniu jego osobowości, inteligencji i wyobraźni. Na tle panoramy międzywojennego Lwowa Lem czyni siebie samego bohaterem opowieści o dojrzewaniu - nie mniej atrakcyjnej i pełnej zaskoczeń niż fantastyczne fabuły. Bo też po co zagląda się w dzieciństwo? Najpierw z przyczyn sentymentalnych i dla rekonstrukcji minionego świata. Potem jednak po to, by siebie - dojrzałego - zrozumieć i w centrum panoramy zbudować Wysoki Zamek sensu, pomnik przymierza między dawnymi a nowymi laty."

przepięknie napisana powieść o sile pamięci i o próbach (często nieskutecznych) okiełznania jej- polecam nie tylko wielbicielom pisarza
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Listopada 2020, 21:38:50
Kelley Robin D.G. "Thelonious Monk. Geniusz inny niż inni" - świetna biografia mistrza fortepianu; bardzo dobre nakreślenie historii Ameryki, rasizmu, niewolnictwa itp.

John Scalzi "Upadające imperium/Imperium w płomieniach/Ostatnia Imperoks" - czyli 3 tomy cyklu The Interdependency. Bardzo dobre science-fiction.
Naszym Wszechświatem rządzi fizyka, więc podróżowanie szybciej niż prędkość światła nie jest możliwe. Tak było, dopóki nie odkryto Nurtu – pozawymiarowego pola, do którego możemy uzyskać dostęp w określonych punktach Czasoprzestrzeni, a ono niesie nas do innych światów, krążących wokół innych gwiazd.
Ludzkość wyruszyła z Ziemi w kosmos i z czasem zapomniała o swoim rodzimym świecie, tworząc nowe imperium, Wspólnotę, której etos mówi, że żadna z placówek zamieszkanych przez człowieka nie jest w stanie przetrwać bez pozostałych. To stanowi barierę dla międzygwiezdnych wojen, ale też system kontroli władców nad imperium.
Nurt jest wieczny, ale nie statyczny – tak jak rzeka zmienia swój bieg, odcinając różne światy od reszty ludzkości. Kiedy przemieszczanie się Nurtu zostaje odkryte – co może się zakończyć odizolowaniem wszystkich miejsc zamieszkanych przez człowieka poprzez uniemożliwienie podróży szybszych niż prędkość światła – troje ludzi: naukowiec, kapitan statku kosmicznego oraz cesarzowa Wspólnoty, prowadzą wyścig z czasem, żeby zbadać co, jeśli w ogóle cokolwiek, da się uratować z międzygwiezdnego imperium, znajdującego się na krawędzi rozpadu.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Jurski w 14 Listopada 2020, 10:58:10
Edward Stachura "Cała Jaskrawość"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Listopada 2020, 20:21:15
Stanisław Lem - Maska - czyli jedno z najlepszych opowiadań (bądź też mini-opowieści) polskiego mistrza science-fiction- ten tekst po prostu trzeba znać bo miał on olbrzymi wpływ choćby na prozę Jacka Dukaja- która bez Maski mogłaby być zupełnie inna
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Listopada 2020, 16:33:15
Greg Egan "Diaspora" - ta powieść też mogła inspirować Dukaja; hard science-fiction.

Autor stworzył kwantowy nowy wspaniały świat, doskonałą opowieść o czasach, w których nie tylko ludzkie życie, lecz również sama cielesna rzeczywistość jest już tylko wspomnieniem…
Jest trzydziesty wiek. „Świat” przerodził się w szeroką sieć sond, satelitów i serwerów, łączących cały Układ Słoneczny w jedno środowisko. Ludzkość również się przekształciła. Większość ludzi wybrała nieśmiertelność, stała się świadomym oprogramowaniem zamieszkującym rozmaite polis. Inni wybrali wymienne ciała robotów, pragnąc zachować kontakt ze światem fizycznym. Nieliczni uparcie trzymają się ciała, wiodąc anachroniczną egzystencję w błocie i dżunglach Ziemi.
Jest też Sierota, bezpłciowe, cyfrowe stworzenie wyhodowane z ziarna umysłu.
Gdy na cielesnych ludzi spada nieoczekiwana katastrofa, mieszkańcy polis uświadamiają sobie, że im również mogą zagrozić dziwaczne astrofizyczne procesy z pozoru łamiące fundamentalne prawa natury. Sierota z garstką uchodźców wyruszają na poszukiwania wiedzy, która ocali wszystkich. Ta droga zaprowadzi ich do wyższych wymiarów, położonych poza makrokosmosem…
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Grudnia 2020, 21:04:39
Andrew Ridgeley "Wham! George i ja" - książka o Wham!; biografia; czyta się wyśmienicie.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Grudnia 2020, 20:08:24
Stanisław Lem - Summa technologiae - "Legendarne dzieło Lema. Synteza myśli człowieka ery techniki i nauki.
Prorocza wizja rozwoju świata, która spełnia się na naszych oczach.
Co się stanie, gdy cywilizacja wyzwoli się z ograniczeń materialnych i technologicznych?
Jakie będą etyczne i filozoficzne konsekwencje rozwoju technologii?
Czy sztuczna inteligencja zastąpi człowieka?
Summa technologiae po raz pierwszy ukazała się w 1964 roku. Lem, zafascynowany różnymi dziedzinami nauki i techniki, chciał w niej zawrzeć – oczywiście w swoim niepowtarzalnym stylu – najważniejszą wiedzę i wyzwania człowieka współczesnego. Kilkaset lat wcześniej podobny cel przyświecał św. Tomaszowi z Akwinu, który w dziele Summa theologiae dokonał syntezy człowieka średniowiecza.
Lem widział przyszłość, która teraz staje się naszą rzeczywistością.
Wirtualna rzeczywistość w książce nazwana została „fantomatyką”. Sztuczna inteligencja – „intelektroniką”, z kolei przechowywanie i wyszukiwanie informacji – „ariadnologią”.


Jakiś czas temu ukazało się wznowienie tej klasycznej pozycji nakładem Wydawnictwa Literackiego- gorąco polecam bo jest to rzecz bez precedensu w całych dziejach literatury science-fiction- chyba żaden popularny pisarz z tego nurtu nigdy wcześniej nie napisał dzieła naukowego o takim znaczeniu
 
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 01 Stycznia 2021, 16:37:08
Phil Collins "Jeszcze nie umarłem. Autobiografia" - bardzo dowcipna opowieść...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Stycznia 2021, 16:52:04
Michele Penco - Koszmary - "Inspirowane prozą H.P. Lovecrafta.
„Penco swobodnie dokonuje przeglądu wszechświata Lovecrafta, aby nadać mu senną, niepokojącą i udręczoną wizję bliską psychozie. Jakby przechodząc przez zły sen lub koszmar, przed którym nie można uciec, na tych stronach czeka przerażenie. Melancholię, zdeformowanie stworzeń i ukryte poczucie zagłady Penco potęguje precyzyjną, detaliczną kreską” - Heraldos de Galactus
„Cudowne plansze doskonale oddają niezdrowe i szare środowisko, w którym poruszają się nakreślone przez Penco historie” - Fancueva
„Narracja tworzy gorączkową atmosferę, tak wspaniale narysowaną, że niemal można poczuć jej ciężar.” - Nocturno
Howard Phillips Lovecraft pewnie sam wybrałby takiego rysownika gdyby tworzył komiksy! Horror kosmiczny w wersji Michele Penco jest niesamowitym doznaniem, jedynym w swoim rodzaju. Włoch perfekcyjnie oddał zatęchły klimat opowiadań Samotnika z Providence.
Cztery krótkie opowiadania składające się na „Koszmary” czyta się jak adaptacje dzieł Mistrza i dałbyś sobie palec uciąć, że już kiedyś czytałeś je w jakimś zbiorze tekstów Lovecrafta… ale nie! Penco wziął z dzieł Amerykanina klimat, nostalgię, klaustrofobię, samotność i tajemniczość, po czym wszystko to opowiedział rysunkami. Tworząc autorskie a jednak na wskroś lovecraftowskie historie.
Efekt jest wprost zniewalający!
Estetyka zaproponowana przez Włocha przywodzi na myśl prace Gipiego, Kentaro Miury, Thomasa Otta czy Bronisława Jamontta. Artystyczny popis!
Penco jest wykładowcą w akademii sztuk plastycznych w Pizie. A każda plansza „Koszmarów” pokazuje, że jego studenci muszą mieć nielichą frajdę obcując z jego sztuką. Tak smutnego, nostalgicznego i ponurego piękna nie spotyka się często.
Lovecraft byłby zachwycony widząc jak inspirował Michele Penco do stworzenia tego ponuro-pięknego komiksu. Do tego albumu wrócisz wiele razy, jeden z przykładów komiku wielokrotnego użytku."


Znakomity komiks który polecam nie tylko fanom Lovecrafta - to prawdziwe dzieło sztuki odwołujące się do najskrytszych i najmroczniejszych uczuć- klimat jak z sennego koszmaru a plansze autora tylko potęgują to wrażenie

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Stycznia 2021, 20:09:20
Herbert George Wells - Wyspa Doktora Moreau -"Edward Pendrick, jedyny ocalały z katastrofy statku rozbitek, trafia na tajemniczą wyspę, którą zamieszkuje ekscentryczny, genialny naukowiec doktor Moreau oraz jego pomocnik Montgomery. Pasją doktora Moreau jest fizjologia – nieustannie pracuje nad krzyżowaniem rozmaitych gatunków zwierząt, wzbogacając je jednocześnie o ludzkie cechy. Te przerażające i makabryczne eksperymenty wkrótce wymykają się spod kontroli i na wyspie zaczyna się prawdziwy horror.
„Wyspa doktora Moreau” to nie tylko komentarz do teorii ewolucji, boskiej kreacji czy dychotomii natura–kultura. Współcześni czytelnicy bez trudu odkryją, że książka Herberta George’a Wellsa, mimo ponad 120 lat od czasu jej wydania, wciąż wydaje się niezwykle aktualna. W obliczu nowych odkryć z zakresu biotechnologii, technik klonowania i genetycznego modyfikowania organizmów, nabiera wręcz profetycznego charakteru. Wells po raz kolejny udowadnia, że rozwój nauki nie tylko daje ludzkości nadzieję na lepszą przyszłość, ale może wieść nasz gatunek na krawędź zagłady.
Niniejsze wydanie powieści, w nowym przekładzie Krzysztofa Sokołowskiego, opatrzone zostało posłowiem doktora Mirosława Gołuńskiego i ozdobione wyjątkowymi ilustracjami G.G. Bruno, które ukazały się we włoskim wydaniu powieści z 1900 roku."


Klasyczna powieść Wellsa przepięknie wydana w zeszłym roku przez Wydawnictwo Vesper - świetne ilustracje znakomicie oddają klimat tego dzieła- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Lutego 2021, 17:30:30
Jack Finney - Inwazja Porywaczy Ciał- "Ostrzegam cię, że to, co zaczynasz czytać, jest pełne luźnych wątków i pytań bez odpowiedzi. To wszystko nie zostanie na samym końcu zgrabnie rozwiązane i zadowalająco wyjaśnione. W każdym razie nie przeze mnie. Albowiem ja sam nie mogę powiedzieć, że rzeczywiście wiem dokładnie, co się stało i dlaczego, albo przynajmniej, jak się zaczęło, skończyło – czy się skończyło – i czy mam rację co do istoty rzeczy. Jeżeli nie lubisz tego rodzaju historii, to jest mi przykro, a dla ciebie będzie najlepiej, jeśli nie będziesz czytał dalej. Wszystko, co mogę zrobić, to opowiedzieć tyle, ile wiem…
Małe kalifornijskie miasteczko Mill Valley w hrabstwie Marin. Pewnego dnia do gabinetu miejscowego lekarza, Milesa Bennella, przychodzi jego dawno niewidziana przyjaciółka, Becky Driscoll. Jest zaniepokojona dziwnym zachowaniem swojej kuzynki, która twierdzi, że jej wujek Ira zmienił się i jest całkiem inną osobą, niczym pozbawioną uczuć i emocji skorupą. Miles decyduje się odwiedzić rodzinę Becky, chcąc zweryfikować jej opowieść, ale niczego nie może potwierdzić – nie widzi żadnych różnic ani w wyglądzie, ani w zachowaniu Iry. Kilka dni później dowiaduje się jednak, że coraz więcej osób w Mill Valley zauważa znaczące zmiany u swoich bliskich...
Pisarz Jack Belicec znajduje w piwnicy swojego domu tajemniczy kokon. W środku nocy jego wystraszona żona Theodora przybiega do doktora Bennella, by donieść mu o zatrważającym odkryciu – kokon zaczął zmieniać kształt i przemienia się w jej męża. Przerażony pisarz niszczy znalezisko. Wspólnie postanawiają rozwikłać zagadkę tajemniczych przemian w miasteczku. Udają się zatem po pomoc najpierw do kolegi Milesa – doktora Kaufmana, a potem do profesora Budlonga, autora artykułu opisującego niewyjaśnione wydarzenia w hrabstwie Marin na przestrzeni ostatnich miesięcy. Czyżby Ziemię czekała inwazja nieznanej formy życia tworzącej duplikaty ludzkich istot?
Na podstawie powieści Jacka Finneya w 1956 roku powstał klasyczny horror science-fiction w reżyserii Dona Siegela.
"

klasyka science-fiction- polecam Ceizuracowi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Lutego 2021, 18:28:25
Jack Finney - Inwazja Porywaczy Ciał-
klasyka science-fiction- polecam Ceizuracowi

Doskonale znam! I nawet film jakiś widziałem z lat 70. Też dobry.

Ja sobie ostatnio odświeżam komiksy - "Thorgal", "Kajko i Kokosz", "Yans"; sama klasyka z młodości...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Lutego 2021, 19:49:03
Jack Finney - Inwazja Porywaczy Ciał-
klasyka science-fiction- polecam Ceizuracowi

Doskonale znam! I nawet film jakiś widziałem z lat 70. Też dobry.

Ja sobie ostatnio odświeżam komiksy - "Thorgal"

Thorgal to moja ulubiona seria komiksowa- po dziś dzień mam te numery które kupowałem przed ponad 30 laty :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 11 Lutego 2021, 13:01:41
Jim Christopulos & Phil Smart - Van der Graaf Generator - The Book

Drżyjcie narody!
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Lutego 2021, 17:01:28
Stanisław Lem - Astronauci - jedna z pierwszych powieści fantastycznych Lema- odświeżam sobie bom dawno tego nie czytał
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 23 Lutego 2021, 13:43:57
Ponieważ piszę magisterkę o West-Berlinie lat osiemdziesiątych, czytam właśnie autobiografię „Krach. Verzerrte Erinnerungen". Wnioskując z częstości wymieniania Einstürzende Neubauten w wątku „Aktualnie sucham", jej autor Alexander Hacke może być wielu forumowiczom znany ;)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Lutego 2021, 14:06:02
Ponieważ piszę magisterkę o West-Berlinie lat osiemdziesiątych, czytam właśnie autobiografię „Krach. Verzerrte Erinnerungen". Wnioskując z częstości wymieniania Einstürzende Neubauten w wątku „Aktualnie sucham", jej autor Alexander Hacke może być wielu forumowiczom znany ;)

może to być ciekawa pozycja tylko więcej by mi zależało na wersji angielskiej (jesli takowa istnieje)- niemiecki trochę znam, choć bardziej  w mowie niż w piśmie :) za to po angielsku czytam bez żadnych problemów
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 27 Lutego 2021, 23:19:24
To stosunkowa częsta przypadłość germanistów:
- Fajną rzecz wczoraj czytałem.
- O, to może i ja przeczytam.
- Ale to było po niemiecku.
- A nie ma w jakimś zrozumiałym języku?

[kurtyna]

 ;D

A tak serio, to jest tam trochę ciekawych treści, ale Hacke nie jest wybitnym opowiadaczem, jak zgodnie i słusznie zauważyli i recenzenci, i ja.
------

Dla odmiany beletrystyka: Julian Barnes - Jeżozwierz.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 28 Lutego 2021, 08:00:11
To stosunkowa częsta przypadłość germanistów:
- Fajną rzecz wczoraj czytałem.
- O, to może i ja przeczytam.
- Ale to było po niemiecku.
- A nie ma w jakimś zrozumiałym języku?

[kurtyna]

 ;D

 

dla germanistów to może i tak ale ja jestem tylko anglistą :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Marca 2021, 17:05:11
od dzisiaj czytam przegenialne Dzienniki 1953-1969 W. Gombrowicza- bardzo dobra pozycja ukazująca egzystencjalne i literackie dylematy jednego z najciekawszych polskich pisarzy- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Marca 2021, 20:02:04
Stanisław Lem  - Filozofia przypadku - esej z 1968 roku poświęcony zagadnieniom teorii literatury z punktu widzenia nauk ścisłych
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 29 Marca 2021, 20:49:11
Bernard Newman Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma - nieźle się to czyta, tym bardziej że rowerem także te okolice zjeździłem ale blisko 100 lat później. Dodatkowo przenikliwe spojrzenie na różnice pomiędzy obszarami w zależności który zaborca miał nad tym obszarem pieczę, nad tyglem narodowości np. na Śląsku i na Pomorzu , na Wołyniu... no i podróżnicze radzenie sobie w polskiej rzeczywistości. Te 100 lat temu wcale nie było bardzo odmienne od dzisiejszego podróźowania.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Kwietnia 2021, 08:40:42
F. Paul Wilson - Twierdza - „Coś morduje moich ludzi”. Tak brzmi wiadomość wysłana przez nazistowskiego dowódcę stacjonującego w małym zamku wysoko w odległych, rumuńskich Karpatach. Każdej nocy niewidzialny i cichy wróg wybiera jedną ofiarę i pozostawia jej okaleczone zwłoki ku przerażeniu żołnierzy.
Kiedy do twierdzy przybywa elitarny oddział SS, naziści odkrywają w podziemiach pradawną tajemnicę. Zwracają się o pomoc do lokalnego żydowskiego badacza folkloru, by ten rzucił nieco światła na niewytłumaczalne wydarzenia. Nikt nie wie jednak, że do twierdzy zmierza ktoś jeszcze…
Bitwa się rozpoczęła: starcie między złem wcielonym stworzonym przez człowieka, a tym zbudzonym ze snu, niewyobrażalnym horrorem, którego powstrzymanie zdaje się niemożliwe"


Znakomita opowieść grozy którą czyta się jak połączenie opowiadań Lovecrafta z sensacyjnymi książkami Roberta Lundluma- polecam Ceizuracowi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 04 Kwietnia 2021, 21:11:52
F. Paul Wilson - Twierdza -Znakomita opowieść grozy którą czyta się jak połączenie opowiadań Lovecrafta z sensacyjnymi książkami Roberta Lundluma- polecam Ceizuracowi

Niestety Wampirze, spóźniłeś się z poleceniem o jakieś 25-30 lat; czytałem tę powieść jak i kolejne części. Bardzo klimatyczny horror.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Kwietnia 2021, 18:11:24
Bram Stoker - Dracula - po raz pierwszy czytam tą powieść po polsku - wcześniej trzykrotnie zgłębiałem ją w oryginale - teraz dostałem w swoje łapki przepiękne wydanie Vespera w grubej oprawie, z ilustracjami oraz posłowiem znawcy gotyckiego horroru pana Macieja Płazy
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Kwietnia 2021, 08:39:44
i jeszcze jedna klasyczna pozycja od Wydawnictwa Vesper- tym razem Gaston Leroux i Upiór Opery - znakomite wydanie w grubej oprawie i z przepięknymi ilustracjami autorstwa Anne Bachelier

"Powstały w 1909 roku „Upiór Opery” to jedna z najsłynniejszych gotyckich powieści grozy. Historia Erika – zdeformowanego, genialnego kompozytora żyjącego w podziemiach Opery Paryskiej, nieszczęśliwie zakochanego w młodej solistce Christine, była wielokrotnie ekranizowana i przenoszona na sceny teatrów z całego świata. Żadna interpretacja nie może się jednak równać z oryginalnym tekstem Gastona Leroux o wartkiej akcji, z mrocznym klimatem, z plejadą barwnych postaci, niepozbawionym jednak elementów humorystycznych. Ponadczasowy i niezwykle popularny utwór na stałe wpisał się w kanon literatury światowej"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Maja 2021, 17:23:22
Patrick Modiano - Żebyś nie zgubił się w dzielnicy - "Jean Daragane, pisarz samotnie mieszkający w Paryżu, otrzymuje tajemniczy telefon. Z mężczyzną kontaktuje się niejaki Ottolini, który twierdzi, że znalazł jego notes z adresami zgubiony jakiś czas wcześniej. Kiedy wreszcie się spotykają, Ottolini zachowuje się jak szantażysta, a do kawiarni przychodzi z intrygującą kobietą. To, kim jest jego towarzyszka – ofiarą czy wspólniczką – pozostaje największą zagadką…
Książka laureata Literackiej Nagrody Nobla z 2014 roku.
Proza, która zada­je pytania, nie udzielając odpowiedzi; drąży wspomnienia, igrając z pamięcią. W specyficznym dla autora świecie czas i przestrzeń jakby się kurczą, a przeszłość i teraźniejszość przeplatają się wzajemnie, pozostawiając czytelnikowi do odkrycia wiele interesujących aluzji"


Czyli kolejny egzystencjalny kryminał francuskiego noblisty- może nie tak dobry jak "Perełka" czy też "Nawroty Nocy" ale i tak warto przeczytać- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Czerwca 2021, 06:21:50
James Joyce - Ulisses - niedawno był Bloomsday więc postanowiłem odświeżyć sobie tą powieść- i pewnie po raz kolejny masa rzeczy mi umknie bo taka właśnie jest owa książka: choćby się ją czytało 100 razy nigdy nie załapie się wszystkich odniesień i aluzji literacko-historycznych- ale zawsze można próbować :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Lipca 2021, 06:39:00
po Ulissesie czas na coś bardziej light'owego: Arthur C. Clarke i 2001 Odyseja Kosmiczna - jedna z moich ulubionych powieści science-fiction
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Lipca 2021, 20:16:14
u mnie znowu klasyka science fiction: tym razem Issac Asimov i Roboty i Imperium
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Sierpnia 2021, 20:22:39
czytam właśnie kolejną znakomitą powieść Vladimira Nabokova - Dar - „Dar” Vladimira Nabokova (1899–1977) jest według wielu krytyków najwybitniejszą rosyjskojęzyczną powieścią, niektórzy nawet nazywają ten utwór największą dwudziestowieczną powieścią rosyjską w ogóle.
Jest to książka o człowieku szczęśliwym. Czyni go takim talent, dar obserwacji i wrażliwości, poczucie własnej rangi pisarskiej i wreszcie odwzajemniona miłość. Powieść jest zarazem hołdem złożonym literaturze rosyjskiej, a także inteligentną i bezwzględną polemiką z niektórymi jej nurtami. Znaleźć w niej można również coś w rodzaju programu artystycznego Nabokova oraz jeden z najbardziej kompletnych zarysów jego przekonań metafizycznych.
Przede wszystkim jednak „Dar” to skomplikowany i wspaniale funkcjonujący mechanizm literacki, nieustannie zwodzący czytelnika, naprowadzający go na fałszywe tropy – po to, by dać mu całą pełnię i głębię satysfakcji estetycznej.

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Sierpnia 2021, 20:34:32
i jeszcze jeden Nabokov- tym razem Oko - "Krótka, ale smakowita powieść Vladimira Nabokova (1899-1977) "Oko", napisana na przełomie roku 1929 i 1930, jest bardzo ważna w dorobku pisarza jako pierwsze pojawienie się pewnych istotnych dla jego twórczości tematów, zabiegów i tendencji.
To najwcześniejsza Nabokovowska powieść, w której narracja prowadzona jest nie w trzeciej, ale w pierwszej osobie. To także najwcześniejsza jego powieść, w której pojawiają się jako problemy pierwszoplanowe zagadnienia solipsyzmu i tożsamości. Wreszcie jest to pierwsza powieść, w której stykamy się z fałszywą wizją świata, prezentowaną przez człowieka niezrównoważonego psychicznie. W Oku należy więc widzieć poprzednika wielu arcydzieł rosyjsko-amerykańskiego prozaika, na przykład "Rozpaczy", "Lolity" i "Bladego ognia".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Listopada 2021, 13:08:45
jakiś czas temu obejrzałem nową ekranizację Diuny więc teraz czytam Kroniki Diuny czyli cały sześcioksiąg Franka Herberta - razem to chyba z 4 tysiące stron będzie więc trochę mi to zajmie :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Grudnia 2021, 17:25:21
Bracia Karamazow Fiodora Dostojewskiego- czytam w kongenialnym przekładzie Adama Pomorskiego wydanym przez Wydawnictwo Znak, dzięki któremu w pełni możemy zasmakować w mrocznych dziejach rodziny Karamazowów
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Stycznia 2022, 19:53:31
M.R. James - Opowieści Starego Antykwariusza- czyli absolutna klasyka weird fiction- zresztą nawet dzisiaj kilka opowiadań z tego zbioru naprawdę potrafi przerazić - polecam  [ok] :[
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Stycznia 2022, 21:10:50
Dawno nic tu nie zamieszczałem co czytam, ale prawda jest taka, że książki połykam (teraz więcej ebooków) i w sumie tygodniowo to tak średnio 2 książki czytam. Kryminały, science-fiction, biografie...
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 05 Lutego 2022, 15:49:05
Bohumil Hrabal - Zbyt Głośna Samotność - co kilka lat wracam do tej niewielkiej książeczki i za każdym razem odkrywam w niej coś nowego- fenomenalna opowieść- bardzo polecam [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Marca 2022, 06:56:45
Stephen King - Billy Summers - "W „Billym Summersie” poznajemy zabójcę do wynajęcia, który jest najlepszy w tym interesie, ale przyjmuje zlecenia jedynie na złych ludzi. W końcu nadszedł czas by przejść na emeryturę ale zanim to nastąpi Billy bierze jeszcze jedną, ostatnią robotę. Jest on najlepszym snajperem na świecie, odznaczonym weteranem wojny w Iraku a po wykonanym zadaniu znika niczym Houdini. Więc co mogłoby pójść nie tak?
Co powiecie na to, że wszystko?
„Billy Summers” to po części książka o wojnie, po części to list miłosny skierowany do małego amerykańskiego miasteczka i jego mieszkańców. Znajdziecie w niej zniewalający i zaskakujący duet, który wyrusza by pomścić zbrodnie niezwykle złego człowieka. To historia o miłości, szczęściu, przeznaczeniu i złożonym bohaterze na ostatecznej drodze ku odkupieniu"


Bardzo dobra powieść- chyba najlepsza rzecz jaką King napisał od czasu Dallas 63- czyta się znakomicie a szczególną uwagę zwracam na liczne nawiązania do "Lśnienia" choć oczywiście Billy Summers nie jest w żadnym wypadku opowieścią grozy- polecam Ceizuracowi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 30 Czerwca 2022, 15:33:15
Katarzyna Surmiak Domańska - Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość - „Jeżeli do białego lukru dostanie się choć jedna ciemniejsza kropla, lukier nigdy nie będzie już biały” – królowa Ku Klux Klanu uczy dzieci, jak przygotować bożonarodzeniowy tort. Chociaż dziś Amerykanie odruchowo wzdrygają się na hasło „Ku Klux Klan”, ten ma się całkiem nieźle i działa w pełni legalnie.
W USA jest aktywnych kilkadziesiąt organizacji ze słowem „Klan” w nazwie. W ciągu ostatnich dwóch dekad FBI kilkakrotnie udaremniło zamachy przygotowywane przez ich ekstremistów: wysadzenie budynku sądu w Karolinie Północnej, autobusów wożących meksykańskich i haitańskich robotników przez stan Georgia, klinik aborcyjnych w Pensylwanii oraz rafinerii gazu ziemnego w Teksasie. Jednak Klan XXI wieku najczęściej woli nie wchodzić w konflikt z prawem. Stawia na cierpliwą indoktrynację, propagując wzorcowy styl życia tradycyjnej chrześcijańskiej rodziny, izolowanej od obcych wpływów kulturowych. Przygotowuje armię żołnierzy, którzy staną do walki w nieuchronnie zbliżającej się, ich zdaniem, wojnie ras.
Katarzyna Surmiak-Domańska, gość Krajowego Zjazdu Partii Rycerzy KKK z Arkansas, ma okazję przyjrzeć się Klanowi z bliska. Rozmawia z Wielkimi Magami, Smokami i Kleagle’ami. Zakłada biały kaptur, staje z nimi pod płonącym krzyżem. Docieka, drąży, próbuje zrozumieć ich perspektywę.
Obraz, który wyłania się z jej podróży, to poruszający portret Pasa Biblijnego – południowych stanów, które pomimo porażki w wojnie z Północą nigdy się nie poddały. To tutaj sto pięćdziesiąt lat temu narodził się Klan. Tu rysowano czarne muły symbolizujące „miasta zachodzącego słońca”, w których nie życzono sobie czarnych. Tu krążyły pocztówki upamiętniające lincze na Afroamerykanach. To w tutejszych lasach, dziś coraz częściej, rycerze z pochodniami zbierają się w tradycyjnych kuklos. To „Tu mieszka miłość” – jak można przeczytać w reklamie promującej radio dla dumnych z siebie białych"


bardzo dobry reportaż- jeśli ktoś interesuję się dziejami amerykańskiego południa to jest to dla niego rzecz całkowicie obowiązkowa
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 17 Września 2022, 18:39:03
Bohumil Hrabal - Sprzedam dom w  którym już nie chcę mieszkać - bardzo kafkowski zbiór opowiadań czeskiego mistrza - polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tyrystor w 01 Października 2022, 12:20:52
Wilhelm Genazino - Abschaffel
[rok 1977]

Dobra powieść dla nadwrażliwych, nerwowych, samotnych. Tak celna, że drapie. Czytam w oryginale niemieckim, ale wyszło też polskie tłumaczenie. Gdyby ktoś kiedyś trafił ten tytuł w koszu z przecenami za pięć złotych, to polecam.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 16 Października 2022, 16:12:55
u mnie znakomity zbiór egzystencjalnej prozy czyli Wygnanie i Królestwo Alberta Camus - niezmiernie niepokojący wybór opowiadań francuskiego noblisty- polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Października 2022, 12:58:25
Dylan Jones "Sweet Dreams - od kultury klubowej do kultury stylu. Opowieść o Nowych Romantykach".
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 19 Października 2022, 13:02:14
Dylan Jones "Sweet Dreams - od kultury klubowej do kultury stylu. Opowieść o Nowych Romantykach".
Ciekawe? Zastanawiam się nad kupnem.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 19 Października 2022, 13:08:39
Dylan Jones "Sweet Dreams - od kultury klubowej do kultury stylu. Opowieść o Nowych Romantykach".
Ciekawe? Zastanawiam się nad kupnem.

Dopiero zacząłem więc nie chcę się wypowiadać do końca. Książka jest w formie wypowiedzi znanych muzyków i artystów tamtych czasów.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 19 Października 2022, 19:50:24
Dylan Jones "Sweet Dreams - od kultury klubowej do kultury stylu. Opowieść o Nowych Romantykach".
Ciekawe? Zastanawiam się nad kupnem.

Dopiero zacząłem więc nie chcę się wypowiadać do końca. Książka jest w formie wypowiedzi znanych muzyków i artystów tamtych czasów.

też sie chyba zainteresuję tym wydawnictwem - dzięki za info Michale
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 19 Października 2022, 21:27:11
Dylan Jones "Sweet Dreams - od kultury klubowej do kultury stylu. Opowieść o Nowych Romantykach".
Ciekawe? Zastanawiam się nad kupnem.

Dopiero zacząłem więc nie chcę się wypowiadać do końca. Książka jest w formie wypowiedzi znanych muzyków i artystów tamtych czasów.

też sie chyba zainteresuję tym wydawnictwem - dzięki za info Michale

Czytałem. Średnia pozycja. Powrót  do lat 80 , inspiracja Roxy Music , kreowanie mody, i odrobina ciekawostek jak w klubach rozwijały się znajomości i jak wybijały się gwiazdy nurtu new romantic. Czegoś mi jednak brakowało w tej książce.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 22 Października 2022, 19:52:57
30 października nakładem wydawnictwa Rockserwis ukaże się autobiografia Stevena Wilsona pt: Limited edition of one  - w polskim tłumaczeniu Limitowany do jednej sztuki- szczegóły poniżej

https://rockserwis.fm/wiesci/2022-10-05_2_SW-book
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Października 2022, 20:04:30
Hermann Melville - Nowele i opowiadania- "Dwa i pół roku. Tyle zajęło Hermanowi Melville’owi napisanie szesnastu krótkich (krótkich w porównaniu z np. ogromnym „Moby Dickiem”) utworów prozą. Wśród nich dwie nowele, „Benito Cereno” i „Bartleby” ­(wciąż mocne i inspirujące), uznawane za arcydzielne. Gromadzimy je pod jedną okładką i tytułem „Nowele i opowiadania”. W nowych przekładach.
Mamy więc „Bartleby’ego” spod ręki Andrzeja Sosnowskiego, „Benita Cerena” w wykonaniu Krzysztofa Majera, „Encantadas” w przekładzie Tomasza S. Gałązki oraz krótsze utwory w tłumaczeniu Barbary Kopeć-Umiastowskiej, Adama Lipszyca, Marcina Rychtera, Marcina Szustra, Mikołaja Wiśniewskiego.
Tom wieńczy ogromne (dla kontrastu z krótkimi formami prozatorskimi) posłowie Adama Lipszyca i Mikołaja Wiśniewskiego, wnikliwe, mnożące tropy interpretacyjne, odsłaniające kolejne pokłady znaczeń"


Powyższy tom został przepięknie wydany przez Państwowy Instytut Wydawniczy a znalazło się w nim jedno z najlepszych opowiadań literatury amerykańskiej czyli Kopista Bartleby- już choćby dla niego warto zainteresować się tym wydawnictwem - zresztą jak ktoś kiedyś przebrnął przez Moby Dicka to i krótszymi formami Melville'a nie pogardzi- gorąco polecam
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 07 Listopada 2022, 12:39:59
All Gates Open - The Story of Can - Rob Young
Inside Out (personal history of Pink Floyd) - Nick Mason
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Listopada 2022, 17:02:15
Howard Phillips Lovecraft - Cień spoza czasu- najnowszy zbiór opowiadań Samotnika z Providence opublikowany przez wydawnictwo C&T- zawiera 10 opowieści, w tym kilka mniej znanych i dzisiaj już trudno dostępnych takich jak Dziennik Alonza Typera (The Diary of Alonzo Typer), Historia Necronomiconu (The History of the Necronomicon) czy też post-apokaliptyczny Gdy dna już wyschną mórz (Till A’ the Seas)- polecam Ceizuracowi
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Listopada 2022, 06:44:59
Dan Hedges - Yes: An Authorized Biography - udało mi sie dostać angielski oryginał tej książki na amazonie więc teraz czytam- przed laty miałem to wydawnictwo w polskim tłumaczeniu ale gdzieś mi zaginęło :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 26 Listopada 2022, 20:10:15
M.R. James - Opowieści Starego Antykwariusza- czyli absolutna klasyka weird fiction- zresztą nawet dzisiaj kilka opowiadań z tego zbioru naprawdę potrafi przerazić - polecam  [ok] :[

Sebastianie, czy możesz polecić coś podobnego w klimacie do tej książki (opowiadania te czytałem).
Chodzi o typ tajmenicy, czyli nie są dokładnie opisane jakieś stwory ale wszystko co się dzieje dookoła.

Podoba mk się też w jednym z opowiadań nawiązanie do 'wędróki pielgrzyma' - Johna Buniana, która mnie powaliła kiedyś.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 27 Listopada 2022, 06:58:26
M.R. James - Opowieści Starego Antykwariusza- czyli absolutna klasyka weird fiction- zresztą nawet dzisiaj kilka opowiadań z tego zbioru naprawdę potrafi przerazić - polecam  [ok] :[

Sebastianie, czy możesz polecić coś podobnego w klimacie do tej książki (opowiadania te czytałem).
 


oczywiście bo jeśli chodzi o klasykę weird fiction jestem poniekąd pewnego rodzaju znawcą tematu :)

1. Algernon Blackwood- przede wszystkim opowiadanie Wierzby (Willows) przez wielu uznawane za najstraszniejsze w języku angielskim, choć inne jego opowieści też są bardzo dobre - szczególnie polecam zbiór Niewiarygodne przypadki
2. Arthur Machen - autor wstrząsającego opowiadania Wielki Bóg Pan które w samej końcówce XIX wieku wywołało całkiem spory skandal w Anglii - świetna jest też jego powieść epizodyczna Three Impostors (Troje Szalbierzy) którą przy pisaniu kilku swoich opowiadań inspirował sie sam Lovecraft, oraz magnum opus walijczyka czyli Hill Of Dreams (Wzgórze Przyśnień): poruszającą opowieść o życiu dekadentów w otchłannych dzielnicach Londynu
3. Ambrose Bierce - pisarz amerykański i autor wielu opowiadań z dziedziny nadnaturalnej grozy ( szczególnie polecam zbiór Can such things be- Czy to się mogło zdarzyć)
4. Robert Chambers - autor znakomitego cyklu 4 opowiadań Król w Żółci (King In Yellow) którym inspirowali się twórcy pierwszego sezonu serialu True Detective
5. Joseph Sheridan Le Fanu - irlandzki klasyk grozy- polecam jego znakomity zbiór In a glass darkly (W ciemnym zwierciadle) w którym znajdziemy klasyczne opowiadanie o wampirzycach lesbijkach: słynną Carmillę oraz kilka innych nie mniej wybornych opowiadań
5. Guy de Maupassant - opowiadania grozy pisał właściwie tylko pod koniec zycia gdy stopniowo ogarniał go obłęd: może właśnie dlatego te opowieści robią takie wrażenie: szczególnie polecam Horlę- rzecz o przerażającej niewidzialnej istocie
6. Stefan Grabiński - największy polski klasyk XX wiecznej grozy- specjalizował sie głownie w snuciu opowieści o widmowych pociągach i innych kolejowych duchach
7. William Hope Hodgson - jego powieść House on the borderland (Dom na granicy światów) to rzecz ze wszech miar klasyczna: mroczna historia o pewnym domu na irlandzkim pustkowiu który okazuję się być siedzibą nienazwanych istot
8. i na samym końcu jedyny współczesny autor gatunku Thomas Ligotti- najwybitniejszy obecnie żyjący pisarz grozy- jego opowiadania prawdziwie przerażają a takie zbiory opowiadań jak Teatro Grotesco czy też Pieśni Umarłego Marzyciela na długo zostają w pamięci
 
o genialnym HP Lovecrafcie nie wspominam bo to autor obecnie znany i podziwiany- podobnie ma się sprawa ze wspaniałym E.A. Poe- w swoim krótkim tekście chciałem przede wszystkim skupić się na mniej dzisiaj znanych i czasami niesłusznie zapomnianych klasykach
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Listopada 2022, 11:58:27
Szczepan Twardoch "Chołod" (2022) - rewelacyjna powieść inspirowana polarnymi wyprawami pisarza.

Wielka podróż przez Arktykę - ocean, łagry, miłość i przemoc.
Pochodzący z Górnego Śląska Konrad Widuch jest weteranem Wielkiej Wojny, komunistą całym sercem oddanym rewolucji. Po wojnie razem z Karolem Radkiem wyjeżdża do sowieckiej Rosji i wciela w życie proletariacki porządek, walcząc w szeregach Konarmii w wojnie 1920 roku. Rewolucja jednak pożera własne dzieci. Podczas czystek 1937 roku towarzysz Widuch jako „stary bolszewik” zostaje aresztowany, skazany i wysłany do łagru, z którego jednak ucieka i tak zaczyna się jego podróż przez śniegi, lody i tundrę.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Grudnia 2022, 20:04:44
Rainer Maria Rilke - Rilke. Poezje zebrane - wiersze tego poety działają na mnie niezwykle uspokajająco z tego też względu nabyłem niedawno tą pozycję - autorem przekładu wszystkich tekstów jest wybitny znawca twórczości Rilkego Andrzej Lam a książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Aspra
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 13 Grudnia 2022, 13:02:34
w grudniu zawsze lubię czytać kilka powieści Stanisława Lema- na pierwszy ogień pójdzie w tym roku Powrót z gwiazd - czyli zdecydowanie najlepsza polska powieść dystopijna jaką znam- w moim prywatnym rankingu stawiam ją obok takich dziel jak 1984 i Brave New World
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 23 Grudnia 2022, 20:11:55
i jeszcze jeden Lem: Summa technologiae - "Legendarne dzieło Lema. Synteza myśli człowieka ery techniki i nauki.
Prorocza wizja rozwoju świata, która spełnia się na naszych oczach.
Co się stanie, gdy cywilizacja wyzwoli się z ograniczeń materialnych i technologicznych?
Jakie będą etyczne i filozoficzne konsekwencje rozwoju technologii?
Czy sztuczna inteligencja zastąpi człowieka?
Summa technologiae po raz pierwszy ukazała się w 1964 roku. Lem, zafascynowany różnymi dziedzinami nauki i techniki, chciał w niej zawrzeć – oczywiście w swoim niepowtarzalnym stylu – najważniejszą wiedzę i wyzwania człowieka współczesnego. Kilkaset lat wcześniej podobny cel przyświecał św. Tomaszowi z Akwinu, który w dziele Summa theologiae dokonał syntezy człowieka średniowiecza.
Lem widział przyszłość, która teraz staje się naszą rzeczywistością"
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 09 Stycznia 2023, 19:52:16
Jarosław Iwaszkiewicz - Opowiadania
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 25 Lutego 2023, 19:44:26
Mario Vargas Llosa i Rozmowa w "Katedrze" [ok] - jedna z najlepszych i najwybitniejszych powieści XX wieku- wnikliwe studium totalitaryzmu i stosunków międzyludzkich. Książka będąca jednocześnie moralitetem, thrillerem politycznym i powieścią psychologiczną- nie zapominając o eksperymentalnym prowadzeniu narracji przez autora co stawia ją obok Ulissesa

Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 13 Marca 2023, 20:17:37
Filip Łobodziński - Nick Cave Rewolta w niebie
Sean O,Hagan Wiara , Nadzieja i Krwawa Łaźnia

Czyli tez Nick Cave w rozmowie z autorem…
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Marca 2023, 19:40:22
Robert Bloch - Psychoza - klasyka gatunku- większość osób na pewno zna jej słynną ekranizację w reżyserii Hitchcocka ze znakomitym Anthonym Perkinsem w roli głównej- książkę jednak też warto przeczytać-szczególnie zwracam uwagę na bardzo ciekawe przedstawienie postaci Normana Batesa- Bloch w świetny sposób pokazuję nam jak funkcjonuję umysł człowieka szalonego
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 10 Kwietnia 2023, 19:41:08
William Faulkner - Absalomie, Absalomie - "Absalomie, Absalomie... to dzieło uważane przez krytyków za największe osiągnięcie w twórczości Faulknera. Ze względu na charakter narracji jest to nie tyle powieść, co opowieść o życiu Thomasa Sutpena, przedstawiona przez kilka osób, których relacja rozpoczyna się w 40 lat po jego śmierci. Z poszczególnych opowieści wyłaniają się osobowości i światopoglądy narratorów. Żaden z nich nie zna całej prawdy o Sutpenie. Każdy albo odkrywa nowe fakty, albo też interpretuje na nowo prawdy podane już przez innego narratora. W ten sposób autor otwiera przed czytelnikiem nowe perspektywy widzenia dziejów Sutpena, ale też komplikuje sytuację..."

 
czołowa książka należąca do gatunku Southern Gothic więc jest tutaj sporo mrocznego i niepokojącego klimatu amerykańskiego południa, miejscami niemal jak z pieśni Nicka Cave'a - szczególnie tych z początku lat 80-tych- gorąco polecam [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 06 Maja 2023, 19:42:10
klasyka literatury grozy czyli znakomity zbiór opowiadań Roberta W. Chambersa - Król w Żółci - 4 opowieści z tytułowego cyklu po dziś dzień robią ogromne wrażenie- zresztą sam Lovecraft się nimi inspirował
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 08 Maja 2023, 19:45:01
Jorge Luis Borges - Fikcje - "Jorge Luis Borges uznawany jest za jednego z najbardziej inspirujących pisarzy dwudziestego wieku. Wytyczył wiele rozwidlających się ścieżek, czytanie przedkładał nad pisanie. Nie potrafił układać wielostronicowych fabuł; wolał na kilku stronicach streszczać książki nieistniejące, w zdyscyplinowany sposób kreślić fabuły o niesłychanej potencji i ładunku emocjonalnym. Skrót splatać z wyliczeniem, lirykę z konkretem. Zasłynął przede wszystkim jako autor tomów krótkich próz, wymykających się wszelkim klasyfikacjom. Fikcje z 1944 roku, być może najważniejsze dokonanie Argentyńczyka, to zbiór w dwóch częściach i siedemnastu odsłonach: niezakłamana czytelnicza uczta, bezinteresowna pochwała czytania. Prowadzi nas Borges przez bibliotekę, gdzie zgromadzono wszystkie możliwe książki, a zarazem przez książkę, która jest labiryntem; wstrzymuje moment egzekucji, by skazany mógł dokończyć swoje dzieło, detektywowi zaś każe szukać samego siebie. Po wielu latach od premiery wciąż czuje się uwodzicielską moc fikcji, a ścieżki odczytań wciąż się rozwidlają."

chyba najsłynniejszy zbiór opowiadań tego pisarza- dużo w tej prozie tajemniczych labiryntów, mrocznych ksiąg zakazanej wiedzy, tajnych stowarzyszeń i podejrzanych typów spod ciemnej gwiazdy- bezwzględnie polecam choc nie jest to łatwa i przystępna lektura [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 15 Czerwca 2023, 19:20:18
Herman Melville - Moby-Dick; or, The Whale - czyli moje chyba ulubione dzieło z zajęć Literatury Amerykańskiej - można ją czytać jako powieść przygodową, omijając rozdziały o tematyce cetologicznej, albo traktować jako traktat metafizyczny mówiący o niekończącej sie walce pomiędzy człowiekiem a Bogiem, Entropią, Wszechświatem- symbolika wielkiego białego wieloryba jest bowiem nieskończona i otwarta na wszelkie możliwe interpretację
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 14 Lipca 2023, 16:51:13
polecam wszystkim najnowsze wydanie Literatury na świecie (nr. 5/6 2023) - gdzie znajdziemy m.in spore fragmenty słynnej eksperymentalnej powieści J.G. Ballarda The Atrocity Exhibition  (w tłumaczeniu Macieja Płazy "Wystawa Okropności")- powieści która dość mocno wpłynęła m.in na Joy Division i ich drugi album Closer (The Atrocity Exhibition to także utwór otwierający tą płytę)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Września 2023, 18:52:07
znalezione dzisiaj na bookcrossingu w całkiem satysfakcjonującym jak na bookcrossing stanie: Samuel Beckett - Utwory Wybrane- Tom I: Dramaty, słuchowiska, scenariusze i Tom II: Eseje, proza, wiersze - chyba ktoś miał dość beckettowskiej grozy istnienia i pozbył się tych pozycji - polecam Ceizuracowi choć on pewnie już zna wszystkie te dzieła ( a znajdziemy tam m.in Wyludniacza, Molloya a także eseje Becketta na temat Joyce'a i Prousta)- będzie co czytać [ok] [ok] [ok]
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 22 Września 2023, 09:21:05
Kevin May, David Mc Elroy Halo: The Story Behind Depeche Mode's Classic Album Violator

Dobrnąłem do końca książki o czasach w których powstawał album. Wspomnienia producentów, inżynierów muzycznych , fanów , aktorek z teledysków, córki właściciela kina samochodowego wykorzystanego w Strange Too itp.

Powrót do czasów NRD i RFN, gdy miasta po wschodniej stronie tak samo jak w Polsce były raczej szare i bezbarwne, a po przemianach i upadku muru otworzyły się na nowości .

Czytając wróciłem nieco do tamtych czasów. A i kilku ciekawostek się doczytałem jak np. Budowanie sceny w Japonii na podstawie tysięcy zdjęć, bo nie opłacało się jej przewozić, a spowoduje zakazu używania maszyn do dymu zaangażowanie setek osób do wypuszczania ręcznie imitacji dymu z maszyny. Pojawienie się ulubionej tenisistki Fletcher -  Steffi Graaf na jednym z niemieckich koncetrów itp.



Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 29 Lutego 2024, 17:03:56
1. James Joyce - "Ulisses", nowy przekład Macieja Świerkockiego.
Autor przekładu pochodzi z miasta Łodzi, stąd pętlę tramwajową nazywa "krańcówką", ale to ciekawostka, nie zarzut ;-)

2. Maciej Świerkocki - "Łódź Ulissesa", czyli przewodnik po Ulissesie, bardzo fajnie napisany.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 29 Lutego 2024, 18:20:25
tez niedawno czytałem Joyce'a: Dublińczyków, Portret Artysty i Szkice estetyczne wydane kilka lat temu przez Officynę - nowego przekładu Ulissesa jeszcze nie poznałem choć chyba za bardzo się przyzwyczaiłem do wersji Macieja Słomczyńskiego więc może należałoby to w  końcu zmienić :)

za to sporo u mnie ostatnio największego Metafizyka wśród pisarzy science-fiction czyli Philipa K. Dicka- teraz akurat czytam Valis- chyba jego najbardziej odjechaną powieść: fantastyka wymieszana z chrześcijańską gnozą i wizjami narkotycznymi- pojawiają się nawet (choć w przebraniu) dwie ważne osoby z dziejów rocka czyli David Bowie i Brian Eno


Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 29 Lutego 2024, 20:18:06
tez niedawno czytałem Joyce'a: Dublińczyków, Portret Artysty i Szkice estetyczne wydane kilka lat temu przez Officynę - nowego przekładu Ulissesa jeszcze nie poznałem choć chyba za bardzo się przyzwyczaiłem do wersji Macieja Słomczyńskiego więc może należałoby to w  końcu zmienić :)

Na zachęte początek nowego tłumaczenia:

Solennie napuszony, pulchny Goguś Mulligan zstąpił z progu u wylotu schodów, niosąc pełną piany do golenia miseczkę, na której leżały skrzyżowane lusterko i brzytwa. Lekki poranny wiaterek podtrzymywał poły żółtego rozpasanego szlafroka za jego plecami. Mulligan wysoko wzniósł miseczkę, po czym zaintonował:
 – Introibo ad altare Dei .
 Znieruchomiały, spojrzał w dół na ciemne, kręte schody, i krzyknął opryskliwie:
 – Chodź tu, Kindż! No chodź, ty strachliwy jezuito.
 Uroczyście ruszył naprzód i wszedł na okrągłą barbetę. Odwrócił się, po czym z powagą trzykrotnie pobłogosławił wieżę, najbliższą okolicę i budzące się wzgórza. Zauważywszy Stephena Dedalusa, pochylił się ku niemu i szybko zaczął kreślić w powietrzu znaki krzyża, gulgocząc przy tym gardłowo i kręcąc głową. Naburmuszony, zaspany Stephen oparł się rękami o najwyższy stopień schodów i zmierzył zimnym spojrzeniem rozedrgane, rozgulgotane, końsko pociągłe, błogosławiące go oblicze oraz nieprzystrzyżone i bynajmniej nieokalające tonsury złociste włosy w odcieniu jasnej słojowatej dębiny.
 Mulligan zerknął na moment pod lusterko, po czym szybko zakrył nim znowu miseczkę.
 – Rozejść się, rozkazał surowo.
 I zaraz dodał kaznodziejskim tonem:
 – Albowiem, o umiłowani moi, oto jest Krystka prawdziwa: ciało, dusza, krew i o rany boskie! Bardzo proszę o nastrojową muzykę. Panowie, zamknijcie oczy. Chwileczkę. Mamy tu mały problem z białymi ciałkami krwi. Bądźcie wszyscy cicho.
 Spojrzał z ukosa w górę i przeciągle, delikatnie gwizdnął, jak gdyby dawał komuś sygnał, a następnie znieruchomiał na chwilę w pełnym zachwytu skupieniu. Jego równe białe zęby połyskiwały gdzieniegdzie złotymi koronkami. Chryzostom. W ciszy odpowiedziały mu dwa głośne przenikliwe gwizdnięcia.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 29 Lutego 2024, 20:29:41
I jeszcze jeden fragment nowego tłumaczenia Ulissesa:

U stóp okrągłej baszty na wielkim głazie zasiadał szerokoramienny, potężnopierśny, krzepkoręki, krzepkonogi, szczerooki, rudowłosy, piegowaty jak indycze jajo, kudłatobrody, szerokousty, wielkonosy, długogłowy, niskogłosy, gołoudy, mocarnoręki, włochatonogi, rumianolicy, żylastoramienny heros. Szeroki w barach był na kilka łokci, a jego kolana, przypominające skaliste góry, podobnie jak inne nieosłonięte miejsca na ciele, porastał włos kłujący, gęsty i brunatny, co barwą i twardością kolcolist zachodni ( Ulex europaeus ) na myśl przywodził. Szerokie nozdrza, z których wystawała szczecina tej samej brunatnej barwy, miał tak pojemne, że w ich jaskiniowej ciemności z łatwością uwiłby sobie gniazdo skowronek. Oczy, w których łzy i uśmiech wiecznie walczyły o lepsze, były wielkości sporego kalafiora. Z głębokiej groty ust jego dobywał się w regularnych odstępach potężny prąd ciepłego tchnienia, a donośne, mocne, czerstwe bicie potężnego serca niosło się rytmicznym echem, dudniąc grzmiąco i wprawiając ziemię, szczyt wysokiej wieży oraz jeszcze wyższe skały jaskini w drżenie tudzież wibracje.
 Odziany był w długi bezrękawnik ze świeżej skóry wołowej, sięgający kolan niczym luźny kilt, przewiązany na biodrach sznurem splecionym ze słomy i sitowia. Spodem nosił krótkie portki ze skóry jelenia, zszyte niedbale nicią z jelit zwierzęcych. Niższą część jego kończyn dolnych okrywały wysokie cholewy z Balbriggan, ufarbowane purpurą z porostów, stopy krył zaś w broganach z solonej skóry krowiej, zszytej krowią tchawicą. U pasa wisiał mu sznur kamieni morskich, kołyszących się z każdym ruchem jego okazałej postaci, na których wyryto proste, lecz zdumiewająco udatne symbole plemienne wielu dawnych irlandzkich herosów i heroin, jak Cuchulin, Conn Stu Bitew, Niall Dziewięciu Zakładników, Brian z Kincory, Najwyższy Król Malachi, Art MacMurragh, Shane O’Neill, ojciec John Murphy, Owen Roe, Patrick Sarsfield, Rudowłosy Hugh O’Donnell, Rudowłosy Jim MacDermott, ksiądz Eoghan O’Growney, Michael Dwyer, Francy Higgins, Henry Joy M’Cracken, Goliat, Horace Wheatley, Thomas Conneff, Peg Woffington, Wiejski Kowal, kapitan Moonlight, kapitan Boycott, Dante Alighieri, Krzysztof Kolumb, święty Fursa, święty Brendan, Marshal MacMahon, Karol Wielki, Theobald Wolf Tone, matka Machabeuszy, Ostatni Mohikanin, Róża Kastylii, Człowiek z Galway, Człowiek, Który Rozbił Bank w Monte Carlo, Wartownik, Człowiek - Strażnik, Kobieta, Która Się Nie Puściła, Benjamin Franklin, Napoleon Bonaparte, John L. Sullivan, Kleopatra, Moje wierne kochanie , Juliusz Cezar, Paracelsus, sir Thomas Lipton, Wilhelm Tell, Michał Anioł Hayes, Mahomet, Łucja z Lammermooru , Piotr Pustelnik, Piotr Manipulator, Ciemna Rosaleen, Patrick W. Shakespeare, Brian Konfucjusz, Murtagh Gutenberg, Patricio Velasquez, kapitan Nemo, Tristan i Izolda, pierwszy książę Walii, Thomas Cook i Syn, Dzielny Żołnierzyk, Arrah na Pogue , Dick Turpin, Ludwig van Beethoven, Jasnowłosa Dziewczyna, Kaczkowaty Healy, Angus Anachoreta Culdee, Dolly Mount, Sidney Parade, Ben Howth, Valentine Greatrakes, Adam i Ewa, Arthur Wellesley, Boss Croker, Herodot, Jack Pogromca Olbrzymów, Gautama Budda, Lady Godiva, Lily z Killarney , Balor Złe Oko, królowa Saby, Acky Nagle, Joe Nagle, Alessandro Volta, Jeremiah O’Donovan Rossa i Don Philip O’Sullivan Beare. U boku wielkoluda stała na sztorc ostra włócznia z granitu, a u jego stóp spoczywało dzikie zwierzę należące do rodziny psowatych, którego chrapliwy oddech świadczył o tym, że bestia pogrążona jest w niespokojnym śnie, co potwierdzały ochrypłe powarkiwania i spazmatyczne ruchy, chociaż jej pan od czasu do czasu ukrócał je uspokajającymi ciosami swojej potężnej pały z nieobrobionego kamienia paleolitycznego.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 01 Marca 2024, 06:18:13
ciekawe interpretacje- może się kiedyś zapoznam- choć na dobrą sprawę dwie ostatnie powieści Joyce'a są właściwie nieprzetłumaczalne i chyba najlepiej zapoznać się z tekstem oryginalnym- aczkolwiek miejscami nie jest to łatwe zadanie
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 01 Marca 2024, 20:00:04
ciekawe interpretacje- może się kiedyś zapoznam- choć na dobrą sprawę dwie ostatnie powieści Joyce'a są właściwie nieprzetłumaczalne i chyba najlepiej zapoznać się z tekstem oryginalnym- aczkolwiek miejscami nie jest to łatwe zadanie

Świerkocki w "Łodzi Ulissesa" dokładnie wyjaśnia, dlaczego użył takich słów, a nie innych, porównuje też swój przekład z innymi, nie tylko tym Słomczyńskiego, ale np z francuskim i nowym szwedzkim.
Nawet pierwsze litery pierwszych słów trzech części Ulissesa mają znaczenie ;-)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 02 Marca 2024, 19:05:44
ciekawe interpretacje- może się kiedyś zapoznam- choć na dobrą sprawę dwie ostatnie powieści Joyce'a są właściwie nieprzetłumaczalne i chyba najlepiej zapoznać się z tekstem oryginalnym- aczkolwiek miejscami nie jest to łatwe zadanie

Świerkocki w "Łodzi Ulissesa" dokładnie wyjaśnia, dlaczego użył takich słów, a nie innych, porównuje też swój przekład z innymi, nie tylko tym Słomczyńskiego, ale np z francuskim i nowym szwedzkim.
Nawet pierwsze litery pierwszych słów trzech części Ulissesa mają znaczenie ;-)

polecam zapoznanie się z Odyseją Homera przed lub w trakcie czytania powieści Joyce'a - każdy epizod Ulisessa ma dokładne odwzorowanie w dziele autora Illiady więc porównywanie ich jest często pomocne w interpretacji
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 02 Marca 2024, 21:59:54
polecam zapoznanie się z Odyseją Homera przed lub w trakcie czytania powieści Joyce'a - każdy epizod Ulisessa ma dokładne odwzorowanie w dziele autora Illiady więc porównywanie ich jest często pomocne w interpretacji

Tak, wiem, Świerkocki to wszystko dokładnie wyjaśnia w "Łodzi".
Bardzo dokładnie omawia też przekład, Słomczyński jednak zrobił wiele błędów, ale nie dziwota, wtedy nie było netu i grup dyskusyjnych ze specami od Joyce'a z całego świata :-)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 03 Marca 2024, 19:03:40
zgadza się- Słomczyński mimo że jego przekład jest znakomity zrobił wiele błędów jednak takie zjawisko jest dość częste jeśli chodzi o translacje utworów literackich - ostatnio dostaliśmy nowe przekłady takich klasyków jak Światłość w Sierpniu Faulknera, Boska Komedia Dantego czy też Nostromo Josepha Conrada i za każdym razem kolejni tłumacze odkrywali takie elementy tekstu które we wcześniejszych wersjach nie były dobrze wydobyte albo wręcz błędne - a jeśli chodzi o nowego Ulissesa to myślę że koniec końców się za niego zabiorę tylko może poczekam jak trochę zejdzie z ceny bo teraz to jest 100 zł bez grosza na empiku :)
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 03 Marca 2024, 22:11:29
jeśli chodzi o nowego Ulissesa to myślę że koniec końców się za niego zabiorę tylko może poczekam jak trochę zejdzie z ceny bo teraz to jest 100 zł bez grosza na empiku :)

Ja kupiłam ebooki na Woblinku i czytam na Kindle, Ulisses tam kosztuje ok. 38 zł, a Łódź... ok 29 zł.
Tytuł: Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 04 Marca 2024, 15:51:17
u mnie od dzisiaj na tapecie: Joseph Conrad - Nostromo - nowo wydane przez Officynę i w tłumaczeniu znanego z przekładu Ulissesa, Macieja Świerkockiego

"Druga połowa XIX wieku, portowe miasto Sulaco, stolica Zachodniej Prowincji fikcyjnej Republiki Costaguany w Ameryce Południowej. Po latach dyktatur wojskowych i wojen domowych oraz słabych rządów republika wkracza w okres prosperity i stabilizacji. Sulaco dzięki pobliskim pokładom srebra i budowie kolei staje się najzamożniejszą prowincją kraju. Lecz tam, gdzie są pieniądze, jest i władza – nie ma więc miejsca na sentymenty – i nad krajem zbiera się kolejny przewrót wojskowy. Umieszczając akcję w niestabilnym młodym państwie, przeżartym korupcją, wstrząsanym przewrotami i rewolucjami, prowadzonymi w imię dobra ludu, a kończącymi się zamianą jednego tyrana na innego - Conrad w przenikliwy sposób zarysował mechanizmy polityczne i ideologiczne typowe dla miejsc gdzie korupcja, bezwzględność, chciwość i poczucie niesprawiedliwości osiągają skrajne formy. Jednak mechanizmy władzy to tylko jeden z bohaterów powieści. Innym jest Nostromo – młody genueński marynarz, nadzorca robotników, filar społeczności, człowiek honorowy, dumny i nieustraszony, wzór w oczach biednych i bogatych. Postać nieskazitelna i niemal mityczna. Oraz złodziej. Co pchnęło osobę prawą do sprzeniewierzenia się własnym przekonaniom? Jakie konsekwencje niesie za sobą taki dylemat moralny? Czy możliwe jest odkupienie? Joseph Conrad ponownie zadaje pytania o granice etyki i trudne wybory w sytuacjach ekstremalnych. Nowy przekład Macieja Świerkockiego wydobywa z tej prozy to wszystko, dzięki czemu uznaje się Conrada za giganta literatury światowej."

gorąco polecam choć jest to chyba najtrudniejsza  w odbiorze powieść Conrada- czyta się jednak bardzo dobrze w czym spora zasługa Świerkockiego który stopniowo staję się kimś na kształt Macieja Słomczyńskiego XXI wieku