16
Inni wykonawcy / Odp: Nowy album King Crimson?
« dnia: 09 Maja 2011, 23:12:25 »
Mnie się podoba, miła odmiana, po ostatnim albumie KC.
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Klan "Mrowisko" - to drugie fantastycznie wydane w digipacku, z dopiskami, bonusami. Rewelacja.Przyznam się, że w życiu o tym zespole nie słyszałem. Przesłuchałem jednak Mrowisko i muszę powiedzieć, że to świetny album jest! Dzięki!
Pokoncertowo - Pink Floyd The WallByłeś na koncercie Watersa? Mogę prosić o jakąś relację?
Leciała cała płyta. Ogólnie im się podobała. Następnym razem może puszczę im "Still Life" albo "H To He".Teraz już wiem dokąd poszła cała inteligencja po gimnazjum, a ja jak ciul do liceum i ni ma Hammilla na lekcjach
GIN - siedzę na zastępstwie i puszczam uczniom zawodówki; nawet nie marudzą; mówią, że to jakaś odmiana od techno puszczanego na przerwach.Peter Hammill w zawodówce. Chciałbym to zobaczyć
ja science fiction tez bardzo lubię a moim ukochanym filmem z tego gatunku jest Odyseja Kosmiczna 2001.........w ogole czekam czy kiedykolwiek ktoś zdecyduje sie nakrecic film na podstawie Lodu- mogloby wyjsć arcydzielo choć bardzo trudno jest przelozyc te powiesc na srebrny ekranO taaaak, konstrukcja powieści daje szerokie pole do wszelkich filmowych eksperymentów, jeśli znalazłby się jakiś utalentowany wizjoner z zasobnym portfelem, to kto wie, może polska powieść miałaby w końcu dobrą adaptację kinową
Kupując zucker w sklepie (bo jest tańszy od naszego cukru) nie spodziewasz się, iż będzie on wymieszany z trutką na szczury.Cukier to cukier, kupując kolejną paczkę wiesz, że będą to białe słodkie kryształki. Muzyka to co innego, nazwa zespołu nie zobowiązuje przecież do tworzenia ciągle tego samego, a każda płyta zawiera przecież inny materiał - stąd nie rozumiem skąd tyle oburzenia. No kurde nagrali inną od poprzednich płytę (o czym mówili w wywiadach) i wiedzieli zapewne, że nie każdemu się spodoba. To, że Tobie, Desdemono, się nie spodobała nie znaczy, że płyta jest zła, i że VdGG to zdrajcy i oszuści. Nie można nazywać oszustwem odstępstwa od poprzednich dzieł. Gdyby ten temat nazywał się "Czy czujesz się rozczarowany/zawiedziony/wkurzony/smutny po wysłuchaniu GIN-u?" to nie byłoby problemu. Byłby to kolejny temat, by wylewać wiadro pomyj na nie taki zły przecież album, a tak szargacie tu dobre imię zespołu, który niczym sobie na to nie zasłużył.
(Zakładając, iż sklep nie nalezy do twojego wroga).
"Gin" to właśnie zucker z trutką, stąd czuję się oszukana.