Aktualnie słucham...

[ceizurac]

IQ "The Road of Bones".

[ceizurac]

Falco "Verdammt wir leben noch" (1999) - drugi pośmiertny album; bardzo mi pasuje ten pop-rap austriackiego wokalisty.

[ceizurac]

Rammstein "Rosenrot".

[Tyrystor]

Widzę, ceizuracu, że masz niemieckojęzyczny poranek 
------

The Smiths

[ceizurac]

Widzę, ceizuracu, że masz niemieckojęzyczny poranek 
------

The Smiths

Noo i przedpołudnie... Falco i Rammstein - dwa oblicza niemieckości, ale jakże fajne.

[Sebastian Winter]

u mnie też po niemiecku: Xmal Deutschland i Fetisch (1983)

[Sebastian Winter]

na popołudnie:

Peter Hammill - Buenos Aires 6.08.1994

CD 1 (54:19):
My Room 7:15
Too Many Of My Yesterdays 5:05
Curtains 5:39
His Best Girl 4:58
Vision 4:04
The Comet, The Course, The Tail 9:19
Something About Ysabel's Dance 6:36
Been Alone So Long 3:05
La Rossa 8:15

CD 2 (41:50):
Mirror Images 4:38
Faculty X 5:09
Your Tall Ship 5:21
A Way Out 7:01
Traintime 5:13
Stranger Still 6:25
Modern 8:01

[Sebastian Winter]

Parallel or 90 Degrees - No More Travelling Chess (1999) - czyli znana chyba wszystkim płyta z coverami PH/VDGG- od czasu do czasu bardzo lubię wracać do tego wydawnictwa, ze szczególnym uwzględnieniem znakomitej wersji kompozycji In The Black Room

[Tercero]

PH - In Translation

Pierwsze przesłuchanie.
Miłe zaskoczenie, gdyż jest to płyta inna. Podobne odczucie jakie miałem przy jego niektórych (kiedyś "nowych") płytach
takich jak 'And Close As This' czy 'Skin". Nie mam jeszcze ulubionych utworów, lecz momenty są. Gdybym nie wiedział, że to covery
tobym myślał, że to jego piosenki; choć wyczuwa się inną melodykę niż zazwyczaj. Miła niespodzianka, choć płyta prawdopodobnie nie jest wybitna, ale za to ciekawa. Włosi mogą czuć się wyróżnieni;-)

[Sebastian Winter]

PH - In Translation

Pierwsze przesłuchanie.
Miłe zaskoczenie, gdyż jest to płyta inna. Podobne odczucie jakie miałem przy jego niektórych (kiedyś "nowych") płytach
takich jak 'And Close As This' czy 'Skin". Nie mam jeszcze ulubionych utworów, lecz momenty są. Gdybym nie wiedział, że to covery
tobym myślał, że to jego piosenki; choć wyczuwa się inną melodykę niż zazwyczaj. Miła niespodzianka, choć płyta prawdopodobnie nie jest wybitna, ale za to ciekawa. Włosi mogą czuć się wyróżnieni;-)

poza tym kilka nagrań z tej plyty aż się prosi o wykonania koncertowe:    Lost To The World, Oblivion czy też Hotel Supramonte

u mnie Frost i Milliontown (2006) - brytyjska supergrupa neo-progresywna, w składzie m.in John Mitchell z formacji Arena i John Jowitt z IQ- bez rewelacji ale słucha się dobrze- polecam jak ktoś lubi takie dźwięki

[Tercero]

Mikael Tariverdiev - Film Music

[ceizurac]

Faith No More "Album of the Year".

[ceizurac]

Jethro Tull "This Was" (1968) - debiut zespołu; znakomity zresztą - mimo, iż więcej tu bluesa niż prog-rocka.

[Sebastian Winter]

Low - Long Division (1995) - drugi album tej grupy- nie tak dobry jak znakomity debiut ale i tak jest tu całkiem sporo ciekawej muzyki- polecam

[ceizurac]

Queen "News of the World".