PJ Harvey - Is this desire (1998) - moja ulubiona płyta tej artystki: dość eksperymentalna, bo miejsce tak charakterystycznego dla wcześniejszych dzieł Polly, alternatywnego rocka, zajął trip hop wspomagany elektroniką- słucha się tego bardzo dobrze a kilka fragmentów tego albumu to dziś absolutna klasyka lat 90-tych vide takie nagrania jak Angelene, The Wind czy też mój ulubiony The River