u mnie kontrowersyjnie czyli Billie Eilish i jej ubiegłoroczny debiut czyli When We All Fall Asleep Where Do We Go? - ciekaw byłem tej płyty nie tyle ze względu na ilość nagród Grammy ile dostała, a z uwagi na bardzo oryginalne teledyski jakże różne od tych jakie prezentują śpiewające rówieśniczki Billie- pod względem muzycznym nie jest to w żadnym razie rewelacja bo przecież PJ Harvey robiła to samo z o wiele lepszym skutkiem ( O Bjork nawet nie wspominam) , jednak warto temu albumowi dać szansę bo jest tutaj kilka naprawdę ciekawych momentów vide singlowy Bury a friend, czy też równie intrygujący You Should See Me in a Crown w którym słychać wyraźne wpływy Nine Inch Nails - pozostałe nagrania są w mniejszym lub większym stopniu przyjazne dla ucha, co mnie poniekąd dziwi bo 99 procent płyt popowych i nagradzanych budzi we mnie dość negatywne uczucia - choć ten album w żadnych razie typowo popowy nie jest: ot taka dziwna mieszanina avant-popu, industrialu i elektroniki- mimo wszystko polecam