The Cure "Disintegration" - majstersztyk jakich mało; 10/10.
arcydzieło zupełne i z pewnością najlepsza płyta zespołu
arcydzieło, to fakt. Ale ja tej "pewności" nie mam. Nie stawiam tej płyty ponad Pornografią, Head On The Door, Krwistymi Kwiatami czy Wish.
Też bym się "kłócił" czy to najlepsza płyta The Cure. Jeśli o mnie chodzi to:
1. Pornografia.
2. Krwawe Kwiaty/Dezintegracja (remisowo).
3. Wiara.
A dziś w drodze:
The Cure "Faith" - wersja z soundtrackiem do filmu "Carnage Visors" - czyli prawie półgodzinną, hipnotyczną, monotonną, ale wciągającą wariacją całego "Faith". Wampirze jak nie znasz posłuchaj koniecznie.
Pet Shop Boys "Live at Coachella 12.04.2014".