Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

Temple of the Dog - Temple of the Dog (1991) - czyli jedyny album grungowej supergrupy z Chrisem Cornellem na wokalu i wspomagającymi go muzykami Pearl Jam- nawet Eddie Vedder pojawia się tutaj w chórkach w kilku kompozycjach- wyszła z tego bardzo dobra płyta, myślę że można ją postawić na równi z innymi klasykami gatunku takimi jak Ten czy też Dirt wiadomych zespołów- polecam jak ktoś...

[ceizurac]

Whodini "Escape" (1984) - hip-hop; bardzo fajny.

[ceizurac]

King Crimson "VROOOM VROOOM".

[Sebastian Winter]

Peter Hammill/John Ellis - Live in Glasgow Pavilion 08.04.1983

1. The Comet, The Course, The Tail 7:13
2. Empress's Clothes 4:38
3. Glue 4:05
4. Again 3:46
5. Time For A Change 3:55
6. Modern 7:21
7. Fogwalking 4:07
8. Accidents 4:42
9. Happy Hour 5:38

[Sebastian Winter]

u mnie Ultravox i Three into One (1979) - czyli składak kompilujący najbardziej znaczące kompozycje z okresu gdy wokalistą grupy był John Foxx- całości slucha się bardzo dobrze i trochę szkoda że na albumie zabrakło miejsca dla nagrania I Want to Be a Machine- za to jest inny mój faworyt czyli Hiroshima Mon Amour- i nawet mroczny Just for a moment też się tutaj znalazł

[ceizurac]

Body Count "Body Count" (1992) - trash metal z mocnymi tekstami.

[Tercero]

u mnie trip hopowo na wieczór: Baby Fox - Dum Dum Baby (1998) - zespól dwóch płyt- z czego ta druga (właśnie Dum Dum Baby) jest znacznie ciekawsza od debiutu - polecam Tercero

Słuchałem, nawet fajne. Wrócę do tego kiedyś.

[ceizurac]

Culture Club "Waking Up withe House on Fire" (1984) - pop/new-wave; przyjemne.

[Sebastian Winter]

Michał Łapaj - Are you there (2021) - kolejne przesłuchanie tej bardzo intrygującej pozycji muzyka grupy Riverside- jak wspominałem dużo tutaj klimatycznej elektroniki a gdzieniegdzie pobrzmiewają nawet elementy trip hopu, nieco w stylu późnych albumów Massive Attack

[Sebastian Winter]

zmiana klimatu: R.E.M i Accelerate (2008) - zdecydowanie jedna z ich najlepszych i najbardziej energetycznych płyt wydanych po 2000 roku- bezwzględnie polecam

[Sebastian Winter]

na wieczór jedna z moich ukochanych płyt blues-rockowych: Rory Gallagher i Deuce (1971)

[ceizurac]

Vader "De Profundis" - drugi album zespołu z 1995 roku; klasyka death-metalu.

[Sebastian Winter]

nieco mrocznego ambientu na początek dnia: Brian Eno i Compact Forest Proposal : 5 Studies for "010101", San Francisco Museum of Modern Art, 2001

[ceizurac]

Sneaker Pimps "Becoming Remixed" (1997) - czyli remixy debiutanckiego albumu "Becoming X"; techno/jungle/trip-hop i inne gatunki szeroko pojętej elektroniki.

[ceizurac]

A Flock of Seagulls "A Flock of Seagulls" (1982) - chyba najlepszy album zespołu; new-wave/synth-pop/dark wave; świetna wizytówka zespołu.