Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

Marianne Faithfull with Warren Ellis - She Walks In Beauty - kolejne przesłuchanie- tym razem obok mnie leżą sobie tomiki wierszy Keatsa, Lorda Byrona i Shelleya by lepiej wczuć się w klimat tej muzyki - dodam tylko jeszcze iż w niemal każdym nagraniu na albumie pojawiają się Brian Eno obsługujący m.in syntezatory i Nick Cave przygrywający Marianne na fortepianie

[Tercero]

Marianne Faithfull with Warren Ellis - She Walks In Beauty - kolejne przesłuchanie- tym razem obok mnie leżą sobie tomiki wierszy Keatsa, Lorda Byrona i Shelleya by lepiej wczuć się w klimat tej muzyki - dodam tylko jeszcze iż w niemal każdym nagraniu na albumie pojawiają się Brian Eno obsługujący m.in syntezatory i Nick Cave przygrywający Marianne na fortepianie

Słuchałem ale mi nie podeszło

[ceizurac]

Riverside "Wasteland".

[ceizurac]

Spandau Ballet "Twelve Inch Mixes" - rewelacyjna składanka wydłużonych wersji znanych przebojów.

[ceizurac]

Nick Cave and The Bad Seeds "Live at the Royal Albert Hall".

[Sebastian Winter]

Marianne Faithfull with Warren Ellis - She Walks In Beauty - kolejne przesłuchanie- tym razem obok mnie leżą sobie tomiki wierszy Keatsa, Lorda Byrona i Shelleya by lepiej wczuć się w klimat tej muzyki - dodam tylko jeszcze iż w niemal każdym nagraniu na albumie pojawiają się Brian Eno obsługujący m.in syntezatory i Nick Cave przygrywający Marianne na fortepianie

Słuchałem ale mi nie podeszło

bo to nie każdemu podchodzi- wystarczy poczytać recenzje w internecie...mnie natomiast bardzo się ten album spodobał- zdecydowanie będzie w czołówce moich ulubionych płyt tego roku

[Sebastian Winter]

Van Der Graaf Generator - London, Chalk Farm Roundhouse 20.02.1977

[Hajduk]

Van Der Graaf Generator - London, Chalk Farm Roundhouse 20.02.1977

To już chyba Van der Graaf

[Sebastian Winter]

Van Der Graaf Generator - London, Chalk Farm Roundhouse 20.02.1977

To już chyba Van der Graaf

chyba tak ten Generator zawsze mi z przyzwyczajenia wychodzi

u mnie John Frusciante i Inside of Emptiness (2004) - jego macierzystego zespolu czyli grupy Red Hot Chili Peppers nie jestem w stanie zdzierżyć , jednak solowe płyty tego gitarzysty bardzo lubię i często ich słucham- podobnie jest z tym albumem który zawiera lekko eksperymentalny indie rock z elementami progresywnymi- fajna muzyka a gościnnie na płycie pojawia się Omar Rodríguez-López- polecam

[Sebastian Winter]

na wieczór trochę elektroniki: Jean-Michel Jarre i Les Concerts en Chine (1982)

[Sebastian Winter]

Manuel Göttsching i E2-E4 (1984) - bardzo ciekawy, minimalistyczny krautrock z dużą ilością elektroniki- polecam Tercero

[Sebastian Winter]

na wieczór fajny klimatyczny progres z elementami celtyckimi  czyli Iona i Beyond These Shores (1993) - na basie gra tutaj Nick Beggs a gościnnie udziela się sam Robert Fripp

[Tercero]

PH - Tokyo 2011

[ceizurac]

Ultravox "Rage in Eden".

[ceizurac]

Rammstein „Sehnsucht".