Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

Porcupine Tree - Spiral Circus (1994) - pierwszy album koncertowy grupy dokumentujący jej najwcześniejsze psychodeliczne oblicze

[ceizurac]

Motorpsycho "The All is One" (2020) - ciekawy prog z Norwegii; szczególnie 40-minutowa suita "N.O.X. ∞", choć całość albumu spokojnie mogłaby być krotsza.

[Sebastian Winter]

Peter Hammill - Roaring forties (1994) - w nocy przyśniła mi się suita A Headlong Stretch - więc słucham teraz tej właśnie płyty

[Sebastian Winter]

Lindisfarne  - Dingly Dell (1972) - bardziej rockowe oblicze zespołu- co chyba nie było najlepszym pomysłem bo płyta jest znacznie słabsza niż ich poprzednie folkowe wydawnictwa

[Tercero]

Adrian Crowley - A Northern Country
2004

Bardzo fajny song-singer, spokojny niczym Nick Drake ale muzycznie trochę inny.

[Tercero]

Lindisfarne  - Dingly Dell (1972) - bardziej rockowe oblicze zespołu- co chyba nie było najlepszym pomysłem bo płyta jest znacznie słabsza niż ich poprzednie folkowe wydawnictwa

Jeśli chodzi o ten zespół to ja tylko słucham przeważnie kompilacji: The Best Of lub jakieś Greatest Hits

[Sebastian Winter]

Motorpsycho "The All is One" (2020) - ciekawy prog z Norwegii; szczególnie 40-minutowa suita "N.O.X. ∞", choć całość albumu spokojnie mogłaby być krotsza.

muszę sprawdzić z ciekawości

u mnie Lindisfarne  - Nicely Out of Tune (1970) - świetny folkowy debiut

[Sebastian Winter]

Air - Love 2 (2009) - nastrojowa elektronika w sam raz na późne popołudnie

[LukaszS]

Roger Waters In The Flesh
Nick Cave Idiot Prayer

[Sebastian Winter]

u mnie Einstürzende Neubauten w wersji koncertowej: 2×4 (1984) - 38 minut industrialu w najczystszej postaci- dla mnie rewelacja- polecam LenoreLazuli

[Sebastian Winter]

Parallel Or 90 Degrees - No More Travelling Chess (1999) - czyli intrygujący zestaw coverów VDGG/Hammilla plus dwa nagrania oryginalne

[Sebastian Winter]

Yes - Yesshows (1980) - znakomite wykonanie The Gates of Delirium to z pewnością najmocniejszy punkt tej płyty

[Tercero]

Parallel Or 90 Degrees - No More Travelling Chess (1999) - czyli intrygujący zestaw coverów VDGG/Hammilla plus dwa nagrania oryginalne

To w ogóle fajny zespół, nawet gdy nie śpiewa kowerów.

Aż sobie włączyłem "The Time Capsule"

[Sebastian Winter]

Led Zeppelin II i III - i pomyśleć tylko że 20 lat temu Trójka podobała mi się najmniej z pierwszych czterech albumów dobrze że czasami człowiek z wiekiem mądrzeje...

[LenoreLazuli]

u mnie Einstürzende Neubauten w wersji koncertowej: 2×4 (1984) - 38 minut industrialu w najczystszej postaci- dla mnie rewelacja- polecam LenoreLazuli

Brzmi cudownie, niedługo się za to wezmę!

Umnie: Nick Cave & The Bad Seeds - Ghosteen