Aktualnie słucham...

[Tercero]

Brendan Perry - Songs of Disenchantment - Music from the Greek Underground
(2020)

Interesujące. W moim przypadku wymaga więcej osłuchania.

[Sebastian Winter]

Brendan Perry - Songs of Disenchantment - Music from the Greek Underground
(2020)

Interesujące. W moim przypadku wymaga więcej osłuchania.

świetna płyta- w ogóle nie przypomina, elektronicznej i gotyckiej The Ark- bardziej jest w klimacie pierwszego solowego albumu artysty czyli Eye of the hunter

na wieczór:

 znakomity debiut Pere Ubu czyli The Modern Dance (1978)

i Van der Graaf Generator - Present (2005) - płyta druga z improwizacjami

[ceizurac]

Thelonious Monk "The Complete Thelonious Monk At The It Club" (nagr. 1964, wyd. 2009).

[Sebastian Winter]

u mnie George Michael - Older (1996) - moja zdecydowanie ulubiona płyta tego pana- PS: wiadomość dla Ceizuraca: dzisiaj w empiku widziałem biografie Wham autorstwa Andrew Ridgeleya - chyba coś dla ciebie Michale

[Sebastian Winter]

Fish - Fellini Days (2001) - w najnowszym TR jest wkładka o Panu Rybie - jakby ktoś chciał to warto kupić...

[Sebastian Winter]

na wieczór nastrojowo czyli Brendan Perry i  Songs of Disenchantment - Music from the Greek Underground - wielka szkoda że Brendan tak rzadko nagrywa płyty- na kolejną pewnie znowu przyjdzie czekać 10 lat

[ceizurac]

Foreigner "The Definitive Collection" - składak klasycznego zespołu "środka".

[Tercero]

Philip Lewin - Am I Really Here All Alone?

Singer/Songwriter/Folk

[Tercero]

Trees - On The Shore
1970

Folk Rock z elemetami proga.
Polecam fanom Folk-Prog-Rocka

[Tercero]

Trees - The Garden Of Jane Delawney
1970

Druga płyta zespołu, lepsza od debiutu. Zawiera elementy: proga, folka, rocka i psychodelii.
Polecam!

[ceizurac]

Simple Minds "Real to Real Cacophony".

[LukaszS]

Fish Acoustic Sessions

[Sebastian Winter]

Trees - The Garden Of Jane Delawney
1970

Druga płyta zespołu, lepsza od debiutu. Zawiera elementy: proga, folka, rocka i psychodelii.
Polecam!

znam, bardzo dobra płyta- choć zawsze wydawało mi się że to właśnie był ich debiut a On the Shore (1971) było drugie

[Sebastian Winter]

a oto moje dzisiejsze rewelacyjne odkrycie: Djam Karet - The Trip (2013) - znakomity rock psychodeliczno-progresywny - na płycie znajduję się tylko jedno 48 minutowe nagranie w którym pobrzmiewają echa Pink Floyd czy też wczesnego PT- znałem wcześniej fragmenty ich poprzednich albumów, ale dość pobieżnie i dopiero teraz zabiorę się do słuchania innych ich wydawnictw - bardzo polecam, szczególnie Tercero powinien być zadowolony z takiej muzyki 

[Tercero]

Trees - The Garden Of Jane Delawney
1970

Druga płyta zespołu, lepsza od debiutu. Zawiera elementy: proga, folka, rocka i psychodelii.
Polecam!

znam, bardzo dobra płyta- choć zawsze wydawało mi się że to właśnie był ich debiut a On the Shore (1971) było drugie

Dobre. Muszę sprawdzić.

U mnie
Ablution - Ablution
1974

Jazz rock, trochę fusion trochę coś tam. Fajne.