Autor Wątek: Aktualnie słucham...  (Przeczytany 2526908 razy)

0 użytkowników i 46 Gości przegląda ten wątek.

Offline Tercero

  • Тэгсего
  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 5275
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26925 dnia: 11 Listopada 2020, 12:55:19 »
John Cale - Paris 1919

Art Pop czy coś takiego, ale bardzo mi się podoba.
Szkoda, że nie zaprosił Nico do duetu, byłby perełka album.
Takie utwory jak "Andalucia" czy tytułowa piosenka są napisane dla niej.
...where I trade cigarettes in return for songs

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26926 dnia: 11 Listopada 2020, 16:50:50 »
John Cale - Paris 1919

Art Pop czy coś takiego, ale bardzo mi się podoba.
Szkoda, że nie zaprosił Nico do duetu, byłby perełka album.
Takie utwory jak "Andalucia" czy tytułowa piosenka są napisane dla niej.

bardzo dobry album - o wiele przystępniejszy od jego poprzednich płyt co nie zmienia faktu że to wciąż muzyka na wysokim poziomie pod względem artystycznym- A Nico rzeczywiście by się przydała tutaj w kilku miejscach

u mnie taki zestaw na późne popołudnie: Peter Hammill - From the trees i X/Ten - czyli ten sam zbiór piosenek w wersjach studyjnych i koncertowych- fajnie sie tego słucha obok siebie
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26927 dnia: 11 Listopada 2020, 20:14:19 »
na wieczór dwie zupełnie nie przystające do siebie płyty;

Nico - The End... (1974) - i to już jest absolutna rewelacja- mroczny, organowo-syntezatorowy nastrój mogący kojarzyć  się chwilami z Chameleon in the shadow of the night Hammilla a nad wszystkim unosi się nieziemski głos Nico- na płycie usłyszeć można znakomity cover klasycznego nagrania Doorsów czyli The End a także na sam koniec hymn niemiecki w folkowo- awangardowej aranżacji :) dużo tutaj znakomitych gości: John Cale, Brian Eno i Phil Manzanera- co tu zresztą dużo mówić; dla fanów katedralnych, hammillowskich klimatów znanych z Chameleon i Silent Corner jest to album absolutnie obowiązkowy

Miles Davis - Miles Davis in Europe (1964) - klasyczny skład z Hancockiem, Williamsem i Ronem Carterem na czele
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15549
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26928 dnia: 11 Listopada 2020, 21:13:17 »
Count Basie ‎"The Real... Count Basie (The Ultimate Collection)" - swing, big band; całkiem przyjemne na wieczór.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline LenoreLazuli

  • Koneser
  • Zaawansowany użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 390
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26929 dnia: 11 Listopada 2020, 22:52:07 »
Spirogyra - Bells, Boots And Shambles
Uneindeutig
Für immer: Neu

Offline Tercero

  • Тэгсего
  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 5275
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26930 dnia: 11 Listopada 2020, 23:27:23 »
na wieczór dwie zupełnie nie przystające do siebie płyty;

Nico - The End... (1974) - i to już jest absolutna rewelacja- mroczny, organowo-syntezatorowy nastrój mogący kojarzyć  się chwilami z Chameleon in the shadow of the night Hammilla a nad wszystkim unosi się nieziemski głos Nico- na płycie usłyszeć można znakomity cover klasycznego nagrania Doorsów czyli The End a także na sam koniec hymn niemiecki w folkowo- awangardowej aranżacji :) dużo tutaj znakomitych gości: John Cale, Brian Eno i Phil Manzanera- co tu zresztą dużo mówić; dla fanów katedralnych, hammillowskich klimatów znanych z Chameleon i Silent Corner jest to album absolutnie obowiązkowy

Iście Hammillowska płyta. Fajnie byłoby usłyszeć covery wykonane przez PH. Taki "Sicret Side" np. Ale inne też.
Różnica między PH a Nico jest taka (oprócz tych oczywistych) że Nico jest jeszcze bardziej zimna na The End.. niż PH na Chameleon,,, :-)

U mnie
Nico - The End...
...where I trade cigarettes in return for songs

Offline Tercero

  • Тэгсего
  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 5275
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26931 dnia: 12 Listopada 2020, 00:11:43 »
Nico - Drama of Exile
1981

Łza się w oku kręci. Przywodzi na myśl stare dzieje.
 :-[
...where I trade cigarettes in return for songs

Offline LenoreLazuli

  • Koneser
  • Zaawansowany użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 390
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26932 dnia: 12 Listopada 2020, 00:12:34 »
Vashti Bunyan – Just Another Diamond Day
Legendary Pink Dots - Malachai (Shadow Weaver Part 2)
Uneindeutig
Für immer: Neu

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15549
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26933 dnia: 12 Listopada 2020, 09:11:45 »
John Coltrane "Sun Ship" - avantgarde jazz; bardzo odlotowe.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26934 dnia: 12 Listopada 2020, 13:44:33 »
na wieczór dwie zupełnie nie przystające do siebie płyty;

Nico - The End... (1974) - i to już jest absolutna rewelacja- mroczny, organowo-syntezatorowy nastrój mogący kojarzyć  się chwilami z Chameleon in the shadow of the night Hammilla a nad wszystkim unosi się nieziemski głos Nico- na płycie usłyszeć można znakomity cover klasycznego nagrania Doorsów czyli The End a także na sam koniec hymn niemiecki w folkowo- awangardowej aranżacji :) dużo tutaj znakomitych gości: John Cale, Brian Eno i Phil Manzanera- co tu zresztą dużo mówić; dla fanów katedralnych, hammillowskich klimatów znanych z Chameleon i Silent Corner jest to album absolutnie obowiązkowy

Iście Hammillowska płyta. Fajnie byłoby usłyszeć covery wykonane przez PH. Taki "Sicret Side" np. Ale inne też.
Różnica między PH a Nico jest taka (oprócz tych oczywistych) że Nico jest jeszcze bardziej zimna na The End.. niż PH na Chameleon,,, :-)



takie covery to mógłby być bardzo dobry pomysł- szczególnie You Forget to Answer aż prosi się o wersję PH- brzmi chwilami bardziej Hammillowsko niż sam Hammill
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Tercero

  • Тэгсего
  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 5275
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26935 dnia: 12 Listopada 2020, 13:58:43 »
na wieczór dwie zupełnie nie przystające do siebie płyty;

Nico - The End... (1974) - i to już jest absolutna rewelacja- mroczny, organowo-syntezatorowy nastrój mogący kojarzyć  się chwilami z Chameleon in the shadow of the night Hammilla a nad wszystkim unosi się nieziemski głos Nico- na płycie usłyszeć można znakomity cover klasycznego nagrania Doorsów czyli The End a także na sam koniec hymn niemiecki w folkowo- awangardowej aranżacji :) dużo tutaj znakomitych gości: John Cale, Brian Eno i Phil Manzanera- co tu zresztą dużo mówić; dla fanów katedralnych, hammillowskich klimatów znanych z Chameleon i Silent Corner jest to album absolutnie obowiązkowy

Iście Hammillowska płyta. Fajnie byłoby usłyszeć covery wykonane przez PH. Taki "Sicret Side" np. Ale inne też.
Różnica między PH a Nico jest taka (oprócz tych oczywistych) że Nico jest jeszcze bardziej zimna na The End.. niż PH na Chameleon,,, :-)



takie covery to mógłby być bardzo dobry pomysł- szczególnie You Forget to Answer aż prosi się o wersję PH- brzmi chwilami bardziej Hammillowsko niż sam Hammill

Tak w ogóle z inne beczki. Czy PH śpiewał jakieś covery kiedykolwiek?

U mnie
John Cale - Artificial Intelligence
...where I trade cigarettes in return for songs

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26936 dnia: 12 Listopada 2020, 14:04:56 »
na wieczór dwie zupełnie nie przystające do siebie płyty;

Nico - The End... (1974) - i to już jest absolutna rewelacja- mroczny, organowo-syntezatorowy nastrój mogący kojarzyć  się chwilami z Chameleon in the shadow of the night Hammilla a nad wszystkim unosi się nieziemski głos Nico- na płycie usłyszeć można znakomity cover klasycznego nagrania Doorsów czyli The End a także na sam koniec hymn niemiecki w folkowo- awangardowej aranżacji :) dużo tutaj znakomitych gości: John Cale, Brian Eno i Phil Manzanera- co tu zresztą dużo mówić; dla fanów katedralnych, hammillowskich klimatów znanych z Chameleon i Silent Corner jest to album absolutnie obowiązkowy

Iście Hammillowska płyta. Fajnie byłoby usłyszeć covery wykonane przez PH. Taki "Sicret Side" np. Ale inne też.
Różnica między PH a Nico jest taka (oprócz tych oczywistych) że Nico jest jeszcze bardziej zimna na The End.. niż PH na Chameleon,,, :-)



takie covery to mógłby być bardzo dobry pomysł- szczególnie You Forget to Answer aż prosi się o wersję PH- brzmi chwilami bardziej Hammillowsko niż sam Hammill

Tak w ogóle z inne beczki. Czy PH śpiewał jakieś covery kiedykolwiek?


nie kojarzę w tej chwili - moim zdaniem chyba nie choć lepiej będzie wiedział Ceizurac

Lou Reed, John Cale and Nico - Le Bataclan '72 - w programie koncertu znalazły się solowe nagrania Nico, klasyki VU i utwory Reeda i Cale'a- bardzo dobry koncert o znaczeniu historycznym bo było to pierwsze spotkanie trójki muzyków od 1967 roku
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15549
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26937 dnia: 12 Listopada 2020, 14:22:36 »
Tak w ogóle z inne beczki. Czy PH śpiewał jakieś covery kiedykolwiek?

Na pewno zaśpiewał coś po francusku na jakiejś składance dla Michela Polnareffa.
https://rutracker.org/forum/viewtopic.php?t=4213566

Треклист:
1. Pulp — Le Roi Fourmis (3:16)
2. Bertrand Burgalat — Holidays (2:57)
3. Saint Etienne — La Poupee Qui Fait Non (3:31)
4. Blaine Reininger — Fame A La Mode (4:21)
5. Nouvelle Generation De La Republique Du Congo — Dans La Rue (4:02)
6. Louis Philippe — Le Bal De Laze (5:13)
7. Steven Brown — Sous Quelle Etoile Suis-Je Ne? (4:36)
8. Spookie — Lettre A France (2:53)
9. Nick Cave — Goodbye Marylou (5:13)
10. The Residents — Love Me, Please Love Me (3:09)
11. Gentle People — La Mouche (3:22)
12. Peter Hammill — Jour Apres Jour (2:42)
13. Simon Warner — Le Desert N'est Plus En Afrique (3:56)
14. Neppu Tokyo Salon — Tam Tam (4:00)
15. Daphne Kaye — Sous Quelle Etoile Suis-Je Ne? (3:58)
16. Bill Pritchard — Je Suis Un Homme (3:12)
17. Marc Almond — Ame Caline (3:15)
18. Pascal Comelade — Le Bal Des Laze (2:16)
19. Pizzicato Five — Tout Tout Pour Ma Cherie (4:58)
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26938 dnia: 12 Listopada 2020, 15:05:31 »
Nico - Drama of Exile
1981

Łza się w oku kręci. Przywodzi na myśl stare dzieje.
 :-[

mi tak samo- mam dość osobiste wspomnienia związane z tą płytą, która choć trzyma wysoki poziom, nie należy przecież do najlepszych albumów artystki- ma jednak w sobie coś co przyciąga słuchacza i wciąż pamiętane, pozwala lepiej przeżyć kolejny dzień

u mnie Tangerine Dream i ich chińskie impresje czyli Great Wall of China (2000)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Hajduk

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 1093
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #26939 dnia: 12 Listopada 2020, 15:13:02 »
na wieczór dwie zupełnie nie przystające do siebie płyty;

Nico - The End... (1974) - i to już jest absolutna rewelacja- mroczny, organowo-syntezatorowy nastrój mogący kojarzyć  się chwilami z Chameleon in the shadow of the night Hammilla a nad wszystkim unosi się nieziemski głos Nico- na płycie usłyszeć można znakomity cover klasycznego nagrania Doorsów czyli The End a także na sam koniec hymn niemiecki w folkowo- awangardowej aranżacji :) dużo tutaj znakomitych gości: John Cale, Brian Eno i Phil Manzanera- co tu zresztą dużo mówić; dla fanów katedralnych, hammillowskich klimatów znanych z Chameleon i Silent Corner jest to album absolutnie obowiązkowy

Iście Hammillowska płyta. Fajnie byłoby usłyszeć covery wykonane przez PH. Taki "Sicret Side" np. Ale inne też.
Różnica między PH a Nico jest taka (oprócz tych oczywistych) że Nico jest jeszcze bardziej zimna na The End.. niż PH na Chameleon,,, :-)

U mnie
Nico - The End...
Tak, Nico jest zimna jak noc polarna. Ale "Chameleon" to bardzo gorąca, emocjonalna płyta. Nigdy nie powiedziałbym, że Peter jest "zimny".