Peter Hammill - Chameleon in the Shadow of the Night - pierwsze solowe arcydzieło Hammilla- płyta od początku do końca bez słabych punktów (choć do What's it Worth długo musiałem się przekonywać) - takie nagrania jak Easy to Slip Away, In the End czy tez German Overalls to już Hammillowska klasyka- nie wspominając o monumentalnym (In the) Black Room/The Tower - najważniejszym na tym albumie