Pendragon - The World (1991) - pamiętam jak przed laty fragmenty tego albumu prezentował bardzo entuzjastycznie Tomek Beksinski- i trudno mu sie dziwić bo po prawie 30 latach od premiery płyta ta wciąż prezentuje się znakomicie będąc jednym z najlepszych dzieł drugiej fali rocka progresywnego