Aktualnie słucham...

[Tercero]

Einstürzende Neubauten - Live in Tokyo
1985

[Tercero]

New Order - Power, Corruption & Lies

[Sebastian Winter]

IQ - The Road of bones- kolega Polset nie lubi tej płyty a ja wręcz przeciwnie- fajnie urozmaicili swoje brzemienie elemetami metalowymi i niekiedy nawet gotyckimi

[Polset]

Rush -"Hemispheres" Album Idealny

[Polset]

IQ - The Road of bones- kolega Polset nie lubi tej płyty a ja wręcz przeciwnie- fajnie urozmaicili swoje brzemienie elemetami metalowymi i niekiedy nawet gotyckimi

Muszę jeszcze dać szansę tej płycie. Tak dawno jej nie słuchałem,że nawet jej nie pamiętam

[Tercero]

Felt - Ignite The Seven Cannons

[Tercero]

Felt - Let The Snakes Crinkle Their Heads To Death
1985

[Tercero]

Iggy Pop - The Idiot

[Sebastian Winter]

odrobina kraurocka na noc: Agitation Free - 2nd i Hoelderlin - Hölderlins Traum

[ceizurac]

Peter Hammill "X/Ten" - pierwszy odsłuch; nic mnie nie zaskoczyło, bo nie mogło; większość znana i lubiana; album nie porywa, bo nie mógł. Zastanawia mnie tylko po co Peter go wydał?

[Hajduk]

Peter Hammill "X/Ten" - pierwszy odsłuch; nic mnie nie zaskoczyło, bo nie mogło; większość znana i lubiana; album nie porywa, bo nie mógł. Zastanawia mnie tylko po co Peter go wydał?

A ja mam odwrotnie. Posłuchałem przedwczoraj i jestem zaskoczony. Tym, że wszystkie sprawiają wrażenie klasyków, są wykonane surowo i emocjonalnie i doskonale się sprawdzają na żywo.

[Tercero]

Peter Hammill "X/Ten" - pierwszy odsłuch; nic mnie nie zaskoczyło, bo nie mogło; większość znana i lubiana; album nie porywa, bo nie mógł. Zastanawia mnie tylko po co Peter go wydał?

Czy utwory z V są na nowo nagrane czy te same ścieżki co na V?

U mnie
M.Grechuta - Korowód

[ceizurac]

Peter Hammill "X/Ten" - pierwszy odsłuch; nic mnie nie zaskoczyło, bo nie mogło; większość znana i lubiana; album nie porywa, bo nie mógł. Zastanawia mnie tylko po co Peter go wydał?

Czy utwory z V są na nowo nagrane czy te same ścieżki co na V?

To są całkiem nowe ścieżki - nagrania koncertowe; a na "V" były studyjne "dema".

[Hajduk]

Peter Hammill "X/Ten" - pierwszy odsłuch; nic mnie nie zaskoczyło, bo nie mogło; większość znana i lubiana; album nie porywa, bo nie mógł. Zastanawia mnie tylko po co Peter go wydał?

Czy utwory z V są na nowo nagrane czy te same ścieżki co na V?

To są całkiem nowe ścieżki - nagrania koncertowe; a na "V" były studyjne "dema".

To nie są ścieżki. To są nagrania koncertowe (z lat 2017-2018). Na "V" były nagrania studyjne w wersji "demo".

[Sebastian Winter]

Peter Hammill "X/Ten" - pierwszy odsłuch; nic mnie nie zaskoczyło, bo nie mogło; większość znana i lubiana; album nie porywa, bo nie mógł. Zastanawia mnie tylko po co Peter go wydał?

A ja mam odwrotnie. Posłuchałem przedwczoraj i jestem zaskoczony. Tym, że wszystkie sprawiają wrażenie klasyków, są wykonane surowo i emocjonalnie i doskonale się sprawdzają na żywo.

Peter Hammill "X/Ten" - no coż- płyta roku to na pewno nie będzie- jednak poniekąd zgadzam się z Hajdukiem- całośc brzmi bardzo emocjonalnie i surowo- szkoda tylko że Hammill nie zdecydował się na dodatkowy dysk z jakimiś rzadziej granymi na koncertach kompozycjami