Aktualnie słucham...

[Jurski]

Ilúvatar i ich debiut z 1993 roku Jedna z najlepszych płyt Neo-Proga w historii gatunku!  Czołówka czołówki dekady lat 90.  Polecam każdemu fonowi/fance gatunku kto jeszcze nie zna 

ja chyba nie znam więc z pewnoscią posłucham - poza tym podoba mi się Tolkienowska nazwa zepołu

...

Proponuję poznać ich drugi album "Children". To ich zdecydowanie najwyższy wzlot. No i płyta bez słabych momentów.

[Sebastian Winter]

VDGG - World record

[ceizurac]

Bill Evans Trio "At Shelly's Manne-Hole" (1963) - klasyka klasycznego jazzowego trio.

[LukaszS]

King Crimson Absent Lovers live Montreal
King Crimson Epitaph live 1969

[ceizurac]

Ministry "With Sympathy" - pierwszy raz słuchałem; najpierw myślałem, że pomyliłem zespół, bo to prosty synthpop; nie powiem przyjemny, ale nie mający nic wspólnego z późniejszym obliczem zespołu.

[ceizurac]

Porcupine Tree "In Absentia".

[Tercero]

Ministry "With Sympathy" - pierwszy raz słuchałem; najpierw myślałem, że pomyliłem zespół, bo to prosty synthpop; nie powiem przyjemny, ale nie mający nic wspólnego z późniejszym obliczem zespołu.

Muszę posłuchać.

[ceizurac]

Ministry "With Sympathy" - pierwszy raz słuchałem; najpierw myślałem, że pomyliłem zespół, bo to prosty synthpop; nie powiem przyjemny, ale nie mający nic wspólnego z późniejszym obliczem zespołu.

Muszę posłuchać.

Warto, ale się pewnie zdziwisz słysząc ten album

U mnie:
OMD "Peel Sessions 1979-1983".

[Tercero]

Ministry "With Sympathy" - pierwszy raz słuchałem; najpierw myślałem, że pomyliłem zespół, bo to prosty synthpop; nie powiem przyjemny, ale nie mający nic wspólnego z późniejszym obliczem zespołu.

Muszę posłuchać.

Warto, ale się pewnie zdziwisz słysząc ten album

Posłuchałem i się zdziwiłem. Taka metamorfoza?

Tymczasem u mnie najnowszy solowy koncept album
Bob Drake - l'Isola dei Lupi
2018

Człowiek o głosie coś jak Jon Anderson, zakręcone piosenki.
Warto posłuchać.

[Polset]

Ilúvatar i ich debiut z 1993 roku Jedna z najlepszych płyt Neo-Proga w historii gatunku!  Czołówka czołówki dekady lat 90.  Polecam każdemu fonowi/fance gatunku kto jeszcze nie zna 

ja chyba nie znam więc z pewnoscią posłucham - poza tym podoba mi się Tolkienowska nazwa zepołu

...

Proponuję poznać ich drugi album "Children". To ich zdecydowanie najwyższy wzlot. No i płyta bez słabych momentów.

Co niby się słabym momentem na debiucie? No i tak,popieram "Children" też warto posłuchać

[Sebastian Winter]

Ilúvatar - Children - pierwszy raz słucham- i moje odczucie są nad wyraz pozytywne

[Sebastian Winter]

Ministry "With Sympathy" - pierwszy raz słuchałem; najpierw myślałem, że pomyliłem zespół, bo to prosty synthpop; nie powiem przyjemny, ale nie mający nic wspólnego z późniejszym obliczem zespołu.

Muszę posłuchać.

Warto, ale się pewnie zdziwisz słysząc ten album

też musze posłuchać - znam tylko pozniejsze albumy Ministry-te industrialne- swoją drogą debiut NIN czyli Pretty hate machine też miał sporo wspolnego z synthpopem

[ceizurac]

Abba "Arrival".

[Sebastian Winter]

Marillion - Sounds that can't be made

[Polset]

Cosmos-"The Deciding moments of Your Live"  Jedna z moich ukochanych proga lat 90 Nie brzmi to jednak jak IQ czy inni reprezentanci drugiej fali proga. To już trzecia fala