Autor Wątek: Aktualnie słucham...  (Przeczytany 2526723 razy)

0 użytkowników i 50 Gości przegląda ten wątek.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15549
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13185 dnia: 04 Stycznia 2016, 15:42:23 »
Lacrimosa "Stille"

Rewelacyjna płyta.

King Crimson "Kcensington THRAK".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13186 dnia: 04 Stycznia 2016, 18:06:02 »
Lacrimosa "Stille"

Rewelacyjna płyta.



a Elodia i Fassade jeszcze lepsze

u mnie The Cure i The Top [ok]
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13187 dnia: 04 Stycznia 2016, 20:00:56 »
PJ Harvey i Uh huh her  [ok]
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13188 dnia: 05 Stycznia 2016, 09:33:34 »
Lacrimosa "Stille"

Rewelacyjna płyta.



a Elodia i Fassade jeszcze lepsze

No i wymieniliśmy ich trzy największe dokonania tym sposobem :)

Thin Lizzy "Bad Reputation" - Ceizuracu, to chyba obok Jailbreak moja ich ulubiona studyjna płyta.


Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15549
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13189 dnia: 05 Stycznia 2016, 15:04:57 »
Lacrimosa "Stille"

Rewelacyjna płyta.



a Elodia i Fassade jeszcze lepsze

No i wymieniliśmy ich trzy największe dokonania tym sposobem :)


No ja bym się kłócił... O ile "Stille" i "Elodia" są na pewno najlepsze, ale za 3 najlepszą uznaję "Einsamkeit".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15549
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13190 dnia: 05 Stycznia 2016, 15:06:43 »
Thin Lizzy "Bad Reputation" - Ceizuracu, to chyba obok Jailbreak moja ich ulubiona studyjna płyta.

Też ją uwielbiam, ale dla mnie wartościowsza jest lecąca właśnie "Nightlife" - szczególnie w wersji deluxe z mnóstwem dodatkowych utworów.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13191 dnia: 05 Stycznia 2016, 15:21:42 »
Thin Lizzy "Chinatown" - do połowy płyty świetnie, a później robi się znacznie słabiej.
Teraz "Johnny The Fox" - fajnie - pierwszy raz słucham tej płyty.
Następny w kolejce będzie "Nightlife" - znam z tej płyty Still In Love With You i niewiele więcej :)

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15549
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13192 dnia: 05 Stycznia 2016, 16:50:20 »
The Allman Brothers Band "Seven Turns".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13193 dnia: 05 Stycznia 2016, 18:04:26 »
Lacrimosa "Stille"

Rewelacyjna płyta.



a Elodia i Fassade jeszcze lepsze

No i wymieniliśmy ich trzy największe dokonania tym sposobem :)


No ja bym się kłócił... O ile "Stille" i "Elodia" są na pewno najlepsze, ale za 3 najlepszą uznaję "Einsamkeit".

Bez wątpienia jako całość Stille i Elodia są lepsze niż Fassade. Ale są na tej płycie momenty (pierwsza i trzecia część tytułowego, Warum So Tief?), które zaliczam do najlepszych nagrać Lacrimosy w ogóle. Mam też do niej stosunek nieco sentymentalny, bo na trasie promującej właśnie ten album widziałem zespół po raz pierwszy. A rozpoczynająca koncert Fassade Satz 1 rozsmarowała mnie po podłodze.

Co do Einsamkeit (podobnie mam zresztą z Angst i Satura), to jako syn byłego perkusisty znieść nie mogę automatu :))))
A tak zupełnie serio - wieki jej nie słyszałem, wiec posłucham i jeśli zmienię zdanie, dam znać.

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13194 dnia: 05 Stycznia 2016, 19:28:04 »
Lacrimosa "Stille"

Rewelacyjna płyta.



a Elodia i Fassade jeszcze lepsze

No i wymieniliśmy ich trzy największe dokonania tym sposobem :)


No ja bym się kłócił... O ile "Stille" i "Elodia" są na pewno najlepsze, ale za 3 najlepszą uznaję "Einsamkeit".

Bez wątpienia jako całość Stille i Elodia są lepsze niż Fassade. Ale są na tej płycie momenty (pierwsza i trzecia część tytułowego, Warum So Tief?), które zaliczam do najlepszych nagrać Lacrimosy w ogóle. Mam też do niej stosunek nieco sentymentalny, bo na trasie promującej właśnie ten album widziałem zespół po raz pierwszy. A rozpoczynająca koncert Fassade Satz 1 rozsmarowała mnie po podłodze.

Co do Einsamkeit (podobnie mam zresztą z Angst i Satura), to jako syn byłego perkusisty znieść nie mogę automatu :))))
A tak zupełnie serio - wieki jej nie słyszałem, wiec posłucham i jeśli zmienię zdanie, dam znać.


trzy moim zdaniem najlepsze płyty Lacrimosy to  oczywiście Elodia, Fassade i Stille- do pierwszych albumów zespołu mam jednak stosunek bardzo sentymentalny i nadal lubię ich słuchać a automat wcale mi nie przeszkadza: to płyty bardzo pięknie dołujące- a jak ktoś zna dobrze niemiecki to może docenić naprawdę niezłe teksty...co do Fassade to swojego czasu ( tak kilka miesięcy po premierze) uważałem nawet że jest lepsza od Elodii- później jednak mi przeszło :) trochę tęsknie za tymi czasami kiedy Lacrimosa wydawała takie dobre i równe płyty- od czasu Lichtgestalt cos się w nich zablokowało i za nic w świecie nie chce ustąpić :)

u mnie Peter Hammill- Loops and Reels
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15549
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13195 dnia: 05 Stycznia 2016, 20:30:32 »
Co do Einsamkeit (podobnie mam zresztą z Angst i Satura), to jako syn byłego perkusisty znieść nie mogę automatu :))))
A tak zupełnie serio - wieki jej nie słyszałem, wiec posłucham i jeśli zmienię zdanie, dam znać.

Mnie kompletnie to nie przeszkadza (automat). Na "Einsamkeit" jest kilka wspaniałych (dla mnie niezapomnianych i jednych z najlepszych Lacrimosy) utworów - takich jak choćby tytułowy czy "Bresso", który bardzo mi się kojarzy ze smutnymi balladami Petera Hammilla. W sumie nawet  "Satura" i "Inferno" bardziej mi odpowiadają niż po-"Elodyczne" płyty.

U mnie na wieczór Pet Shop Boys "Actually".

There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline LukaszS

  • (ЛукашС)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 2975
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13196 dnia: 05 Stycznia 2016, 20:46:20 »
Tori Amos  Little Earthquakes
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Offline LukaszS

  • (ЛукашС)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 2975
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13197 dnia: 06 Stycznia 2016, 12:11:00 »
Vdgg Londyn 2013
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13198 dnia: 06 Stycznia 2016, 13:44:05 »
Co do Einsamkeit (podobnie mam zresztą z Angst i Satura), to jako syn byłego perkusisty znieść nie mogę automatu :))))
A tak zupełnie serio - wieki jej nie słyszałem, wiec posłucham i jeśli zmienię zdanie, dam znać.

Mnie kompletnie to nie przeszkadza (automat). Na "Einsamkeit" jest kilka wspaniałych (dla mnie niezapomnianych i jednych z najlepszych Lacrimosy) utworów - takich jak choćby tytułowy czy "Bresso", który bardzo mi się kojarzy ze smutnymi balladami Petera Hammilla. W sumie nawet  "Satura" i "Inferno" bardziej mi odpowiadają niż po-"Elodyczne" płyty.


Przesłuchałem i zdania nie zmieniam. To był dla mnie wysiłek, żeby przebrnąć przez cały album. Zmieniłbym tytuł ze Smutek na Smut. Co do Inferno, to zdanie prawie podzielam. Jest to dla mnie album nr 4 w dyskografii Tilo Wolfa. Saturę z trzech pierwszych ceniłem najbardziej , ale boję się wracać po przygodzie z Einsamkeit.

A teraz w końcu Thin Lizzy "NightLife" :)

Online Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #13199 dnia: 06 Stycznia 2016, 18:56:23 »
Co do Einsamkeit (podobnie mam zresztą z Angst i Satura), to jako syn byłego perkusisty znieść nie mogę automatu :))))
A tak zupełnie serio - wieki jej nie słyszałem, wiec posłucham i jeśli zmienię zdanie, dam znać.

Mnie kompletnie to nie przeszkadza (automat). Na "Einsamkeit" jest kilka wspaniałych (dla mnie niezapomnianych i jednych z najlepszych Lacrimosy) utworów - takich jak choćby tytułowy czy "Bresso", który bardzo mi się kojarzy ze smutnymi balladami Petera Hammilla. W sumie nawet  "Satura" i "Inferno" bardziej mi odpowiadają niż po-"Elodyczne" płyty.


Przesłuchałem i zdania nie zmieniam. To był dla mnie wysiłek, żeby przebrnąć przez cały album. Zmieniłbym tytuł ze Smutek na Smut. Co do Inferno, to zdanie prawie podzielam. Jest to dla mnie album nr 4 w dyskografii Tilo Wolfa. Saturę z trzech pierwszych ceniłem najbardziej , ale boję się wracać po przygodzie z Einsamkeit.

A teraz w końcu Thin Lizzy "NightLife" :)

na Einsamkeit liczy się bardziej klimat niż wykonanie instrumentalne- Tilo na samym początku nie uważał się nawet za pełnoprawnego muzyka, tylko za poetę...choć już na debiucie słychać bardzo silne wpływy XIX wiecznego romatyzmu- podobnie było na Ensamkeit-na przykład takie Bresso brzmi niemal jak kopia mrocznego cyklu pieśni Franza Schuberta pt: Winterreise
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?