Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

Bryan Ferry i Another Time, Another Place - czyli płyta z coverami- takie sobie choć chwilami jest naprawdę ciekawie

[Sebastian Winter]

Peter Gabriel IV

[ceizurac]

Todd Rundgren's Utopia - przyjemne granie.
UK "Danger Money" - ciekawe czy komuś skojarzyło - w tytułowym kawałku (tak między 5.15 a 5.45) są ewidentne dźwięki "Red" Crimsonów.

W zespole przed nagraniem płyty było 2/3 zespołu odpowiedzialnego za Red, wiec jakieś naleciałości czy podobieństwa być muszą.

Wiem, wiem to wszystko, ale mi chodziło o "dosłowny" cytat z "Red".

Tymczasem podążam dalej tymi tropami... UK - 2/3 w porywach do 3/4 King Crimson...
Grupa Bruford - czyli połowa pierwszej odsłony UK i album "Feels Good to Me" - taki sobie przyjemny jazzik, bez zobowiązań.

[Sebastian Winter]

Gary Lucas i Busy Being Born - Ceizurac już to chyba zna, ja dopiero pierwszy raz słucham i już mi się podoba; choć Street of lost brothers chyba było lepsze

[ceizurac]

Gary Lucas i Busy Being Born - Ceizurac już to chyba zna, ja dopiero pierwszy raz słucham i już mi się podoba; choć Street of lost brothers chyba było lepsze

Wg mnie obie są równie wspaniałe.

U mnie był Pearl Jam "Vs.", a teraz leci Roger Waters "Radio K.A.O.S.".

[Sebastian Winter]

Gary Lucas i Busy Being Born - Ceizurac już to chyba zna, ja dopiero pierwszy raz słucham i już mi się podoba; choć Street of lost brothers chyba było lepsze

Wg mnie obie są równie wspaniałe.

Street of lost brothers jednak o wiele lepiej mi wchodziło- znakomite melodie a do tego bardzo ciekawy folkowy klimat-Busy Being Born jest chyba nieco bardziej zachowawcze pod względem muzycznym, choć może musze się po prostu nieco bardziej do niej przekonać

[Jurski]

Tymczasem podążam dalej tymi tropami... UK - 2/3 w porywach do 3/4 King Crimson...
Grupa Bruford - czyli połowa pierwszej odsłony UK i album "Feels Good to Me" - taki sobie przyjemny jazzik, bez zobowiązań.

zdecydowanie polecam Bruforda "One Of A Kind" - ta płyta jest znacznie bliższa UK z pierwszego składu. Gra tu Alan Holdsworth. A utwory takie jak Forever Until Sunday czy Sahara Of Snow były w repertuarze koncertowym UK (nawet na ostatniej trasie).

[Sebastian Winter]

Phil Manzanera i Primitive Guitars - trzecia solowa płyta gitarzysty Roxy Music

[ceizurac]

Pestilence "Spheres" - rewelacyjny album death-jazz-prog... (itp.) metalowy z niesamowitymi partiami syntezatorów gitarowych.

[ceizurac]

Tymczasem podążam dalej tymi tropami... UK - 2/3 w porywach do 3/4 King Crimson...
Grupa Bruford - czyli połowa pierwszej odsłony UK i album "Feels Good to Me" - taki sobie przyjemny jazzik, bez zobowiązań.

zdecydowanie polecam Bruforda "One Of A Kind" - ta płyta jest znacznie bliższa UK z pierwszego składu. Gra tu Alan Holdsworth. A utwory takie jak Forever Until Sunday czy Sahara Of Snow były w repertuarze koncertowym UK (nawet na ostatniej trasie).

Na tej, którą słuchałem też gra Holdsworth.

[Sebastian Winter]

IQ i Dark Matter/Frequency - tak porównując obie te płyty Frequency wydaje się odrobinę lepsza i równiejsza pod względem poziomu muzycznego.

[Sebastian Winter]

Adrian Belew i Mr. Music Head  - wspaniała płyta jak dla mnie

[Sebastian Winter]

Anekdoten i Time of day/Until all the ghosts are gone

[ceizurac]

Faith No More "King for a Day... Fool for a Lifetime".

[Sebastian Winter]

Kate Bush i Lionheart