Merlin Atmos - Ceizurac miał dużo racji w tym co napisał: Paradiso było chyba ciekawsze, a końcówka Meurglys III jakaś taka dziwna jakby nieco bez polotu i pomysłu zagrana. Dobrze przynajmniej że jest Flight i Plaga- i to dla tych kompozycji warto przede wszystkim tę płytę posiadać. Jeśli chodzi o te dwa nagrania nie ma się do czego przyczepić.
"Merlin Atmos". Drugi dysk ma jakiś dziwny mix. Czytałem na yahoo, że dysk 1 miksował Hugh Banton, a dysk 2 jest przez Hammilla tylko wzięty z konsolety. Może to przez to.
Jeśli chodzi o mnie to mogłaby to być pojedyncza płyta, ale w takim zestawie:
1. Flight
2. Over the HIll
3. Meurglys III
4. A Plague of Lighthouse-keepers
5. Gog
Tak akurat na 78-79 minut.