vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH
0 użytkowników i 44 Gości przegląda ten wątek.
Fish "A Feast of Consequences" - nie byłem nigdy fanem solowego Fisha, ale tu akurat mamy zgrabną muzykę; chociaż całość też mnie nie do końca przekonuje; rewelacyjne są "Perfume River" i suita "High Wood"; reszta jak dla mnie to dobry rock.
Banco del Mutuo Soccorso i ich imienny debiut - to się nazywa klasyka. Czasami myślę że ta płyta jest pod pewnymi względami lepsza od Darwina!
Kate Bush i Never for ever - to już jest taka kate jaką uwielbiam- po trochę nijakim debiucie ( choć z kilkoma genialnymi piosenkami), tym razem nagrała płytę bardzo eteryczną, chwilami trochę eksperymentalną i przebojową.
Cytat: Sebastian Winter w 15 Października 2014, 19:56:06Kate Bush i Never for ever - to już jest taka kate jaką uwielbiam- po trochę nijakim debiucie ( choć z kilkoma genialnymi piosenkami), tym razem nagrała płytę bardzo eteryczną, chwilami trochę eksperymentalną i przebojową. Nijaki debiut? Nie bluźnij! Debiut jest wybitny! Gorzej z płyta Lione Heart ale to album słaby na tle arcydzieł więc ciągle bardzodobery