Aktualnie słucham...

[Jurski]

Obawiałem się takiej reakcji .

no bo ja tak naprawdę myślę- chociaż trzeba przyznać ze głos Davisona ogromnie przypomina wiadomo kogo- jak pierwszy raz usłyszałem Glass Hammer to byłem pewny że to jakieś nieznane nagranie Yes z lat 70-tych

Powiem Wam, że chyba się wybiorę. Całe CTTE i do tego Awaken.... może nie być kolejnej szansy

[Sebastian Winter]

Obawiałem się takiej reakcji .

no bo ja tak naprawdę myślę- chociaż trzeba przyznać ze głos Davisona ogromnie przypomina wiadomo kogo- jak pierwszy raz usłyszałem Glass Hammer to byłem pewny że to jakieś nieznane nagranie Yes z lat 70-tych

Powiem Wam, że chyba się wybiorę. Całe CTTE i do tego Awaken.... może nie być kolejnej szansy

kolejna szansa na pewno będzie- może wróci Jon a jak nie to kogoś innego wezmą-oni już tak mają

[Sebastian Winter]

Daft punk i Random Access memory - jakby nie Ceizurac to pewnie bym na tą płyte uwagi nie zwrócił

[Kogut]

Caravan - In The Land Of Grey And Pink

[Tyrystor]

Auć, kłuje!

Cactus z 1970 r. Szczerze mówiąc, lubię Vanilla Fudge, ale Cactus podoba mi się bardziej. 

[Sebastian Winter]

Auć, kłuje!

Cactus z 1970 r. Szczerze mówiąc, lubię Vanilla Fudge, ale Cactus podoba mi się bardziej. 

ja tam bardziej lubię Vanilla Fudge- ich imienny debiut to moim zdaniem najlepsza płyta z coverami jaka powstała

[Sebastian Winter]

Yes i Drama - jedyne wcielenie Yes bez Jona które wprost uwielbiam- zresztą gdyby to on tam śpiewał to dziś klasyczny okres zespołu nie kończył by się na płycie Going for the one 

[Jurski]

Joy Division

[Kogut]

Discipline - To Shatter All Accord

Muzycznie super, ale realizacja spaprana niemiłosiernie. Naprawdę słabo to brzmi...

[Sebastian Winter]

Joy Division

a co dokładnie?

[Jurski]

Discipline - To Shatter All Accord

Muzycznie super, ale realizacja spaprana niemiłosiernie. Naprawdę słabo to brzmi...

Ja nie mam tak krytycznego zdania. Rzekłbym, że jest przyzwoicie, a w porównaniu z ich poprzednią płytą Unfolded Like Staircase, to wręcz wybornie Tak czy inaczej, muzyka jest fantastyczna.

The Chameleons "Script..."

[Kogut]

Ja nie mam tak krytycznego zdania. Rzekłbym, że jest przyzwoicie, a w porównaniu z ich poprzednią płytą Unfolded Like Staircase, to wręcz wybornie Tak czy inaczej, muzyka jest fantastyczna.

Mi jednak bardziej odpowiada brzmienie "Unfolded Like Staircase", ale też nie do końca, bo straaasznie przesadzili tam z basem...
A jeśli chodzi o "To Shatter All Accord", to czepiam się głównie dwóch pierwszych utworów - mam wrażenie, że wszystko tam "pływa", brakuje dynamiki, całość się jakoś dziwnie zlewa, wokal przez to gdzieś ginie... W dwóch kolejnych jest o niebo lepiej, ale w niektórych fragmentach ostatniego znowu wraca ta "papka brzmieniowa".
Zastanawiam się, co oni chcieli przez to osiągnąć, bo sprzęt dzisiaj pozwala na dużo więcej. Jeśli miał być klimat lat 70-tych, to nie tędy droga.

A muzyka jest tak świetna, że nie ma innej opcji, niż jakoś przeboleć i po prostu słuchać.

[ceizurac]

Alice In Chains "Unplugged".

[Kogut]

Focus - "Moving Waves" oraz "Hamburger Concerto"

Dwie najlepsze płyty zespołu.

[Sebastian Winter]

Beck i Modern guilt