Autor Wątek: Aktualnie słucham...  (Przeczytany 2526808 razy)

Tercero i 44 Gości przegląda ten wątek.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7125 dnia: 16 Listopada 2012, 15:51:04 »
New Order i Movement  [ok] [ok] [ok] - obok Low-life moja ulubiona płyta tego zespołu- najprościej można by ją opisać ze to Joy Division bez Curtisa- muzyka jest ascetyczna i mroczna ( chwilami nawet az za bardzo) choć juz slychać w niej coraz więcej struktur zrytmizowanych tak bardzo kojarzonych z pozniejszymi dziełami zespołu. Polecam Herr Seemanowi
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6642
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7126 dnia: 16 Listopada 2012, 16:10:59 »
New Order i Movement  [ok] [ok] [ok] - obok Low-life moja ulubiona płyta tego zespołu- najprościej można by ją opisać ze to Joy Division bez Curtisa- muzyka jest ascetyczna i mroczna ( chwilami nawet az za bardzo) choć juz slychać w niej coraz więcej struktur zrytmizowanych tak bardzo kojarzonych z pozniejszymi dziełami zespołu. Polecam Herr Seemanowi

Mam oryginał :)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7127 dnia: 16 Listopada 2012, 16:11:22 »
New Order i Movement  [ok] [ok] [ok] - obok Low-life moja ulubiona płyta tego zespołu- najprościej można by ją opisać ze to Joy Division bez Curtisa- muzyka jest ascetyczna i mroczna ( chwilami nawet az za bardzo) choć juz slychać w niej coraz więcej struktur zrytmizowanych tak bardzo kojarzonych z pozniejszymi dziełami zespołu. Polecam Herr Seemanowi

Mam oryginał :)


ja tez :)

podoba ci sie Polsecie?
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6642
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7128 dnia: 16 Listopada 2012, 16:18:57 »
New Order i Movement  [ok] [ok] [ok] - obok Low-life moja ulubiona płyta tego zespołu- najprościej można by ją opisać ze to Joy Division bez Curtisa- muzyka jest ascetyczna i mroczna ( chwilami nawet az za bardzo) choć juz slychać w niej coraz więcej struktur zrytmizowanych tak bardzo kojarzonych z pozniejszymi dziełami zespołu. Polecam Herr Seemanowi

Mam oryginał :)


ja tez :)

podoba ci sie Polsecie?

Raczej tak. Ale bez wielkich rewelacji. Niektóre utwory sa zbyt minimalistyczne. Dreams Never end kocham. :) Low Life lubię dużo bardziej.   
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7129 dnia: 16 Listopada 2012, 16:23:50 »
New Order i Movement  [ok] [ok] [ok] - obok Low-life moja ulubiona płyta tego zespołu- najprościej można by ją opisać ze to Joy Division bez Curtisa- muzyka jest ascetyczna i mroczna ( chwilami nawet az za bardzo) choć juz slychać w niej coraz więcej struktur zrytmizowanych tak bardzo kojarzonych z pozniejszymi dziełami zespołu. Polecam Herr Seemanowi

Mam oryginał :)


ja tez :)

podoba ci sie Polsecie?

Raczej tak. Ale bez wielkich rewelacji. Niektóre utwory sa zbyt minimalistyczne. Dreams Never end kocham. :) Low Life lubię dużo bardziej.   


no bo Low life to juz klasyczny NO a Movement to jednak jeszcze płyta JD- ja ją jednak uwielbiam bo to dla mnie przepiekne post scriptum dla Iana Curtisa a do tego dochodza naprawdę piękne teksty bedące odzwierciedleniem psychiki muzyków po tym co wydarzyło sie 18 maja 1980 roku
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6642
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7130 dnia: 16 Listopada 2012, 17:18:32 »
A co do problemu Marillion i IQ to chyba jednak Marillion był tym bardziej poszukującym zespołem- szczególnie po odejsciu Fisha - i choć nie zawsze te poszukiwania były trafione ( vide plyty Marillion.com, Holidays in eden) to czasami udawało im sie nagrać rzeczy naprawde dobre ( Brave, Marbles). IQ natomiast ( mimo mojej wielkiej sympatii do tej grupy) na własne zyczenie zamknał sie w klasycznej formie rocka neoprogresywnego i wlasciwe nigdy nie probował z nią zerwać- co oczywiscie w zadnej mierze nie moze być dla tej grupy dyskredytujące- po prostu ja lubię zespoły poszukujące i starające sie odswieżyc swoje brzmienie- co Marillionowi udało się na takich płytach jak Anorachnophobia czy nawet wspomniany wczesniej Brave ( który chwilami z klasycznym neoprogresem nie ma nic wspólnego). Natomiast dwie ostatnie propozycje IQ czyli Dark Matter i Frequecy tylko powielają ( z wielką klasą co prawda) brzmienie przeszłosci. To oczywiście nie znaczy ze Marillion nie bywał zespołem wtórnym- trzeba mu jednak pamietac ze wielokrotnie próbował odswiezyć swoja muzykę i nadać jej zupełnie innego brzmienia.

PS: a płyty marillion z Fishem kocham i znam na pamiec jednak z powodów osobistych nie słucham ich od co najmniej 10 lat :)


Nie zgadzam się że IQ nie poszukiwał. Mieli romans z POP stworzyli "baranka" naszych czasów(Subterenea).
Czasem nagrywali nawet  reggae (Barbell In in). I umiejętności muzyków są większe, więcej tu wirtuozerii,co kocham.  Marillion po 1990 roku ( Bo wakacje w edenie lubię jeszcze) i IQ to wręcz miazga dla tych pierwszych. Co z tego że trzymają się tradycji skoro są w tym lepsi od tych którzy jak zważyłeś odeszli w swych poszukiwaniach od sedna sprawy. Oni jako jedyni przetrwali te wszystkie czasy. Są żywą pamiątka po czasach gdy prog się odradzał. I nie dorasta im do pięt żaden z młodych zespołów ,których zmierza się z tym gatunkiem.     
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6642
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7131 dnia: 16 Listopada 2012, 17:20:08 »
IQ- "Seven Stories Into Ninety Eight" CD-1 (1998 rocording)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7132 dnia: 16 Listopada 2012, 21:30:41 »
A co do problemu Marillion i IQ to chyba jednak Marillion był tym bardziej poszukującym zespołem- szczególnie po odejsciu Fisha - i choć nie zawsze te poszukiwania były trafione ( vide plyty Marillion.com, Holidays in eden) to czasami udawało im sie nagrać rzeczy naprawde dobre ( Brave, Marbles). IQ natomiast ( mimo mojej wielkiej sympatii do tej grupy) na własne zyczenie zamknał sie w klasycznej formie rocka neoprogresywnego i wlasciwe nigdy nie probował z nią zerwać- co oczywiscie w zadnej mierze nie moze być dla tej grupy dyskredytujące- po prostu ja lubię zespoły poszukujące i starające sie odswieżyc swoje brzmienie- co Marillionowi udało się na takich płytach jak Anorachnophobia czy nawet wspomniany wczesniej Brave ( który chwilami z klasycznym neoprogresem nie ma nic wspólnego). Natomiast dwie ostatnie propozycje IQ czyli Dark Matter i Frequecy tylko powielają ( z wielką klasą co prawda) brzmienie przeszłosci. To oczywiście nie znaczy ze Marillion nie bywał zespołem wtórnym- trzeba mu jednak pamietac ze wielokrotnie próbował odswiezyć swoja muzykę i nadać jej zupełnie innego brzmienia.

PS: a płyty marillion z Fishem kocham i znam na pamiec jednak z powodów osobistych nie słucham ich od co najmniej 10 lat :)


Nie zgadzam się że IQ nie poszukiwał. Mieli romans z POP stworzyli "baranka" naszych czasów(Subterenea).
Czasem nagrywali nawet  reggae (Barbell In in). I umiejętności muzyków są większe, więcej tu wirtuozerii,co kocham.  Marillion po 1990 roku ( Bo wakacje w edenie lubię jeszcze) i IQ to wręcz miazga dla tych pierwszych. Co z tego że trzymają się tradycji skoro są w tym lepsi od tych którzy jak zważyłeś odeszli w swych poszukiwaniach od sedna sprawy. Oni jako jedyni przetrwali te wszystkie czasy. Są żywą pamiątka po czasach gdy prog się odradzał. I nie dorasta im do pięt żaden z młodych zespołów ,których zmierza się z tym gatunkiem.     


uwielbiam sie z Toba nie zgadzać Polsecie :)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7133 dnia: 16 Listopada 2012, 21:33:30 »
Landmarq i Solitary Witness  [ok]-dobre- polecam wszystkim neoprogresywnym :)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6642
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7134 dnia: 16 Listopada 2012, 23:15:55 »
A co do problemu Marillion i IQ to chyba jednak Marillion był tym bardziej poszukującym zespołem- szczególnie po odejsciu Fisha - i choć nie zawsze te poszukiwania były trafione ( vide plyty Marillion.com, Holidays in eden) to czasami udawało im sie nagrać rzeczy naprawde dobre ( Brave, Marbles). IQ natomiast ( mimo mojej wielkiej sympatii do tej grupy) na własne zyczenie zamknał sie w klasycznej formie rocka neoprogresywnego i wlasciwe nigdy nie probował z nią zerwać- co oczywiscie w zadnej mierze nie moze być dla tej grupy dyskredytujące- po prostu ja lubię zespoły poszukujące i starające sie odswieżyc swoje brzmienie- co Marillionowi udało się na takich płytach jak Anorachnophobia czy nawet wspomniany wczesniej Brave ( który chwilami z klasycznym neoprogresem nie ma nic wspólnego). Natomiast dwie ostatnie propozycje IQ czyli Dark Matter i Frequecy tylko powielają ( z wielką klasą co prawda) brzmienie przeszłosci. To oczywiście nie znaczy ze Marillion nie bywał zespołem wtórnym- trzeba mu jednak pamietac ze wielokrotnie próbował odswiezyć swoja muzykę i nadać jej zupełnie innego brzmienia.

PS: a płyty marillion z Fishem kocham i znam na pamiec jednak z powodów osobistych nie słucham ich od co najmniej 10 lat :)


Nie zgadzam się że IQ nie poszukiwał. Mieli romans z POP stworzyli "baranka" naszych czasów(Subterenea).
Czasem nagrywali nawet  reggae (Barbell In in). I umiejętności muzyków są większe, więcej tu wirtuozerii,co kocham.  Marillion po 1990 roku ( Bo wakacje w edenie lubię jeszcze) i IQ to wręcz miazga dla tych pierwszych. Co z tego że trzymają się tradycji skoro są w tym lepsi od tych którzy jak zważyłeś odeszli w swych poszukiwaniach od sedna sprawy. Oni jako jedyni przetrwali te wszystkie czasy. Są żywą pamiątka po czasach gdy prog się odradzał. I nie dorasta im do pięt żaden z młodych zespołów ,których zmierza się z tym gatunkiem.     


uwielbiam sie z Toba nie zgadzać Polsecie :)

Ja z tobą też. To był piękny komplement :)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15549
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7135 dnia: 17 Listopada 2012, 11:05:13 »
"What If there were no piano?"
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6642
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7136 dnia: 17 Listopada 2012, 12:06:50 »
The Lamb Lies Down On Broadway [ok] [ok] [ok]
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15549
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7137 dnia: 17 Listopada 2012, 12:08:36 »
"What if I knew this was the last show I would ever do?"
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7138 dnia: 17 Listopada 2012, 13:48:08 »
The Lamb Lies Down On Broadway [ok] [ok] [ok]


posiadasz remaster najnowszy czy starszą wersje z 1994?
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22149
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #7139 dnia: 17 Listopada 2012, 13:49:34 »
PH Bochum 5.12.1986 [ok] [ok] [ok]
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?