Komentarze czytam nieustannie. Widzę, że album wzbudził wiele kontrowersji wśród forumowiczów i spolaryzował fanów. Chyba, żadna z ostatnio wydanych płyt spod znaku PH (lub PH i spółki) nie wywołała tylu kontrowersji. Abstrachując od muzyki zawartej na płycie, byłem zdumiony tak "emocjonalną" reakcją (nie znaczy, że ją potępiam, pochwalam, czy oceniam w inny sposób).
Do "A Grounding In Numbers" wrócę jeszcze kilka razy w tym tygodniu. Mam nadzieję, że trafi mi się jakiś spokojniejszy dzień bym z "pustą" głową mógł zasiąść do odsłuchania krążka.