Wiadomości

11536

Dyskusja van der graafowa / Małe podsumowanko koncertów VDGG w 2008 roku

« dnia: 29 Grudnia 2008, 09:57:52 »

W 2008 roku Van Der Graaf Generator odbył 2 trasy koncertowe ("wiosennną" po Europie oraz "letnią" po Japonii - właściwie tylko w Tokio.) 

Podczas tych dwóch tras VDGG zagrał łącznie 11 koncertów:

27 marca - Royal Northern College of Music, Manchester, Anglia
29 marca - Teatro E. Solvay, Rosignano Marittimo, Włochy
31 marca - Melkweg, Amsterdam, Holandia
2 kwietnia - Wulfrun Hall, Wolverhampton, Anglia
3 kwietnia - Queen Elizabeth Hall, London, Anglia
6 kwietnia - Gouveia Festival, Gouveia, Portugalia
20 kwietnia - B1 Club, Moscow, Rosja
27 czerwca - O-West, Shibuya, Tokyo, Japonia
28 czerwca - O-West, Shibuya, Tokyo, Japonia
29 czerwca - O-West, Shibuya, Tokyo, Japonia
30 czerwca - Harajuku, Astrohall, Tokyo, Japonia

Na każdym z koncertów panowie zagrali po 11 utworów (set podstawowy - 10 + 1 bis) - wyjątki to koncerty w Rosignato Marittimo 29.03 i Tokyo 30 czerwca (9+1). A dlaczego tyle? Któż to może wiedzieć...

Wykaz utworów granych w 2008 roku przez "power trio": 

1. Lifetime (11 razy)
2. All that Before (11)
3. Over the Hill (11)
4. (We Are) Not Here (11)
5. Interference Patterns (10)
6. Man Erg (10)
7. Lemmings (9)
8. Nutter Alert  (7)
9. Scorched Earth (6)
10. The Sleepwalkers (6)
11. Childlike Faith in Childhood`s End (6)
12. Meurglys III (6)
13. Still Life (5)
14. (In the) Black Room (5)
15. Every Bloody Emperor (2)
16. Gog (2)
17. La Rossa (1)


Wykaz płyt, z których były grane poszczególne utwory podczas koncertów A.D. 2008:

1. "Trisector" (2008) - 5 utworów (54 razy) ("Lifetime", "All That Before", "Over The Hill", "(We are) Not Here", "Interference Patterns")
2. "Still Life" (1976) - 3 (12 razy) ("Childlike...", "La Rossa", "Still Life")
3. "Pawn Hearts" (1971) - 2 (19 razy) ("Lemmings", "Man-Erg")
4. "Present" (2005) - 2 (9 razy) ("Nutter Alert", "Every Bloody Emperor")
5. "Godbluff" (1975) - 2 (12 razy) ("Scorched Earth", "Sleepwalkers")
6. "World Record" (1976) - 1 (6 razy) ("Meurglys III")
7. "Chameleon In The Shadow Of The Night" (1973) - 1 (5 razy) ("(In the) Black Room")
8. "In Camera" (1974) - 1 (2 razy) ("Gog").

Ogółem zostało wykonanych 17 utworów (119 razy łącznie). 

11537

Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie oglądam sobie...

« dnia: 29 Grudnia 2008, 08:29:25 »

VDGG "Rockpalast Leverkusen 2005" (2DVD)

11538

Dyskusja van der graafowa / Odp: VDGG w Japonii 2008

« dnia: 28 Grudnia 2008, 14:48:57 »

Czyli nic nowego... Myślę, że podobnej setlisty możemy się spodziewać w nadchodzących koncertach
Dzięki za podsumowanie

Raczej drastycznych zmian nie będzie w repertuarze  ; ale zawsze może coś "wyskoczyć"  ; może "Drop Dead" - wtedy koniecznie trzeba to nagrać w jakikolwiek sposób. 

11539

Dyskusja van der graafowa / VDGG w Japonii 2008

« dnia: 27 Grudnia 2008, 22:12:40 »

W czerwcu VDGG odbył minitrasę po Japonii.
Zagrał wtedy 4 koncerty:
O-West, Shibuya, Tokyo, 27-29.06.2008 (3 koncerty po 11 utworów)
Harajuku, Astrohall, Tokyo, 30.06.2008 (1 koncert z 10-cioma utworami)

Utwory, które zostały zagrane wtedy: (w nawiasie ile razy był dany utwór w Japonii grany)

1. Lifetime (4)
2. All that Before (4)
3. Over the Hill (4)
4. (We Are) Not Here (4)
5. Interference Patterns (3)
6. Lemmings (3)
7. Childlike Faith in Childhood`s End (3)
8. Man Erg (3)
9. Nutter Alert  (3)
10. Scorched Earth (2)
11. The Sleepwalkers (2)
12. (In the) Black Room (2)
13. Meurglys III (2)
14. Every Bloody Emperor
15. Still Life
16. La Rossa
17. Gog

Albumy VDGG reprezentowane były przez:

"Trisector" - 5 utworów ("Lifetime", "All That Before", "Over The Hill"< "(We are) Not Here", "Interference Patterns")
"Still Life" - 3 ("Childlike...", "La Rossa", "Still Life")
"Pawn Hearts" - 2 ("Lemmings", "Man-Erg")
"Present" - 2 ("Nutter Alert", "Every Bloody Emperor")
"Godbluff" - 2 ("Scorched Earth", "Sleepwalkers")
"World Record" - 1 ("Meurglys III")

I dwa utwory z solowych płyt Hammilla
"(In the) Black Room" (z "Chameleona...")
"Gog" (z "In Camera").

11540

VdGG & PH / Odp: Nowe wieści od PH i VDGG

« dnia: 27 Grudnia 2008, 13:52:18 »

Na sofasound aktualizacja, że zakończyło się - po 2 emocjonalnych koncertach w Tel Avivie - tournee w tym roku.
Peter pisze również, iż ma nadzieję, że do końca miesiąca ukaże się nowy newsletter.

11541

Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie oglądam sobie...

« dnia: 26 Grudnia 2008, 21:55:29 »

Van Der Graaf - "Sphinx in the Face" ("teledysk koncertowy"); "Live 1978 (ok.15 minut z wywiadami)"; jakość średnia ale da się obejrzeć; znalazłem na kompie swoim podczas małego sprzątanka. 

11542

Dyskusja van der graafowa / Odp: Dyskografia / Videografia

« dnia: 23 Grudnia 2008, 21:26:18 »

Facet (Phil Smart), który tworzy stronę http://www.vandergraafgenerator.co.uk/ , pisze, że nowa edycja "Time Vaults" brzmi o wiele lepiej niż stare wydanie. Trzeba się może będzie w to nowe wydanie zaopatrzyć. Zremasterowano je w Plastic Head Records. (http://www.plastichead.com/catalogue.asp?ex=fitem&verb=F&target=PHRL014CD)

Cena 10,99 funta ang.

11543

Ankiety hammillowe / Odp: Hammill lat 90-tych

« dnia: 23 Grudnia 2008, 21:13:03 »

Ja się narazie wstrzymuję od głosowania ponieważ nie znam wszystkich płyt z zestawienia.

No, no; musiałbym tu palcem pokiwać, ale skoro jesteś Wobblerze dobrym anglistą nie zrobię tego. 

ja tam Typical uwazam za najlepszą płytę live wszechczasow( obok Seconds out genesis)...tu jest wszystko za co kocham muzykę Hammilla- a wersja live Komety wgniata mnie w fotel

Zgadzam się, że "Typical" to może najlepsza płyta koncertowa (mimo iż nagrania pochodzą z różnych miast) wszechczasów, a na pewno pierwsza trójka. 

Uwielbiam "Typical" za wszystko - genialne ballady - to otwarcie na początek: My Room, Curtains, Just Good Friends, Too Many of my Yesterdays, Vision....; te "wściekłe", mocno rozimprowizowane kawałki jak "Modern", "Comet", "Patient"...; i opus magnum tego albumu - a kto wie czy nie nawet opus magnum całej koncertowej twórczości Hammilla - czyli "A Way Out"; kiedyś dawno temu słuchałem zawsze tej pieśni przy zgaszonych światłach (inaczej nie potrafiłem).

"Everyone You Hold" to dla mnie płyta podobna w nastroju do "And Close As This"  - ballady, ballady, ballady... łykam ją w całości... piękne teksty i nastrojowa (no może poza "Bubble") muzyka, którą zawsze słucham z zamkniętymi oczami...

"This" ma piękne, mądre teksty; mimo iż dokładnie ich nie potrafię przetłumaczyć, "wiem" o czym mniej więcej są; czuję je po prostu; no i mamy tutaj "Light Continent" najbardziej niesamowity utwór Hammilla - bardzo ambientowy, cichy, płynący, a właściwie lecący...

11544

Ankiety hammillowe / Odp: Hammill lat 90-tych

« dnia: 23 Grudnia 2008, 14:51:52 »

Typical; This; Everyone You Hold.
Uzasadnienie może później...

11545

Ankiety hammillowe / Odp: Lata 70-te to złote lata

« dnia: 21 Grudnia 2008, 21:28:31 »

In Camera na pewno lepsza jest w wersji remasterowanej, bonusy miażdżą….

Racja, święta racja... Bonusy na "In Camera" są najlepsze z wszystkich remasterów - mają tylko jedną wadę - były wydane już na "Peel Sessions".
Mnie na "In Camera" najbardziej powala opis piekła (tekstowy i muzyczny) w "Gog-u"; bo o czym jest "Magog" to chyba tylko Hammill wie.

Gog i Magog, postacie legendarne (wiązane z Aleksandrem Wielkim, a także później z wczesnośredniowieczną Anglią), nieraz utożsamiane ze sobą, znane w Biblii. Ludy Goga i Magoga w Apokalipsie św. Jana to określenie narodów zwiedzionych przez szatana, najeźdźców z Północy mających zagrażać Królestwu Bożemu w czasach ostatecznych, stąd umieszczano ich tereny na mapach średniowiecznych na południe od Jerozolimy.

To to ja mniej więcej wiem. 
Ale może wiesz Wobblerze cóż znaczy ten podtytuł do "Magoga" - "In Bromine Chambers"? 

11546

Ankiety hammillowe / Odp: Lata 70-te to złote lata

« dnia: 21 Grudnia 2008, 21:19:59 »

In Camera na pewno lepsza jest w wersji remasterowanej, bonusy miażdżą….

Racja, święta racja... Bonusy na "In Camera" są najlepsze z wszystkich remasterów - mają tylko jedną wadę - były wydane już na "Peel Sessions".
Mnie na "In Camera" najbardziej powala opis piekła (tekstowy i muzyczny) w "Gog-u"; bo o czym jest "Magog" to chyba tylko Hammill wie.

11547

Ankiety hammillowe / Odp: Lata 70-te to złote lata

« dnia: 21 Grudnia 2008, 19:07:39 »

Za to dziwi mnie ze Camera wygrywa z z Silent

Bo "In Camera" to najlepsza płyta Hammilla. 
A że "pH7" jest na razie 3 to dla mnie niespodzianka. 

11548

Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie oglądam sobie...

« dnia: 20 Grudnia 2008, 20:36:42 »

Trochę Jazzu i klasyki jednocześnie...

Nie samym Hammillem człowiek żyje...   

11549

Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie oglądam sobie...

« dnia: 20 Grudnia 2008, 19:32:48 »

King Crimson "Live At Nakano Sun Plaza, Tokyo 1995"; double trio podczas koncertów prezentuje się lepiej niż w studiu; koncert trochę "zamglony" ale wykonanie porywające (szczególnie "VROOOM", "Red", "VROOOM VROOOM", "Indiscipline", "Talking Drum" i "Skowronki część 2").

Znam ten materiał z kasety wideo "Live In Japan".
Mam oryginał.
Belew grający wiertarką na gitarze rządzi

Super to jest; a szczególnie jak "drapie" sobie gębę...

11550

Ankiety hammillowe / Odp: Lata 70-te to złote lata

« dnia: 20 Grudnia 2008, 19:27:58 »

w ogole kazdy album Petera z lat 70 to arcydzielo( no może z wyjatkiem Fools mate)

Racja, racja; dlatego ciężko wybrać te 3 naj... Do mojej trójki spokojnie dołożyłbym "Silent...", "Chameleona..."...; ale w moim przypadku zdecydowało uwielbienie do "Goga/Magoga" i Nadira; a "Future Now" uwielbiam za całokształt.