Autor Wątek: Aktualnie oglądam sobie...  (Przeczytany 274022 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1050 dnia: 07 Maja 2014, 12:36:54 »
Oglądałem sobie The Australian Pink Floyd ze Spodka, fajny koncert, dobrzy muzycy, wokalnie nieco słabiej im wychodziło, ale ogólnie jestem i tak pod wrażeniem show jakie robią. Najlepszy tribute band na świecie. Niezła setlista.

Widziałem ich na żywo we Wrocku jakieś 3 lata temu - wspaniałe przeżycie. A nagłośnienie to mistrzostwo świata było.

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1051 dnia: 08 Maja 2014, 13:45:28 »
Led Zeppelin "Celebration Day"

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15536
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22106
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22106
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1054 dnia: 13 Maja 2014, 20:48:56 »
Orson Welles i Obywatel Kane [ok] - uznawany powszechnie za najlepszy film w dziejach kina
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22106
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1055 dnia: 13 Maja 2014, 23:04:13 »
- z różnych powodów tam być nie mogłem to teraz nadrabiam
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6641
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1056 dnia: 22 Maja 2014, 12:58:24 »
Peter Hammill & Band - Live at Music Hall 1992 [ok]
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22106
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1057 dnia: 22 Maja 2014, 21:03:45 »
Jane Campion i Fortepian [ok] - odświeżam sobie jeden z najlepszych i najpiękniejszych filmów lat 90-tych z genialną rolą Holy Hunter
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1058 dnia: 22 Maja 2014, 21:33:45 »
Anathema "Universal"

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22106
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1059 dnia: 31 Maja 2014, 21:14:30 »
Woody Allen i Vicky Cristina Barcelona [ok] - nigdy jakoś nie przepadałem za filmami tego pana jednak ten jest naprawdę wyborny
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline LukaszS

  • (ЛукашС)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 2972
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1060 dnia: 01 Czerwca 2014, 18:54:19 »
Coldplay live 2012 i live from Glasgow 2014 transmitowane przez BBC 3
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1061 dnia: 03 Czerwca 2014, 20:18:24 »
Wczoraj o tej porze Yes w Kongresowej. Pierwsza część koncertu magiczna - cała Close To The Edge i po niej cała Going For The Ona. Ta druga zyskała ogromnie w wersji live (po powrocie dwa razy pod rząd musiałem odsłuchać :) ) Generalnie ciarki na plecach i wszechogarniająca magia  zwieńczona fenomenalnym Awaken... i wówczas panowie zaprosili na 20min przerwy :) Niestety po przerwie moje doznani nieco przygasły. Może dlatego, że nie przepadam za The Yes Album... chociaż widownia co rusz gotowała zespołowi standing ovation. Na bis zabrzmiał Roundabout i zapaliły się światła. Zabrakło mi może Heart Of The Sunrise do pełnego szczęścia. Jak to podsumował mój znajomy - to było bardzo dobrze wydane 200 zł. Dodam może jeszcze, że cieszyłem się, ze śpiewał nie będzie Anderson i po koncercie opinię podtrzymuję. Jon Davison był doskonały!

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22106
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1062 dnia: 03 Czerwca 2014, 20:34:30 »
Wczoraj o tej porze Yes w Kongresowej. Pierwsza część koncertu magiczna - cała Close To The Edge i po niej cała Going For The Ona. Ta druga zyskała ogromnie w wersji live (po powrocie dwa razy pod rząd musiałem odsłuchać :) ) Generalnie ciarki na plecach i wszechogarniająca magia  zwieńczona fenomenalnym Awaken... i wówczas panowie zaprosili na 20min przerwy :) Niestety po przerwie moje doznani nieco przygasły. Może dlatego, że nie przepadam za The Yes Album... chociaż widownia co rusz gotowała zespołowi standing ovation. Na bis zabrzmiał Roundabout i zapaliły się światła. Zabrakło mi może Heart Of The Sunrise do pełnego szczęścia. Jak to podsumował mój znajomy - to było bardzo dobrze wydane 200 zł. Dodam może jeszcze, że cieszyłem się, ze śpiewał nie będzie Anderson i po koncercie opinię podtrzymuję. Jon Davison był doskonały!


czyli z nowej płyty nic nie zagrali? ani minutki?
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6641
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1063 dnia: 03 Czerwca 2014, 23:14:07 »
A ja oglądam i żałuję że nie było mnie w Koninie(to baaardzo daleko ode mnie)
 
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« Odpowiedź #1064 dnia: 04 Czerwca 2014, 09:26:14 »
Wczoraj o tej porze Yes w Kongresowej. Pierwsza część koncertu magiczna - cała Close To The Edge i po niej cała Going For The Ona. Ta druga zyskała ogromnie w wersji live (po powrocie dwa razy pod rząd musiałem odsłuchać :) ) Generalnie ciarki na plecach i wszechogarniająca magia  zwieńczona fenomenalnym Awaken... i wówczas panowie zaprosili na 20min przerwy :) Niestety po przerwie moje doznani nieco przygasły. Może dlatego, że nie przepadam za The Yes Album... chociaż widownia co rusz gotowała zespołowi standing ovation. Na bis zabrzmiał Roundabout i zapaliły się światła. Zabrakło mi może Heart Of The Sunrise do pełnego szczęścia. Jak to podsumował mój znajomy - to było bardzo dobrze wydane 200 zł. Dodam może jeszcze, że cieszyłem się, ze śpiewał nie będzie Anderson i po koncercie opinię podtrzymuję. Jon Davison był doskonały!


czyli z nowej płyty nic nie zagrali? ani minutki?

Ani minutki :) Nieco to zastanawiające. Ale czy dobrze czy źle zrobili osądzimy jak ją wydadzą :)