A ja dzisiaj zacząłem Eastwoodowy maraton i obejrzałem "Brudnego Harry'ego". Kto jak kto, ale Clint to najlepszy małomówny twardziel w Hollywood
szcsególnie fajny jest w klasycznych westernach Serio Leone no i w swoim najlepszym filmie czyli The Unforgiven
Obok tych filmów nakręconych z Sergio Leone (1965-1966) szczególnie wyróżniłbym film Dona Siegel'a The beguiled (,,Oszukany'') z 1971 roku. Eastwood gra tam rannego żołnierza w czasie wojny secesyjnej , który trafia do domu , w którym przebywaja same kobiety i dziewczęta z Południa. Świetne połączenie dramatu psychologicznego i thrillera. Zostaje na długo w pamięci. Jeden z najambitiejszych filmów Clinta.