Obejrzałem "Dom Zły" Smarzowskiego. Dobry ale nie wiem czy aż taki rewelacyjny. Świetnie sa tam pokazane realia PRL okresu stanu wojennego-pełne brudu,hipokryzji. Jedyny film w którym zobaczyłem milicjanta jako gościa który chce rozwiązać zagadkę a nie jest jako skur.. z pałka w ręce. A "bidne" społeczeństwo jako bandę chamów. A wszystko to w oparach wódki.