"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH

Peter Hammill => Ankiety hammillowe => Wątek zaczęty przez: ceizurac w 20 Grudnia 2008, 13:35:13

Tytuł: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Grudnia 2008, 13:35:13
Były już ankiety o latach 90-tych i tych z XXI wieku, no to zrobiłem z lat 70-tych (wg mnie najlepszego okresu twórczości Hammilla).
Każdy może na 3 płyty głosować.  8)

Ja głosuję na "In Camera"; "Nadir's Big Chance" i "The Future Now".  O0
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Polset w 20 Grudnia 2008, 15:06:29
The Silent Corner and the Empty Stage
In Camera
pH7

Zagłosował bym jeszcze na Over
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 20 Grudnia 2008, 16:05:57
Wyjątkowo zgadzam się z Polsetem :)
"Silent Corner...", "In Camera", i "pH7".
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 20 Grudnia 2008, 16:44:21
Wyjątkowo zgadzam się z Polsetem :)
"Silent Corner...", "In Camera", i "pH7".

O0
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Polset w 20 Grudnia 2008, 17:18:26
Wyjątkowo zgadzam się z Polsetem :)
"Silent Corner...", "In Camera", i "pH7".


"Nie róbcie z nas pederastów"
Czy Ja już taki beznadziejny jestem? ;)
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 20 Grudnia 2008, 17:23:12
Z tą ankietą większych problemów nie mam. "Silen Corner" "In Camera" i "Over"
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Grudnia 2008, 17:58:06
a ja zgadzam się z Wobblerem...moje trzy ukochane Hammille wszechczasow to wlaśnie Hammille z lat 70-tych :):

1.Silent corner- za mrok
2. Over- za tematykę
3 In camera- za Kometę
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Grudnia 2008, 17:59:44
na dalszych miejscach były by: Ph7, Future now Nadir i Kameleon
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 20 Grudnia 2008, 18:02:26
Wyjątkowo zgadzam się z Polsetem :)
"Silent Corner...", "In Camera", i "pH7".

O0

;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Grudnia 2008, 18:05:49
w ogole kazdy album Petera z lat 70 to arcydzielo( no może z wyjatkiem Fools mate)
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Polset w 20 Grudnia 2008, 18:43:09
w ogole kazdy album Petera z lat 70 to arcydzielo( no może z wyjatkiem Fools mate)

I Cameleona bo jest nie równy
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 20 Grudnia 2008, 18:47:05
w ogole kazdy album Petera z lat 70 to arcydzielo( no może z wyjatkiem Fools mate)

I Cameleona bo jest nie równy

Czy to jakieś połączenie wielbłąda i jaszczurki? Ja takiego zwierzaka jeszcze nie widzałem ale być może faktycznie jest nierówny ;)
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Grudnia 2008, 18:51:07
dla mnie kameleon jest bardzo rowny i zawiera az 3 wielkie klasyki: In the end, easy to slip away i Black room
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 20 Grudnia 2008, 19:27:58
w ogole kazdy album Petera z lat 70 to arcydzielo( no może z wyjatkiem Fools mate)

Racja, racja; dlatego ciężko wybrać te 3 naj... Do mojej trójki spokojnie dołożyłbym "Silent...", "Chameleona..."...; ale w moim przypadku zdecydowało uwielbienie do "Goga/Magoga" i Nadira; a "Future Now" uwielbiam za całokształt.  O0
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Polset w 20 Grudnia 2008, 21:14:07
dla mnie kameleon jest bardzo rowny i zawiera az 3 wielkie klasyki: In the end, easy to slip away i Black room

No,i jeszcze lubię Rock and Roll i na tym dobre utwory sie na tej płycie kończą
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 20 Grudnia 2008, 22:26:22
dla mnie kameleon jest bardzo rowny i zawiera az 3 wielkie klasyki: In the end, easy to slip away i Black room

No,i jeszcze lubię Rock and Roll i na tym dobre utwory sie na tej płycie kończą

Tam nie ma takiego utworu :P
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 20 Grudnia 2008, 23:42:44
jest za to Rock and Role :D
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 21 Grudnia 2008, 05:19:09
Silent Corner..., In Camera i pH7.
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 21 Grudnia 2008, 11:20:28
i PH7 zajęło nieoczekiwanie 3 miejsce
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 21 Grudnia 2008, 11:25:09
Over, Silent, Camera to moje typy
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 21 Grudnia 2008, 14:27:45
i PH7 zajęło nieoczekiwanie 3 miejsce

Mnie to nie dziwi :)
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 21 Grudnia 2008, 14:55:00
i PH7 zajęło nieoczekiwanie 3 miejsce

Mnie to nie dziwi :)


A mnie wyniki trochę zaskakują, przede wszystkim brak głosu na "Chameleon..."
PH7 to świetny album ale dziwi mnie to, że jest tak wysoko nad Kameleonem stawiany...
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Polset w 21 Grudnia 2008, 19:04:39
i PH7 zajęło nieoczekiwanie 3 miejsce

Mnie to nie dziwi :)


Mnie tez nie :)
Za to dziwi mnie ze Camera wygrywa z z Silent
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Grudnia 2008, 19:07:39
Za to dziwi mnie ze Camera wygrywa z z Silent

Bo "In Camera" to najlepsza płyta Hammilla.  8)
A że "pH7" jest na razie 3 to dla mnie niespodzianka.  :o
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 21 Grudnia 2008, 20:36:31
Za to dziwi mnie ze Camera wygrywa z z Silent

Bo "In Camera" to najlepsza płyta Hammilla.  8)
A że "pH7" jest na razie 3 to dla mnie niespodzianka.  :o

In Camera na pewno lepsza jest w wersji remasterowanej, bonusy miażdżą….
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Grudnia 2008, 21:19:59
In Camera na pewno lepsza jest w wersji remasterowanej, bonusy miażdżą….

Racja, święta racja... Bonusy na "In Camera" są najlepsze z wszystkich remasterów - mają tylko jedną wadę - były wydane już na "Peel Sessions".
Mnie na "In Camera" najbardziej powala opis piekła (tekstowy i muzyczny) w "Gog-u"; bo o czym jest "Magog" to chyba tylko Hammill wie.
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 21 Grudnia 2008, 21:22:11
In Camera na pewno lepsza jest w wersji remasterowanej, bonusy miażdżą….

Racja, święta racja... Bonusy na "In Camera" są najlepsze z wszystkich remasterów - mają tylko jedną wadę - były wydane już na "Peel Sessions".
Mnie na "In Camera" najbardziej powala opis piekła (tekstowy i muzyczny) w "Gog-u"; bo o czym jest "Magog" to chyba tylko Hammill wie.

Gog i Magog, postacie legendarne (wiązane z Aleksandrem Wielkim, a także później z wczesnośredniowieczną Anglią), nieraz utożsamiane ze sobą, znane w Biblii. Ludy Goga i Magoga w Apokalipsie św. Jana to określenie narodów zwiedzionych przez szatana, najeźdźców z Północy mających zagrażać Królestwu Bożemu w czasach ostatecznych, stąd umieszczano ich tereny na mapach średniowiecznych na południe od Jerozolimy.
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 21 Grudnia 2008, 21:28:31
In Camera na pewno lepsza jest w wersji remasterowanej, bonusy miażdżą….

Racja, święta racja... Bonusy na "In Camera" są najlepsze z wszystkich remasterów - mają tylko jedną wadę - były wydane już na "Peel Sessions".
Mnie na "In Camera" najbardziej powala opis piekła (tekstowy i muzyczny) w "Gog-u"; bo o czym jest "Magog" to chyba tylko Hammill wie.

Gog i Magog, postacie legendarne (wiązane z Aleksandrem Wielkim, a także później z wczesnośredniowieczną Anglią), nieraz utożsamiane ze sobą, znane w Biblii. Ludy Goga i Magoga w Apokalipsie św. Jana to określenie narodów zwiedzionych przez szatana, najeźdźców z Północy mających zagrażać Królestwu Bożemu w czasach ostatecznych, stąd umieszczano ich tereny na mapach średniowiecznych na południe od Jerozolimy.

To to ja mniej więcej wiem.  :D
Ale może wiesz Wobblerze cóż znaczy ten podtytuł do "Magoga" - "In Bromine Chambers"?  :)
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 21 Grudnia 2008, 21:34:48
Nie wiem za bardzo ale wydaje mi się, że chodzi o piekło. Brom ma czerwonobrunatny kolor czyli taki piekielny a Chambers to sale, komnaty…
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 21 Grudnia 2008, 21:57:24
Postanowiłem wziąć udział w ankietach, bo muzykę należy opisywać, porównywać i oceniać. Postaram się w miarę możliwości uzasadniać swoje wybory.

1. Chameleon In The Shadow Of The Night (1973)
uzasadnienie: pierwszy w pełni autorski album Hammilla, po rozwiązaniu (jak wiemy czasowym) VdGG, bardzo kameralny, a jednocześnie szczery i emocjonalny. I jak to w przypadku muzyki kameralnej "trudny" w odbiorze (bo w muzyce kameralnej nie da się zamaskować braków kompozytorskich efekciarskimi aranżacjami). Uznałbym, że nawet ryzykowny. Minimalistyczny i ekshibicjonistyczny.

2. In Camera (1974)
uzasadnienie: Wielokrotnie zastanawiałem się, czy nie jest to najlepsza płyta Petera w ogóle. Odnoszę wrażenie, że tu wszystko zestawione jest ze sobą w sposób idealny, kameralne ballaby ("Ferret"), dramatyczne sągi o miłości ("Again"), egzystecjalne rozterki (zaaranżowany na kwartet gitarowy i głos "The Comet, The Course, The Tail" i mellotronowo-syntezatorowy "Faint-Heart", do tej grupy dorzucić jeszcze trzeba "(No More) The Sub-mariner"), rockowy werw ("Tapeworm" z zaskakującą polifoniczną wstawką wokalną - na marginesie, pierwotnie rozpisaną jako gitarowy riff), szaleństwo ("Gog", częściowo rozwijający koncowe pytanie "The Comet" o to czy droga wiodąca do Nieba nie prowadzi nas do piekła) i eksperymenty z muzyką konkretną ("Magog"), zawiastun eksperymentów i poszukiwań w dziedzinie muzyki instrumentalnej w przyszłości. Hammill osiąga tu równowagę między tym co praywatne, osobiste, a tym co powszechne ogólne, archetypiczne.

3. Nadir's Big Chance (1975)
uzasadnienie: Nadir za odwagę, bezkompromisowość i podejmowanie ryzyka. Za dwuakordowy rockowy czad w utworze tytułowym, kolejne trafne spostrzeżenia o miłości ("Been Alone So Long" - wiem, że to kompozycja Smitha i "Shingle Song") i funkowy "Two Or Three Spectres" (podobnie jak "Nadir's" trafnie opisująca przemysł płytowy. dostaje się w nim decydentom wielkich wytwórni, działowi marketingu, pismakom, muzykom, a w końcu głupiej i bezmyślnej publiczności. Zdumiewa mnie, że opis odnoszący się do końcówki 1974 roku jest tak bardzo aktualny 34 lata później).
 
na koniec: Proponowałbym inny sposób przeprowadzania ankiet. Nie wybierać trzech bądź jednego albumu piosenki, tylko ustawiać je w hierarchii. Skoro albumów wydanych w latach 70-tych jest osiem, to należy wskazać preferowane przez siebie kolejność. I miejscu pierwszemu przyznać 8 punktów, drugiemi siedem i tak dalej a ostatniemu - jeden punkt.
W moim przypadku wygladałoby to tak.
1. Chameleon In The Shadow Of The Night
2. In Camera
3. Nadir's Big Chance
4. The Silent Corner And The Empty Stage
5. Over
6. The Future Now
7. Fool's Mate
8. pH7
Przydałoby się, swój wybór uzasadniać, bo jest to ciekwasze dla uczestników ankiety (muszą opisać dlaczego dokonali takiego wyboru) a także dla czytających posty (bo mogą się zapoznać z uzasadnieniami innych i jakoś do nich odnieść). Przyznam, że malo mnie interesuje, że coś się komuś po prostu podoba, albo czegoś nie rozumie. Chcialbym wiedziec dlaczego tak jest. Dlaczego inni wybierają jeden album ponad inny. Ja opisałem tylko pierwsza trójkę, bo w tej ankiecie wybieramy trzy najlepsze (według nas) albumy Petera Hammilla wydane w latach 70-tych.
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Polset w 21 Grudnia 2008, 22:09:27
Postanowiłem wziąć udział w ankietach, bo muzykę należy opisywać, porównywać i oceniać. Postaram się w miarę możliwości uzasadniać swoje wybory.

1. Chameleon In The Shadow Of The Night (1973)
uzasadnienie: pierwszy w pełni autorski album Hammilla, po rozwiązaniu (jak wiemy czasowym) VdGG, bardzo kameralny, a jednocześnie szczery i emocjonalny. I jak to w przypadku muzyki kameralnej "trudny" w odbiorze (bo w muzyce kameralnej nie da się zamaskować braków kompozytorskich efekciarskimi aranżacjami). Uznałbym, że nawet ryzykowny. Minimalistyczny i ekshibicjonistyczny.

2. In Camera (1974)
uzasadnienie: Wielokrotnie zastanawiałem się, czy nie jest to najlepsza płyta Petera w ogóle. Odnoszę wrażenie, że tu wszystko zestawione jest ze sobą w sposób idealny, kameralne ballaby ("Ferret"), dramatyczne sągi o miłości ("Again"), egzystecjalne rozterki (zaaranżowany na kwartet gitarowy i głos "The Comet, The Course, The Tail" i mellotronowo-syntezatorowy "Faint-Heart", do tej grupy dorzucić jeszcze trzeba "(No More) The Sub-mariner"), rockowy werw ("Tapeworm" z zaskakującą polifoniczną wstawką wokalną - na marginesie, pierwotnie rozpisaną jako gitarowy riff), szaleństwo ("Gog", częściowo rozwijający koncowe pytanie "The Comet" o to czy droga wiodąca do Nieba nie prowadzi nas do piekła) i eksperymenty z muzyką konkretną ("Magog"), zawiastun eksperymentów i poszukiwań w dziedzinie muzyki instrumentalnej w przyszłości. Hammill osiąga tu równowagę między tym co praywatne, osobiste, a tym co powszechne ogólne, archetypiczne.

3. Nadir's Big Chance (1975)
uzasadnienie: Nadir za odwagę, bezkompromisowość i podejmowanie ryzyka. Za dwuakordowy rockowy czad w utworze tytułowym, kolejne trafne spostrzeżenia o miłości ("Been Alone So Long" - wiem, że to kompozycja Smitha i "Shingle Song") i funkowy "Two Or Three Spectres" (podobnie jak "Nadir's" trafnie opisująca przemysł płytowy. dostaje się w nim decydentom wielkich wytwórni, działowi marketingu, pismakom, muzykom, a w końcu głupiej i bezmyślnej publiczności. Zdumiewa mnie, że opis odnoszący się do końcówki 1974 roku jest tak bardzo aktualny 34 lata później).
 
na koniec: Proponowałbym inny sposób przeprowadzania ankiet. Nie wybierać trzech bądź jednego albumu piosenki, tylko ustawiać je w hierarchii. Skoro albumów wydanych w latach 70-tych jest osiem, to należy wskazać preferowane przez siebie kolejność. I miejscu pierwszemu przyznać 8 punktów, drugiemi siedem i tak dalej a ostatniemu - jeden punkt.
W moim przypadku wygladałoby to tak.
1. Chameleon In The Shadow Of The Night
2. In Camera
3. Nadir's Big Chance
4. The Silent Corner And The Empty Stage
5. Over
6. The Future Now
7. Fool's Mate
8. pH7
Przydałoby się, swój wybór uzasadniać, bo jest to ciekwasze dla uczestników ankiety (muszą opisać dlaczego dokonali takiego wyboru) a także dla czytających posty (bo mogą się zapoznać z uzasadnieniami innych i jakoś do nich odnieść). Przyznam, że malo mnie interesuje, że coś się komuś po prostu podoba, albo czegoś nie rozumie. Chcialbym wiedziec dlaczego tak jest. Dlaczego inni wybierają jeden album ponad inny. Ja opisałem tylko pierwsza trójkę, bo w tej ankiecie wybieramy trzy najlepsze (według nas) albumy Petera Hammilla wydane w latach 70-tych.

Nie zgadzam sie. Nie wiele jest płyt Hammilla które zasługują na 1 punkt. Gwiazdki będą dobre do recenzji a nie tutaj. Z uzasadnianiem to też zły pomył ,nie zawsze sie umie to często uczucia .Nie mieszajmy ankie z recenzjami ,bo chyba to tego ta propozycja sie sprowadza.   
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 21 Grudnia 2008, 23:49:53
1.    The Silent Corner and the Empty Stage
Uzasadnienie:
Modern- Jeden z moim ulubionych utworów solo Hammilla. O czym ten utwór? Chyba o zagrożeniach jakie niesie szeroko rozumiana urbanizacja i od możliwości całkowitego uzależnienia się od takiego stylu życia. Utwór też można chyba odczytać jako refleksje na temat życia w społeczeństwie, tekst skupia się oczywiście głównie na tych negatywnych aspektach. Po zdaniu all the citizens are contagiously insane.... mamy jakby muzyczną ilustrację do wcześniej wypowiedzianych słów, muzyka staje się niemal psychodeliczna, dziwna, przerażająca…. Modern dla mnie to arcydzieło, którego jeszcze niestety do końca nie rozumiem. Kolejnym arcydziełem jest na pewno The Lie (Bernini's St. Theresa). Znakomicie przekazane słownie i muzycznie refleksja nad wiarą w kontekście religijnym.
Forsaken Gardens- Refleksja nad własnym ego, czy zamykanie się w sobie na pewno jest dla nas dobre? Fantastycznie porównanie naszego życia do ogrodu ale jeśli się nie mylę wcześniej już ktoś w poezji stosował takie porównania. Tekst jest na pewno piękny i prawdziwy…
A Louse is not a Home- Możliwe, że jest to opus magnum albumu. Na pewno najbardziej progresywna kompozycja, wiele zmian tempa, emocji oraz dość skomplikowany wielowątkowy tekst, który można rozpatrywać na wielu płaszczyznach.
Album jako całość jest bardzo mroczny, może być znakomity do wprowadzenia w twórczość Petera Hammilla ponieważ łączy to co najlepsze z jego solowej kariery jak i podczas gry w VdGG

2.   In Camera
Uzasadnienie:
Przede wszystkim teksty. Znakomita refleksja w no-more (submariner) nad tym jak dorosłość okazuję się często być rozczarowaniem naszych dziecięcych marzeń… Polecam szczególnie wersję bonusową z remasterowanej wersji płyty, dla mnie opus magnum solo Hammilla. Później mamy sporo krytyki wobec Kościoła i wiary, z którą człowiekowi jasno myślącemu trudno jest się nie zgodzić. Na koniec mamy apokaliptyczną ucztę w postaci Gog\Magog. Przy tym utworze wszystkie death-metalowe utwory o piekle stają się pięknymi bożonarodzeniowymi Kolendami.

3.   Over
Uzasadnienie:
Cóż wiele można napisać o Over… Jako całość dla mnie na pewno płyta terapeutka. Płyta bardzo osobista, może stanowić znakomite lekarstwo na zerwanie z przeszłością…



Głosowanie z punktacją to bardzo dobry pomysł jednak nie wiem czy oprogramowanie forum przewiduje taką możliwość…
Faktycznie wybieranie 3 czy jednego albumu nie jest do końca słuszne bo zawsze może zabraknąć albo być nadto wyboru. Pomysł ustawiania utworów w hierarchii również popieram tylko czy istnieje taka możliwość…
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 22 Grudnia 2008, 23:55:36
Cytuj
PolsetVdGG napisał: Nie zgadzam sie. Nie wiele jest płyt Hammilla które zasługują na 1 punkt. Gwiazdki będą dobre do recenzji a nie tutaj. Z uzasadnianiem to też zły pomył ,nie zawsze sie umie to często uczucia .Nie mieszajmy ankie z recenzjami ,bo chyba to tego ta propozycja sie sprowadza.   

Drogi PolsetVdGG, przepraszam, ale wydaje mi się, że nie zrozumiałeś co zaproponowałem. Nie chodzi o to, czy jakieś płyty Petera Hammilla zasługują na jeden punkt czy gwiazdkę czy też na pięć (choć i te o najniższej możliwej ocenie by się znalazły), ale o inny sposób przeprowadzania ankiety/plebiscytu, a co za tym idzie inny sposób sumowania punktów. Jesli ustawiam albumy w jakiejś kolejnosci, to ta z pierwszego miejsca dostaje najwięcej punktów w sumowaniu wyników, ostatnia dostaje jeden punkt (co nie znaczy, że ocaniamy ją w ocenie bezwzględnej jako plytę jednogwiazdkową). Zgadzam się z Wobblerem, że technicznie taki plebiscyt jest trudniejszy do przeprowadzenia na forum. Ale myślę, że wynik takiej ankiety byłby ciekwaszy, bardziej zróznicowany i chyba bardziej miarodajny.
Uasadnienie wyboru nie jest recenzją. Recenzja powinna być wnikliwa, obiektywna, opisowa, informatywna, porównawcza, oceniająca. Uzasadnienie, moze być mniej ścisłe, bardziej subiektywne, krótsze, może być komunikatywne, dowcipne i swobodne. W tej propozycji chodziło mi o to, by z jednej strony uczynić tego typu ankietę bardziej interesującą i dla uczestników i dla czytających jej wyniki. Chodzi po prostu o to, dlaczego uczestnik forum stawia jedne albumy ponad innymi. Tak jak zrobił to Wobbler - krótko i ciekawie. W zaznaczeniu trzech tytułów i kliknięciu myszką nie ma nic co dla inteligentnego odbiorcy - a za takowych uważam wszystkich obecnych i przyszłych uczestników dyskusji o VdGG - stanowiłoby jakiekolwiek intelektualne wyzwanie. Jeżeli dokonujemy jakiegoś wyboru, to powinniśmy wiedzieć dlaczego, a więc piszmy o tym! Mnie to ciekawi! I wiem dlaczego wybieram takie a nie inne płyty.
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 23 Grudnia 2008, 02:17:37
[...]
Zgadzam się z Wobblerem, że technicznie taki plebiscyt jest trudniejszy do przeprowadzenia na forum. Ale myślę, że wynik takiej ankiety byłby ciekwaszy, bardziej zróznicowany i chyba bardziej miarodajny.
[...]

Oprogramowanie forum nie umożliwia przeprowadzenia głosowania w ten sposób, mało tego, ja nigdy nie widziałam na żadnym forum tego typu ankiet.
Chyba tylko w plebiscycie na płytę roku u Kosińskiego zastosowano tę metodę.
Ale tam użyto specjalnego skryptu wielokrotnego wyboru.
Ale niech Hennos się wypowie, być może istnieje jakaś modyfikacja, która to umożliwia.
Sens rozumiem i faktycznie, to mogłoby być ciekawe.

Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 23 Grudnia 2008, 16:32:07
Takie głosowanie jest możliwe np. na forach używających skryptu vBulletin, ale on kosztuje 180 dolarów :)
My płyniemy na darmowym SMF, który domyślnie takiego bajeru nie ma.
Ale jeśli znajdę moda to umożliwiającego to go oczywiście zainstaluję.
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 23 Grudnia 2008, 16:34:09
Takie głosowanie jest możliwe np. na forach używających skryptu vBulletin, ale on kosztuje 180 dolarów :)
My płyniemy na darmowym SMF, który domyślnie takiego bajeru nie ma.
Ale jeśli znajdę moda to umożliwiającego to go oczywiście zainstaluję.


SMF to chyba open source jest, może ktoś napisze takiego moda? ;) Mamy chyba 2 informatyków na pokładzie
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 23 Grudnia 2008, 16:40:03
Takie głosowanie jest możliwe np. na forach używających skryptu vBulletin, ale on kosztuje 180 dolarów :)
My płyniemy na darmowym SMF, który domyślnie takiego bajeru nie ma.
Ale jeśli znajdę moda to umożliwiającego to go oczywiście zainstaluję.


SMF to chyba open source jest, może ktoś napisze takiego moda? ;) Mamy chyba 2 informatyków na pokładzie

Każdy może napisać moda :)
Ale to wbrew pozorom nie jest takie proste, sporo modyfikacji na forum by to wymagało, choćby zupełnie nowego formularza wysyłania ankiety.
Nie wiem, czy ktoś już się tego podjął, nie widziałem jeszcze moda tak głęboko ingerującego w skrypty forum.
Najnowsza wersja SMF (2.0, która jeszcze jest betą nie nadającą się w sumie do użycia) także nie posiada takiej możliwości, chciaż zmodyfikowano ją sporo i pojawiło się wiele nowych bajerów.
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Kuba w 13 Lutego 2009, 16:09:49
Moje głosy padły na:

The Silent Corner and the Empty Stage, In Camera oraz Over.

Cichy kącik jest genialny muzycznie, był to pierwszy album pH jaki usłyszałem i właśnie muzyka i sam wokal zrobił na mnie ogromne wrażenie. Dopiero później, gdy się zagłębiłem - teksty. Zawsze gdy odpalam tę płytę i słyszę gitarę akustyczną w "Modern" i słowa "Jericho's strange, throbbing with life at its heart" myślę sobie mniej więcej coś w stylu, "no dobra, zaczyna się, zobacz czy nikogo nie ma w pobliżu, kto zakłóci Ci słuchanie, zgaś światło i usiądź". Coś niesamowitego, co trwa dalej...
Nie będę się rozwodził na temat tego albumu, zwyczajnie jest potrzebny nowy wątek heheehe. Gdybym miał wybrać jedną płytę pH/VDGG, to byłaby właśnie ta. Geniusz, absolut.

In Camera weszła mi w krew, chyba tylko prócz "Ferret and the Featherbird", nie wiem jakoś czemu. Muzycznie nie mniej pomysłów wszędzie utkanych niż na poprzednim albumie, acz środki bardziej skromne. Fajnie, że na remasterze znalazło się miejsce na "Peel Session".

Over = teksty. Wracam tylko do tej płyty jak... kiedy potrzebuję ukojenia. Choć wielu osobom Over bezpośrednio kojarzy się z "This Side of the Looking Glass" i może faktycznie wielka to pieśń, ale całość jest przecież niesamowita, z " Time Heals" na czele.

Poza podium znajdzie się wielki buntownik, Pan Nadir :D.
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Martha w 05 Czerwca 2009, 20:16:17
Silent Corner..., In Camera i The Future Now.
"Over" także jest wysoko, ale to dla mnie płyta niebezpieczna i nie mogę jej słuchać :)
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Natalie w 15 Grudnia 2009, 22:23:19
"Silent Corner...", "In Camera", "The Future Now".
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Tercero w 26 Września 2016, 10:39:03
Chameleon in the Shadow of the Night
The Silent Corner and the Empty Stage
PH7

 ;D
Tytuł: Odp: Lata 70-te to złote lata
Wiadomość wysłana przez: Kogut w 27 Września 2016, 23:02:42
Chameleon, Silent Corner, In Camera.