"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH
Peter Hammill => Ankiety hammillowe => Wątek zaczęty przez: Tamara w 05 Stycznia 2010, 03:16:03
-
Pytanie jest proste, ale odpowiedz moze byc trudniejsza.
Ale chyba wiem, jak zaglosuje Ceizurac ;)
Ja glosuje na Thin Air.
-
Thin Air oczywiście ale chce zaznaczyć że Singularity to też bardzo udana płyta praktycznie w w swojej(wysokiej)klasie bez słabych punktów. No Ale Thin Air to arcydzieło na miarę całego rocka.
ps coś czuje ze to będzie kolejna "nudna" ankieta ;D :D
-
Ale chyba wiem, jak zaglosuje Ceizurac ;)
I czy wg Ciebie prawidłowo zagłosowałem (czy dobrze?) ;D
Mój głos oddałem na opcję 3. Dlaczego? [ok]
Obiektywnie lepszy jest "Thin Air"/ subiektywnie "Singularity" (znaczy się "White Dot" 0=0 )
-
Thin Air bez zadnych watpliwosci ;) - wkoncu to najlepsza plyta PH od czasow This
-
No ja wiedzialam, ze Ceizurac zaglosuje na opcje 3 i dlatego ja zrobilam ;)
To wiec calkiem nudna ankieta nie bedzie.
-
a ja bylem pewny ze ceizurac zaglosuje na wiadomo ktora opcje ;D
-
a ja bylem pewny ze ceizurac zaglosuje na wiadomo ktora opcje ;D
To ja go znam lepiej ;D
-
Ja wybieram "Thin Air".
"Singularity" to głównie genialny "White Dot", pozostałe utwory nie są moim zdaniem dopracowane tak dokładnie jak te z "Thin Air".
-
Właściwie wolę "Thin Air", ale obydwie płyty są bardzo dobre, więc głosuję na opcję nr 3.
-
Właściwie wolę "Thin Air", ale obydwie płyty są bardzo dobre, więc głosuję na opcję nr 3.
:)
-
Mimo iż jako całość bardziej do mnie przemawia „Thin Air” to jednak puszczone w odpowiedniej konfiguracji „Singularity” będzie mi bliższe a to za sprawą niesamowitego klimatu jaki panuje na tej płycie. Za absolutny highlight uważam „Evening Horizon”, który swoim tekstem metaforycznie obrazuje przejście na tamten świat. Aby w pełni docenić tekst polecam poczytać sobie trochę na temat takiego ciekawego zjawiska we wszechświecie jakim jest czarna dziura.
Jeśli chodzi o „Thin Air” moim ulubionym utworem jest „Top of the World Club” ale najlepiej połączony ze wcześniejszym „Diminished”.
Suma sumarum głosuję na Singularity ale i tak uważam, że obie płyty są znakomite.
-
Ja dziś sporo słuchałam "Singularity", ale głosu nie zmienię.
"Thin Air" jest moim zdaniem płytą bardziej dopracowaną, poza tym nie lubię na "Singularity" utworu "Vainglorious Boy", a na "Thin Air" nie ma w sumie gorszych numerów.
Co nie zmienia faktu, że "Singularity" to bardzo dobra płyta, a kilka utworów ma wręcz wybitnych.
-
Ja również za "Vainglorious Boy" oraz "Naked to the Flame" nie przepadam ale nigdy ich nie słucham więc nie przeszkadzają mi :laugh:
-
Ja również za "Vainglorious Boy" oraz "Naked to the Flame" nie przepadam ale nigdy ich nie słucham więc nie przeszkadzają mi :laugh:
Hehe, jeśli słuchałabym tak samo to zagłosowałabym na opcję nr. 3, ale te utwory tam są i trzeba je włączyć do oceny całości ;)
Głosuję więc na "Thin Air".
-
Ja również za "Vainglorious Boy" oraz "Naked to the Flame" nie przepadam ale nigdy ich nie słucham więc nie przeszkadzają mi :laugh:
Hehe, jeśli słuchałabym tak samo to zagłosowałabym na opcję nr. 3, ale te utwory tam są i trzeba je włączyć do oceny całości ;)
Głosuję więc na "Thin Air".
Mam to samo ;)
-
I jak się okazało wcale nie była (jest) to kolejna nudna ankieta.
-
Po wielodniowym namyśle wybieram opcję nr 3, chociaż "Singularity" jest moim zdaniem płytą nierówną.
Jednak "White Dot", "Event Horizon", czy "Famous Last Words" to numery genialne.
-
Gdyby na "Singularity" nie było utworu "Vainglorious Boy", to zagłosowałbym na opcję nr 3.
Głosuję więc na "Thin Air".