Ja Lot widzaiłem około 50 razy co jest rekordem na równi z Zywotem Briana i A hard Days Night - tez w granicach 50 razy.
Oprócz Nickolsona moim ulubionym świrem z filmu jest Chesweek (nie wiem czy tak to sie pisze
), który trudno powiedzieć czy gra czy taki juz jest
Wspaniały. Widziałem go w jeszcze jednym filmie i tez grał dziwoląga.
Lot nad kukułczym gniazdem to mój drugi ulubiony film wszech czasów, pierwszym jest Łowca Jeleni, który juz raczej do wielokrotnego ogladania sie nie nadaje jak zna sie zakończenie, ale pozostawił na mie najwieksze wrażnenie.
W 10-tce moich ulubionych filmow są jeszcze: Zebraskie Point, Gra (Finchera), Mechaniczna Pomarańcza, Oczy Szeroko zamknięte, Zywot Briana, Wściekłe Psy, Ptaki i Kawa i Papierosy...tak sie tez składa, że rezyserzy tych filmów sa moimi ulubionymi, dodałbym jeszcze naszego Polańskiego.