Przyznam, że bardziej podoba mi się system głosowania jaki zaproponował Ceizurac no ale skoro to zabawa to niech będzie…
1. Pawn Hearts- Za mój ulubiony utwór w historii muzyki czyli Latarnicy, za przepieknego Man-Erg i brutalnych Lemingów… 10pt
2. Still Life- Przede wszystkim za La Rossa i egzystencjalną pieśn Childlike Faith In Childhood`s End 10ptk
3. Trisector- Za dwa utwory- Interference Patterns oraz Over the Hill, bez wątpienia jedne z moich faworytów z katalogu VdGG 10ptk
4. Godbluff- 9ptk za całokształt + 0,5 za udźwiękowienie słów "How strange my body feels, impaled upon the arrow" = 9,5ptk
5. The Quiet Zone / The Pleasure Dome- Przede wszystkim cudowne Siren Song oraz szalone Yellow Fever, reszta równie znakomita- 8ptk
6. H to He, Who am the Only One- Tutaj głównie jedno skojarzenie- Lost… 8ptk
7. The Least We Can Do is Wave to Each Other- Refugees, White Hammer (końcówka) oraz Darkness… (choć wolę wersje live tych utworów) 6ptk
8. Present- Dwa debeściaki w moim widzimisię to Abandon Ship! oraz In Babelsberg, pierwsza płyta w ocenie na 6ptk + 2 płyta jako całość 8-czyli tak uśredniając to taka siódemeczka- 7ptk
9. World Record- Meurglys III, biorąc tekst dosłownie nie jest mi zbytnio bliski ale ma swój urok… 8ptk
10. The Aerosol Grey Machine- Niestety mój umysł nie jest jeszcze w stanie docenić tej płyty i dlatego traktuję ją jako bardzo wstepną rozgrzewkę do poważnego dzieła. 4ptk
Można zrobić oddzielne głosowanie na koncertowe, "Vital" rządzi
![O.K. [ok]](https://vdgg.art.pl/forum/Smileys/akyhne/ok_.gif)
I tak wiadomo, żę Vital to najlepsza koncertówka all the time to chyba nie ma sensu robić takiego głosowania

Przypominam, że na najlepszą koncertówkę jest już topic...
wydaje mi sie ze plyty nowe( czyli Present i Trisector nie powinny byc porownywane z arcydzielami z przeszlości.....w ogole zadna chyba wspolczesna plyta nie umywa sie do arcydziel typu Pawn hearts albo H to He- i wychodzi z tego ze Trisector to slaba plyta-a mnie sie bardzo podoba choc w zestawieniu z np H to He wypada gorzej niz blado

Mi się wydaje, że się mylisz

. Trisector to jak najbardziej arcydzieło. Wczytaj się dokładnie w teksty, zobacz jak utwory układają się w logiczną całość. Moim zdaniem obok Singularity to najbardziej nasączona płyta piętnem śmierci jaka kiedykolwiek została nagrana. Zespoły a`la Death mogą się schować (sorry Ceizurac ale akurat ta nazwa do głowy mi przyszła

)