Ciekawostki

[Sebastian Winter]

ja to sie na samochdach nie znam wiec nie wiem( choć posiadam Prawo Jazdy- jednak nie jeżdzę)

"FORD MOTOR COMPANY" (po wyglądzie to Ja tez nie wiem )

Ano faktycznie coś "Fordowatego", poszukam w wolnej chwili modelu.
W każdym razie taki kokpit w jakimś Fordzie widziałem kiedyś.

moze i nawet.......ja to forda od opla odroznić nie potrafie   

Nie obrażaj Forda

 

[Kuba]

W utworze "Faint-heart and the sermon" na bootlegu "Peel Session" Hammill nie śpiewa słów "Inside me all outside is shared", będących oczywiście w oryginalne na "In Camera" .

[dziobak]

W utworze "Faint-heart and the sermon" na bootlegu "Peel Session" Hammill nie śpiewa słów "Inside me all outside is shared", będących oczywiście w oryginalne na "In Camera" .

Ciekawe info jednak mam wątpliwości czy Peel Sessions można uznać bootlegiem. Jest to chyba jak najbardziej legalne wydawnictwo firmy Strange Fruits. To ze ciężko dostępne to inna sprawa. Przy okazji gdyby chciał ktoś sprzedać to chętnie kupię

[Kuba]

Dziobak, a może być półbootleg?  

[Hajduk]

Dziobak, a może być półbootleg?  

Nie może. To jest oficjalne wydawnictwo, wypuszczone na rynek przez niewielką wytwórnię Strange Fruit, przy porozumieniu z BBC (które ma prawa producenckie do tych nagrań). A nie żaden bootleg. Ani "półbootleg" (swoją drogą, taki rzeczownik to bełkot pod względem semantycznym). To, ze wytwórnia jest małą nie znaczy, że wydaje coś nielegalnie. Na takiej zasadzie większośc płyt Hammilla z drugiej połowy lat osiemdziesiątych byłoby bootlegami. A i wszystkie wydane przez Fie! również.

[Kuba]

W porządku, w ogóle moim tematem było zupełnie co innego - nie "Peel Session", tylko sam tekst, a właściwie jego brak. Skupiłem się na czym innym. Jednak gdy o tym mowa, nie jest to oficjalne wydawnictwo na miarę (pod względem dostępności) choćby "Love Songs", które pełni w dyskografii trochę podobną funkcję. Jeśli już chodzi wam o kwestię nazewnictwa, niech będzie to kompilacja. Wrzućmy do tego worka.

Ależ Panowie spięci . Ja staram się traktować wszystko z przymrużeniem oka  .

[Hajduk]

Jednak gdy o tym mowa, nie jest to oficjalne wydawnictwo na miarę (pod względem dostępności) choćby "Love Songs", które pełni w dyskografii trochę podobną funkcję. Jeśli już chodzi wam o kwestię nazewnictwa, niech będzie to kompilacja. Wrzućmy do tego worka.

Ależ Panowie spięci . Ja staram się traktować wszystko z przymrużeniem oka  .

Jednak gdy to tym mowa, to jest to oficjalne wydawnictwo, a że trudno dostepne... to nie dyskfalifikuje jego legalności. Na takiej zasadzie longplay "Chameleon In The Shadow Of The Night" tez byłby bootlegiem, bo jest obecnie bardzo trudno dostepny. Przypuszczam, że ostatni dodruk mógł być w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia.
Za to porównanie do "The Love Songs" - bardzo dobre. To podobnego rodzaju kompilacja (mimo, że nagrana na przestrzani czteranstu lat).
Ja nie jestem spięty - jedynie stram się być scisły - stąd mój poprzedni post.
A skoro jestesmy przy sesjach dla Peela, to w środkowej częsci "(No More) The Submariner" (3:07 - 3:20), nagranej dla potrzeb audycji Top Gear, pojawia sie motyw, który póżniej zostanie rozwinienty w kompozycji "Autumn" (w słowach: "I wonder how long it'll be...).

[ceizurac]

Niejaki Luke Haines ma wydać niedługo płytę "21st Century Man", na której ma być piosenka zatytułowana "Peter Hammill" (!); fragment tekstu tego utworu:
"Gotta get myself together/Just like Peter Hammill" ! 

Informacja za yahoo groups.

[Sebastian Winter]

moze tu o innego Hammilla chodzilo 

[ceizurac]

Chyba jednak o "naszego" Hammilla chodzi; tym bardziej, że Haines miał kiedyś grupę "Black Box Recorder"; sam Haines gra indie music, elektronikę, alternatywę.

[Kuba]

Facet jest śmieszny. Nie mam pojęcia kim jest, nie słyszałem o nim, jednak nie zależnie od statusu muzyka, nie przepadam za takimi rozwiązaniami. To tak jakbym postawił dom i go nazwał "Norman Foster" .

[Hajduk]

To zaiste ciekawostka. Zabawne jest to, ze bedąc u rodziców słuchałem wczoraj epki "Back With The Killer E.P" The Auteurs (grupy Hainesa).

[Hennos]

Battle Hospital w Reading - podziękowania dla pracowników oddziału kardiologii tego szpitala znajdują się we wkładce "Incoherence".
Szpital został zamknięty w 2005 r.

http://en.wikipedia.org/wiki/Battle_Hospital

[Sebastian Winter]

swietna strona o PH a na niej m.in stare newslettery PH z lat 80-tych

http://www.couchnoise.com/newsletters.htm

[ceizurac]

swietna strona o PH a na niej m.in stare newslettery PH z lat 80-tych

http://www.couchnoise.com/newsletters.htm

Znam, znam. Dużo ciekawostek tam jest.