Aktualnie słucham...

[Tyrystor]

u mnie A Flock of Seagulls - A Flock of Seagulls (1982) - bardzo ciekawy debiut tej synthpopowej grupy będący chyba zresztą ich najlepszym dziełem

Jedna z pierwszych grup, które zdobyły popularność dzięki MTV (a nie trafiły tam, bo były znane już wcześniej). No i dobrze. I Ran (So Far Away) z kaskadami zdelayowanej gitary to wzorowy nowofalowy przebój. To stamtąd znam takie angielskie słowa jak auburn i tawny 

[Sebastian Winter]

Roger Eno and Peter Hammill - The Appointed Hour (1999) - czyli hipnotyzujący ambient w znakomitym wykonaniu- lubię co jakiś czas wracać do tej płyty

[Sebastian Winter]

GusGus - This Is Normal (1999) -  świetna taneczna elektronika prosto z legendarnej wytwórni 4AD

[ceizurac]

Lene Lovich "Stateless" (1978) - bardzo fajna płyta nowofalowa.

[Tercero]

Daniel Johnston - Songs of pain
1981

[Sebastian Winter]

Neil Young – Boston 1976 (2023) - Young jak zwykle w znakomitej formie- zwracają uwagę wyborne wykonania takich klasyków jak Cowgirl In The Sand, Cortez The Killer czy też  Cinnamon Girl

[ceizurac]

Radiohead "In Rainbows".

[Tercero]

Bacon Street Union - The Clown Died In Marvin Gardens
1968

Prog-psychedelia z orkiestrą, bardzo fajny album.

[Sebastian Winter]

u mnie jeszcze jeden album Neila Younga- tym razem On the Beach (1974) - czyli bardziej folkowe oblicze słynnego Kanadyjczyka- gościnnie na albumie pojawia się m.in David Crosby

[Sebastian Winter]

Barclay James Harvest - Octoberon (1976) - znakomity album na którym znajduję się m.in poruszające nagranie Suicide? spopularyzowane przed laty przez Tomasza Beksińskiego w jego nocnych audycjach

[Sebastian Winter]

na poczatek dnia klasyka: Emerson, Lake & Palmer i The Original Bootleg Series from the Manticore Vaults Vol 1 (2001) - czyli zapisy koncertów z lat 1971-1972 kiedy ELP byli w swojej szczytowej formie

[ceizurac]

Godflesh "Streetcleaner" (1989) - bardzo dobry debiut angielskiego zespołu grającego industrial-metal.

[ceizurac]

Dire Straits "Alchemy".

[Sebastian Winter]

The Alan Parsons Project – The Turn Of A Friendly Card (1980) - jedna z piękniejszych płyt tej grupy - zawiera m.in takie ponadczasowe klasyki jak Time, The Gold Bug i tytułową suitę

[Tercero]

Daniel Jonhston - Lost And Found