Aktualnie słucham
Pawn Hearts...
Kurde. Mam na półce sporo arcydzieł, do których jednak jakiś czas musiałem się przekonywać, np. takie
Close To The Edge. Genialna płyta, ale nie zniszczyła mnie od pierwszego przesłuchania. Śmiało mogę powiedzieć, że
Serduszka to jedyna płyta, która od razu, od pierwszego przesłuchania, totalnie urwała mi głowę. Ileż ja bym dał, żeby móc jeszcze raz "po raz pierwszy" odsłuchać ten album. Znacie jakieś sposoby? Kilka lat w śpiączce i można od nowa?